Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4

#51 05-01-2014 o 10h28

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Asuna Takamachi
Nie było sensu to tłumaczyć. Był tak ślepo zaupatrzony w swe uczucia, że nie zważał na to co czuje jego żona. Niczym małe dziecko, ktore wmawia sobie fikcję. On sam uważał widocznie, że ta rozmowa nie ma sensu i udał się zapewne na herbatę. Sama opuściłam sypialnie przyjaciółki i udała się do swojej. Współczułam mu i już nie wiedziałam po czyjej być stronie.

Ostatnio zmieniony przez Asuu (05-01-2014 o 10h32)


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#52 05-01-2014 o 10h56

Miss'na całego
Duda
Tak, pamiętam. Tak, wiem. Tak, rozumiem. Tak, mam to gdzieś.
Miejsce: Warszawskie metro
Wiadomości: 321

Waya
Już wiem, że jestem w pałacu. Ten nagły przypływ energii mnie o tym poinformował. Nie mogę uciec. Nie dam rady. Jestem na to za słaba. O, Delia przyleciała. Otwieram oczy.
-Cześć mała. I co znowu się nam nie udało?-mówię ze smutkiem do sowy. To takie nie sprawiedliwe. Dlaczego i ja nie mogę... Delia huczy ostrzegawczo. Ktoś się zbilża. Siadam na łóżku. Drzwi się otwierają, ale nikt w nich nie stoi. Dziwne, Del nigdy nie huczy bez powodu. Patrzę na drzwi...
-Mama?!-szepczę. Podchodzi do mnie i całuje mnie w czoło.
-Jesteś dzielna, nie daj się zwieść pozorom. Jesteś dla Niego zagrożeniem i On o tym wie...-mówi. Znika tak samo szybko jak się pojawiła. Owiewa mnie zapach róż, jabłek i cynamonu- jej ulubionych rzeczy. Wiem co mam robić i to wcale nie jest ucieczka! Przez cały ten czas byłam taka ślepa. Już nie będę. Zabieram Del i wybiegam z pokoju. Biegnę do... Szklarni!

Ostatnio zmieniony przez Duda (05-01-2014 o 10h57)


http://i60.tinypic.com/2ciik36.png

Offline

#53 05-01-2014 o 10h56

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Chūjitsuna Nōmin
- Dziękuję. - Posłodziwszy herbatę łyżeczką cukru, podniosła kubek do ust. - Dlaczego ja mogę tu przebywać? Nic o mnie nie wiesz, a proponujesz mi nocleg.
Dziewczyna wstała od stołu i uważnie oglądnęła pomieszczenie. Później powróciła na swoje miejsce, uważnie obserwując każdy ruch domownika. Przyjrzała mu się uważniej, natychmiast dostrzegła czarny punkt na uchu.
- Masz kolczyk? - Zapytała, jednak w miarę normalnym tonem. Nie wiedziała co się później stanie, był miły i mu ufała, ale... Miała mieszane uczucia. Postanowiła odłożyć to na później, jeżeli będzie chciała się czegoś dowiedzieć porozmawia z Echo.

Offline

#54 05-01-2014 o 11h21

Miss'na całego
Duda
Tak, pamiętam. Tak, wiem. Tak, rozumiem. Tak, mam to gdzieś.
Miejsce: Warszawskie metro
Wiadomości: 321

Waya
Z impetem wpadam do szklarni. Stawiam Del na półce. Zdejmuję z siebie ubranie i wkładam nowe. Delikatną, błękitną sukienkę do kolan. Wpinam Kwiat Deszczu we włosy. Mam dość tego niegodziwca. Więcej go nie będę słuchać, nie muszę. On mi już nic nie może zrobić. Może mnie karać, może mi grozić. Najważniejsze jest to, że nie może mnie zabić, bo Ona się od niego odwróci. Zaczynam tańczyć taniec deszczu. Chmury się zbierają nad całym pałacem. Tańczę dalej. Zaczyna padać. Leje. Istny huragan. Rzucam klątwę na to miejsce. Ludzie się schodzą. Brną przez nawałnicę. A ja jestem jej centrum. Znów zaczynam świecić. Znów świecę jak latarnia. On też przyszedł. Niech widzi. Niech czuje. Niech wie. Zwariowałam? Tak! Ale podziwiam się za to! Zaczynam śpiewać. Znowu czuję Moc. Nic mnie już nie powstrzyma. Nawet On, choć stara się bezskutecznie dotrzeć do mnie przez huragan. Nie dosięgnie mnie nawet Jego moc!


