Co studiujecie lub będziecie studiować? Jesteście zadowoleni z wyboru?

Ja od września będę w liceum na kierunku humanistycznym. Zaczęłam zastanawiać się już nad studiami. Widzę siebie albo na filologiach(romańska, koreańska, chińska, może skandynawistyka) lub na prawie, historii, dziennikarstwie bądź stosunkach międzynarodowych. Jak myślicie które studia będą lepszym wyborem i po których z nich jest największe prawdopodobieństwo, że znajdę pracę w swoim zawodzie?

Tak naprawdę to trochę trudno przewidzieć, jak będzie się kształtowała sytuacja na rynku pracy za 8 lat, chociaż na pewno w cenie będą informatycy i osoby po kierunkach typu mechatronika i inne technologiczne sprawy. Po prawie każdym kierunku można znaleźć pracę w swoim zawodzie, w 90% zależy to od Ciebie. Poza tym, studia to nie szkoła zawodowa. Idź na to, co Cię będzie najbardziej interesowało. Chiński to na pewno język przyszłościowy i jego znajomość już teraz jest w cenie.

Ostatnio zmieniony przez Kaede (22-07-2013 o 21h25)

Teraz będzie drugi rok - studia informatyczne. Jeszcze w tym roku, będę zdawać drugi kierunek: filologia japońska. 
Powiem szczerze, że sama nie wiedziałam, co tak naprawdę chciałam studiować. Jeszcze 2 lata temu nie byłam pewna czy chcę studiować informatykę, pracownika socjalnego czy kontynuować tradycję rodzinną i studiować ekonomię, która kompletnie mnie nie interesowała.

---

Ja już jeden dyplom inżyniera biotechnologa mam, teraz intensywnie piszę pracę magisterską z tej samej dziedziny, ze sporą domieszką biznesu biotechnologicznego.
Szczerze mówiąc szłam na studia z myślą, że nie mam pojęcia co ze sobą zrobić, ale grzebanie w DNA i bakteriach brzmiało całkiem interesująco. Aż nie wyjechałam na II stopień za granicę byłam pewna, że praca laboratoryjna to jest właśnie to. A potem się okazało, że o wiele bardziej podoba mi się czysta inżynieria, projektowanie bioreaktorów i właśnie dowodzenie strategiom biznesowo-inżynierskim.
Tak jak napisała Kaede. Idź na to, co Cię najbardziej interesuje. Ludzie idą na studia pod kątem przyszłej pracy, nawet jeśli kierunek ich nie interesuje. I potem się męczą. Nie wyobrażam sobie pisać pracy inżynierskiej czy magisterskiej na temat, który w ogóle mnie nie interesuje.

Planuję studiować psychologię. Jeżeli nie uda mi się na nią dostać to pójdę na weterynarię lub germanistykę.

---

★·.·´¯`·.·★★·.´¯`·.·★ Mój opis | Eldarya | SF | New Gen | Cromimi | Discord o MF ★·.·´¯`·.·★★·.·´¯`·.·★

Szczerze też myślałam o psychologii, kulturoznawstwie i dziennikarstwie.
Została mi teraz tylko klasa maturalna, a ja nie wiem z czego będę zdawać maturę i gdzie iść na studia, by przyjęli mój humanistyczny łeb.
W sumie, to nie mam również pojęcia czym się zająć, żeby nie skończyć później w McDonald's na smażeniu frytek.

Mam w planach studiować medycynę i jestem zadowolona z wyboru

Ostatnio zmieniony przez Widmo (26-07-2013 o 11h21)

---

5 lat temu nie wiedziałam co chcę studiować, wiedziałam tylko, że to musi być coś biologicznego. Wylądowałam na biologii, dopiero na praktykach studenckich odkryłam magię laboratorium mikrobiologicznego i w tym się zakochałam. Tak znalazłam się na nowym unikatowym kierunku Mikrobiologia. Aktualnie idę teraz na 2 stopień.

---

Kliknij i dowiedz się więcej

Od października będę na trzecim roku rusycystyki i pierwszym roku dziwnego tworu pod nazwą studia bałtyckie, na który idę dla poszerzenia horyzontów. Przez półtora roku studiowałam bałkanistykę, ale uznałam, że nie moja bajka.

Powiem Wam jedno: bzdury z tym, że rynek pracy nie potrzebuje humanistów. Jestem humanistką, mam pracę, jak dobrze pójdzie, za dwa miesiące będę zarabiać więcej niż moja mama i przy okazji świetnie się bawię Tylko że kierunki humanistyczne (zresztą, to chyba dotyczy wszystkich kierunków) nie są dla wszystkich. Jak ktoś nie ma zacięcia, to faktycznie może obudzić się bez pracy, ale jeżeli ktoś pójdzie na informatykę, mimo że informatyka kompletnie go nie interesuje, to też raczej rynku nie zwojuje

Tak że jeżeli marzycie o jakimś kierunku, nie odrzucajcie go tylko dlatego, że jest "nieprzyszłościowy". Zresztą, kto po studiach pracuje w wyuczonym zawodzie? )

Mam w planach studiwać Prawo, gdyż w przyszłości chcę być Notariuszem.  Ale jak mooja mama zawsze mówi studia są dla tych, którzy umieją kombinować ;d.

