Ja zawsze czekam na te obniżki, między innymi kupuję dożywotni zapas jedzenia dla mojej miss, a teraz wychodzi na to że muszę zainwestować w strój do misji...nie wiem jak zrobić. Bo niby pod koniec będzie tańszy, ale jakbym już złapała tego głupiego chrisa, to miałabym więcej kasy do wydawania, ale też jednocześnie nie wiadomo przy której próbie on się złapie (bo podobno ma nie być łatwo), a jego hajsy by mi się przydały bardzo. Poza tym chciałam jeszcze kilka par rączek nowych dla mojej miss kupić i mam jeszcze chyba ze wie spódnice na oku ale to na pewno załatwię pod koniec, jak z jedzeniem :-)