http://i60.tinypic.com/2ciik36.png

Offline

#55 05-01-2014 o 11h37

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Śledziła każdy mój ruch. Zapytała o kolczyka.
-Tak mam kolczyka. A przebywać tu możesz bo jesteś zabawką Króla i uciekłaś, uciekłaś do lasu zabawek Króla.
Rozmowę przerwała Echo która weszła razem z Ryuubą.
-Zabrałam broń, nie może walczyć. Chce porozmawiać z Królową. - Powiedziała to wszystko na jednym wydechu.
-Jest jeden warunek. Rozmowa odbędzie się tutaj przy mnie i przy Echo. - Podszedłem do Echo. - Zapieczętuj jej moc na czas przebywania w lesie.
Echo zrobiła jak kazałem. Byłem pewny, że Ryuuba chce zabrać Królową z powrotem.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#56 05-01-2014 o 12h34

Miss'na całego
Duda
Tak, pamiętam. Tak, wiem. Tak, rozumiem. Tak, mam to gdzieś.
Miejsce: Warszawskie metro
Wiadomości: 321

Waya
Czuję się wolna. Czuję, że nareszcie mogę robić cokolwiek zechce. Łuski spadły mi z oczu. Widzę świat takim, jaki jest. Ale coś jest nie tak jak trzeba. Świecę coraz mocniej. Zaczynam tracić panowanie nad sobą. Śpiewam coraz głośniej.Tańczę coraz zacieklej. Huragan szaleje. On już się poddał, zrozumiał, że nie da rady tu dość, a co dopiero mnie pokonać. Huragan musi być widoczny w całej okolicy. Przybywa coraz więcej ludzi. Nie wiem co się dzieje, jakbym wpadła w trans. Nie mogę przestać. Świecę tak mocno, że wszyscy zasłaniają oczy. Aż nagle... Wybuch. To ja wybuchłam ale wciąż żyję. Snop światła strzelił w górę. Już wiem gdzie jest Królowa. I ten gad. Znajdę je. One też już wiedzą, że coś się ze mną dzieje.
-Znajdę Cię!!!-krzyczę-Dołączę do Ciebie-krzyczę znowu. Delia siedzi mi na ręce. Też świeci.
-Dość!!!-to Delia krzyknęła. Zrozumiałam ją?! I znów ciemność. Znów zużyłam za dużo mocy. Znów zemdlałam. Ale jestem szczęśliwa!

Ostatnio zmieniony przez Duda (05-01-2014 o 12h34)


http://i60.tinypic.com/2ciik36.png

Offline

#57 05-01-2014 o 12h42

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Chūjitsuna Nōmin
Dziewczyna spojrzała na wprowadzonego demona.
- Ryuubo, dobrze wiem czego chcesz. Odpowiedź brzmi ,,nie". Nie wrócę tam. Teraz, kiedy mnie nie ma możesz zagarnąć Króla dla siebie.
Wstała z miejsca i podeszła do kobiety.
- Jeżeli chcesz, mogę z Tobą iść, ale co Ci to da? Król mnie odzyska, a Ty wciąż będziesz chciała się mnie pozbyć. Jaki jest tego cel?
Czarnowłosa uważnie przyglądnęła się służącej Smoczego Króla, chcąc wyczytać z jej twarzy jakieś emocje.

