Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2

#1 10-01-2014 o 16h56

Miss'wow
Sooyoung
...
Wiadomości: 633

Link do zewnętrznego obrazka

Wszędzie smoki i inne magiczne stworzenia. Nikt by nie wpadł na to,że gdzieś w tym kraju żyją jeszcze ludzie. A jednak. Pałac niczym z bajki,pieniędzy nie braknie,bogactwo i przepych żądzą tutaj swoimi prawami. Nawet służba żyje niczym król!
Wśród ludzi żyje księżniczka. Rozpieszczona i arogancka choc czasem miła. I jej brat. Równie rozpieszczony co ona. Po kilku latach czas wybrać męża i żonę dla tej dwójki. Do pałacu zjechały się trzy księżniczki i trzech książąt z pobliskich państw. Zamieszkają tu aż do ślubu. Jak potoczą się ich losy?

Regulamin:
1.Wygląd TYLKO realny (akceptuję wszystkiego typu lolity,v-kei itp. (style japońskie) jak i też cosplaye)
2.Zdjęcie twojej postaci powinno odzwierciedlać bycie księżniczką/księciem.
3.Na kartę masz 24 godziny
4.Przestrzegamy regulaminu forum <3
5.Punkt 2 nie dotyczy osób z męską postacią,gdyż wiem jak trudno jest to znaleźć

Role:
1.1 Księżniczka z pałacu. Rozpieszczona i arogancka choć dla niektórych miła - Yoshiko
1.2 Księżniczka ze wschodu. Dobra i uczynna ale szybko się denerwuje - Oliwkaa
1.3 Księżniczka z południa. Wiecznie głodna (ale nie tyje) ale bardzo miła (no chyba,że zabierzesz jej ukochane ciastko). - Asuu
1.4 Księżniczka z zachodu. Dziewczyna kochająca czerń (charakter do wyboru) - Ewangelin

2.1 Książę z pałacu. Rozpieszczony i arogancki choć czasem miły. - Shillo
2.2 Książę ze wschodu. Kocha zwierzęta i rośliny. Spokojny ale szybko się denerwuje. - @
2.3 Książę z południa. Świetnie gotuje ale jest dość niemiły. Kocha czerń. - @Tsunshun
2.4 Książę z zachodu. Nieśmiały i delikatny. Wydaje się być typem samotnika ale tak nie jest - Sooyoung

No tak więc.....

Co w karcie:
~Godność
~Wiek (16 - 19)
~Rola
~Wygląd

Reszta wedle uznania.

Ostatnio zmieniony przez Sooyoung (11-01-2014 o 21h07)


https://31.media.tumblr.com/tumblr_lw04gr6YOq1r7tveho1_500.gif
Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.

Offline

#2 10-01-2014 o 16h58

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

//photo.missfashion.pl/pl/1/20/moy/15466.jpg

Imię:
Yui

Nazwisko:
Ito

Wiek:
18 lat

Rola:
1.4

Wygląd:
Długie jasno niebieskie kręcone włosy. Ciemno niebieskie oczy, czasem czarne albo szare. Jasna cera i szczupła, delikatna sylwetka.

//photo.missfashion.pl/pl/1/20/moy/15467.jpg

Charakter:

Czasem uparta, zawzięta i wredna a w niektórych momentach miła i przyjazna. W tej dziewczynie jest dużo sprzeczności. Potrafi ona w jednej chwili diametralnie zmienić swoje zachowanie. Jednak nie potrafi być niemiła dla miłej osoby ani dla wrednej osobistości przyjazna. Traktuje innych taj jak oni ją traktują.

Ciekawostki:
- Kocha ananasy
- Nienawidzi pietruszek tak bez powodu
- Uwielbia tańczyć
- Ma pod prawą łopatką tatuaż w kształcie motyla


Potem jeszcze poprawię!

