Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2

#1 16-08-2013 o 18h41

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Byłe przyjaciółki spotkały się przez przypadek w wakacje w swojej ulubionej kawiarence. Były przyjaciółkami w podstawówce, ale dziewczyny poszły do innych gimnazjów. Kiedy się spotkały, chciały odnowić swoją przyjaźń. Wspomnienia się nie zatarły. Rozmawiał o liceum i wtedy właśnie okazało się iż idą do tego samego. Rozmawiały również o podbojach miłosnych. Postanowiły się wspierać, zawsze na zawsze. I aby ich przyjaźń przetrwała, aż do śmierci.
Miesiąc później
Dwóm dziewczynom, dobrze szło w szkole do tego dnia, kiedy przyjechał chłopak z wymiany. Oby dwie zapałały do niego uczuciem. Na urodzinach koleżanki, przy grze w "prawda cz wyzwanie" dowiedziały się, że czują sympatię do tej samej osoby. Nie odzywały się przez tydzień do siebie i ustaliły pewną regułę gry "o miłość". Dziewczyny mogą flirtować z chłopakiem, ale to ON musi je pocałować. I wtedy jedna odpuści drugiej i zostaną dalej w stosunkach przyjacielskich. Ale cz żadna nie złamie reguły? Czy może ich przyjaźń się rozsypie na  milion drobnych kawałeczków? A może chłopak zapała uczuciem do innej dziewczyny?

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopak z wymiany - Olga31082000
Cichy, niczym się nie wyróżniający przyjaciel chłopaka z wymiany - Yoshiko
Przyjaciółka - Dream
Przyjaciółka - Ekaterina

Link do zewnętrznego obrazka

1. Przestrzegamy regulaminu forum oraz tutejszego zamieszczonego.
2. Wygląd M&A.
3. Jeśli zaklepujesz postać czekam 48godz na dodanie kp.
4. Proszę o dodawanie przynajmniej 3 postów na dzień.
5. Przekleństwa zakazane nawet ocenzurowane.
6. Rpg rozpoczynam ja.
7. Jeśli już się zgłaszasz to proszę o pisanie do końca albo zrealizuj śmierć.
8. Sceny 18+ przenosimy na PW
9. Nieobecności usprawiedliwiamy.

Link do zewnętrznego obrazka

Umiecie sami stworzyć, prawda?

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Imiona | Miyo Mirei
Nazwisko | Hyodo
Ksywki | Mi, Rei, Star
Wiek | 16 lat
Data Urodzenia | 28 kwiecień
Miejsce Urodzenia | Tokio, Japonia
Płeć | Kobieta
Orientacja | Hetero
Grupa Krwi | Rh 0-
Status Społeczny | Wolna

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Charakter | Przyjazna dziewczyna, gotowa na wyzwania. Uwielbia zabawę i ryzyko. Jest strasznie popularna i każda osoba, która ją spotka, zaczyna ją uwielbiać. Czasami jednak potrafi być wredna. Mądra.

Zainteresowania | Malarstwo, Projektowanie Ubrań

Ciekawostki |
•    Ma lekki sen.
•    Ma łaskotki.
•    Dużo osób twierdzi, że jest piękna i utalentowana, czemu ona zaprzecza.

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Wzrost | 169 cm
Waga | 57 kg
Kolor Oczu | Brązowy
Kolor Włosów | Rudy wpadający w brąz

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Dream (22-08-2013 o 00h49)

Offline

#2 16-08-2013 o 18h52

Miss'Fuzja
Paululusia
~ As long as I have a want, I have reason for living. Satisfaction is dead. ~
Miejsce: Sosnowiec
Wiadomości: 5 632

Czemu wszyscy już są? :C

Offline

#3 16-08-2013 o 20h02

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Link do zewnętrznego obrazka

Uwaga, oto macie zaszczyt poznać najbardziej typowego mieszkańca Ziemi. Zaczynając od tego, że jest to nie kto inny jak Chińczyk, jako, że co piąta osoba na świecie to właśnie ten Azjata. Imię i nazwisko ma jak wyciągnięte z rankingu najpopularniejszych chińskich imion, a brzmią one Zhang Wei. Chłopak ma 17 lat i od urodzenia mieszka w Japonii, którą bez przeszkód traktuje jak swoją drugą ojczyznę, a nawet bardziej kocha od Chin. Jego znak zodiaku to nieśmiałe rybki i osobiście interesuje się kobietami.

Link do zewnętrznego obrazka

Zhang ma wzrost przeciętnego Japończyka, co oznacza równe 170 centymetrów. Nie jest wysportowany, raczej chudy. Ma nawet lekką niedowagę. Jego włosy są czarne, przycięte "od garnka". Nigdy ich nie farbował i nie ma zamiaru. Nie może się też poszczycić bliznami, kolczykami, tatuażami. Jego skóra jest bladożółta. Oczy ma niezbyt duże, tak ciemnobrązowe, że aż czarne. Ubiera się zwykle w mundurek szkolny, a zdejmuje go dopiero wieczorem, zmieniając na dres do chodzenia po domu. Ma też w zwyczaju zakładać kimona.

Link do zewnętrznego obrazka

Zhang nie może się nawet poszczycić jakimś specjalnych charakterem. Jest tak nijaki, nudny i monotonny, że aż boli od samego słuchania. Chłopak nigdy nie podnosi głosu, jest wiecznie spokojny i cichy. W sumie to nawet niewiele mówi. Nie tak, że jest nieśmiały. Po prostu nie ma nic do powiedzenia. Jest przeciętnym uczniem, który zdaje testy z minimalną liczbą punktów. W sporcie też nie jest specjalny, ale też nie można go nazwać totalną łamagą. Jest zawsze grzeczny, poważny, odnosi się do innych z przesadnym szacunkiem. Wiecznie schowany w cieniu lepszych od niego. Nie jest jednak jakimś strasznym smutasem. W sumie to ma przyklejony do twarzy wieczny, delikatny uśmiech.

