Miku Hatsune
Słysząc za sobą najpierw jeden głos a potem drugi zadrżałam. Odwróciłam powoli głowę w ich stronę. Przestraszyłam się strasznie. Podskoczyłam tak iż tyłkiem znajdowałam się za Natską, nogi natomiast były zgięte nad jej udami. Spoglądałam na nich wielkimi zapłakanymi oczami. Cała drżałam przez obawę ze zaraz się na mnie rzucą. Przeczołgałam się "rakiem" do tyłu napotykając plecami drzewo.
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#26 30-11-2013 o 10h35
#27 30-11-2013 o 10h48
Link do zewnętrznego obrazka
Jej oczy szeroko się otworzyły, a gdy ujrzała zbliżające się sylwetki krwiopijców, zadrżała i gestem kazała Miku uciekać. Gdziekolwiek, byle daleko. Anastazja zerwała się na równe nogi i zaczęła uciekać, mając nadzieję, że niebiesko włosa też ucieka. Biegła i biegła bez opamiętania, łamiąc gałęzie, lecz wystający konar spowodował upadek. Cicho załkała, a później wpadła w histerię.
- Mamusiu, tatusiu chcę do domu... - szepnęła, jąkając się.
#28 30-11-2013 o 11h43
Na pytanie chłopaka podeszłam do niego. Byłam tak blisko niego że zderzyliśmy się klatkami piersiowymi. Wzięłam sobie mentosa odeszłam kawałek.
-Zobaczymy kiedy. Na razie śniadanie mi ucieka-powiedziałam i pokazałam palcem stronę w którą dziewczyny uciekały.
-No to się zabawimy-powiedziałam i uśmiechnęłam się. Zaczęłam biec za nimi. No fakt wyprzedziłam je. Znowu było małe pole więc zatrzymałam się i czekałam aż one dobiegną do mojego miejsca położenia.
#29 30-11-2013 o 12h01
Oczywiście ten już od rana siedział na drzewie nagle w moją głowę walnęła gałązka oczywiście wiem kogo to była sprawa potem już go nie było na drzewie gdyż gonił za sarną chyba nie ma innej rozrywki.
Nagle zobaczyłam jakąś dziewczynę oczywiście nie wampir był to człowiek może mała przekąska a może jednak nie stała obok wampira i zaczęła uciekać.
- Nowa dziewczyna co.
Jonatan sam nie wiedział kto to jest poszłam do niego i zapytałam kim one są oczywiście zanim zdążyłam to zrobić obie zaczęły uciekać nie dziwię się.
Oczywiście zaczęłam gonić jedną z nich jak jej tam Miku nagle złapałam ją na zakręcie złapałam ją za rękę tak mocno że jednym ruchem mogłam ją wyrwać ale tego nie zrobiłam zaprowadziłam ją do naszych domów.
- I jak co z nią zrobimy.
Trzymałam ją nadal za rękę by nie uciekła w końcu miałam nadludzką siłę i szybkość jak każdy wampir stanęłam obok chłopaków
#30 30-11-2013 o 12h21
Poranna walka o śniadanie, bezcenne. Stanąłem za dziewką którą trzymała Lara. Pokazałem palcem szyje dziewczyny przybliżyłem do jej karku usta a potem zrobiłęm błagalną minę aby wywołać uśmiech u Lary. Nie czekałem pobiegłem w miejsce gdzie czekałam Mery. Pojawiłem się tuż za nią i położyłem głowę na jej ramieniu mówiąc
- Cześć skarbie ^^
#31 30-11-2013 o 12h26
Miku Hatsune
Kiedy Anastazja kazała mi uciekać zrobiłam to. Nie wiem gdzie ona pobiegła ja sama starałam się uciec jak najdalej. Kilka razy sie wywróciłam, miałam kilka siniaków i zadrapań. W pewnym momencie ktoś złapał mnie za rękę strasznie mocno. Starałam się wyrwać. Zaciągnęłam mnie gdzieś gdzie były jeszcze inne wampiry. Przerażona osunęłam się na podłogę. Spojrzałam na nich błagalnymi oczami. A gdy jeden chłopak stanął za mną i wskazał na moją szyję. Przerażona zamknęłam oczy. Ale nic się nie stało. Wolną ręką złapałam dłoń dziewczyny.
