Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 ... 5

#1 10-03-2014 o 20h55

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka

Szpital psychiatryczny-miejsce terapii osób psychicznie chorych.
WITAMY W SZPITALU PSYCHIATRYCZNYM
Mijasz drzwi z tabliczką na której widnieje właśnie taki napis. Chociaż niektórych wieźli tak szybko, że nawet nie zdążyli tego zobaczyć.
Spokojnie, tu nie ma krat w oknach a drzwi mają klamki.
Zaprowadzają cię do pokoju, dostajesz jakiegoś tam opiekuna z którym musisz mieszkać. To taki akademik dla osób z zaburzeniami psychicznymi.
Musisz tylko tu mieszkać z opiekunem. Dasz radę zdać ten test?

Link do zewnętrznego obrazka
Trafiamy do szpitala psychiatrycznego. Jest nas dwie grupy osoby z zaburzeniami oraz wolontariusze. Ci drudzy muszą pomóc pierwszym się leczyć. Mieszkamy razem w pokojach dwuosobowych (Psychopata-Wolontariusz). No i musimy się dogadać. To tyle.

Link do zewnętrznego obrazka

Kod:

 [center] [b] [color=] Imię| [/b] [/color]

[b] [color=] Nazwisko|[/b] [/color]

[b] [color=] Płeć| [/b] [/color]

[b] [color=] Choroba|  [/b] [/color] tylko w przypadku chorych psychicznie, prosiłabym również o krótkie jej scharakteryzowanie.

[b] [color=] Orientacja|  [/b] [/color]

[b] [color=] Wiek| [/b] [/color] 15-19 lat

[b] [color=] Rola| [/b] [/color] Chory psychicznie/Wolontariusz

[b] [color=] Wygląd|  [/b] [/color]

[b] [color=] Charakter| [/b] [/color] min.5 zdań

[b] [color=] Historia| [/b] [/color] min.5 zdań

[b] [color=] Lubi/Nie lubi| [/b] [/color]

[b] [color=] Ciekawostki| [/center] [/b] [/color]



Link do zewnętrznego obrazka


1.Nie ma postaci idealnych.
2. Na dowód przeczytania regulaminu napisz na końcu zgłoszenia/Kp kursywą jakiekolwiek zdanie z piosenki "Jesteś szalona"
3.Choroby mają się nie powtarzać. Przy zgłoszeniu dodawajcie nazwę choroby jaką  wybraliście.
4.Nasze postacie mogą się kłócić ale my nie.
5.Wprowadzam Mistrza Gry, którym jestem ja. Zmieniam pogodę, pory dnia. Moje słowa są niepodważalne.
6.Na Karty Postaci macie 48h. Po minięciu ich wypisuję.
7.Dłuższe nieobecności (powyżej 3 dni) zgłaszajcie na priv.
8.Bawcie się dobrze.
9.Chorzy nie mogą zabić swoich współlokatorów.
10.Nie robimy wyłącznie damskich postaci.
11.Wygląd M&A

Link do zewnętrznego obrazka
Chorzy psychicznie|
1.1 Discribe <3 z  Neurastenią hipersteniczną
1.2 Sszyszka vel. ja z rozdwojeniem jaźni
1.3 Oliwkaa z Heterofobią
1.4 Rishimoto z silną dystymią
1.5 Eminaria z depresją
BRAK NABORU NA CHORYCH
Wolontariusze|
2.1Sszyszka vel. ja
2.2 Parmesan
2.3 Eminaria
2.4 Ragnarei
2.5  Sszyszka vel. ja

Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (15-03-2014 o 09h13)


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#2 10-03-2014 o 20h58

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797


Imię|
Samantha
Nazwisko|
Wiliamson
Płeć|
Kobieta
Choroba|
Heterofobia-choć nie tyle nienawidzi osób heteroseksualnych co lęka się płci przeciwnej.
Orientacja|
Trudno to określić
Wiek|
16 wiosen
Rola|
Chore psychicznie
Wygląd|
Link do zewnętrznego obrazka
Charakter|
Sam jest osóbką raczej cichą i spokojną. Do czasu aż osobnik płci przeciwnej się do niej zbliży. W tedy jest niczym mała dziewczynka, stara się uciec jak najdalej się da. Nie umi się w tedy skupić, z cichej i miłej dziewczyny staje się jak wypłoszona owca. Chowa się i trzęsie jak galareta, zwyczajna galareta.
Historia| 
Samantha miała dobre dzieciństwo do czasu kiedy miała 8 lat. W tedy stało się coś czego woli nie pamiętać. Została zgwałcona przed 3 mężczyzn, od tamtej pory boi się że każdy osobnik płci przeciwnej chce zrobić jej to samo. Nie umie na nich patrzeć, stać z nimi w kolejce czy siedzieć w autobusie. Każda z nimi za bliska styczność sprawia że ma ochotę zrobić sobie i tej osobie krzywdę. Nawet gdy widzi własnego ojca się boi. Dla tego jej rodzice po tylu latach postanowili wysłać ją do szpitala psychiatrycznego.
Lubi/Nie lubi| 
+Kotki / -Mężczyzn
+dzieci / -Krwi
+Lizaki / -Szpitali
Ciekawostki| 
-Nie umie nawet spojrzeć na płeć przeciwną
-Zawsze uspokaja się po zjedzeniu jakiegoś lizaka
-Lubi małe dzieci, ale nie lubi przypominać sobie skąd się biorę
-Modli się by nie mieć w pokoju mężczyzny

Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (15-03-2014 o 10h34)

Offline

#3 10-03-2014 o 21h01

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Sszyszka, PW! >.<

Ostatnio zmieniony przez Parmesan (15-03-2014 o 09h04)

Offline

#4 10-03-2014 o 21h04

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka 
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Imię| Seji

Nazwisko| Kurohiko 

Płeć| Przystojna 

Choroba| Osobowość wieloraka

Orientacja| Heteroseksualny/ Aseksualny 

Wiek| siedemnaście lat 

Rola| Chory 

Link do zewnętrznego obrazka 

Wygląd|
Chłopak o ciemnych wpadających w czerń włosach. Nawet wysoki ma 183 cm wzrostu. Gdy tylko spojrzysz w jego fiołkowe oczy rozkochasz się w nim. Zazwyczaj ubrany w rurki (nie, nie jest gejem) i sweter. Zawsze ma też na szyi zawieszony srebrny łańcuszek z literkami S, A i W. Są to pierwsze litery "imion" jego osobowości.

Charakter|
Cóż jako, że chłopak cierpi na osobowość wieloraką trzeba by tu opisać jego trzy poznane do tond osobowości.
Zaczniemy od osobowości głównej, prowadzącej. Nazywa się Seji, jest to osobowość o świadomości, że nie jest jedyny. Jest to miły chłopak. Jest skłonny do pomocy zwłaszcza jeśli chodzi o dzieci i zwierzęta. Potrafi gotować.
Następną osobowością jaka zostanie tu opisana jest Allan. Przynajmniej on tak siebie nazywa. Nie ma pojęcia o innych osobowościach. Jest on osobowością niepożądaną. Kanciarz i oszust. Antyspołeczny i aseksualny. Nienawidzi otaczającego go świata. Zazwyczaj zachowuje się jak psychopata. Może cię dźgać nożem, nożyczkami lub inną kującą rzeczą.
Kolejna i ostatnia do tej pory poznana jest William. Mówi o sobie w trzeciej osobie. Trochę dziwny jednak utalentowany, bardzo ładnie rysuje. Jest jednak niezbyt rozmowny i raczej nie lubi przebywać między ludźmi. Tak jak Allan nie wie o innych osobowościach.
Jest prawdopodobieństwo istnienia jeszcze jednej osobowości. Nie jest to jeszcze potwierdzone przez psychologa. Osobowość ta nie została również zbadana.


Link do zewnętrznego obrazka
   


Historia|
Chłopak pochodzi z dobrego domu. Przynajmniej tak mówią o nim osoby z zewnątrz. Jego ojciec-polityk, zarabiał mnóstwo pieniędzy, które przeznaczał na alkohol i inne używki. Poniżał jego i swoją żonę. Dla chłopaka pozostała po tym trauma. Widział zresztą też jak zabija się jego ojciec. Rok później na własne oczy zobaczył również jak jego matka kończy ze swoim życiem. Prze tym jak się zabiła dowiedział się, że jest adoptowany. Ten nawał informacji sprawił, że chłopak nie wytrzymał chciał tak jak rodzice skończyć ze sobą. Już wtedy ujawnił się Allan. Samobójstwo nie udało się. Znaleźli go z podciętymi żyłami i w szpitalu uratowali. Kurczę co za pech.
Jakiś czas później ukazała się osobowość Williama. Chłopaka zamknięto w pokoju bez drzwi i okien. Kurczę co za pech.
Później przeniesiono go właśnie do tego szpitala. Chce walczyć z chorobą i stać się normalnym człowiekiem.