Link do zewnętrznego obrazka

Co? Czyżbyście chcieli teraz usłyszeć zainteresowania i ciekawostki najnudniejszego człowieka świata? Coś wam spróbuję wyskrobać, ale nie liczcie na cuda.
Na początku - jego największą "pasją" jest manga i anime. Zajmuje się tym w sumie cały czas, jeśli akurat nie śpi czy się uczy. Kocha kotki, czyli jak większość społeczeństwa. Sam hoduje jednego, o pospolitym imieniu "Puszek".
Co do ciekawostek... To już wyzwanie... Nie ma rodzeństwa, ani innej rodziny oprócz mamy i taty. Do tego kocha herbatę i pije ją na okrągło. Robi sobie ją codziennie w wielkim termosie. Dobrze gotuje, ale na zajęcia z gastronomii udaje, że przypaliłby nawet mleko. Skrycie marzy, by komuś ugotować wieki obiad.

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Yoshiko (22-08-2013 o 12h23)

Offline

#4 18-08-2013 o 16h29

Miss'na całego
Ekaterina
...
Miejsce: Stumilowy Las
Wiadomości: 306

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Imię| Makoto
Nazwisko| Shiirakin
Wiek| 17
Płeć| Kobieta
Orientacja| Hetero
Link do zewnętrznego obrazka
Wygląd|
Rudo-brązowe włosy oraz zielone oczy. Często chodzi w mundurku.
Link do zewnętrznego obrazka
Charakter|
Miła dziewczyna która ma swoje zasady. Czasem bywa okrutna i nieprzewidywalna, ale łatwo się z nią dogadać.
Link do zewnętrznego obrazka
Ciekawostki|
- Przewodnicząca rady uczniowskiej.
- Znajduję się w rankingu szkoły w egzaminach.
- Jest bardzo punktualna jeśli chodzi o wymierzony czas.
- Nigdy nie miała chłopaka.

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Ekaterina (19-08-2013 o 19h09)

Offline

#5 21-08-2013 o 22h31

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4467.jpg

Love Noah Eriksson jest normalnym chłopcem, który chodzi własnymi ścieżkami, nie patrząc na innych. Można powiedzieć, że nie ma żadnych większych planów na przyszłość, ponieważ realistyczne podejście do życia jest według niego najważniejsze. Ma on zaledwie 17 lat i wywodzi się z zimnej Szwecji, gdzie wychowywał się od dziecka i robi to nadal. O dziwo, ten mało sympatyczny i chłodny samotnik uwielbia jeździć na różnorodne wymiany. Jego imię zbudza duże kontrowersje wszędzie, gdzie tylko postanawia się pojawić. Love z angielskiego znaczy Miłość, przez co damska część w każdej szkole, jakiej bywał przez kilka dni uważała go za niezwykle romantycznego człowieka. Ale jak to się mówiło, nie imię świadczy o człowieku...? Jakoś tak.

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4471.jpg

Wbrew opinii innych kobiet, Love jest przeciętnym, niezbyt wyróżniającym się z tłumu chłopcem. Posiada na krótko obcięte, nieułożone włosy w kolorze piasku, które nigdy nie wydają się tłuste - nawet, gdyby nie mył ich z dwa tygodnie. Oczy w barwie morza ładnie współpracują z typową dla krajów nordyckich, białą cerą i zarysowaną szczęką. Nosi on prostokątne okulary przez drobne problemy ze wzrokiem, a nie aby wyglądać mądrzej. Jest dosyć wysoki, całe 187 cm i waga... jego zdaniem to tajemnica państwowa, ale mogę wam zdradzić, że ten szczupły Szwed waży całe 84 kg, co podchodzi pod dobrze wypełnioną normę. Ale on nie przejmuje się takimi rzeczami jak dieta. Ma całkiem umięśnione ciało dzięki codziennemu chodzeniu na siłownię. Z niewiadomych powodów nosi czarne rękawiczki, które często zdejmuje zębami, co doprowadza inne kobiety to pisku i omdleń. Mówi się, że posiada głębokie, uwodzicielskie spojrzenie, którego nawet nie jest świadomy i czarujący, lekki uśmiech który rzadko pojawia się na jego ładnie wykrojonych wargach. Prawda, że nic specjalnego?

