Link do zewnętrznego obrazka



Link do zewnętrznego obrazka

Wilki żyją w stadach. Na ich czele zawsze stoi najsilniejszy: alfa. Posiada on największy autorytet, każdy się go słucha. Jeśli ktoś zignoruje Jego rozkaz, staje się zdrajcą i zostaje wygnany ze stada. Takie osobniki często same zostają alfami, jeśli uda im się pokonać poprzedniego. Wtedy też przejmują całe stado i to ich się trzeba teraz słuchać. Tak było i tym razem. Pewien wilk (syn obecnego alfy) zdecydował się zaatakować swego ojca ale przegrał pojedynek. Ojciec wyrzucił go ze stada, więc on wpadł na iście genialny plan. Wypatrzył na odpowiednią dziewczynę i ją zaatakował. Ugryzł ją nie ujawniając swojej twarzy i zostawił na pastwę losu, wiedząc że jego ojciec się nią zajmie. Sam wyruszył na poszukiwania swojego własnego stada.
      W tym czasie owa dziewczyna zaczęła się uczyć jak być wilkołakiem. Alfa stada, uważając ją za strasznie podobną do jego zmarłej córki, zaczął ją traktować właśnie jak ją. Dzięki temu początki nowo przemienionej nie były takie ciężkie.
      Mija kilka miesięcy, dziewczyna już całkowicie opanowała swoją drugą naturę i stała się najlepszym tropicielem w stadzie. Do miasta, w którym mieszka, powraca ze swoim stadem mężczyzna, który ją zmienił. Od tej pory będzie robił wszystko, żeby tylko dołączyć ją do swojej watahy i przejąć teren pierwszego stada. Rzecz jasna nie ma zamiaru się na początku ujawniać, ale stara się do niej zbliżyć.



Link do zewnętrznego obrazka


1. Stosujecie się do ogólnego regulaminu forum
2. Jeśli się zapisujecie, to macie pisać do końca
3. O nieobecnościach mnie informujecie
4. Wygląd a&m
5. Jeśli przeczytałeś regulamin napisz pod kartą Witaj na watasze swoim ulubionym kolorze (http://fontmeme.com/)
6. W karcie musi znajdować się postać jaką przyjmuje jako wilk (PRZYKŁAD)



Link do zewnętrznego obrazka


PIERWSZE STADO:

Alfa:
1.1 Samiec, który zaopiekował się dziewczyną - Minwet
1.2 Samica, szczerze nie znosi dziewczyny oraz jest zła na samca iż wyrzucił jej syna (2.1) - natasza793

Beta:
1.3 Samiec: Brat samcy alfa, ma obojętne stanowisko co do dziewczyny. Jest mocno związany ze swoim bratem - natasza793
1.4 Samica - Futaba

Gammy
1.5 Samiec - @Ragnarei
1.6 Samica: Nowa wilczyca - Ja



DRUGIE STADO:

Alfa:
2.1 Alfa stada; wilk, który zmienił - @Ragnarei
2.2 Samica - Ikuna

Beta:
2.3 Samiec - Minwet
2.4 Samica - Rinmaru

Gammy
2.5 Samiec - Minwet
2.6 Samica - @Maruki

Ostatnio zmieniony przez Niamh (30-06-2014 o 13h14)

Link do zewnętrznego obrazka

I ' M   R O N N I E  I ' M  U S L E S S.
charakter song

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

→Imię: Ronnie
→Nazwisko: Flloyd
→Wiek: 17 lat
→Płeć: Kobieta
→Orientacja: Hetero
→Data i miejsce urodzenia: 16 listopada, Vanocuver, Kanada
→Znak Zodiaku: Skorpion
→Pochodzenie/korzenie: Kanadyjskie, rosyjskie, brytyjskie
→Grupa Krwi: ABRh-
→Rasa: Wilkołak


Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka


→Wzrost: 161
→Waga: Idealna do wzrostu
→Kolor oczu: Ma heterochromię, to znaczy, że jedno jej oko jest lazurowe, a drugie piwne.
→Kolor włosów: Brązowe
→Znaki szczególne: Tatuaż na lewym obojczyku liczba '13' oraz na plecach przestawiającego wilka.

Link do zewnętrznego obrazka


Link do zewnętrznego obrazka

→Jest optymistką, ale nie przesadzajmy.
→Dla niej życie jest proste i nieskomplikowane, zawsze chodzi własnymi ścieżkami
→Szybko się dekoncentruje.
→Ma śliczny charakter pisma
→Uwielbia jazz.
→Zapach Vanilli jest jak raj dla jej nosa.
→Ma świetną kondycję biega i jest świetnie rozciągnięta.
→Trudno ją zrozumieć.
→ Jest romantyczką.
→Zielony to nie jej kolor.
→Jest leworęczna.
→Jej głos jest łagodny, spokojny i miły do słuchania.
→Ma słabość do wysokich mężczyzn.
→Jeżeli Ci zaufa, to wiedz, że jesteś dla niej kimś więcej niż znajomym, czy kumplem.
→Bardzo łatwo ją zranić.
→Uwielbi poranki.
→Jest najbardziej uroczą istotka na świcie, jest z wszystkimi na 'Hi' nawet z kimś z kim za często nie gada.
→Bardzo często mówi 'woow' albo 'oh, woooww lovely'.
→Lody bakaliowe i patrzenie w niebo to jej sposób na doła.
→Nie lubi być w centrum uwagi.

