Nie pomyślałabym, że ktoś kiedyś założy temat o herbacie... jestem wśród swoich~ Cóż, dzień bez czarnej herbaty uważam za dzień stracony. Broń Boże ją słodzić - mogę nawet krótko parzyć, dolać sobie zimnej wody, ale nienawidzę słodkiej herbaty, chyba że mam jakiś kryzys albo niedobór węglowodanów. Ewentualnie słodzę miętę, ale mięta to ziółka, a nie herbata, więc... nie ma o czym co gadać. Kiedyś lubowałam się w bawarce, ale piłam jej tak dużo, że mi zbrzydła. Bardzo smakuje mi też cytrynowy earl grey i rooibos z dodatkiem pomarańczy, cynamonu, czekolady i bławatka (obydwie kupione ponad rok temu w herbaciarni, mam je do dzisiaj bo aż szkoda pić).
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#27 19-08-2013 o 13h57
Taaak... Cytrynowy earl grey też jest pycha! *.*
Ostatnio zmieniony przez Gabe (19-08-2013 o 13h57)
#28 20-08-2013 o 15h16
Nie ogarniam tej powszechnej wrogości względem fusów.
Istnieje tyle różnych modeli sitek, zaparzaczy i innych cacek, że aż głupio nie używać. Niektóre mają wcale fikuśne kształty i mogą robić za gadżety kolekcjonerskie
Chociaż najwygodniejsze są zwykłe sitka, bo wlezą i w kubek 0.33l i w litrowy dzbanek do herbaty. No i można ich używać podczas ozdabiania ciast i tak dalej, bardzo drobna siatka sprzyja obsypywaniu rzeczy kakao, cukrem puderem i kawą
Ostatnio zmieniony przez Lexa0 (20-08-2013 o 15h16)
#29 21-08-2013 o 18h38
Ja cytrynę do herbaty dodaję tylko w zimie, wtedy też słodzę troszeczkę więcej, a tak normalnie to podobnie jak Gabe jedną łyżeczkę. Ta jedna łyżeczka to to co zostało mi po poprzednim związku (przyzwyczajenie)
Mocniejsza herbatka np. z rumem jest bardzo dobra i super rozgrzewa.
Jeśli chodzi o kawę... nie pijam.
W kwestii fusów czuję się oszukana... Bo wszyscy zawsze mówią, że one opadną jak herbata się zaparzy, a to jest zwykłe kłamstwo
Ostatnio zmieniony przez Jessica23 (21-08-2013 o 18h39)
#30 22-08-2013 o 11h12
Wszystkie nie opadną, ale zdecydowana większość tak
Poza tym, jak wspomniała Lexa0, na rynku jest tyle zaparzaczy i sitek, że problem fusów nie powinien istnieć.
Ostatnio zmieniony przez Evelyn (22-08-2013 o 11h12)
#31 22-08-2013 o 20h32
Planuje zakup takiego przyrządu do 2 lat chyba i jakoś mi nie po drodze
#32 22-08-2013 o 21h58
Uwielbiam pic herbate wieczorem po calym dniu wrazen. Jesli chodzi o smak to lubie zielana lub z cytryna:)
Jak rano mam wypic kawe bo jestem nieprzytomna to tylko rozpuszczalna z trzema lyzeczkami cukru i mleczko^^
Pozdrawiam gosia19995
hmm jestem jaka jestem
#33 26-08-2013 o 20h59
Fajnie wiedzieć!