Ostatnio zmieniony przez Ewangelin (10-01-2014 o 17h42)


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#3 10-01-2014 o 16h59

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797


Link do zewnętrznego obrazka
Godność
Euphemia li Britanina
Wiek
16
Rola
1.2
Płeć
Kobieta
Orientacja
Heteroseksualna
Data urodzenia
15Września
Znak zodiaku
Panna
Lubi
+Pomagać
+Śpiewać
+Grać na instrumętach
+Zbierać kwiaty
Nie lubi
-Hałasu
-Agresji
-Dręczenia słabych
Ciekawostki
-Ma młodszą siostrzyczkę
-Jej włosy są naturalnie różowe
-Ma małego kotka, nazywa się Carla
-Lubi muzykę klasyczną ale inną też nie pogardzi
-Kocha tańczyć lecz wstydzi się tego
-Że ma być kandydatką na żonę dowiedziała się gdy byli przed królestwem owego młodzieńca.
Wygląd
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (10-01-2014 o 18h54)

Offline

#4 10-01-2014 o 17h09

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Link do zewnętrznego obrazka
Imię
Yuriko
Nazwisko
Daishi
Wiek
17 lat
Rola
1.1
Charakter
Panienka, która zawsze wszystko musi mieć najlepsze, bo rodzice nigdy jej nie żałowali. Nie przyjmuje sprzeciwów, zdarza jej się kłamać i ciągle tupie nogą. Jest szczerze miła tylko dla swojego kochanego braciszka, choć potrafi dobrze udawać dla własnych korzyści.
Ciekawostki
- Ma 159 centymetrów wzrostu i poważny kompleks.
- Nie wyjdzie do ludzi bez makijażu.
- Nie je mięsa, bo uważa, że to prostackie.
- Nienawidzi zwierząt wszelkiej maści, oraz dzieci.
- Nie chce brać ślubu, chyba, że jej przyszły mąż byłby niesamowicie przystojny.
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Yoshiko (11-01-2014 o 22h49)

Offline

#5 10-01-2014 o 17h13

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

2.3~

Offline

#6 11-01-2014 o 14h21

Miss'wow
Sooyoung
...
Wiadomości: 633

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

||Imię|| : Hongbin

||Nazwisko|| : Lee

||Płeć|| : Mężczyzna

||Orientacja|| : Bi

||Wiek|| : 17 lat

||Data urodzenia|| : 31.12/01.01

||Wzrost|| :170 cm

||Waga|| :Idealna

||Kolor Oczu|| : Brąz

||Kolor Włosów|| : Czarne

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

||Charakter||
Można o nim dużo pisać... Ale po co? Jeżeli ci zaufa sam ci o sobie opowie... Jest bardzo nieśmiały i strachliwy. Wydaje się być typem samotnika ale nim nie jest. Po prostu trudno mu zaufać ludziom.

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

||Ciekawostki||
-Nienawidzi ogórków
-Uzależniony od słodyczy
-Lubi śpiewać i tańczyć
-Naprawdę dobrze rysuje
-Cierpi na amnezje
-O tym,że jest kandydatem na męża dowiedział się dopiero po przyjeździe do zamku

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Sooyoung (11-01-2014 o 19h57)


https://31.media.tumblr.com/tumblr_lw04gr6YOq1r7tveho1_500.gif
Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.

Offline

#7 11-01-2014 o 14h24

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Link do zewnętrznego obrazka

Imię:
Eiichi

Nazwisko:
Daishi

Wiek:
19 lat

Rola:
2.1

Wygląd:
Ma długie, czarne włosy i bardzo ciemne oczy. Kiedy się denerwuje ciemnieją jeszczs bardziej, do tego stopnia, że trudno dostrzec źrenice.
Jest dość wysoki i umięśniony, choć ciężko to dostrzec, gdyż od zawsze jest bardzo szczupły.
Na prawej łopatce ma długą, cienką bliznę.

Lubi:
~ długie spacery
~ ciszę i spokój
~ siedzieć po nocach i spać do późna
~ broń i walkę

Nie lubi:
~ przyjęć
~ natrętnych osób
~ eleganckich ubrań
~ gdy ktoś mu rozkazuje

Ciekawostki:
~ uwielbia walkę, ale gardzi zabijaniem
~ od dziecka uczy się grać na skrzypcach
~ ma obsesję na punkcie swoich włosów
~ nienawidzi, gdy ktoś dotyka go bez jego pozwolenia
~ bardzo ceni sobie swoją prywatność

Ostatnio zmieniony przez Shillo (11-01-2014 o 22h37)

