A cóż to pytają ludzie ale gdy już się dowiaduję także są zdziwieni to szkoła jak z bajki są tam gadające zwierzęta magiczne przedmioty oraz dziwni uczniowie jest ich tam dużo wszyscy są z innej bajki ( dosłownie ja jestem Fin z pory na przygodę ) Tu gdzieś siedzi dzwoneczek a tu gdzieś chodzi czerwony kapturek każdy z nas jest pozornie taki sam ale jednak kompletnie inny nie wiemy czemu tak u nas jest może to przez zmiany które zaszły przez te 130 lat w końcu już jest rok 2144 więc to nie to samo co kiedyś ale jakoś nam się udaje normalnie żyć ba nawet normalnie się zachowywać chociaż nie często wiemy że nie jesteśmy normalni ale to nam się w sobie podoba szkoła jest położona w małym MAGICZNYM MIASTECZKU jest tam dużo wygód i jesteśmy tam całkiem normalni chociaż może jednak nie.

O CO CHODZI WAŻNE>
JESTEŚMY POSTACIAMI Z BAJEK I MIESZKAMY W AKADEMIKU W DWUOSOBOWYCH POKOJACH POKOJE WYZNACZAM JA GDY BĘDZIEMY ZACZYNAĆ ALBO WCZEŚNIEJ OBOWIĄZKOWO NAPISAĆ Z JAKIEJ JEST SIĘ BAJKI NIE WYMYŚLAMY SWOICH BAJEK WYGLĄD ANIME I MANGA KAŻDY MA PO 17 LAT BEZ WYJĄTKU DZIĘKUJE ZA UWAGĘ.

Na prośbę Yoshiko lista uczestników
- RoseMary5
- Yoshiko
- Lynn
- MaAniaaa8
- Olwikaa
- SooYoung
- Majkel325
- Eminara
- Dortnana



Do kart wolna ręka tylko trzeba zastosować się do zasad powyżej.



imię : Finn
nazwisko : Candy
wiek  17 lat
hobby  bieganie i ratowanie księżniczek przed lodowym księciem walki
bajka  Jestem Finn z bajki pora na przygodę
ciekawostki
- zawsze ma przy sobie miecz
- kocha słodycze
- ma magicznego psa Jack
- pochodzi z cukierkowego królestwa
- jest z bajki
- słaby z matmy

Ostatnio zmieniony przez Rosemary5 (05-01-2014 o 23h10)

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

||Imię|| : Red

||Nazwisko|| : Lee

||Płeć|| : Mężczyzna

||Orientacja|| : Bi

||Wiek|| : 17 lat

||Data urodzenia|| : Bliżej nieznana

||Wzrost|| :170 cm

||Waga|| :Idealna

||Kolor Oczu|| : Czerwień

||Kolor Włosów|| : Czarne

Link do zewnętrznego obrazka

||Ciekawostki||
-Nienawidzi chamskich ludzi
-Jest dość cichy
-Posiada wiele pokemonów w swoich pokebolach.
-Sam nie potrafi ich zliczyć.
-Jego jedynym przyjacielem jest Pikachu.
-Udaje twardego samotnika ale nawet on potrzebuje trochę miłości.
-Nadal ma żal za to,że zastąpili go Ashem.
-Pochodzi z bajki ''Pokemony"

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
||Imię|| : Marchall

||Nazwisko|| : Lee

||Płeć|| : Mężczyzna

||Orientacja|| : Bi

||Wiek|| : 17 lat

||Data urodzenia|| : 18.02

||Wzrost|| :170 cm

||Waga|| :Idealna

||Kolor Oczu|| : Czerwień

||Kolor Włosów|| : Czarne

Link do zewnętrznego obrazka

~Ciekawostki~
-Jest wampirem ale wysysa tylko kolor.
-Pochodzi z bajki ''Adwenture Time".
-Po tym jak przestał występować w bajce - trochę złagodniał i się rozweselił
-Uwielbia grać na gitarze
-Nie lubi Reda
-Kocha wszystko co różowe

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Sooyoung (06-01-2014 o 11h04)