Link do zewnętrznego obrazka   

Lubi/Nie lubi|
Znów ciężko to zrobić, będziemy kierować się upodobaniami Sejiego.
+Ciszę/-Hałasu
+Muzykę klasyczną/-Rocka
+Koty/-Znęcania się nad zwierzętami
+Tajemnice/-Mówienia o swojej przeszłości 


Ciekawostki|
~Brał udział w napadzie na sklep. No to znaczy Allan brał udział.
~Za chorobę obwinia ojca, którego zresztą i tak nienawidzi.
~William jest najbardziej opanowany.
~Seji jest osobą wykształconą. W dzieciństwie matka potajemnie przed mężem załatwiała chłopakowi lekcje u prywatnych nauczycieli. W "więzieniu" również kształcił się na własną rękę.

Link do zewnętrznego obrazka


Link do zewnętrznego obrazka

https://31.media.tumblr.com/4a3461a9d774f922feec9aec83cfcef5/tumblr_n08pww37ME1rkz39eo1_500.gif
Link do zewnętrznego obrazka

Imię| Reiko

Nazwisko| Aizawa 

Płeć| Piękna

Orientacja| Heteroseksualna 

Wiek| szesnaście lat 

Rola| Wolontariuszka 

https://24.media.tumblr.com/751fd0af1ca4fbb9ce03a9a52a5eab36/tumblr_n03n3v9f2O1tnaglwo1_500.gif

Wygląd|
Niska blondynka o czerwonych oczach. Tak w krótki osób można opisać Reiko. Ma też niezłe rozmiary (czyt. biust). Po za tym bardzo chudziutka, niczym patyk. Swoje blond włosy zazwyczaj ma rozpuszczone. 

Charakter|
Miła osóbka z dobrego domu. Stara się pomagać innym jak najlepiej tylko może. Jednak jest osobą niezdarną przez co nieraz sama potrzebuje pomocy. Dość cicha jak na swój wiek. Nie zadaje zbyt dużo pytań. No ale cóż, cicha woda brzegi rwie. Lepiej jej nie wnerwić bo wtedy mogą polecieć niemiłe słowa. 

https://31.media.tumblr.com/89e1a43dfe1040eb9e73c76677154398/tumblr_mzrubizCpS1tpfyz5o1_r2_500.gif

Historia|
  Dziewczyna z dobrego domu. Matka jej była prezenterką telewizyjną, ojciec zaś biznesmenem. Jako, że jest była jednym dzieckiem szczęśliwego małżeństwa miała zostać głową firmy po śmierci ojca. W ich domu pojawił się jednak kolejny potomek- Aleksander. Dziewczyna skończyła gimnazjum i postanowiła pomagać innym. Na początku robiła zbiórki pieniędzy i odzieży dla ludzi biednych. Później postanowiła iść na wolontariat w schronisku dla zwierząt. Zadowolona tym, że nie musi wiązać swojej przyszłości z pieniędzmi postanowiła zostać wolontariuszem. Trafiła w ten właśnie sposób do szpitala. 

https://24.media.tumblr.com/da2d1cdfd439cbd8603b247248fd5363/tumblr_mwugeyXcI51s3y4kno1_500.gif

Lubi/Nie lubi|
  +Wszelkie herbaty/-Kawę i alkoholu
+Muzykę klasyczną/-Rocka
+Książki/-Kino akcji
+Porządek/-Chaos


Ciekawostki|
~Miała papugę. Niestety pewnego dnia uciekła ona z klatki.
~Jest maniaczką herbat.
~Świetnie gotuje.
~Boi się psów.
~Nie lubi rozmawiać o sobie. Jednak jeśli już ci zaufa okazuje się całkiem rozmowna.

https://24.media.tumblr.com/87c4a3f00b49dbc1ff51bc1bda1e2d00/tumblr_mygwa1w7M51qa7av8o1_500.gif 

https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/v/t34.0-12/992464_503402769764102_63785053_n.jpg?oh=2790f1be7997255d0380a6fa75c1d21d&amp;oe=532633AA&amp;__gda__=1394984380_26d6cc02988025a5b9441820d0372f9e
Imię Raven
Nazwisko Vels
Płeć Przystojna
Wiek 18 lat
Kraj Pochodzenie Anglia
Orientacja Hetero
Rola 2.5
Wygląd
Raven jest średniego wzrostu, ma 176 cm. Jego włosy są ciemnoszare, a oczy mają niezwykły odcień zmieszanej żółci i oranżu. Jego oczyska nieraz porównywane  były do bursztynów. Z powodu jego ubioru można nazwać go paniczem. Wybiera raczej eleganckie stroje, inspirowane tymi z epoki. Na twarzy ma wymalowaną powagę, oprócz niej nie wyraża ona raczej żadnych zbędnych emocji.
A teraz kto powiedział, że chłopaki nie noszą kolczyków? Bardzo się mylił najwyraźniej. Raven ma w uszach długie ptasie pióra, które idealnie do niego pasują. Po za tym dodam, że nie raczej go nie spotkasz z uśmiechem na twarzy.
Charakter
Poważny jak na swój wiek. Nie należy do osób uśmiechniętych i skaczących wszędzie gdzie się da. Raczej jest cichą osobą starającą się nie wyróżniać z tłumu, jednak to robi- głównie przez ubiór i zachowanie. Chłopaczek z lekka arogancki, jednak nie na tyle aby cały dzień wzdychać do swojego odbicia w lustrze. Jego mottem jest ''Kocham ludzi, w takim razie oni też powinni mnie kochać''. Z tego też powodu okazuje dużo życzliwości, zwłaszcza płci damskiej, którą poniekąd bardzo lubi. Na ogół opanowany i trudno go wyprowadzić z równowagi.
Historia
Reven pochodzi z angielskiej rodziny. Jego rodzina ma powiązanie z rodziną królewską dlatego też uważa siebie za paniczyka.
Jego dzieciństwo było spokojne, tak samo nauka. Jest teraz wykształconą dobrze osobą, jego rodzice odpowiednio o to zadbali. Pilnie się uczył. Przebywał też w towarzystwie wielu poważnych ludzi, dlatego też teraz sam taki jest.
W wieku 17 lat zaczął pomagać innym, skończyło się tym, że wylądował w psychiatryku.
Ciekawostki
~Gra na pianie.
~Bardzo ciężko wyprowadzić go z równowagi.
~Można powiedzieć, że jego hobby są kobiety, z którymi bardzo ale to bardzo lubi przebywać.
~Maniak kotów, on je po prostu wielbi, zwłaszcza te czarne.
Na pożegnanie dajesz mi uśmiech swój.

Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (15-03-2014 o 09h30)


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#5 10-03-2014 o 22h40

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

Daj mi dziewczynę chorą psychicznie. Będzie chora na depresję :3
I dziewczynę wolontariuszkę ^^

//photo.missfashion.pl/pl/1/20/moy/15857.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/23/moy/17626.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/23/moy/17628.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/20/moy/15857.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/23/moy/17629.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/23/moy/17630.jpg

Pierwsze imię | Amy
Drugie imię | Mary
Nazwisko | Roberts
Ksywki | Cierpi na brak ksywek
Wiek | 18
Data Urodzenia |
Miejsce Urodzenia |
Znak Zodiaku |
Płeć | Kobieta
Orientacja | Hetero
Grupa Krwi | Rh 0-
Choroba | Depresja
Status Społeczny | Wolna
Rola | Chora psychicznie (1.3)


//photo.missfashion.pl/pl/1/20/moy/15857.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/23/moy/17709.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/23/moy/17710.jpg