Offline

#8 11-01-2014 o 20h45

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

klep 1.3



Imię

Anastasia


Nazwisko

Varin


Wzrost

170 cm


Wiek

19 lat


Wygląd


Link do zewnętrznego obrazka


Charakter

Anastasia jest to typ osoby, który kocha słodycze. Uwielbia wszystko co jest słodkie oraz dobrą kuchnię, więc po pierwsze nie zabieraj jej tego. Jest milutka i ogólnie mało kto jej nie lubi. Nikt nie wie, że wewnątrz niej drzemie potwór. No chyba, że ktoś zabrał jej ostatnią babeczkę. Potrafi być wredna, jeśli ktoś taki dla niej jest. Jednak zostań przy tym jaką ją znają inni. Chętna do pomocy, jeśli dasz jej ciastko. Ale bez niego też pomoże, jeśli ktoś ładnie poprosi. Kocha tańczyć, ale nie walca. Na każdym balu odstaję od tłumu, wymyślając nowy taniec. Potrafi w ciągu jednego tańca, płynnie zmienić partnerów, a i tak nie psuje efektu. I co więcej powiedzieć o tej słodkiej (i to nie od słodyczy) dziewczynie?

Link do zewnętrznego obrazka

Ciekawostki:

- Zje każde ciasto oprócz tiramisu;
- Słaba głowa, więc nie podawaj jej szampana;
- Gdy była dzieckiem to była swoim całkowitym przeciwieństwem;
- Nikt nie wie dlaczego nie tyje… Nawet ona sama;
- Ma psa o imieniu Łapa;
- Wybredny krytyk kulinarny;
- Jak coś jej nie smakuje, sama sobie coś lepszego ugotuje.

Ostatnio zmieniony przez Asuu (12-01-2014 o 21h21)


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#9 12-01-2014 o 21h54

Miss'wow
Sooyoung
...
Wiadomości: 633

Zaczynamy skarby od przyjazdu do zamku. Miejsca wolne nadal mogą być zajmowane

Hongbin Lee
Droga była długa i wyboista tak więc ucieszyłem się gdy wreszcie dojechaliśmy pod pałac. Oczywiście moja rodzina dopiero przed chwilą powiadomiła mnie,że mam być kandydatem na męża. Dobrze wiedzieli,że bym się na nic takiego nie zgodził i bym tu nie przyjechał gdybym wiedział. No cóż... Trzeba mieć tylko nadzieje,że nie wybierze mnie.
Mozolnym krokiem wywlokłem się z pojazdu,a za mną lokaj z walizkami,który jednocześnie był moim jedynym przyjacielem. Traktowałem go jak ojca,bo mój mną się nigdy nie przejmował. To on mnie wychował i się mną zajmował.
Westchnąłem cicho ruszając w stronę bramy i poprawiając koszulę.


https://31.media.tumblr.com/tumblr_lw04gr6YOq1r7tveho1_500.gif
Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.

Offline

#10 12-01-2014 o 22h08

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Anastasia Varin

Podróż mimo niezbyt ciekawej drogi, byłą wspaniała. Masę słodyczy znajdowało się w moim powozie, a przy każdej miejscowości, służąca kupowała nowe. Czyli dla mnie był to raj. Kiedy woźnica powiadomił nas, że zbliżamy się do celu. Wyciągnęłam jedwabną chusteczkę i wytarłam nią kąciki ust z czekolady. Gdy podjechaliśmy na podjazd, jeden ze służących otworzył drzwi, a drugi wystawił rękę by mi pomóc wyjść. Oczywiście ja poradziłam sobie bez jego pomocy, wesoło wyskakując. Nie zwracałam uwagi na to, że dół sukni uniósł się na wietrze i ukazał moje łydki. W końcu co to za głupia zasada. W momencie gdy przyglądałam się zamkowi, służąca poprawiała niebieską kokardę na tyle mojej sukni. Wszyscy dziwią się czemu chodzę tylko w niej. Tak na serio mam ich parę, a kolor żółty pasuje do mej twarzy. Moim oczom ukazała się męska sylwetka, więc trzeba się zapoznać. Już szłam w jego kierunku, a służąca zakładała na mą głowę koronę.
- Witaj - powiedziałam radośnie.
Gdzieś tam w tle służący podnosili moje kufry z karocy.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#11 12-01-2014 o 22h19

