Ban, bo branoc. :>
~
Strony : 1 ... 33 34 35 36 37 ... 200
Ban, bo branoc. :>
Ban, bo Dobranoc Lotko.
U nas w toaletach leciał rock i brzmiały najlepsze żarty. xD
Ban, bo INO branoc.
Ano widzisz. A u nas jak już w kiblach coś owe gimby puszczają, to jakiś pop. I w sumie u mnie kible są królestwem gimbów i plastików nakładających kolejne warstwy tapety. :'D
Ban, bo u nas te osoby zajmowały całe ławki lub parapety na dworze.
Ban, bo w sumie doszłam do wniosku, że tych gimbusów od czasów, kiedy Ty chodziłaś do gimbazy się rozmnożyło. Bo w sumie na dwór też nie można wyjść, jeśli nie chce się być porządnie zbluzganym. xD O, albo wyciągają ci ławkę spod tyłka, by przystawić ją do drugiej (którą już zajmują), by móc wyciągnąć wyprostowane nogi. Chamy. xD
Ban, bo może też mieć na to wpływ umiejscowienie i sama szkoła. U nas nigdy chamsko nie zrzucali z ławek, ale za to często to dziewczyny stały, a chłopacy się rozsiadali, gentelmeni. xD A żeby zostać zbluzganym trzeba sobie było na to naprawdę zasłużyć.
Ban, bo wwalając się w temat, u mnie w wyjątkowo niczego nie puszczają, a nawet jeśli, O DZIWO nie jest to rap
Ban, bo może. W każdym razie moja szkoła musi być wyjątkowo chamska - wystarczy się zbliżyć na odległość dziesięciu kroków a już się słyszy dosadniejszy odpowiednik ''idź sobie'' okraszony oczywiście wyzwiskami oraz przekleństwami. A kiedyś taka jedna babka zepchnęła mnie ze schodów (bo stałam zaraz obok nich) tylko dlatego, że nie podobał jej się fakt, że trzy metry od niej jem kanapkę. A przecież ani nie ciamkałam, ani mi żarcie z ust nie wylatywało. xD
Się spóźniłam. xD
Ostatnio zmieniony przez Pineapple (02-06-2015 o 22h46)
Ban, bo u mnie rap puszczało kilka dziewczyn, które bardzo chciały być "złe", szumiało to jak nie powiem co z jakiejś cegły, ale miałam z tym styczność jedynie w przebieralni (co i tak było koszmarem, bo nienawidzę rapu w szczególności polskiego).
Ban, bo masakra Ananasie, u nas takich >ciach<* nie było.
* U nas szło w obgadywanie, ale jakoś "znośne", wiadomo, idealnie nigdzie nie jest.
Ostatnio zmieniony przez Skye (02-06-2015 o 22h50)
Ban, bo jeszcze dzisiaj nikt nie banował.
Ban, bo zmywam się do szkoły.
Ban, bo siedzę na matmie.