Link do zewnętrznego obrazka
Imię
Mulan
Nazwisko
Brak
Wiek
17
Link do zewnętrznego obrazka
Bajka
Mulan
Hobby
Walka, rysowanie, gotowanie.
Ciekawostki
-Obcięła swoje długie włosy gdy udawała mężczyzne
-Ma konika polnego, smoka opiekuna i konia.
-Kiedy seria jej bajki się skończyła nie zaprzestała walki
-Nie lubi różu
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (06-01-2014 o 13h51)

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Bajka
Strażnicy Marzeń
Wiek
Od 430 lat jest strażnikiem, ale został nim, mając 17, więc tyle mówi.
Opis postaci
Jeden ze Strażników Marzeń, którego zadaniem jest tworzyć zimowe dni.
Moce
Przy pomocy laski tworzy śnieg, szron, lód lub zimne powiewy.
Wzrost
178 centymetrów
Ulubione
bitwy na śnieżki, hałas, latanie w chmurach, jazda na sankach, cola z lodem

Link do zewnętrznego obrazka

Znielubione
obowiązki, odpowiedzialność, słoneczne dni, Wielkanoc, jazda na łyżwach
Dodatkowe
- Przez wiele lat nikt w niego nie wierzył, więc był niewidzialny.
- Zginął, wpadając do zamarzniętego jeziora, gdy ratował młodszą siostrę.
- Uparty jak osioł, nie pozwoli, by ktoś mu rozkazywał.
- Jego dłonie są wiecznie zimne.
- Ma lekceważący stosunek do jakiejkolwiek nauki.

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Yoshiko (06-01-2014 o 12h49)

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Godność:
Ronald Stoppable

wiek:
17 lat

Płeć:
Mężczyna

Orientacja:
Hetero

Bajka:
Kim Kolwiek

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazkaLink do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Charakter:
Ron to osba znana jako "nieudolny pomocnik" i przyjaciel Kim Kolwiek. Zawsze robi tylko to co jest potrzebne często czekając na ostatnią chwile (prace domowe robi zawsze na końcu). Ma obsesje na punkcie popularności. Zwsze okazywał zazdrość kiedy ktoś odbierał mu 5 minut sławy. Ron ma tedencje do utrzymania dziecięcych nawyków. Często pokazuje jakim jest niedojrzałym człowiekiem, np. przebierając się za dziecko by mieć zniszkę w ekskluzywnej restauracji. Po mimo, że wiele osób krytykuje jego charakter on się tym nie przejmuje.

Ciekawostki:
- ma wiele lęków. Największy to lęk przed małpami
- ma przyjaciela o imieniu Rufus
- świetnie gotuje
- dobrze dogatuje się z zwierzętami
- jest pomocnikim Kim Kolwiek w jej misjach
- niezdara z niego
- jest paranoikiem

Ostatnio zmieniony przez dortnana (06-01-2014 o 15h29)

jak zrobicie karty to zaczniemy <3

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Scarlet Robin

♥Imię: Scarlet
♥Nazwisko: Robin
♥Przezwiska: wszystko co związane z kolorem czerwonym (między innymi Ruby, Rose, Carmen, Ginger)
♥Wiek: 17 lat
♥Płeć: Kobieta
♥Orientacja: Hetero
♥Wzrost: 153cm
♥Waga: 41
♥Bajka: "Czerwony Kapturek"
♥Kolor Oczu: Niebieskie.
♥Kolor Włosów: Blond

Link do zewnętrznego obrazka

Krótko o Scarlet

Czerwony Kapturek, cóż więcej mówić? Historię z tej oto bajki zna chyba każdy. Ale dla pewności... Scarlet miała wyruszyć przez las z koszyczkiem by dać babci lekarstwa. Mama powiedziała jej dwa jakże ważne zdania. "Idź do domku babci" i "Nie zbaczaj ze ścieżki". Ale nasza Ruby postanowiła jednak pozrywać kwiatki w lesie tym samym zbaczając ze ścieżki. Dziewczynkę zaczął śledzić wilk. I co dalej się stało? Wilk pożarł babcię, a gdy Kapturek dotarła na miejsce, zamiast babci w łóżeczku spotkała wilka. Na pomoc przybył drwal, który uratował prawie zjedzoną już Rose i uwolnił babcię. Oto historia opowiadająca o Scarlet. Lecz teraz panna Robin przyjaźni się z wilkiem, który jest jej jedynym i najlepszym przyjacielem. Posiada on też ludzką postać.
Link do zewnętrznego obrazka