Od października zaczyna się mój pierwszy rok Mechatroniki. Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia co będę po tym robić (chociaż mój tata już obmyślił trzy plany na stworzenie biznesu i wszystko dokładnie mi przedstawił = nie jest najgorzej), ale poszłam na te studia, bo interesuje mnie przede wszystkim elektronika, mechanika i bardzo chciałabym nauczyć się w końcu czegoś z infy, choć niekoniecznie ją lubię (mój C++ leży i kwiczy, heh), do tego systemy sterowania to dla mnie czarna magia, a do moich własnych projektów potrzebuję takiej wiedzy ._. Żaden inny kierunek nie oferowałby mi takiego misz-maszu, więc jestem całkiem zadowolona (nie ważne, że będę człowiekiem od wszystkiego i od niczego!) - szczególnie, że już od drugiego semestru zaczyna mi się elektronika i elektrotechnika, a nie same suche algebry i analizy matematyczne (liczę na to, że przetrwam : D).

Obecnie studia nie dają żadnej gwarancji, że znajdzie się spokojnie pracę w jakimkolwiek zawodzie. Wszystko zależy od podejścia danego człowieka - szczęście w życiu też się przydaje ^^

---

Ja jestem po Kulturoznawstwie ze specjalnością Teatr (głównie alternatywny). I powiem szczerze: jeśli ktoś idzie na te studia tylko dlatego, że nie wie, co ze sobą zrobić, to po tych studiach pracy nie znajdzie i zmarnuje dużo czasu. Dla mnie było to 5 najlepszych lat w moim życiu i nie żałuję, ale to dlatego, że humanistyka mnie kręci (jakby co, z matematyki, chemii i biologii też zawsze szło mi świetnie, poradziłabym sobie bez problemu, ale kierunek humanistyczny mi o wiele bardziej pasował).

Calla napisał

Co studiujecie lub będziecie studiować? Jesteście zadowoleni z wyboru?

Ja od września będę w liceum na kierunku humanistycznym. Zaczęłam zastanawiać się już nad studiami. Widzę siebie albo na filologiach(romańska, koreańska, chińska, może skandynawistyka) lub na prawie, historii, dziennikarstwie bądź stosunkach międzynarodowych. Jak myślicie które studia będą lepszym wyborem i po których z nich jest największe prawdopodobieństwo, że znajdę pracę w swoim zawodzie?

Kryminalistyka albo jakieś zarządzanie i dbanie o wizerunek firmy. Jeszcze nie wiem. Ale nie ważne co wybiorę i tak nie będę zadowolona. Jedyne co chcę w życiu zrobić, to pisać książki i z tego żyć

Studia... Temat rzeka. Od czasu rozpoczęcia gimnazjum przewinęło mi się przez głowę tyle opcji że o jeju (o tych z czasów podstawówki nie wspominając).  Począwszy od lekarza sądowego, przez prokuratora, germanistę, panią od resocjalizacji, filologa koreańskiego itp. na obecnym wyborze kończąc. Obecnie od września kłania mi się klasa maturalna (najwyższy czas coś wybrać, prawda?) i jestem na 99,9% pewna, że chce studiować psychologię. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy

Jestem już socjologiem, kierunek ten wybrałam ze względu na zainteresowania, nie myślałam co będzie później... Teraz studiuję Zarządzanie na Politechnice, kończę za rok i zobaczymy co będzie dalej Moja specjalizacja to procesy tzw. tworzenie map procesów, usprawnianie ich itd.

---

Chardonnay napisał

Ile ja już planów odnośnie kierunków miałam Różne filologie, dziennikarstwo, psychologia, ekonomia, socjologia... Wszyscy mi mówili, że po tym nie znajdę pracy. W sumie coś w tym jest, teraz każdy na to "ciśnie" Zastanawiałam się też nad architekturą, ale mam wątpliwości co do moich zdolności matematycznych... Zostało mi jeszcze trochę czasu do podjęcia decyzji, ale zapewne wybiorę coś z tego: projektowanie gier komputerowych/ zarządzanie projektami/ dietetyka i żywienie/ księgowość i bankowość/ animacja i efekty wizualne/ prawo gospodarcze. Na studia planuję wyjechać do UK do rodziny. Szczerze mówiąc chciałabym się wyrwać z Polski a studia to świetna okazja

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Chardonnay ja się zatrudnię jako mojego dietetyka

---

Ja obecnie jestem w klasie maturalnej i wybór studiów to dla mnie męczarnia.. zupełnie nie wiem na co się wybrać. Co prawda interesuje mnie język niemiecki, może nie tyle interesuje co lubię go i mówić po niemiecku sprawia mi frajdę byłam też w Niemczech na praktykach i dałam radę, ale czy wybrać się na filologię germańską nie mam pojęcia. Poza tym nic mnie jakoś do siebie nie przyciąga. Nie wiem.. ale trzeba zdecydować. Co myślicie o filologii germańskiej? Ktoś studiuje na tym kierunku?

Jestem na ostatnim semestrze informatyki (software). Przez całe gimnazjum i liceum myślałam, że pójdę na fizykę + astronomię, zmieniłam zdanie 2 dni przed końcem rekrutacji. W sumie to mogłabym studiować wszystko, interesuję się też matematyką, biologią, chemią, medycyną, psychologią, ponad to jestem grafikiem, kiedyś też profesjonalnie śpiewałam i grałam na klawiszach, sama nauczyłam się grać na gitarze. Myślałam też o karierze gamera (nałogowo gram w StarCrafta2, a ze stream'ów też niezła kasa ;p).

Powiem Wam, że z mojej perspektywy studia nie są potrzebne do znalezienia pracy. Ponad połowa z 300 osób na pierwszym semestrze inf. miała już prace i zaczęli bez żadnych kursów/papierków/doświadczeń. Po prostu chcieli się uczyć a programowanie traktowali raczej jak zabawę niż ciężką pracę. W wieku 18 lat zarabiali blisko 5k na rękę, tylko dla tego, że robili co lubili i wciąż się w tym doskonalili. Myślę, że każda z Was tak może, wystarczy znaleźć zajęcie, które się kocha .