Offline

#58 05-01-2014 o 14h16

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Link do zewnętrznego obrazka
Głupia Echo myśli, że zapieczętuje moje moce. Nie wie, że parę minut temu sama to zrobiłam, by nikt ich nie wyczuł. Ale to i tak nic by nie dało. Nie mogę chwycił królowej i odlecieć. Mogę przyprowadzić ją tylko tradycyjną metodą, a do tego potrzebuję jej zgody, bo nie wyprowadzę jej z lasu na siłę. Jestem tu prawie bez silna.
- Głupia dziewczyno - nie mogę powstrzymać wężowego syku z mych ust. Po chwili jednak biorę głębokich wdech i nie spoglądając na nikogo innego niż dziewczynę, mówię już łagodniej. - ...Królowo. Proszę przemyśleć to jeszcze raz. Wzięłaś na siebie ciężar bycia Królową i nie możesz samolubnie porzucać tego wszystkiego. Kocham mojego pana ponad wszystko i, prawda, nienawidzę ciebie, ale mój pan nigdy mnie nie pokocha. Ja jestem służącą, nie mogę być Królową. Ty nią jesteś. A władczynie w pierwszej kolejności myślą o poddanych. Pomyślałaś co się stanie z poddanymi gdy uciekniesz? Co zrobią, gdy usłyszą, że wielki Smoczy Król nie potrafił utrzymać przy sobie kobiety nawet przez setkę lat? Może poczują się pewniejsi i wzniosą bunt, a mój pan i tak zabije ich pstryknięciem palca. Zabije też twoje przyjaciółki, a może w tej furii zniszczy ten las. Nie lekceważ Króla - przerywam i przełykam ślinę. Czuję się jak głupiec, gdy mówię do mojej rywalki takie słowa. To prawda, nie chcę by wracała, ale dobrze wiem, że chociażbym była ostatnią kobietą na ziemi, dla Króla będę tylko jego demonem. - Wróć do zamku. Mój p... Twój mąż na pewno będzie teraz bardziej łaskawy. On na prawdę kocha Cię najbardziej na świecie, jego serce pęknie, gdy Cię straci.

Ostatnio zmieniony przez Yoshiko (05-01-2014 o 14h17)

Offline

#59 05-01-2014 o 15h48

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Chūjitsuna Nōmin
- Nie jestem władczynią. Król chce mnie godzinami przetrzymywać w pałacu. Jeżeli mam myśleć o poddanych powinnam się z nimi spotykać. Czy istnieje taka możliwość? Nie sądzę. Rozumiem, że mnie kocha, jednakże nie jestem pewna czy to prawda. Jeżeli chce, aby związek przetrwał musi mi bardziej ufać. Obawia się, że jakiś mężczyzna mnie dotknie, ale gdybym chciała się sprzeciwić zrobiłabym to. Czy chcąc mnie trzymać przy sobie okazuje mi miłość? Sam nazywa mnie słowikiem, słowiki są wolne, źle czują się w klatkach. Dopóki jestem zamknięta nie mam dostępu do świata zewnętrznego. Dlaczego więc nie opuścić klatki?
Dziewczyna wyraziła okropną jak na nią, pewność siebie. Nawet jeżeli się myli, zawsze ma co do czegoś rację.

Offline

#60 05-01-2014 o 16h04

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

Link do zewnętrznego obrazka

Z mojej spokojniej herbaty nici, znów ta mała zaraza Waya. Poszedłem tam gdzie  wskazali mi strażnicy, stałem i obojętnie patrzyłem jak to dziecko znów próbuje udowodnić że jest silniejsze niż ja. Głupi duszek, silniejszy niż smok, zaiste zabawne. Trochę deszczyku i wicherek, później snop światła, piękny pokaz, aczkolwiek ja wolę fajerwerki. Zemdlała, klasnąłem w dłonie, deszcz przestał padać, pstryknąłem palcami i wiatr ucichł.  Czy ona myśli że pozwolę jej by była silniejsza niż ja,nic z tego, mały słaby duszek świątynny. Zacząłem się śmiać, ależ ona głupia, rozkazałem strażom zabrać ją do jej pokoju. Nasłanie na nią demona który wygląda jak jej matka było bardzo dobrym pomysłem, straciła całkowicie moc. Teraz nie będzie miała sił na ucieczkę a moja kochana żona wróci z podkulonym ogonem. Postanowiłem skontaktować się z Ryuubą, musiałem ją tylko wysłać małego demonicznego posłańca, szepnąłem mu wiadomość dla niej.
-Ryuuba powiedz królowej że jej przyjaciółka jest ciężko chora, chciała za nią uciec i utraciła wszystkie moce. Jeśli jeszcze raz spróbuje ucieczki umrze.
Wysłałem małego czarnego potworka w świat, odnajdzie Ryuubę szybciej niż Waya ponownie się przebudzi. Na wszelki wypadek ustawię przy niej kilku demonicznych strażników. Co za okropny dzień, mój słowiczek chyba nie zdaje sobie sprawy co zrobił.

