besty111 napisał
Całe wakacje nie mam się z kim spotkać, nie mam co robić. Włóczę się całymi dniami po osiedlu no i jeszcze pokłóciłam się z chłopakiem o byle co. a teraz zanosi mi się na anginę. Przykro mi to przyznać, ale to najgorsze wakacje w moim życiu
Nie licząc anginy i włóczenia się po osiedlu (bo ja siedzę w domu) doszłam dziś do tego samego wniosku...
Piątka!