Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego:
a) Kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
b) Wyśmiał myszy, że już kompletnie straciły do siebie szacunek zawierając sojusz z kotami.
c) Postanowił wśród myszy znaleźć swojego Jerry'ego (jak z bajki "Tom i Jerry").
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#26 01-12-2013 o 22h24
#27 02-12-2013 o 14h39
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one:
a) zaczęły bić mu pokłony
b) dostały mega ataku śmiechu
c) oświadczyły, że nie wezmą udziału w planie wymierzonym przeciw ludziom i uciekły
..prawdziwa sztuka?..być sobą w dzisiejszych czasach..
#28 02-12-2013 o 17h10
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot :
A) zakrzyknął "Kompletne bezguście!" i odszedł obrażony.
B) strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować
C) Postanowił zaproponować akcję przeciw ludziom Kitty i Garfieldowi, gdyż myszy miał już dość.
#29 03-12-2013 o 08h18
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc:
a) Oddać się całkowicie oglądaniu meczy w telewizji z kocią karmą w jeden i smaczną rybką w drugiej ręce.
b) Wrócić do swojej pani Asi z początku historii i oddać się jej pieszczotom.
c) Osiągnąć stan nirwany.
#30 03-12-2013 o 10h13
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam:
a) uczył się medytacji, co wreszcie ukoiło jego serce i duszę
b) został mistrzem wschodnich sztuk walki
c) osiągnięcie stanu nirwany okazało się dla Kota zbyt trudne i postanowił wrócić do Asi by to ona pieszczotami uleczyła jego smutek
..prawdziwa sztuka?..być sobą w dzisiejszych czasach..
#31 03-12-2013 o 16h40
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam
został mistrzem wschodnich sztuk walki. W całym Tybecie nie było jednak nikogo tak dobrego, by się z nim zmierzyć, dlatego :
A) wyzwał na pojedynek gwiazdę restlingu
B) postanowił pojedynkować się z samym lamą klasztoru
C) wyjechał z Tybetu, by odnaleźć godnego siebie przeciwnika
#32 03-12-2013 o 21h41
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam
został mistrzem wschodnich sztuk walki. W całym Tybecie nie było jednak nikogo tak dobrego, by się z nim zmierzyć, dlatego postanowił pojedynkować się z samym lamą klasztoru. Jednakże niespodziewany zwrot akcji sprawił, że:
a) Kotu urosła bujna broda i przeciwnik oniemiały z wrażenia poszedł kupić kwiaty
b) Kot nabawił się pcheł i zaraził wszystkich mnichów pomimo, że nie było nikogo w pobliżu
c) Kot wydrapał na swojej pelerynie literę C i został CatZorro
#33 04-12-2013 o 13h58
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam
został mistrzem wschodnich sztuk walki. W całym Tybecie nie było jednak nikogo tak dobrego, by się z nim zmierzyć, dlatego postanowił pojedynkować się z samym lamą klasztoru. Jednakże niespodziewany zwrot akcji sprawił, że:
Kotu urosła bujna broda i przeciwnik oniemiały z wrażenia poszedł kupić kwiaty.
Jednak okazało się, że :
A) Kot ma uczulenie na pyłki kwiatowe i w związku z tym wywalił lamę z klasztoru
B) Lama po drodze zgłębił tajemnicę latania i odleciał prosto na Mount Everest, by w spokoju kontemplować
C) Kwiaty, które przyniósł Lama niemiłosiernie śmierdziały i wszyscy mnisi pomdleli
#34 04-12-2013 o 14h14
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam
został mistrzem wschodnich sztuk walki. W całym Tybecie nie było jednak nikogo tak dobrego, by się z nim zmierzyć, dlatego postanowił pojedynkować się z samym lamą klasztoru. Jednakże niespodziewany zwrot akcji sprawił, że:
Kotu urosła bujna broda i przeciwnik oniemiały z wrażenia poszedł kupić kwiaty.
Jednak okazało się, że Kot ma uczulenie na pyłki kwiatowe i w związku z tym wywalił lamę z klasztoru. Właśnie z tego powodu mnisi postanowili pozbyć się Kota, dlatego:
a) sprowadzili największego wroga Kota - groznego Psa
b) dosypali cyjanku do karmy Kota
c) wpakowali Kota do skrzyni i wysłali go na bezludną wyspę
..prawdziwa sztuka?..być sobą w dzisiejszych czasach..
#35 04-12-2013 o 14h58
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam
został mistrzem wschodnich sztuk walki. W całym Tybecie nie było jednak nikogo tak dobrego, by się z nim zmierzyć, dlatego postanowił pojedynkować się z samym lamą klasztoru. Jednakże niespodziewany zwrot akcji sprawił, że:
Kotu urosła bujna broda i przeciwnik oniemiały z wrażenia poszedł kupić kwiaty.
Jednak okazało się, że Kot ma uczulenie na pyłki kwiatowe i w związku z tym wywalił lamę z klasztoru. Właśnie z tego powodu mnisi postanowili pozbyć się Kota, dlatego wpakowali Kota do skrzyni i wysłali go na bezludną wyspę.
Kiedy Kot się obudził :
A) postanowił zbudować płonącą pochodnię, która zawiadomi o nim misję ratunkową
B) zabrał się za budowanie szałasu
C) wpadł w depresję
#36 04-12-2013 o 21h16
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam
został mistrzem wschodnich sztuk walki. W całym Tybecie nie było jednak nikogo tak dobrego, by się z nim zmierzyć, dlatego postanowił pojedynkować się z samym lamą klasztoru. Jednakże niespodziewany zwrot akcji sprawił, że:
Kotu urosła bujna broda i przeciwnik oniemiały z wrażenia poszedł kupić kwiaty.