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4472.jpg

Love nie jest facetem, który będzie ci dawał kwiatki i mówił słodkie słówka, aby tylko się przypodobać. O nie, dla niego takie zachowanie jest okrutnie drażniące i głupie. Mówi się, że ten Szwed jest taki sam jak jego kraj - zimny, surowy, ale oczywiście piękny. Ale prawda jest taka, że Love ani trochę nie przypomina uwodzicielskiego chłopaka z filmu ,,Trzy metry nad niebem". Nawet jeśli jeździ na motorze i nosi skórzaną kurtkę, jest kompletnym przeciwieństwem głównego bohatera tego filmu. Obojętny na wszystko, niezbyt sympatyczny samotnik, który mówi co myśli, a jego mina zawsze wyraża kompletną powagę. Oj, bardzo ciężko go rozbawić, a żeby na jego ustach wywołać uśmiech, to trzeba być albo podobnym do niego, albo być kimś wyjątkowym. Jego twarz nigdy nie wyraża żadnych uczuć, jakby był posągiem lodowym. Ale czy napewno jest bezuczuciowym draniem, który nie ogląda się na innych ludzi? Co do tego drania, to jest nim na sto procent, bo mówi wszystko prosto z mostu. Jeśli znasz tego zimnego Szweda wiesz, że po jego mordce nie można się spodziewać żadnych zmian. Nieważne, co czuje. Tam tego nie wyczytasz. Dla niego liczą się gesty. Tak naprawdę, to tylko Zhang wie, jak odczytać jego prawdziwe emocje. Kiedy Love się denerwuje, dyskretnie zaczyna poprawiać koszulkę. Kiedy jest zakłopotany, to nie czerwieni się, co to to nie! Zaczyna gwałtownie ruszać palcami, jakby chciał je rozciągnąć. Kiedy jest rozbawiony, zwyczajnie drapie się po nosie. Tak, właśnie dzięki uważnej obserwacji jego ruchów można się nauczyć, co właściwie czuje. Ale czy warto? Jeśli komuś zależy, to oczywiście.
Love jest przede wszystkim zamknięty w sobie. Nie mówi za wiele, tylko patrzy. Zauważy u ciebie każdą zmianę nastroju. Jego spojrzenie czasami bywa natarczywe, ale kiedy spostrzeże, że zaczynasz być zakłopotany, natychmiast odwraca wzrok, aby cię nie stresować. W głębi duszy jest naprawdę miłym facetem, pełnym sprzecznych uczuć i dobrych chęci. Szkoda tylko, że nie umie tego okazać... Potrafi być groźny i straszny, jeśli wymaga tego sytuacja. Jest raczej uległy, nie sprzeciwia się zbytnio, ale czasami ma te swoje buntownicze porywy. Nie lubi się kłócić, woli milczeć, zamiast zbędnie wypowiadać swoje zdanie. Jest pewny siebie, umie się postawić.
Tak w sumie... To kto za nim trafi? Chyba nikt, komu nie zależy.


//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4765.jpg

Love nie ma zbyt wielu zainteresowań. Jego najczęstszym zajęciem jest rozmyślanie nad różnymi sprawami, więc można uznać, że ma skłonności filozoficzne. Ale bądź co bądź, każdy ma tam swoje pasje i pasyjki, prawda? Akurat ten blondyn lubi czytać. Ale nie romanse, jego to strasznie nudzi! Uwielbia kryminały i horrory, aby potem z adrenaliną łazić po ciemnym domu i reagować podskokiem na każdy szelest. Oczywiście, uwielbia chodzić na siłownie, gdzie biega na bieżni i podnosi ciężarki, aby przy dużej wadze utrzymać wysportowane, zgrabne ciało. Interesuje się również innymi krajami, bardzo lubi poznawać ich kulturę i obyczaje, aby potem mieć coś w głowie. Tak na przyszłość. Podróże to dla niego główny konik, stąd ta miłość do różnorodnych wymian.
A ciekawostki o nim również nie są jakieś mega ciekawe... A powinny być, prawda?
~ Był już na ponad 15 wymianach z różnych krajów i w ogóle mu się to nie nudzi.
~ Jest bardzo gościnny, chętnie przyjmuje do siebie dzieciaki, u których był na wymianie.
~ Uwielbia Japonię, jego zdaniem kultura Kraju Kwitnącej Wiśni jest niesamowicie interesująca i warta poznania. Podróż do tego niesamowitego, azjatyckiego kraju była dla niego największym marzeniem.
~ Mówi biegle po angielsku, rosyjsku, niemiecku i polsku. Z własnego kaprysu uczył się również japońskiego i coś tam umie.
~ Jest bardzo gościnny.
~ Potrafi mówić po polsku, ponieważ jego babka wywodziła się właśnie z tego kraju.
~ Ostatni raz płakał, kiedy był małym dzieckiem.
~ Jest bardzo odporny na ból fizyczny.
~ Lubuje się we włoskiej kuchni.
~ Jest prawdziwym patriotą.
~ Miłość jest dla niego uczuciem idiotycznym.
~ Uwielbia zwierzęta.
~ Na siłownię chodzi praktycznie codziennie, najczęściej właśnie tam można go spotkać.
~ Jest typowym prymusem.
~ Lubi być czysty.
~ Dba o siebie i swoich bliskich.
~ Ma dwóch młodszych braci, którzy niestety nie lubią wymian. Love za każdym razem bardzo za nimi tęskni.
~ Lubuje się w takich portalach jak Facebook, Ask, Instagram czy Tumblr. Bardzo często na nie wchodzi i jest dosyć popularny w internecie.
~ Jeździ na motorze.
~ Jego ulubioną rzeczą jest stanowczo czarna, skórzana kurtka, którą dostał od rodziców na 15 urodziny.
~ Nienawidzi tańczyć.


//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4767.jpg

Ostatnio zmieniony przez Olga31082000 (21-08-2013 o 22h40)


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#6 22-08-2013 o 00h42

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Miyo Mirei Hyodo

W kawiarence

Jak zwykle przesiadywałam w swojej ulubionej kawiarence. Popijając kawę z uśmiechem na twarzy, coś przykuło moją uwagę. Brak kawy, cukru. Poszłam, więc po cukier. Przepychając się w kolejce, dostałam łokciem w żebro. Skuliłam się i zaraz wyprostowałam się. Słysząc znajome "przepraszam", skierowałam głowę w stronę rudzielca, która zadaje, masakryczne ciosy z łokcia. Ujrzałam Makoto. Na mojej twarzy mieszało się zdziwienie z wielkim bananem na twarzy.
- Makoto! Sto lat! - wykrzyczałam do ucha dziewczynie.
Zaczęłyśmy miłą konwersacje w kolejce. Potem kiedy doszłyśmy do kasy, Makoto raz po raz to mówiła do mnie, to do niezbyt miłej kasjerki. Odeszłyśmy i przysiadłyśmy do stolika. Ciągle gadałyśmy. Dużo się dowiedziałyśmy. Wiem, że Makoto idzie do tego samego liceum, ależ się cieszę!

