Link do zewnętrznego obrazka
Głupia Echo myśli, że zapieczętuje moje moce. Nie wie, że parę minut temu sama to zrobiłam, by nikt ich nie wyczuł. Ale to i tak nic by nie dało. Nie mogę chwycił królowej i odlecieć. Mogę przyprowadzić ją tylko tradycyjną metodą, a do tego potrzebuję jej zgody, bo nie wyprowadzę jej z lasu na siłę. Jestem tu prawie bez silna.
- Głupia dziewczyno - nie mogę powstrzymać wężowego syku z mych ust. Po chwili jednak biorę głębokich wdech i nie spoglądając na nikogo innego niż dziewczynę, mówię już łagodniej. - ...Królowo. Proszę przemyśleć to jeszcze raz. Wzięłaś na siebie ciężar bycia Królową i nie możesz samolubnie porzucać tego wszystkiego. Kocham mojego pana ponad wszystko i, prawda, nienawidzę ciebie, ale mój pan nigdy mnie nie pokocha. Ja jestem służącą, nie mogę być Królową. Ty nią jesteś. A władczynie w pierwszej kolejności myślą o poddanych. Pomyślałaś co się stanie z poddanymi gdy uciekniesz? Co zrobią, gdy usłyszą, że wielki Smoczy Król nie potrafił utrzymać przy sobie kobiety nawet przez setkę lat? Może poczują się pewniejsi i wzniosą bunt, a mój pan i tak zabije ich pstryknięciem palca. Zabije też twoje przyjaciółki, a może w tej furii zniszczy ten las. Nie lekceważ Króla - przerywam i przełykam ślinę. Czuję się jak głupiec, gdy mówię do mojej rywalki takie słowa. To prawda, nie chcę by wracała, ale dobrze wiem, że chociażbym była ostatnią kobietą na ziemi, dla Króla będę tylko jego demonem. - Wróć do zamku. Mój p... Twój mąż na pewno będzie teraz bardziej łaskawy. On na prawdę kocha Cię najbardziej na świecie, jego serce pęknie, gdy Cię straci.
Ostatnio zmieniony przez Yoshiko (05-01-2014 o 14h17)