Podobają się Wam jakieś subkultury? Albo nienawidzicie jakiś? I co wam się w nich podoba/nie podoba? Mi np. podoba się subkultura emo. Przeważnie dlatego że do tej subkultury należą same ładne dziewczyny ;_; Oprócz tego lubię tzn.Metalówki (Metale) głównie przez glany
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
Strony : 1 2
#2 29-05-2013 o 22h41
Poglądowo nie utożsamiam się raczej z żadną. Z wyglądu podobają mi się punkowcy.
#3 29-05-2013 o 22h49
Mi się rock podoba, mimo, że nie słucham za bardzo muzyki z tego gatunku. :3
#4 29-05-2013 o 23h10
NU GOTH. Niezła subkultura, a do tego śliczna. ;__;
#5 30-05-2013 o 19h57
Strasznie podoba mi się Punk, zarówno za styl bycia jak i ubierania się oraz muzykę C;
#6 30-05-2013 o 23h28
Subkultura metalowa jest w porządku,aczkolwiek kocham subkulturę gotów. Nie dość, że muzyka gotycka jest świetna to jeszcze wszędzie ta czerń. Od zawsze zazdrościłam gotkom ich pięknych czarnych sukni.
#7 02-07-2013 o 11h10
Ja kocham różne subkultury. A szczególnie punk, emo, gotyk i pastelgoth. Do tej ostatniej nie jestem pewna czy to subkultura ale podoba mi się najbardziej. Szczególnie te włosy...
#8 02-07-2013 o 14h46
ja tam jestem skatem i dobrze mi z tym XD ale lubię tez styl emo XD
#9 02-07-2013 o 21h46
Monstereq- Emo to muzyka, a nie subkultura, głuptasie
Mnie się tam podoba subkultura gotycka i scene, a także skate.
#10 03-07-2013 o 12h29
Ja nie utożsamiam się z żadną subkulturą, choć kiedyś byłam przekonana, że jestem metalem, a później gotką. No, ale widać z wiekiem chęć przynależności mija. Teraz określiłabym się jako hipster-pastel gotkę z ciągotą do indywidualizmy poza subkulturowego, ale to takie bardziej na luzie. Jeśli chodzi o wygląd to pastele są dla mnie przesliczne, ale uwielbiam również dopracowane gotki i styl steampunkowy.
#12 05-07-2013 o 23h21
Podoba mi się scene, jestem zachwycona ich wyglądem, a do tego słuchają głównie super muzyki *-*
Osobiście nie należę do żadnej subkultury, noszę glany, ubieram się nieco bardziej alternatywnie (nie wiem jak to nazwać, ale chyba tak), ale nie należę i już.
#13 06-07-2013 o 12h59
Nie należę do tej subkultury i raczej nie chcę należeć, ale podoba mi się styl gotycki.
Jest taki mrrroczny...i tajemniczy.
Ostatnio zmieniony przez Calma (06-07-2013 o 12h59)
#14 06-07-2013 o 15h52
jak to powiedział chłopak mojej przyjaciółki do niej i uważam, że to bardzo mądre: "Kochanie, jeśli już musisz należeć do jakiejś subkultury, to tylko do kobiet."
Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)
#15 09-07-2013 o 17h41
Dlaczego wszyscy nagle twierdzą, że emo to nie subkultura? Parę lat temu to była subkultura i to bardzo wyrazista nie tylko w wyglądzie ale i w poglądach, zachowaniu więc o co chodzi? :bimbogoutte:
Z subkultur może mogłabym należeć do lolitek... ale to tylko jedna strona mej osobowości, dlatego zupełnie tam nie pasuje.
Uważam też że interesująca filozoficznie jest kultura Goth, jej zainteresowanie śmiercią. Oczywiście mówię o prawdziwych gothach, a nie tych co tylko noszą się w ciuszkach na ich wzór. Nie podoba mi się, że wszystko się tak upraszcza i że ludzie mówią jestem gothem/pankiem/emo, wcale nie utożsamiając się z wartościami przez subkulture wyznawanymi. To tak strasznie powierzchowne, że aż smutne.