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka


Link do zewnętrznego obrazka

samica alfa 2 stado
I Character song I
Link do zewnętrznego obrazka
Imię; Lingqi
Nazwisko; Lu
Wiek; 18
Płeć Kobieta
Data urodzenia; 06.11
Znak zodiaku; Skorpion
Miejsce urodzenia; Xian
Kraj pochodzenia; Chiny / Japonia
Link do zewnętrznego obrazka
Rola; 2.2
Wzrost; 159 cm
Waga; 50 kg
Kolor włosów; Srebrne
Długość włosów; Za uszy
Kolor oczu; Szaro-zielone
Budowa; Drobna
Orientacja;Hetero
Znaki szczególne; Często widywana w zbroi którą otrzymała od ojca, uważa że tak wygląda poważniej (a serio nie mogłam znaleźć artów bez niej xD)
Link do zewnętrznego obrazka
Charakter;
Lingqi jest bardzo waleczna, uwielbia dowodzić i prezentować swoją odwagę na każdym kroku. Jest również strasznym zazdrośnikiem i wiecznie chce pokazać że to ona jest najlepsza we wszystkim. Przez swoje surowe zasady i sztywne przestrzeganie ich wydaje się być szorstka i niedostępna. Od innych wymaga tego samego, ponieważ jak twierdzi uczucia tylko wszystko utrudniają. Tak naprawdę jednak tylko je tłumi w sobie, pierwsza zaopiekuje się nawet omegą jeśli zajdzie taka potrzeba, choć twierdzić będzie że robi to dla dobra ogółu nie jednostki.Gdy coś jej nie pasuje powie o tym dosadnie i wprost. Jednak naprawdę to tylko maska a mała ( nie nazwij jej tak czasem chyba że chcesz stracić ogon ) Lingqi jest wiecznym dzieciakiem, rozczula ją widok małych stworzonek i szczeniąt i do tego chętnie bawiła by się jak inni i choć na chwilę zapomniała o obowiązkach jakie niesie za sobą bycie alfą. Jednak szkolenie które zafundował jej ojciec nauczyło ją że musi być poważna i odpowiedzialna i tego się trzyma.
Link do zewnętrznego obrazka
Historia;
Lingqi przez całe dzieciństwo miała nadzieję być u boku swego ojca potężnego przywódcy Chińskiego wojowniczego stada. Ten jednak po odbyciu przez nią wszystkich niezbędnych treningów i szkoleń wysłał ją w podróż. Zdecydował że jego jedyne dziecko powinno poznać świat i zdobyć pozycję alfy własnymi siłami, a nie dziedziczyć ją po przodkach.
Okazja nadarzyła się szybciej niż myśleli, pewnego dnia podczas podróży spotkali samotnego wilka który wdał się w walkę z jej ojcem. Lingqi nie wie jakim cudem, ale pokonał on jej ojca. Tego dnia wojownik zadecydował, że dziewczyna ma wyruszyć z tym chłopakiem i uczyć się od niego. Ponieważ tylko on do tej pory go pokonał, tak więc od tego czasu Lingqi podróżuje z Einarem. Od początku zdobywając tytuł alfy w stadzie i nie da się zdetronizować tak łatwo.

Ciekawostki;
~ Jej matka pochodziła z Japonii. Należała do stada zwanego księżycowymi wilkami. Srebrnowłosych o jasnych oczach i bladych cerach. Była piękna i waleczna, dlatego też swego czasu każdy wilk alfa starał się o jej rękę.
~ Matka wołała na nią Lin, nikomu innemu nie pozwala się tak nazywać, no chyba że cię lubi.
~ Jest bardzo podobna do matki, po ojcu odziedziczyła chyba jedynie poszanowanie do sztywnych zasad.
~ Choć ojciec wychował ją na wojownika nie potrafił niczego odmówić jedynej córce
~ Jest jedynaczką ponieważ kolejna ciąża mogła by zabić jej matkę, a ojcu bardziej zależało na ukochanej niż męskim potomku
Link do zewnętrznego obrazka
W wilczej postaci;
Futro; Srebrne
Długość futra; Średnia
Kolor oczu; Szaro-zielone
Wzrost; 170 cm
Waga 59 kg
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (30-06-2014 o 16h43)

1.1 meine :3



C H A R A K T E R    V O I C E
/ Przewińcie sobie do minuty 3.55, potem już do alfy bliziutko <3
A i jakby co, to w opowiadaniu ma tę rękę, spokojnie. /

J E G O    S I Ł A
/ Przewińcie sobie do minuty 5.40 <3
I tak, ma tę szpadę, ale ma też i rękę. /





~Imię~
Vladislav

~Nazwisko~
Fedorov

~Pseudonim~
Szewc - dla znajomych od tego i owego.



