Damian Park

Kochanie? Przerzuciła się na czułostki? A jeszcze dzisiaj na mnie narzekała i kłóciła się z mną w sądzie o MOJE pieniądze. No cóż, jak to mówią: kobieta zmienną jest. Dobrze, że ja zmienny nie jestem i nie ma mowy abym jej opowiedział o tym co się stało. No bo przecież po co jej to wiedzieć.
~Śpij dobrze.
Mruknąłem i znów przysunąłem bliżej siebie. No bo dobra, jaka by nie była cycki ma, a jak wiadomo to już duży plus. Objąłem ją teraz w pasie.
~Dobranoc mała.
Powiedziałem i sam zamknąłem oczy.

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Kathrina ' Kat ' Lovel

Nie ładnie jest tak nie mówić swej żonie wszystkiego. Chodź i tak pewnie wycisnę z niego czemu tam pojechał.
Objął mnie w pasie i przysuną się jeszcze bliżej. Czy on nie przesadza ? No rozumiem " małżeńska bliskość", ale kilka godzin temu wykłócał się o moje pieniądze jak by nie patrzeć.
-Dobranoc.- mruknęłam cicho.
Sama powoli zaczęłam zasypiać, aż w końcu usnęłam.

Rano obudziłam się pierwsza. Przynajmniej tak sądziłam. Wstałam powoli i cicho z łóżka.
Poszłam do łazienki i odświeżyłam się. Ubrałam się w białą koszulę i czarne rurki. Włosy przeczesałam szczotką.
Zaparzyłam sobie kawę i usiadłam przy stole w kuchni. Ta cisza, muzyka dla moich uszu podczas mieszkania z największym potworem.

---

Damian Park

Gdy się obudziłem mojej żoneczki już w łóżku nie było. Taki poranny z niej ptaszek. Jak to mówią: kto rano wstaje ten idzie po bułki. Chociaż nie widzę w swojej głowie wizji jej wracającej z bułkami z sklepu. Nieee, to na pewno nie to. Niechętnie wygramoliłem się z łóżka i od razu je pościeliłem. A nuż będzie mi baba później narzekać, że nie pościelone. A jakoś jej zrzędzenia chyba wolę sobie oszczędzić.
Podszedłem do szafy i wziąłem jakieś szaro zwężane dresy z luźniejszym krokiem (ta jasne, że facet by to tak opisał coś takiego) i jakiś czarny podkoszulek. Wziąłem szybki prysznic i ubrałem się. Zszedłem na dół i oto tam zastałem moją niewiastę.
~Cześć mała, pospałaś?
Puściłem jej oczko i wstawiłem wodę na kawę.

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Kathrina Lovel


Dopijałam w spokoju kawę kiedy usłyszałam, że mój mąż już wstał. Nie mógł dłużej spać? I obudzić się aż wyjde ?
Uśmiechnęłam się lekko. Na każde jego ' mała ' miałam ochotę dac mu w łeb.
- Trochę. Jednak rozpraszało mnie twoje gadanie przez sen. Krzyczałeś imię jakiejś dziewczyny. Podejrzewam że tej ze zdjęcia. - powiedziałam i zmyłam po sobie kubek.
Wyjęłam z lodówki jogurt naturalny i zaczęłam go powoli jeść łyżeczką.
- Pracujesz w domu czy gdzieś wychodzisz ? - zapytałam kiedy wyrzucałam opakowanie po jogucie.
Może nie będzie tak źle ? W końcu na razie jakoś się pilnujemy. Co jest trudne.
Ciekawi mnie sytuacja w jakiej ta dziewczyna z zdjęcia z nim zerwała. Musiało to być komiczne.

---

Damian Park

Ona jadła sobie jogurt, mój jogurt! E nie ma ja się tak nie bawię. Serio krzyczałem czy chce mnie jakoś podejść? Eh zresztą nie ważne. Zalałem sobie moją kawę i usiadłem do stołu.
~Zazwyczaj nie gadam przez sen więc nie będzie z tym problemów mała. Z jakiego zdjęcia?
Pewnie mówi o zdjęciu z przedpokoju. Jak mi przykro, że sobie już na nie nie popatrzy bo go po prostu nie ma.
~W domu.
Tak, moja praca jest bardzo wygodna. Może i nawet za bardzo, no ale co poradzę skoro wolę zostawać na chacie niż siedzieć w biurze.
Wziąłem łyka kawy. Fuuuu~! Nie słodziłem. Szybko dosypałem cukru i teraz spokojnie mogłem sobie ją wypić.

