FABUŁA
Podwodna Akademia to nietypowy poprawczak. Zdawać by się z pozoru mogło, że to normalne "więzienie" dla trudnych przypadków. Nic bardziej mylnego. W szeregach budynku lądują jedynie dzieci z bogatych i sławnych rodzin. Ich rodzice nie chcąc, by przypadek ich dziecka znalazł się w mediach posyłają go do tej oto miejscówki. Dla nich przekleństwem byłoby ujawnienie nałogów, albo złych przyzwyczajeń swoich dzieci. Przez to reputacja ich firmy, albo ich samych bardzo by ucierpiała. Z tego też powodu umieszczają swoich potomków w Podwodnej Akademii. Jak sama nazwa wskazuje można ją znaleźć jedynie pod powierzchnią wody. Bardzo, bardzo głęboko .
CO I JAK?
Wcielamy się w rolę tychże dzieci. Poprzez Nasze zachowanie, nałogi i wykroczenia zostaliśmy wysłani do Podwodnej Akademii. Całkiem odcięci od świata, w którym do tej pory mieszkaliśmy, próbujemy odnaleźć się w murach budynku. Na powierzchnię wypływa się co jakiś czas,ale najpierw zgodę muszą na to wyrazić nasi rodzice. Oczywiście nikogo nie traci się z radaru. Każdy wychowanek Akademii ma pod skórą wszczepiony nadajnik. Dzięki niemu łatwo jest nas namierzyć.
SZCZEGÓŁY
-Nie można jednak zapominać,że to miejsce dla bogatych osób,więc znajdują się to wszelkie udogodnienia,takie jak: ogród,basen,sala gier,biblioteka,siłownia,sala taneczna i muzyczna,w której znajduje się wiele instrumentów,a nawet sala kinowa.Mimo obecności stołówki,w Akademia znajduje się także kawiarnia,w której można posiedzieć przy kawie i ciastku.
-Na stołówce jest codziennie wiele przepysznych dań tak,aby dogodzić każdemu i jest otwarta od 6 do 22.
-Na korytarzach znajdują się darmowe automaty przekąskami i napojami.
-Każdy pokój jest dobrze wyposażone.Znajdują się w nich nawet 40 calowe telewizory,jest także łazienką i garderoba.
-Zajęcia odbywają się od 8:30 do 17:15.Rodziców informuje się o każdej nieobecności na zajęciach
-Na znak,że przeczytałaś szczegół wpisz białą czcionką przeczytałam.
-Jeśli ktoś chce może zapisać się na zajęcia dodatkowe.
-Przerwa obiadowa trwa od 12:00 do 13:00
-Strony internetowe,które odwiedzamy są monitorowane,chyba że rodzic nie wyrazi na to zgodzi.
-Kamery mogą być nawet w łazience jeśli rodzic sobie tego zażyczy.
-W Akademii jest okres odwiedzin,kiedy mogą przypływać ludzie z zewnątrz,oprócz rodziców.Oni mogą pojawiać się w Akademii kiedy tylko chcą.
-W Akademii można przebywać do 22 roku życia.
-Podwodna Akademia znajduje pod powierzchnią Morza Śródziemnego.

REGULAMIN

1. Stosujecie się do ogólnego regulaminu forum
2. Kp dodajemy w ciągu 24 godzin po zaklepaniu miejsca inaczej fora ze dwora
3. Pokoje są koedukacyjne (chłopak + dziewczyna).
4. Czytacie WSZYSTKIE posty! Nieważne czy piszecie z tą postacią czy nie i tak czytacie wszystkie posty!
5. Jeśli się zapisujesz i tworzysz KP to piszesz do końca,ale jeśli naprawę nie chcesz to wymyśl jakiś powód przez który twoja postać opuściła Akademie.Napiszcie na znak,że przeczytaliście regulamin drugi raz to co w szczegółach.
6. Wszelkie dłuższe nieobecności i braki możliwości pisania zgłaszacie do mnie
7. W razie pytań piszecie do mnie.
8.Nie kreujcie swoje postacie na Mary Sue.
9.Nabór nieograniczony
10.Wygląd realny
11.To co ja powiem jest świętością...Chyba,że się mylę wtedy śmiało możecie mnie ochrzaniać i poprawiać
12.Kto nie stosuje się do regulaminu,nie zapoznał się z fabułą lub nie spełnia moich próśb...Fora ze dwora


KARTA POSTACI
Imię i Nazwisko
Wiek (17 - 21)
Orientacja
Historia (plus powód wysłania do Podwodnej Akademii)
Charakter
Ciekawostki
POSTACIE
Chciałabym żeby było po równo kobiet i mężczyzn i żeby był więcej nowych uczniów akademii niż starych.Wystartujemy,gdy będzie przynajmniej sześć osób."Grupy" można powiększyć.