~Rola~
Samiec alfa stada pierwszego - tj. 1.1

~Wiek~
Zależny od postaci 1.2 i 2.1, ale co najmniej 27, najwięcej 39 | ur. 9 marca | Ryby | Purva Bhadrapada - Piękny Zachód.

~Pochodzenie~
Rosja

~Płeć~
Mężczyzna

~Orientacja~
Heteroseksualista

~Wzrost~
176 cm

~Waga~
63 kg

~Grupa Krwi~
0 | Rh występuje

Link do zewnętrznego obrazka

~Wygląd~
Jako człowiek : Vladislav jest szkarłatnowłosym mężczyzną o czarnych oczach. Jego lewe oko zdobi blizna - trzy sramy. Zrobił mu je jego przeszły alfa, zupełnie INNEGO stada. Vladek pokonał go, ale nie przejął jego stada, tylko stworzył własne. Miejsce zaś wokół ust, zdobi żadko golony zarost - ale bokobrody to już goli~?!
Zazwyczaj nosi luźne brązowe, lub ciemne spodnie, odkrywającą ponad połowę torsu - koszulę, a w zimniejsze dni zarzuci na to płaszcz. A gdzie buty? "Nie chcę~! Nie wygodnie w nich!" - tutaj xD.

~Charakter~
... Spędziłam z jakąś godzinkę, na czemś powiązanym z tą postacią... żmudnym i odechciało mi się pisać jej charakter - potem dopiszę ;*



~Historia~
Później dopiszę

~Hobby~
~ Picie
~ Bawienie się
~ Pływanie po morzu [statkiem]
~ Biesiadowanie
~ Śpiewanie
~ Łowienie [Ale tylko gdy pływa statkiem]

Link do zewnętrznego obrazka

~Ulubiony zapach~
Świeżego powietrza

~Ulubiony kwiat~
Hybrydowa róża

~Ulubiony przysmak~
Sake

~Ulubiona muzyka~
Taka, do której można się nieźle napić.

~Ulubiony instrument~
Mandolina

~Lubi // Nie lubi~


~Ciekawostki~
~ Potrafi grać na prawie każdym instrumencie strunowym szarpanym.
~ Do wielu walk z nim nie doszło, albo dzięki niemu, albo byli zbyt słabi i w pięć sekund wyręczył go jeden przyjaciel z watahy, albo był zbyt wkurzony i kazał <cenzura> wrogowi, a wtedy ma taki wzrok, że wrogowie bez problemu się go słuchają... no chyba że wróg jest wymarłym ptakiem Dodo, który w swoim genotypie nie posiada genu odpowiadającego za strach, lub po prostu idiotą, który chce coś dowieść.
~ Posiada wielką intuicję i to właśnie ona w pierwszej kolejności przeraża wrogów.





Witaj na watasze

Ostatnio zmieniony przez Minwet (03-07-2014 o 18h21)

---

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
Imie| Cezaria
Pseudonim/zdrobnienia| Kai/Ceza
Nazwisko| Cane
Wiek| 22 lata
Płeć| kobieta
Data urodzenia| 11.02
Znak zodiaku| wodnik
Miejsce urodzenia| Rio Branco, Brazylia
Link do zewnętrznego obrazka
Włosy| długie, rude
Oczy| jaskrawo zielone
Znaki szczególne| brak
Wzrost|163 cm/ 1,63 m
Waga| prawidłowa
Grupa krwi| A
Link do zewnętrznego obrazka
Rola| samica beta drugiego stada (2.4)
Zainteresowania| fotografia, niektóre sporty
Charakter| Będzie co będzie
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Rinmaru (27-06-2014 o 20h01)

Te, a mogę jeszcze 2.3? ^*^ Nie obrazisz się Rinmaru ^*^?







~Imię~
Alan Ruari

~Nazwisko~
Milne

~Pseudonim~
Ice

~Rola~
Samiec Beta w drugim stadzie - tj. 2.3

~Wiek~
21 lat

~Pochodzenie~
Szkot | Wielka Brytania

~Płeć~
Mężczyzna

~Orientacja~
Biseksualista

~Wzrost~
182 cm

~Waga~
67 kg

~Grupa Krwi~
A | Rh nie występuje

~Wygląd~
Jego oczy i włosy są koloru ametystowego. Choć ten facet się nie maluje, to ten kolor tyczy się również jego ust. Sylwetka jego jest umięśniona, a cera lekko opalona, gdyż większość czasu przebywa na zewnątrz. Podczas gdy pracuje, swoje długie włosy przepasa chusta,aby mu nie przeszkadzały.
Aktualnie, na jego obydwu barkach, znajduje się ametystowy tatuaż (pierwsze zdjęcie).
Kiedy jest w wilczej postaci, jego futro przypomina kryształy, a że jest poświatowo ametystowe, sprawiające wrażenie błękitnego, to kryształy lodu. Stąd właśnie, wzięło się jego przezwisko.



