To i ja się wkleje
U Likosława jak zwykle chaos <3
Wszystkie elementy poza parasolką i rękawiczkami są ze świątecznej krainy i o ile na pewno się nie myle to każda pochodzi z innego zestawu lub nawet go nie posiada więc powinno być ok, odnośnie punktu 2.
Całość wzieła się z mojej głowy, nie brałam niczego kąkretnego jako inspiracje.
Victoria Remercier
HISTORIA!!!
Historia Victorii Ramercier zaczyna się jeszcze przed narodzinami jej samej. Gdy jej przyszli rodzice, bogaci właściciele ziemscy zostają oskarżeni o zdrade stanu i spiskowanie przeciwko królewksiej władzy, karą, która ma ich spotkać jest śmierć. Jednak dzięki szczerej, bezinteresownej i bezkresnej dobroci, którą obdarzali wszystkich jednakowo bez względu na urodzenie, posiadany dobytek czy nawet opinie innych na ich temat, zwykli ludzie wdzięczni za wszystko co od nich dostali, (a były to rzeczy materialne jak i również wsparcie duchowe, i zrozumienie) pomogli im uciec i w tym unikneli oni srogiej kary. Młoda para bez grosza przy dusz, osiedliła się w zimnych ruinach opuszczonaj posiadłości, która miała swoje miejsce w dużym, rozległym lesie znajdującym się na granicy królestwa, niedaleko była też niewielka wieś. Choć żyli w strachu z czasem zaczeli wieść spokojne i, choć biedne to szczęśliwe życie, po roku od opuszczenia własnych włości urodziła im się śliczna dziewczynka. Dumni rodzice nadali jej imię Victoria, była ona niesamowicie energicznym i uśmiechniętym dzieckiem, które miało nadzwyczajną urode. Mleczno złote włosy i przepiękne złote oczy, które chwilami wyglądały jakby ukrywało się w nich słońce miała po ojcu, a delikatne rysy twarzy i często w uroczy sposób nadpobudliwy troche chłopięcy charakter po mamie. Jakby tego było mało była ona niezwykle inteligentna i zapamiętywała wszystko co przeczytała, zobaczyła i czego doświadczyła oraz potrafiła ona już od najłodszych lat tą wiedze świetnie wykorzystać w praktyce, gdy się uśmiechała, uśmiechali się też wszyscy w pobliżu, gdy chciała kogoś do czegoś przekonać też nie miała większych problemów bo biła od niej charyzma, której nie można było się sprzeciwić. W ten sposób mijały lata i Victoria stawała się coraz piękniejsza. Całą jej sielanke przerwał najazd na jej dom przez straż królewską, która bez wahania brutalnie zabiła jej rodziców na jej oczach. Za nim zdążyli zabić również ją jej ojciec skrócił ich o głowe resztkami sił ratując tym swoją córke. Victoria usłyszała od ojca jego ostatnie słowa "Twoje imię brzmi Victoria. Twoje imię brzmi zwycięstwo. Nigdy tego nie zapominaj". Wtedy nastolatka opuściła swój dom i mając przed oczami tylko jeden cel, którym jest zdetronizować (pozbawić króla tronu) króla udała się na dwór. . . .
Sory, że takie długie ale sama powiedziałaś, że lubisz czytać więc to połowicznie twoja wina XD
Przepraszam za błędy i mam nadzieje, że historyjka się podobała