Cześć.
Jestem Lau, mam 19 lat.
Gram w missfashion od wczoraj, ale lata temu bawiłem się w coś podobnego o nazwie missbimbo.
Mam też konto na SF i chyba każdej innej możliwej grze tego (i nie tylko tego, ja po prostu gram we wszystko) typu.
W internecie można spotkać mnie wszędzie.
Jestem transgenderystą i prawdopodobnie największym dziwakiem z jakim większość z was będzie miała przyjemność obcować w całym swoim życiu.

Zawsze chciałem napisać coś w miarę przyciągającego do mnie ludzi, którzy mogliby zaciekawić i mnie, ale mimo zamiłowania do pisania bezsensownych wywodów o niczym nigdy nie byłem w stanie stworzyć żadnego opisu swojej osoby, który nie dość, że wyglądałby dobrze to jeszcze nie przyprawiałby mi o atak epilepsji swoją rażącą nieprawdziwością.

Jestem zupełnie zwyczajny, lubię słuchać muzyki, której słuchałem, jak byłem jeszcze dzieckiem, używać brzydkich słów (tak, wiem, że to jest tu zabronione, poradzę sobie) i czytać książki zwłaszcza, jak te mają niebieskie okładki albo przynajmniej są jakąś wciągającą fantastyką.

Uwielbiam Alesanę, ideologię Beat Generation, McDonald, gry komputerowe, Harry'ego Pottera, Serię Niefortunnych Zdarzeń, prostą miłość, jasne włosy, testy osobowości i niebieski kolor.

Drażni mnie konformizm, bzdurne wydawanie pieniędzy, to, że mój pies sika na dywan, moja fatalna znajomość języka angielskiego i to, że nie umiem wymieniać kulek w swoich kolczykach.

Nie ukrywam, że piszę tu ten post po to, by nieco zapoznać się z tutejszą społecznością i nawiązać jakiś kontakt z ludźmi z którymi w późniejszym czasie mógłbym prowadzić sesje opisowe w dziale z opowiadaniami grupowymi.
Ktoś chętny?
Zapraszam.

Witam Lau. ^^
Wreszcie trafiłam kogoś, kto przeczytał Serię niefortunnych zdarzeń! O rany, tak bardzo się cieszę. :3
Którą część (i przygodę dzieciaków) polubiłeś najbardziej? ^^

Właściwie ja też znam mało osób, które kojarzą SNZ i chyba nikogo, kto tak jak ja przeczytał całą serię.
Najbardziej lubię Zjezdne Zbocze, a Ty?

Ja chyba najbardziej lubię ostatnią część. Zakończenie kompletnie mnie rozbiło i z tego co pamiętam poryczałam się, jak skończyłam czytać. Pierwsze części zdawały mi się być takie... Nudne i głupawe. A potem okazało się, że to wcale nie jest książka dla dzieci...


To kolejne pytanko: skąd wzięło się Lau oraz Evvers?

Mi się aż tak nie podobała, była odejściem od stałej koncepcji za którą polubiłem serię, ale wątek z chrzanem, miłość Hrabiego Olafa do Kit Snicket i zakończenie przypadły mi do gustu się bardziej niż bardzo.
Niedługo planuję przeczytać nieautoryzowaną biografię, tak w ramach dodatku do serii, kilka dni temu wziąłem się za nią od nowa.

No a Lau... mam bardzo pospolite imię, więc już w szkole podstawowej brakowało mi jakiegoś pseudonimu, a że pisałem wtedy rpgi i miałem od pewnego czasu postać, która nazywała się Laurent Everhart... to zwyczajnie sobie to od niej pożyczyłem.
Na potrzeby facebooka moje fikcyjne nazwisko ewoluowało do Lau Evvers (nie chciałem identycznie jak postać, zresztą wszyscy i tak mówili "Lau") i w sumie tak już zostało.

Ostatnio zmieniony przez Evvers (22-06-2015 o 19h29)

Heh, nie wiem czy tego po "miłość" nie należałoby wrzucić w spoiler, bo to było zaskoczenie jak stąd do Ameryki, a lepiej żeby inni cię nie ukamieniowali za to, że zdradziłeś koniec.

Czy inne rpg pisałeś na takiej samej zasadzie, jak to jest na naszym forum? ^^
Kogo najbardziej lubisz z Harry'ego Pottera? Która część jest twoją ulubioną?