Jednak okazało się, że Kot ma uczulenie na pyłki kwiatowe i w związku z tym wywalił lamę z klasztoru. Właśnie z tego powodu mnisi postanowili pozbyć się Kota, dlatego wpakowali Kota do skrzyni i wysłali go na bezludną wyspę.
Kiedy Kot się obudził zabrał się za budowanie szałasu, lecz wtedy jego oczom ukazał się niesamowity obraz:
a) składzik puszek karmy Whiskas (audycja nie zawiera lokowania produktu)
b) drabina prowadząca do wnętrza ziemi (jak sądził)
c) lama stanął przed nim ze złami w oczach. Jego również tu zrzucono.
#37 05-12-2013 o 10h42
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam
został mistrzem wschodnich sztuk walki. W całym Tybecie nie było jednak nikogo tak dobrego, by się z nim zmierzyć, dlatego postanowił pojedynkować się z samym lamą klasztoru. Jednakże niespodziewany zwrot akcji sprawił, że:
Kotu urosła bujna broda i przeciwnik oniemiały z wrażenia poszedł kupić kwiaty.
Jednak okazało się, że Kot ma uczulenie na pyłki kwiatowe i w związku z tym wywalił lamę z klasztoru. Właśnie z tego powodu mnisi postanowili pozbyć się Kota, dlatego wpakowali Kota do skrzyni i wysłali go na bezludną wyspę.
Kiedy Kot się obudził zabrał się za budowanie szałasu, lecz wtedy jego oczom ukazał się niesamowity obraz: lama stanął przed nim ze łzami w oczach. Jego również tu zrzucono. Kot nie wiedział, co robić, ale nie mógł wytrzymać ryczącej lamy, dlatego:
a) bardzo delikatnie kazał mu się zamknąć i zacząć budować tratwę.
b) spojrzał na niego groźnie i poważnym tonem odparł: "Bierz się do roboty lama, bo inaczej za kilka dni, nasza natura będzie nam kazała zaludnić wyspę. Oboje tego nie chcemy."
c) Usiadł i ryczał razem z lamą. Jak już wpadać w depresję, to przynajmniej razem.
#38 05-12-2013 o 15h44
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam
został mistrzem wschodnich sztuk walki. W całym Tybecie nie było jednak nikogo tak dobrego, by się z nim zmierzyć, dlatego postanowił pojedynkować się z samym lamą klasztoru. Jednakże niespodziewany zwrot akcji sprawił, że:
Kotu urosła bujna broda i przeciwnik oniemiały z wrażenia poszedł kupić kwiaty.
Jednak okazało się, że Kot ma uczulenie na pyłki kwiatowe i w związku z tym wywalił lamę z klasztoru. Właśnie z tego powodu mnisi postanowili pozbyć się Kota, dlatego wpakowali Kota do skrzyni i wysłali go na bezludną wyspę.
Kiedy Kot się obudził zabrał się za budowanie szałasu, lecz wtedy jego oczom ukazał się niesamowity obraz: lama stanął przed nim ze łzami w oczach. Jego również tu zrzucono. Kot nie wiedział, co robić, ale nie mógł wytrzymać ryczącej lamy, dlatego spojrzał na niego groźnie i poważnym tonem odparł: "Bierz się do roboty lama, bo inaczej za kilka dni, nasza natura będzie nam kazała zaludnić wyspę. Oboje tego nie chcemy." Lama nie odezwał się już do końca dnia. A potem przypłynął wielki wieloryb o imieniu Wojtek, który...
a) zaoferował pomoc w wydostaniu się z wyspy
b) uświadomił swoją obecnością Kotu jak bardzo jest głodny. Wojtek pozostanie w naszej pamięci na wieki.
c) okazał się złowieszczym piratem-zakupoholikiem
#39 05-12-2013 o 16h08
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam
został mistrzem wschodnich sztuk walki. W całym Tybecie nie było jednak nikogo tak dobrego, by się z nim zmierzyć, dlatego postanowił pojedynkować się z samym lamą klasztoru. Jednakże niespodziewany zwrot akcji sprawił, że:
Kotu urosła bujna broda i przeciwnik oniemiały z wrażenia poszedł kupić kwiaty.
Jednak okazało się, że Kot ma uczulenie na pyłki kwiatowe i w związku z tym wywalił lamę z klasztoru. Właśnie z tego powodu mnisi postanowili pozbyć się Kota, dlatego wpakowali Kota do skrzyni i wysłali go na bezludną wyspę.
Kiedy Kot się obudził zabrał się za budowanie szałasu, lecz wtedy jego oczom ukazał się niesamowity obraz: lama stanął przed nim ze łzami w oczach. Jego również tu zrzucono. Kot nie wiedział, co robić, ale nie mógł wytrzymać ryczącej lamy, dlatego spojrzał na niego groźnie i poważnym tonem odparł: "Bierz się do roboty lama, bo inaczej za kilka dni, nasza natura będzie nam kazała zaludnić wyspę. Oboje tego nie chcemy." Lama nie odezwał się już do końca dnia. A potem przypłynął wielki wieloryb o imieniu Wojtek, który uświadomił swoją obecnością Kotu jak bardzo jest głodny. Wojtek pozostanie w naszej pamięci na wieki.
Kiedy Kot i Lama skończyli konsumować Wojtka :
A) zdali sobe sprawę z tego co zrobili i postanowili zostać kanibalami
B) zaczęli płakać po Wojtku
C) przed Lamą i Kotem pojawił się oburzony wolontariusz Green Peace i zarządał odszkodowania
#40 05-12-2013 o 17h57
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam
został mistrzem wschodnich sztuk walki. W całym Tybecie nie było jednak nikogo tak dobrego, by się z nim zmierzyć, dlatego postanowił pojedynkować się z samym lamą klasztoru. Jednakże niespodziewany zwrot akcji sprawił, że:
Kotu urosła bujna broda i przeciwnik oniemiały z wrażenia poszedł kupić kwiaty.