Charakter | Amy, jest dosyć opanowaną osobą. Stara się w ogóle nie odzywać. Bardzo boi się ludzi, nie potrafi z nimi się kontaktować. Nie widzi swojej przyszłości. Obwinia samą siebie za chociażby malutki a nawet duży błąd. Nie widzi na siebie miejsca na całym świecie, rozpacza nad sobą całymi godzinami. Czasem rozmawia sama ze sobą. Boi się ludzi ze względu na to, że mogą ją skrzywdzić, a do tego Amy innym nie ufa. Kiedy widzi obcego, jak najszybciej chowa się, za kanapę lub gdzie indziej. Ma też dziwne wrażenie, że jak dotknie dłonią lustro, to się rozpada na części.
Historia | Amy, kiedy miała 10 lat, została porzuconą dziewczynką. Jej matka była pielęgniarką, a ojciec architektem. Wszystkie pieniądze ojca, szły w jakieś alkohole i inne świństwa. Matka sprzeciwiała mu się z tymi całymi alkoholami. Po pewnym czasie ojciec, pod pływem narkotyków zabił matkę Amy. Nie wiadomo za co. A Amy, została wtedy wyrzucona, co najgorsze widziała jak ojciec zabił jej matkę. Kiedy tak błąkała się, po pewnym czasie ją nastraszyli inni ludzie, i potem popadła w depresje. Miała zamiar już popełnić samobójstwo, ale w ostatniej chwili ją znaleziono, jacyś ludzie ją wzięli, a kiedy poszła do szkoły, inni zaczęli się z niej naśmiewać i dokuczać. I właśnie po pewnym czasie popadła w Depresje, uciekła z miejsca w którym była, a ją ponownie znaleźli. I tak właśnie trafiła tutaj.
Zainteresowania | Sztuka, książki, taniec, projektowanie
Hobby | Bieganie, pisarstwo, sport, gotowanie
Talent | Fotografia, majsterkowanie, śpiew, rysowanie


//photo.missfashion.pl/pl/1/20/moy/15857.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/23/moy/17712.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/23/moy/17713.jpg

Wygląd | Amy, ma długie czarne włosy. Jej kolor oczu to czarny. Karnacja jej skóry jest jasna. Nie ma znaków szczególnych. Mały nosek i wąskie wiśniowe usta. Ma szczupłą sylwetkę a jej wzrost jest wysoki. Jej waga jest idealna.
Lubi |
•    Biegać po swoim pokoju
•    Samotnie siedzieć w pokoju
•    Rzadko pomóc
•    Być cicha
•    Rozmawiać ze sobą
Nie Lubi |
•    Rozmawiać z innymi
•    Innych osób
•    Zmuszania jej do zrobienia tej rzeczy
•    Oszukaństwa
•    Płakać
Ciekawostki |
•    Ma lekki sen
•    Ma uczulenie na brokuły
•    Ma wrażenie że jak dotknie lustro, to się niszczy.
•    Panicznie boi się innych ludzi i rozmowy z nimi
•    Obwinia się cały czas za to, że nie obroniła matki przed ojcem


//photo.missfashion.pl/pl/1/20/moy/15857.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/23/moy/17714.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/23/moy/17715.jpg

Wzrost | 171 cm
Waga | 55 kg
Kolor Oczu | Czarny
Kolor Włosów | Czarny
Długość Włosów | Dość długie


//photo.missfashion.pl/pl/1/22/moy/17348.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/20/moy/15857.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/21/moy/16245.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/20/moy/15857.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/22/moy/17329.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/22/moy/17330.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/20/moy/15857.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/22/moy/17332.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/22/moy/17333.jpg

Pierwsze imię | Rena
Drugie imię | Kyoko
Nazwisko | Hyodo
Ksywki | Ren, Kyo
Wiek | 18
Data Urodzenia | 20 wrzesień
Miejsce Urodzenia | Randers, Dania
Znak Zodiaku | Panna
Płeć | Kobieta
Orientacja | Hetero
Grupa Krwi | 0Rh-
Status Społeczny | Wolna
Rola | Wolontariuszka


//photo.missfashion.pl/pl/1/20/moy/15857.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/22/moy/17342.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/22/moy/17343.jpg

Charakter | Loading...
Zainteresowania | Taniec, majsterkowanie, śpiew, gotowanie
Hobby | Bieganie, sport, sztuka, malowanie
Talent | Rysowanie, fotografia, samoobrona, pisarstwo


//photo.missfashion.pl/pl/1/20/moy/15857.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/22/moy/17344.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/22/moy/17345.jpg

Wygląd | Rena, ma długie czarne włosy. Jej kolor oczu to szary. Karnacja jej skóry jest jasna. Nosi okulary do czytania książek. Ma mały nosek i wąskie wiśniowe usta. Ma szczupłą sylwetkę a jej wzrost jest wysoki. Jej waga jest idealna.
Lubi |
•    Być w dobrym nastroju
•    Przeróżne zwierzątka
•    Pomagać
•    Uśmiechać się
•    Biegać
Nie Lubi |
•    Bójek
•    Egoistów
•    Ciemne zakątki
•    Nieść ciężkich rzeczy
•    Być sama w jednym miejscu
Ciekawostki |
•    Ma uczulenie na puder
•    Ma kotkę która nazywa się Crystalie (czyt. Krystali)
•    Można określić że jest lekko niezdarą, ale próbuje ukryć tą wadę
•    Bardzo chcę pomagać osobom które są chore psychicznie
•    Często wychodzi wieczorem na dwór


//photo.missfashion.pl/pl/1/20/moy/15857.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/22/moy/17347.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/22/moy/17348.jpg

Wzrost | 178 cm
Waga | 58 kg
Kolor Oczu | Szary
Kolor Włosów | Czarny
Długość Włosów | Dość długie


//photo.missfashion.pl/pl/1/21/moy/16788.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/20/moy/15857.jpg

G d y   o d c h o d z i s z   w s z y s t k o   b u r z y   s i ę .

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (10-03-2014 o 22h53)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#6 11-03-2014 o 20h35

Miss'całkiem całkiem
Describe
Jestem jaka jestem i już tego nie zmienię.Czaisz?
Miejsce: Śmieszne.
Wiadomości: 130


Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka


•Imię•
Olivier
•Nazwisko•
Reingard
•Płeć•
Mężczyzna
•Choroba•
Neurastenia hipersteniczna
•Orientacja•
Biseksualny/Aseksualny
•Wiek•
16,5 [lat]
•Rola•
Chory
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

•Wygląd•
Chłopak mierzy około 174 centymetrów wzrostu,patrząc jednak na jego wiek jest jeszcze szansa,że ten wynik się zmieni chociaż trochę.Waga za to wskazuję,że ma lekką niedowagę, co w jego przypadku nie jest ani trochę dziwne biorąc pod uwagę jak ten chłopak mało je.Jego włosy są ciemne,wpadają w czerń.Kolor jego oczu jest dość specyficzny,ponieważ przywarł ciemnofioletową barwę.Dlatego też większość osób myśli,że nosi soczewki.Na poszczególnych punktach jego ciała można zauważyć pojedyncze blizny niewiadomego pochodzenia.
•Charakter•
Jego zachowanie powinna wskazać sama choroba,ale jeśli to nie wystarczy to ewentualnie można opisać jakoś dokładniej tę wredną mendę.
Olivier jest nadpobudliwy.Nie umie długo wysiedzieć w miejscu bez nic nie robienia,a przynajmniej bardzo trudno mu to przychodzi.Ma huśtawki nastrojów.W jednej chwili rozmawia z Tobą spokojnie,a już za chwilę niszczy wszystko na swojej drodze.Najgorsze jest to,że chłopak należy do osób niezwykle nieprzewidywalnych.Dlatego też poleca się żeby podchodzić do niego z zachowaną ostrożnością.Męczy się po krótkich czynnościach przez co stara się unikać takich sytuacji gdy musi w jakiś sposób pracować fizycznie.
Choć chłopak ma wiele negatywnych cech jak każdy człowiek ma też kilka tych pozytywnych.Należy on do osób inteligentnych,łatwo przychodzi mu rozwiązywanie zadań,zagadek i rzeczy z tym związanym.To jest jego świat.W końcu jakieś sobie zajęcie musiał znaleźć,prawda?Po dokładniejszym poznaniu go może się okazać,że nie jest taki zły jak niektórzy o nim mówią.Pośmiać się potrafi,a porozmawiać z nim normalnie też się da.Oczywiście najpierw to on musi Cię zaakceptować.Bez tego daleko nie zajdziesz.