Póki co jestem aż taki dobry w BBcode, żeby sobie z tym poradzić, ale zaraz doczytam i jakoś to zamaskuję.

Nigdy nie pisałem jeszcze tak, jak wy na forum, z reguły prowadziłem jedną postać w określonych realiach, a nie tworzyłem osobne na potrzeby każdego wątku.
Z kartami postaci miałem już do czynienia, nie sprawiają mi problemu.
...No i ja piszę w trzeciej osobie, nie jestem pewien jak jest tu.

Moim ulubionym bohaterem jest Neville Longbottom, ale lubię większość postaci... no, poza główną. /:
Najbardziej lubię Zakon Feniksa, pewnie dlatego, że najwięcej się w nim dzieje od takiej typowo szkolnej strony, a to, co najbardziej urzekło mnie w tej serii to wykreowane w niej realia.
A najmniej, już jako ciekawostkę dodam, lubię Więźnia Azkabanu, choć zupełnie nie wiem dlaczego.

Jako twoja mentorka w akcji pomocniczej powiem od razu, że można pisać jak się chce. ^^

Czemu nie lubisz Harry'ego?
Podejrzewam, że skoro lubisz testy osobowości robiłeś już ennagram. Podzielisz się wynikiem, czy może to zbyt osobiste? ^^

Tyle fajnie, teraz problem jedynie znaleźć kogoś, kto będzie chciał coś tworzyć z takim nowicjuszem jak ja.

Sam do końca nie wiem, jak dla mnie jest dość sztucznie wykreowany i kiedy odbierałem tę książkę już jako starszy czytelnik większość jego reakcji wydawała mi się nierzeczywista.

8, później 4w3, więc jestem szefem arystokratą, co się nieziemsko zgadza, bo nawet znajomi nazywają mnie Księciem Wszystkich Książąt.

Hej Lau, miło Cię poznać, ja jestem Kim
Wydajesz się bardzo interesującą osobą. Pozwolisz, że zadam kilka pytań w celu, jak to się mówi, lepszego zapoznania się?

1. W jakie gry komputerowe grasz najczęściej? cRPGi, horrory, shootery, point and click? A może wszystko jak leci?
2. Wspomniałeś, że masz psa. Pociągniemy ten temat? Jak się wabi? Jakiej jest rasy? Może podzielisz się zdjęciem?
3. Muszę zapytać - ulubiony zestaw w McDonaldzie?

Pozwalam.

Najczęściej... chyba nie mam ulubionego gatunku, gram we wszystkie, choć unikam strzelanek i bardzo lubię przygodówki, zręcznościówki i takie typowe mmo-rpg.
Mam kilka gier do których wracam zawsze, nawet po kilku latach, między innymi Harry Pottery, Heroes III, Twierdza, GTA czy Simsy 2.

Mój pies nazywa sie Ironia, a właściwie Irony, no ale raczej wołamy na nią Ira. Nie ja, ja nazywam ją Pysiulą, bo ma słodki pyszczek, opcjonalnie Pysią, Szczawiem albo Cieszydupą. To bokser. I niestety nie mam na komputerze jej żadnego zdjęcia, mógłbym je zrobić i podesłać na PW albo poszukać czegoś na facebooku mamy, jeśli Ci zależy.

Ulubiony zestaw...? POWIEDZ MATCE, ŻEBY WYBRAŁA SWOJE ULUBIONE DZIECKO. /: Nie wiem, kurczaczki z frytkami i colą? Z BigMackiem? Z McDouble? Z Chikerem? Z Tortillą? WSZYSTKO?

Bardzo dziękuję za pytania.

Cześć.

1. Lesslien.
2. E... serial... Degrassi.
Ostatnio polubiłem też Skinsów, anime... Shaman King chyba, a kreskówka... X-Meni albo Galactic Football.
3. Nie mam ulubionej liczby, ale drażnią mnie te, które nie są parzyste.
4. Lato/późna wiosna/wczesna jesień.
Lubię, kiedy jest tak około 22 stopni Celsjusza, nie ma wiatru i nie pada.
5. Nie mam.