Podsumowanie

♪Czasami zdarza jej się czegoś zapomnieć.
♪Często można ją zobaczyć z koszykiem w ręce oraz ubraną w czerwoną sukienkę do kolan z fartuszkiem i kapturem na głowie.
♪Przyjaźni się z wilkiem, który wcale nie jest taki straszny.
♪Jest z bajki "Czerwony Kapturek".
♪Kocha się uśmiechać i szerzyć radość wśród ludzi.
♪Niestety, po tym co ją spotkało w lesie, dalej jest nieposłuszna.
♪Uwielbia zbierać kwiaty i różne owoce.
♪Nie zawsze jest ubrana w strój "Czerwonego Kapturka".
♪Jest dla niej obojętne jak kto ją nazywa, nieważne czy Ruby, Rose, Carmen, Ginger, Robin, ale najbardziej lubi swoje imię - Scarlet.

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez MaAniaaa8 (06-01-2014 o 16h36)

Imię | Mira
Nazwisko | Clair
Ksywki | Cierpi na brak ksywek
Wiek | 17 lat
Płeć | Kobieta
Orientacja | Hetero
Grupa Krwi | Rh 0-
Status Społeczny | Wolna
Bajka | Bakugan





Charakter | Loading...
Zainteresowania | postacie z innych bajek
Hobby | Bieganie, karty do bakuganów, pomoc
Talent | Udawanie, zwinność, szkolenie





Wygląd | Mira, ma krótkie rude włosy. Jej kolor oczu to niebieski. Ma jasną karnacje swojej skóry. Nie ma znaków szczególnych. Mały nosek i wiśniowe usta. Ma zgrabną sylwetkę a jej wzrost jest wysoki. Wagę ma idealną.
Lubi |
•    Pomagać
•    Biegać
•    Być miła
•    Przygody
•    Rozmawiać
Nie Lubi |
•    Krzyków
•    Nie miłych osób
•    Kłamstw
•    Czekolady
•    Ciemności
Ciekawostki |
•    Ma lekki sen
•    Ma uczulenie na cytrynę
•    Potrafi się zakochać, w parę minut
•    Często przebywa na dworze
•    Bardzo często trenuje innych





Wzrost | 170 cm
Waga | 55 kg
Kolor Oczu | Niebieski
Kolor Włosów | Rudy
Długość Włosów | Krótkie

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (06-01-2014 o 16h51)

Znacie bajkę o zającu i o żółwiu... Nie ? To ja wam zaraz ją opowiem ! Dawno dawno temu żył żółw i zając kłócili się kto jest szybszy w końcu wymyślili wyścig ! A reszty możecie się już sami domyślić

imię : Pia
nazwisko : Mia
wiek : 17 ładnych i skocznych wiosen

hobby : Czasem śpiewa i bardzo szybko biega wysoko skacze i gotuje no i rysuje.
bajka : O żółwiu i zającu
ciekawostki :
- Kocha słodycze
- Umie rozmawiać ze zwierzętami
- Ma doskonałą kondycję
- Nie zawsze ma uszy i ogon
- Lubi marchewkę
- czasem zachowuje się normalnie a czasem wręcz przeciwnie
- Ma małego białego zajączka śnieżkę

Ostatnio zmieniony przez Rosemary5 (06-01-2014 o 14h03)

Imię: Elza
Wiek: 17 lat już żyję
Bajka: Kraina Lodu

Hobby: Rysunek,zabawa śniegiem,fotografia
Trochę o niej:
No cóż jest dość specyficzną osobą. Była zamknięta w pokoju przez ponad 10 lat i nigdy z niego nie wychodziła jak i rzadko ktoś tam wchodził.  Elsę jednak wyróżnia niesamowity dar - posiada moc śniegu i lodu. Taka damska wersja Jacka Frosta:)Nie lubi mówić o swoich uczuciach. Praktycznie je unika.  Własną siostrę zamieniła w posąg lodu przez przypadek(ale w końcu ożyła). Czaruje dłońmi które są ciągle zimne. Kiedy nie umie nad sobą zapanować obladza wszystko czego tylko dotknie.
Lubi:
Śnieg
Zabawy z lodem i śniegiem
Nie lubi:
Być sama ze swoim lękiem
Ludzi którzy uważają się za lepszych od innych

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (06-01-2014 o 16h51)

