Co myślicie o duchach boicie się ich mieliście jakieś straszne przeżycia piszcie tutaj. Ja obecnie boje się duchów ale nie miałam strasznych przeżyć.
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#2 26-05-2013 o 14h09
Ja pamiętam, jak byałam w czwartej klasie podstawówki i szóste klasy bawiły się w "Krwawą Marry". Po wywoływaniu duchów w szkolnym kiblu, bałam się zostać sama w domu przez całe wakacje...
Teraz jakoś specjalnie się nie boję.
Ostatnio zmieniony przez Byakyath (26-05-2013 o 14h09)
#3 26-05-2013 o 14h22
Nie boję się duchów, ale podobnie jak koleżanka powyżej, w około czwartej klasie podstawówki, bałam się Krwawej Mary.
Jeśli chodzi o jakieś dziwne rzeczy w moim życiu... Warcząca lalka, koło której pojawił się krzyż i, która zmienia swoje położenie się liczy? Bo jak tak, to miałam takowe doświadczenia. >.<
#4 26-05-2013 o 14h24
A i tak czy wierzycie też w duchy? Ja wierzę niestety. Hmm... lalka też się liczy
Ostatnio zmieniony przez Julia133 (26-05-2013 o 14h26)
#5 26-05-2013 o 14h36
Wierzę w siły nadprzyrodzone i w to,że zmarli mogą się w jakiś sposób komunikować
Geralt, nie będąc pewien, czy czarodziejka magicznie czyta w myślach, czy wyłącznie trafnie zgaduje, milczał, uśmiechając się krzywo. Magia wymaga czasu.
#6 26-05-2013 o 14h38
Ja nie wierze w duchy. Po prostu wiem, że nie istnieją (straszna ze mnie sceptyczka)... ale mimo to za nic nie mogę oglądać takich naprawdę strasznych horrorów... Tylko jakiś zobacze to od razu czuje, że w pokoju coś za mna siedzi, kątem oka widze zjawy, kilka razy budziłam się w nocy i zrywałam z łóżka przez to... tak niestety działa wyobraźnia W sumie to właśnie wybujałą wyobraźnią tłumacze te wszystkie opowieści o duchach.
... ale nie wiem czemu Krwawej Maryśki to bym w życiu nie próbowała wywoływać xD
#7 26-05-2013 o 15h00
Wierzę w duchy, boję się ich i wolę z nimi nie zadzierać dlatego nie bawię się w wywoływanie duchów. Tak samo panicznie boję się horrorów z duchami. Filmy z mordercami jakoś mnie nie ruszają. Pamiętam jak oglądałam Klątwę, było ciemno w pokoju. Siedziałam przed laptopem. Oglądał kawałek jak czarny kot ociera się o nogi jednej dziewczyny. Może kojarzycie ten fragment. W każdym bądź razie i ja poczułam miękkie futerko ocierające się o mnie. Jak wrzasnęłam. O mało zawału nie dostałam. Okazało się, że to moja kochana kicia Sissulka upomina się o pieszczoty. Biedny kot ... nie wiedział, że pańcia horror ogląda. Też się przestraszyła ale mojego wrzasku XD
Ostatnio zmieniony przez Yvonne (26-05-2013 o 15h00)
#8 26-05-2013 o 15h02
Yvonne, twoja kicia i tak miała szczęście, ja to bym pewnie kopnęła z całej siły to coś co mi się ociera w takim momencie o nogę xD
#9 26-05-2013 o 15h17
Ja jestem strasznie przewrażliwiona i wszystkiego się boję, wystarczy, że ktoś z zaskoczenia położy mi dłoń na ramieniu, a ja w pisk... ^ ^'
Ale pomimo tego uwielbiam czytać creepypasty o duchach itp. Szkoda tylko, że potem boję się spać... ^ ^'
Pamiętam jak raz w nocy nie mogłam zasnąć, miałam wtedy z 12 lat. Leżałam sobie i myślałam o niebieskich migdałach, aż poczułam, że coś mocno przygniata mi nogi, jakby ktoś na nich siedział...Pamiętam, że bałam się ruszyć czy chociaż spojrzeć... :>
#10 26-05-2013 o 16h29
Jak już wcześniej mówiłam, nie boję się. Ale wierzę. Jednak u mnie ta wiara nic nie wnosi, bo żyję w przekonaniu, że jeśli ja duchowi nic nie zrobię, duch zostawi mnie w spokoju. Horrory mogę oglądać, ale nie sama. Muszę mieć koło siebie kogokolwiek, z kim w razie czego będzie można pogadać. Na przykład walnąć tekst w stylu "Jakie słodkie kotki!" - jak to zrobiłam ostatnio.