Mieszkające w Podwodnej Akademii już jakiś czas
-mężczyzna-Derek Joyce(Lilka)
-kobieta-Rose Rodriguez(Ewangelin)
-mężczyzna-Ache Casas(Lorren)-
Nowi mieszkańcy Podwodnej Akademii
-kobieta-Naomi Carsen(Domena)
-mężczyzna-Gabriel Alexis Nexinen(Zorma)()
-kobieta-Clary Fray (Eminaria)
-kobieta-Elizabeth Sheel
(Majkel325)
-mężczyzna-...(slowianka)
-kobieta-Holly Kristen Star(Dream)
-mężczyzna-...

Widzę,że niektórzy z was nie pojmują o co mi chodzi,więc wytłumaczę(choć powoli mnie szlag trafia...Definitywnie nie nadaje się do robienia RPG)
Są dwa wolne miejsca: Mężczyzny i Kobiety

-mężczyzna-...()
-kobieta-...(✓
Gdy ktoś zajmie miejsce kobiety jedyną wolną postacią jest facet

-mężczyzna-...(✓)
-kobieta-...(✓)
-mężczyzna-...()
-kobieta-...()
Gdy ktoś zajmie faceta,dopiero wtedy dodam dwie postacie:męską i żeńska...I tak dalej i tak dalej

-mężczyzna-...(✓)
-kobieta-...(✓)
-mężczyzna-...(✓)
-kobieta-...()

-mężczyzna-...(✓)
-kobieta-...(✓)
-mężczyzna-...(✓)
-kobieta-...(✓)
-mężczyzna-...()
-kobieta-...()

Mam nadzieje że teraz wszystko jest jasne...W razie pytań walić do mnie


POKOJE

Pokój numer 14-mężczyzna-(Lilka) i kobieta-(Domena)
Pokój numer 20 -mężczyzna-(slowianka) i kobieta-(Dream)
Pokój numer 28 -mężczyzna-(...) i -kobieta-
Pokój numer 37-mężczyzna-Ache CasasLorren) i kobieta-(Ewangelin)
Pokój numer 41-mężczyzna-M(TestWera) i kobieta-(Majkel325)
Pokój numer 49-mężczyzna-Matt Engry(Zorma) i kobieta-(Eminaria)


Wątek z słodkiego flirtu autorstwa Raiki

Ostatnio zmieniony przez Lilka (07-10-2013 o 17h42)

Imię: Na imię mi Rose
Nazwisko: Rodriguez tak wiem co powiecie...
Ksywki: Brzydula no tak dał mi je mój współlokator i tylko on tak do mnie mówi
Wiek: 19 latek fajnie prawda?
Orientacja: No przecie że hetero
Grupa krwi: Po co wam to? No dobra ABRh-
Pochodzenie: Wielka Brytania, Londyn... po co ja to wszystko wam mówię
Wzrost: 1,63



Historia: Może i nie byłam zła no ale miała pewien okres w swoim życiu. Rodzice nie zwracali na mnie uwagi więc zatapiałam swój smutek w alkoholu i prochach. No i w końcu zostałam złapana przez policję. No cóż pobiłam się z jedną taką nie pamięta jej imienia no i cóż wylądowała w szpitalu. Wszystko było pod wpływem alkoholu więc miałam naprawdę duży problem.  Miałam przez to rozprawę sądową no ale wszystko udało się zatuszować. No i rodzice wysłali mnie do poprawczaka. No ale nie zwyczajnego. Za dużo szumu. Nienawidzę ich za to. Martwią się tylko o siebie.