#16 09-07-2013 o 18h52
Lowsip napisał
Uważam też że interesująca filozoficznie jest kultura Goth, jej zainteresowanie śmiercią. Oczywiście mówię o prawdziwych gothach, a nie tych co tylko noszą się w ciuszkach na ich wzór. Nie podoba mi się, że wszystko się tak upraszcza i że ludzie mówią jestem gothem/pankiem/emo, wcale nie utożsamiając się z wartościami przez subkulture wyznawanymi. To tak strasznie powierzchowne, że aż smutne.
Sama siedzę w subkulturze gotyckiej i zauważyłam, że niestety coraz bardziej sprowadza się ona niemal wyłącznie do mody. Nie powiem, sama przykładam dużą wagę do wyglądu, w ten sposób wyrażam siebie i najzwyczajniej na świecie czuję się z takimi ubraniami dobrze. Zauważyłam jednak, że wielki procent gotek nie różni się mentalnie od super modnych, chcących się wylansować dziewczynek. Świadczą o tym miliony pseudo sesji zdjęciowych na facebooku i innych portalach, byleby tylko pokazać się innym w swoich nowych, alternatywnych fatałaszkach. Co więcej, często takie dziewczyny zakładają dany ciuch tylko do sesji, a potem próbują go od razu sprzedać. Często przeglądam oferty sprzedaży używanych, gotyckich ubrań i dodatków i co chwilę natrafiam na opis, że coś było założone tylko raz lub dwa, do sesji zdjęciowej. Może jestem przewrażliwiona, ale trochę to przykre, bo subkultura gotycka jest dla mnie czymś tajemniczym, a nie pokazówką i szpanem.
#17 23-07-2013 o 10h26
Od kilku lat "siedzę" w subkulturze emo i niesamowicie mnie denerwuje, gdy laik w tym temacie wmawia mi na siłę, że należę do nieistniejącej subkultury. Howgh.
#18 23-07-2013 o 12h42
...jestem RPGowcem, liczy się jako subkultura? Bo w końcu zbieramy się w grupach, turlamy kośćmi i oznajmiamy na głos naprawdę dziwne rzeczy...
A tak serio - strasznie podobają mi się cybergotki, jeżeli o estetykę idzie. Te intensywne kolory mieszane z czernią, masa pasów i pasków, maski przeciwgazowe i gogle, nie wspominając o światłowodach, pasach i innych ciekawych elementach fryzur.
#19 23-07-2013 o 13h40
Od lat namiętnie kocham się w subkulturze steampunk. Jest mi bliski, inspirujący, plastyczny. Oscyluje wokół elegancji i wytworności, ma w sobie jednak nieco z tej wykwintnej agresywności. Ah, no i idealnie wpasowuje się w moją estetykę. :3
#20 23-07-2013 o 14h13
Z wyglądu lubię gotów i metalowców. Z charakteru ogólnego metalowców i fantastów (Lexa0, właśnie do tej grupy zalicza się turlanie). Sama do żadnej subkultury od dawien dawna nie należę, ale większość moich znajomych jest związana z którąś z tych subkultur, lub obiema, i często wmawia mi się, że jednak do nich należę. A nie toleruję dresów i emo. Za charakter ogólny i estetykę.
#21 24-07-2013 o 08h31
Ja osobiście jestem metalem i często wkurz mnie to, że ludzie dostrzegają mnie jako wyznawcę szatana, prawda jest taka, że jestem metalem i chodzę do kościoła chrześcijańskiego i nie preferuję w mojej diecie kotów. Ale moim zdaniem oprócz metali lubię jeszcze gotów, są tam naprawdę ludzie lepsi od co niektórych "normalnych".