PS JUŻ MIESZKAMY W AKADEMIKU

pokoje jeżeli ktoś ma dwie postacie to pisze 1 i 2 :
1. RoseMary5 .2 ( królik ) i SooYoung 1. ( Red )
2. RoseMary 5 1. ( Finn ) Eminara
3. Yoshiko i Majkel325
4. Lynn i Oliwkaa
5. Supcia i Dortnana
6. MaAniaaa8 iSooYoung

Więc zaczynajmy :

Pia Mia
Wstałam rano bardzo wcześnie gdyż o piątej rano zwlekłam się z łóżka a raczej spadłam na cztery litery ał to naprawdę bolało.
Poszłam do Łazienki rozczesałam włosy oraz uszy i ubrałam się w różowy sweter w białe paski i obcisłe dżinsy i różowe conversy.
Wzięłam moją torbę i poszłam do kuchni zrobić śniadanie tosty z serem mniam wzięłam sobie jeszcze szklankę wody i już.
Wróciłam do mojego pokoju Red jeszcze śpi więc byłam cicho usiadłam na łóżku i zaczęłam gapić się w okno ech dzisiaj lekcje zostały odwołane .

Finn
Obudziłem się o szóstej nie wiem czemu tak wcześnie zwykle śpię do dziesiątej ale dzisiaj nie wiem czemu w końcu dzisiaj nie ma lekcji.
Wstałem Mira jeszcze śpi a co jakby ktoś wziął wiadro z wodą i ją oblał hmm no cóż wolę tego nie sprawdzać chce jeszcze trochę pożyć.
- Mira wstawaj już dziesiąta !
Krzyknąłem głośno po czym uciekłem do łazienki i zamknąłem drzwi ubrałem się w moje ulubione ciuchy jak zwykle hueh i otworzyłem drzwi ale mądry ja wyszedłem przez okno.
Okno od kuchni było otwarte wszedłem przez nie to dużo wygodniejsze niż walka z Mirą haha wziąłem naleśniki z czekoladą i wodę.
- Hej wszystkim !

Ostatnio zmieniony przez Rosemary5 (06-01-2014 o 16h13)

Red
Link do zewnętrznego obrazka

Moje sny zostały przerwane przez ruch w pokoju. Kto wymyślił,że mam mieszkać w jednym pokoju z dziewczyną?! No nic. Powoli wstałem zauważając,że Pia już nie śpi. Ziewnął głośno wygrzebując się z łóżka,a raczej spadając plackiem na podłogę. Jęknąłem cicho podnosząc się i wymując z szafki czarny t-shirt,czerwoną bluzę z białymi rękawami oraz czarne spodnie. Poszedłem do łazienki i ubrałem się. Przecież nie będę się przebierał przy dziewczynie! Naciągając czapkę na głowę rozejrzałem się po pokoju.
Zaraz... Gdzie Pikaczu?
Rozejrzałem się jeszcze raz po czym spojrzałem pod łóżko. I w tym momencie maluch wyskoczył przytulając mnie i krzycząc swoje ''Pika,Pika!''.



Nie wpisałaś gdzie mieszka Michell

Elza
Nie powiem że noc była super przespana. Ciągle dręczyły mnie jakieś durne sny że nie panuje nad sobą i wszystko wokoło jest zamrożone. Obudziłam się z ciężkim oddechem. Mój współlokator jeszcze spał. Powoli i po cichu poszłam do łazienki z wybranymi już ubraniami. Zaczęłam od umycia twarzy i zębów. Kiedy skończyłam zaczęłam się ubierać. Dziś postanowiłam się ubrać w szary sweter,bordowy szalik,czarne leginsy i czarne trampki:

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

Chwyciłam szczotkę i zaczęłam rozczesywać włosy. Postanowiłam ich nie upinać. Mogą sprawiać trochę problemów bo są długie ale nie chce mi się tu stać 30 minut i ich wiązać w jakieś cuda na kiju. Wyszłam cicho z łazienki i położyłam piżamę na łóżko. Spojrzałam czy mój współlokator jeszcze śpi. Chyba tak. Chwyciłam skórzane,czarne rękawiczki bez palców i wyszłam. Wolnym krokiem doszłam do kuchni.
-Hej-powiedziałam dość głośnie aby każdy kto tu był mnie usłyszał. Zrobiłam sobie płatki z mlekiem. usiadłam przy stoliku i zaczęłam je jeść.