Charakter:
Co tu wiele mówić. Jestem zadziorna, niezdyscyplinowana i sarkastyczna. Taki żarcik. Tak był wcześniej teraz jestem miła no i przyjazna ale sarkazm mi został. Mam ogromną sklerozę jeżeli mam coś przynieść na następny dzień to już po godzinie tego nie pamiętam. Muszę cały czas nastawiać sobie budziki. No cóż nadal nikogo się zbytnio nikogo nie słucham nie liczac kilku wyjątków. Chwila czy ja mam rumieńce? O rany. Znowu! Tak chodzi o chłopaka. Grrrr... Nie powiem którego. No i jak się zakocham to na amen naprawdę. Jego piękne oczy... Czy ja to powiedziałam na głos? Mniejsza z tym czego się jeszcze chcecie o mnie dowiedzieć?



Lubię:
- Muzykę
- Mojego misia
- Pewnego mężczyznę nie powiem kogo...
- Swoją szafę
- Czekoladę
- Ciasteczka
-kolor niebieski, czarny, szary, fioletowy, biały



Nienawidzę:
- Smarkaczy no ale wiecie takich wrednych dzieciaków co ci gumę wlepią we włosy
- Swojej sklerozy
- Swoich rumieńców



Ciekawostki:
- Mam na plecach tatuaż w postaci skrzydeł
- Gdy się cieszę to skaczę z radości
- Mam zaraźliwy śmiech
- Nigdy się nie całowałam. No nie... Zaczekajcie chwilę
- Mam młodszego brata który też wylądował niedawno w tym miejscu
- Nie nie jestem emo po prostu lubię te kolory
- Tak czasami sypiam z misiem
- Mam węża. Tak zje was... Hahahahaha tak to jest śmieszne

Ostatnio zmieniony przez Ewangelin (11-09-2013 o 17h25)

---

   

Imię i Nazwisko
Naomi Carsen
Wiek
dziewiętnaście
Orientacja
Heteroseksualna
Historia
Jestem córką sławnego aktora i modelki. Odkąd skończyłam osiem lat paparazzi nie dają mi spokoju. W wieku 14 lat zaczęłam swoją "przygodę" z alkoholem i innymi używkami. Niestety- nie mogło to umknąć wścibskim foto-reporterom. Matka wpadła w depresję robiąc z tego kolejną sensację i zarabiając na tym sporą kasę. Ojciec natomiast wyrzekł się mnie, by ogłosić kolejną sensację. Nikt nigdy nie martwił się o mnie. Żyłam w luksusie, ale wciąż mi czegoś brakowało. Dobrze czułam się tylko wśród swoich przyjaciół. Kiedy sprawa z "depresją" i "wyrzeczeniem się" ucichła, postanowiono się mnie pozbyć i wysłać do Podwodnej Akademii. Rodzice będą robić karierę, a ja będę się trzymała od nich z daleka. Świetny układ!
Charakter
Na co dzień jestem po prostu sobą. Spokojną, rozważną, ale zawsze odważną osobą. Trochę małomówną. Wśród przyjaciół staję się zupełnie kimś innym. Jestem wtedy charyzmatyczna, rozgadana i szalona. Ale niezależnie od tego, gdzie się znajduję nigdy nie dam z siebie robić ani idiotki, ani ofiary. W głębi serca jestem jeszcze inną, trzecią osobą do której dostęp mam tylko ja.
Ciekawostki
- Wegetarianka z przekonania
- Nie pozwala sobą pomiatać
- Kocha psy
- Niepoprawna optymistka
- Uwielbia czytać
Wgląd
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Domena (11-09-2013 o 14h50)

Link do zewnętrznego obrazka

W I E K

Derek zatruwa ten świat już od
przeszło dwudziestu jeden lat.Dokładniej od dwudziestego
pierwszego marca czyli pierwszego dnia wiosny.

O R I E N T A C J A

Na szczęście,a może nieszczęście kobiet mężczyzna
jest stuprocentowym hetero.Pociąga go jedynie płeć piękna.
Jednak swoje partnerki traktuje jako towarzystwo na jedną
lub na kilka noc.Nie przywiązuje się emocjonalnie.