Miesiąc później

Siedziałam wygodnie w ławce, kiedy podeszła Makoto. Zaczęłyśmy gadać, gdy do klasy wszedł on, bo pomylił klasę. Szwed, o imieniu Love. To jakby fatalne zauroczenie. Kiedy go zobaczyłam czułam motylki w brzuchu. Piękny. Blondyn i niebieskie oczy. W Japonii to nie spotykany widok, ale zarazem widok piękny, jak dwie tęcze na jednym niebie. Jak dwa księżyce w gwieździstą noc. Morskie oczy, w których można utonąć. Zawiesiłam się i za chwilę kontynuowałam rozmowę.

Podczas gry "prawda czy wyzwanie"

Siedziałam cicho. Ani razu nie zostałam jeszcze wylosowana! No ej! To moja ulubiona gra. Spostrzegłam, że butelka zatrzymała się na mnie. Szybko wybrałam pytanie. Brzmiało ono tak: "Kto ci się najbardziej podoba?" Uśmiechnęłam się i zaczęłam wymieniać kilka nazwisk. Zakończyłam na szwedzie, potakując kilka razy, że to on. Kiedy zakręciłam butelką, ona wybrała Makoto. Zadałam jej takie same pytanie jak moje. Zrozumiałam, że nie tylko ja wzdycham na widok Love.

Po tygodniu ciszy

Zawarłyśmy grę z Makoto, dotyczącą Love, aby się nie kłócić. Byłam zadowolona. Jak to zwykle bywało, poszłam z nią pogadać. Siedziała w ławce, a ja chciałam jakoś rozluźnić atmosferę wokół nas. I tak rozmawiałyśmy o ciuchach.

Teraźniejszość

Szłam korytarzem, kiedy zauważyłam szweda. Już się z nim zapoznałam.
- Hej Love. - przywitałam się.
Nie wie on o naszej grze. Ba! Nikt oprócz nas o tym nie wie, bynajmniej nie powinien. Ale to dobrze. Gdyby ktoś się dowiedział, było by mi głupio. Strasznie głupio.

Ostatnio zmieniony przez Dream (22-08-2013 o 12h16)

Offline

#7 22-08-2013 o 12h27

Miss'na całego
Ekaterina
...
Miejsce: Stumilowy Las
Wiadomości: 306

Makoto Shiirakin

Po skończonej lekcji wpakowałam swoje rzeczy których nie potrzebowałam i ruszyłam do sklepiku gdzie mogłam kupić swoje drugie śniadanie. Zazwyczaj miałam ręcznie robione zdobione pudełko z najróżniejszymi smakołykami. Niestety z powodu prac papierkowych nie zasnęłam dzisiejszej nocy. Przedzierałam się przez tłum ludzi. Oczywiście widok jak ten był niecodzienny. Gdy w końcu zyskałam swoją bułeczke ruszyłam pomagać komitetowi dyscyplinarnemu. Codzienne przychodzenie wcześniej by zadzorować mundurki oraz pilnowanie porządku szkoły. Ta praca była męczącai w ogóle nie miałam czasu na znajomości. Rozpakowując jedzenie zobaczyłam swoją przyjaciółkę. Jednak jak zobaczyłam ją przy facecie który mi sie podoba to miałam zamiar się wycofać.

Offline

#8 22-08-2013 o 12h38

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

Love Noah Eriksson

Tego dnia Love miał swój... zwyczajny humor. Nie, nie był ani trochę niewyspany, ale żeby doszło do uśmiechu to chyba musiałby wygrać w totka. Chociaż nie. To też by go zbytnio nie ucieszyło. No dobra... Był taki jak zawsze. Chłodny, zimny, z nieodgadnionym wyrazem twarzy. Jak Szwecja. Tylko nie zdawał sobie sprawę, że miał jeszcze jedną cechę swojego kraju - onieśmielał swoim zimnym pięknem.
Stał przy swojej szafce, powtarzając sobie formułki do testu z biologii. Musiał mieć dobre oceny nawet na wymianach. Takie zasady wpoiła mu jego matka, która pewnie teraz stoi w oknie i myśli, co się z nim teraz dzieje. Przez chwilę zrobił się nawet przygnębiony, ale po jego twarzy nie było niczego widać. Za to zaczął bawić się swoim naszyjnikiem z krzyżem, który zawsze nosił na szyi. Gesty. One są najważniejsze. Każda dziewczyna, jaka tylko obok niego przechodziła, lustrowała go uważnym spojrzeniem. Kiedy wchodził do szkoły widział, jak grupka nastolatków podbiega do jego motoru, aby go dokładnie obejrzeć i porobić sobie przy nim zdjęcia. Nie reagował na to. Niech sobie robią co chcą. A teraz, kiedy stał tak w czarnej, skórzanej kurtce, z podręcznikiem w ręku, opierając się nonszalancko o szafki, nie mógł po prostu nie być w centrum uwagi. Do tego jego wygląd. Japonia nie miała zbyt wielu blondynów o morskich oczach. A w Szwecji to nic wielkiego. Wszystko tu jest takie dziwne, ale interesujące...
Jego rozmyślenia przerwał wesoły głos. Damski oczywiście. A już myślał, że może Zhang nareszcie postanowił się pojawić. Z obojętnością wymalowaną na twarzy spojrzał na osobę, która zaburzała jego spokój. Aaa. Miyo. Dziewczyna, która wodziła za nim wzrokiem odkąd tylko pojawił się w szkole. Powstrzymując ziewnięcie kiwnął jej sztywno głową, obserwując ją uważnie. Próbował wyłapać jakieś emocje z jej zachowanie. Napewno nie będzie trudno.
- Hej - powiedział na zachętę tym swoim niskim, wyjątkowo męskim głosem, na który dziewczyny wręcz mdlały. Oczywiście, nie był zbytnio rozmowny. Ale czego można było się po nim spodziewać?