Czemu muszę być w pokoju z babą? '; ;

Link do zewnętrznego obrazka

Lubię sobie pospać dłużej, więc nie zdziwiłem się, że gdy wstałem Elzy już nie było. Z drugiej strony chciałbym kiedyś wstać wcześniej i zrobić jej jakiś poranny kawał. Tak na dobry początek dnia.
Naciągnąłem na siebie bluzę, chwyciłem moją laskę i wyskoczyłem przez okno. Z rana nie jest mi potrzebne śniadanie, a kontrola nad miastem. Było wkurzająco ciepło, więc sprowadziłem w okolicę trochę zimniejszych wiatrów, ku niezadowoleniu mieszkańców. A niech się wypchają tym swoim słońcem.
Przysiadłem na dachu naszego domu i bawiłem się, oszraniając dachówki.

Link do zewnętrznego obrazka
          Obudziłam się całkiem wyspana. Spojrzałam na telefon leżący na stoiku nocnym koło łóżka. Chyba ktoś sobie ze mnie żartuje. Była dopiero szósta rano, a przyrzekłabym, iż czułam się jakby była przynajmniej dziesiąta. Mój współlokator spał sobie w najlepsze podczas gdy ja nieudolnie próbowałam zasnąć.
           Po jakiś około pięciu minutach męczenia się uznałam, że jednak wstanę. Wstałam i przeciągnęłam się. Powolnym krokiem ruszyłam w stronę łazienki. Zakluczyłam drzwi i nawet nie patrząc w lustro poszłam pod prysznic. Tak minęło mi kolejne dziesięć minut. Oczywiście dopiero po wyjściu spod wody i otuleniu się ciepłym ręcznikiem spostrzegłam, iż zapomniałam ciuchów. Mogłam się tego spodziewać, w końcu to było częścią mnie. Zapominanie różnych rzeczy miałam w genach.
            Postanowiłam na początku jednak ogarnąć się do końca. Rozpuściłam długie blond włosy, które na noc spięłam w kok. Rozczesałam je co zajęło mi trochę czasu, a potem umyłam zęby. Dalej w ręczniku cichutko wyszłam z pokoju. Z szafy stojącej po drugiej stronie łóżka wzięłam dżinsy i białą luźną bluzkę, z szuflady zaś wyjęłam skarpetki i bieliznę. Wróciłam do łazienki. Ubrałam się poprawiłam włosy i ponownie opuściłam pomieszczenie. Usiadłam na łóżku założyłam buty i podeszłam do drzwi. Spojrzałam jeszcze raz na śpiącego chłopaka i wyszłam z pokoju. Czas coś zjeść, ruszyłam w stronę kuchni.

Pia Mia
Wstał chyba go obudziłam ale co zrobić już dziesiąta i tak powinien wstać ale i tak jestem tego winna dobra nie ważne.
Red wstał wziął ubrania i poszedł się ubrać nagle coś piknęło od jego łóżkiem czy to znowu pikaczu tylko on potrafi jak pikać.
Red wyszedł zajrzał pod łóżko a pikaczu przytulił się do niego to wyglądało tak słodko zwłaszcza pikaczu i jego urok osobisty.
Dobra nie ma co wstałam i wzięłam laptopa zmieniłam jeszcze conversy na różowe balerinki i znowu usiadłam na łóżku.
Chociaż nikt o tym nie wiedział prowadziłam bloga zamieszczałam tam swoje zdjęcia i inne rzeczy tym razem był to wpis.

Finn
Usiadłem i zjadłem w spokoju nagle do kuchni wpadła Elza powiedziała cześć na co ja odpowiedziałem jak należy.
- Hej !
Zjadłem i wypiłem wodę było dobre ale więcej już bym nie zjadł żołądek by raczej odmawiał posłuszeństwa ale na czekoladę nigdy.
- A jak ktoś zobaczy Mirę niech mnie uprzedzi !
Krzyknąłem i wybiegłem przez okno dzisiaj ładna pogoda aż za ładna coś jest nie tak ale ... Dzisiaj mam wolne od ratowania księżniczek więc.