Jednak okazało się, że Kot ma uczulenie na pyłki kwiatowe i w związku z tym wywalił lamę z klasztoru. Właśnie z tego powodu mnisi postanowili pozbyć się Kota, dlatego wpakowali Kota do skrzyni i wysłali go na bezludną wyspę.
Kiedy Kot się obudził zabrał się za budowanie szałasu, lecz wtedy jego oczom ukazał się niesamowity obraz: lama stanął przed nim ze łzami w oczach. Jego również tu zrzucono. Kot nie wiedział, co robić, ale nie mógł wytrzymać ryczącej lamy, dlatego spojrzał na niego groźnie i poważnym tonem odparł: "Bierz się do roboty lama, bo inaczej za kilka dni, nasza natura będzie nam kazała zaludnić wyspę. Oboje tego nie chcemy." Lama nie odezwał się już do końca dnia. A potem przypłynął wielki wieloryb o imieniu Wojtek, który uświadomił swoją obecnością Kotu jak bardzo jest głodny. Wojtek pozostanie w naszej pamięci na wieki.
Kiedy skończyli konsumować Wojtka, przed Lamą i Kotem pojawił się oburzony wolontariusz Green Peace i zarządał odszkodowania. Ponieważ delikwenci nie mieli pieniędzy, zostali zmuszeni do prac społecznych. Przez pół roku mieli:
a) nurkować i oczyszczać dno oceanu ze śmieci, które wyrzucają ze statków
b) rozdawać ulotki organizacji, dotyczące tego jak chronić planetę przed zniszczeniem
c) pracować na rzecz parku z rzadkimi okazami roślin i zwierząt
..prawdziwa sztuka?..być sobą w dzisiejszych czasach..
#41 05-12-2013 o 23h01
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam
został mistrzem wschodnich sztuk walki. W całym Tybecie nie było jednak nikogo tak dobrego, by się z nim zmierzyć, dlatego postanowił pojedynkować się z samym lamą klasztoru. Jednakże niespodziewany zwrot akcji sprawił, że:
Kotu urosła bujna broda i przeciwnik oniemiały z wrażenia poszedł kupić kwiaty.
Jednak okazało się, że Kot ma uczulenie na pyłki kwiatowe i w związku z tym wywalił lamę z klasztoru. Właśnie z tego powodu mnisi postanowili pozbyć się Kota, dlatego wpakowali Kota do skrzyni i wysłali go na bezludną wyspę.
Kiedy Kot się obudził zabrał się za budowanie szałasu, lecz wtedy jego oczom ukazał się niesamowity obraz: lama stanął przed nim ze łzami w oczach. Jego również tu zrzucono. Kot nie wiedział, co robić, ale nie mógł wytrzymać ryczącej lamy, dlatego spojrzał na niego groźnie i poważnym tonem odparł: "Bierz się do roboty lama, bo inaczej za kilka dni, nasza natura będzie nam kazała zaludnić wyspę. Oboje tego nie chcemy." Lama nie odezwał się już do końca dnia. A potem przypłynął wielki wieloryb o imieniu Wojtek, który uświadomił swoją obecnością Kotu jak bardzo jest głodny. Wojtek pozostanie w naszej pamięci na wieki.
Kiedy skończyli konsumować Wojtka, przed Lamą i Kotem pojawił się oburzony wolontariusz Green Peace i zażądał odszkodowania. Ponieważ delikwenci nie mieli pieniędzy, zostali zmuszeni do prac społecznych. Przez pół roku mieli rozdawać ulotki organizacji, dotyczące tego jak chronić planetę przed zniszczeniem, nie mogli tego jednak zrobić, ponieważ (helooł!) byli na BEZLUDNEJ wyspie. Kot, jak zwykle postanowił wziąć sprawy w swoje kocie łapy i:
a) Wreszcie wybudował tratwę.
b) Zauważył statek o wdzięcznej nazwie "Titanikson" i zwrócił uwagę kapitana na trzech rozbitków.
c) Zjadł lamę i ekologa, miał święty spokój, postanowił się przespać i nazajutrz wymyślić jakiś plan działania.
#42 07-12-2013 o 09h54
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam
został mistrzem wschodnich sztuk walki. W całym Tybecie nie było jednak nikogo tak dobrego, by się z nim zmierzyć, dlatego postanowił pojedynkować się z samym lamą klasztoru. Jednakże niespodziewany zwrot akcji sprawił, że:
Kotu urosła bujna broda i przeciwnik oniemiały z wrażenia poszedł kupić kwiaty.
Jednak okazało się, że Kot ma uczulenie na pyłki kwiatowe i w związku z tym wywalił lamę z klasztoru. Właśnie z tego powodu mnisi postanowili pozbyć się Kota, dlatego wpakowali Kota do skrzyni i wysłali go na bezludną wyspę.
Kiedy Kot się obudził zabrał się za budowanie szałasu, lecz wtedy jego oczom ukazał się niesamowity obraz: lama stanął przed nim ze łzami w oczach. Jego również tu zrzucono. Kot nie wiedział, co robić, ale nie mógł wytrzymać ryczącej lamy, dlatego spojrzał na niego groźnie i poważnym tonem odparł: "Bierz się do roboty lama, bo inaczej za kilka dni, nasza natura będzie nam kazała zaludnić wyspę. Oboje tego nie chcemy." Lama nie odezwał się już do końca dnia. A potem przypłynął wielki wieloryb o imieniu Wojtek, który uświadomił swoją obecnością Kotu jak bardzo jest głodny. Wojtek pozostanie w naszej pamięci na wieki.
