"- Nie ma takiego słowa jak ,,bogowy" - wytknąłem jej, aczkolwiek moja poetycka wrażliwość rozważała już sposoby jego użycia."
strona 133?
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Strony : 1 ... 159 160 161 162 163 ... 172
"- Nie ma takiego słowa jak ,,bogowy" - wytknąłem jej, aczkolwiek moja poetycka wrażliwość rozważała już sposoby jego użycia."
strona 133?
''Wireman upadł, młócąc rękami jak wiatrak, i oczywiście zaczepił o drążek od parasola, przewracając cały stolik.''
strona 218
,,Usiadł na ławce i zaczął czytać."
200?
Był taki smutny, gdy mówił to wszystko.
37?
''Musiałem wziąć prysznic.''
strona 55
"Na końcu sznurka przywiązana była rolka papieru!"
Strona 68
''Mojej Ilse mówiłem prawde, albo może inaczej: taiłem przed nią tylko tyle, żeby nie pomyślała, że zwariowałem.''
strona 209
"Kochał pan jego matkę."
str 33
''Prawej nogi starałem się nie zginać, jeśli to nie było absolutnie konieczne, ale pomimo tych wszystkich zabiegów jęczałem z bólu, zastanawiając się jednocześnie, czy uda mi się wstać o własnych siłach.''
strona 191
"Wczesnym rankiem następnego dnia poszliśmy na wyspę szukać skarbu."
strona 123
''Na szczycie mojej listy priorytetów plasowało się to, żebym zaczął normalnie chodzić.''
strona 255
Za chwile powoź miał odjechać.
Strona 178?
Ostatnio zmieniony przez yioyuo (16-07-2018 o 13h02)
Że to osoby, z którymi byli blisko związani.
str 82
''Chcialem pójść na piętro, ale wydało mi się, że to zbyt daleko.''
strona 133
Brakowało mi pana, profesorze.
Strona 111
''Bądź zawsze nienasycony''
91
,,- Niby jak mamy to zrobić? - zapytał Billy."
44?
''Dziewczyna myśli: 'Boli mnie głowa'.''
strona 317
"-Co pana obchodzi jej sukienka?-wykrzyknął zirytowany właściciel furgonu."
127?
,,- Z Oriona! - wypaliła Ophelia, dumnie unosząc głowę."
114?
''Tak więc stanąłem przed wyborem.''
strona 228
,,Nagle do głowy wpadł jej gwiazdastyczny pomysł."
62?
''- Kruszynko, czuję się dobrze.''
strona 153
Znowu się zawahała.
34?
''Świat zza przedniej szyby znika, gdy szkło zmienia się w ściętą lodem kałużę mleka o powierzchni oblepionej kożuchem tysiąca pęknięć - a kiedy całe okno wypada, pojawia się z powrotem, wciąż wirując powoli dookoła własnej osi.''
strona 277