Są już tematy poświęcone spodniom i butom, więc czemu nie spódnicom/sukienkom?
Lubicie w nich chodzić? Czy może czujecie się w nich raczej niekomfortowo? Jeśli zdarzy wam się założyć, to czy dobieracie do nich rajstopy, legginsy, czy raczej podkolanówki/skarpetki/zakolanówki?
Ja, szczerze mówiąc, chodzę tylko i wyłącznie w spódnicach/sukienkach. Są moim zdaniem znacznie wygodniejsze niż spodnie. Nie mam jakiejś ulubionej długości, ale nie jestem w stanie założyć niczego, co sięga mniej więcej za kolana i wyżej niż za kostki. (Wizualnie skraca mi to nogi.)
Fasonem spódniczek, który najbardziej mi się podoba, są zdecydowanie te plisowane. Najlepiej takie z wyższym stanem.
Sukienki wybieram raczej z zakrytymi ramionami i plecami. Najczęściej jednokolorowe, chociaż ostatnio przybywa mi dość pstrokatych sukienek w kwiatki. Moim najukochańszym fasonem jest tzw. "pensjonarka".
Wybieram raczej stonowane rajstopy (czerń/grafit/granat/jak mi się odwidzi to biel). Kiedy jest cieplej, noszę podkolanówki, bo nie mogę dorwać zakolanówek, które by się trzymały i nie wpijały w uda.
Ostatnio zmieniony przez Byakyath (18-06-2013 o 21h53)