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Kathrina Lovel


Nie gada przez sen ?! Myślałam że go uduszę poduszką aby zamkną jadaczkę.
Czy on bierze mnie za jakąś pustą lale. Sam wie o jakie zdjęcie mi chodzi więc nie muszę mu wyjaśniać.
Usiadłam z laptopem przy stole i zaczęłam szukać ogłoszeń o pracę. Do kilku firm się już zgłosiłam i wysłała CV.
Jestem dziennikarką jak by ktoś nie wiedział. Kiedy sprawdzałam skrzynkę okazało się że mam dziś rozmowę o pracę. Za 20 minut !
Założyłam płaszcz, buty i wzięłam torbę
- Ja wychodzę na rozmowę o pracę. Do zobaczenia.- powiedziałam i cmoknęłam go w policzek.
Mówiłam że się zemszczę. Wybieglam z domu i pojechałam w wskazane miejsce.

---

Damian Park

Rozmowa o pracę? Świetnie mała. No i cmoknęła mnie....To jakaś próba udobruchania. No i muszę umyć kubek po jej kawie. Problemowa jest.
Wziąłem laptopa i odpaliłem sobie program do robienia wnętrz. Klientem był rosyjski milioner, który chciał sprawić pokój niespodziankę urodzinową dla swojej córki, oczywiście ma być mnóstwo bajerów i na bogato. Wziąłem się do pracy popijając co chwila kawę.
.........................................
Zajęło mi to trochę czasu, a mimo wszystko jeszcze nie skończyłem. Dokończę później. Spojrzałem na zegarek, 12. Wypada zrobić jakiś obiad. No trudno biorę się do roboty. Zrobię ryż z kurczakiem i warzywami, proste a smaczne. Włączyłem na gaz ryż, a w międzyczasie posiekałem wcześniej doprawione płaty i wrzuciłem na patelnie, wziąłem się za warzywa. Cukinię, marchew, porę i paprykę posiekałem i dorzuciłem do już zarumionego kurczaka. Dolałem trochę wody na patelnię i odcedziłem ryż. Gdy wszystko było gotowe nałożyłem dwie porcje, jedną dla mnie a drugą dla żonki. No teraz tylko czekać aż przyjdzie.

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Katrina ' Kat ' Lovel


Akurat na czas wbiegłam do biura. Okazało się że musiałam chwilę poczekać co sprawiło że lekko się uspokoiłam.
Rozmowa nie była za długa i myślę że całkiem dobrze poszła. Jak się okazało poprzednia firma w jakiej pracowałam wysłała list rekomendacyjny.
To chyba moja już dziesiąta rozmowa o pracę. Mam nadzieje że ją dostanę. Jest to całkiem prestiżowa gazeta i byłaby szansa na własne felietony lub artykuły.
Jak się okazało przyjęli mnie ! Strasznie się cieszę.
Wesoła wróciłam do swojego... męża ? Uznajmy że tak.
Zrzuciłam buty i powiesiłam płaszcz. Od progu czymś ładnie pachniało.
- Już jestem. Co tak ładnie pachnie ? - zapytałam i weszłam do kuchni.
Mój kochany małżonek czekał z obiadem. Jemu aż tak zależy na tych 3mln aby mi jedzenie robić ?
Usiedliśmy do stołu i zaczęliśmy jeść posiłek.
- To naprawdę dobre... A jak ci minął dzień ? - zapytałam pomiędzy braniem następnego kęsa.

---

Damian Park

Oho wróciła~! Co tak ładnie? Obiad. No i smakuje jej, ale to chyba oczywiste. Przecież ja dobrze gotuję, to co baba chce ode mnie.
~Pracowałem. A jak ci mała poszła rozmowa?
Uwielbiam nazywać ją ''małą''. No lubię się droczyć. Chociaż coraz bardziej chcę się dowiedzieć ile ma lat. No cóż trzeba zaryzykować.
~Wiesz mała, praktycznie nic o sobie nie wiemy. Ile ty masz lat?
W myślach modliłem się aby nie padła odpowiedź powyżej trzydziestki. No bo mimo wszystko wydaje mi się, że jest od mnie starsza. No i to o kilka lat. Jednak w mojej głowie wciąż bije głos: ''BŁAGAM NIE TRZYDZIEŚCI''. Śmieszne trochę, a może i żałosne. Mam ślub z kobietą o której wiem tyle co nic.