•Historia•
Kilka lat temu w starej,opuszczonej fabryce znaleziono 11-letniego chłopca.Był cały poobijany i wychudzony,miał też wiele siniaków.Udało się go oczywiście uratować,problem był jednak taki,że chłopiec nie pamiętał nic co by pomogło szukać sprawców tego zamieszania.Nie pamiętał swojego nazwiska ani gdzie mieszka.Gdy spytano go o rodziców był wstanie określić jak prawdopodobnie wyglądali.Często ich rysował choć były to zawsze niedokończone szkice.Olivierem postanowiła się zając pewna kobieta w podeszłym wieku,która uczestniczyła w odnalezieniu chłopaka.Przyjął też po niej nazwisko.Nazywał ją ‘babcią’.Był szczęśliwy przez pewien czas.Niestety szybko zaczął miewać objawy choroby psychicznej,które były coraz to bardziej nieprzewidywalne.Najczęściej ukazywały się w szkole czy przy spotkaniu z rówieśnikami.Zawsze wkopywał się w jakieś bójki co kończyło się dla drugiej strony źle.Często miał bóle głowy i serca.Postanowiono,że trzeba go leczyć dla bezpieczeństwa osób w jego otoczeniu.
•Lubi/Nie lubi•
↑Zieloną herbatę | Kawy↓
↑Książki | Filmów romantycznych↓
↑Gorzką czekoladę | Leków↓
↑Zimę | Krwi ↓

•Ciekawostki•
◄Jakimś dziwnym trafem zwierzęta za nim przepadają,co nie znaczy,że w każdym przypadku on za nimi też►
◄Jego urodziny są dniem znalezienia go►
◄Nie ważne jak bardzo jest gorąco,on i tak zawsze będzie miał lodowate dłonie i stopy►
◄Nawet jeśli stoi to nie stoi tylko się giba►
◄Boi się małych,zamkniętych pomieszczeń►
◄Często gada sam do siebie►
◄Nie podoba mu się to,że jednym z leczenia jego choroby jest spożywanie kofeiny►
◄Zdarza mu się lunatykować►
◄Nie wygrasz z nim w zawodach najdłużej wstrzymywanego oddechu►

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka




"Skończysz wreszcie śnić?"

Ostatnio zmieniony przez Describe (11-03-2014 o 20h49)

Offline

#7 11-03-2014 o 20h42

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

I jest mój kochany Olivier <3

A ja zapraszam jeszcze dwóch wolontariuszy ^^


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#8 11-03-2014 o 21h51

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327

Link do zewnętrznego obrazka

Imię|
Orrore

Nazwisko| 
Sognare

Płeć| 
Mężczyzna
Choroba| S
Silna Dystymia - Zaburzenie psychiczne, niską samooceną i brakiem wartości własnego życia. Zdolności do odbierania sobie życia.

Orientacja| 
Heteroseksualny

Wiek| 
19 lat

Rola| 
Chory psychicznie

Wygląd| 
Orrore ma brązowe włosy, długie brązowe spodnie, żółtą koszulę i biało-zielono-czarną bluzę.

Link do zewnętrznego obrazka

Charakter| 
Orrore jest człowiekiem który uwielbia pomagać innym, często chce aby inni czuli się ważni. Nie znosi gdy ktoś mówi o sobie źle, choć sam uważa siebie za nic. Bardzo pragnie się zabić i sprawić by wszyscy o nim zapomnieli. Nie znosi gdy ktoś go chwali, nie lubi słyszeć o sobie. Przeklina to iż się urodził, nie obchodzi urodzin ani innych świąt które go dotyczą.

Historia|
Orrore urodził się we Włoszech. Od urodzenia był gnębiony i poniżany, nie na widzi swojego życia i samego siebie. Jego ojciec zostawił go po jego narodzinach, mama uznała iż to jego wina i znęcała się nad nim. Wszyscy wokół uznali go za popychadło i obiekt na którym warto się znęcać. Jego mama umarła parę lat po tym jak Orrore skończył gimnazjum jego mama umarła, on sam przeszedł badania i wtedy stwierdzono u niego ów chorobę psychiczną jaką jest Silna Dystymia. Został zapisany do specjalnego zakładu.

Lubi/Nie lubi|
+ Krew / Śniegu -
+ Ból / Współczucia -
+ Wilki / Koty -
+ Kobiety / Facetów -
+ Samotność / Lokatorów -

Link do zewnętrznego obrazka

Ciekawostki|
Z powodu jego choroby nie można go zostawić samego choćby na chwilę, musi on podlegać stałej obserwacji. Nie można pozwolić by coś sobie zrobił, gdyż nie poprzestanie. Wiele razy starał się popełnić samobójstwo, jednak został powstrzymany. Przez to co go spotykało stał się masochistą. Nie można mu pozwolić by zrobił sobie krzywdę. 

Serio Sszyszka? ;-;
"Kochałem Cię i Twe szaleństwa,mocno tak ."

Ostatnio zmieniony przez Rishimoto (11-03-2014 o 22h09)


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#9 12-03-2014 o 15h22

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



Link do zewnętrznego obrazka
https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/t1/1965073_266934983467480_600960900_n.jpg
Link do zewnętrznego obrazka

∞ D A N E   O S O B I S T E ∞

I Imiona Sheena Mei
I Nazwisko DeLenour
I Wiek 17 lat
I Płeć Piękna
I Data urodzenia 5 maja 1996 roku
I Miejsce urodzenia Paryż, Francja
I Znak zodiaku Byk
I Imiona rodziców Ash oraz Yuuki
I Orientacja Heteroseksualna
I Grupa krwi Rh A-
I Rola Wolontariuszka

∞ C H A R A K T E R Y S T Y K A ∞

I Osobowość
Sheena to dość przyjemna osóbka. Jest uparta oraz ciekawska, jeśli raz wzbudzisz obudzisz w niej jej ciekawość, którą dodatkowo podsyca jej kobieca natura możesz być pewien, że prędzej czy później za pomocą różnych sposobów dowie się tego, czego chce. Każdego zwykłego dnia bywa szalona...naprawdę szalona! Próbowaliście kiedyś wejść na wieżę Eiffla i skoczyć stamtąd na bungee? Ona próbowała. Jest sympatyczna i wręcz bucha od niej optymizm, chociaż dla osób które zajdą jej za skórę potrafi być ... nieprzyjemna.
Jako wolontariuszka w szpitalu można poznać ją z drugiej, bardziej opiekuńczej i wyciszonej strony. Działa ostrożnie, pomimo swojej ciekawości. Co w sumie powinno sobie przeczyć. Jednakże działa tak, tylko wtedy gdy bierze jakąś sprawę na poważnie, tak samo działa to na jej zdolność logicznego myślenia. Wiecie jakie cuda może zdziałać stres przed egzaminem? Doprawdy, jeśli ją się wprowadzi w "kozi róg" ta dziewczyna potrafi niezwykle czysto myśleć, co jest wręcz szokujące.


I Lubi / Nie lubi

~Czekoladę / Papierosów~
~Kwiaty oraz przyrodę / Spaliny i zanieczyszczone powietrze~
~Duże przestrzenie / Małe, ciasne miejsca.~
~Psy oraz ptaki / Insekty~
~Czytać książki oraz słuchać muzyki / Zbędnego hałasu~
~Wysłuchiwać historii / Krępujących sytuacji~


∞ A P A R Y C J A ∞

I Włosy
Niezwykle gęste, układające się falami do połowy pleców. Pod wpływem słońca mienią się piękną, kasztanową barwą. Rzadko związywane, w wilgotne dni tworzą gęsty welon otaczający delikatną twarz swojej właścicielki.

I Oczy
Do dziś trwa spór czy w jej dowodzie osobistym powinien widnieć napis : "Czekoladowe" czy "Brązowe". Nie potrzebujące makijażu, gdyż posiadają naturalną ciemną oprawę - długie, czarne rzęsy. Mają niezwykły urok, gdyż są lekko kocie dzięki japońskiej krwi, która w niej płynie.

I Sylwetka
Szczupła oraz wysoka, ponad sto siedemdziesiąt pięć centymetrów. Smukłe długie nogi niesamowicie wyglądają wraz z figurą w kształcie "klepsydry" czy jak ktoś woli "osy".

I Cera
Można ją uznać za ciut bardziej bladą, niż powinna być. Co może być również dziedzictwem ze strony japońskiej krwi jej matki. Gładka i miękka.

I Znaki szczególne
Sheena nie posiada rzucających się w oczy znaków szczególnych. Jedyny taki znak, ale ukryty to niewielka blizna pod prawą łopatką.