~Historia~
Niedługo dopiszę

~Hobby~
~ Statki, parostatki, etc.

~Ulubiony zapach~
Tak szczerze? Królika...

~Ulubiony kwiat~
Białe lilie wodne

~Ulubiony przysmak~
Makowiec

~Ulubiona muzyka~
Hałasy na wielkich stoczniach - jest u siebie <3

~Ulubiony instrument~
Koto

~Lubi // Nie lubi~
Szpinak // Brokuły
Mak // Cynamon
Bazylia // Pietruszka
Gorzkie napoje // Słodkie napoje
Smak Bimbra i win // Smak vódki

~Ciekawostki~
~ Uwielbia szczury na domowe zwierzaki.
~ Jego marzeniem jest zostać cieślą.
~ Nie potrafi pływać.
~ Należał niegdyś do stada pierwszego, ale odszedł wraz z 2.1.
~ Ma dziwny zwyczaj mówienia "Ma~", przed każdą swoją wypowiedzią.



Link do zewnętrznego obrazka

Witaj na watasze

Ostatnio zmieniony przez Minwet (02-07-2014 o 10h02)

---

1.2 Samica, szczerze nie znosi dziewczyny oraz jest zła na samca iż wyrzucił jej syna (2.1)

Link do zewnętrznego obrazka

,,Ja cierpię''. Lepiej tak powiedzieć, niż powiedzieć: ,,Ten krajobraz jest brzydki''.

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

~Imię~ Allison

~Nazwisko~ Argent

~Ksywa~ Dżaga

~Wiek~ 35 lat

~Data Urodzenia~ 23 Września

~Pochodzenie~ Francja; Lyon

~Znak Zodiaku~ Link do zewnętrznego obrazka

~Płeć~ Link do zewnętrznego obrazkaKobieta

~Orientacja~ Hetero

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

~Kolor Włosów~ Różowe

~Kolor Oczów~ Zielone oczy

~Wzrost~ 165,1 cm

~Waga~ 49 kg

~Grupa Krwi~ 0Rh−

~Wygląd~ Allison ma szczupłą, drobną twarz, którą okalają lekko falujące, różowe włosy, sięgające pasa. Inteligentne zielone oczy, są otoczone wachlarzem gęstych, czarnych rzęs. Usta mają ładny, ponętny kształt. Allison jest kobietą wysoką, nadzwyczaj szczupłą, o wysportowanej sylwetce. Ma ładny, kształtny biust, wąską talię i zgrabne nogi.

~Charakter/ Historia~ Kiedyś Allison była miła, zawsze uśmiechnięta oraz ciesząca życiem. Tryskała z niej energia. Jednak wszystko zmieniło po tym jak jej syn zaatakował obecnego alfę. Ten wrzucił go stada... Allison po tym zdarzeniu stała się zgorzkniała, opryskliwa oraz nie miła. Nie znosi dziewczyny, którą przemienił jej syna, a samiec przygarnął do stada. Traktuję ją źle i przyjemnością wytyka jej każdą gapę. Jednak czas zmienia ją z każdym dnie zaczyna powracać do swoich pasji... Wątpi by kiedyś zdołała odzyskać swoją radość życia. Jedno nie zmieniło się nigdy zawsze jest odważna oraz silna...

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Lubi:

- Muzyka klasyczna,
- Czytanie romansów
- Biegać po lasie
- Obserwować gwiazdy
- Swoją pracę
- Mięso

Nie Lubi:

- Ronnie Flloyd
- Nie zdrową żywność
- Nudy
- Bezsilność
- Kłamstwa

Ciekawoski

- Jej nazwisko w tłumaczeniu znaczy "srebro".
- Prowadzi zdrowy tryb życia
- Pracuje jako instruktorka tańca
- Urodziła się we Francji dla tego ma akcent typowy...



Link do zewnętrznego obrazka






1.3 Samiec: Brat samcy alfa, ma obojętne stanowisko co do dziewczyny. Jest mocno związany ze swoim bratem

Link do zewnętrznego obrazka

Życie jest to opowieść idioty, pełna wrzasku i wściekłości (lecz) nic nie znacząca.