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Kathrina Lovel


Grr znowu to słowo " mała ". Z drugiej strony mogło być gorzej. No i dobrze gotuje co jest na plus.
Pracował. No za dużo to mi nie zdradził. Zapytana o wiek uśmiechnęłam się. Powiedziałbym aby zgadł, ale dowali mi jakimś czterdzieści. A ja mu czternaście.
- Mam dwadzieścia cztery lata.
Wstałam i zmyłam po sobie naczynia.
- Zapytałeś się jak poszła rozmowa. Otóż dostałam tą pracę. Ja o tobie coś tam wiem. Wiem że jesteś architektem, że miałeś narzeczoną i myślę że przez nią znalazłeś się w Las Vegas, że twoim znajomym jest głupio że cie tak upili bo do tej pory nie dzwonili.-  powiedziałam.
Jak się jest dziennikarzem trzeba umieć spoglądać na szczegóły i składać je w wspólną całość.

---

Damian Park

Dwadzieścia cztery? Omal się nie zacząłem krztusić. Cholercia, wygląda starzej. No ale sorry no. Kurde, no wow. Dwadzieścia cztery, eee to mój rocznik nie jest taka stara.
Niby skąd ona to wie. Ah te kobiety, one zawsze wiedzą najlepiej.
~Dzisiaj też śpisz ze mną?....Mała.
Oczywiście na ostatnie słowo nieźle się wyszczerzyłem, przecież widzę jak ją to denerwuje. W dodatku ten tekst o narzeczonej. Nie żeby coś ale sama jest teraz moją żoną. Kathrina Park. Haha brzmi świetnie po prostu. Chyba nie będę się na razie rodzicom chwalił. Taaa, pozdrawiam mamę, tatę i rodziców. Siedzą w Korei i niech lepiej tam zostaną. Bo inaczej matka zejdzie mi na zawał jak się dowie, a ojciec zabije. Świetnie? Czyż nie?

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Kathrina Lovel


Chciał się czegoś dowiedzieć o sobię nawzajem, a już zmienia temat. Nie ładnie kochanie.
Czy on zna tylko to jedno słowo " mała " ? Naprawdę, żenujące.
- No na to wygląda. Jakoś nie szczególnie marzy mi się spanie na pękniętym łóżku.- powiedziałam z lekkim uśmiechem.
- Chciałeś się czegoś o sobie nawzajem dowiedzieć. Pytaj. Ja o tobie wiem wystarczająco dużo.
Spojrzałam na swój palec serdeczny. Obrazka. Na moim palcu jak i jego. Nawet nie jest taka brzydka. No skoro byliśmy mega wstawieni to najgorszy wybór to to nie jest.

---

Damian Park

Czyli kolejną noc spędzę z tą oto osobą? Świetnie. Nie mogę się po prostu doczekać.
~Uwierz mi nie chcę wiedzieć nic więcej. Już wystarczająco mnie zszokowałaś.
Nie żartuję. Dwadzieścia cztery lata, nie wygląda. Z tego co wiem to kobiety robią wszystko aby wyglądać młodo i rześko, ona chyba robi jednak na odwrót. No weź babę zrozum. Może mi jeszcze powiecie, że jara się tym całym Grayem jak większość kobiet na tym świecie. Zresztą kto tam ja wie. Chociaż nie wygląda na taką co się jara tanimi erotykami, chociaż większość nie wygląda.
Zresztą co mnie obchodzi jakie ona książki czyta? Wystarczy mi znać jej imię. I nazwisko. Chociaż nie powiem, teraz ma doprawdy urocze. Kathrina Park. Nawet słodko.

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Kathrina Lovel

Może on ma rację w końcu w ciągu tych kilku miesięcy dowiemy się dużo o sobie. Nawet jeżeli tego nie chcemy.
Nagle zaczęłam myśleć czemu on ? Nie mogłam być aż tak wstawiona. Na pewno było milion lepszych.
Więc pytam się czemu on ? Taki dzieciak ? Ach te pytania bez odpowiedzi.
Nagle przypomniałam sobie. Wstałam i okrążyłam stół. Kucnęłam przy nim i obróciłam go w swoją stronę aby nasze oczy się spotkały.
- Słuchaj kochasiu. Jeśli jeszcze raz będziesz mnie próbował obmacywać, chętnie zrobię ci wtedy krzywdę.- powiedziałam i uśmiechnęłam się.
Bycie wdową w tym momencie to nie zły pomysł. Dostałabym cały jego majątek i te kochane trzy miliony.