Kiedy skończyli konsumować Wojtka, przed Lamą i Kotem pojawił się oburzony wolontariusz Green Peace i zażądał odszkodowania. Ponieważ delikwenci nie mieli pieniędzy, zostali zmuszeni do prac społecznych. Przez pół roku mieli rozdawać ulotki organizacji, dotyczące tego jak chronić planetę przed zniszczeniem, nie mogli tego jednak zrobić, ponieważ (helooł!) byli na BEZLUDNEJ wyspie. Kot, jak zwykle postanowił wziąć sprawy w swoje kocie łapy i wreszcie wybudował tratwę. Mieli nią dopłynąć do najbliższego kontynentu z cywilizowanym światem ale:
a) w nocy napotkał ich sztorm, uszkodził tratwę i zaniósł ich gdzieś daleko za horyzont, mieli marne szanse na przeżycie
b) po tygodniu dopłynęli do lądu, na którym zostali schwytani przez dzikich tubylców
c) dogonił ich i połknął wieloryb - brat Wojtka
..prawdziwa sztuka?..być sobą w dzisiejszych czasach..
#43 07-12-2013 o 12h03
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam
został mistrzem wschodnich sztuk walki. W całym Tybecie nie było jednak nikogo tak dobrego, by się z nim zmierzyć, dlatego postanowił pojedynkować się z samym lamą klasztoru. Jednakże niespodziewany zwrot akcji sprawił, że:
Kotu urosła bujna broda i przeciwnik oniemiały z wrażenia poszedł kupić kwiaty.
Jednak okazało się, że Kot ma uczulenie na pyłki kwiatowe i w związku z tym wywalił lamę z klasztoru. Właśnie z tego powodu mnisi postanowili pozbyć się Kota, dlatego wpakowali Kota do skrzyni i wysłali go na bezludną wyspę.
Kiedy Kot się obudził zabrał się za budowanie szałasu, lecz wtedy jego oczom ukazał się niesamowity obraz: lama stanął przed nim ze łzami w oczach. Jego również tu zrzucono. Kot nie wiedział, co robić, ale nie mógł wytrzymać ryczącej lamy, dlatego spojrzał na niego groźnie i poważnym tonem odparł: "Bierz się do roboty lama, bo inaczej za kilka dni, nasza natura będzie nam kazała zaludnić wyspę. Oboje tego nie chcemy." Lama nie odezwał się już do końca dnia. A potem przypłynął wielki wieloryb o imieniu Wojtek, który uświadomił swoją obecnością Kotu jak bardzo jest głodny. Wojtek pozostanie w naszej pamięci na wieki.
Kiedy skończyli konsumować Wojtka, przed Lamą i Kotem pojawił się oburzony wolontariusz Green Peace i zażądał odszkodowania. Ponieważ delikwenci nie mieli pieniędzy, zostali zmuszeni do prac społecznych. Przez pół roku mieli rozdawać ulotki organizacji, dotyczące tego jak chronić planetę przed zniszczeniem, nie mogli tego jednak zrobić, ponieważ (helooł!) byli na BEZLUDNEJ wyspie. Kot, jak zwykle postanowił wziąć sprawy w swoje kocie łapy i wreszcie wybudował tratwę. Mieli nią dopłynąć do najbliższego kontynentu z cywilizowanym światem ale
po tygodniu dopłynęli do lądu, na którym zostali schwytani przez dzikich tubylców .
Tubylcy ci :
A) Lubowali się w jedzeniu kociego mięsa, a że na wyspie jako takich kotów nie było to postanowili rytualnie ugotować Kota.
B) Okazali się być niewiernymi i Lama postanowił ich nawrócić
C) Okazali się być półmózgami, więc Kot i Lama szybko wzięli w worki wszystko, co się dało i odpłynęli wpław do następnej wyspy
#44 08-12-2013 o 11h50
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam
został mistrzem wschodnich sztuk walki. W całym Tybecie nie było jednak nikogo tak dobrego, by się z nim zmierzyć, dlatego postanowił pojedynkować się z samym lamą klasztoru. Jednakże niespodziewany zwrot akcji sprawił, że:
Kotu urosła bujna broda i przeciwnik oniemiały z wrażenia poszedł kupić kwiaty.
Jednak okazało się, że Kot ma uczulenie na pyłki kwiatowe i w związku z tym wywalił lamę z klasztoru. Właśnie z tego powodu mnisi postanowili pozbyć się Kota, dlatego wpakowali Kota do skrzyni i wysłali go na bezludną wyspę.
Kiedy Kot się obudził zabrał się za budowanie szałasu, lecz wtedy jego oczom ukazał się niesamowity obraz: lama stanął przed nim ze łzami w oczach. Jego również tu zrzucono. Kot nie wiedział, co robić, ale nie mógł wytrzymać ryczącej lamy, dlatego spojrzał na niego groźnie i poważnym tonem odparł: "Bierz się do roboty lama, bo inaczej za kilka dni, nasza natura będzie nam kazała zaludnić wyspę. Oboje tego nie chcemy." Lama nie odezwał się już do końca dnia. A potem przypłynął wielki wieloryb o imieniu Wojtek, który uświadomił swoją obecnością Kotu jak bardzo jest głodny. Wojtek pozostanie w naszej pamięci na wieki.
