Meredith Grey
Zrobiłam się cała czerwona na twarzy. Czy oni nie widzą że jest on niewidomy. Przecież go zadepczą w tłumie. Dyskoteka w klubie nie jest dla niego. Z kim ja się zadaje?
- Kto rzucił tą propozycję - mój głos był chłodny. Byłam straszni wkurzona. No co to ma być. Mam nadzieję że mnie ktoś powstrzyma zanim uduszę osobę która rzuciła tą bezmyślną odpowiedź. Jak można być ślepym żeby nie zauważyć że chłopak jest niewidomy. Biedny Baekhyun. Przez takich ludzi jak ktoś z naszej grupy bym popełniła samobójstwo. No dobra może lekko dramatyzuje. Okej przyznaje jestem nadopiekuńcza ale on mi tak bardzo przypomina Eliott.
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#51 30-11-2013 o 16h49
#52 30-11-2013 o 17h07
Baekhyun
-Nie przejmuj się Meredith - zaśmiałem się słysząc jej chłodny głos. Nie może się tak przejmować. Każdy mógł nie zauważyć. Uśmiechnąłem się do niej uroczo i głaskałem dalej kotka.
-Myślisz,że pozwolą mi go zatrzymać? - spytałem z uśmiechem gdy kotek słodko miałknął. W sumie nigdy nic nie chciałem od nich dostawać i powiedzieli,że jak będę coś chciał to żebym mówił. Może się zgodzą. Będę miał przyjaciela.
Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.
#53 03-12-2013 o 09h50
Meredith Grey
Spojrzałam na chłopaka i się uśmiechnęłam. No cóż ma rację. Jest jednym z tych niewidomuch któży wydają się normalni. Wyciągnęłam rękę i pogłaskałam kotka. Miał taką mięciutką sierść.
- Na pewno ci pozwolą przecież nie będą niszczyć waszej miłości. - zachochotałam. Coś dopisuję mi humor. Spojrzałam na moich znajomych przepraszającym wzrokiem. Oni wiedzą dlaczego jestem przewrażliwiona na tym punkcie. Oni wiedzą o mnie więcej niż moi rodzice. Jednak daeno pogodziłam się z tym że dla nich ważniejsze są pieniądze.
#54 03-12-2013 o 15h34
Baekhyun
Uśmiechnąłem się. Opiekunki mówiły,że gdy się uśmiecham to wyglądam bardzo uroczo. W sumie sam nie wiem co może być we mnie uroczego.
Miękka ciałko kotka ułożyła się na moich kolanach. Podejrzewam,że zasnął. Głaskałem go z uśmiechem. Mam nadzieje,że mi go nie odbiorą. Opiekunki twierdzą,że niewidomy może mieć tylko psa ale nie rozumiem czemu. No niby pies nas poprowadzi i w ogóle ale przecież koty też mogą być przyjaciółmi. Może nie koniecznie przewodnikami ale przyjaciółmi.
Przynajmniej nie będę sam tak jak zwykle. Meredith też kiedyś przestanie przychodzić. Wszyscy przestają,a ja zostaje sam jak palec w tym ciemnym świecie...
Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.
#55 04-12-2013 o 14h18
Meredith Grey
Usadowiłam się obok chłopaka i się mu przyglądałam. Moi znajomi już sobie poszli. Eh... i jak zawsze zostaje sama. Sięgnęłam ręką do jego włosów i zaczełam je poprawiać. Zawsze miałam bzika na punkcie włosów w dodatku on miał takie słodkie kędziorki. Też bym chciałam takie mieć i w dokładnie takim odcieniu brązu.
- Będziemy musieli już iść. Daj wezmę kotka. Ujełam kicię i wsunęłam rękę pod ramie chłopaka. No cóż musi wiedzieć gdzie jestem. Kicia usadowiła się w połowie na moim ramieniu a w połowie na piersiach. Wytrzymaj Mera nie jest aż tak strasznie daleko do ośrodka. Gdy już tam byliśmy recepcjonistka tylko spojrzała pytającym wzrokiem na kota. Głową wskazałam na Baekyuna. Babka tylko skinęła głową a ja zaprowadziłam mojego podopiecznego do jego pokoju. Gdy miałam zrzucić kotka ten sam zeskoczył i położył się na łóżku niewidomego. Pomogłam chłopakowi się rozebrać i usiadłam na krześle. Ciekawe czy będę musiała zostać tu też na noc.