Offline

#61 05-01-2014 o 16h06

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Link do zewnętrznego obrazka
Posłaniec Króla dociera do mnie i szybko przekazuje mi wiadomość. Przez chwilę stoję jak zamrożona. Nigdy nie traktowałam przyjaciółek Królowej jak wrogów, więc ich cierpienie dotyka także i mnie.
- Ty samolubna! Myślisz tylko o sobie! Nic cię nie obchodzi co czuje mój pan! Zrobiłby dla ciebie wszystko, po prostu nie masz odwagi mu nic powiedzieć! Jesteś nic nie warta! Skazujesz na śmierć swoje przyjaciółki, mnie i ludzi z wioski! A on i tak przyjdzie po swoje! I tak w końcu będziesz musiała do niego wrócić! Chcesz być powodem wojny?! Rzezi niewiniątek?! W takim razie bezzwłocznie wrócę do Króla i mu o tym powiem! A ty ciesz się pierwszym i ostatnim dniem wolności! Jak mój pan po ciebie przyjdzie, to nie licz na to, że będziesz mogła choćby wyjść ze swojej komnaty! - odwracam się na pięcie, ale stoję w miejscu. - Waya jest ciężko chora, umrze bez pomocy Króla, ale tylko ty możesz nakłonić go by ja uratował. Ty też zginiesz bez jego mocy, ludzka dziewczyno. A jeśli on po ciebie wróci, to zabije tego chłopca. Ale mój pan jest łaskawy i daje ci wybór, możesz wziąć chłopaka do naszej posiadłości, albo umrzeć z nim tutaj. Przemyśl to dobrze, bo wielka odpowiedzialność nie opuści cię do końca...
Idę powoli w kierunku drzwi. Nie myślę o tym, że zabrali moją katanę. Myślę o tym, że wrócę, ogłoszę porażkę i będę musiała umrzeć. Gdy demon nie wypełni rozkazu swojego pana, to czeka go najgorsza kara. A nawet nie zdążyłam zjeść żadnej ludzkiej duszy. Jestem taka młoda, więc hańba z mojej śmierci będzie niewiarygodna.

Ostatnio zmieniony przez Yoshiko (05-01-2014 o 16h10)

Offline

#62 05-01-2014 o 16h21

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Chūjitsuna Nōmin
- Dobrze, zastanowię się. - Odprowadziła demona wzrokiem, po czym opadła na krzesło.
- Jeżeli wrócę będę do końca życia zamknięta. Jeżeli nie wrócę coś może stać się moim przyjaciółkom... - Rozważała uważnie. - Chyba już pójdę spać. Muszę wszystko przemyśleć, jednak najpierw potrzebuję odpoczynku. Gdzie znajdę łazienkę?
Wpatrywała się w stół, nie wiedziała co zrobić. Kiedy była dzieckiem zgodziła się bez wahania, ale skąd mogła wiedzieć, że poniesie takie konsekwencje? Myślała, że jest jak inni. Normalny.