Nabi - a nie myślałaś, że może to być paraliż senny? Ma on bardzo podobne, jeśli nie identyczne objawy, a występuje właśnie w czasie zasypiania, ale przy zachowaniu świadomości.
#11 26-05-2013 o 17h47
Ja nie wierzę w duchy. Jestem straszną sceptyczką. NIe boję się potworów z filmów, duchów itp.
Boję się za to, że zostanę kiedyś sama w ciemnym, nieznanym mi miejscu. Strach się ten wziął chyba z tego że mam pewną żadną chorobę wzroku przez którą prawie pół doby jestem ślepa ^^ Kiedy jestem w domu i chcę w nocy iść do łazienki czy coś to nie ma problemu bo znam to miejsce na pamieć ale gdybym znalazła się sama w nieznanym miejscu, zaczęłabym chyba panikować. Przez to zawsze na różnych wyjazdach szkolnych, harcerskich itp jedna z koleżanek zostaje moim "okiem" po zachodzie słońca ^ ^
#12 26-05-2013 o 17h58
Nie wierzę w opowieści o duchach. Boję się jednak oglądać horrorów samej i zazwyczaj tego nie robię. Wyjątek stanowił Ring 2, którego obejrzałam samotnie o dwudziestej trzeciej. Leciał na TVN, a ja za nic nie chciałam go przegapić. W nocy nie potrafiłam usnąć, bałam się, że przyjdzie do mnie czarnowłosa dziewczynka. Miałam nawet włączoną lampkę na wszelki wypadek.
Raz wywoływałyśmy Krwawą Marry z naszą "paczką", bodajże w czwartej klasie podstawówki. Nie było to straszne, pewnie dlatego, że o piętnastej mało co mnie straszy... ^^
#13 31-05-2013 o 21h35
duchy , wierze w nie choć nigdy sie ich nie balam Uwielbiam horrory , sama krece filmy o horrorach z przyjaciółmi i szukam nowych aktorów, takich dobrych
#14 01-06-2013 o 17h34
W duchy nie wierzę, ale horroru, nigdy żadnego nie widziałam i oglądać nie zamierzam... Mam zbyt duże schizy po samym zobaczeniu plakatu...
Brrrrr. W dodatku mam bardzo rozbudowaną wyobraźnie, cokolwiek słyszę natychmiast to widzę, więc nocne opowiadania horrorów na koloniach zawsze odpadały w mojej obecności (starał się dodać do każdej wypowiedzi koleżanki jakiś głupi lub zboczony komentarz, przez co wszystkie, zamiast się bać, śmiałyśmy się przez pół nocy ^^ )
Próbowałyśmy też kiedyś w Halloween, o 24, przywoływać duchy... Krąg, świece, tablica do porozumiewania się z nimi... Około 0.40 straciłyśmy jakąkolwiek nadzieję, bo nie było nawet popularnego ,,ruszania firankami" -,-'
#15 01-06-2013 o 20h42
Nie wierzę w duchy i takie tam...
Za to lubię się bać ! Ale nie tak, że sikam ze strachu xD (to miała być przenośnia )... Lubię czytać o złych przeżyciach, spotkaniach z duchami, opowieściach o Krwawej Merry, a potem w nocy nie spać. Ale nie ze strachu, lecz z zastanowienia. Zastanawiam się nad tym co czytałam. A wracając, UBÓSTWIAM kiedy inni się boją <3 Albo jak MY się boimy <3
Lubię horrory, nie boję się oglądać ich sama.
Wieżę w życie po śmierci, ale w Niebie ^^ Nie ma to nic wspólnego z duchami więc to zostawiam.
Jestem też zdania, że zmarli czuwają nad nami.
Ostatnio zmieniony przez mimkotlol (01-06-2013 o 20h42)
#16 02-06-2013 o 11h13
Ja osobiście wieżę w duchy, ale nie boję się ich. Nie obawiam się tego że być może w tej chwili są niedaleko mnie, albo.. Być może i bardzo blisko xD
Mam chory umysł, przyznaję^^.
Choć kiedyś, jak byłam jeszcze mała, bałam się spać sama w czasie burzy. Zawsze w burzliwe noce, gdy mój pokój aż 'błyskał', moja wyobraźnia działała na moja niekorzyść. Miałam wrażenie że np. miś stojący na komodzie patrzył wprost na mnie, albo że na krześle po środku pokoju ktoś siedzi. Brrrrr...
Na całe szczęście wyleczyłam się z tego, choć myślę, że teraz kiedy wieżę w duchy, siły nadprzyrodzone czy inne takie.. To chyba bardziej 'zdrowa na umyśle' byłam kiedyś xD
#17 02-06-2013 o 17h00
nie wierzę w duchy , ale jak byłam w 4 klasie również bałam sie krwawej Mery
,,Miłość jest siłą, która nie narzuca się człowiekowi od zewnątrz, lecz rodzi się w jego wnętrzu, w jego sercu, jako jego najbardziej wewnętrzna własność"
#18 03-06-2013 o 15h45
Wierzę w duchy, zjawy i inne takie. Co prawda nigdy nie miałam jakiś mistycznych przeżyć, ale czuję, że obok ludzi są duchy.