-Proszę-pisnęłam przerażona.-Nie róbcie mi krzywdy. Proszę-gdy tylko skończyłam szeptać przerażona. Cała drżałam i myślałam że zemdleje. Choć ostatkami sił trzymałam się na kolanach. Gdyż stać już sił nie miałam.
Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (30-11-2013 o 12h34)
#32 30-11-2013 o 12h38
Usłyszałam jakiś głos za sobą. W własnym tylu samoobrony walnęłam tego kogoś w brzuch. Odwróciłam się i zboczyłam ze to jednak żaden mafioza.
-Oj wybacz-powiedziałam i pogłaskałam go po głowie.-'Niech sobie chwilę pobiega zaraz się zmęczy.-powiedziałam z zadziornym uśmiechem na twarzy. Usłyszałam że ktoś ją złapał. Podbiegłam w tamto miejsce.
-No brawo Lara jaki refleks-powiedziałam i biłam brawo.-Co tu z tobą zrobić.Mała. Zjeść? Torturować? Wypuścić?-mówiłam grążąc wookoło młodej śmiertelniczki.
-Byłaś taka słodka jak byłaś mała. -powiedziałam stając naprzeciwko niej.
______________
ach zaszaleję
Ostatnio zmieniony przez majkel325 (30-11-2013 o 12h42)
#33 30-11-2013 o 12h42
Oczywiście ten sobie żartował widać chciał innych rozśmieszyć udało mu się to uśmiechnęłam się lekko lecz nie puszczając ręki dziewczyny nie byłam taka głupia by wypuścić moją zdobycz.
- Nie zgrywajcie amorów co z nią zrobić jej krew ma dziwny zapach.
Jej krew była nie do wypicia była jakaś dziwna skrzepnięta jak zwykle to co dobre musi się kończyć a taką miałam nadzieję na świeżą ludzką krew a tu nici z tego.
Zaczęła błagać o litość no cóż spodobało mi się to nie zjem jej więc ma szczęście ale też jej nie wypuszczę muszę coś zrobić żeby nie uciekła już wiem trochę ją postraszę.
- No cóż nie zjem cię ale też nie wypuszczę będziesz małą służącą.
Wiem że poradziłabym sobie bez niej gdyż jak na nią patrzę to widzę samą skórę i kości więc po prostu będzie nam usługiwać i sprzątać w końcu nie jesteśmy jakimiś wilkołakami żeby mieszkać na śmietniku.
#34 30-11-2013 o 12h46
Miku Hatsune
Nie mogłam nic powiedzieć. Nawet bym się nie odważyła. Jedyne co mogłam robić to szlochać przerażona. Kiedy powiedziała że mnie nie zjedzą ulga spadła na mnie, lecz powiedziała że będę ich małą służącą. Nie chciałam tego. Bałam się. Spojrzałam na nich moimi niebieskimi zapłakanymi oczami. Wyglądałam żałośnie ale inaczej nie mogłam. Stałam oko w oko z wampirami. Bałam się strasznie.
#35 30-11-2013 o 12h48
Link do zewnętrznego obrazka
Gdy tylko zorientowała się, że nie ma przy jej boku przyjaciółki, pędem dobiegła do tych całych domków. Zdyszana upadła na ziemię, robiąc wielką ranę, z której zaczęła sączyć się krew. Starała się ją zatamować, lecz na próżno. Wiedziała, że złapią ją i wyssą resztę, marnego życia. Zaniosła się płaczem, że przez nią zginą kolejne bliskie osoby, dla kruchego serduszka.
#36 30-11-2013 o 12h57
Oczywiście bała się kto by się nie bał spotkać się oko w oko z wampirem z krwiopijcą czy jak tam na nas mówią ale nie mogę się doczekać kiedy zacznie się płacz.
