Ban, bo jestem zagrożona z matmy :<, miałam wczoraj przynieść rozwiązany arkusz maturalny ale nie byłam w szkole.. Przychodzę dzisiaj do szkoły i na matmie pani mnie woła i pyta się kto rozwiązał mój arkusz.. a ja takie wtf XD
Okazało się że wychowawczyni poprosiła moją klasę o rozwiązanie tego arkusza, podrobiła moje pismo i dała go pani od matmy, mówiąc, że to ja oddałam..
Mam nadzieję że ostatecznie nikt za to nie poniesie konsekwencji.. Bo pani od matmy wszczyna śledztwo XD

No spoko, pan Trawa XD

Ostatnio zmieniony przez spsr (20-04-2016 o 16h32)

---

Ban, bo o lol, jakie z tego komplikacje się pojawiły xD! Mam nadzieję, że jednak zdasz. Sama ledwo uniknęłam zagrożenia D:
#klubmatematyków.

---

We are in noir

Ban, bo dzięki ^^ hahah, nowy klub na MF

---

Ban, bo każdy kocha tu matmę ma swój sposób, hehe.

---

We are in noir

Ban, bo matma
Link do zewnętrznego obrazka

---

Ban, bo Likoris, zgadzam się z tobą XD

---

Ban, bo mimo iż jakoś udaje mi się wypocić zawsze coś na klasówce/kartkówce z matmy, moja reakcja jest podobna. XDD

---

                   

Ban, bo najzabawniejsze jest to, że jak patrzysz na usta kolesia z gifa
to wydaję się, że wypowiada "MAT~MA" XD

Ja od podstawówki co półrocze byłam zagrożona z matmy, tylko w szkolę średniej w 2 i 3 klasie miałam spokój, nawet nie wiem jak to zrobiłam :3

Najgorsze było to, że przez 4 lata co roku zmieniali nam nauczyciela T-T
I weś tu ludziu coś ogarnij -_-

---

Ban, bo widzę jakąś dyskusję o najgorszym złu jakie może istnieć.

---

自由は心の状態です。

Ban, bo niby ten sam przedmiot, a tempo, sposób nauczania było inne, wygląd kartkówek, sprawdzianów i pytanie zresztą też -_-

Najlepiej wspominam nauczyciela z 2 klasy :3 Fakt, że stresował mnie do stopnia w, którym bolał mnie brzuch i płakać się chciało ale tłumaczył tematy w taki sposób, gdzie nawet mi udało się ogarnąć i napisać na 3 ^^
Fakt, że inni mieli wtedy pały i oblał prawie całą klase (poza mną haha XD) ale mi pasował :3
Pamiętam, że musiałam douczać na spr beznadziejny przypadek z mojej klasy i wyciągnełam ją na 4, dalej nie wiem jak -_-

Ostatnio zmieniony przez Likoris (20-04-2016 o 18h49)

---

Ban, bo ja na całe szczęście nigdy nie zeszłam poniżej czwórki... Raz w podstawówce miałam szóstkę, nie wiem, jakim cudem! XD Chociaż w tym roku pewnie będzie trójka, jak z większości przedmiotów. ;w; Mam wrażenie, że coraz trudniej mi coś ogarnąć. XDD

*po poczekaniu posta na drugiej karcie*

Haha, Likoś, a może ten nauczyciel stosował względem ciebie pewną taryfę ulgową, i dlategoś napisała na 3? XDDDDDDD

---

                   

Ban, bo aż mi się przypomniała moja trója z geografii na półrocze... Bo kogo obchodzi fakt, że zaliczyłam te dwa opuszczone sprawdziany? I tak mi wstawiła jedynki, że niby nie zaliczyłam. :')

---

Ban, bo dobrze, że nie macie 0. Masakrycznie by wyglądała u Ciebie sytuacja xD.

---

We are in noir

Ban, bo pewnie tak. XD W ogóle to mam cały maj na zaliczenie mapki i sprawdzianu... Sama już nie pamiętam z czego. XDDD Od czerwca już nikogo nie poprawia. XD

---

Ban, nie bo dziewczyna pisząca na 4 powinna też mieć 3 ale była zagrożona dlatego jej ocenę zawyżył (ja nie byłam normalnie pierwszy raz w życiu), poza tym w szkole średniej nie spotkałam się z czymś takim jak taryfa ulgowa -_- Nauczyciele kierowali się ideą "Jak zlać to wszystkich!!!" XD

Tak teraz myślę o tym nauczycielu to miał siwą brodę, pachniał pierniczkami, miał cukrzycę, na nazwisko ma chyba Kisiel czy Budyń (jedno z dwóch) i jakby tego było mało to zniknął ze szkoły w okresie zimowym XD Coś wam to mówi? XDDD

---

Ban, bo ja na tę chwilę przez 3 lata gimnazjum miałam 5 nauczycieli fizyki XDDD Z czego aż troje z nich uczyło nas w trzeciej klasie XDD

"I WEŹ TU LUDZIU COŚ OGARNIJ XD"

Pan uczący nas w drugiej klasie był taki supcio ;-;

Ban, bo uświadomiłam sobie, że jutro będzie moja ostatnia lekcja z francuskiego ;0. Smutno i radośnie. Chociaż bardziej radośnie. Po 6 latach, w końcu, nie będę już miała okazji podziwiać łysiny profesora i znosić jego humory xD

---

We are in noir

Ban, bo dopiero zaciełam się na myśli, że uczył mnie św. Mikołaj XDDD

Jakie najdziwniejsze ksywki mieli wasi nauczyciele?

---

Ban, bo koniec szkoły tak radosny i smutny zarazem ;<

Ksywki? Hitler, Batman, Cebula, Bebe, Mortycja..o.O

Ostatnio zmieniony przez spsr (20-04-2016 o 19h15)

---

Ban, bo ekhem, Sraczka... Kochamy panią Tracz od matematyki, oj tak... :')

---

Ban, bo tego supcio kolesia od fizy nazywaliśmy Fapacz XD To nie jest dobra ksywka na to forum XD

Ban, bo uczniowie waszych szkół mają fantazję... xD U mnie to zawsze od nazwiska jadą: Grzyb, Śledź, Olej... Tylko babka od chemii czasem jest nazywana Lamą, z wiadomych powodów. Czasami pluje. :'D

Ostatnio zmieniony przez Pineapple (20-04-2016 o 19h17)

---

                   

Ban, bo spokojnie Iremi, jeżeli ktoś wie co to znaczy to i tak jest już zdemoralizowany, a takiemu nie pomożesz XD

U mnie był: Paździoch - przez wiecznie świecącą łysinkę <3
Kosmita - moja wychowawczyni, Człowiek Indor, Wrak człowieka, Płaska morda, Volksdeutsche z wąsem (była kobietą i uczyła pl ale wyglądała jak mini wersja Hitlera)
i wiele nieprzyzwoitych.
Był taki moment, że nikt z mojego otoczenia nie wiedział jak naprawdę się nazywają XD
Maszę miny przed pokojem nauczycielskim były zabójczę XDDD

---