Link do zewnętrznego obrazka
Rose powoli szła korytarzem stawiając niepewne kroki i starając się nie potknąć i nie upaść na twarz co na obecną chwilę wychodziło jej perfekcyjnie. Nie zatrzymała się dopóki nie wpadła na znajome dziewczyny. Przez chwilę zastanawiała się, czy powinna się przywitać, bo bardzo bała się odrzucenia. W końcu zdecydowała się podejść. Wzięła głęboki oddech...
-Cześć dziewczyny.-Powiedziała uśmiechając się do nich. Nie była zbyt towarzyską osobą, ale w pobliżu koleżanek czuła się pewniej.
-Dni otwarte...-Powiedziała tylko, wiedząc, że zrozumieją. Westchnęła cicho a jej ruda grzywka opadła na oczy.
Link do zewnętrznego obrazka
Jeśli masz niższy poziom MN bardzo proszę rzuć mi dwa wyzwania bez zakładu