Nie kłopocz się ze zdjęciem, aż tak mi nie zależy. Sama nie mam żadnych zwierząt (a chciałabym), więc zawsze wypytuję innych ludzi o ich pupile ;>

Jestem jedynaczką, więc akurat moja matka z wyborem ulubionego dziecka nie ma problemu xD Ale rozumiem, o co i chodzi. Swoją drogą dałbyś radę zjeść za jednym razem wszystkie przez siebie wymienione zestawy?

A ja dziękuję za odpowiedzi i od razu podrzucę jeszcze ze dwa pytania
1. "lubię słuchać muzyki, której słuchałem, jak byłem jeszcze dzieckiem" Czyli jakiej muzyki właściwie? Rock, disco-polo, Doda, Fasolki?
2. Studiujesz czy jeszcze się uczysz? (Jeśli studiujesz, to jaki kierunek? Jeśli się uczysz, jakie są Twoje ulubione przedmioty szkolne?)

Nie, właściwie nawet bym się tego nie podjął, a jeśli tak to pewnie potem miałbym wyrzuty sumienia przez resztę życia. Mam ortoreksję, to taki typ zaburzeń odżywiania, które nie bardzo pozwalają mi jeść w McDonaldzie. Od dłuższego czasu kupuję tam po prostu wodę albo ewentualnie małą tortillę, ale muszę być do tego bardzo pijany.

1. Jeśli wpiszesz sobie w youtube "hits 2000" i puścisz playlistę to... no to właśnie to, czego lubię słuchać.
2. Skończyłem liceum humanistyczne, czekam na wyniki z matur, lubiłem chyba wszystkie przedmioty. No, może poza w-fem i fizyką.

Evvers napisał

3. Nie mam ulubionej liczby, ale drażnią mnie te, które nie są parzyste.

Haha, a ja z kolei mam na odwrót, wolę wszystkie, które nie są parzyste :'D Parzyste są jakieś takie... Ugrzecznione :'D W ogóle najbardziej lubię liczby pierwsze (poza dwójką ;D).

Jak poszły Ci matury? :> Z czego pisałeś?

Ja chyba już zawsze będę żałować, że nie napisałam rozszerzonego polskiego </3 Był takie prosty rok temu </3 Chociaż w sumie nie mam czego żałować tak w zasadzie, bo biorąc pod uwagę moją średnią na studiach to rozszerzony polski byłby tylko papierkiem, bo prawdopodobnie i tak by mi się nie przydał w rekrutacji :'D

Z podstaw i rozszerzonego polskiego. Temat w tym roku był beznadziejny i... nie wiem nawet, cholera, o czym ja właściwie miałem pisać, ale pojechałem problemem konsumpcjonizmu i Beat Generation, bo byłbym chory, jeśli bym tego nie zrobił. No, ale nie liczy się do zdania, więc mi wszystko jedno. Z ustnego polskiego mam 90%, z angielskiego 80%, no i na razie tyle wiem. :c

Nieparzyste liczby są okropnie brzydkie, nawet na filmwebie nigdy nie wystawiam na przykład oceny "9" bo... bo jej nie znoszę i niszczy mi estetykę profilu. /:

Lauś, obczaj to, moja Żona jest o Ciebie zazdrosna, bo Cię w Nocnych Markach zdrabniałam :'D Ja wszystkich zdrabniam, czo ta Żona XD

Ale chodziło mi, jak czujesz, że Ci poszło :'D Ja np. po mojej maturze podstawowej z polskiego czułam, że wyciągnę te 70%, które sobie postawiłam za cel i byłam zadowolona, że dali Wesele :'D Nawet jeśli najgorszy fragment, jaki mogli dać :'D Z matmy np. byłam wściekła, że nie będę miała 100%, a tylko 98% XD Z rozszerzonej matmy wiedziałam, że wynik będzie raczej koło ~80% (i też byłam wściekła, bo 10% na durnych rachunkowych błędach potraciłam XD).
Wiem, że wyników jeszcze nie macie, ale odczucia jakieś na pewno są :> Jesteś zadowolony z tego, jak napisałeś, a może myślisz, że poszło lepiej niż się spodziewałeś, a może czujesz, że zawaliłeś te matury :> O to mi chodziło, chociaż chętnie bym się potem dowiedziała też wyników ^^ Pewnie nawet będę Cię o nie męczyć, a na razie pozostaje mi trzymać kciuki, żebyś wszędzie się w klucz wstrzelił ^^

"9" JEST PIĘKNĄ LICZBĄ, PRZECIEŻ TO 3 RAZY 3 *o* A 3 to pierwsza z tych piękniejszych liczb pierwszych! No wiesz co, ranisz mnie ;____;

Ostatnio zmieniony przez eufrozyma (23-06-2015 o 22h54)

Myślę, że nie zdałem maty, polski... trudno powiedzieć, dałbym około 70% i angielski tak samo.
Tyle z mojego przewidywania, dowiem się za tydzień.

