Ubóstwiam Tolkiena i jego twórczość, jest przefantastyczna. Choć prawda, że to raczej ciężka lektura i nie każdemu musi się podobać (Tolkien słynie z przydługich opisów i o ile mi się to bardzo podoba, to rozumiem tych, którzy twierdzą, że trochę "przynudza" xD). "Władcę Pierścieni" czytało się fajnie, choć długo (nie mogłam przebrnąć przez rozdziały z Tomem Bombadilem, nie wiem, czemu, ale po prostu go nie znoszę i bardzo się cieszyłam, że "wycięli" go z filmu). "Hobbit" to już inna liga, zasadniczo miał być powieścią dla dzieci, dlatego jest o wiele "lżejszy", choć równie rewelacyjny.
Boli mnie strasznie, że na naszym rynku tak ciężko dorwać "Księgę Zaginionych Opowieści". Tytuł adekwatny do dostępności, nigdzie jej nie ma, a jak już jest, to w zawrotnych cenach. Kiedyś na jakimś letnim kiermaszu książek dorwałam część trzecią - wtedy jeszcze Tolkien był na mocnej fali i o wszelkiej maści fantastykę typu epic było na takich kiermaszach dość łatwo. Niestety, na dwie pozostałe części nie mam co liczyć, jeśli wydawnictwo nie zdecyduje się na dodruk (może i jestem psychofanką Tolkiena, ale nie do tego stopnia, żeby wybulić za te książki jakieś 600 zł - tyle na allegro kosztuje komplet...)
Co do kinowego "Hobbita", to mam mieszane uczucia. Z jednej strony fajnie zrobiony, jest zasłużony, epicki rozmach. Rozbudowali wiele elementów, w większości na plus. Z drugiej: niektóre kwestie są mocno przegięte (można się kłócić do długość brody Thorina, obecność Legolasa, a o ile relacja Kili-Tauriel jest w miarę zabawna, to już sam fakt pojawienia się rudej elfki mocno zniesmaczył część "maniakalnych" fanów). Najbardziej boli mnie fakt, że nie pojawiła się ta genialna wzmianka o "wyjściu za próg" (powinna pojawić się na samym początku filmu i potem znów pod ukrytymi drzwiami). Bardzo liczyłam, że reżyser przytoczy tych kilka linijek dialogu, tym bardziej, że "próg" pojawił się w pierwszej części "Władcy"... Wiem, czepiam się drobnostek, ale pewnie niejeden fan wściekł się, że tego zabrakło (raptem dwie, trzy krótkie linijki dialogu, no nie można było tego gdzieś upchnąć?...)
Ostatnio zmieniony przez Dasharia (12-12-2014 o 16h59)