Link do zewnętrznego obrazka
C H A R A K T E R

Charakter Dereka Joyce'a to trudna sprawa.W podwodnej akademii można go postrzegać jako sympatycznego gościa,który jednak woli nie zawiązywać jakiś głębszych znajomości. Mało rzeczy wzbudzają jego zainteresowanie,a sam nie lubi być w centrum uwagi.Gdy w pobliżu jego osoby szykuje się jakaś akcja niemal natychmiastowo się ulatnia.W innej odsłonie pokazuje oblicze aroganckiego i egoistycznego dupka,który nie szanuje nikogo i nie ma żadnych wartości.Robi to co chce i kiedy chce.Żadna osoba na ziemi nie ma prawa mój rozkazywać,a jeśli spróbuje to mężczyzna natychmiast pokaże na co go stać.Najgorzej mieli ci którzy poznali Dereka od tej zimnej i bezuczuciowej strony.Strony,która nie zna znaczenia słowa "Litość".Strony prawdziwego zwyrodnialca.Derek Joyce ma wiele twarzy dopasowanej jak najlepiej do danej sytuacji.Można rzec,że jest wspaniałym aktorem umiejącym zagrać każdą rolę,ale jaka jest jego prawdziwa twarz...To wie tylko on sam.

H I S T O R I A

Życie chłopaka jest zawiłe i owiana grubą warstwą tajemnicy.Tylko z nielicznymi  podzielił się swoją historia.Mogę zdradzić,że Derek jest obeznany w świecie,który dla przeciętny człowiek...Większości ludzi uważa,za niezwykle bestialski.W aktach przesłanych do Podwodnej Akademii jest pewna informacja sprzed półtora roku,która mówi o brutalnym pobiciu Rosjanina Jegora Bielajewa przez oczywiście Dereka...Ale czy to do końca prawda?
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Lilka (15-09-2013 o 08h43)

Imię i Nazwisko : Elizabeth Sheel

Ksywki: Lizzy,Lisa.

Wiek : 19 wiosen

Orientacja : Heteroseksualna

Historia : W wieku 8 lat w wypadku samochodowym zgineła jej matka. Nie mogła się nigdy po tym pozbierać gdyż po śmierci matki ojciec szybko się pocieszył jakąś laską i wziął z nią ślub. Po kilku miesiącach urodziły im się dzieci. Piękne różowe cuda natury. Macocha jakoś nigdy nie lubiła i nie kochała Lisy a ojciec powoli też. W końcu jak dzieci podrosły zaczęły być w centrum  uwagi co pozwoliło Elizabeth na małe wykroczenia. Powoli zaczynało być to jej hobby. Miała 2 próby samobójcze, brała przez pewien okres narkotyki ale wolała je odstawić. Zamiast ich zaczęła wdawać się w bójki i mieszać z nieodpowiednim towarzystwem jak uważali inni. Powoli zatracała sie w swoim nowym życiu aż ojciec zaczął rozwijać karierę i nie chciał dopuścić na jakieś wykroczenia. W końcu ustatkował się jako polityk  więc wolał być pewny  i postanowił ją wysłać do poprawczaka pod wodą.

Charakter: Jest zadziorna,uparta i opryskliwa. Ale dla niektórych wybranych osób jest miła i towarzyska. Odkąd zaczęła zadawać się. hmm jak to ujęła jej macocha ach tak z "czarnym towarzystwie" nie pamiętała co to jest być miłym i nie pić przy tym. Miała problem z narkotykami ale przestawiła się na bójki. Czasem do nich wraca jak i do alkoholu. Ale woli nie. Robi wtedy dziwne rzeczy.

Wygląd:
Ma zielone oczy , długie piękne czarne włosy lekko kręcone. Jasną karnacje i kolczyk w nosie


Ciekawostki:
-Ma starszego brata jeszcze z 1 małżeństwa ojca ale zostawił Lise po wypadku mamy.
-Kocha słodycze ale ma szybki metabolizm i nie widać tego po niej.
-Ma stany lękowe.