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#9 22-08-2013 o 12h53

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Miyo Mirei Hyodo

Uśmiechnęłam się, lustrując podręcznik do biologii.
- A! No tak, test z biologii. - uśmiechnęłam się. - Jak zwykle zapomniałam o biologii.
Zwiesiłam lekko głowę w dół, po czym znów podniosłam.
- Chyba pójdę sobie, to powtórzyć. Wczoraj byłam tak zajęta. To cześć Love! - odeszłam, machając ręką z uśmiechem.
Weszłam do klasy. Złapałam za podręcznik i zaczęłam sobie powtarzać, dosłownie wszystko. Zobaczyłam Makoto i już odechciało mi się. Zostawiłam podręcznik i z uśmiechem podeszłam do niej.
- Współczuje ci Makoto. Oni ciebie nie doceniają! - zaczęłam rozmowę, podnosząc wzrok na jej oczy.

Offline

#10 22-08-2013 o 13h44

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

Love Noah Eriksson

Odeszła z przyklejonym do ust uśmieszkiem, papląc coś pod nosem o powtarzaniu formułek na test z biologii. Love odprowadził ją wzrokiem do klasy, po czym spakował wszystkie książki do torby, aby również skierować się na lekcje, usiąść spokojnie w ławce i porozmyślać nad całą sytuacją. Albo zadzwoni do rodziców, aby powiedzieć im, że wszystko u niego w porządku. Albo zadzwoni do braci, aby się chociaż raz uśmiechnąć, słysząc ich paplaninę. Z takimi właśnie zamiarami wszedł na lekcję. Sala powoli się zapełniała, nauczycielka jeszcze się nie pojawiła. No tak... Do dzwonka jeszcze trochę brakowało. Rozejrzał się dyskretnie. Kiedy tylko pojawił się w pomieszczeniu, wszystkie pary oczu skierowały się w jego stronę. Szczególnie damskie. Przeklinając w myślach powolność Zhanga usiadł w jednej z ławek, na samym końcu sali. Mógł obserwować plecy wszystkich uczniów i przy okazji mieć trochę prywatności. Wyjął książkę od biologii i zaczął się uczyć od nowa. Był w sumie przygotowany na klasówkę, ale przezorny zawsze ubezpieczony, prawda? W nauce przeszkadzał mu jedynie trochę za głośny, wesoły głos Miyo. Spojrzał na nią z irytacją, a raczej na jej plecy. Siedziała ze swoją najlepszą przyjaciółką, Makoto, które była przewodniczącą rady uczniowskiej i zawsze brała na siebie za dużo obowiązków. No i razem z Miyo wodziła za Love wzrokiem. Ale chyba nie była tak odważna jak ta druga. W końcu widział ją dzisiaj na korytarzu, ona jego, ale nie ośmieliła się przywitać. Nawet głową nie kiwnęła. A on nie będzie się przecież wychylał!
Korzystając z nieobecności nauczyciela, poprawił kołnierz kurtki, którą będzie pewnie musiał zdjąć na czas testu, ponieważ ,,możesz mieć tam ukryte ściągi" i wyjął telefon z kieszeni spodni, aby zadzwonić do braci. Wybrał numer, a kiedy w słuchawce odezwał się wesoły, niski głos 15-letniego chłopca, mało co nie podskoczył z radości. Tylko bracia wywoływali w nim takie emocje. Z lekkim uśmiechem na ustach zaczął gadać coś do chłopca po szwedzku, a tamten niczym wyjątkowo radosne dziecko przytakiwał mu i darł się w niebogłosy, pełen tej swojej cudownej energii. Kiedy zawołał drugiego brata, 13-latka tak słodkiego jak miód, a tamten zaczął również się drzeć i wyrywać starszemu słuchawkę, nie mógł się powstrzymać od parsknięcia śmiechem. Jak on ich kochał!


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#11 22-08-2013 o 14h47

Miss'na całego
Ekaterina
...
Miejsce: Stumilowy Las
Wiadomości: 306

Makoto Shiirakin

Omijając całą sprawę znów poszłam do klasy. Widziałam tylko uczących się uczniów ze zestresowanymi minami. Dla mnie to nie było trudne. Nagle wyrwał mnie głos Miyo.
- Nie doceniają? to nawet fajnie organizować różne przedsięwzięcia- odpowiedziałam po czym dotknęłam ramienia skarbnika czyli Kotomi. Czarnowłosa dziewczyna z pierwszym miejscem w rankingu. Była nadzwyczajnie piękna i mądra ale nigdy nie mogłam jej dorównać. Odwróciła się do mnie i oczywiście powiedziałam jej że tym razem nie przegram. Z samorządem uczniowskim zawsze mogłam spokojnie pogadać ale nie miałam nigdy na nich czasu. Wyjęłam książkę od biologii i z kartek wyleciał list a tak dokładniej miłosny. Miałam go podrzucić chłopakowi z wymiany, ale jakimś cudem zapomniałam o tym! Żeby nikt nie zauważył szybko go schowałam i miałam zamiar go jeszcze wrzucić do szafek następnego dnia.