Kiedy skończyli konsumować Wojtka, przed Lamą i Kotem pojawił się oburzony wolontariusz Green Peace i zażądał odszkodowania. Ponieważ delikwenci nie mieli pieniędzy, zostali zmuszeni do prac społecznych. Przez pół roku mieli rozdawać ulotki organizacji, dotyczące tego jak chronić planetę przed zniszczeniem, nie mogli tego jednak zrobić, ponieważ (helooł!) byli na BEZLUDNEJ wyspie. Kot, jak zwykle postanowił wziąć sprawy w swoje kocie łapy i wreszcie wybudował tratwę. Mieli nią dopłynąć do najbliższego kontynentu z cywilizowanym światem ale
po tygodniu dopłynęli do lądu, na którym zostali schwytani przez dzikich tubylców.Tubylcy ci okazali się być niewiernymi i Lama postanowił ich nawrócić. Dzięki temu Kot, lama i ekolog otrzymali od nich dary w podzięce i mogli spokojnie dopłynąć do lądu. Po długiej żegludze trafili do:
a) zaśnieżonej Kanady.
b) pełnej pająków Australii.
c) gorącej, pełnej zabytków Grecji.
#45 09-12-2013 o 09h54
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam
został mistrzem wschodnich sztuk walki. W całym Tybecie nie było jednak nikogo tak dobrego, by się z nim zmierzyć, dlatego postanowił pojedynkować się z samym lamą klasztoru. Jednakże niespodziewany zwrot akcji sprawił, że:
Kotu urosła bujna broda i przeciwnik oniemiały z wrażenia poszedł kupić kwiaty.
Jednak okazało się, że Kot ma uczulenie na pyłki kwiatowe i w związku z tym wywalił lamę z klasztoru. Właśnie z tego powodu mnisi postanowili pozbyć się Kota, dlatego wpakowali Kota do skrzyni i wysłali go na bezludną wyspę.
Kiedy Kot się obudził zabrał się za budowanie szałasu, lecz wtedy jego oczom ukazał się niesamowity obraz: lama stanął przed nim ze łzami w oczach. Jego również tu zrzucono. Kot nie wiedział, co robić, ale nie mógł wytrzymać ryczącej lamy, dlatego spojrzał na niego groźnie i poważnym tonem odparł: "Bierz się do roboty lama, bo inaczej za kilka dni, nasza natura będzie nam kazała zaludnić wyspę. Oboje tego nie chcemy." Lama nie odezwał się już do końca dnia. A potem przypłynął wielki wieloryb o imieniu Wojtek, który uświadomił swoją obecnością Kotu jak bardzo jest głodny. Wojtek pozostanie w naszej pamięci na wieki.
Kiedy skończyli konsumować Wojtka, przed Lamą i Kotem pojawił się oburzony wolontariusz Green Peace i zażądał odszkodowania. Ponieważ delikwenci nie mieli pieniędzy, zostali zmuszeni do prac społecznych. Przez pół roku mieli rozdawać ulotki organizacji, dotyczące tego jak chronić planetę przed zniszczeniem, nie mogli tego jednak zrobić, ponieważ (helooł!) byli na BEZLUDNEJ wyspie. Kot, jak zwykle postanowił wziąć sprawy w swoje kocie łapy i wreszcie wybudował tratwę. Mieli nią dopłynąć do najbliższego kontynentu z cywilizowanym światem ale
po tygodniu dopłynęli do lądu, na którym zostali schwytani przez dzikich tubylców.Tubylcy ci okazali się być niewiernymi i Lama postanowił ich nawrócić. Dzięki temu Kot, lama i ekolog otrzymali od nich dary w podzięce i mogli spokojnie dopłynąć do lądu. Po długiej żegludze trafili do pełnej pająków Australii.
Tam postanowili założyć hodowlę inteligentnych pająków, która:
a) miała pomóc Kotu w realizacji planu zemsty na ludziach, który już tak długo odkładał.
b) przerosła ich najśmielsze oczekiwania a przede wszystkim inteligencję, pająki okazały się sprytniejsze od nich.
c) po krótkim paśmie sukcesów okazała się klapą, pająki owszem, były inteligentne ale bardzo krótko żyły.
..prawdziwa sztuka?..być sobą w dzisiejszych czasach..
#46 09-12-2013 o 12h43
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam
został mistrzem wschodnich sztuk walki. W całym Tybecie nie było jednak nikogo tak dobrego, by się z nim zmierzyć, dlatego postanowił pojedynkować się z samym lamą klasztoru. Jednakże niespodziewany zwrot akcji sprawił, że:
Kotu urosła bujna broda i przeciwnik oniemiały z wrażenia poszedł kupić kwiaty.
Jednak okazało się, że Kot ma uczulenie na pyłki kwiatowe i w związku z tym wywalił lamę z klasztoru. Właśnie z tego powodu mnisi postanowili pozbyć się Kota, dlatego wpakowali Kota do skrzyni i wysłali go na bezludną wyspę.
Kiedy Kot się obudził zabrał się za budowanie szałasu, lecz wtedy jego oczom ukazał się niesamowity obraz: lama stanął przed nim ze łzami w oczach. Jego również tu zrzucono. Kot nie wiedział, co robić, ale nie mógł wytrzymać ryczącej lamy, dlatego spojrzał na niego groźnie i poważnym tonem odparł: "Bierz się do roboty lama, bo inaczej za kilka dni, nasza natura będzie nam kazała zaludnić wyspę. Oboje tego nie chcemy." Lama nie odezwał się już do końca dnia. A potem przypłynął wielki wieloryb o imieniu Wojtek, który uświadomił swoją obecnością Kotu jak bardzo jest głodny. Wojtek pozostanie w naszej pamięci na wieki.