#56 04-12-2013 o 16h28
Baekhyun
Posmutniałem lekko kiedy mieliśmy wstać. Zaśmiałem się. Znowu włożyła swoje ramię pod moją rękę. Drobna pomyłka,a może zadecydować o moim życiu. Złapałem ją pod rękę i ruszyliśmy.
Po niedługim czasie byliśmy już w ośrodku. Pomogła mi zdjąć bluzę i usiadłem na łóżku.
-O której musisz iść? - spytałem słysząc mruczenie kotka. Wolontariusze siedzieli zwykle tylko do 17 potem szli do domu. A ci,którzy byli do tego zmuszani jeszcze krócej. W sumie to nie wiem,która godzina.
Uśmiechnąłem się delikatnie.
Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.
#57 04-12-2013 o 16h37
Meredith Grey
Spojrzałam na zegarek. Jest około szesnastej. No i raczej nigdzie się nie wybieram nie mam ochoty oglądać dzisiaj moich starych. To by była porażka. Zaśmiałam się gdy mnie o to zapytał bo właśnie o tym myślałam.
- Jeśli chcesz to mogę nawet tutaj przenocować ale na pewno się mnie szybko nie pozbędziesz. - no cóż to prawda. Jeśli nie byłam u starych to u mojej przyjaciółki z czego to drugie częściej. Wchodziłam do domu tylko około dziewiątej bo wtedy nie było rodziców w domu. Przebierałam się, jadłam coś, kąpałam i wychodziłam. No cóż takie życie.
#58 04-12-2013 o 17h07
Baekhyun
-Dziwna jesteś... - szepnąłem i dopiero po kilku chwilach uświadomiłem sobie,że powiedziałem to na głos - W sensie inna! Wszyscy zawsze szli sobie od razu gdy mogli czyli po godzinie wolontariatu.... - poprawiłem się nerwowo. Musiałem wyglądać jak największy idiota pod słońcem.
Zaśmiałem się nerwowo i podrapałem po plecach. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Ktoś wszedł i zostawił coś na stole. Po zapachu wywnioskowałem,że to znowu jakieś obrzydlistwo na obiad.
-Masz zjeść wszystko. - powiedziała opiekunka najwyraźniej widząc moją minę. Jęknąłem rozpaczliwie,a ta wyszła nie odpowiadając.
Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.
#59 04-12-2013 o 17h12
Meredith Grey
Zaśmiałam się. No tak jestem dziwna nie ukrywajmy. Nagle pielęgniarka przyniosła jakieś świństwo. Znowu?! Szybo się do tego rzuciłam i spróbowałam.
- Blee... Co to ma być? Oni na serio myślą że to zjesz? Ja nie mogę... No i nie przejmuj się jestem dziwna na szczęście mnie nie widzisz bo byś się przestraszył. - zachichotałam i nagle wpadł mi do głowy pomysł. Postawiłam miskę na podłodzę i wzięłam kotka.
- Hej kicia głodna jesteś? Masz mordeczko... - o dziwo kot zaczął się zajadać a ja leżałam ze śmiechu. Przynajmniej kicia to lubi. No co to ma być. Ja tego nawet nie tknę i będę mojemu podopiecznemu przynosić domowe obiadki.
#60 04-12-2013 o 17h35
Baekhyun
-Tak od jakiegoś roku każą mi to jeść. Myślisz,że czemu jestem taki chudy? Większość ląduje za oknem. - mruknąłem i zaśmiałem się cicho bo chyba tego spróbowała.
Na jej słowa znów się zaśmiałam.
-Ej nie karm jej tym świństwem bo ucieknie! - zaśmiałem się słysząc jak dziewczyna turla się ze śmiechu - Jeszcze się otruje! -dodałem.
Poza tym na pewno nie jest taka brzydka jak mówi.
Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.