Offline

#63 05-01-2014 o 16h31

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Ryuuba wyszła. Podszedłem do Echo.
- Wzmocnij siłę lasu. Coś takiego nie może się powtórzyć. Poproś o pomoc innych. - Echo wyszła. Mam nadzieję , że uda jej się naprawić ochronę.
- Zaprowadzę cię. Możesz zostać tu ile tylko chcesz. Jutro przyjeżdża mój przyjaciel. Z świata ludzi, przywiezie coś do jedzenia i inne takie. Będziesz mogła go poznać.
Wyszedłem z kuchni. Zaprowadziłem ją na górę. Wskazałem jej łazienkę.
- Echo już przygotowała dla ciebie kąpiel, dała też tam ubrania dla ciebie. Jak się wykąpiesz wróć do kuchni, dobrze?
Zrobię coś do jedzenia i później pokażę jej pokój.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#64 05-01-2014 o 16h40

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Chūjitsuna Nōmin
Skinęła głową i weszła do łazienki. W wannie znajdowała się już ciepła woda. Po kąpieli ubrała nowe odzienie i zabrała trochę gratów z kimona, między innymi grzebień. Dostała go kiedyś od matki, wierzyła, że zawsze, gdy czesze nim włosy jej rodzicielka o tym wie. Upięła je w kok, po czym zeszła na dół.
- Tak? - Zapytała dziewczyna, stając w drzwiach kuchni. - Czy powinnam coś jeszcze wiedzieć?
Przekroczyła próg i stała w miejscu, nie wiedząc co z sobą począć.
- Mam coś zrobić, żeby się odwdzięczyć? - Zadawała multum pytań, jedno po drugim.

Offline

#65 05-01-2014 o 16h45

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Zeszła do kuchni. Zdążyłem przygotować kolację.
-Nie musisz się odwdzięczać. Zrobiłem kolacje. Jesteś głodna? - Usiadłem przy stole. - Naszykowałem też pokój dla ciebie. Może nie taki jak komnaty w pałacu ale jednak coś. I mam pytanie. Co zrobisz kiedy przybędzie po ciebie Smoczy Król?
Tego byłem naprawdę ciekaw. Co ona zrobi w takiej sytuacji. Czy wróci do pałacu?


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#66 05-01-2014 o 16h56

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Chūjitsuna Nōmin
Usiadła, wpatrując się w kolację, gdy usłyszała pytanie.
- Nie wiem. Sądzę, że do tego czasu zdążę coś wymyślić. Z drugiej strony nie wiem kiedy to się stanie. Na pewno niedługo, ale... Mam pewne wątpliwości. Nie wiem już czy uznawać Go za człowieka pochopnego, czy wręcz przeciwnie. Nie wiem też co jest w stanie zrobić, żeby mnie odzyskać.
Posiłek poszedł już w niepamięć, nie miała pojęcia jak postąpić.
- Najgorsze jest to, że zostały z Nim moje przyjaciółki. Do czego się posunie? Doskonale wie, że są dla mnie ważne, a z drugiej strony zostawiłam je tam jakby nic nie znaczyły.

Offline

#67 05-01-2014 o 17h03

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Mówiła, że zostawiła przyjaciółki. Może ją tym szantażować.
- Uciekłaś. Mogę wysłać im wiadomość od ciebie. Powie im gdzie jesteś. Poprosi o przybycie tutaj. Pomogę ci. - Wziąłem się za jedzenie. -Mogę też poprosić Echo aby je tu sprowadziła. Ona ma naprawdę dużą moc. Jest tu ponad 600 tysięcy lat. Żyje więcej nić Smoczy Król. Ona jest już nieśmiertelna. To ona podtrzymuje barierę lasu. Potrafi zakrzywić czasoprzestrzeń aby tworzyć portale. Ona jest naprawdę silna.
Podziwiałem ją za to. Za jej moc. Za jej siłę. Też chciałbym mieć taką moc.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#68 05-01-2014 o 17h13