Offline

#12 22-08-2013 o 15h34

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Zhang Wei

Szedł do szkoły dość powoli, ale nie tak żeby się spóźnić. Po drodze jak zwykle zatrzymał się przy wielkim kartonie, w którym od jakiegoś czasu mieszkała kocia rodzina. Otworzył im puszkę z jedzeniem i chwilę patrzył się jak dzieci przepychają się, a mama tylko grzecznie czeka aż skończą i wtulała się w swojego wybranka. To była wyjątkowa rodzina, bo nie często się spotykało, by kot został z kocicą po urodzeniu potomków, jeśli oboje byli tak samo bezpańscy. Zhang myślał o tym w drodze do klasy i uśmiechał się pod nosem.
- Dzień dobry, Love kun - powiedział cicho, zajmując miejsce w ławce zaraz obok Szweda. Może dla każdego Japończyka brzmiało to dość poprawnie, ale dla cudzoziemcy mogliby dać głowę, że powiedział "Rafu".
Nie chciał mu na razie przeszkadzać, bo wyglądał na wyjątkowo szczęśliwego gdy rozmawiał przez telefon. Jeśli oczywiście można powiedzieć, że taka pozornie kamienna twarz wyraża szczęście. Zhang od razu wiedział, że rozmawia z rodziną.
Wyjął ze skórzanej torby termos z herbatą i napił się, oglądając całą zawartość klasy. Niektórym skinął lekko głową, niektórych obdarzył niewidocznym z nad napoju uśmiechem. Większość jednak zignorował, tak jak ona ignorowała jego.

Ostatnio zmieniony przez Yoshiko (22-08-2013 o 15h35)

Offline

#13 22-08-2013 o 15h42

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

Love Noah Eriksson

Z lekkim uśmieszkiem na ustach pożegnał się ze swoimi braćmi, a oni zaczęli oczywiście się drzeć, jak bardzo go kochają i żeby już wracał z tej cholernej Japonii. Na jego ustach pojawił się wielki wyszczerz, który był widokiem bardzo wyjątkowym. Rozłączył się i z tym samym wyrazem twarzy spojrzał w stronę jakiś dziewczyn, które patrzyły na niego szeroko otwartymi oczami. Natychmiast spoważniał i odwrócił głowę, szukając w torbie notatek z ostatniej lekcji. Musiał powtórzyć tą straszną fotosyntezę, która dręczyła go swoim dokładnym schematem od samej podstawówki. Kiedy okazało się, że zapiski prawdopodobnie zostały w domu, zaczął dyskretnie poprawiać koszulkę, jak to miał w zwyczaju, kiedy zaczyna się denerwować. Niespodziewanie obok niego pojawił się Zhang, siadając na swoim miejscu i witając się z nim. Uśmiechnął się lekko w stronę Chińczyka, niemal niedostrzegalnie.
- Dzień Dobry - odpowiedział grzecznie, wpatrując się w chłopaka takim spojrzeniem, które było zarezerwowane tylko dla niego. Coś jak mieszanka troski, sympatii i ciepła. - Zaraz do ciebie przyjdę, ale idę po notatki do którejś z dziewczyn. Wiem, że ty musisz sobie jeszcze powtórzyć, więc idę do kogoś innego. Poczekaj chwilkę.
Westchnął lekko i wstał, zostawiając wszystkie swoja majdany na ławce. Po drodze mrugnął jeszcze swojemu przyjacielowi. Zawsze się tak zachowywał w stosunku do niego. Podszedł do ławki Makoto i Miyo. Przewodnicząca napewno będzie miała pożyczyć.
- Hej, Makoto - powiedział, stając nad ławką dziewczyny. Dłonie odziane w czarne rękawiczki schował do kieszeni kurtki. Zawsze stał w takiej pozycji. Było mu wtedy wygodniej. Patrzył na nastolatkę z tą swoją obojętną miną, lustrując ją chłodnym spojrzeniem. - Mogłabyś mi pożyczyć notatki z ostatniej lekcji? Zostawiłem swoje w domu.
Jakieś dziewczyny z boku zaczęły się drzeć, że one mogą mu pożyczyć swoje zapiski, ale Love je zignorował. Patrzył na Makoto nieodgadnionym wzrokiem, niemal, że natarczywie.

Ostatnio zmieniony przez Olga31082000 (22-08-2013 o 15h47)


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#14 22-08-2013 o 16h16

Miss'na całego
Ekaterina
...
Miejsce: Stumilowy Las
Wiadomości: 306

Makoto Shiirakin

Po odłożeniu listu przeczytałam jeszcze początek książki tak aby się upewnić czy znam wszystko na pamięć. Nagle przy mnie znalazł się oto ten właśnie chłopak. Jego zimne spojrzenie było takie jakie zawsze. Pełno dziewczyn przez to piało z zachwytu a ja byłam opanowana bynajmniej tam mi się zdawało.
- Jasne, proszę- wyciągnęłam zeszyt i podałam go wysyłając jeszcze lekki uśmiech. Miałam szczęście że chociaż w nim ładnie pisałam. Ale zapomniałam o jednym. O tqk bardzo ważnej rzeczy. Właśnie w ten zeszyt wsadziłam list.

Ostatnio zmieniony przez Ekaterina (22-08-2013 o 16h19)

Offline

#15 22-08-2013 o 17h02

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Miyo Mirei Hyodo

Spojrzała na Makoto i uśmiechnęła się.
- Dobrze, że wygrałaś. Jesteś odpowiedzialna. A pozatym dobrze, mieć kogoś w radzie. - powiedziałam i puściłam jej oczko.
Kiedy podszedł Love, uśmiechnęłam się w duchu ale słysząc jego prośbę mina mi zrzedła. Uśmiechnęłam się i rzuciłam, krótkie pa. Zajęłam miejsce i ze spokojem westchnęłam. Spojrzałam na okno. Było dosyć ciepło. Tak mi się bynajmniej zdawało. W końcu rozbrzmiał dzwonek i wpadło do klasy kilka osób. Spokojnie, poprzewracałam kartki od podręcznika z biologii. Byłam pewna sukcesu. Ja wraz z Makoto, znajdowałam się w rankingu. Zawsze chciałam być na pierwszym miejscu, ale nas obie, wyprzedzała Kotomi. Uśmiechnęłam się, powtarzając słowa z podręcznika. To było nudne i proste. Do klasy weszła zdyszana nauczyciel i kazała rozdać kartki. Kiedy dostałam swoją, od razu zabrałam się do roboty.

