Emily
Zaśmiałam się lekko, oglądając ten filmik. Przyznać trzeba - była w tym naprawdę niezła. Spojrzałam znów na chłopaka. Zastanowiła mnie pewna kwestia, ale nie byłam pewna, czy się w jej sprawie odezwać. Choć może lepiej nie. Przygryzłam wargę, po czym powiedziałam coś innego:
- Masz racje, urocze to jest. A mi nie odmawiając, bo jestem prawie-jedyną dziewczyną w domu.
Po tym, wzruszyłam ramionami, uśmiechając się promiennie. Mhm, naszła mnie surrealistyczna ochota na robienie baniek mydlanych, nie wiem czemu. Ah, ale to fajna zabawa jest.
- Lubisz bańki mydlane? - spytałam, a oczy mi zabłyszczały lekko. Oh, ja je kocham~. Jak wszystko, co jest zabawne wsumie. - Probiłabym je teraz~. - doałam lekko rozmarzonym tonem, unosząc lekko wzrok.
Edward
Zakryłem ręką usta i pochyliłem się na fotelu, starając się nie roześmiać. Jak fajnie... Choć zgaduje, że nie tylko ona już ma bałagan. Pewnie starczyłoby bym zajrzał do pokoju siostrzyczki i zastałbym to samo. Norma zresztą. Jak rysuje węglem, albo szkicuje to zwykle wszystko z biórka ląduje na podłodze - a i wcześniej było bałaganem.
Jak się uspokoiłem względnie, spojrzałem na dziewczyne nadal z uśmieszkiem na ustach.
- W sumie... Różnie. Rap, hip hop, rock, czasem metal. Żadziej coś lekkiego, głównie jak moja siostrzyczka to puści. - odpowiedziałem jej wesoło, znów przeczesując włosy. To chyba jakiś nałóg jest już... Nie ważne. - A ty masz rodzeństwo? - spytałem ciekaw. Mhm, będę musiał jeszcze znaleźć tą pacynke od Emily... Zabije mnie, jeśli ją zgubiłem, a to dosyć prawdopodobne, o ile w ogóle z tego wszystkiego ją spakowałem.
*uwaga* będę żadziej się pojawiać - więcej informacji w sygnie.