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Link do zewnętrznego obrazka
Odpieczętowuję moce i przyzywam do siebie moją katanę. Od razu wsadzam ją do gardła i ostatni raz spoglądam na dom, w którym zatrzymała się Królowa.
Co za głupcy, naprawdę myślą, że jakiekolwiek bariery obronią ich przed gniewem mego pana. Ani ja, ani ten las nie pożyje długo, gdy przekażę mu złą wiadomość.
Stoję na skraju lasu i mówię w gadzim języku do jaszczurki, która wspina się po drzewie. Każę jej porozmawiać z zaufanymi zwierzętami i obserwować dom. Wstyd mi wracać do Króla zbyt wcześnie, ale zdaję sobie sprawę, że nic więcej nie zrobię.
Znów mknę po niebie, wiedząc, że czeka mnie najgorsze. Przy okazji martwię się o Wayę i przeklinam Królową. Jak mój pan mógł wybrać kogoś takiego? Asuna byłaby bardziej odpowiedzialną królową. Każdy byłby bardziej odpowiedzialny.
Staję przed posiadłością Króla i pocieram policzki, na których mogła zostać resztka mojej czarnej krwi. W końcu wchodzę do środka i wpadam na mojego pana. Chciałam wyglądać na pewną siebie a prawie od razu się rozklejam. Wiem, że i tak będę musiała umrzeć, więc nie zależy mi na byciu opanowaną. Mogę go rozzłościć.
- Mój najdroższy Królu! - znów padam mu do stóp i zalewam się łzami. Wiem, że wyglądam okropnie, bo moje łzy, tak jak krew, są czarne. - Robiłam co mogłam, ale Królowa nie chce wrócić! Ukrywa się w Lesie Duchów! Strzeże ją Echo i jakiś ludzki chłopak! Ona nie słucha, nawet jak mówię o chorobie Wayi! Jestem bezsilna i bezużyteczna! Zasługuję na najgorszą karę! Jako Smoczy Król zasłużyłeś na lepszą służącą, ale też na lepszą żonę...! - rozklejam się całkowicie, a moje słowa to tylko bełkotanie przerywane krztuszeniem się.

Offline

#69 05-01-2014 o 17h27

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

Link do zewnętrznego obrazka

Próbowałem ochłonąć, jak ja nie lubię tak niespokojnych dni. Myślą że tak trudno wyprowadzić mnie z równowagi? Nagle z zamyślania wyrwała mnie Ryuuba, płakała, ostatni raz widziałem ją w takim stanie gdy była jeszcze małym dzieckiem. To było nawet niezwykłe , zwykle chłodna i opanowana, ale w końcu to też kobieta, każda z nich zasługuje na chwilę słabości. Pochyliłem się przed nią, pogłaskałem ją po głowie, musiałem nad sobą strasznie panować gdy usłyszałem że moja piękna żona jest z jakimś wymoczkiem. To on pewnie ją opętał, omamił nie wiadomo jakimi obietnicami.
-Ryuuba, spisałaś się najlepiej jak mogłaś, ten chłopak omamił królową, przez niego nie mogłaś wykonać swojego rozkazu. Teraz się uspokój. ale jeśli jeszcze raz powiesz że moja żona nie jest odpowiednią kandydatką gorzko tego pożałujesz, chyba nie chcesz zostać duszkiem świątynnym co?
Doskonale wiem że gdybym tak nie zareagował, ona sama wymierzyła by sobie karę, musiałem pokazać że jestem z niej zadowolony, nawet jeśli nie byłem. Teraz najbardziej interesowało mnie co to za chłopak przetrzymuje moją Chūjitsune, a gdyby tak jego sprowadzić do pałacu?Chyba sam wybiorę się po niego, ale dam mojej drogiej małżonce czas, może się opamięta i wróci, jeśli nie będę musiał zabić tego chłopka.Na razie muszę nad sobą panować.
-Ryuuba, napijesz się herbaty? Nie lubię delektować się jej smakiem w samotności

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (05-01-2014 o 17h29)