Miss'wow
Sooyoung
...
Wiadomości: 633

Hongbin

Usłyszałem radosny głos. Odwróciłem się powoli za siebie spoglądając na wesołą dziewczynę w żółtej sukni. Mój lokaj dźgnął mnie w plecy przypominając żebym się ukłonił co uczyniłem.
Przyjrzałem się damie od stóp do głów. Całkiem urocza.
-Witaj. - odpowiedziałem nieśmiało i delikatnie się uśmiechnąłem przez co lekko wydać było moje dołeczki.
Ciekawe ile osób tu przyjedzie. No tak... Przecież mieszka tu rodzeństwo,a nie tylko dziewczyna. I podobno oboje są tak samo wredni. Westchnąłem i otworzyłem przed dziewczyną bramę. Powoli ruszyliśmy w stronę drzwi wejściowych.


https://31.media.tumblr.com/tumblr_lw04gr6YOq1r7tveho1_500.gif
Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.

Offline

#12 12-01-2014 o 22h25

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Anastasia Varin

Gdy młodzieniec się skłonił, ja lekko dygnęłam. Jak ja normalnie kochałam te formalności dworskie. Jakby nie można było powiedzieć "cześć" zamiast "witaj". W momencie kiedy chłopak się uśmiechnął, zalała mnie fala zachwytu. Jaki on słodki! Chciałam krzyknąć, ale służąca to wyczuła i mocniej ściągnęła kokardę. Ach ta wredota służby.
- Anastasia z rodu Varin - przedstawiłam się.
Samo imię kurde nie wystarczy... Ech te formalności. Uśmiechnęłam się kiedy otworzył bramę i mnie przepuścił. Gdy szliśmy obok siebie, przyjrzałam mu się. Słodki jak babeczka z lukrem.
- Także dostałeś zaszczyt - zerknęłam na służbę i niemo powiedziałam "zmuszony". - uczestniczenia w tym zacnym pomyśle.
Kiedy służąca obróciła głowę, wywróciłam oczyma. Ja chce jakieś ciasteczko...


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#13 13-01-2014 o 08h22

Miss'wow
Sooyoung
...
Wiadomości: 633

Hongbin Lee

-Hongbin z rodu Lee. Miło mi cię poznać panienko. - szepnąłem choć miałem wrażenie,że od formalności zwymiotuję. To głupie i bezsensowne. Kto to w ogóle wymyślił?!
Gdy szliśmy uważnie słuchałem jej słów. Miałem zamiar odpowiedzieć,że to bardziej zmuszanie ale lokaj dźgnął mnie w bok.
-Owszem. Widzę,że panienka tak samo jak ja nie jest zbytnio zadowolona tym pomysłem. -tu znów oberwałem w bok ale zamierzałem myśleć po swojemu,a nie przejmować się etykietą -Uważam iż trzeba się tym nie przejmować i się nie wyróżniać,a reszta kandydatów na pewno olśni rodzeństwo - westchnął.
''A jeżeli wybiorą,któreś z nas to nie będzie odwrotu''. Odpuściłem sobie już te słowa i rozejrzałem się. Nie powinien ktoś po nas wyjść czy coś? Głupia księżniczka....


https://31.media.tumblr.com/tumblr_lw04gr6YOq1r7tveho1_500.gif
Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.