Link do zewnętrznego obrazka
https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/t1.0-9/1978661_266934976800814_710795626_n.jpg
Link do zewnętrznego obrazka

Na pożegnanie dajesz mi uśmiech swój .
Gdy odchodzisz wszystko burzy się .

Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (14-03-2014 o 07h31)

Offline

#10 12-03-2014 o 15h43

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216

/ Mam fazę na obrazki, yeah xD /

https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/10002915_519255421528786_2019111693_n.jpg

https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-ash4/t1.0-9/1461237_519255364862125_227787324_n.jpg

~Imię~
Yukiyo

~Nazwisko~
Abukara

~Płeć~
Kobieta

https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/t1/1959889_519255368195458_1124998396_n.jpg

~Choroba~
Politycznie zdrowa xD

~Orientacja~
Hetero-romantyczna aseksualistka typu C, ale pomimo tego, według osób trzecich, nieźle zboczona.
A oto jej wymóg do chodzenia z chłopakiem:
https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/t1/1959748_519250454862616_799922255_n.jpg
/ "Musi to ładnie z boku wyglądać" /

~Wiek~
17 lat

~Rola~
Wolontariusz

https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/t1/1907570_519250364862625_422148326_n.jpg

~Wygląd~
Brązowe gęste włosy, piwne oczy, wzrost średni. Różne, najróżniejsze ubrania, w których jej ładnie. Jeśli chodzi o długość włosów, to jest ona bardzo trudna do określenia, ponieważ co chwila je prostuje, zapuszcza, ścina, kręci, karbuje, lokuje, podkręca, spina, wiąże, upina, podcina i nie wiadomo, nie wiadomo co jeszcze. Może raz je zapuścić do pasa, a za parę minut z jakiegoś humorku zrobić to, co jest zaraz po tym obrazku i po zapuszczaniu...

https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/t1/1964990_519255401528788_672623848_n.jpghttps://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/t1/1521212_519250321529296_947373634_n.jpg

~Charakter~
Hałaśliwa, włażąca wszystkim na głowę dziewczyna, znaczy... wszystkim, których zna, bo przy obcych się pilnuje. Ciągle się śmieje, uśmiecha i wszędzie lata: ćwiczy na wf, zdyszana, zziajana, ale się śmieje... Ktoś ją wyzywa, obraża, wyklina pod jej imieniem na cały korytarz - ona się śmieje. Boli ją głowa, brzuch, cokolwiek innego, z niewyspania, choroby - ona się śmieje i lata wręcz jeszcze bardziej.
Mimo wszystko w swoim domu/pokoju/poza szkołą charakter ma zupełnie inny (są święta, ale o tym zaraz xD). Jest spokojna, twarzyczka wreszcie może odpocząć od ciągłego uśmiechu. Jest po prostu inna w domu/pokoju/poza szkołą. Też jak do kogoś idzie, to wie jak się zachować - zna kulturę.
Są też godziny, kiedy palma odbija jej totalnie - i zawsze dzieje się to, kiedy jest w domu/pokoju. Wtedy są strasznie małe szanse, aby ją uspokoić - trzeba przeczekać. Jednakże jest to trudne, ponieważ zawsze wtedy najbardziej ze wszystkich momentów odzywają się jej (jak to mówią osoby trzecie) zboczone zapędy.
W szkole bez przerwy klei się do swoich koleżanek i jak najbardziej robi dwuznaczne ruchy ciałem. Uwielbia je tak dręczyć. Jednakże nie jest homoseksualistką. Jak się ja ktoś o to zapyta, to mówi wprost, że nie i też dla czego. Osobiście nie widzi nic kompromitującego w tym co robi - jak się zachowuje, ale rozumie, że inni takie coś w tym widzą - więc specjalnie to robi.

Można ją spotkać, jak mówi sama do siebie. Jednakże nie jest to wina jakiejś choroby, a przyzwyczajenia. Aby poprawić dykcję, gdy była sama w domu, mówiła do siebie, przed lustrem, lub przed komputerem. Teraz po prostu jej to zostało i tyle. Też ma nawyk chodzenia tę i we w tę, kiedy czyta, myśli, lub po prostu się jej nudzi. Zaś podczas mówienia do kogoś, prowadzenia z nim konwersacji - może sobie tańczyć w miejscu, przeskakiwać z nogi na nogi, bezgłośnie śpiewać, czy po prostu robić dziwne miny.

https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/t1.0-9/1922456_519250318195963_709126563_n.jpg

~Historia~
Wybaczcie - historię napiszę, ale dopiero na samym końcu (jak wszystko inne ogarnę), ale ponieważ i tak nikt jej nie zna, to chyba nie jest żaden wielki problem, co nie?
https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc1/t1/1920419_519250341529294_2063072047_n.jpg

~Lubi~
Koty
Seriale detektywistyczne i kryminalne
Koszykówka, tennis ziemny, pływactwo
Boys Love
Niebieski kolor
Mówić, mówić i jeszcze raz mówić - plotkować, obgadywać, opowiadać, chwalić się.
Pomimo punktu powyżej kocha słuchać innych, tak samo, jak kocha psychologię.
Anime i książki
Groszek z marchewką
Długie, długie spacery

https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/t1/1240611_519250381529290_2029746313_n.jpg

~Nie lubi~
Pająki
Seriale typu "Trudne sprawy", "M jak miłość", "Szpital"
Prac w zespole (nie cierpi!!!)
Siatkówka, piłka nożna
Homofobów
Paradoksów
Jak komuś się czegoś nie chce, przez co olewa to totalnie i porzuca to coś, a często sam to zainicjował, i jest jeszcze w tym parę osób, które nie chcą z tego rezygnować - takich sytuacji nienawidzi, a może lepiej będzie oznajmić, że nienawidzi ludzi, którzy do takiej sytuacji doprowadzają

https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/t1.0-9/10013958_519250388195956_1753263856_n.jpg

~Ciekawostki~
~Choć ciągle chwali się swoim życiem, to jednak nikt tak na prawdę nie wie jakie miała życie
~Chodziła na siłownię, więc ma mięśnie, mimo tego nigdy nie korzysta z swojej siły, bo się boi... czyli zostaje jej tylko być mocną w gębie.
~Nie posiada już błony dziewiczej, ale nie chwali się tym. Wie to tylko jej najlepsza przyjaciółka, która jest w podobnej sytuacji.
~Trudno jej się zabrać za czytanie książki, czy oglądanie anime, ale jak już zacznie, to o ile nikt jej w tym nie przeszkodzi, o tyle będzie wykonywać tę czynność przez całą resztę dnia (jak zacznie rano, to od rana, aż do czasu kiedy nie wyrobi i pójdzie spać)
~Ma w domu czarnego kota Felixa i wgl jej rodzina nie umie bez jakiegokolwiek kota żyć.
~Tajemnicy nigdy nie wygada, pomimo swego charakteru, tylko... trzeba jej powiedzieć wprost, że to tajemnica...
~Dzięki sześcioletniemu treningowi, jaki zafundowała jej podstawówka, wyzwiska i obrażenia na nią nie działają, ale za to potrafi powiększać silne emocje innych osób (nawet tych na obrazku), przyswajając je przy okazji, co zazwyczaj doprowadza ją do płaczu. Yukiyo nie kontroluje tego, nad czym strasznie ubolewa (ale stara się nauczyć), bo mimo wszystko - nie jest to przyjemne uczucie.
~Jak już zacznie płakać to trudno jej przestać

https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc1/t1/1924756_519250451529283_591620687_n.jpg

LOADING...

Jesteś szalona, mówię Ci!

Ostatnio zmieniony przez Minwet (23-04-2014 o 13h52)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#11 15-03-2014 o 09h58

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Mvahahahaha zaczynamy kochane i kochany Wiedzcie, że od tej chwili będziecie przez mnie dręczeni. No ale w końcu nie ma co się bać, zaryzykowaliście ładując się do tego RPG.
To ja już przejdę do części informacyjnej.
Zacznę od pokoi.
POKÓJ 1 Chory: Oliwier + Zdrowa Reiko (tego można było się spodziewać, mam nadzieję, że Dis nie ma mi tego za złe)
POKÓJ 2 Chory: Seij + Zdrowa Yukijo
POKÓJ 3 Chora: Amy  + Zdrowa Shenna
POKÓJ 4 Chory: Orrore + Zdrowa Rena
POKÓJ 5 Chora: Samatha + Zdrowy Reven
A teraz czas na bardziej informacyjne informacje (z serii Sysia i jej rozbudowane słownictwo):
~Mamy 29 czerwca 2014 rok.
~Na dworze jest ostre słońce.
~Akcja dzieje się na przedmieściach Londynu.
~Jest 10:00.
I to chyba tyle, w razie pytań zapraszam na priv.
Link do zewnętrznego obrazka
29 czerwca 2014 r. godzina 10:00
Właśnie teraz są moje ostatnie minuty wolności, albowiem niedługo dotrę do psychiatryka na leczenie. Trochę boję się tego wszystkiego, obym nikogo znów nie uraził jak ostatnio. Tego właśnie się boję- boję się, że kogoś zranię.  No ale w końcu będę tam aby się leczyć. Z tego co mi powiedzieli a raczej napisali w liście, dostanę współlokatora z którym będę mieszkał. Ponoć ma on mi pomóc w leczeniu. Na pewno nie będzie tak źle.