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

√ Imię Haruko
× Zdrobnienia Haru
√ Nazwisko Fedorov
× Wiek 20 lat
√ Data urodzenia 8.10
× Znak zodiaku Waga
√ Płeć Mężczyzna
× Orientacja Hetero

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

√ Waga W normie
× Wzrost 176 centymetrów
√ Kolor włosów Rude
× Kolor oczu Fioletowe
√ Cera Chorobliwie blada

Wygląd
Haruko ma pomarańczowe włosy, które mieści się tuż nad jego fioletowe oczy. Haru jest dobrze zbudowany to przez to, że większość wolnego czasu spędza na siłowni albo biegając po lesie...
Wilcza postać jego jest strasznie różni się od jego ludzkiej. Ponieważ jego oczy są fioletowe (tak jak w ludzkiej) jednak gdy jest na czym skupiony lub zły robią się białe, a jego futro jest czarne jak noc.

Charakter
Haruko ma tępy sposób mówienia, ponieważ mówi to co myśl. Bardzo zachęca innych ludzi do swojej osoby. Jest bardzo surowy, jeśli chodzi o problemy i chętnie pomaga je rozwiązać. Jest raczej spokojna i będzie chronić swoje stado.

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Lubi:

- siłownie
- bieganie
- Skakanie po drzewach jak małpa
- Zwierzęta

Nie Lubi:

- Podłych ludzi
- Nudy
- Wszystkiego co klasyczne
- Sushi

Ciekawoski

- Nie cierpi wszelkich gryzoni oraz kotów.
- Mieszka zbudowanym przez siebie szałasie w lasie...
- Woli trzymać się z daleka od miasta denerwuje go...

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez natasza793 (01-07-2014 o 12h25)

O ile Niamh nie ma nic przeciwko, to ja biorę jeszcze samca gammę z drugiego stada i mamy pełny komplet ról <3







~Imię~
Burkett Scoville

~Nazwisko~
Saucier

~Pseudonim~
Brewka - tylko Ice go tak nazywa! Bynajmniej w bezpośrednim stosunku do niego.



~Rola~
Samiec Gamma w drugim stadzie - tj. 2.6

~Wiek~
19 lat

~Pochodzenie~
Francja

~Płeć~
Mężczyzna

~Wzrost~
177 cm

~Waga~
64 kg

~Grupa Krwi~
B Rh występuje

~Wygląd~
Blond włosy chłopak, o w miarę chudej posturze. Jego oczy są koloru niebieskiego.Zazwyczaj nosi białą, lub niebieską koszulę, z ciemnym krawatem, spodniami i zapinaną na guziki, dwurzędową marynarką do kompletu. Pomiędzy jego białymi rzędami zębów, zawsze znajduje się papieros. Ma naturalnie zakręcone brwi - nad czym ubolewa. Prawą na zewnątrz, lewą do wewnątrz. Przedziałek robi sobie zazwyczaj na boku, przez co widać tylko jedną nieszczęsną brew.



~Historia~
Niedługo napiszę

~Hobby~
~ Gotowanie ~

~Ulubiony zapach~
Prawdziwe włoskie perfumy

~Ulubiony kwiat~
Gardenia

~Ulubiony przysmak~
Łosoś

~Ulubiona muzyka~
Z francuskich, wieczornych ulic

~Ulubiony instrument~
Saksofon



~Lubi // Nie lubi~
Smak dobrych potraw // Gdy jakiś ciamajda nazwie się przy nim mistrzem kuchni
Przygotowywać drinki dla kobiet // Marnowania jedzenia
Renifery // Jak ktoś wyśmiewa się z marzeń jego przyjaciół

~Ciekawostki~
~ Nigdy, pod żadnym pozorem nie uderzy kobiety - tak go ojciec wychował, no.
~ Uczył się kiedyś grać na saksofonie, ale coś mu chyba nie wyszło...
~ Nałogowo pali papierosy.
~ Jest kucharzem, samoukiem, na poziomie eksperta, ale jeszcze nikt go nie odkrył, a jego aktualny szef skutecznie ukrywa jego talent.
~ Jak dobrze wie, poranienie rąk jest najgorszym co może spotkać kucharza, tak więc wyćwiczył sobie swój własny styl walczenia samymi nogami. Ten styl walki oferuje mu szeroki wachlarz kopnięć, które w połączeniu z jego dużymi możliwościami akrobatycznymi czynią go bardzo wszechstronnym i pozwalający tworzyć potężne ataki, które są wystarczająco silne, aby zmienić wygląd twarzy ofiary.
~ W wielkiej ostateczności, jeśli naprawdę jest wkurzony używa dwóch długich noży kuchennych, a posługuje się nimi niesamowicie.