Offline

#14 13-01-2014 o 12h21

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Eiichi Daishi

Ze snu wyrwała mnie moja służąca. Delikatnie potrząsała moim ramieniem i powtarzała w kółko "paniczu, paniczu pora wstać".
- Mówiłem ci, żebyś mnie nie doykała- warknąłem na dziewczynę głośno. Przestraszona aż odskoczyła i skłoniła się pokornie kilka metrów dalej, mamrocząc cicho przeprosiny.
Znużony naciągnąłem kołdrę na głowę, dając jej tym samym do zrozumienia, że nie mam najmniejszego zamiaru podnieść się z łóżka.
- Ale paniczu - usłyszałem, jak dziewczyna znowu się do mnie zwraca - dzisiaj przyjeżdżają księżniczki. Już prawie południe. Pani rozkazała panicza obudzić - trankotała, mając nadzieję, że uda jej się skłonić mnie do wstania.
Dopiero wzmianka o matce wywarła na mnie jako takie wrażenie. Nie miałem najmniejszej ochoty, aby przychodziła tu i głosiła swoje kazania.
- Przygotuj kąpiel - poleciłem służącej.
Dziewczyna uradowana, że tym razem udało jej się nakłonić mnie do wstania w miarę bezproblemowo wybiegła szybko z mojej komnaty.
Chcąc- nie chcąc zwlokłem się powoli z łóżka i człapiąc bosymi stopami po podłodze podszedłem do okna. Jednym ruchem odsłoniłem ciężkie zasłony i wyjrzałem na zewnątrz. Zobaczyłem, że na dróżce, wiodącej do głównych drzwi znajdują się dwie postacie. Chłopak i dziewczyna. Prawdopodobnie to te ofiary, które przybyły tu szukać szczęścia. Prychnąłem głośno.
- Paniczu, kąpiel gotowa - usłyszałem za plecami.
Nie mogąc doczekać się, aż zanurzę się w gorącej wodzie, ruszyłem natychmiast w stronę łaźni.
Odprawiłem służbę ruchem dłoni i zrzuciłem z siebie szaty. Szybko zanurzyłem się w wielkiej wannie pełnej wody.
- Za zimna! - ryknąłem na całe gardło.
W pomieszczeniu od razu zaroiło się od przestraszonych służek z dzbanami pełnhmi ciepłej wody.
- Nie lej mi po stopie! - warknąłem na jedną z nich, która przestraszyła się do tego stopnia, że upuściła dzban na podłogę.
Kiedy w końcu uznałem, że temperatura jest odpowiednia, nakazałem służącym przynieść mi koszule i proste spodnie.
- Ale pana matka kazała przynieść marynarkę i koszule z żabotem - ośmieliła się odezwać jedna.
- A słyszałaś co ja powiedziałem? - zapytałem cicho, ale po minach widziałem, że osiągnąłem zamierzony skutek.

Wyszedłem z wanny i otarłem się szybko ręcznikiem. Założyłem na siebie przyniesione chwilę wcześniej ubrania i ruszyłem powolnym krokiem w stronę sali gościnnej.
Do pomieszczenia wszedłem stukając głośno obcasami wysokich butów. Uśmiechnąłem się perfidnie do matki, która, jak widziałem, już miała okazję wybuchnąć z powodu mojego stroju.
Usiadłem na tronie, trochę mniejszym niż ten należący do mojego ojca, założyłem nogę na nogę i z lekcewarzącą miną zacząłem przyglądać się swoim paznokciom.

Offline

#15 13-01-2014 o 14h55

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Euphemia li Britanina

Jadąc powozem miętoliłam skrawek sukni, miałam być jedną z kandydatek na żonę jakiegoś księcia. Nie byłam zbyt tym zadowolona, jakiś obcy młodzieniec mógł wybrać mnie na swą żonę a ja nie mogłam nic z tym zrobić. Kiedy po długiej drodze dojechaliśmy na miejsca służący pomogli my wysiąść z powozu. Kiedy ja z mym lokajem u boku ruszyłam w stronę jakże wielkiej budowli, służba zabrała się za moje bagaże. Otworzono mi bramę po czym i wielkie, ciężkie drzwi. W kroczyłam do środka i stukając o kafelki obcasami butów zostałam zaprowadzona do sali tronowej. Weszłam mniej więcej do połowy i dygnęłam a lokaj zaczął swój wywód i przedstawianie.
-Przybyła księżniczka Euphemia li Britanina, lat 16 -powiedział swym zwykłym nie okazującym emocji tonem gdy ja po dygnięciu stałam prosta jak struna. Moje białe długie rękawy zakrywały moje trzęsące się dłonie. Patrzyłam się przed siebie, nie na księcia siedzącego przede mną a gdzieś za niego. Lokach chrząknął przywołując mnie na ziemie niestety. Ehh wolałabym być w domu, ale nie mogę zawieść oczekiwań mych rodziców.

Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (13-01-2014 o 14h56)

Offline

#16 13-01-2014 o 17h25

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Link do zewnętrznego obrazka
Z łóżka wstałam niż jakakolwiek służba zainteresowała się mną. Wzięłam szybką kąpiel, a potem mnóstwo czasu spędziłam nakładając makijaż i dobierając strój. Zdecydowałam się na bladoróżową, satynową sukienkę, za kolana. Nie pozwoliłam by w tak ważne dni ktokolwiek ingerował w mój wygląd, więc wolałam zająć się tym sama. Służącą zawołałam dopiero, gdy musiała pomóc ściągnąć mi wałki, które nosiłam od wczoraj.
W końcu udałam się do sali tronowej i usadowiłam się na tronie obok matki. Ta rzuciła parę kąśliwych uwag o długości mojej sukienki, a ja odpowiedziałam jej tylko głupim uśmiechem. Niedługo potem przybył mój braciszek, którego wylewnie powitałam i skupiłam się na przybywających gościach.
Nie będzie mi pasować żadna kobieta. Nie, jeżeli chce odebrać mojego Eichiiego.
Nie będzie mi też pasować żaden mężczyzna. No, chyba, że na kolanach będzie wychwalał mą urodę.

Offline

#17 13-01-2014 o 17h41

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Jak tutaj nudno! Ile można jechać do tego głupiego zamku i durnego, rozpieszczonego (zapewne) księciunia?! Westchnęłam na tyle głośno by wszyscy mnie usłyszeli. Mój szambelan spojrzał na mnie z urazą a jedna z moich najbardziej zaufanych pokojówek uśmiechnęła się i zapytała czy wszystko w porządku. Mimo tego że chciałam krzyczeć jak rozpieszczony bachor powstrzymałam się. No bo co by to o mnie świadczyło. Odwzajemniłam uśmiech.
- Tak wszystko dobrze tylko się stresuje przed... - tutaj przerwał woźnica oznajmiając że jesteśmy niedaleko. Matko... Że też mnie musieli rodzice wkopać w to bagno. W końcu wjechaliśmy przez bramę. Nie czekając aż mi ktoś otworzy drzwi od karety wysiadłam. Szybko poprawiłam suknię i zaczęłam iść w stronę sali gościnnej. Byle by mieć to za sobą. Inni ledwo za mną nadążali. Moje rozpuszczone błękitne włosy powiewały niesione pędem powietrza. Przed tym jak miałam wejść zatrzymałam się na chwilę i obrałam dystyngowaną pozę. Dlaczego ja?! Weszłam i od razu zostałam przedstawiona. Dygnęłam przed księciem z sztucznym uśmiechem na ustach. A niech się udławi.

Ostatnio zmieniony przez Ewangelin (13-01-2014 o 17h41)


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#18 13-01-2014 o 18h17

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Anastasia Varin

Och jaki on słodki. I do tego widocznie także ma dość formalności jakie nakazuje nam dworska etykieta. Ba! Nawet jego lokaj podobnie jak moja służąca, posuwa się do radykalnych czynów by przywrócić formalność rozmowy.
- Po pierwsze mów mi po imieniu - uśmiechnęłam się.
W końcu nie po to się przedstawiam, by zwracano się do mnie per "Panienka". Nie o to chodzi, mimo powszechnej opinii oraz zasad panujących na dworze.
- Po drugie... - zaczęłam, ale mignęła mi gdzieś biała suknia.
Spojrzałam za spieszącą się dziewczyną, a później drugą. O dziwo, żadna z nich nie zwróciła uwagę na nas.
- Czyżby zaczęła się audiencja? - spytałam sama siebie. - Cóż... Życzę powodzenia by szczęśliwie wrócić do domu.
Dalsza rozmowa niestety nie mogła istnieć, ponieważ moja służąca Sophie chwyciła moje włosy i związała je wstążką, tego samego koloru co kokarda na mojej sukni. Lekko mnie popchnęła w stronę schodów, dając mi znać, bym się pospieszyła. Westchnęłam i delikatnie uniosłam materiał sukni, po czym zaczęłam wchodzić na schodach. Kiedy znalazłam się w środku, tradycyjnie zapowiedziano moją postać.
- Księżnika Anastasia z rodu Varin z cesarstwa Etner.
Jak ja tego nienawidzę. Od razu zaznaczenie słowa "cesarstwa". Faktycznie w moim kraju istniał inny ustrój, ale by tak od razu to wypominać. Podeszłam na swoje miejsce i elegancko się skłoniłam. Wolę nie wiedzieć co by mi się stało ze strony Sophie, gdybym zrobiła to na odwal. Na mej twarzy widniał uśmiech w przeciwieństwie do pozostałych księżniczek. Za to moja suknia wydawała się przy nich prosta. Że wytrzymują nosząc tak ciężką odzież.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#19 14-01-2014 o 08h31