Oczywiście jak powiedziałam że jej nie zjemy ulżyło jej lecz naprawdę nie było to nic dobrego będzie dla nas harować jak wół no cóż po co wchodzić do strasznego i ciemnego lasu.
Nadal ją trzymałam jedną ręką tak mocno że chyba nigdy mi się nie wywinie podeszłam do Jake oczywiście z tą małą Miku który szorowała butami po ziemi tylko by jej nie zjeść.
- Jake kochaniutki przydaj się na coś i złap tą drugą.
Stanęłam przed nim i powiedziałam zadziornym głosem po czym odwróciłam się i poszłam w czym przeszkadzały mi trochę szpilki, nadal oczywiście trzymałam tą małą a żeby nie uciekła ugryzłam ją lekko w rękę.
- Teraz jak wyjdziesz z lasu spalisz się.
Tak szkoda tej małej ale nie będę musiała sprzątać i inne wampiry też.
#37 30-11-2013 o 13h07
Miku Hatsune
Szłam powoli za nią łkając. A kiedy mnie ugryzła w rękę pisnęłam. Wiadomość od niej nie była za miła. Ręka bolała mnie niemiłosiernie a krew delikatnie kapała. Spojrzałam na nią gdyby była człowiekiem była by ładna. Ale i tak była straszna. A fakt że mam być ich służącą nie pomagał. Oni przecież wszystko mogą wymyślić, jakieś dziwne rozkazy i w ogóle.
-C-czy mogłabyś p-poluźnić uścisk? T-tracę czucie w ręce-wyszeptałam cicho. Ręki za którą mnie trzymała prawie nie czułam i ledwie mogłam zginać w niej palce.
#38 30-11-2013 o 13h10
-Co ty robisz?!-krzyknęłam na to jak wampirka ją ugryzła.
-I mówicie że ja nad soba nie panuje.-powiedziałam już ciszej.
Odeszłam kawałek i kopnęłam w drzewo. Oczywiście pękło. Miało wielką dziurę.
Chciałam ich wszystkich pozabijać. Poprawiłam kapelusz. Wdech i wydech. uspokój się. Wdech i wydech.
-Jesteście niepoważni!-krzyknęłam w stronę wampirzycy. Usiadłam na rozwalonym drzewie. Czekałam co jeszcze oni odstawią.
Ostatnio zmieniony przez majkel325 (30-11-2013 o 13h12)
#39 30-11-2013 o 13h15
Jak Lara kazała mi drugą złapać pojawiłem się za nią i objąłem ją tak mocno ze sie nie wydostanie ale tak żeby sienie udusiła.
- To co którą mogę wziąsć do siebie do pokoju ??
Uśmiechnąłem się. Oczywiscie nie chciałem im coś zrobić. Ciekawiło mnie to ze jedna z tych dziewczyn miałą czerwone oczy ale nie jest wapmirem.
#40 30-11-2013 o 13h19
Dziewczyna pisnęła tak głośno że aż mnie uszy zabolały no tak moje kły były bardzo ostre ale to nie powód żeby tak się wydzierać a może jednak to dobry powód nie wiem.
Oczywiście prosiła by poluźnić uciski bo traci czucie w rękach tak mój ucisk także był bardzo mocny gdyż byłam najstarsza z wampirów nie chodzi ile miałam lat ale byłam najdłużej wampirem.
- Tak mogę teraz i tak nie wyjdziesz za ogrodzenie domów.
Nasze domy były w samym środku lasu a środek lasu miał wycięte drzewa w samym środku więc mieliśmy tam ogrodzenie rzeką z pitną wodą ładne drzewa po za ogrodzeniem dużo jedzenia i bardzo duże jakby to powiedzieć podwórko.
Poluźniłam ucisk ale jej nie puszczałam najpierw mój jad musi dojść do krwi na 100% choć jest po ugryzieniu dostarczany bezpośrednio chciałam mieć pewność ale i tak rana już się zagoiła więc nie mogła wyjść.
Mary jak zobaczyła gdy ją ugryzłam wściekła się nie wiem o co w końcu będzie jej służyć.