Ostatnio zmieniony przez Dream (22-08-2013 o 17h03)

Offline

#16 22-08-2013 o 17h15

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

Love Noah Erkisson

- Dziękuję - powiedział z tym swoim zwykłym, zimnym opanowaniem i wziął z drobnych dłoni dziewczyny notatki. Zawsze zastanawiał się, jak można być tak drobnym i małym. On zawsze należał do tych wysokich, wyrośniętych dzieciaków, którzy wyglądali na kilka lat starszych. Ale nie chciałby być niski. To żaden powód do dumy u faceta. Kiwnął jej jeszcze raz głową i skierował się w stronę swojej ławki, po czym usiadł obok Zhanga. Kiedy kierował się w stronę swojego bezpiecznego miejsca, zlustrował wzrokiem Miyo, która kiedy tylko się pojawił odeszła na bok. Czyżby go nie lubiła...? Usiadł na swoim miejscu i szybko przejrzał notatki. Nagle na blat wypadła jakaś kartka. Cała różowa, spryskana perfumami o wyjątkowo słodkim zapachu. Przyjrzał się jej uważnie, powoli obracając w palcach. Wiedziony zwyczajną, ludzką ciekawością miał zamiar ją otworzyć, w myślach śmiejąc się z bezmyślności Makoto. Lecz nagle zadzwonił dzwonek, do klasy wpadła nauczycielka i zaczęła rozdawać klasówki, więc Love musiał odłożyć swoje plany na później.
- Powodzenia - szepnął do swojego przyjaciela cicho i zabrał się za pisanie. Kartka, która wydzielała irytujący zapach, natychmiast wylądowała w jednej z kieszeni jego skórzanej kurtki.
- Panie Eriksson - zwróciła się do niego nauczycielka, a on podniósł na nią spokojne, chłodne spojrzenie. - Proszę zdjąć tą kurtkę. Nie wiadomo, co pan chowa w tych wszystkich przegródkach.
Kiwnął jej sztywno głową i posłusznie wykonał polecenie. Powiesił rzecz na swoim krześle i zabrał się za myślenie.


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#17 22-08-2013 o 17h27

Miss'na całego
Ekaterina
...
Miejsce: Stumilowy Las
Wiadomości: 306

Makoto Shiirakin

Byłam troszke zestresowana tym listem. I tam miałam mu go dać ale nie miałam okazji. Napisałam tam tylko o randce bo mam zamiar go bliżej poznać. Nie bede oceniać czy kogoś kocham po jego wyglądzie. Przypominam sobie że Miyo mi coś przed chwilą gadała. Kiedy już dostałam kartke zaczełam pisać. W sumie nic nie było szczególnie trudnego na początku z czego szybko ją rozwiązałam. Oparłam się o krzesło i zaczęłam myśleć. Japoński sam w sobie jest trudny bo nigdy nie wiadomo kiedy pomyle znaki.

Offline

#18 22-08-2013 o 17h39

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Zhang Wei

Love poszedł po notatki do jakiejś dziewczyny. Zhangowi wyleciało jej imię z głowy. W ogóle nie miał pamięci do danych, więc cieszył się, że jego przyjaciel ma tak charakterystyczne i łatwe do zapamiętania.
Dobrze, że Szwed nie poprosił o notatki jego. Nawet nie pamiętał, że miała być kartkówka. Przynajmniej uczył się troszeczkę na bieżąco, więc nie bał się, że dostanie jakąś złą ocenę, ale na cudy też nie liczył.
Love wyjął z zeszytu list. Niewątpliwie list miłosny. Nawet do niego dotarł słodki zapach perfum. Nie mógł oprzeć się wrażeniu, że blondyn zaciekawił się nie mniej niż sam Zhang. Nachylił się trochę ku niemu, ale w tym momencie wszedł nauczyciel i Love schował kopertę do kieszeni.
Na kartkówce zostawił trochę pustych miejsc, jednak większość była zapełniona, choć pewnie nie tylko poprawnymi odpowiedziami. Po skończonej pracy wyciągnął z kieszeni materiałową chusteczkę i zaczął wycierać jakąś drażniącą plamkę na ławce. Pewnie z atramentu. Kątem oka nadal wpatrywał się w Love.

Ostatnio zmieniony przez Yoshiko (22-08-2013 o 17h39)

Offline

#19 23-08-2013 o 21h49

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

Love Noah Eriksson

Test napisał jak na prawdziwego prymusa przystało - perfekcyjnie, idealnie schludnym pismem i świetnie rozwiniętymi zdaniami. Przypilnował, aby kartka nie była w żadnym miejscu pognieciona czy rozerwana, a na papierze nie znajdował się nawet malutki kawałeczek gumki do ścierania. Nie liczył na to, że znajdzie się w jakimś tam rankingu, który panuje w Japonii - i to w każdej szkole - lecz na duży wynik miał wielką nadzieję. Ba! Był bardzo pewny siebie i wiedział, że wyjdzie z tego z dobrą oceną. Całą lekcję czuł na sobie delikatny wzrok Zhanga. Chińczyk był ciekawy, co jest napisane na różowej kartce. Ach, ta ludzka ciekawość...
Zadzwonił dzwonek, nauczycielka zebrała wszystkie kartki i grzecznie pożegnała się ze swoją klasą, uśmiechając się promiennie. Love skinął jej sztywno głową na do widzenia, spakował rzeczy i wyszedł, nie oglądając się na nikogo. Potrzebował chwili prywatności. Założył na plecy kurtkę i powolnym ruchem wyjął list z jednej z kieszeni. Obejrzał dokładnie różowy papier, zaciągnął się słodkimi perfumami i stanął przy swojej szafce. Otworzył list, jakby był to największy skarb i wczytał się treść. To, co tam zobaczył lekko go zmroziło. Makoto zaprosiła go na randkę. Nie wyznała jakiejś tam miłości, ale jednak postanowiła się z nim spotkać sam na sam. Miał lekkie pretensje do niby odważniej przewodniczącej. Czemu nie powiedziała mu tego prosto w twarz? Przecież nie jest aż takim draniem... Z kamiennym wyrazem twarzy schował list do kieszeni spodni i oparł się o szafki, spoglądając na każdego z tym swoim stoickim spokojem. Kobiety są żałosne...