Miss'wow
Sooyoung
...
Wiadomości: 633

Hongbin Lee

Przytaknąłem głową. Ręką poprawiłem fryzurę,drugą sweter i powolnym krokiem ruszyłem w stronę sali tronowej. Oczywiście pałac był bogato zdobiony przeróżnymi wzorami i malowidłami. Za dużo przepychu...
Powoli wszedłem na salę rozglądając się. Dziewczęta stały w sukniach. Wśród nich dojrzałem Anastasię. Zerknąłem na drugą stronę gdzie nie stał jeszcze żaden mężczyzna. Powolnym krokiem zająłem swoje miejsce i obrzuciłem rodzinę królewską spojrzeniem. Patrzą na nas z góry mimo iż jesteśmy na tym samym poziomie. Eh. To się nazywa brak kultury.
-Przybył książę Hongbin z rodu Lee. -usłyszałem głos i po chwili mój lokaj był znów u mojego boku. No dobra.... Co teraz? Etykieta tak...
Ukłoniłem się i spojrzałem na księżniczkę siedzącą na tronie.
Wygląda na rozpieszczoną. No cóż trudno...


https://31.media.tumblr.com/tumblr_lw04gr6YOq1r7tveho1_500.gif
Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.

Offline

#20 15-01-2014 o 14h49

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Eiichi Daishi

Znudzony tą całą szopką nawet nie zwracałem uwagi na wchodzące co chwilę osoby. Co chwilę ciszę panującą w sali przerywał głos jakiegoś napompowanego herolda, przedstawiający przybyłych. Nie zwracałem zupełnie uwagi na dygające panienki. Jedynym moim wkładem w tą "ceremonię" było posłanie mojej siostrze kilku dość jednoznacznych spojrzeń i uśmiechów. Na szczęście Yuriko również nie darzyła pomysłu małżeństwa zbytnim zapałem, więc nie czułem się w tym sam.
- Moi drodzy - ciszę przerwała moja matka. - Bardzo miło powitać mi was wszystkich w moim zamku - głędziła bez opamiętania. - Przedstawiam wam mojego najstarszego syna. Książe Eiichi - przedstawiła mnie licząc, że wstanę i się ukłonię. Rzeczywiście wstałem, ale tylko po to, żeby wyjść z sali, żegnając wszystkich zgromadzonych stwierdzeniem, że ta szopka to poroniony pomysł.

Offline

#21 15-01-2014 o 16h14

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Spojrzałam na odchodzącego księcia. Miałam ochotę się roześmiać i krzyknąć za nim "Frajer!" jednak się powstrzymałam. Na moje usta wpełzł delikatny uśmieszek. Królowa zrobiła się cała czerwona. Jaka słodka rodzinka. Musiałam dużo energii włożyć w to żeby nie prychnąć śmiechem. Królowa nie wytrzymała i sobie poszła. Gdy to zrobiła ja szybko się oddaliłam. Wyszłam chyba w miejscu w którym był ogród. Tam dopiero się roześmiałam. Jeśli tak dalej pójdzie to nie wiem ile wytrzymam w tym zamku. Na pewno nie dłużej niż trzy dni.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#22 15-01-2014 o 18h08

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Link do zewnętrznego obrazka
Mój brat był najwidoczniej tak samo niezadowolony z wiązania się z kimś jak ja, ale on nie bał się tego tak otwarcie wyrazić. Moja mama wybiegła za nim, gdy opuścił salę, a tata pochrząkał chwilę i też wyszedł. Zostałam sama z dwoma księżniczkami i księciem.
Wstałam z tronu, poprawiłam sukienkę i uśmiechnęłam się szeroko, ale jadowicie. Powoli zaczęłam iść w stronę gości.
- Nazywam się Yuriko, będę waszym gospodarzem. Mam nadzieję, że będziemy się świetnie bawić! - klasnęłam w dłonie i zachichotałam ironicznie, a potem rozejrzałam się czy na sali została jeszcze jakaś starsza służba. Tylko z dwie młode pokojówki. Moje oczy zapłonęły złośliwie i zmierzyłam księżniczki z grymasem na twary. - Nie ważcie się tykać mojego braciszka palcem, albo oderwę wam je, jeden po drugim... - syknęłam, zmienionym głosem, a po chwili znów wróciłam do ironicznego uśmiechu numer osiem. - A ty książę... - zlustrowałam go dokładnie i wymruczałam parę uwag pod nosem. Całkiem uroczy. - Co do ciebie, to jeszcze się zastanowię. Służba zaprowadzi was do waszych pokojów. Nie wchodźmy sobie w drogę, a każdy wróci do domu cały i zdrowy.
Wyszłam z sali, z zadartym nosem i skierowałam się do pokoju brata.