A oto historia sprzed 4 lat:
14 października, aura zimowa. Pamiętam, że wtedy padało. Przyszła do mnie koleżanka, a że byłyśmy w domu same i nudziłyśmy się postanowiłyśmy wywołać ducha. Wybór padł na księżną Dianę - to była moja decyzja. Drogą "dedukcji" wywnioskowałam, że skoro za życia była dobra i pomocna, to na pewno jest też miłą zjawą. Poszłyśmy do mojego pokoju, usiadłyśmy na dywanie, a dla lepszego nastroju zapaliłyśmy świeczkę. Próbowałyśmy wywołać ducha jakimiś tekstami zasłyszanymi w serialach, czy też z książek. Chyba nikogo nie zdziwi, jeśli powiem, że nic się nie działo, dlatego któraś z nas powiedziała do Księżnej: jeśli tu jesteś, to niech ta firanka się poruszy. Do dziś pamiętam te emocje, jak waliło mi serce, motylki w brzuchu. Być może to była tylko nasza wyobraźnia, ale firanka poruszyła się. My jak na 5-klasistki przystało byłyśmy przerażone, siedziałyśmy bez ruchu prawie płakałyśmy. Akurat w międzyczasie na klatce schodowej rozległ się jakiś trzask. Byłyśmy naprawdę zestresowane. W końcu koleżanka odważyła się wyjść z pokoju, a ja jeszcze dobre 10 minut siedziałam w bezruchu z tych emocji.
Mniej więcej tak przedstawiają się moje przygody z wywoływaniem duchów
#19 08-06-2013 o 18h53
A ja wierze w duchy i wierzę tym, którzy je widzieli lub odczuwali. Chyba sie nie boje, ale nie wiadomo, jakby to bylo, gdybym takiego zobaczyla;) Uwielbiam serial "Zaklinaczka duchow" obejrzalam wszystkie serie. Polecam!
#20 08-06-2013 o 19h11
W duchy wierzę i się boję. Ostatnio byłam sama w domu i robiłam sobie kisiel, wyciągnęłam z 5 opakowań i położyłam na stole. Potem sie odwróciłam i nagle wszystkie siup na podłogę spadają jak ktoś by je ręką zwalił. Tak uciekałam że na zakrętach nie wyrabiałam haha
#21 08-06-2013 o 19h53
Tak szczerze, to nie wiem co o tym myśleć. Przytrafia mi się dużo dziwnych rzeczy. Szczególnie w domu. Kiedyś nie mogłam usnąć, poszłam do łazienki, posiedziałam tam chwile i nagle usłyszałam szybkie otwieranie się i zamykanie szafek. W kuchni nikogo nie było. Innym razem leżałam sobie na kanapie, usypiałam, kiedy nagle tak kontem oka zobaczyłam dziewczynkę, ale zamknęłam oczy i nagle poczułam że coś na mnie spadło.Na koszulce zobaczyłam czekoladę stopioną w tak jakby trzymana była w małej rączce. Weird. Jeszcze zdarzyło się w domu coś takiego że talerz pękł sam z siebie. Czasami przy łóżku słyszę jakby ktoś jeździł jakimś wózkiem(inwalidzkim). A mój dziadek zmarł w tym mieszkaniu(po prostu pewnego dnia się nie obudził). I ponoć właśnie czasami potrzebował takiego wózka i korzystał z niego. W ogóle dużo takich akcji jest. Ale staram się to racjonalnie wytłumaczać, ale czasami sie nie da W 4 klasie wywoływałam duchy ale nic się nie stało...może miało jakieś przedłużone działanie w czasie
#22 08-06-2013 o 21h24
Jazz napisał
Tak szczerze, to nie wiem co o tym myśleć. Przytrafia mi się dużo dziwnych rzeczy. Szczególnie w domu. Kiedyś nie mogłam usnąć, poszłam do łazienki, posiedziałam tam chwile i nagle usłyszałam szybkie otwieranie się i zamykanie szafek. W kuchni nikogo nie było. Innym razem leżałam sobie na kanapie, usypiałam, kiedy nagle tak kontem oka zobaczyłam dziewczynkę, ale zamknęłam oczy i nagle poczułam że coś na mnie spadło.Na koszulce zobaczyłam czekoladę stopioną w tak jakby trzymana była w małej rączce. Weird. Jeszcze zdarzyło się w domu coś takiego że talerz pękł sam z siebie. Czasami przy łóżku słyszę jakby ktoś jeździł jakimś wózkiem(inwalidzkim). A mój dziadek zmarł w tym mieszkaniu(po prostu pewnego dnia się nie obudził). I ponoć właśnie czasami potrzebował takiego wózka i korzystał z niego. W ogóle dużo takich akcji jest. Ale staram się to racjonalnie wytłumaczać, ale czasami sie nie da W 4 klasie wywoływałam duchy ale nic się nie stało...może miało jakieś przedłużone działanie w czasie
Lepiej nie wywołuj duchów O.o. Jeżeli jesteś wierząca pomódl się za te osoby.