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#20 24-08-2013 o 11h14

Miss'na całego
Ekaterina
...
Miejsce: Stumilowy Las
Wiadomości: 306

Makoto Shiirakin

Oddałam kartę przechodzącej po klasie nauczycielce. Odsunęłam trochę krzesło tam abym miała więcej przestrzeni i schowałam długopis do piórnika. Przesunęłam się do Miyo która siedziała trochę dalej. Mi osobiście pasowało miejsce pod oknem bo lubiłam patrzeć na biegające dzieci na placu zabaw tuż obok szkoły.
- Zdawało mi się że przed testem coś mowiłaś- zwróciłam wzrok na nią a później na ławkę Love. Nie było go. Nie chciałam znów się wtrącać bo mógł pójść do toalery bądź pielęgniarki. Ale czy moje notatki się mu jeszcze przydadzą?

Offline

#21 24-08-2013 o 11h26

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Miyo Mirei Hyodo

Oddałam kartkę. Żadnego pustego pola, żadnej pomyłki. Tak jak zwykle to bywało.
Spojrzałam na przysuniętą do mnie Makoto. Co ja mówiłam? Przecież to nie jest jakoś specjalnie ważne.
- Mówiłam, że dobrze, że jesteś przewodniczącą. Że jesteś odpowiedzialna. I, że dobrze, mieć kogoś w radzie. - przy ostatnich słowach znów puściłam oczko. - Jak ci poszło?
Byłam pewna odpowiedzi, ale z grzeczności zapytałam Makoto.

Offline

#22 24-08-2013 o 12h00

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Zhang Wei

Po skończonej lekcji wyszedł z klasy, zostawiając na ławce taki syf jaki zwykle tam panował. Ociągał się strasznie, by Love mógł sobie w spokoju obejrzeć list i zdecydować, czy pokaże go Zhangowi. Przecież nie będzie mu się narzucał, ale nie mógł zaprzeczyć, że zżerała go ciekawość od kogo to i co tam pisze. Wróć. Wiadomo co tam piszę "Love kun, strasznie mi się podobasz. Chciałabym być twoją dziewczyną. Kyoko z 2a <3". A Love pewnie i tak nie pokwapi się by powiedzieć dziewczynie "Przepraszam" co ma oznaczać "Nie interesuję się tobą".
- Co to? - stanął przy Szwedzie, gdy ten chciał schować list do kieszeni. Pewnie zajrzałby mu przez ramię, gdyby nie tak śmiesznie duża różnica wzrostu.

Offline

#23 24-08-2013 o 12h16

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

Love Noah Eriksson

Zastanawiał się, jak to możliwe, że tak przyciąga te wszystkie nachalne kobiety. Przecież był zwyczajnym, kompletnie przeciętnym chłopcem, nie wyróżniającym się niczym konkretnym. Był zimnym, podłym draniem, który chce spławić wszystkich oprócz swojego przyjaciela. Więc czemu te baby tak go pożądały? Kto w ogóle pożąda w tych czasach Szweda, kiedy ma wokół sobie mnóstwo ślicznych i uroczych Japończyków? Wiedział, że Azjaci ciągną do Europejczyków, bo to jednak inny, o wiele bardziej atrakcyjny świat. No ale bez przesady!
Z rozmyśleń wyrwał go cichy, delikatny głos Zhanga. Ten drobny Chińczyk był chyba jedynym Azjatą, który nie wyprowadzał Love z równowagi. Chłopiec był ciekawski, ale przecież, każdy jest. Gdyby Szwed miał w sobie więcej ludzkiej empatii, to by za każdym razem podnosił i całował w policzek uroczego bruneta, ale jednak... Jak to by wyglądało? Gejem nie był w końcu. Ale słodkość przyjaciela była niezaprzeczalna jak to, że czekolada jest pyszna.
- Makoto zaprasza mnie na randkę - powiedział sucho, nawet nie patrząc na kumpla tymi swoimi dużymi, morskimi oczami. - Zaraz idę oddać jej notatki i powiem jej, że nie jestem zainteresowany spotkaniem. Nie lubię nachalnych kobiet, a poza tym, powinna powiedzieć mi to prosto w twarz a nie chować się za ochydnymi, różowymi karteczkami.
Wreszcie jego spojrzenie padło na przyjaciela i od razu lekko się uśmiechnął. Zhanga lubił. I to bardzo. On zasługiwał na każdy przyjacielski gest ze strony Szweda.
- Idziesz ze mną? - zapytał Love.

Ostatnio zmieniony przez Olga31082000 (24-08-2013 o 12h18)


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#24 24-08-2013 o 12h45

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 1

napisz nazwe swojego kostiumu czy jez pienkny

Offline

#25 24-08-2013 o 12h52

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

lissa8 napisał

napisz nazwe swojego kostiumu czy jez pienkny

Przepraszam, ale co ty robisz? Nie dość, że nie piszesz poprawnie, to jeszcze zaśmiecasz ten wątek. Masz usunąć swojego posta.

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2