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (09-09-2013 o 21h32)

---

Clary Fray



Imię | Clary
Nazwisko | Fray
Ksywki | Cierpi na brak ksywek
Wiek | 19 lat
Data Urodzenia | 26 lipiec
Miejsce Urodzenia | Essen, Niemcy
Płeć | Kobieta
Orientacja | Hetero
Grupa Krwi | Rh 0-
Status Społeczny | Wolna



Charakter | Clary, jest opanowaną i miłą dziewczyną. Dla swoich przyjaciół zrobi wszystko co potrafi! Lecz kiedy jest gnębiona ktoś się z niej naśmiewa i ma wiele ubaw że jej coś nie wychodzi, to potrafi być wobec niego bardzo agresywna.. Jak się mocno zdenerwuje potrafi z wściekłości, kogoś rozdrapać na strzępy! Jej rodzice też ją doprowadzali do szału, kiedy rozpieszczali jej siostrzyczkę to po pewnym czasie zaczęła dokuczać i denerwować siostrę! Clary jest niczym anioł i diabeł lecz stara się tego i tego używać, ale wie że nie powinna. Kiedy jest załamana przez jakąś rzecz wtedy potrafi, przyjaciel jej pomóc powiedzieć co ma zrobić żeby wyjść z codziennego żalu! Z Clary warto się przyjaźnić!

Historia | Historia Clary, nie jest straszna.. Lecz ona była nie kochanym dzieckiem przez swoich rodziców! Jej rodzice woleli jej siostrę Anabell, niż ją.. Zawsze robiła coś za Anabell jej coś kupowali, a Clary nic.. Więc ona, postanowiła się zemścić i że przestanie robić wszystko za swoją siostrzyczkę.. Po pewnym czasie zaczęła dokuczać, denerwować i wrzeszczeć na Anabell, a jak miała rozmowę z rodzicami to rzucała wszystkim co miała pod ręką.. Clary, zawsze traktowali jak śmiecia, lecz ona kiedy podnosiła głos to niestety dostawała od rodziców za swoje.. Jej bracia bronili ją lecz w końcu jej matka, zapisała ją do poprawczaka pod wodą. Nie chcieli mieć Clary już za swoją córkę, mieli dość jej i wrzasków na biedną Anabell. Też ją oddali żeby mieć od niej święty spokój! Clary nienawidzi swoich rodziców i siostry, ale swoim braciom dziękuje za wszystkie chwile.. Clary marzy żeby już nigdy nie wrócić do domu!

Zainteresowania | Rysowanie, fotografia, muzyka, sztuka i śpiew

Ciekawostki |
•    Ma lekki sen.
•    Ma łaskotki.
•    Ma dwóch braci i jedną siostrę
•    Ma tatuaż na ręce
•    Clary, marzy żeby nigdy nie wrócić do domu
•    Clary, ma kontakt ze swoimi braćmi.
•    Clary, nie kontaktuje się z rodzicami i z Anabell
•    Clary, nie kocha swoich rodziców i siostrzyczki, najbardziej kocha swoich braci



Wzrost | 167 cm
Waga | 56 kg
Kolor Oczu | Jasno brązowe
Kolor Włosów | Brązowe

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (10-09-2013 o 15h44)

---

S T A R T

Ostatnio zmieniony przez Lilka (10-09-2013 o 17h20)

faceta z ewangelin w pokoju

---

Imię: Ache
Ksywki: Brutal, Bestia,
Nazwisko: Casas
Wiek: 20 lat
Grupa krwi: ARh-
Orientacja: Hetero
Data urodzenia: 14 luty
Znak zodiaku: Lew
Pochodzenie: Hiszpania, Barcelona



Historia: Kilka wizyt w sądzie, głównie za pobicia lub nieumyślne spowodowania śmierci (nieumyślne xD ) gdy miał 18 lat pobił kochanka swojej mamy głównie dlatego że coś robił z jego matką matka kłamała że jeździ z koleżankami na urlop ale tak nie było. Na początku był pod opieką kuratora sądowego ale biedaczek długo z nim nie wytrzymał więc już od jakiś 1,5-2 lata znajduje się właśnie tutaj.



Charakter: Trudny, ostry, zacięty i brutalny.



Lubi: Brutalne walki, swój motor, brzydule , wyścigi, adrenaline, i jeszcze raz brzydule.
Nie lubi: Bałwanów którzy zarywają do brzyduli i hello kitty.



Ciekawostki: Sześciopak na brzuchu, wiele ran i blizn bo wyścigach lub zacientych walkach.