Offline

#70 05-01-2014 o 18h20

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Link do zewnętrznego obrazka
Mój pan głaska mnie po głowie, a ja ostatni raz siąkam nosem. Jest taki łaskawy, taki dobry. Jak tamta kobieta mogła od niego uciec? Ona naprawdę ma niepoukładane w głowie. Nie zasługuje na takiego mężczyznę, jakim jest mój pan.
Nie, nie chcę zostać duszkiem świątynnym, więc kręcę głową i wstaję. Duszek świątynny musiałby słuchać zarówno Króla jak i Królowej, a ja chcę służyć tylko Smoczemu Królowi.
Nie podnoszę głowy, tylko z zapałem wycieram twarz, bo jest mokra od łez. Gdy byłam dzieckiem płakałam przy każdym potknięciu, albo gdy nie udało mi się czegoś zrobić. Ale to było z 90 lat temu. Od tamtego czasu zdecydowałam, że będę silna, że będę chronić mojego pana. A nie potrafię nawet przyprowadzić słabej dziewczyny.
- Panie, nie powinnam z wami pić herbaty. Moim zadaniem jest ją dla was zaparzyć - szybko przechodzę na bardziej formalny ton i wbijam wzrok w swoje geta (te drewniany klapki do kimona ><). Jestem równocześnie szczęśliwa i zawiedziona, że Król mnie nie ukarał. Teraz muszę dalej żyć z taką hańbą. Aż dziwne, że honor jest dla mnie tak ważny, ale pewnie wszystkie demony by mnie wyśmiały, gdyby usłyszały o mojej porażce.
Kłaniam się przed Królem i chcę odejść, żeby zająć się parzeniem herbaty czy gotowaniem obiadu.

Offline

#71 05-01-2014 o 21h19

Miss'na całego
Duda
Tak, pamiętam. Tak, wiem. Tak, rozumiem. Tak, mam to gdzieś.
Miejsce: Warszawskie metro
Wiadomości: 321

Waya
Płaczę tak, jak jeszcze nigdy. Co chwila budzę się i znowu mdleję. Już wiem co, tak na prawdę się stało. Wiem, że umrę jeśli Ona nie wróci. Wiem, że nie mam już mocy. Wiem co On zrobił. Znów dałam się omamić. Jestem taka głupia. Budzę się. Delia siedzi na łóżku. Wokoło mnie stoją strażnicy. Już nigdy więcej nie będę nie posłuszna. Nigdy! Zawszę będę Go słuchać. Będę idealnym duszkiem, jeżeli Ona wróci i Go nakłoni do pomocy mi. Jak mogłam myśleć, że Go pokonam. Że jestem od Niego silniejsza. O, Ryuuba wróciła. Płacze i błaga. Szkoda mi jej, Nigdy nie uważałam jej za wroga. Nawet ją lubię.
-Ach!-krzyczę bo to tak strasznie boli. Wszystko mnie boli. Nie mogę się ruszać. Czuję jak słabnę. Umieram. Jeden ze strażników wychodzi. Wraca z Asuną i Królem. Krzyczą do mnie, coś mówią, kłócą się. Nie słyszę ich znowu mdleję.

Ostatnio zmieniony przez Duda (05-01-2014 o 21h19)


http://i60.tinypic.com/2ciik36.png

Offline

#72 05-01-2014 o 21h26

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Asuna Takamachi
Spojrzałam zamyślona przez okno na padający deszcz. Dobrze wiedziałam, że jest to sprawka Wayii. Także domyśliłam się, że w pełni świadomości nie popełniłaby takiego głupstwa. Nawet nie zdążyłam wybiec z komnaty by pomóc dziewczynie, gdy zrobił to Król. Gdybym nie spojrzała wtedy przez okno, to pewnie bym tego nie wiedziała. Cicho westchnęłam i powróciłam na swoje łóżko. Byłam zmęczona, chociaż nic tak wielkiego nie robiłam. Zapewne poszłabym spać, gdyby nie pojawienie się Ryuuby. Wszędzie usłyszy się jej przerażające syczenie i podlizywanie się władcy. Na serio zaczynam się czuć niczym w jakimś dramacie romantycznym. W końcu każdy wiedział jakim uczuciem darzy demonica swojego Pana. Wyszłam z pokoju i szybkim krokiem przeszłam przez korytarz, aż w końcu dotarłam do ogrodu, gdzie przebywał nasz władca.
- I co z nią? - spytałam bez owijania w bawełnę.
Martwiłam się o przyjaciółkę jak powoli o każdego w tym pałacu. Może za niedługo będę wyrywać sobie włosy z głowy, bo zdeptałam robaka?


