Fantastyka zajmuje chyba 3/4 mojego regału na książki. Co prawda pęka on już w szwach, że się tak wyrażę, więc jestem zmuszona czytać książki w formie elektronicznej na swoim Kindle. :c
Chociaż obecnie zaabsorbowała mnie część druga Nevermore, autorstwa Kelly Creagh. Czytam w oryginale, czyli w języku angielskim, i muszę przyznać, że jest zdecydowanie lepszy od tłumaczenia. :3
Jeżeli książka mnie wciągnie, naprawdę wciągnie, może ze dwa dni, jeśli mam za dużo wolnego czasu.
Poza tym, gustuję w tworach pana Sapkowskiego, Piekary, pani Olgi Gromyko, Mai Lidii Kossakowskiej, Anne Bishop (saga Czarnych Kamieni), jest tego dużo. Ostatnimi czasy, ba, właściwie od ponad roku, odrzuca mnie bardzo od romansów, a przynajmniej tych książek, które określają się mianem "dla nastolatek". Jestem bardzo wybredna, jeśli o to chodzi, nie trawię tanich historyjek miłosnych. x'D
Czytałam też pierwszą część Igrzysk Śmierci, jeszcze przed powstaniem filmu, ale jak na razie zatrzymałam się na początku drugiej z braku czasu.
Poza tym, mam wieloletnią praktykę w pisaniu, z jedną długą przerwą. Ostatnio powróciłam do pisania, ale jeśli czas pozwoli...