I TO WŁAŚNIE CZYNI 9 ABSOLUTNIE BRZYDKĄ, ERVGENEDNSFBD.

No więc ja zadam dosyć nienormalnie brzmiące pytanie (ale czego się po mnie innego spodziewać...) Więc pytanie brzmi:

Czy lubisz jakiś konkretny odcień niebieskiego, czy ogólnie wszystkie ci się podobają bo to niebieski? Jeśli jakiś konkretny to jaki?

Chłopak na missfashion to chyba nie codzienność.  Przeczytałam wszystkie Twoje odpowiedzi i uważam, że jesteś ciekawy. Zaciekawił mnie też fakt, że z całego HP lubisz najbardziej Neville'a, mogę zapytać dlaczego? Do tego wielkie plusy za Heroes i Alesanę

Podoina Najbardziej lubię błękit nieba latem, takiego z małą ilością chmur.

Tayuri Jestem transgenderystą, nie chłopakiem. Dziękuję za przeczytanie wszystkich moich odpowiedzi, a co do Neville'a... to dość skomplikowana sprawa.
To najbardziej złożona postać w całej serii; wychowywany jest przez babcię, silną kobietę, która wiele od niego oczekuje, a sam przez większość serii jest niedorajdą, trochę z zazdrością obserwującą sukcesy kolegów. Jest dobry i bardzo mądry, ale wstydzi się trochę niepełnosprawnych rodziców. Jest mu trudno, nie ma przyjaciół. Nikomu tak naprawdę nie mówi o swoich problemach. Jest dość samotny. Spotkania GD są dla niego przełomowym momentem - znajduje cel w życiu, osoby, które myślą podobnie do niego i możliwość rozwoju. Czyni największe postępy. Zakochałem się w nim dopiero w siódmej książce, ostatniej, kiedy widzimy go dopiero pod koniec. Najlepsze zostało niewypowiedziane. Bo co działo się w Hogwarcie, kiedy święta trójca jeździła po świecie? No właśnie, terror. Neville zdecydował się bronić słabszych, zorganizował schronienie dla tych, którzy byli gnębieni i trzymał całą "dobrą stronę szkoły" w ryzach w imię Gwardii. Dorósł, zmężniał, zrozumiał czego chce, a walcząc przewyższył chwałą rodziców. NIE-SAMO-WITY. Niesamowita przemiana wewnętrzna postaci, której zostało poświęcne - mimo wszystko - za mało stron (głównie też za sprawą wydawnictwa).

A ja zadam jeszcze inne pytanko. Czy poza Harrym nie lubisz jeszcze jakiejś postaci z HP?

Nie lubię Dracona Malfoya, nie przepadam za Dumbledore'm... średnio widzi mi się też Ginny i Cho Chang, Cormac McLaggen, Ernie MacMillian, Zachariasz Smith i Marcus Flint.

O, przepraszam za ten błąd skoro przy tym jesteśmy możesz mi wytłumaczyć co oznacza być transgenderystą? W sensie, przeczytałam na wiki, ale tam jest tak ogólnie. Możesz mi to wytłumaczyć tak... od siebie? Jeśli to zbyt osobiste, to nie musisz

W sumie już rozumiem dlaczego to Neville jest Twoją ulubioną postacią. Jak czytałam to, co pisałeś, to aż miałam ciarki ^^" w sumie nigdy aż tak się nie interesowałam tą postacią i teraz uświadomiłeś mi jak on się zmienił. Nie pamiętam za dobrze ostatnich części HP dlatego Neville został w mojej pamięci tą fajtłapą z pierwszych części. Ale jak to czytałam, to wróciły wszystkie sceny, kiedy pomagał w Hogwarcie, a które mi wyleciały z głowy