Ja często, za często mam koszmary, mam tak od czasu, kiedy w wieku czterech lat miałam koszmar o śmierci rodziców. :c Raz na jakiś czas zapominam sny, ale większość pamiętam. I ostatnie, co mi się śniło to któryś raz z kolei - nie, nie koszmar - koncert mojego ulubionego zespołu, który niedawno się rozpadł.
A słyszał ktoś z was o świadomym śnie?... :3 Kilka razy wywołałam, nawet ostatnimi czasy też się zdarza, ale rzadko, bo się nie staram jak wcześniej. :] Próbuję je wywoływać od dwóch lat chyba. ^^
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#26 30-05-2013 o 18h00
#27 30-05-2013 o 18h10
Ooo, ja kiedyś czytałam o świadomym śnie, ale (chyba) nigdy czegoś takiego nie przeżyłam, chociaż bym chciała. Już nie do końca pamiętam na czym polegało to świadome śnienie, bo czytałam to dawno temu, ale może mi wyjaśnisz jak się wywołuje te sny? Na czym polegają "treningi" w świadomym śnieniu?
#28 30-05-2013 o 18h18
Ja też kiedyś interesowałam się świadomymi snami... Czytałam na internecie o nich bardzo dużo, potem jak trenować, jak przygotować ciało do świadomego snu... To było kiedyś, a potem interesowałam się proroczymi snami, z których pamiętam jeden trening... Udał mi się, był dość łatwy, ale teraz to... Może to zabrzmieć dziecinnie, ale interesuje się w pewnym stopniu magią, z czego jak byłam mała miałam sny o magii... Teraz już nie, nawet nie potrafię sobie przypomnieć ani jednego snu związanego z magią...
#29 30-05-2013 o 18h29
Magią to znaczy wróżeniem i tym podobnymi? To znaczy, że wierzysz w coś takiego? I jak to trening proroczych snów? o tym to nie słyszałam
#30 30-05-2013 o 18h32
Miriku, ja używałam autosugestii i... Hm... Jakby to ująć? Chyba coś w stylu przyzwyczajenia. Autosugestia - przed snem powtarzaj sobie "będę mieć świadomy sen" i dołącz do tego najlepiej "będę pamiętać swój sen". Ale najlepiej najpierw nauczyć się zapamiętywać sny, potem będzie łatwiej. A co do przyzwyczajenia... Za każdym razem, kiedy Ci się o tym przypomni - sprawdzaj realność chwili. Wmawiaj sobie, że śnisz i sprawdzaj realność, np. spójrz na ręce, spójrz gdzie indziej, a potem znów na ręce - jeśli są takie same, nie śnisz. Jest jeszcze wersja z zegarkiem i książką. Z zegarkiem - spójrz na zegarek, jeśli godzina jest normalna (np. 20:40, a nie 25:61) to znaczy, że nie śnisz. Ale spójrz jeszcze gdzie indziej, a potem znów na zegarek. Jeśli godzina nie zmieniła się o kilka godzin - nie śnisz. Z książką - weź jakąś książkę do ręki, przeczytaj pierwsze zdanie lub ogólnie spójrz na książkę. Potem spójrz gdzie indziej i z powrotem na książkę. Jeśli nic się nie zmieniło - nie śnisz. Ważne, żeby to robić za każdym razem, kiedy sobie przypomnisz!~ Wtedy są duże szanse, że w śnie - z przyzwyczajenia - sprawdzisz realność i uświadomisz sobie, że to sen. :3
#31 30-05-2013 o 18h47
Hallucinatie
Oooo... *o* Ja też twoje strategie kiedyś próbowałam. Najczęściej z zegarkiem, tylko to było jakby to powiedzieć... Moją "osłoną" świadomego snu.
Miriku
Tak, wierzę w Magię, Nekromancję, Klątwy, Uroki, Specyfiki, OOBE i różnego typu rzeczy, a co do proroczych snów.. Są to sny o tym co ma się zdarzyć w przyszłości... Jak na przykład piszesz dziś kartkówkę z polskiego, śnisz o tym i w śnie widzisz jak następnego dnia pani wymawia twoje imię, podchodzisz do biurka i widzisz swoją kartkówkę. Gdy się budzisz faktycznie tak się dzieje...
#32 30-05-2013 o 18h49
Jeju, pokręcone sny to akurat moja codzienność. XD
Najczęściej śni mi się, że przed czymś uciekam, albo walczę z czymś, przykładowo są to orki, wilki, demony etc lub najzwyczajniejsi ludzie. To pewnie wpływ gier komputerowych >< W każdym razie bardzo często przejawia się ten wątek ucieczki przed czymś po wieżowcu i ukrywaniu się przed jakimiś ludźmi. Poza tym często śnią mi się dziwne potwory i to, że mam magiczne zdolności. Ta część akurat jest świetna
#33 30-05-2013 o 18h55
Ooo, dzięki Hallucinatie Ja o takich sposobach nie słyszałam, widocznie samą teorię czytałam (wtedy, kiedyś tam xd), a nie jak w praktyce mieć te sny
A jak najłatwiej nauczyć się zapamiętywania snów? I czy zapisywanie snów w tym pomaga, bo tak kiedyś słyszałam.