Michell Lee

Jak to wampir jak wampir - nie spałem,a raczej lewitowałem nad łóżkiem. No cóż. Jedno z moich ulubionych zajęć - lewitowanie. Ubrałem się w dżinsy oraz czerwoną koszulę w czarną kratkę. Naciągnąłem na nogi trampki i lewitując podleciałem do kwiatka,który stał przy oknie. Miał fajny czerwony kolorek. Mój ulubiony.
Wyssałem z niego kolor tym samym jedząc swoje śniadanie. Kto wymyśli,że osoba taka jak ja ma mieszkać z czerwonym kapturkiem Scarlet?
Jej ubrania,które w większości są czerwone,same się proszą aby wyssać z nich kolor. Wyleciałem przez okno i usiadłem na dachu rozglądając się i obserwując jak Jack puszcza chłodny wiatr. I dobrze. Chłód jest fajny.

Red
Spojrzałem na współlokatorkę. Pikachu w tym czasie schował się w mojej bluzie (pacz rysunek w karcie). Zerknąłem co Pie wyrabia na komputerze. Znowu piszę coś na tym blogu. Jakiś czas temu to zauważyłem ale nadal udaje,że nie wiem o co chodzi.
Mały pikaczu w czasie moich rozmyśleń przysnął sobie. Usiadłem na łóżku twarzą do dziewczyny i powoli głaskałem ''zwierzaka'' jeżeli tak można nazwać mojego jedynego przyjaciela.

Ostatnio zmieniony przez Sooyoung (06-01-2014 o 16h53)

Link do zewnętrznego obrazka
              Szłam w stronę kuchni, no bo w końcu co innego robić gdy jest się głodnym? Otworzyłam drzwi prowadzące do tego właśnie pomieszczenia. Nie spodziewałam się ujrzeć tu takiej małej ilości osób. Z tym, że Finna i tak już liczyć nie powinnam. Krzyknął coś o Mirze i wybiegł przez okno. No zapowiada się całkiem normalny dzień.
           - Cześć - przywitałam się z obecnymi osobami i poszłam po coś do jedzenia.
                Zjadłam w spokoju. Odniosłam naczynia i radośnie podskakując udałam się na dziedziniec. Świeże powietrze zawsze się przyda.

Elza
W końcu udało mi się zjeść śniadanie. Odstawiłam naczynia i wyszłam z kuchni. Każdy się rozszedł w świat. Spojrzałam za okno jakie znajdowało się na korytarzu. Minutę temu ani jeden listek nie drgnął a teraz falują na...wietrze. Pewnie Jackowi się nudzi. Szłam dalej korytarzem. Doszłam do swojego po części pokoju. Chwyciłam szkicownik i ołówek i wyszłam. Podążałam do wyjścia. W końcu świeże powietrze. Usiadłam gdzież pod drzewem gdzie był cień. Przewróciłam kilka kartek wyszukując jakiejś czystej. Mam! Rozejrzałam się z potrzebą ujrzenia co mnie otacza. Nic jakoś mnie na razie nie zainspirowało. Zaczęłam rysować krajobraz z swojego snu. Wielka góra lodowa po środku pustkowia.

Pia Mia

Red patrzył na mój komputer myśląc że nie widzę heh niestety widzę ale jakoś mi to wcale nie przeszkadza więc nie ma co się czepiać.
Red usiadł na łóżku twarzą do mnie, czy ja coś zrobiłam a może mam coś na głowie czy to jeden z jego pokemonów tylko nie pikaczu błagam on zawsze psuje mi fryzurę.
Zamknęłam laptopa i położyłam na łóżku zaczęłam bawić się frotką do włosów gdyż nie miałam co robić a było to lepsze nić nic.
- Nuuudy
Wstałam z łóżka i otworzyłam okno ale wieje lepiej je zamknę i tak też zrobiłam i znowu zaczęłam bawić się frotką do włosów.

Finn
Dobra nic się nie dzieje więc mogę wracać do pokoju ten wiatr jest wkurzający nie stoi za tym albo Jack albo lodowy książę chociaż zbyt dużej różnicy nie ma.
Wróciłem do akademika miałam ręce w kieszeniach nagle mnie zamurowało przypomniało mi się co mnie czeka jeżeli tam wejdę.
- Mira ...
Wszedłem do pokoju Mira chyba była w łazience czyli mi się upiekło ale ona wyjdzie czyli że jestem zagrożony.
Wiem przepchnąłem fotel obok drzwi żeby nie mogła ich otworzyć ja to jestem mądry usiadłem na fotelu dla pewności.