- Spoko mogę wyssać jad kiedy tylko chce a teraz nam nie ucieknie.
Nagle Jake złapał tamtą spytał czy może ją zabrać do pokoju idiota.
- Najpierw ją lekko ugryź tak żeby nie stała się wampirem i żeby nie uciekła.
#41 30-11-2013 o 13h22
Link do zewnętrznego obrazka
Gdy chłopak objął ją, chciała go uderzyć, ale nie mogła, więc spuściła głowę.
- Cisza! - krzyknęła tak donośnie, że jej głos rozniósł się po całym lesie, wracając jako echo. - Zabiliście mi rodziców.. - szepnęła. - Zrobiliście mord z zimną krwią, nie zastanawiając się, co to przyniesie.. Zabiliście ostatnie osoby, które miałam. Jestem teraz nędzną sierotą.. Zabraliście mi wszystko, a teraz odbieracie ostatnią rzecz.. Moje życie! Jak możecie być tak nie czuli?!
Wyrywała się ciągle, ale nie mogła uciec. Bała się, ale jej strach w niczym nie pomagał.
#42 30-11-2013 o 13h23
-Ja się do tego nie przyznaję i do Ciebie też nie-powiedziałam do Lary
-Wiesz mi mała ja ci współczuje.-powiedziałam do dziewczyny która mówiła o sobie i rodzicach.
-Jake. Jak ci się znudzi być pupilkiem Lary to zadzwoń-powiedziałam i Wstałam i poszłam w głąb lasu. Doszłam do potoku. Usiadłam nad wodą. Spojrzałam w taflę wody. Lekko było mnie widać. Dotknęłam swoich kłów. Czasem się z tego cieszyłam a czasem przeklinałam cały świat. Siedziałam tak i bawiłam się listkiem z drzewa.
Ostatnio zmieniony przez majkel325 (30-11-2013 o 13h26)
#43 30-11-2013 o 13h25
Miku Hatsune
Gdy rozluźniła uścisk zaczełam zginać palce. Kiedy już skończyłam tamtą czynność zaczęłam się rozglądać. Było tu dużo miejsca i wiedziałam że nigdzie się nie schowam i nie ucieknę. Gdy zobaczyłam że tamten wampir złapał Nastkę przestraszyłam się. Odwróciłam w tamtą stronę głowę wpatrując się w ciało przyjaciółki. Miałam dosyć. Byłam głodna, zmęczona i przerażona. Moje ciało było wykończone. To za wiele jak na mnie. Zachwiałam się i padłam do przodu lądując na brzuchu. Twarzą prawie dotykałam ziemi. Gdyby nie to że wampirzyca mnie trzyma pewnie bym jej dotykała. Powieki opadły na moje oczy a ja zobaczyłam ciemność. Zemdlałam przez nadmiar emocji i wykończenie fizyczne. Ostatnie co pamiętam to krzyk Nastki "Cisza!" a potem tylko ciemność.
#44 30-11-2013 o 14h18
Kiedy Mery strzeliła focha dostałem cios. Nie jestem pupilkiem Lary.
- Sama sobie ją ukąś ja nie jestem taki.
Stanąłem przodem do Nastki przytulając ją do siebie szepcząc:
-Ja cię nie skrzywdzę ale obiecaj że ty mnie też.
Nie wiedziałem co ja mówię ale też mam uczucia. Nie jestem bezdusznym krwiopijcą. Ani też idiotą. Wziąłem rękę Anastazji i pocałowałem a przytym wpuszczając małą kropelkę jadu tak żeby była człowiekiem ale takim jak ja z uczuciami. Nastka nie powinna tego poczuć a ni tego że jad rozprowadza siępo jej ciele. Nie jestem w stanie nikogo skrzywdzić. Puściłem ją. Podbiegłem do pierwszego mrocznego miejsca tam spędzałem większość czasu. Nie wytrzymałem długo i pobiegłem do bękitnej laguny.
Nawiazałem telepatie z Mery mówiąc jej nie jestem jej pupilem i nikogo nie zranie może ty jesteś jej pupilką.