Kiedy skończyli konsumować Wojtka, przed Lamą i Kotem pojawił się oburzony wolontariusz Green Peace i zażądał odszkodowania. Ponieważ delikwenci nie mieli pieniędzy, zostali zmuszeni do prac społecznych. Przez pół roku mieli rozdawać ulotki organizacji, dotyczące tego jak chronić planetę przed zniszczeniem, nie mogli tego jednak zrobić, ponieważ (helooł!) byli na BEZLUDNEJ wyspie. Kot, jak zwykle postanowił wziąć sprawy w swoje kocie łapy i wreszcie wybudował tratwę. Mieli nią dopłynąć do najbliższego kontynentu z cywilizowanym światem ale
po tygodniu dopłynęli do lądu, na którym zostali schwytani przez dzikich tubylców.Tubylcy ci okazali się być niewiernymi i Lama postanowił ich nawrócić. Dzięki temu Kot, lama i ekolog otrzymali od nich dary w podzięce i mogli spokojnie dopłynąć do lądu. Po długiej żegludze trafili do pełnej pająków Australii.
Tam postanowili założyć hodowlę inteligentnych pająków, która
miała pomóc Kotu w realizacji planu zemsty na ludziach, który już tak długo odkładał. Niestety okazało się, że :
A) Szkolenie pająków do tego celu jest bardzo kosztowne
B) pająki są zbyt niezorganizowane do tej miasji
C) lama boi się pająków i nie chce wyjsć spod łóżka, kiedy są w pobliżu, co znacznie utrudniało Kotu organizację pracy
#47 13-12-2013 o 12h26
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam
został mistrzem wschodnich sztuk walki. W całym Tybecie nie było jednak nikogo tak dobrego, by się z nim zmierzyć, dlatego postanowił pojedynkować się z samym lamą klasztoru. Jednakże niespodziewany zwrot akcji sprawił, że:
Kotu urosła bujna broda i przeciwnik oniemiały z wrażenia poszedł kupić kwiaty.
Jednak okazało się, że Kot ma uczulenie na pyłki kwiatowe i w związku z tym wywalił lamę z klasztoru. Właśnie z tego powodu mnisi postanowili pozbyć się Kota, dlatego wpakowali Kota do skrzyni i wysłali go na bezludną wyspę.
Kiedy Kot się obudził zabrał się za budowanie szałasu, lecz wtedy jego oczom ukazał się niesamowity obraz: lama stanął przed nim ze łzami w oczach. Jego również tu zrzucono. Kot nie wiedział, co robić, ale nie mógł wytrzymać ryczącej lamy, dlatego spojrzał na niego groźnie i poważnym tonem odparł: "Bierz się do roboty lama, bo inaczej za kilka dni, nasza natura będzie nam kazała zaludnić wyspę. Oboje tego nie chcemy." Lama nie odezwał się już do końca dnia. A potem przypłynął wielki wieloryb o imieniu Wojtek, który uświadomił swoją obecnością Kotu jak bardzo jest głodny. Wojtek pozostanie w naszej pamięci na wieki.
Kiedy skończyli konsumować Wojtka, przed Lamą i Kotem pojawił się oburzony wolontariusz Green Peace i zażądał odszkodowania. Ponieważ delikwenci nie mieli pieniędzy, zostali zmuszeni do prac społecznych. Przez pół roku mieli rozdawać ulotki organizacji, dotyczące tego jak chronić planetę przed zniszczeniem, nie mogli tego jednak zrobić, ponieważ (helooł!) byli na BEZLUDNEJ wyspie. Kot, jak zwykle postanowił wziąć sprawy w swoje kocie łapy i wreszcie wybudował tratwę. Mieli nią dopłynąć do najbliższego kontynentu z cywilizowanym światem ale
po tygodniu dopłynęli do lądu, na którym zostali schwytani przez dzikich tubylców.Tubylcy ci okazali się być niewiernymi i Lama postanowił ich nawrócić. Dzięki temu Kot, lama i ekolog otrzymali od nich dary w podzięce i mogli spokojnie dopłynąć do lądu. Po długiej żegludze trafili do pełnej pająków Australii.
Tam postanowili założyć hodowlę inteligentnych pająków, która
miała pomóc Kotu w realizacji planu zemsty na ludziach, który już tak długo odkładał. Niestety okazało się, że szkolenie pająków do tego celu jest bardzo kosztowne.Kot postanowił zdobyć pieniądze za wszelką cenę.
a) Zgodził się reklamować nową karmę dla kotów.
b) Wbrew sprzeciwom lamy, namówił go na napad na australijski bank.
c) Postanowił uwieść starą ale bardzo zamożną kocicę Leokadię.
..prawdziwa sztuka?..być sobą w dzisiejszych czasach..
#48 14-12-2013 o 20h10
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam
został mistrzem wschodnich sztuk walki. W całym Tybecie nie było jednak nikogo tak dobrego, by się z nim zmierzyć, dlatego postanowił pojedynkować się z samym lamą klasztoru. Jednakże niespodziewany zwrot akcji sprawił, że:
Kotu urosła bujna broda i przeciwnik oniemiały z wrażenia poszedł kupić kwiaty.
Jednak okazało się, że Kot ma uczulenie na pyłki kwiatowe i w związku z tym wywalił lamę z klasztoru. Właśnie z tego powodu mnisi postanowili pozbyć się Kota, dlatego wpakowali Kota do skrzyni i wysłali go na bezludną wyspę.
Kiedy Kot się obudził zabrał się za budowanie szałasu, lecz wtedy jego oczom ukazał się niesamowity obraz: lama stanął przed nim ze łzami w oczach. Jego również tu zrzucono. Kot nie wiedział, co robić, ale nie mógł wytrzymać ryczącej lamy, dlatego spojrzał na niego groźnie i poważnym tonem odparł: "Bierz się do roboty lama, bo inaczej za kilka dni, nasza natura będzie nam kazała zaludnić wyspę. Oboje tego nie chcemy." Lama nie odezwał się już do końca dnia. A potem przypłynął wielki wieloryb o imieniu Wojtek, który uświadomił swoją obecnością Kotu jak bardzo jest głodny. Wojtek pozostanie w naszej pamięci na wieki.