Smaków herbat jest dużo i z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. ~
Yoshi~
#34 26-08-2013 o 21h04
Lubie owocowe herbaty i zieloną , pić pije bardzo często i słodzę 2 łyżeczki
#35 27-08-2013 o 10h44
Herbata i kawa to napoje, które piję najczęściej. Kawę robię sobie z samego rana żeby jako tako funkcjonować. Pijam tylko rozpuszczalną. Do moich ulubionych należą: Jacobs i Tchibo Family. Łyżeczka kawy, łyżeczka cukru i mleko. Nienawidzę czarnej kawy. Muszę mieć mleczko albo śmietankę. Z herbat pijam Liptona, Ahmad Tea - London i tanią cejlońską herbatę Garden Tea. Herbatkę piję wieczorem ewentualnie do obiadku. Nie lubię fusów więc kupuję herbaty w torebkach. Nie pogardzę zieloną herbatą (od czasu do czasu dobrze jest się napić zielonej herbaty) i owocową. Z owocowych lubię: malinową i owoce leśne. W dzieciństwie piłam dużo Sagi, ponieważ zbierałam misie. Nie lubię czerwonej herbaty Rooibos.
#36 27-08-2013 o 15h17
Tak, lubię pić herbatę, ale nie lubię kawy. Moja ulubiona herbata to herbata z hibiskusa.
Po prostu ja.
#37 05-10-2013 o 11h24
Kocham zieloną. Piję ją codziennie i to jest moje przekleństwo. Jeśli rano nie napiję się zielonej herbaty nie odróżnię na jakim przedmiocie w szkole jestem. Na historii wyciągnęłam przyrodę i zrobiłam pani wykład geograficzny... Ziółka raz piłam posmakowały mi, ale jakoś drugi raz nie mogę się na nie zdobyć. Piłam kiedyś o smaku truskawkowego sernika zakochałam się i już potem nigdzie nie mogłam znaleźć tego smaku. Kawę pijam nawet lubię, ale jeśli chodzi o capuchinno. Czy wiecie, że kawa i herbata odwadniają?
#38 05-10-2013 o 13h28
Ja piję herbatę i kawę. I dziwne jest to że herbatę słodzę ponad 4 łyżeczki, inaczej mi nie smakuję. Ja lubię herbatę rumiankową lub zwyczajną cytrynową. Teraz właśnie popijam kawkę xd.
#39 09-06-2014 o 20h25
Ja też kocham herbatę ale tylko i wyłącznie zieloną.
#40 10-06-2014 o 09h27
Ja herbatkę pijam codziennie W okresie zimowym dodaję do zwykłej Sagi cytrynę i miód/cukier, ale gdy tylko pojawia się w moim ogródku mięta to używam jej zamiast cytryny. Bawarkę piłam kilka razy, jednak po ciepłym mleku jest mi niedobrze (chyba nie toleruję laktozy) więc za nią nie przepadam. Muszę kiedyś spróbować zrobić bawarkę z mlekiem sojowym, które nie zawiera laktozy i samo w sobie smakuje świetnie.
Kawę kocham, jednak piję tylko tę rozpuszczalną, bo ta którą kupują sobie rodzice mi nie smakuje (jakaś w żółtym opakowaniu). Ostatnio kombinowałam z cynamonem i najchętniej piłabym to litrami ^^ Z mlekiem w kawie jest tak jak z mlekiem w herbacie, a szkoda, bo mi smakuje. Słodzę cukrem, jednak muszę spróbować z miodem, jak przystało na Zwiadowcę xd Niesłodzonej nie tknę, zbyt gorzkie jak na mój gust. Czasem piję Latte lub Cappucino z dwoma saszetkami brązowego cukru, bo moja miejscowość leży przy trasie i wystarczy przejść na drugą stronę, by kupić kawusię na BP Sama chemia, jednak pyszna
Ostatnio zmieniony przez Majerankowa (10-06-2014 o 12h52)
#41 10-06-2014 o 15h39
Cóż, herbatę kocham o każdej porze dnia i nocy. A zwłaszcza w długie jesienno-zimowe wieczory, doprawioną np. cynamonem i miodem - pycha! Albo może być sok malinowy i cytrynka... Ostatnio też polubiłam zieloną i białą herbatę, a najbardziej jaśminową i o smaku granatu. Zdziwiłam się, kiedy się okazało, że jest dobra na ugaszenie pragnienia w gorące, letnie dni. Naprawdę działa lepiej, niż niejeden napój z lodówki! ;D
Słodzę około półtorej, do dwóch łyżeczek - niesłodzona herbata wydaje mi się niemożliwa do wypicia. Za herbatą z mlekiem, lub śmietanką nie przepadam, nie lubię i to się raczej nie ma zamiaru zmienić. Co prawda częściej pijam herbatę z torebek, ale zdecydowanie bardziej aromatyczna jest liściasta. Mój dziadek robi pierwszorzędną i kiedy tylko ogłasza, że zaprasza wieczorem na herbatę zlatuje się pół rodziny .
Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (10-06-2014 o 15h42)
#42 03-12-2014 o 22h39
Czytam... i ślinka cieknie. W każdm razie ja też uwielbiam herbatę. Większość jej odmian i rzadko którą pogardzę.
#43 10-12-2014 o 10h28
Herbata zielona z pigwą i Madagaskar się nazywała jakaś, taka pyszna liściasta. Wszystkie liściaste są cudowne
#44 13-12-2014 o 14h51
Kocham herbatę!
Najlepsza jest biała. Ma taki delikatny smak. Ale jak z długo się ją parzy, robi się taki niezbyt przyjemny smak...
Lubię też owocowe, ale zalżey jakie.
Jedna herbata mi tylko nie przypadła do gustu- waniliowo-pomarańczowa. BLE! Smakowała jak rozcieńczony w czarnej herbacie budyń. Po jednym łyku ją wylałam, i zrobiłam sobie zieloną.
Ostatnio zmieniony przez Podoina (13-12-2014 o 14h52)
#45 13-12-2014 o 17h36
Ja uwielbiam herbatę Earl Grey i cytrynową. Wcześniej jej nie lubiłam, ale teraz kocham. Koleżanka mówiła że dobra herbata jest też w Rozz.
~MissMadzia3
#46 13-12-2014 o 17h59
Kawę piję raczej rzadko, natomiast herbata to często najważniejszy składnik mojego śniadania.
Pijałam różne herbaty, zarówno owocowe, białą jak i czarną (bez cukru, cukier to zuo), ale ostatnio jestem wierna zielonej Zen Chai.
Chociaż zimą zdarza mi sie też pić herbatę czarną z dużą ilością cytryny i odrobiną miodu, a na ból brzucha - żadne tabletki, tylko dwa kubki herbaty miętowej.
#47 14-12-2014 o 12h52
KimKas serio herbata miętowa na ból brzucha jest dobra? Okres mi się zbliża to może herbatka trochę pomoże
#48 14-12-2014 o 13h36
Kafra mi pomaga, ale to pewnie zależy od osoby. Może to też kwestia wiary w to, że coś pomoże...
#49 15-12-2014 o 15h27
Kafra - na problemy brzuszkowe (i podobne) najlepiej pić właśnie miętę albo rumianek. Mi pomaga i jedno, i drugie
A ja uwielbiam kawę! O ile to, co piję, można nazwać kawą, bo zazwyczaj dolewam tyle mleka, że wychodzi raczej napój mleczno-kawowy... Najlepiej na zimno, z dodatkiem łyżeczki cynamonu albo odrobiną syropu orzechowego. Albo tak zwyczajnie, z łyżeczką cukru.
Co do herbat to uwielbiam wszelkie zielone, moją absolutną miłością jest zielona cytrynowa albo z sokiem z limonki - rewelacja! Najlepiej słodzona odrobinką miodu wielokwiatowego lub lipowego. Kombinacja idealna <3
Raczej unikam czarnych herbat, ale ostatnio wpadła mi w ręce czarna herbata o smaku waniliowym... i jest przegenialna! Trzeba tylko uważać z parzeniem, chwilka za długo i robi się potwornie gorzka. Ale nutka wanilii w herbacie totalnie mnie kupiła i teraz rozglądam się za zieloną waniliową... ^^
#50 15-12-2014 o 15h37
Dzięki dziewczyny! Właśnie się parzy i zobaczę jak działa