---

Clary Fray

Byłam spakowana do tej całej Podwodnej Akademii.. Kiedy już byłam w środku tego Akademiku, nie wiedziałam w którą stronę pójść.. Moje oczy pokazywały zagubienie, no to tak ruszyłam przed siebie z walizkami.. Potem zobaczyłam jakieś wielkie biurko i podeszłam tam..
- Dzień dobry, jestem Clary Fray.. Czy mogłabym się spytać gdzie mam swój pokój? - Przywitałam się, podałam imię i nazwisko no i się spytałam z miłym głosikiem..
To tak dowiedziałam się, że mój pokój jest pod numerem 49. Dostałam teczkę w której mam najróżniejsze informacje..
- Bardzo pani dziękuje! Do widzenia... - Podziękowałam i pożegnałam się z miłym głosem..
Wzięłam walizki i zaczęłam iść przed siebie, a potem znalazłam jakieś schody.. Weszłam na nie i zaczęłam wchodzić do góry i przed moimi oczami, ukazały się drzwi z numerem 49.. Otworzyłam je kluczem i weszłam do pokoju, położyłam tam walizki zamknęłam za sobą drzwi i rzuciłam się na łóżko..

---

Elizabeth od kilku dni była już spakowana. Kiedy trafiła już pod wodę czuła zdezorientowanie. W końcu poukładała wszystko w głowie. Zapytała się kogoś gdzie ma pokój. Dostała teczkę i informacje z numerem pokoju. Starłam się nie gubić orientacji w terenie i jakoś trafiłam do pokoju. Powoli i ze strachem w oczach otworzyłam drzwi.

---

Rose Rodrigez

To nie fair. Dlaczego ja? No dobra może i wstałam lewą nogą no ale ten debil znowu mnie obudził. No bo jak on wstaje to muszę i ja muszę. Grrr... Gdybym go nie lubiła to pogadalibyśmy inaczej. Ale jego klata... O ludu co ja bym zrobiła gdyby go tu nie było. No i może jest bestią ale taką moją. No to idziemy do stołóweczki. No i muszę wybrać jakiś stolik. Ok przy oknie no i teraz jedzonko. Ciastko czekoladowe z bitą śmietaną i kawa z mlekiem. Taa... wystarczy. Chwila, chwila ale czemu? O rany! Wypadłam ze stołówki i poleciałam aby przywitać nowych. Czemu mi debilu nie przypomniałeś? Ja i moja skleroza. Gdy dotarłam zgięłam się w pół. Na szczęście miałam dzisiaj krótkie spodenki. Gdy już odetchnęłam spojrzałam i zapytałam się:
- Byli już tutaj czy mogę się zmywać? - no cóż nie lubiłam przywitań ale się wysilę specjalnie dla nowych chociaż dwa lata temu w życiu bym tego nie zrobiła. No to czekamy. Albo pal to licho idę sobie. Ciastko jest ważniejsze od tej chołoty. Zawróciłam na pięcie i polazłam do stołówki jak zawsze ciastko tam pozostało. Usiadłam i zaczęłam je powoli pożerać. Znowu skleroza. Przecież oni mają kartki. Grrr... naprawdę tego nie lubię.

Ostatnio zmieniony przez Ewangelin (10-09-2013 o 20h21)

---

   

   

•Imię: Charlotte•

•Nazwisko: Binns•

•Wiek: 17•

•Orientacja: Hetero•

•Ksywa: Lotta•

•Płeć: Kobieta•

•Data urodzenia: 12 marca•



•Charakter: Wyjdzie w praniu•

•Ulubiony serial: Nie chcesz wiedzieć...•

•Ulubione jedzenie: Żelki•

•Za co siedzi: Sama nie wie. Trochę uciekała, podkradała rzeczy ze sklepów, i pewnego dnia się dowiedziała, że wyjeżdża.•



•Lubi:

Żelki
Chłopaków
Kraść
Tworzyć swój styl
Śpiewać•

•Nie lubi:

Szarego
Nudy
Pomidorów
Diamentów
Róż
Czekoladek•


Ona jest nowa w PA. Hahahah, proszę do pokoju kogoś fajnego xD
Przeczytałam.
Przeczytałam. (sorry że dopiro teraz dodałam, robiłam kartę na szybko i o tym zapomniałam :C Mam nadzieję że i tak uznasz)