A i mam takie głupie obawy, czy jest możliwość, że jak się śni świadomy sen to można się nie móc z niego wybudzić?
Salivia, no moje sny też zwykle są skutkami grania po nocy na komputerze, albo oglądania animców (akurat sny z postaciami z anime są bardzo fajne ). Właściwie wydaje mi się, że to co się przyśni głównie zależy od tego co sie robiło przed snem albo o czym się myślało
#34 30-05-2013 o 19h47
Z tego co wiem to zapisywanie snów to własnie pierwszy krok do nauczenia zapamiętywania ich. Jak się obudzisz musisz chwilę skupić się na tym, poukładać sobie w głowie i od razu zapisać to co pamiętasz. Tak przynajmniej czytałam.
Nie, ze świadomego snu właśnie możesz wybudzić się w każdej chwili, której chcesz Dla mnie jedynym przejawem świadomego snu, było do tej pory jedynie to, że gdy się czegoś tam bardzo bałam, to nagle pojawiał się we mnie impuls, że to tylko sen i przecież mogę się obudzić.
Możliwe, że tak, ale nie zawsze. Czasami nie mam pojęcia skąd niektóre sny biorą się w mojej głowie. Są na prawdę poryte i nie mają nic wspólnego z tym o czym myślałam i co robiłam przed snem, czy w ogóle przez cały dzień.
#35 30-05-2013 o 20h10
Hm, w takim razie muszę sobie znaleźć jakiś zeszycik i od jutra zaczynam zapisywać sny Choć pewnie jak na złość nic mi się nie przyśni
#36 30-05-2013 o 20h14
Ale to wiesz, nawet jak jakaś drobnostka to warto zapisać. A potem z czasem może się pojawić ich więcej. I nawet jeżeli dzisiaj ci się nic nie przyśni to może jutro Ale dobrze, że masz motywacje żeby je zapisywać ^^
#37 30-05-2013 o 20h34
Ja w sumie już kiedyś planowałam zapisywać, ale po jednym czy dwóch razach mi się odechciało, taki słomiany zapał xD mam nadzieję, ża tym razem będzie inaczej
#38 30-05-2013 o 22h40
Miriku
Tak.. Wierzę... Może to być dziwne, albo dla innych dziecinne, dla kogoś takiego jak ty to Magia, może być tylko pewien element na tym świecie, który w ogóle nie istnieje, a jednak ja widzę tą cząstkę, którą mniejszość widzi...
Ja też kiedyś zapisywałam sny, ale było tak samo jak powyżej... Zapisywałam, jeden dzień, drugi dzień.. Ehhh, olewam to - nie chce mi się... Potem znów zaczęłam... O! Teraz wytrzymałam 4 dni i znów przestałam... Aż w końcu odpuściłam...
#39 31-05-2013 o 08h31
Ja zapisuję sny, tylko wtedy kiedy uznam je za ciekawe i warte zapisania. Może dlatego też nie umiem nauczyć się świadomego snu >< W moim przypadku występuje on tylko wtedy, gdy w snach na prawdę się czegoś boję i chcę już obudzić... Niestety nie dzieje się to w środku snu, żebym mogła go kontrolować czy coś w tym stylu.
Miriku i jak? Zapisałaś dzisiejszy sen?
#40 31-05-2013 o 11h13
Lorelei
Racja, ja nie wierzę w tego typu rzeczy, ale tego, że ktoś inny wierzy wcale nie uważam za dziecinne. Ja sobie tak myślę, że może po prostu ktoś doświadczył tego czego ja nie i dlatego tak jest, a nawet jeśli nie to w końcu czym byłoby życie bez wyobraźni i wiary?
A snu dziś nie zapisałam, bo żadnego nie miałam, albo raczej żadnego nie zapamiętałam, bo podobno zawsze się ma sny. Wiedziałam, że tak będzie, a nawet przed snem próbowałam autosugestii i sobie powtarzałam: "dziś będę śnić o przystojnych facetach..." xD
#41 31-05-2013 o 11h55
A jak najłatwiej nauczyć się zapamiętywania snów? I czy zapisywanie snów w tym pomaga, bo tak kiedyś słyszałam.
A i mam takie głupie obawy, czy jest możliwość, że jak się śni świadomy sen to można się nie móc z niego wybudzić?