Chłopak zamknął czarny zeszyt, nazywany przez wielu pamiętnikiem. Schował go i długopis do dużej torby. Wyjrzał przez okno, wreszcie na miejscu.
-Do wiedzenia.
Na jego twarzy pojawił się uśmiech, kiedy spoglądał na Taksówkarza. Wyszedł z samochodu i stanął przed dużą bramą. Jego myśli skupiły się teraz na tym co stało się w ciągu ostatniego miesiąca, kolejny atak choroby i kolejne straty.
Wciągnął głęboko powietrze, po czym głośno je wypuścił.
-Idę.
Powiedział do siebie pewnie i przekroczył bramę. Wszedł z uśmiechem twarzy do recepcji i odebrał kluczyk od swojego pokoju. Szedł po schodach na piętro i już był w środku. Usiadł wygodnie na łóżku, koło którego leżała teraz jego torba.
Otworzył ją i zaczął się wypakowywać.
''Tylko spokojnie, nie ma się czego bać.''-Powtarzał w myślach cały czas. Kiedy skończył wypakowywanie się, z powrotem usiadł na łóżko.
Rozglądał się po pokoju czekając na współlokatora bądź współlokatorkę.

Link do zewnętrznego obrazka
Wreszcie jest ten dzień-wreszcie jestem w Anglii. Wysiadłam z taksówki i pognałam do recepcji z torbami.
Nie wiedziałam, że w takim miejscu może być nawet przytulnie. Uśmiechnęłam się mimowolnie i podeszłam do okienka.
-E, dzień dobry. Ja chciałam odebrać kluczyk do pokoju numer 1, jestem wolontariuszką- Reiko Aizawa.
Kobieta w środku kiwnęła głową i zaczęła przeglądać dokumenty, po chwili dodała krótkie ''Ah. tak.'' i podała mi kluczyk. Zaraz też zniknęła gdzieś na chwilę wywieszając karteczkę ''Przerwa, za 10 minut wrócę. ''
Podeszłam do swoich dwóch toreb-ciężkie. W dodatku muszę z nimi wtargać się po schodach a raczej nikt mi tu teraz nie pomoże. Reiko weź się w garść, nie jesteś dzieckiem dasz radę. Przeniosłaś je tutaj to i na górę wniesiesz. No dalej, postaraj się.
Podniosłam torby, aby je za chwilę położyć.
-Wcześniej były bardziej lekkie.
Jęknęłam do sobie i uklękłam obok. Chyba poczekam na kogoś, kto będzie mógł mi pomóc.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#12 15-03-2014 o 10h45

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Samantha Wiliamson

Rano jak co dzień wstałam i szybko się ubrałam. Dzisiaj miałam tam jechać, do tego szpitala. Dość szybko zjadłam śniadanie siedząc jak najdalej os ojca. Kiedy było po wszystkim razem z mamą pojechałam do owego ośrodka. Załatwiła wszystko co trzeba a młoda pielęgniarka zaprowadziła mnie do mojego nowego pokoju razem z moimi rzeczami. Za każdym razem gdy mijaliśmy jakiś mężczyzn przysuwałam się do kobiety. Otworzyła białe drzwi, jak mniemam do mojego pokoju. Ja weszłam a ona odstawiła moje rzeczy i wyszła. Pewnie też zamknęła  drzwi, a co mi tam. Usiadłam na jednym z łóżek i zaczęłam się rozpakowywać. W duchu modliłam się by moim opiekunem nie był mężczyzna, wolałabym kobietę. Pozwiedzałam sobie pokój i usiadłam na łóżku.
-Oby to nie był mężczyzna, oby to nie był mężczyzna....-powtarzałam w kółko jak mantrę.

Offline

#13 15-03-2014 o 11h16

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


Link do zewnętrznego obrazka
W drodze do ośrodka wyglądałem przez okno autobusu, nie ufam taksówkarzom. Widziałem sporo osób, par, zakochanych, szczęśliwe rodziny. Zaśmiałem się cicho, po co to mi... Wyszedłem z autobusu na przystanek blisko ów budynku. Podszedłem do bramy która była otwarta a z niej wyjeżdżały taksówki. Czyli już ktoś jest w środku... Oby nie było nikogo kto by ze mną mieszkał w pokoju. Mają nas leczyć, a ja wolę zostać z swoją chorobą sam.
- Eh, oby tak było...
Powiedziałem sam do siebie.
Ruszyłem przez bramę w stronę budynku, wszedłem po schodach do drzwi. Wziąłem głęboki oddech i otworzyłem drzwi lekko zdenerwowany. Ujrzałem dziewczynę która klęczała obok toreb. Ja miałem tylko duży plecak, resztę mam w pokoju jak mówiła kierowniczka sierocińca. Podszedłem do recepcji i dostałem klucz do pokoju wcześniej przedstawiając się. Starałem się unikać wzroku kobiety która podała mi klucz, jak i tej która klęczała przy torbach. Eh, pomogę jej. Nie jestem wart by zwrócić się do niej, ale pomóc muszę jako pod osobnik rasy ludzkiej.
Podszedłem do niej niepewnie i starając się unikać jej wzroku zapytałem czy by jej nie pomóc z torbami, gdyż wyglądają na ciężkie. Wciąż unikając jej wzroku, nie jestem warty by na mnie patrzono. Ale niestety do rozmowy już przywykłem. Nie powinno tak być aby ktoś zwracał na mnie uwagę. Panika, znowu panika ona chyba na mnie patrzy! Wdech-wydech-wdech-wydech... Nie lubię tego, uczucie wzroku na sobie. Okropne.


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#14 15-03-2014 o 11h41

Miss'całkiem całkiem
Describe
Jestem jaka jestem i już tego nie zmienię.Czaisz?
Miejsce: Śmieszne.
Wiadomości: 130

Olivier Reingard

29 czerwca.Dzień mojej egzekucji.
Nie rozumiem dlaczego trafiam do takiego miejsca.Ja wiem,że moje huśtawki nastrojów są bardziej nieprzewidywalne niż u innych,ale żeby od razu wysyłać mnie TAM?To nie moja wina,że na tym świecie jest tak wiele idiotów,którzy wdają się nie w swoje sprawy w niewłaściwym czasie.Czasem powinno im się przemówić do rozsądku.A jeśli nie słuchają gdy chcesz spokojnie porozmawiać to trzeba szukać innych metod.Mniej delikatnych.
Tak też stoję przed TYM budynkiem.Nie jestem sam.Towarzyszą mi dwaj policjanci,którzy mieli mnie tu zawieść na prośbę „babci”,chciała się upewnić,że na pewno trafię na miejsce bez żadnych przeszkód.
Dla przypadkowego przechodniego mogłem wyglądać jak psychopata,który musi być pod pełnym nadzorem.To pewnie stąd te wszystkie dziwne spojrzenia.Hehe~
Aczkolwiek humor znacznie mi psuła pogoda.Gorąc.Cholerny gorąc.W dodatku ten pretekst do skąpego ubierania się.Obrzydliwe.Powinienem teraz być w domu.
Pomimo pogody miałem na sobie czarną koszulkę na krótki rękaw,długie,ciemne spodnie i czarną bluzę z kapturem,który miałem założony na głowie.Zdjąłem go dopiero gdy wszedłem do budynku.Jeden z policjantów dał mi mój plecak z rzeczami,a drugi klucze od pokoju.Pożegnali się i mówili coś jeszcze do siebie na co nie zwróciłem już uwagi.Posłusznie zmierzyłem w stronę swojego pokoju wiedząc,że ta dwójka czyha jeszcze przed drzwiami pilnując czy nic nie wykombinuję.Nie dziś.To nie jest odpowiedni moment do ucieczki.Dopiero tu przybyłem,a lekarze tutaj ufają moim aktom.Na pewno będą na mnie uważać.
Otworzyłem drzwi od pokoju.Wygląda jak w jakimś hotelu.To wszystko jest jakieś sztuczne.Ach,będę miał współlokatora.Trzeba być naprawdę głupim abym zgodzić się przebywać z TAKIMI osobami.
Czuję ból głowy.To pewnie przez to,że przebywałem na słońcu,a w dodatku ci idioci co mnie tu przywieźli wybrali najbardziej wyboistą drogę z możliwych.
Położyłem plecak na jednym z łóżek i poszedłem do łazienki.Przepłukałem buzię zimną wodą i spojrzałem w lustro.Rozczochrane włosy i podkrążone oczy od niespania.Niezbyt zachęcające,nieprawdaż?
Wyszedłem z łazienki i usiadłem na podłodze opierając się plecami o ścianę.Przymknąłem lekko oczy i zacząłem się wgapiać w sufit.Nieskazitelnie biały,bez żadnych uszkodzeń.Też nowość.