Witaj na watasze

Ostatnio zmieniony przez Minwet (12-07-2014 o 19h10)

---

Link do zewnętrznego obrazka


Podczas przemiany nasze ubranie nie ulegają zniszczeniu po prostu wchłaniamy je...
  Tylko samiec alfa bądź beta mogą przemieniać człowieka w wilkołaka
  Cechy charakterystyczne wilkołaka ( w postać wilczej) to: że oczy natomiast pozostawały ludzkie, więc nie było możliwości, aby pomylić zwykłego wilka z wilkołakiem.
  Cechy charakterystyczne wilkołaka ( w postać ludzkiej) to: wyostrzone zmysły takie jak węch, słuch (jeśli skupią się na danej osobie mogą ją usłyszeć z kilku kilometrów), szybkość, siła. Rany szybciej się goją ( prócz te zadane przez alfę), mamy doskonałą pamięć..
  Możemy się przemieniać z własnej woli, w sytuacji zagrożenia, podczas pełni wszystko zależy od osoby.
  Również możemy używać takiej umiejętność zwanej EOLAS polega ona na tym, że łączymy się z przyrodą aby kogoś odnaleźć lub dowiedzieć się co wydarzyło się w danym miejscu...
  W stadzie jesteśmy silniejszy...



Powyżej macie mapę naszych terenów. Ten większy należy do stada pierwszego. Między innymi celem drugiego stada jest zdobycie ich terenów...

Pierwsze stado mieszka w okolicy miejscowość Wolfesbera, a drugie Hemagor...

Link do zewnętrznego obrazka


Link do zewnętrznego obrazka

Minęło cztery lata od kiedy dziewczyna została przemieniona oraz alfa stada drugiego opuścił swoje poprzednie stado. Jest kwiecień, pora dnia do ranek

Link do zewnętrznego obrazka


                  Obudziłam się w swoim domu moi rodzice jeszcze spali. Czasem ciężko ukrywać przed nimi to, że nie jestem już tylko człowiekiem jednak nie ma serca ich zostawić. Chcę spędzać z nimi sporo czasu oraz sprawiać aby byli ze mnie dumni. Przeszłam cicho koło ich pokoju i poszłam do kuchni. Zrobiłam sobie śniadanie ( niestety tylko płatki z jogurtem i owocami, ponieważ moi rodzice nie jedzą mięsa). Jak wyjdę na miasto kupie sobie coś z większą ilością mięsa. Kiedy ja również go nie jadłam. Jednak wszystko zmieniło się pewnej noc jak wyszłam na spacer, bo nie mogłam spać. Nie pamiętam co się dokładnie stało. Jedyne co pamiętam to te bursztynowe oczy. Później straciłam przytomność jak się obudziłam stał nad de mną Vladislav. On nauczył mnie wszystkie dzięki czemu mogę się kontrolować. Tylko ciągle nalega abym opuściła rodziców. Za każdym razem odpowiadam mu, że kiedy nadejdzie dobry moment, kiedy będą gotowi. Tak na prawdę gdy ja będę gotowa ich zostawić. Ciągle chodzę do szkoły. Jestem w drugiej klasie liceum. Właśnie jeżeli teraz nie wyjdę spóźnię się na lekcje. Chwyciłam swoją torbę i pobiegłam do szkoły. Zdążyłam przed dzwonkiem. Dobrze, że potrafię na tyle szybko biegać, że już się nie spóźniam. Po dwóch godzinach lekcyjnych nudnych jak nigdy poszłam na lancz. Wzięłam hamburgera z frytkami. Ponieważ nasza stołówka nie ma za dużego wyboru. Kiedyś się pokusiłam na te ich ,,Mięsną niespodziankę''. Tak była to niespodzianka, gdyż tam w ogóle nie było mięsa, a mój żołądek długo po tym dochodziło. Po lanczu miałam jeszcze cztery godziny w tym wychowanie fizyczne. Po lekcjach poszłam do lasu. Na polanę gdzie często spotykamy się wraz z pozostałymi ze stada...

Link do zewnętrznego obrazka



            Prawie byłam na miejscu kiedy ze skoczyła przed de mną Rinmaru. Dobrze, że zachowała odstęp bo inaczej bym wpadła na nią. Spojrzałam na polane kilka już osób jedna wszyscy leżeli na trawie i już z tej odległość było widać śmieć. Co oni zrobi z naszą piękną polaną? Jednak Rinmaru stała i czekała na moją reakcje. Postanowiłam zignorować polane na razie i spojrzałam na dziewczynę.
- Cześć... Szkole prawie się zanudziłam na śmierć - powiedziałam do niej zgodnie z prawdą. Dzisiaj na chemii robiliśmy jakiś jadalny kryształ, na wychowaniu fizycznym była wspinaczka na ściance wspinaczkowej, była jeszcze historia najnudniejsza z nich wszystkich, matematyka oraz francuski. No proszę co tych przedmiotach może być ciekawego. Dobrze, że w - fu był dwie godziny.
- Jak tam u ciebie pracy? - spytałam się jej. W końcu ona mnie lubi nie to co samica alfa. Zawsze jak na mnie patrzy mam ochotę gdzieś się schować byle mnie tylko nie widziała...