Offline

#23 15-01-2014 o 18h19

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Anastasia Varin

To była stanowczo dziwne. Mam już opinię o naszych gospodarzach i mogę was zapewnić, że mi się nie podobają. Jedno i drugie rozpieszczone do granic możliwości. Jedna z dziewczyn wybiegła z sali, księżniczka walnęła monolog. Jakbym grała w jakiejś słabej komedii. Spojrzałam przez ramię na Sophie. Spisałam sie nienagannie, więc należy mi się babeczka. Kiedy tylko cała rodzina królewska zniknęła, a pojawiła sie służba, podbiegłam do mojej służki. Dziewczyna z westchnięciem, wyciągnęła pudełeczko z babeczkami. Były całe w lukrze o barwach pastelowych i wyglądały znakomicie, a jak pachniały. Wzięłam jedną do ręki i napawałam się widokiem. Zerknęłam na Hongbina i z uśmiechem, odebrałam opakowanie łakoci od służącej. Zresztą Sophie i tak miała dopilnować by moje rzeczy znalazły się w pokoju. Podeszłam do poznanego księcia i się uśmiechnęłam.
- Na poprawę humoru chcesz babeczkę? - pokazałam mu pudełeczko z jego zawartością. - Możemy się chyba cieszyć, bo ta dwójka jest tak samo zainteresowana małżeństwem jak my sami.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#24 15-01-2014 o 18h23

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Eiichi Daishi

Wyszedłem z sali, a radość jaką przyniosło mi wyprowadzenie matki z równowagi wywołała na mojej twarzy uśmiech od ucha do ucha.
Po chwili usłyszałem za sobą echo stukających po marmurowej podłodze obcasów. Po sposobie chodzenia od razu poznałem, że to matka.
- Tak tak, właśnie idę do swojej komnaty i nie będę wychodzić z nej do końca dnia. Nie musisz się kłopotać - rzuciłem nawet się nie odwracając. - I tak nie mam nic lepszego do roboty - dodałem ciszej, ale tak, by usłyszała.
Nie czekając na dlaszą reakcję mojej rodzicielki przyspieszyłem kroku. Szybko wspiąłem się po schodach, a potem po następnych. W końcu zobaczyłem drzwi do swoich komnat.
Otworzyłem je szybko i z westchnieniem ulgi wpadłem do środka i od razu rzuciłem się na łóżko.
Chwilę później moją błogą ciszę przerwał dźwięk otwierania się drzwi.
- Tak, przecież tutaj siedzę, czego więcej chcesz? - warknąłem, myśląc, że to matka.
- Aaaa, to ty - powiedziałem, gdy zobaczyłem wchodzącą do środka Yuriko i uśmiechnąłem się do niej.

Offline

#25 15-01-2014 o 21h03

Miss'wow
Sooyoung
...
Wiadomości: 633

Hongbin Lee

Kiedy dziewczyna zmierzyła mnie wzrokiem przeszedł mnie dreszcz. Kurde co z nimi nie tak... Po co kazali nam się tu zjeżdżać? Nie mam pojęcia. W każdym razie wszyscy sobie gdzieś poszli.
Po chwili usłyszałem głos Anastasii i obróciłem się w jej stronę. Zerknąłem na jej uśmiech i z chęcią odebrałem od niej jedną babeczkę.
-Dziękuję. - szepnąłem oglądając śliczny pastelowy lukier - Ale to dziwne nie uważasz? Trochę takie.. Podejrzane. W sensie rodzina. Chyba zbytnio nie dogadują się ze sobą... - szepnąłem i ugryzłem kawałek babeczki.
Pyszna...


https://31.media.tumblr.com/tumblr_lw04gr6YOq1r7tveho1_500.gif
Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2