Key
Nagle na środek polany przyszła.... Hamona... O nie... Co ona tu robi...? Dziewczyna rozpuściła włosy. Chyba nie zauważyła,że to ja.
Zaczęła wydobywać delikatne dźwięki z kwiatów. W śród ich blasku wyglądała jeszcze piękniej...
Key o czym ty myślisz?! Jak teraz cię tu zobaczy to koniec z wami! Ale nie mogę wstać i wyjść bo musiałbym ją minąć aby wejść z powrotem na moją wierzę. Podkuliłem nogi miejąc nadzieje,że zaraz pójdzie nie zauważając mnie. Oplotłem nogi rękoma i wpatrywałem się w jej długie,zielone włosy. Nuciłem pod nosem melodie,którą grała.
Piękna...
Zresztą jak wszystko co robi Hamona. Siedziałem cicho obserwując tylko wszystko dookoła jak co rok...
Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.