---

Damian Park

Kucnęła przy mnie i zaczęła coś o obmacywaniu, nie no nigdy lepiej się nie uśmiałem. Nagle w mojej głowie zapaliła się żaróweczka z podpisem ''mam pomysł''. Nie mogę stracić takiej okazji, a to i będzie bardzo dobry eksperyment poznawczy.
~Hmm?
Mruknąłem i gwałtownie wstałem pociągając za sobą żoneczkę. Objąłem ją w pasie i lekko przechyliłem do tyłu jednocześnie się nad nią pochylając. Na mojej twarzy pojawił się ten niewinny i uroczy uśmieszek. Szach mat.

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Kathrina Lovel

Nie zauważyłam kiedy chłopak mnie obejmował i pochylił się. Ja również odchyliłam głowę aby " przypadkiem " mnie nie pocałował.
Mogłabym powiedzieć że przez ułamek sekundy chciałam go pocałować. Całe szczęście że przed tak krótko.
Nie wiem co mój mózg sobie wtedy pomyślał. Chyba coś w stylu ' kochasz go ? Nie ? Oh jak by było przykro jak byście się pocałowali "
Byłam lekko spanikowana. Starałam się zachowywać normalnie, ale nie wiem jak mi to wychodziło.
Dopiero po kilku minutach zauważyłam że nadal mnie obejmuje.
- Co ty robisz ? - zapytałam.
Tak, uczucia nie były moją mocną stroną. No chyba że nienawiść. To miałam super opanowane.

---

Damian Park

Została tak w moich objęciach, a i ja nie chciałem puścić. Hę? Podoba jej się czy jak, w dodatku jej słowa były takie bez uczuć. No co za kobieta, jakaś niezdecydowana jest.  Najpierw nie chce z mną spać, później przychodzi i prosi mnie o to. Naprawdę niezdecydowana.
~Sprawdzam. Przed chwilą mówiłaś, że jak cię będę obmacywał to mi zrobisz krzywdę. Jak dla mnie to podchodzi pod obmacywanie. Chociaż widzę, że ci się podoba.
Oblizałem zadziornie usta i nadal trzymałem ją pochyloną. Serio, nie widziałem bardziej niezdecydowanej kobity.

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Kathrina Lovel

Wysłuchałam uważnie jego wypowiedzi. Kiedy oblizał usta wzdrygnęłam się.
Gotowało się we mnie. Czy on chciał mnie sprowokować ? Biedaczek nie wie w co się pakuje.
Wyswobodziałam się z jego objeć. Wzięłam piękny zamach i zliściowałam go w prawy policzek. Oj będzie miał chłopaka ślad.
Miałam ochotę tak go skopać za to, że by się już nie podniósł.
- Nigdy więcej mnie nie prowokuj ani testuj. - powiedziałam
Odeszłam od niego i nalałam sobie szklankę wody. Wolałabym coś mocniejszego ale nie kiedy on jest w domu.
Oparłam się o blat kuchenny. Spojrzałam na niego. Nie mogł w spokoju zjeść i zająć się sobą ?!
- Zadowolony z mojej reakcji ?- zapytałam z uśmiechem

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (15-04-2015 o 23h44)

---

Damian Park

Gdy dostałem ciosa spojrzałem na nią z zdziwieniem. Pokręciłem głową i potarłem policzek. Oj nie powiem, zamach ma dobry.
~Oj skarbie, nie gniewaj się.
Mruknąłem niewinnie jakbym to nie ja zawinił. No bo ja nic jej nie zrobiłem, a ona atakuje tu moją osobę.
Kobieta mnie bije.
Jednak nie zrażony uderzeniem podszedłem ponownie. W końcu YOLO. Co nie? Ponownie objąłem ją w pasie i nachyliłem się aby ją pocałować. Na chwilę zatrzymałem się i nasze twarze były bardzo blisko siebie. Nie minęła sekunda a nasze usta się złączyły. Coś czuję, że oberwę.