Ostatnio zmieniony przez Niamh (30-06-2014 o 16h57)

Głęboko w lesie, na dużej polanie, już od dłuższego czasu rozlegał się hałas jakich mało. Osoby znajdujące się tam piły, jadły, bawiły się, śpiewały. Niektórzy stali i tańczyli, inni siedzieli w kołach wokół ognisk i pijąc sake opowiadali sobie przeróżne historie, lub śpiewali do piosenki... jako takiej.
- Aż się nie chce wierzyć, że szef ma taki dobry humor, gdy jego knajpa jest zamknięta, hahahaha! - śmiechy, chichy, to tu to tam się rozlegały, w końcu pijany, to jak najarany - ze wszystkiego się śmieje nie ważne czy suche czy mokre.
- Wiecie chłopaki, nie ma sensu denerwować się czymś, na co nie ma się żadnego wpływu... - odezwał się jeden z najwięcej pijących.
Wszyscy obchodzili się do niego z największym szacunkiem, no więc najwyraźniej, było to szef.
W każdym razie wszyscy dalej tak biesiadowali i się śmiali i już sam nie wiem co jeszcze...

***

W końcu nastał ranek... jak polana wygląda? Jak legowisko trupów... jedyne co sprawia, że ich się za trupów wręcz wziąć nie da, to ich ciągłe chrapanie, ślinienie się i przewracanie jeden na drugiego. Normalnie pobojowisko...
Powoli zaczynali się budzić i pierwsze pytanie...
- Gdzie szewc?
- Nie wiem, łeb mi pęka - spadasz albo zostajesz i milczysz - mówił jeden do drugiego.
Wszystko fajnie... ale gdzie ten alfa? Siedzi sobie na drzewie i właśnie wkłada do szeroko uśmiechniętych ust gwizdek, aby im...
Już prawie to zrobił, gdy usłyszał nadchodzące dziewczyny. Zeskoczył więc i ruszył do nich.
Gdy znalazł się obok nich, powitał je serdecznie.
- Yo, co tam u was kochane? - Ta... a gdzie jego kac? Chyba nie bez pozery ma to swoje przezwisko, bo wypił najwięcej, najwcześniej wstał i jeszcze robi takie akrobacje jak skakanie z drzewa. I skąd on miał ten gwizdek...

/ Prosię, przeróbcie *^* /

Ostatnio zmieniony przez Minwet (30-06-2014 o 16h56)

---

Link do zewnętrznego obrazka


           Kiedy pojawił się nasz alfa spojrzałam na niego. Był dla mnie jak drugi ojciec... W końcu dzięki niemu czuje się wśród nich jakbym była jedną z nich, a nie przemienioną przez nie znanego wilkołaka. Nikt z tego stada nie ma takich oczów.
- Wszystko dobrze - powiedziałam do niego. Bo będzie wszystko okej do puki nie zbocze samicy alfa. Nie wiem co je zrobiłam jednak zawsze psuje mi się przez nią humor.
- Rin będziesz musiała sobie poradzić bez ze mnie - odpowiedziałam do niej, bo ja na pewno nie zrezygnuje ze szkoły nawet jak po raz setny będę miała to samo. Później znowu spojrzałam na alfe.
- Jak długo będą w tym stanie? - spytałam się ciągle nie mogę się przyzwyczaić do tych ich imprez. Może dla tego, że nie biorę za często w nich udział.

Link do zewnętrznego obrazka


      Zajęcia zazwyczaj prowadzę nocą ponieważ, w końcu w nocy budzi się pasja. Jednak część nocy. Drugą muszę zajmować się swoją pozycją w stadzie. Zwłaszcza od kiedy pojawiła się ta mała. Dzisiaj nie poszłam ponieważ byłam tak zmęczona nauczaniem, ponieważ trafiła się trudna grupa. Przespałam się... Wstałam koło południa. Spojrzałam na zegarek. Kurcze to już ta godzina. Szybko wzięłam zimny prysznic aby jeszcze bardziej się obudzi i zjadłam coś. Następnie poszłam na polanę. Jednak to co zobaczyłam przeszło wszystkie moje oczekiwania. Ponieważ jak zawsze było dużo nie przytomnych wilkołaków. Wkurzona odszukałam Vladislav stał z dwójką dziewczyn z naszego stada. Jedną z nich była ta przybłęda. Podeszła do niego.
- Możesz z łaski swojej panować na tymi waszymi orgiami, bo to przechodzi wszystkie pojęcia - powiedziałam do niego. Jak była można dopuści aby z pili się do takiego stanu. Zachowuje się jak prawdziwy oportunista.

Druga postać później wypaczcie ...