Kiedy skończyli konsumować Wojtka, przed Lamą i Kotem pojawił się oburzony wolontariusz Green Peace i zażądał odszkodowania. Ponieważ delikwenci nie mieli pieniędzy, zostali zmuszeni do prac społecznych. Przez pół roku mieli rozdawać ulotki organizacji, dotyczące tego jak chronić planetę przed zniszczeniem, nie mogli tego jednak zrobić, ponieważ (helooł!) byli na BEZLUDNEJ wyspie. Kot, jak zwykle postanowił wziąć sprawy w swoje kocie łapy i wreszcie wybudował tratwę. Mieli nią dopłynąć do najbliższego kontynentu z cywilizowanym światem ale
po tygodniu dopłynęli do lądu, na którym zostali schwytani przez dzikich tubylców.Tubylcy ci okazali się być niewiernymi i Lama postanowił ich nawrócić. Dzięki temu Kot, lama i ekolog otrzymali od nich dary w podzięce i mogli spokojnie dopłynąć do lądu. Po długiej żegludze trafili do pełnej pająków Australii.
Tam postanowili założyć hodowlę inteligentnych pająków, która
miała pomóc Kotu w realizacji planu zemsty na ludziach, który już tak długo odkładał. Niestety okazało się, że szkolenie pająków do tego celu jest bardzo kosztowne.Kot postanowił zdobyć pieniądze za wszelką cenę.Postanowił uwieść starą ale bardzo zamożną kocicę Leokadię. W tym celu ( z obstawą lamy) :
A) udał się do jej kociego zamku
B) wygłaszał monolog pod jej balkonem w stroju Romea (lama siedział za krzakiem i podpowiadał)
C) kupił Leokadii 120 róż i zaniósł je pod drzwi
#49 14-12-2013 o 20h24
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam
został mistrzem wschodnich sztuk walki. W całym Tybecie nie było jednak nikogo tak dobrego, by się z nim zmierzyć, dlatego postanowił pojedynkować się z samym lamą klasztoru. Jednakże niespodziewany zwrot akcji sprawił, że:
Kotu urosła bujna broda i przeciwnik oniemiały z wrażenia poszedł kupić kwiaty.
Jednak okazało się, że Kot ma uczulenie na pyłki kwiatowe i w związku z tym wywalił lamę z klasztoru. Właśnie z tego powodu mnisi postanowili pozbyć się Kota, dlatego wpakowali Kota do skrzyni i wysłali go na bezludną wyspę.
Kiedy Kot się obudził zabrał się za budowanie szałasu, lecz wtedy jego oczom ukazał się niesamowity obraz: lama stanął przed nim ze łzami w oczach. Jego również tu zrzucono. Kot nie wiedział, co robić, ale nie mógł wytrzymać ryczącej lamy, dlatego spojrzał na niego groźnie i poważnym tonem odparł: "Bierz się do roboty lama, bo inaczej za kilka dni, nasza natura będzie nam kazała zaludnić wyspę. Oboje tego nie chcemy." Lama nie odezwał się już do końca dnia. A potem przypłynął wielki wieloryb o imieniu Wojtek, który uświadomił swoją obecnością Kotu jak bardzo jest głodny. Wojtek pozostanie w naszej pamięci na wieki.
Kiedy skończyli konsumować Wojtka, przed Lamą i Kotem pojawił się oburzony wolontariusz Green Peace i zażądał odszkodowania. Ponieważ delikwenci nie mieli pieniędzy, zostali zmuszeni do prac społecznych. Przez pół roku mieli rozdawać ulotki organizacji, dotyczące tego jak chronić planetę przed zniszczeniem, nie mogli tego jednak zrobić, ponieważ (helooł!) byli na BEZLUDNEJ wyspie. Kot, jak zwykle postanowił wziąć sprawy w swoje kocie łapy i wreszcie wybudował tratwę. Mieli nią dopłynąć do najbliższego kontynentu z cywilizowanym światem ale
po tygodniu dopłynęli do lądu, na którym zostali schwytani przez dzikich tubylców.Tubylcy ci okazali się być niewiernymi i Lama postanowił ich nawrócić. Dzięki temu Kot, lama i ekolog otrzymali od nich dary w podzięce i mogli spokojnie dopłynąć do lądu. Po długiej żegludze trafili do pełnej pająków Australii.
Tam postanowili założyć hodowlę inteligentnych pająków, która
miała pomóc Kotu w realizacji planu zemsty na ludziach, który już tak długo odkładał. Niestety okazało się, że szkolenie pająków do tego celu jest bardzo kosztowne.Kot postanowił zdobyć pieniądze za wszelką cenę.Postanowił uwieść starą ale bardzo zamożną kocicę Leokadię. W tym celu ( z obstawą lamy) :kupił Leokadii 120 róż i zaniósł je pod drzwi. Gdy je znalazła :
a)chciała wyjść za mąż za Kota
b)chciała oddać pieniądze Lamie
c)zostać mnichem.
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~
#50 14-12-2013 o 21h25
Asia była na spacerze ze swoim kotem, który był gwiazdą reklam syropu na kaszel i wabił się Kot oraz ostatnio firma syropu zbankrutowała, musieli go ogolić. Kiedy to zrobili okazało się, że kaszel jest nieuleczalną chorobą, dlatego udzie chorzy na kaszel nie mogli przestać tańczyć makareny.
Jedynym lekarstwem okazał się/ okazało się przestawienie na muzykę Gangnam Style, bo to jedyny ratunek. Tak więc ludzie wpadli w panikę, gdyż wielu z nich nie potrafiło dokładnie odtworzyć tego tańca.Więc ludzie polecieli w kosmos.