Offline

#15 15-03-2014 o 12h26

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Gdy ja tak sobie siedziałam, podszedł do mnie jakiś chłopak-wyglądał na miłego. Uśmiechnęłam się do niego i wstałam.
-Byłabym wdzięczna, jakoś tak nagle nabrały wagi. Też jesteś tu na wolontariacie?
Na mojej twarzyczce pojawił się uśmiech, przyjazny uśmiech. Złapałam jedno ucho większej  i cięższej torby, pokazując aby chłopak też złapał tyle, że drugie. Drugą, mniejszą torbę zawierającą mój herbaciany zestaw wzięłam do jednej ręki.
Spojrzałam na chłopaka, wygląda na naprawdę miłego. Zaśmiałam się cicho i wróciłam do uśmiechu.

Link do zewnętrznego obrazka
Dotarłem na miejsce, że też rodzina się zgodziła. Wysiadłem z limuzyny i wziąłem swoją torbę. Wszedłem do środka i odebrałem kluczyk do pokoju. Ruszyłem na piętro. Gdy byłem już tam gdzie były drzwi z moim numerem pokoju, otworzyłem je szeroko i wszedłem do środka.
Na jednym łóżku siedziała blondynka o przeciętnej urodzie. Westchnąłem i usiadłem na swoim łóżku, wcześniej zamykając drzwi.
-Nazywam się Raven i najwyraźniej jestem twoim współlokatorem. A panience jak na imię?
Wymawiając moje imię lekko skinąłem w jej stronę głową. Może nie do końca wyglądam ale maniery mam.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#16 15-03-2014 o 12h46

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


Link do zewnętrznego obrazka
Ona jednak na mnie patrzyła, przeszedł mnie kolejny dreszcz. Okropne uczucie, nie lubię tego. Uśmiechała się do mnie, starałem się unikać jej wzroku. Powiedziała, że nabrały wagi. Jak torby same mogą nabrać wagi? Zaraz, ona tu jest na wolontariacie. A ja... W sumie to było pytanie, a ja jako pomiot powinienem odpowiedzieć.
- Jako osoba która ma być leczona w tym miejscu.
Złapałem za ucho torby, nie była taka ciężka. Podniosłem ją i oczekiwałem aż dziewczyna ruszy pierwsza, milczałem.
Mój wzrok został ponownie wbity w podłogę. Jakiś chłopak wszedł i ruszył schodami na górę. To miejsce już mi się nie podoba, ucieczka pierwszego dnia gwarantowana.


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#17 15-03-2014 o 12h53

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Samantha Wiliamson

Drzwi się otworzyły a w nich pojawił się.... mężczyzn!! Usiadł na łóżku przede mną zamykając uprzednio drzwi. I że moim współlokatorem?! Zbladłam niesłuchanie i zaczęłam się trząść. Wzięłam pierwszą lepszą rzecz jaką miałam pod ręką, jak się okazało poduszkę i wyciągnęłam przed siebie zamykając uprzednio oczy.
-N-nie podchodź do mnie!-krzyknęłam trzęsąc się jak galareta. Moja mama czasem mówiła że byłam w takich chwilach jak ludzka galaretka. Luknęłam na mężczyznę i zaraz rzuciłam w niego poduszką, mało grzeczne ale to mężczyzna. Podniosłam się szybko z łóżka i podeszłam do drzwi. Pociągnęłam kilka razy za klamkę ale drzwi nie ustąpiły. Załamana tym co może mi teraz zrobić zsunęłam się po drzwiach na podłogę. Złapałam się rękami za głowę i zamknęłam oczy, nogi natomiast podkuliłam.
-N-nie podchodź do mnie! Z-zostaw mnie w spokoju! Wyjdź i nie wracaj!-wykrzyczałam jeszcze do niego. Ohydny mężczyzna, choć nie wiem czy mężczyzną można go nazwać. Nie wydawał się nie wiadomo jak stary. Ale widać było że jest ode mnie starszy.

Offline

#18 15-03-2014 o 12h53

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Ruszyliśmy w stronę schodów i już po chwili byliśmy na górze. Pierwszy z brzegu był pokój numer 1. Odstawiłam torbę i podziękowałam chłopakowi, machając do niego ręką na pożegnanie. Otworzyłam drzwi i weszłam do środka.
Położyłam torby na wolne łóżko i rozglądnęłam się po pokoju. O i jest już mój współlokator.
-Hmm, hejka jestem Reiko.
Z uśmiechem przysiadłam na swoje łóżko. Jak w hotelu, nawet przytulnie. Wyszczerzyłam się do chłopaka, czekając na jego reakcję.

Link do zewnętrznego obrazka
Jakaś dziwna jej reakcja, ah tak heterofobia. Wstałem i odszedłem do jak najbardziej oddalonego miejsca w pomieszczeniu. Zmierzyłem ją wzrokiem, dość dziecinne zachowanie.
-Nigdzie nie pójdę bo jestem tu na wolontariacie, co równa się z tym, że nie mogę, ba nie chcę ci nic zrobić. Możesz łaskawie wstać, nie powinnaś się tak zachowywać. Choroba, chorobą ale istnieją normalni mężczyźni.
Ponownie zmierzyłem ją wzrokiem, taka niewinna i taka wystraszona. Jak kurczak, tak to nie dziewczyna tylko kurczak, a ja mięsa nie jadam.
Westchnąłem, bardziej z zażenowania. Jednak wielka dziecinada.

Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (15-03-2014 o 13h03)


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#19 15-03-2014 o 13h17

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


Link do zewnętrznego obrazka
Pomachała mi zabierając torbę, widocznie nie jestem już potrzebny. Jak zawsze, cóż mój pokój jest blisko. Obym był w nim sam, nie lubię towarzystwa ludzi. Zawsze na mnie patrzą, zawsze zwracają uwagę. Aż ma się ochotę powiesić... Ciekawe czy są też moje noże w torbie, oby. Zawsze je lubiłem, a jak się potnę to co z tego. Normalne, że ktoś się zrani nożem. Mi to nawet pasuje.
Udałem się w stronę mojego pokoju, stanąłem przed drzwiami i wszedłem niepewnie.Rozejrzałem się po nim, dwa łóżka... Niech to! ale nikogo nie ma w środku, to dobrze. Na jednym z łóżek leżała moja torba, podszedłem do niej zamykając wcześniej drzwi. Otworzyłem ją i wyszukałem szybko swoje noże które poukrywałem z boku torby w kieszonce. Dotknąłem każdego ostrza, naostrzone dokładnie. Dobrze, nie znaleźli ich. Rzuciłem plecak na łóżko i z powrotem schowałem noże. Torbę położyłem obok łóżka, usiadłem na nie i w nerwach oczekiwałem na mojego współlokatora. Nie ważne kim on jest i tak wolę być sam.


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#20 15-03-2014 o 13h26

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Samantha Wiliamson

Spojrzałam na niego i wpatrywałam się w niego słuchając za razem jego słów. Wargi mi zadrżały, twierdzi że nic mi nie zrobi, że tego nie chce. Oraz że są normalni mężczyźni. Zacisnęłam oczy z których strumieniem trysnęły łzy.
-Oni też tak mówili-zaczęłam cicho-Słyszysz?! Oni też mówili że nic mi nie zrobią! Ale zrobili to! Zrobili mi krzywdę! Słyszysz mnie?!-wrzeszczałam nie otwierając oczu. Przed oczami znowu stanęła mi ta scena, ta której tak bardzo nie chciałam pamiętać. Ta przez którą bałam się wszystkich mężczyzn, wraz z moim ojcem. To był niby jeden dzień a całe życie w ruinie, wiele lat terapii i płacz mojej mamy w nocy.

