Ja Wam przerwę tę wzajemną rozmowę pełną sympatii i miłości i skupię się jednak na tym numerze, bo do tej pory się nie wypowiadałam. :3
Dział o rozmawianiu z finalistkami na temat ich stylizacji i zwycięskich pomieszczeń był oczywisty, nie mogło go zabraknąć w gazetce. Cieszę się, że zajmuje znaczące miejsce w Newsletterze (w końcu poza zdobywaniem poziomów i pięciem się po drabinie klasyfikacji głównie wokół wyborów i stylizacji kręci się ta gra), ale nie przyćmiewa innych działów. Opisy i rozmowy są obszerne, ale nie sprawiają, że cała reszta wygląda jak potraktowana po macoszemu, także za to wielki plus!
Podoba mi się dział z tanimi i modnymi ubraniami dla naszych miss - pomysły są ciekawe, choć zwykle bardzo proste i bezpieczne, więc idealne dla początkujących, nieobeznanych z grą użytkowniczek, które chciałyby wyglądać interesująco. Moją sugestią byłoby, aby swoje propozycje prezentowały różne userki - mamy mnogość zróżnicowanych stylów i upodobań wśród dziewczyn, które grają od samego poczatku i z chęcią zobaczyłabym pomysły np. Roccoco, Dyokiry czy Scarlet. Oczywiście nie mówię o usunięciu YooSti (absolutnie!), ale o dodaniu do jej 3 propozycji np. jednej propozycji innej userki. Na pewno nie zaszkodziłoby to gazetce, a dałoby możliwość innym na współtworzenie Newslettera, zresztą każdą stylizację same doskonale zweryfikujecie i byle czego nie pokażecie opinii publicznej.
Naprawdę fajne wywiady dotyczące gier! Było pewne, że Wybory Stylizacji Inspirowanych będą się cieszyć powodzeniem, więc ich pojawienie się w gazetce jako interesującej nowości nie jest niczym dziwnym. Fajnie, że Agata nie skupiła się tylko na założycielkach konkursu, ale też popytała inne użytkowniczki o tym, co myślą o pojawiających się stylizacjach, to naprawdę fajny akcent (btw dziękuję za masę komplementów odnośnie mojej burzy piaskowej!) takiej większej wspólnoty jaką tworzy nasza mała, forumowa społeczność. Krótka rozmowa z Emelią także mi się spodobała - co prawda nie miałam jeszcze przyjemności grać w grę "Wymyśl Rym", ale kurczę, czemu nie! Z doświadczenia wiem, że gry wymagające większej kreatywności niż ponumerowanie kotów potrafią być całkiem zabawne, tak więc na pewno zajrzę i zagram.
Ciekawą propozycją są wywiady z innymi użytkowniczkami. Przypomniały mi się od razu wywiady przeprowadzane z kadrą mojego starego forum (o Tibii lol xd), dzięki którym lepiej można było poznać ludzi zarządzających społecznością i dowiedzieć się ciekawych rzeczy. Fajnie, że Maruki nie skupiła się od samego początku na administracji (zresztą dość szybko skończyłyby jej się osoby do rozmowy, lol, ), tylko postanowiła nam przybliżyć innych użytkowników tak, abyśmy wszyscy mogli się lepiej poznać. Super!
Jeśli chodzi o masywne teksty Fox to nie mogę powiedzieć złego słowa. Choć na początku ściana tekstu może nieco przerażać, to naprawdę warto się w nią zagłębić, ponieważ pióro Fox ma lekkie, a przemyślenia ciekawe i czyta się naprawdę przyjemnie. Kiedyś bardzo lubiłam czytać bloga (tego polskiego, angielski mnie przerasta xd), w którym Fox w zabawny sposób opisywała życie swoje i Lillien i tak samo w felietonach odnajduję ten sympatyczny ton, który tak mi się podoba na blogu. <3 Tekst Ryuu może wypadać wizualnie trochę blado przy tekście Fox, ale nie ma sensu ich porównywać - oba są tak samo przyjemne w czytaniu niezależnie od ich długości, podczas lektur obu niejednokrotnie się też uśmiechnęłam pod nosem, a dla mnie wrażenie pozostałe po czytaniu artykułu jest ważniejsze, niż jego długość. Brawo dziewczyny!
Temat poruszony w Poradniku jak Grać jest mi bardzo bliski! Sama grałam na wielu, wielu grach opisowych bazujących na vallheru i Power Gaming oraz sterowanie moją postacią (zresztą nie tylko moją) zdarzały się aż zbyt często, by uznać to za jednokrotny przypadek. Oj zapamiętam ja na długo tych marysuicznych bohaterów wyidealizowanych w każdym calu, którzy po jednym uderzeniu obalali mnie na ziemię i jeszcze pisali, że jęczałam w agonii. Swoją drogą ciężko było trafić na kogoś, kto fajne i realistycznie prowadziłby swoją postać. Krasnoludy były niekrasnoludzkie, ludzie sztampowi, a kiedy elf wpadał do speluńskiej oberży to się dziwił, że mu nikt do stóp nie pada, kiedy oblewa przybytek światłem swojej wspaniałości. xd Szczerze mówiąc najbardziej lubiłam postacie brzydkie, śmierdzące, głośne i pełne wad (zalet też, ale te wady były we wspaniały sposób eksponowane), które nadawały im właśnie takiego realizmu, który sprawiał, że aż chciało się z nimi prowadzić rozgrywki. <3
Artystyczny dział jest przyjemnym zakończeniem newslettera. Same prace niekoniecznie przypadają mi do gustu i uważam, że przed Itasagi jeszcze dużo pracy w doskonaleniu proporcji czy anatomii, niemniej jednak na pewno dziewczyna ma swój charakterystyczny, ciekawy styl i widać, że wkłada w rysunki dużo serca, także za to szacunek i DRAW OR DIE!