/ Ło mój boziu, to my już na południu jesteśmy O.O Myślałam ze dopiero świt xD /



Na słowa jednej z dziewczyn, czerwonowłosy roześmiał się tylko.
- No cóż, zdarza się - wtem druga dziewczyna zadała mu inne pytanie - Hm... ostatki jeszcze tańczyły na cześć wschodzącego słońca.
Wtem do zagadanych znikąd podeszła kolejna kobieta. Znikąd bynajmniej dla mnie, bo Fedorow od razu raczej o niej wiedział, bo nawet nie drgnął jak tak szybko podeszła. Mówiła do niego z co najmniej buntem, tak wiec najwyraźniej musi być kimś bliższym niż pozostali.
- Kochanie, ale po cóż? Hm... w każdym razie przecież wiesz, ze tak jest rzadko. Zazwyczaj jest nasza knajpa otwarta, a tam nie pozwalamy sobie na tak wiele, jak na dworze. Choć prawda, dziś śpią wyjątkowo długo, ale to dlatego, ze calutką noc nic spali, a ostatnia noc była zerwana na prywatce jednego z ludzi, zaś w dzień wczorajszy spać im nie pozwoliłem. W każdym razie nie masz co się martwic, to przecież są wilkołaki, raz dwa się otrząsną. Jak tak bardzo chcesz, to już je budzę.
Tutaj ruszył do nich, mówiąc na odchodnym do towarzyszek, aby zatkały uszy. Podszedł na skraj polany, przyłożył gwizdek do ust i... gwizdnął.
Ja tam nic nie słyszałem, ale wszyscy na raz się zerwali. Alfa natomiast zaraz po tym zaczął dociskać jedno ucho, jakby go właśnie rozbolało.
Co tu się właśnie stało? Otóż gwizdek, w który gwizdnął czerwonowłosy, jest tak zwanym psim gwizdkiem. Dla ludzi niesłyszalny, ale dla zwierząt...
- Ach, daje po uszach... - no oczywiście ze daje, w końcu byleś niego najbliżej, oraz masz najlepszy ze wszystkich tutaj słuch, co się wiec dziwisz, ze ci daje po uszach?! - Dobra ludziska!!! Wstajemy, budzimy się i to wszystko tutaj sprzątamy!!! Czas się wziąć do roboty...
Oczywiście samiec, mówiąc wstajemy, miał na myśli wstajecie,budzimy, budzicie, sprzątamy, sprzątacie... mimo wszystko pozostali się temu nie burzy, a wręcz z ochota wykonywali te rozkazy... Już przećwiczeni, co~?

/ Ach i dokarty alfy, dodałam jego voicik, kto chce niech słucha :3 /

Ostatnio zmieniony przez Minwet (01-07-2014 o 10h28)

---

Link do zewnętrznego obrazka


     Kiedy obudził mnie dźwięk przez który jeszcze piszczy w uszach. Miałam ochotę zakryć swoje uszy i rozwalić przyczynę tego dźwięku. Jednak głowa za bardzo mnie bolała. Usłyszałem głos mojego brata. Który kazał nam stawać i sprzątać. Zmrużyłam oczy ponieważ nie słońce raziło je nie miłosiernie. Jak wzrok powoli się przyzwyczaił i przestałem widzieć mroczki wstałem. Dołączyłem do pozostałych sprzątając te łąkę. Kiedy się piło nie zdawało sobie sprawy, że aż tak to wszystko wygląda. Jeden samców przyniósł worki na śmieć. Więc zaczęliśmy rzucać butelki do nich słychać było uderzenia szkła o szkła. Kiedy łąką wróciła do swojego stanu oprałem się z powrotem o drzewa. W dali widziałem Allison, Rin oraz Ronnie. Widać było z tej odległość, że samica alfa nie jest zadowolona w jakim stanie była łąka. W tej chwili mnie nic nie obchodziło. Byle tylko głowa przestała boleć... O nie więcej nie pije. Nigdy więcej... Mojemu bratu nikt nigdy nie dorówna w piciu. W końcu pił wraz ze wszystkim, a nic po nim nie widać. Kiedy to się skończy muszę sobie coś upolować do jedzenia oraz prześpię następne dwa dni.

Link do zewnętrznego obrazka



          Nic nie powiedziałam na jego słowa. Dobrze wiem, że tak jest tylko w tedy kiedy ten głupi bar jest zamknięty. Jednak według mnie to jest głupota. Zwłaszcza, że nie daleko nas osiadło się nie znane stado. Jestem ciekawa, czy już podjął jakieś środki by dowiedzieć się podstawowych informacji o nich. Kiedy poprosił abyśmy zakryli uszy. Tak też uczyniłam. Jednak nic nie zagłuszy gwizdka dla psów. W sumie jednak jakąś dyscyplinę nad nimi posiada. Po wilkołaki wstały i zaczęli sprzątać. Przyglądałam się temu z wielkim nie smakiem kiedy Rinmaru zagadała da do mnie. Spojrzałam na nią jednak niebieskooka nie dokończyła swojej wypowiedzi..
- Gdzie? - spytałam się jej. W sumie jutra i tak nie mam za wielu obowiązków mogę się przejść z nią. Jednak pytanie gdzie chciała iść.