Offline

#21 15-03-2014 o 13h28

Miss'całkiem całkiem
Describe
Jestem jaka jestem i już tego nie zmienię.Czaisz?
Miejsce: Śmieszne.
Wiadomości: 130

Olivier Reingard

Gibałem się chwilę na boki wymyślając przy tym swój własny rytm.Powinienem zostać w przyszłości muzykiem,hehe.Błądziłem wzrokiem po suficie jakbym tam czegoś szukał.Bezsensu-Nieprzyjemne miejsce.Nie mogę zostać tu długo-mruknąłem sam do siebie nie zaprzestając poprzedniej czynności.Głowa nadal mnie boli.Doprawdy,jak ja tego nienawidzę. Muszę poczekać aż przejdzie,nie chcę brać środków przeciwbólowych-są okropne.Jak zresztą wszystkie leki.
Odwróciłem głowę słysząc dźwięk otwieranych drzwi.Ktoś wszedł.Dziewczyna.Obserwowałem ją przez chwilę gdy jeszcze mnie nie zauważyła.Cóż,zawsze ludzie mieli z tym pewien kłopot.Krucha blondyneczka,aczkolwiek z rozbudowanym biustem.Ona ma ze mną mieszkać?Zabawne.
Wzdrygnąłem się lekko gdy się odezwała.Reiko.Reiko,Reiko.Pewnie jest z Japonii.
-Olivier-przedstawiłem się beznamiętnym tonem.Jest wolontariuszką,więc chyba trochę o mnie wie.Tak przynajmniej sądzę.Nie wstałem z miejsca.Nadal tkwiłem na podłodze patrząc się na współlokatorkę.
Zmarszczyłem brwi.
-Z czego się tak szczerzysz?-zapytałem.Hm,nie minęło kilka minut,a ja już robię się wredny.Tylko jestem ciekaw.Jej optymizm mnie przytłacza od chwili gdy weszła do środka.

Offline

#22 15-03-2014 o 13h43

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Cały czas wpatrywałam się w chłopaka, aż w końcu założyłam nogę na nogę. Mam tylko nadzieję, że nie widać nic spod spódniczki, ale raczej nie, taką pozycję mam już wyćwiczoną.
A jego głos wydawał się taki wredny, zmierzyłam go wzrokiem i zmniejszyłam uśmiech, nadal jednak miałam go na sobie.
-Bo lubię, bo chcę. Czemu siedzisz na podłodze? W czymś pomóc? Może herbaty?
O tak, herbata to mój raj. Przywiozłam ze sobą całą torbę, tylko wybierać. Spojrzałam na moją torbę z herbacianą zawartością, już zaraz was wyciągnę.
Zaśmiałam się pod nosem, znowu świruję. Przeniosłam wzrok na chłopaka, jakiś taki nie w sosie. Przekrzywiłam lekko głowę, ah ci faceci tak ciężko ich zrozumieć.

Link do zewnętrznego obrazka
Osłupiałem, jednak nie było tego po mnie widać. Ona płacze. I co ja mam teraz zrobić. Zgryzłem wargę, czego nie mogła zauważyć. Jestem zdenerwowany? Nie, to tylko zmęczenie.
Podszedłem do niej i przytuliłem ją, przyciągając do klatki piersiowej. Niech się wypłacze.
-Cichutko, już dobrze. Jestem po to aby ci pomóc. Rozumiem cię, tylko nie płacz, proszę. Ja nie wiem jak się zachować, jestem słaby w porównaniu z tobą, ale razem damy radę. Tylko nie płacz. Dać ci coś na uspokojenie?
Mój głos jak zwykle był opanowany, nie mogę nic po sobie poznać. Pogłaskałem ją delikatnie po głowie. Ma takie przyjemne w dotyku włosy.
Westchnąłem. Dlaczego do jasnej anielki nie dali jej kobiety?


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#23 15-03-2014 o 13h57

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/t1/1977304_267169073444071_1862280181_n.jpg

Siedziałam w trzecim przedziale zajmując miejsce pod oknem. W najcichszym z przedziałów, gdyż nie było tu żadnych hałasujących dzieciaków, starszych narzekających ludzi czy po prostu tłumu pasażerów. Zaledwie ja oraz cztery inne osoby, mające dla siebie całe siedzenia. Oparłam podbródek o rękę, a wibracje w jakie wprawiał siedzenia pędzący pociąg o mało nie spowodowało, żebym odgryzła sobie język. Za szybą przemykały piękne krajobrazy z prędkością światła. Był piękny słoneczny dzień, a ja byłem w drodze do Londynu. Uśmiechnęłam się cicho, kiedy mój telefon oznajmił mi swoim piszczeniem, iż dostałam kolejnego sms-a z pożegnaniami. Wpatrzona w roślinność, która przemykała przed moimi oczami, aż można było dostać oczopląsu nie zorientowałam się, kiedy pociąg zaczął hamować... To już jestem na miejscu?

Z uśmiechem podziękowałam płacąc taksówkarzowi, który był na tyle miły, iż pomógł mi wypakować z bagażnika wszystkie te torby. Lekko zarumieniony wrócił do pojazdu i odjechał. Wciągnęłam powietrze w płuca i spojrzałam na bramę, przed którą stałam. Torbę przewiesiłam sobie przez ramię, a wysuwaną rączkę bagażu na kółkach chwyciłam do ręki i powoli ruszyłam w stronę budynku, czytając kartę mojej "pacjentki". Cierpi na depresję. Przy mnie raczej szybko z tego wyjdzie. Jak można mieć depresję przy takim wariacie jak ja?
Po odebraniu kluczyków z recepcji do swojego pokoju, już rozpakowywałam swoje graty. Był pusty, jeszcze nie było mojego współlokatora. Ubrania do szafy, bielizna oraz wszelkie gadżety do komody... A książki na regał. Pokój może nie był pięciogwiazdkowy, ale skromny, i co najważniejsze czysty i wyposażony w niezniszczone meble! Z ulgą usiadłam na łóżku, na które padały promienie słońca. Wyłożyłam się pozwalając aby słońce zaczęło nagrzewać moją skórę.

Offline

#24 15-03-2014 o 14h17

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Samantha Wiliamson

Jakie moje zdziwienie było gdy podszedł do mnie i nim cokolwiek zrobiłam przytulił mnie. Przycisnął mnie mocno do swojej klatki piersiowej, pogłaskał po głowie i powiedział te dziwnie brzmiące słowa. Niezbyt słuchałam jego słów, bardziej przeraziłam się tego że był tak blisko mnie. O wiele za blisko. Ale czując jego silne ramiona wiedziałam że nie mam co się szarpać, i tak przegram.
-Nie rób mi krzywdy. Zrobie co chcesz, tylko nie rób mi krzywdy-zaszlochałam. Próbowałam się wyszarpać, ale nic to nie dało. Mimo wszystko był odemnie większy i silniejszy. Miał więcej siły ode mnie. Ja się przy nim umywałam. Ale mimo to nie zniosę więcej zbliżeń z mężczyzną, z żadnym. Nawet ojciec nie mógł się do mnie zbliżyć. Trzęsłam się cały czas i szlochałam cicho. Nie chciałam by się na mnie denerwował mimo wszystko. Gdy to zrobi może być nie obliczalny, tak jak oni.

Offline

#25 15-03-2014 o 14h26

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Ona nadal myśli, że chcę jej coś zrobić, o nie zostałem wychowany tak, że kobiet na kobietę nie wolno mi podnieść głosu ani nawet palca- nie ważne jaka by nie była.
Podniosłem ją delikatnie, była leciutka i posadziłem na moim łóżku. Złapałem ją równie delikatnie za dłoń i spojrzałem prosto w oczy.
-Zacznijmy od nowa, dobrze? Jestem Reven a ty panienko?
Mimo wszystko na mojej twarzy malowała się powaga i zupełny brak zbędnych uczuć. Wolną ręką przeczesałem grzywkę, zasłaniającą lekko moje oczy. Teraz mogła je zobaczyć, moje bursztynowe oczy.
Nadal nie puściłem jej dłoni, niech się przyzwyczai.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 ... 5