Ostatnio zmieniony przez Paululusia (11-09-2013 o 21h40)

Clary Fray

Leżałam na tym łóżku aż usłyszałam, jak ktoś otwiera drzwi od mojego pokoju.. Szybko się zerwałam i już siedziałam na łóżku, zobaczyłam kto to wszedł.. To był jakiś chłopak, chyba mój współlokator.. Usłyszałam pytanie które zadał mi chłopak, czy będziemy razem mieszkać w tym pokoju? Na to wygląda że tak...
- Raczej tak, bo mam klucz do tego pokoju.. - Powiedziałam z uśmiechem na twarzy..
Fajnie, nie będę sama gnić w pokoju! Wygląda na bardzo sympatycznego chłopaka, po chwili usłyszałam jak się przedstawił.. Nazywa się Gabriel Alexis Nexinen.. Jak dla mnie bardzo ładne imię..
- Ja jestem Clary Fray.. Miło mi Cię poznać! - Przywitałam się i odpowiedziałam z miłym głosikiem..
Cieszę się że będę mieć współlokatora, będę mogła mieć przy okazji z jakąś osobą kontakt!

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (11-09-2013 o 13h53)

---

Naomi Carsen
     Jeszcze raz spojrzałam na granatową kartkę papieru z mapą. Czternaście - pomyślałam. Schodami w górę i w prawo.
     Ruszyłam w stronę pokoju ciągnąc za sobą walizkę, która podczas wędrówki przez schody wydawała z siebie potworne dźwięki. Jakby za chwilę miały poodpadać wszystkie kółka. Widocznie nie tylko ja to zauważyłam, sądząc po minach innych mieszkańców Akademii. W końcu udało mi się pokonać schody (ku wyraźnej uldze pozostałych).
     Korytarz był dość długi, ale bez problemu znalazłam mój pokój. Włożyłam klucz i delikatnie go przekręciłam. Otworzyłam drzwi i weszłam rozglądając się. Od razu poczułam uderzający zapach męskich perfum. U... Pokoje koedukacyjne, tak? Wygląda na to, że mam towarzystwo.
     Zamknęłam drzwi i rzuciłam walizkę na łóżko. Rozsunęłam zamek. Pierwszą rzeczą jaką wyciągnęłam z walizki było zdjęcie mojego psa. Owczarek niemiecki. Prawdziwy pies. Zdjęcie umieszczone było w ozdobnej oprawce z psimi przysmakami. Położyłam zdjęcie na hebanowym stoliku nocnym i uśmiechnęłam się do siebie. Jak ja tutaj wytrzymam?
     Zaczęłam się rozpakowywać układając ubrania na łóżku.

Ostatnio zmieniony przez Domena (11-09-2013 o 15h37)

Gdy taki senny otwierałem oczy spoglądając na łóżko mojej brzyduli zobaczyłem pustkę. Szybko się ubrałem i poleciałem szukać jej. Znalazłem na stołówce jak normalnie wchłaniała to ciastko dosłownie. Już prosięta jedzą lepiej ale nic nie będę mówił. Gdy cały czas była zajęta ciastkiem poszedłem za nią i zasłoniłem jej oczy mówiąc zgadnij kto to Fea (po Hiszpańsku brzydula). Siadłem na przeciwko jej i położyłem swoją tackę z jedzeniem. Było na niej szklanka mleka kanapka z pomidorem, ogórkiem ( xD) i sałatą może i była tam wędlina. Mniejsza o to. Oraz deserek ciasteczko z musem jabłkowym i z wisienką na czubku. Wszystko to wyglądało pysznie wiec nie czekając zabrałem się do jedzenia. Gdy tak sobie spokojnie jadłem spojrzałem na jej fajny ale też i śmieszny nos za czołem się śmiać swoim jak uważają to dziewczyny pięknym uśmiechem. Jak tak każdy by mył zęby to każdy by tak miał ale że prawie nikomu się nie chce. Jej mina nie kojarzyła o co chodzi więc powiedziałem:
-Fea masz fajny nosek.
Skrzywiła się z lekkim załamaniem.
- Tak wiem że mnie kochasz. - powiedziałem
Niema jak nabijać się z swojej koleżanki.

