Link do zewnętrznego obrazka
- Już teraz mój.- Fuknęła niezadowolona jego podejściem do wszystkiego. Widząc jak ją wymija, natychmiastowo podniosła się na równe nogi i pociągnęła Phine'a za ramię do tyłu. A może by tak... Trochę poudawać? W końcu kiedyś słyszała, że jej gra aktorska jest perfekt. W sensie udawania smutku. Chyba.
- Powiedz, dlaczego ty mnie tak... Tak n-nienawidzisz? J-ja się staram, jestem miła a t-ty się zachowujesz... Jakbyś miał t-to gdzieś...- Głos dziewczyny łamał się a w oczach pojawiły łzy. Pociągnęła nosem, kiedy po policzkach popłynęły pierwsze. I niech ktoś powie, że to nie wyglądało realistycznie.
Bored.
"I cóż nie zostało mi już nic jak tylko życzyć Wam miłego korzystania z forum "- Piękna ironia.