Ban, bo dzień dobry ~
Ban, bo ależ cyrk mi wczoraj komputer odwalił... xD
Najzwyczajniej w świecie oglądałam sobie zdjęcia Czarnobyla, słuchając z kompa piosenek Evanescence. I nagle coś dziwnego się stało z dźwiękiem. Nie, on nawet nie został zniekształcony. Po prostu nadzwyczaj głośno mi w słuchawkach ryknęły jakieś piski zmiksowane z jękami i zgrzytami. I warczeniem. Dodam, że słuchałam z komputera - już wiele razy odtwarzałam ten utwór, i nic podobnego się nie działo. Próbowałam to COŚ wyłączyć, ale się nie dawało - mogłam normalnie klikać w oknach, które miałam otwarte, ale za chiny nie mogłam włączyć ani okienka scisz/wyłącz dźwięk, ani nie mogłam zastopować/wyłączyć w otwartym oknie windows media player (tego okna też nie mogłam zamknąć). Wyciągnęłam słuchawki, i spróbowałam wyłączyć komputer. W sumie zauważyłam, że dźwięki te leciały tak głośno, że słuchawki zadziałały jak głośnik - wciąż słyszałam toto, chociaż znacznie ciszej. Nie działała mi żadna opcja wyłączenia komputera normalnie, a po parunastu sekundach ekran komputera zrobił się czarny. Tylko kursor było widać, a obok niego to kółeczko ładowania. W końcu spróbowałam go wyłączyć tym przyciskiem włączania. W końcu cały komp mi się wyłączył - chociaż początkowo przycisk też nie działał, wytrwałością w końcu zwyciężyłam. xD
Ban, bo na stan obecny mojej świadomości, przeraziła mnie wypowiedź(w sensie ilość tekstu) Pine xd
Ostatnio zmieniony przez Nerra (03-06-2015 o 11h00)
Ban, bo żaden post ananasa na tej stronie nie jest krótki o;
Ban, bo wiem, ale chwilowo jeszcze częściowo śpię więc... xd
Ban, bo po prostu lubię dużo pisać. xD Przecież kiedyś nawet się ucieszyłam na wieść, że mam napisać KARNE wypracowanie o korzystaniu z toalety. xD
Ban, bo doskonale cię rozumiem, ale karne wypracowanie o korzystaniu z toalety... serio ? xd
Ostatnio zmieniony przez Nerra (03-06-2015 o 11h10)
Ban, bo serio. xD Od zawsze marzyłam o napisaniu wypracowania na ten temat, a tu nagle nauczycielka karze mi to zrobić, i jeszcze miałam gwarancję, że ktoś to przeczyta. xD No i jak miałam się tutaj nie ucieszyć...? xD Aż wstałam z ławki, i podskoczyłam wtedy radośnie, krzycząc rwesoło ''Taaak!''. xD
Ban, bo dziwne te piski. ;o Evanescence - muzyka Szatana. xD Chociaż nie powiem brzmi trochę jak fake.
Ostatnio zmieniony przez Skye (03-06-2015 o 11h15)
Ban, bo wiem, że ta moja opowieść komputrowa brzmi jak fake, ale jest akurat prawdziwa. xD I świadczy o niczym innym jak o tym, że mój komp to stary rzęch. xD
Albo o tym, że mój komp/piosenki na kompie są opętane. xD W co raczej nie wierzę. xD
Ostatnio zmieniony przez Pineapple (03-06-2015 o 11h23)
Ban, bo mój też jest stary, ale co najwyżej zatnie piosenkę lub całkowicie zrobi "brak odpowiedzi". xD
Ban, bo mój też czasem zacina piosenki, albo robi 'bez odpowiedzi', a takie coś zdarzyło mi się pierwszy raz. No nie powiem, było dziwne. xD
Ban, bo z serii dziwnych historii to pamiętam jak siedziałam u siostry na łóżku, godzina około 1-2 przed laptopem. Pies leżał koło mnie i nagle przeszły mnie ciarki z zimna, po czym Toffi jakby huknęło się zbudził. Bez zwłoki stanął na cztery łapy i zaczął szczekać w kąt obok komody. Ja patrzę na niego jak powalona, a ten ciągle szczeka. Zaglądam na zegarek, mija pierwsza minuta, druga, piąta, a ten dalej szczeka ile sił w pysku. Po chwili wystraszony zleciał z łóżka i pobiegł w stronę otwartych drzwi, które znajdują się naprzeciw owej komody. Gdy tylko tam doleciał odwrócił się i znów zaczął głośno szczekać, bez przerwy dokładnie w to samo miejsce. Po około 10 minutach szybko zleciał na dół, a ja cała mokra zostałam sama w tym pokoju,
choć może nie do końca "sama"...
I to jest najszczersza prawda, mogę przysiąc na własne życie.
Ostatnio zmieniony przez Skye (03-06-2015 o 11h59)