Kot, pozostawiony na pastwę losu, sam na pustej planecie postawił sobie cel zrobić sesję zdjęciową i dodać ją do internetu (bo przecież ludzie nie odeszliby bez internetu!). Jak się jednak okazało: koty bez futer nie są godne podziwu więc postanowił , że będzie kotem Sfinksem (taka łysa rasa) oraz wrzuci te zdjęcia na Facebooka i zdobędzie mnóstwo lajków. To miał być wspaniały początek kariery, lecz łącze internetowe zostało przerwane przez OBCYCH, którym nie podobały się pudełka i torby po żarciu z MaDonalds'a lewitujące w przestrzeni kosmicznej. Właśnie dlatego powstał nowy zawód 'pudełkowców', którzy zajmowali się zbieraniem pudełek, przez co problem bezrobocia zniknął.
Kot zarobił na tym grube miliony, lecz nawet stosy złota nie potrafiły zapełnić dziury w jego sercu. Postanowił popełnić samobójstwo topiąc się w oceanie mleka ale kiedy zabierał się do realizacji swego postanowienia, wydarzyło się coś nieoczekiwanego - na jego drodze stanęła piękna, puszysta kotka Kitty.
Urzeczony jej wdziękiem i onieśmielony urodą szepnął...
"Cóż to za blask strzelił tam z okna?"
Kitty prychnęła i odparła: "Idę na randkę z Garfieldem."
Kot oczarowany wdziękiem Kitty postanowił, że nie podda się i wyzwał Garfielda na pojedynek o serce Kitty. Pojedynek miał odbyć się w starej fabryce sardynek.Na miejscu okazało się jednak, że Kitty znalazła sobie nowego, a Garfielda już puściła w trąbę. W związku z tym Garfield udał się na terapię do psychiatry. Tymczasem Kot poszedł kupić ser, żeby zawrzeć sojusz z myszami i zaatakować ludzi. Właściwie, kompletnie nie wiedział co robi, ale czuł się świetnie, dlatego kupił sobie pelerynkę, by wyglądać bardziej władczo i przerażająco.
Kiedy stanął w swej pelerynie superbohatera przed myszami, one dostały mega ataku śmiechu.
Na co oburzony Kot strzelił focha i oświadczył, że ze stworzeniami tak przeciętnymi, jak myszy nie zamierza niczego planować. Miał już dość całej tej szopki, którą sam stworzył postanowił więc osiągnąć stan nirwany.
I tak był łysy jak kolano, dlatego wyruszył do tybetańskich mnichów, a tam
został mistrzem wschodnich sztuk walki. W całym Tybecie nie było jednak nikogo tak dobrego, by się z nim zmierzyć, dlatego postanowił pojedynkować się z samym lamą klasztoru. Jednakże niespodziewany zwrot akcji sprawił, że:
Kotu urosła bujna broda i przeciwnik oniemiały z wrażenia poszedł kupić kwiaty.
Jednak okazało się, że Kot ma uczulenie na pyłki kwiatowe i w związku z tym wywalił lamę z klasztoru. Właśnie z tego powodu mnisi postanowili pozbyć się Kota, dlatego wpakowali Kota do skrzyni i wysłali go na bezludną wyspę.
Kiedy Kot się obudził zabrał się za budowanie szałasu, lecz wtedy jego oczom ukazał się niesamowity obraz: lama stanął przed nim ze łzami w oczach. Jego również tu zrzucono. Kot nie wiedział, co robić, ale nie mógł wytrzymać ryczącej lamy, dlatego spojrzał na niego groźnie i poważnym tonem odparł: "Bierz się do roboty lama, bo inaczej za kilka dni, nasza natura będzie nam kazała zaludnić wyspę. Oboje tego nie chcemy." Lama nie odezwał się już do końca dnia. A potem przypłynął wielki wieloryb o imieniu Wojtek, który uświadomił swoją obecnością Kotu jak bardzo jest głodny. Wojtek pozostanie w naszej pamięci na wieki.
Kiedy skończyli konsumować Wojtka, przed Lamą i Kotem pojawił się oburzony wolontariusz Green Peace i zażądał odszkodowania. Ponieważ delikwenci nie mieli pieniędzy, zostali zmuszeni do prac społecznych. Przez pół roku mieli rozdawać ulotki organizacji, dotyczące tego jak chronić planetę przed zniszczeniem, nie mogli tego jednak zrobić, ponieważ (helooł!) byli na BEZLUDNEJ wyspie. Kot, jak zwykle postanowił wziąć sprawy w swoje kocie łapy i wreszcie wybudował tratwę. Mieli nią dopłynąć do najbliższego kontynentu z cywilizowanym światem ale
po tygodniu dopłynęli do lądu, na którym zostali schwytani przez dzikich tubylców.Tubylcy ci okazali się być niewiernymi i Lama postanowił ich nawrócić. Dzięki temu Kot, lama i ekolog otrzymali od nich dary w podzięce i mogli spokojnie dopłynąć do lądu. Po długiej żegludze trafili do pełnej pająków Australii.
Tam postanowili założyć hodowlę inteligentnych pająków, która
miała pomóc Kotu w realizacji planu zemsty na ludziach, który już tak długo odkładał. Niestety okazało się, że szkolenie pająków do tego celu jest bardzo kosztowne.Kot postanowił zdobyć pieniądze za wszelką cenę.Postanowił uwieść starą ale bardzo zamożną kocicę Leokadię. W tym celu ( z obstawą lamy) :kupił Leokadii 120 róż i zaniósł je pod drzwi. Gdy je znalazła chciała wyjść za mąż za kota, ale kiedy zobaczyła Lame:
a) Zakochała się w nim
b) Postanowiła odrzucić podarunek Kota, bo ma brzydkiego przyjaciela
c) Oddała róże Lamie.