Mephistopheles Black
Gdy Vesper prowadziła swój mini wykład, Mephisto spojrzał na Ismenę ciągle wyraźnie widząc jego ostatnią ofiarę, która widocznie dalej była zirytowana jego poprzednimi słowami. Później jego wzrok padł na ściany jak i to czego inni nie widzieli. Wyglądało na to, że gdy tylko poszedł korytarzem z Ismeną w celu zwiedzenia to Vesper musiała wyjść z salonu do którego odruchowo wszedł, gdy tylko zaproponowała trunek. Kiedy kobieta zakończyła swoją wypowiedź wypił pozostałości szkockiej ze swojej szklanki, zastanawiając się nad znaczeniem wewnętrznego płomienia. Wtedy jeden z upiorów, który kręcił się koło jej postaci szepnął mu odpowiedź na ucho. Więc miał przed sobą istotę, która zajmuje się pirokenezą. Czasami jest dobrze mieć wtyki po drugiej stronie.
- Słowom bardzo łatwo nadać pożądany wydźwięk. Są bardzo elastyczne i nie bazuj na ich sile. Powinnaś chyba o tym wiedzieć - zmierzył ją spojrzeniem i odłożył pustą szklanką na jeden z mebli. - Zależności co nazwiesz bólem, wszystko zależy od definicji słowa lub zjawiska. W końcu nasze słowniki mogą się różnić.
Ostatnio zmieniony przez Asuu (21-05-2015 o 20h29)
Zapraszam na mojego bloga *Klik*