Link do zewnętrznego obrazka
              Gdy tylko wyszłam z budynku poczułam miły wiatr. Zawsze lubiłam gdy delikatny chłód przenikał me ciało. Przede mną rozciągał się dziedziniec. Była tu masa ławek i przeróżne rośliny z wielu bajek. Znajdowało się tu również wejście do niejakiego labiryntu. Usiadłam na jednej z ławek w cieniu i podziwiałam przyrodę. Dopiero teraz poczułam efekt wczesnego wstawania. Postanowiłam zdrzemnąć się chwilę i tak też zrobiłam.

Link do zewnętrznego obrazka
Większość dachówek pokryta była już artystycznym szronem, gdy niedaleko mnie pojawił się Michell.
- Siemka, Michell - pomachałem do niego i uśmiechnąłem się szeroko. - Rozumie, że jak zwykle nie przeszkadza Ci trochę orzeźwiającego wiaterku?
Wychyliłem się zza krańca dachu i spojrzałem na okolicę. Elza usiadła pod drzewem ze szkicownikiem, Rose przechadzała się po dziedzińcu, Finn też krąży po okolicy. Całkiem przyjemny i normalny dzień.

Link do zewnętrznego obrazka
Uwielbiałem spać tak długo... Wstałem mozolnie z łóżka i zabrałem z krzesła moje ciuchy. Ubrałem się raz dwa w moje wygodne ciuchy. Jeszcze tylko zawołałem Rufusa i już szyłem w stronę kuchni.
Wyciognołem płatki i mleko nie zapominając o dwóch miskach. Nasypałem sobie i mojemu przyjacielowi. Zaraz potem z mojej kieszeni wylazł Rufus zasiadając na stole i wcinając płatki.
- Co dziś będziemy robić Rufus? - zapytałem równocześnie połykając zapchane ustami śniadanie. - Wiem wypróbujemy nową knajpę. Słyszałem, że tam mają największe burrito.
Rufus słysząc to tylko przytaknoł na zgodę. Już resztę śniadania zjedliśmy w ciszy.

Ostatnio zmieniony przez dortnana (06-01-2014 o 19h01)

Spałam i nie miałam zamiaru wstawać. Kiedy usłyszałam głos Finn'a to miałam ochotę, go trzepnąć i dalej spać. Kiedy wyszedł to wstałam i wzięłam swoje codzienne ubranie. No może nie codzienne, weszłam z tym do łazienki i się przebrałam. Przeczesałam palcami włosy, przemyłam twarz. Miałam już wyjść, ale coś zaklinowało drzwi. Zaczęłam przeklinać pod nosem, pewnie sprawka Finn'a.
- Otwieraj te drzwi! - Wrzasnęłam do niego. - Obiecuję że zabije Cię na miejscu! - Kolejny raz wrzasnęłam.
Tylko nic, obiecuje zabije tego człowieka! Zaczęłam pchać z całej siły drzwi.
- Otwieraj bo wywarze te drzwi! - Krzyknęłam nadal pchając drzwi.
Kopnęłam drzwi, ale nic co je tam trzyma. Zaczęłam swoim paznokciami, drapać drzwi. Jeszcze raz kopnęłam, usiadłam pod drzwiami, i zaczęłam paznokciami stukać w podłogę. Mam to gdzieś że inni usłyszą, chce stąd wyjść... Nie ja nie wytrzymam..

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (06-01-2014 o 19h07)

Finn

Zaczęła kopać w drzwi i przeklinać pod nosem to było w jej stylu huehue ale przecież jest jeszcze okno więc nie ma stresu.
Usłyszałem że mnie zabiję na miejscu potem zaczęła drapać drzwi i je pchać nie uda jej się zwłaszcza że wziąłem jeszcze laptopa.
- Ale jak cię wypuszczę to mnie zabijesz.
Lol chociaż nie chciałem jej wypuszczać wymyśliłem złowrogi plan tak złowrogi że pewnie mnie zabiję ale co raz się żyje albo i nie.
Gdy odeszła na chwilę od drzwi szybko zszedłem z fotela i go odsunąłem więc gdy walnie w drzwi to walnie o fotel huehue.