Ostatnio zmieniony przez Lorren (30-11-2013 o 14h20)
#45 30-11-2013 o 14h29
Link do zewnętrznego obrazka
Czuła się jak zaczarowana. Tępo patrzyła się na chłopaka i nie wiedziała co powiedzieć. Siedziała tak na ziemie i dotrzymywała towarzystwa wampirowi, swym wzrokiem. Dopiero po minucie, otrząsnęła się i runęła na ziemię.
- Wy przebrzydła istoty! Wasza gra jest beznadziejna! - krzyknęła znów bardzo donośnie.
#46 30-11-2013 o 14h48
Usłyszałem donśny krzyk pojawiłem się koło dziewczyny
- Co oni ci zrobili ?!
Zapewne myśli ze to ja to wszystko zrobiłem grubo sie myli. Głupi nie jestem żywie się krwią zwierzęcą. Dziewczyny nie były specjalnie żywe. Wziąłem tę co miała niebieskie włosy na ręce jakbym niósł kołyskę i zanisłem ja do pokoju, a potem drugą.
- Nie chcę wam nic zrobić babki
#47 30-11-2013 o 14h55
Link do zewnętrznego obrazka
Nagle przybył pan "czarodziej". Wziął Miku, a później Anastazję. Zaczęła go nawalać i krzyczeć, żeby ja puścił, ale to wszystko było na nic. Gdy już zaniósł ją do tej obskurnej chaty, chciała uciec, ale zamknął drzwi. Podreptała do kąta i zaczęła rzeźbić swym nożem, różne znaki w deskach.
- Zboczeniec. - szepnęła.
#48 30-11-2013 o 14h57
Miku Hatsune
Kiedy się ocknęłam byłam w jakimś pokoju. W kącie siedziała Nastka.
-C-czego oni od nas chcą-wychrypiałam cicho. Cały czas byłam osłabiona, byłam głodna i spragniona przez co to krótkie pytanie zdołałam ledwie wychrypieć. Nie wytrzymałam i znowu się popłakałam. Zasłoniłam oczy dłońmi i płakałam cały czas.
Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (30-11-2013 o 14h58)
#49 30-11-2013 o 15h05
"Gdybym była jej pupilką to bym miała ochotę wyrwać jej wnętrznsci?"-odpowiedziałam mu w myślach. Usłyszałam krzyki. Dosyć głośne skoro słyszałam je tak daleko. Przybiegłam na miejsce widziałam jak Jake je niesie. Pomyślałam że mu pomogę ale inaczej. Wzięłam kilka tabletek i wyszłam z lasu. Tabletki miały działania osłabiające działanie słońc na skórę wampira. Poszłam do najbliższego sklepu. Kupiłam bułki,wodę,herbatę i jakieś słodycze i warzywa. Wróciłam do lasu. Weszłam gdzie dziewczyny leżały. Może drzwi były zamknięte ale wsuwką otworzę każde drzwi. Stanęłam przy małej szafce. Wyjęłam jedzenie z siatki i ułożyłam je na talerzu. Zrobiłam im kanapki i herbatę.
-Musicie coś zjeść-powiedziałam kładąc talerze i kubki na okrągłym stole z kilkoma krzesłami. Podeszłam do niebiesko włosej.
-Nie płacz. -powiedziałam siadając obok niej. Przyłożyłam swoją zimną dłoń do jej rozpalonej twarzyczki. Nie chciałam ich wychować ale niech przeżyją. Bez uczuć nie jestem.
#50 30-11-2013 o 15h18
Widziałem jak pani co się obraziła niesie cukiereczki. Zobaczyłem dfziewczyny
-Mmusia Mery sięwami zajmie, a tatuś ukradnie cukierki wyjołem kilka i zaczołem sięobrzerać sadłem koło nastki. - cUKIERECZKA
Mery jest śliczna lae nastka mnie oczarowała swoim wzrokiem
Kocham baby
- Kto sięzenną pobawi. W tamtym tygodniu widziałem małego białego tygrysa którego oswojiłem przynisłoem go i połozyłem koło nastki zaczą ja kiziać