#22 25-07-2013 o 01h36
Miyako napisał
Sama siedzę w subkulturze gotyckiej i zauważyłam, że niestety coraz bardziej sprowadza się ona niemal wyłącznie do mody. Nie powiem, sama przykładam dużą wagę do wyglądu, w ten sposób wyrażam siebie i najzwyczajniej na świecie czuję się z takimi ubraniami dobrze. Zauważyłam jednak, że wielki procent gotek nie różni się mentalnie od super modnych, chcących się wylansować dziewczynek. Świadczą o tym miliony pseudo sesji zdjęciowych na facebooku i innych portalach, byleby tylko pokazać się innym w swoich nowych, alternatywnych fatałaszkach. Co więcej, często takie dziewczyny zakładają dany ciuch tylko do sesji, a potem próbują go od razu sprzedać. Często przeglądam oferty sprzedaży używanych, gotyckich ubrań i dodatków i co chwilę natrafiam na opis, że coś było założone tylko raz lub dwa, do sesji zdjęciowej. Może jestem przewrażliwiona, ale trochę to przykre, bo subkultura gotycka jest dla mnie czymś tajemniczym, a nie pokazówką i szpanem.
A co w tym złego, że lubią modę? Sama znam kilka gotek, które naprawdę siedzą w tym kilka-kilkanaście lat, znają to jak własną kieszeń, a mimo to właśnie robią sobie takie sesje zdjęciowe - bo jak wyjść w gorsecie, halce, udrapowanej sukni, parasolce, koszuli z żabotem itd na miasto... Ja sama, choć gotką nie jestem i nie będę, lubię się wystroić tylko po to, żeby się powyginać do swojego odbicia w lustrze, a ciuchy często kupuję pod wpływem chwili.
No nic. Ktoś tu wspomniał o nu goth - tak, kocham! Sama idę w tym kierunku, bo wypada trochę zacząć ubierać się jak kobieta, a nie jak gimnazjalistka, za którą często jestem brana Scene też mi się podoba, ale to głównie przez włosy, jest ich tak dużo i są tak ładnie ścięte *-* No cóż, a sama noszę się... na co dzień w czerni, zazwyczaj byle co i wyglądam jak zbuntowana trzynastolatka, głównie dlatego że zakładam co mam pod ręką - inna sprawa, że mam niemal wyłącznie czarne ciuchy. Na koncert czy spotkanie ze znajomymi odpicuję się już w kierunku mojej subkultury - metal.
Aha, i popieram Kelsey, ludzie z subkultur są często milsi niż zwyczajni zjadacze chleba, no, chyba że to tylko moje spostrzeżenia, ale nie spotkałam się nigdy ze złym słowem od gota, punka, metala, czy lolity. A metalowcy to najzabawniejsi ludzie ever
Ostatnio zmieniony przez dyokira (25-07-2013 o 01h38)
#23 25-07-2013 o 19h33
emo jest świetne uwielbiam te klimaty i pewnie sama byłabym emo gdyby nie to że nie jestem w stanie zmusić się do słuchania takiej muzyki... a wiele osób twierdzi, że jeśli nie jesteś emo (tzn. nie słuchasz muzyki emo) nie możesz być prawdziwym scene nie mogę sobie wciskać nic na siłę więc zrezygnowałam i nie należę do tej subkultury.
#24 25-07-2013 o 22h41
A ja należę do visual kei (jedni twierdzą, że to tylko muzyka, inni twierdzą, że to również i subkultura - dla mnie to i muzyka i subkultura, bo teraz już nie tylko artyści się tak malują i ubierają). Niby jeszcze amator, bo dopiero w tym roku się tym na poważnie interesuję, no ale . W nowy rok lub przed mam zamiar zrobić sobie czerwone pasemka i ściąć włosy, zastanawiam się tylko jeszcze jak ^_^.
Zawsze lubiłam v-k, ale ta ogromna fascynacja zaczęła się chyba jak poznałam zespół Golden Bomber czytając z nimi wywiad w gazecie. Obecnie jestem wielkim fanem, a już na pewno wielkim fanem Kenjiego :3.
#25 25-07-2013 o 23h30
Sephiroth, nie znam się na visual kei, ale chyba już w samej nazwie zawarta jest podpowiedź, że to coś "wzrokowego" - visual - czyli wygląd również
Ostatnio zmieniony przez dyokira (25-07-2013 o 23h32)
Strony : 1 2