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Kathrina Lovel

Nie gniewaj się ? On się nawet nie przybliżył do mojego gniewu. Wtedy nic by po nim nie zostało. NIC !
Kiedy już go miałam skarcić za określenie " skarbie " on mnie znowu do siebie przyciągną.
Widać lubi igrać ze śmiercią. Kiedy znowu się nachylił już miałam uciekać kiedy mnie pocałował. Był to delikatny pocałunek.
Podobało mi się aż chyba za bardzo. Jednak mój mózg się nagle włączył.
Moje oczy się rozszerzyły. Odepchnęłam go od siebie.
- Przez takie zachowanie jesteśmy małżeństwem. - powiedziałam i podeszłam do niego.
No co wy nie chciałam go pocałował. Jedną dłonią dotknęłam jego policzka. Drugą zaś dostał w brzuch. Całkiem mocno.
- Dostałeś to czego chciałeś ?  O taki wynik ci chodziło ? Skarbie..

---

Damian Park

Przecież widzę, że jej się podoba. Niech nie oszukuje sama siebie. Mi też by się podobało gdybym dostał całusa od takiego przystojniaka jak ja.
Podeszła do mnie i wymierzyła mi w brzuch. Syknąłem. Nie no, ona serio się oszukuje.
~Widzę, że ci się podobało. Nie oszukuj sama siebie skarbie.
Na mojej twarzy widniał uśmiech mimo, że tak naprawdę to bolał mnie brzuch. No ale jak można się nie uśmiechać na widok kobiety, która oszukuje sama siebie.
Puściłem jej oczko. Oj Kat, nie będzie z tobą tak łatwo.

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Kathrina Lovel

Stałam znowu oparta o blat. Miałam ochotę puścić tą chatę z dymem.
On sobie zdecydowanie na za dużo pozwala. Jak mogłoby mi się to podobać ?
Nie jestem jakąś pustą lalą aby się tak cieszyć ze wszystkiego.
- Masz rację. Oszukuje się. I co z tego ?! - warknęłam.
Oszukiwałam się bo myślałam że pierwszego czy tam drugiego dnia się nie pozabijamy.
Wredny, niedojrzały, arogant. Już chyba wiem czemu przez tyle czasu był samotny.
.

---

Damian Park

No i brawa dla mnie. A nie mówiłem, że jej się podoba. W dodatku ten jej ton głosu. Jestem pewien, ze jest zła, że ja przejrzałem. No ale sorry mała takie życie.
Podeszłem i bardzo delikat nie pocałowałem jej usta. To było praktycznie tylko muśnięcie, takie delikatne.
~Widzisz,podoba ci się.
Zadowolony odsunałem się od niej. No na dziś starczy.

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Kathrina Lovell

Kiedy już przywykłam do uczucia że mnie pocałował to on zrobił to znowu. Ugh te zarazki.
Na jego słowa zaśmiałam się na jego słowa.
- Ha ! Źle mnie koteczku zrozumiałeś... Kiedy mówiłam że się oszukuję chodziło mi o to że oszukuję się w sprawie naszej " relacji ". Myślałam że będzie lżej. Że nie będziesz się do mnie dobierał tak od razu.- powiedziałam.
Usiadłam na kanapie i położyłam sobie laptopa na kolanach. Miałam na jutro napisać coś dla tej gazety.
Tylko kompletnie nie wiem o czym. Moje poprzednie felietony były o silnych singielkach i urokach takiego życia. Teraz jak jestem mężatką chyba nie pozwolą mi czymś takim pisać.
Wiem ! Napisze o urokach i koszmarach posiadania męża/ żony. Tak, to będzie dobre.

---

Damian Park

Usiadła sobie na kanapie i zaczęła coś robić na laptopie. Stanąłem za nią i patrzyłem na to co robi. Plusy i minusy małżeństwa? Kobieta ledwo wyszła za mąż, a już jest znawcą w tym temacie. Oczywiście, oczywiście.
~Napisz o tym jak bardzo szczęśliwą mężatką jesteś. Albo lepiej~! O okolicznościach twojego ślubu. Pobijesz tym wszystkich. Możesz też napisać coś w stylu: ''Mój wspaniały mąż''. Zresztą sama wiesz.
Przecież okoliczności naszego ślubu były takie romantyczne. No bo kto by nie chciał po pijaku wyjść za mąż za jakiegoś przypadkowego gościa z baru. No kto by nie chciał? Wiecie, chyba ja bym nie chciał. Ale to wcale nie znaczy, że to byłby zły artykuł. Sam bym taki napisał jakbym był kobietą. No bo sorry, ale facet piszący artykuł o małżeństwie. Ekhem nein?

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~