Ban, bo sorry Skye, ale wiara to kwestia poglądów, a nie płacenia składki na Fundusz.
Spoiler, żeby nie było za dużo na wierzchu.
]Wiary nie wynosi się z dawania kasy na Fundusz. Wiara =/= składka na Fundusz. Jeśli ktoś utożsamia utrzymanie się wiary w społeczeństwie z płaceniem OBOWIĄZKOWEJ DLA WSZYSTKICH składki na Fundusz Kościelny to chyba coś z tą wiarą w społeczeństwie jest nie tak. Ja nie chcę być zmuszana do płacenia na coś, czego częścią nie jestem. Nie chcę utrzymywać struktury, w którą nie wierzę. A już na pewno nie chcę państwa wyznaniowego. Chcę odsuwania się PAŃSTWA (nie społeczeństwa!) od wszelkich religii. A Duda mi tego z pewnością nie zapewni, a do tego na dokładkę mam jego fantastyczne poglądy na najważniejsze w moim odczuciu sprawy, zupełnie sprzeczne z moimi.
To rodzic wychowuje dzieci i jeśli ktoś chce, aby jego dzieci były wiernymi wierzącymi to niech wychowa je na gorliwych wierzących. Ja zostałam wychowana tak, że w kwestiach wiary mam własne zdanie, własne wierzenia i własne systemy, do których nie mam zamiaru namawiać i nie chcę być namawiana (albo co gorsza zmuszana) do cudzych.
Prezydenta nie powinno się wybierać ze względu na jego wiarę i "siłę" tej wiary, a spojrzeć na dobro gospodarki, ogółem państwa i ludzi. Sorry, ale sprawa z in vitro skreśla go w moich oczach doszczętnie, bo świadczy o jego poglądach. (to tak odnośnie posta wrzuconego gdy się produkowałam XDDD)
Ostatnio zmieniony przez eufrozyma (17-05-2015 o 22h13)