~ autosugestia, o której wspominałam. :] Zapamiętasz sen i zapiszesz w zeszycie. :3 Nie, nie ma opcji, że się nie wybudzisz. Świadomy sen to prawie to samo, co zwykły sen. Możesz jedynie się za szybko wybudzić, wtedy mózg może nie zdążyć zdjąć paraliżu sennego. Wiesz, czujesz wtedy takie... Przyduszenie, o. Nie możesz się ruszać. Może wtedy złapać lekka panika, ale pamiętaj o tym, żeby skupić się np. na palcu i za wszelką cenę próbować go ruszyć. Paraliż puści na placu = puści na całym ciele. ;3
#42 31-05-2013 o 12h33
Wystraszyłaś mnie tym paraliżem sennym, ja szczerze mówiąc nigdy czegoś takiego nie przeżyłam. Jedyne co to kiedyś obudziłam się z taką zdrętwiałą ręką, że jej nie czułam i "mrówki" mi po niej chodziły, ale tamto było spowodowane tym, że na niej spałam xD ale i tak się wystraszyłam, że czucia nie odzyskam albo coś Dx
#43 31-05-2013 o 12h58
Też jeszcze paraliżu nie miałam, ale podobno łatwo się go pozbyć. ;] Skup całą uwagę na wspomnianym placu i próbuj go ruszyć, wtedy puści... Według teorii. *straszy*
#44 31-05-2013 o 13h21
Mnie się czasem Bóg objawia, powierza mi jakieś zadanie c:
Czasem Slender, czasem moje konie ♥.
Raz mi się przyśniło oto takie cuś:
W szkole na jakiejś imprezie. (potrafiłam "pojawiać i znikać przeróżniaste rzeczy").
- Mary (koleżanka), złamałaś rękę, ale ja ci pomogę! - krzyknęłam. Wyczarowałam jej balkon i białą limuzynę. I nie wiem jak, ale z limuzyny wyszła pani od matmy:
- Nauczę cię do tego sprawdzianu! Choćby nie wiem co! - biegała za mną i krzyczała...
Co dziwne - to, że podobny sen przyśnił się kilku osobom z klasy, np. mojej MBFF. Tyle, że nie była w szkole, a na moim obozie i nie umiała czarować xd.
Matematyczka nas nawiedza we śnie! *O*
#45 31-05-2013 o 13h49
mi często śnią się koty i psy .
Ostatnio śniła mi się też czarna dziura która pochłonęła mój dom xD
,,Miłość jest siłą, która nie narzuca się człowiekowi od zewnątrz, lecz rodzi się w jego wnętrzu, w jego sercu, jako jego najbardziej wewnętrzna własność"
#46 31-05-2013 o 14h33
Mi się śniło że jakaś stara babcia rzuciła klątwe na naszą rodzinę i obrzucała nasz dom jajkami strusia - to sen jeden z normalniejszych
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~
#47 31-05-2013 o 21h20
o boże wole sie nie wypowiadac na temat mojego snu!
Wystraszylibyście się
#48 31-05-2013 o 21h54
A gdzie tam, jak masz jakiś sen, nawet straszny (a może szczególnie taki) to opowiadaj xD
#49 31-05-2013 o 22h10
Jeżeli chodzi o paraliż senny to podobno okropne przeżycie >< Nigdy nie przeżyłam i się cieszę, nie polecam też nikomu.
Może ja opowiem jakiś sen. O Ponuraku ^^ Niezwykle uroczy piesek, zwiastun śmierci, jakiejś groźby etc.
No więc stałam sobie w pokoju moich rodziców i miałam jakieś dziwne przeczucie, że coś złego się stanie. Poszłam do swojego pokoju, gdzie był mój tata, tak w sumie nie jestem pewna co tam do końca robił, ale to sen. Podeszłam do okna i zobaczyłam, że przez ogródek biegnie, wielki, czarny pies, który no jakby przeniknął przed drzwi wejściowe. Wyszłam szybko ze swojego pokoju i zamknęłam za sobą drzwi. Ten pies przeniknął przez zamknięte drzwi i wbiegł na górę po schodach po czym się na mnie rzucił. Zaatakował mnie, ja próbowałam się bronić, próbowałam krzyczeć, ale nie umiałam. W końcu ten pies mnie zostawił i uciekł. I się obudziłam.
Ogólnie to z góry mówię, że psów się nie boję XD To nie przejaw żadnej fobii, wobec psów zachowuje się wręcz za brawurowo.
#50 31-05-2013 o 22h22
No ja bym zaraz moim sceptycznym okiem zobaczyła, że to jakiś uraz z dzieciństwa, że Cię psy pogryzły xD
A w sumie dziwne, że on tak przestał i odszedł i dopiero się obudziłaś. Ja sie często budzę gdy na mnie nagle, we śnie jakiś potwór wyskakuje, i ostatnie co jego widzę to jego twarz. I w takich sytuacjach budzę się i automatycznie zrywam się do góry i siadam na łózku cała spocona. Okropne Dx