Oj tak, gotowanie to coś dla mnie <3
Uwielbiam, uwielbiam, jeszcze raz uwielbiam gotować, piec, smażyć i nie wiem co jeszcze D: I nawet całkiem dobrze mi to wychodzi ^^

kuchnia chińska ♥

Jaką najbardziej kuchnię lubię to dość trudne do wybrania bo wszystkie w pewien sposób są dobre ;w;"

Osobiście sam sobie gotuję, naleśniki, sushi, pudding, omlet japoński, ciastka maślane, ciasto czekoladowe itd. Jest dla mnie prościzną. Ale że jestem leniem to mi się nie chce, lub nie ma potrzebnych składników na to, na co mam ochotę, to zazwyczaj żywię się chlebem xd"

Nie za często gotuję czy piekę, ale najgorzej mi to nie wychodzi, bardzo często piekę ciasteczka ;p, ale jedynym moim problemem jest to, że nie potrafię obrać ziemniaka ._.

Jestem leworęczna, więc ludzie z otoczenia do tej pory obserwują mnie w kuchni z pełną zgrozy fascynacją. Albo od razu wyciągają mi nóż z ręki, mimo że ostatni raz zacięłam się pięć lat temu, jak testowałam całkiem nowe ostrze.

Przez jedyną lewołapność w familii z obieraniem i krojeniem czegokolwiek musiałam eksperymentować na własną rękę, ale nie jest źle.
Gotować lubię, eksperymentować w kuchni jeszcze bardziej. Szczególnie z przyprawami (mam ich naprawdę dużo).

Specjalizuję się w daniach, jakie można zrobić albo bardzo szybko, albo przy minimalnej dozie wysiłków i bardzo lubię próbować podrabiać dania restauracyjne (jeżeli coś mi gdzieś zasmakowało, to usiłuję rozgryźć proporcje składników i zrobić samodzielnie. Często potrzeba kilka prób, no ale zabawa niezła).

Lubię piec ciasta i ciastka, ale kremy mnie nienawidzą. Jedynie fantazje na temat angielskiego cytrynowego mi wychodzą XD

duuude, jak dla mnie kuchnia mojego taty jest najlepsza >D
nie wiem co on gotuje, ale zawsze jest dobre, sama zaś potrafię zagotować wodę na kawę~

Ja jestem po szkole gastronomicznej więc kuchnia to moje drugie JA Uwielbiam przyrządzać dania mięsne, gorzej z zupami, nie przepadam za robieniem ich Ale najlepiej wychodzi mi pieczenie wszelkich ciast, ciasteczek, deserów. Nieskromnie mówiąc, urodziłam się by piec Tak myślę, że to moje powołanie Pasję do pieczenia ciast odkryłam w sobie jakieś 4 lata temu. Wypróbowałam wszystkie przepisy na ciasta mojej mamy a teraz sama wymyślam własne wypieki :>
Kocham także kuchnię indyjską, ostre potrawy, uwielbiam przyprawiać, nigdy nie żałuję przypraw

Ostatnio zmieniony przez Preeti (01-08-2013 o 18h48)

Mhm.,.. ja uwielbiam wszystko co jest ostre 
I jeszcze ryże, makarony 

A sama nie potrafię wiele ugotować (jeszcze ).
Może dlatego, że to mama gotuję a nie ja ;P ale jestem przekonana, że potrafiłabym sie nauczyć.

...okej, co jest takiego dziwnego w omlecie bez mąki?
Za młodu jadłam coś takiego dosyć maniakalnie. Posypane cukrem.
Teraz jadam takie "omlety" z jajka wymieszanego z otrębami, nom nom.

Omlet bez mąki to smażone jajko. Z masłem, jeżeli się lubi odrobinę więcej kalorii. Najdziwniejszy w całym daniu był ten keczup, ale we własnej rodzinie mam ludzi, którzy jedzą jajecznicę z keczupem.

Aktualnie usiłuję rozpracować na własną rękę wersję japońską smażonych jajek - ma to smak i konsystencję podobną do ptasiego mleczka, bo robią na słodko. Poznałam się z tym cudactwem jedząc sushi i bardzo się zaprzyjaźniliśmy.

Pamiętam swoje 2 przygody w kuchni .
1.Spalony popcorn:
Miałam wtedy 8 lat.Spytałam mamy czy mogę sobie zrobić popcorn powiedziała że tak i spytała czy umiem odpowiedziałam że tak bo chyba nie ma w tym nic trudnego.
Poszłam do kuchni otworzyłam mikrofalę włożyłam popcorn i nastawiłam na 150 stopni. Poszłam do salonu bo właśnie była bajka.
Coś pikało no to chyba znaczyło że już.
Poszłam otworzyłam wyleciał popcorn na ziemię bo nie włożyłam go w żadną miskę i wyleciał na podłogę cały czarny myślałam że to normalne no bo w tedy byłam taka głupia spróbowałam nie dobre poszłam po mamę i zemdlała na widok rozsypanego czarnego popcornu.
2.Słodka herbata:
Miałam wtedy 12 lat zrobiłam tacie najzwyklejszą herbatę.
Nie słodziłam bo tata nie słodzi i poszłam do łazienki na chwileczkę.
Przyszła moja siostra Gala i myślała że to jej bo ona mnie wcześniej też poprosiła abym jej zrobiła ale to nie była jej.
Dodała 2 łyżeczki cukru ale nie napiła się bo moja mam ją zawołała.
Tata powiedział żebym jednak dodała 2 łyżeczki bo teraz już słodzi.
Dałam jedną łyżeczkę cukru i teraz mnie zawołała mama.
Przyszła Laura i tata ją poprosił żeby ona mu w końcu osłodziła tą herbatę.
No to dodała 2 łyżeczki cukru i mój kochany tatuś wypił herbatę osłodzoną 5 łyżeczkami cukru.

tsunshun napisał

Omlet bez mąki... jest... obrzydliwy. Będę mieć po tym traumę do końca życia. Może robisz go w jakiś inny sposób, nie wiem...

Czyli, że smażone jajo jest obrzydliwe? Trochę to nielogiczneXD Ja ostatnio sobie zrobiłam omleta właśnie z mąki, mleka i z cukinią, wyszło mi jedno wielkie kupsko. Spieprzyłam proporcje, ta mąka fuuuuuuu, wolę jednak omlety robić po swojemu, czyli bez mąki...:) Najbardziej lubię omleciki z pomidorem i szczypiorkiem. Podsmażam na patelni pokrojonego w kosteczkę pomidora na maśle. Na to rozbijam ze dwa jaja, dodaję soli, pieprzu, kapkę mleka i czekam aż się zetnie. Później daję to sobie na kanapkę (zazwyczaj na ser żółty i szynkę, tak lepiej smakuje) i kanapkę z omletem posypuję szczypiorkiem, albo młodą cebulką. Do tego jeszcze majonez i normalnie pychotka!:D

Lubicie owoce morza? Ja jestem ich wielką fanką, najbardziej lubię krewetki, paluszki krabowe (a zupa krabowa mmmm;3) i ośmiorniczkę;3 Przekonałam się też do małż... a słyszał ktoś kiedyś o jedzeniu jeżowców na surowo? Jedno wielkie fujXD

Ja lubię kuchnię Turecką .Jadłam z niej :Pilaw,Rachatłukum ,Chłodnik , Kebab ,Pączki z syropem różanym i Shoarmę .Bardzo polecam do zjedzenia  Bo to jest wręcz pyszne !

Ja lubię kuchnie polską,ale nie bardzo umiem gotować.