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#73 05-01-2014 o 21h45

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

Link do zewnętrznego obrazka

Przez tego duszka chyba nie uda mi się napić herbaty w spokoju, zacząłem robić się zły. Ryuuba poszła robić herbatę, za to przyszła Asuna, martwi się o ta małą moze niepotrzebnie.
-Umrze, jeśli moja żona nie wróci, głupia wyczerpała całą moc na coś czego Chūjitsuna pewnie nawet nie zauważyła. Chciałem jej pomóc, ale ona zamiast dobrze spożytkować zasoby energii które jej dałem zmarnowała je na jakiś lekki deszczyk i trochę wietrzyku.Nie patrz tak na mnie Asuno, nie mogę dać jej więcej energii, jej ciało by tego nie wytrzymało, jedynym ratunkiem jest dla niej moja mała bogini.
Ułożyłem dłoń na czole dziewczyny, może poproszę Ryuubę by jej pomogła, ma większy talent do leczenia niż ja. Poczekam aż wróci z herbatą i zobaczymy co da się zrobić, popatrzyłem na Asunę.
- Widzisz już czemu chcę żeby Chūjitsuna była tu cały czas
[/color]

Offline

#74 05-01-2014 o 22h04

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Asuna Takamachi
Czułam jak wzbiera się we mnie gniew. Przyglądałam się mu z zaciśniętymi zębami. Jak ja żałuję, że jako jedyna nie mam żadnych mocy. Może wtedy potrafiłabym pomóc jakoś Wayii. Jednak jak na złość nie zostałam obdarzona takim darem, w porównaniu do reszty rodziny.
- Jak możesz mówić coś takiego tak spokojnym tonem... - syknęłam. - Jeśli Waya umrze to tym bardziej nie spodziewaj się, że Chūjitsuna wróci.
Dobrze wiedziałam, że może sam nie mógł pomóc dziewczynie to da radę ją uratować. W końcu jakiś medyk jest w tym cholernym pałacu, albo ktoś potrafi leczyć. W tej chwili przestałam mieć wątpliwości do tego, po czyjej stronie mam stanąć. Przynajmniej na razie. Chūjitsuna dobrze zrobiła uciekając i nawet jeśli ja bym miała umrzeć by była szczęśliwa to nie widzę problemu.
- Szukasz tylko wymówek do więzienia jej... Zresztą - spojrzałam w bok. - Co się o niej dowiedziałaś? W końcu Ryuuba wróciła, nieprawdaż?


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#75 05-01-2014 o 22h07

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Link do zewnętrznego obrazka
Biegnę do kuchni zrobić herbatę i przy okazji dyryguję kucharzem co ma zrobić na obiad. Zupa marchewkowa. Wydaje się taka wesoła, więc może polepszy domownikom nastroje.
Asuma też pewnie chętnie się napije, więc biorę dwie filiżanki i ruszam do mojego pana. Po drodze zatrzymuję się przy lustrze i ścieram rękawem ciemne smugi z twarzy - pozostałości po łzach.
- Zrobiłam herbatę. A na obiad będzie zupa marchewkowa - mówię, jakby nic się dziś nie wydarzyło. Jakby był dzień jak co dzień, taki sam jak przez ostatnie sto lat. Przeszkadza mi w tym widok nieprzytomnej Wayi. Głupia dziewczyna. Głupia jak jej Królowa. Jednak to Wayi mam sentyment, który nakazuje jej pomagać.
Kładę tacę na stoliczku i staję prosto, spoglądając to na Asunę, to na Króla, to na nieprzytomną.
- Wybaczcie, przerwałam wam?

Ostatnio zmieniony przez Yoshiko (05-01-2014 o 22h08)

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4