---

Rose Rodrigez

No i ten patałach przylazł. Wyskoczył mi jak filip z konopi i pytał kto to.
- TY!!!!!! - wiem że zrozumiał że nie mam humoru więc dał mi chwilkę ale wiem że zaraz znowu się zacznie. No i zaczął jeść jak świnka w korytku. Brakowało by jeszcze aby były czasy prehistoryczne napewno by znalazł tam swoich.
- I wcale nie mam brzydkiego nosa! - i znowu był uradowany że mnie wkurzył no super. Ok wezmę się w końcu porządnie za to ciastko. Ciekawe gdzie podziewają się nowi. A pal to licho. Spojrzałam na Ache i się uśmiechnęłam.
- No dobra kochanie ja lecę na basen popływać - wstałam, wysłałam mu całuska i wyszłam z jadalni. Dopiero teraz mogłam wybuchnąć śmiechem. Kochałam się z nim drażnić znamy się od tych 2 lat no i mieszkamy cały czas w jednym pokoju więc w końcu musiałam go polubieć. Zarzuciłam do tyłu moje długie białe włosy i skierowałam się w stronę pokoju.Usłyszałam jakieś głosy z pokoju numer 49. Nie pukając otworzyłam drzwi i krzyknęłam:
- Dzieńdoberek młodzi przestępcy - uśmiechnęłam się do tej dwójki szeroko - witajcie w naszym kochanym więzieniu. Dobra pomijając złośliwe komentarze mam na imię Rose a wy? - Zabawne. No cóż nigdy się nie stosowałam do zasad ani do wymogów kultury. Po prostu robiłam co chciałam. Wyleciałam z tego pokoju i przebrałam się w kostium kompielowy i sukienkę. Pobiegłam nad basen. Barek z koktajlami jej.

Ostatnio zmieniony przez Ewangelin (11-09-2013 o 18h38)

---

   

Clary Fray

Fajny chłopak, ale za co trafił to nie wiem.. Chyba że go o to zapytam.. Lecz kiedy chciałam go o to zapytać, to się mnie pierwszy o to zapytał.. Ech, ciężkie to jest no ale podzielę się z tym..
- Trafiłam tu dlatego bo....... - Powiedziałam z ciężkością i przełykając przy tym ślinę, w moich oczach zbierały się łzy..
Żeby powiedzieć to muszę wziąć wdech.. Więc chyba to zrobię!
- Bo, rodzice mnie nie chcieli ani nie kochali mnie, przez to byłam na załamaniu i dokuczałam, wrzeszczałam na swoją siostrę.. Kiedy miałam z rodzicami rozmowę o swoim zachowaniu, to rzucałam wszystkim co miałam pod ręką z wściekłości.. - Powiedziałam jednym tchem z łzami w oczach..
Było mi z tym ciężko ale wiedziałam, że nigdy nie mogłam liczyć na swoich rodziców.. Moje łzy w oczach było widać, nie chciałam wyjść na jakąś malutką dziewczynkę która zawsze płacze! Ale mam nadzieję że mnie zrozumie..

---

Skoro powiedziała na basen poleciałem za nią i cierpliwie czekałem nad basenem a szczerze koło barku z koktajlami owocowymi akurat tam stała. Poprosiłem o kole wypiłem jednego łyka i powiedziałem:
- Odrazu wyładniałaś.
Oblała mnie swoim koktajlem ok troszkę się wkurzyłem. Ale co tam. Zarzuciłem ją sobie na rami i szedłem w strone... czegoś tam. Strasznie się wyrywała złapałem za tyłek (całkiem duży xD) i trochę ucichła. Gdy dochodziliśmy do tajemniczego miejsca pełnego piany Dziwnie zaczęła piszczeć. Wskoczyłem razem z nią do basenu pełnego piany. Kiedy po raz pierwszy się wynużyła zaczołem ją topić. Wyszła z basenu. Powiedziałem:
- Zimno poprawia krążenie i się rozumie że nie oblewa się gości koktajlami i jeszcze jedno w mokrej rzeczach wygladasz o wiele lepiej.
Zaśmiałem się. Wskoczyła spowrotem do mnie.

Ostatnio zmieniony przez Lorren (14-09-2013 o 14h33)

---