Ja czasami się boję duchów, choć one są dobre i przecież nic nie mogą zrobić.
Ps. Ja parę miesięy temu wracałam z urodzin od koleżanki oglądaliśmy jakiś horror i starsznei się bałam. Jak wróciłam bałam się nawet sama w pokoju siedzieć. Usiadłam na kanapie i odruchowo spojrzałam na szafę. Nagle klucz od szafy sam się przekręcił.
Naprawdę! O.o wystraszyłam się i serce mi waliło ale nie uciekłam. Nie wiem co o tym mam myśleć..
Ostatnio zmieniony przez Peppers (08-06-2013 o 21h26)
#23 08-06-2013 o 22h13
Cóż, mi trudno stwierdzić jak to jest... Ogólnie raczej wierzę w duchy, ale czy miałam z nimi jakąś styczność? Nie wiem. Nie przepadam za horrorami. mimo, że czasem mam ochotę jakiś obejrzeć, to wiem, że mam zbyt bujną wyobraźnie i potem będę się bać. No, chyba, że oglądam z kimś, wtedy to już nie jest horror, tylko komedia. xD
W każdym razie przypomniała mi się pewna sytuacja z piątej klasy (ach, patrzę ta podstawówka u każdego ma coś wspólnego z jakimiś paranormalnymi doświadczeniami xD). Miałam mieć ostatnią lekcję, w szkole już praktycznie nie było uczniów. Z koleżankami siedziałyśmy pod jedną z klas, kiedy nagle ktoś pociągnął za klamkę od z drzwi z danej klasy. Najpierw myślałyśmy, że tylko się nam wydawało, jednak klamka znowu się ruszyła. Pojawiła się teoria, że pani zamknęła kogoś w klasie (już kiedyś miała miejsce podobna sytuacja) i potem już bardziej rozbawione zaczęłyśmy powtarzać: "Jeśli tam jesteś, poruszaj klamką jeszcze raz". No i klamka się ruszała. Kiedy był dzwonek poprosiłyśmy Panią, żeby jak najszybciej otworzyła drzwi, bo kogoś tam zamknęła. O dziwko, kiedy tylko wzeszłyśmy do klasy nikogo tam nie było. Nie ma możliwości by ktoś wyszedł przez okno, bo ta klasa jest na pierwszym piętrze. Na dodatek kiedyś w tej szkole była chyba jakaś żydowska kaplica czy coś takiego, jeszcze podczas wojny. Co mam o tym myśleć? Nie mam pojęcia. o.o
#24 09-06-2013 o 09h10
Nie mam pojęcia co o tym myśleć... Wierzę i jednocześnie nie wierzę xD To znaczy nie wierzę,że coś tam może nawiedzić itd.. Lecz wierzę,że zmarły może się komunikować z żyjącym. Oglądałam wiele programów na ten temat. Np.było morderstwo i jekieś medium rozmawiało z zamordowaną dziewzyną o tym mordestwie. Noralnie opowiadała jak to było. Jeszcze inne jest na TLC ,,Medium z Long Island'' czy coś w ten deseń. Lubię to oglądać,jak zachaczę obejrzę. Jednym słowem nie wierzę w zle duchy,ale wierzę,że zmarli komunikują sie z nami. Za to horroru sama bym nie obejrzała. Jedyną rzecz,którą (nadal oglądam) obejrzałam straszną to MinecraftBlow i Herobrine. Normalnie oglądam na fullscrean'ie,a tu nagle morda Herobrine'a wyskakuje Jezu,wystraszyłam się przy tym niemiłosiernie. Kiedyś obejrzałam jakiś horror The Sims 2 ,,Nowy Dom''. Bałam się przy tym jak cholera! Ale teraz raczej jak się wystraszę to nie płaczę tylko się śmieję
Pozdrawiam
#25 10-06-2013 o 19h07
Peppers , nie dziwię ci się że uciekłaś, ja to zazwyczaj budzę wszystkich krzykiem, nie jestem zbytnio dyskretna heh ^^' Oczywiście uciekam też xD Z tym wywoływaniem duchów - teraz żałuję no ale.. Przynajmniej mam nauczkę :<