Obraźliwe komantarze lub prośby o głosy zakończą się karą (definitywny ban).
Och jej. Teraz to żeś dowaliła. (W pozytywnym sensie.) Chyba nigdy jeszcze nie widziałam tutaj zakonnicy, a twoja jest perfekcyjna - a na dodatek jeszcze taka dobroduszna! :)
Poprostu śliczna!!! Słodka twarzyczka i cudna stylizacja. Wszystko do siebie świetnie pasuje. Jesteś najładniejszą miss jaką widziałam SERIO<3 <3 <3. Strasznie ci zazdroszczę :-)
O jeju, jak świetna twarzyczka ♥ Dziewczyno, daj mi choć trochę toich zdolności do robienia makijażu! ;) A tak na poważnie, to bardzo ładnie się prezentuje twoja miss i chyba nic więcej nie trzeba dodawać :) Pozdrawiam!
O rany, dzięki za Twój poprzedni komentarz do stylizacji czarownicy, poczta mi zaszwankowała i nie wyświetliło się, że cokolwiek dostałam.
Wiedziałam, że Tobie ten koronkowy dekolt też skojarzy się z latami pięćdziesiątymi XIX wieku - sama się czaiłam na jakąś stylizację z użyciem go, ale staram się oszczędzać na Krainę Halloween (co mi średnio wychodzi), więc się powstrzymuję. Na razie. Ogólnie po prostu ślicznie ci wyszło, bardzo wdzięcznie, uroczo i kobieco. Ach, te czekoladki!
Dziękuję za miły komentarz ;) W sumie to chciałam, żeby to wyglądało tak, jakby miss stała odwrócona tyłem (nigdy nie podobały mi się te "plecy", bo uważałam, że wtedy miss wykrzywia nienaturalnie głowę), ale efekt jest daleki od zamierzonego.
O, teraz mam świetną okazję, żeby cię pozachwalać! *o*
Ogromnie podoba mi się to, że wszystko co stworzysz ma w sobie jakiś realizm. Dobierasz elementy w taki sposób, że można sobie wyobrazić tak ubraną, żywą postać. Po prostu perfekcyjnie. Uwielbiam cię za to. Trudno mi nawet wybrać stylizację, która do tej pory spodobała mi się najbardziej, bo za każdym razem jak widzę coś nowego to popadam w zachwyt :)
Za każdym razem, gdy stworzysz jakąś świetną stylizację, podświadomie chyba myślę sobie: "Kurczę, no to jest tak doskonałe, że lepiej się już chyba nie da", po czym wyskakujesz z następną stylizacją, która... hm, może nie tyle jest lepsza od poprzedniej, co ponownie zaskakuje perfekcją wykonania i pomysłem. I myślę sobie wtedy: "Kurde, dało się". Twój strój huculski podbił moje serce, Julianna była świetna: ponura i zmęczona życiem, ale znów na widok automobilistki oniemiałam.
Mnie też nowa fryzura automatycznie skojarzyła się z "wiktoriańską roszpunką" i pokusa była zbyt wielka, by się jej oprzeć (chociaż wiem, że wtedy kobiety bardzo rzadko nosiły rozpuszczone włosy, a ZWŁASZCZA do spania, no i w sumie się nie dziwię).
Oczarował mnie Twój strój huculski. Jest po prostu piękny, na wskroś ludowy i słowiański. Dość długo się zastanawialam, czy wziąć udział w konkursie na słowiańską stylizację, bo przy Twoich strojach wszystko, co wykombinowałam, wyglądało nie aż tak doskonale, bardzo wysoko postawiłaś poprzeczkę (:
Prześliczna i przeurocza stylizacja, w której wszystkie elementyy są dopasowane i przemyślane. Gdy przypadkiem zobaczyłam twoją miss na defiladzie to nie mogłam uwierzyć, że ktoś stworzył tak uroczą, delikatną i cudną stylizację :3
Bardzo dziękuję za miłe słowa, nawet nie wiesz jak mnie to cieszy ;)
Nie chcę się powtarzać, ale po prostu każda twoja stylizacja jest jak miód dla moich oczu. Nie będę ci spamować komentarzami cały czas, ale wiedz, że często tu zaglądam i za każdym razem popadam w słuszny zachwyt <3
Jeju, to mi teraz poslodzilas z tym naturalnym rudzielcem! ♥ hahah. Ja tez jestem tylko takim z wyboru, ale utrzymuje, ze farba przez lata weszla w strukture wlosa tak gleboko, ze wlosy rosna mi juz samoistnie kasztanowe (to moze byc prawda, skoro odrostow praktycznie nie zauwazam haha!)
Tak czy inaczej, piateczka za bycie rudzielcem, po prostu, o! : D I popieram kolory podkreslajace ten kolor wlosow, wiec na miejscu Twojej misski absolutnie nie czulabym sie zle majac taki "brak wyboru" ; )
Naprawdę nie ma za co! Strasznie miło jest przeczytać, że kogoś cieszą moje komentarze ^^ Taki był cel! Bo z kolei ja już od jakiegoś czasu przyglądam się ukradkiem Twoim dokonaniom, a zwłaszcza ostatnim damom... Są takie śliczne, wszystkie co do jednej! ♥ No i nareszcie znalazłam trochę czasu, żeby Ci o tym napisać C: Dziękuję za odwiedziny irównie miłe słowa, nie wiedziałam, że mój wark przypadnie komukolwiek do gustu, z ręką na sercu! Już myślałam, że przegięłam z ekstrawagancją :'D
I hmmm, czyżby też rudzielec? Wnioskuję po lalce i Twoim zamiłowaniu do rudych włosów!
Dziękuję za komentarz, ale szczerze mówiąc szlachcianka powstała dzięki Tobie. Chciałam się już pozbyć Stephena (nie bardzo lubię, kiedy moja miss jest mężczyzną), myślałam, co stworzyć, kombinowałam z kamizelką Jacka Sparroua i wtedy mi zaświtało, że kiedyś stworzyłaś młodego warchoła. Więc postanowiłam stworzyć do pary takiego ślicznego hajduczka, który z wdziękiem usadziłby młokosa na miejscu i szabelką wytrącił łuk z dłoni ^^;
Wydaje mi się, że po raz pierwszy widziałam tę stylizację w klasyfikacji i uwiodła mnie ta zieleń i rudości (a ja kocham rudości! <3). Prześliczna stylizacja i jak cudnie oddaje modę epoki! Nawet oddałaś tę, jak ja to nazywam, "poduchę" ( : D) z tyłu sukni : O bardzo lubię historię mody, więc Twoja miss idealnie trafia w mój gust! Szalenie mi się podoba - do tego ta przesłodka minka ^^
Pozdrawiam serdecznie!