Nie widziałam takiego wątku, ani żadnego tematu poświęconego temu 'problemowi'.
Maszynki do golenia są skuteczne, ale mnie osobiście męczą już ...
Moje pytanie odnosi się do Was dziewczyny, a`propos depilatorów.

Używacie? Czy wolicie tradycyjne maszynki?
Co sądzicie o tej nowoczesnej technologi?
Jakie depilatory polecacie?
Ewentualnie rady:
- jak używać?
- na co zwracać uwagę?

Osobiście jestem na tobie kupna, tylko wiadome depilatory nie są tanie, a uważam, że lepiej zainwestować raz a porządnie.

Zapraszam do włączenia się w temat!


/prosiłabym o przeniesienie tematu do Fashion & Make Up!

[na prośbę przenoszę Moti]

Ostatnio zmieniony przez Nimphianey (09-05-2014 o 14h11)

Jeśli o mnie chodzi to boję się korzystać z depilatora xD ot, za dużo horrorów i człowiek zaczyna bać się nawet własnego cienia. Ale z tego co rozmawiałam z koleżankami, wychodzi na to, że boli. Wyrywanie włosków to podobno męczarnia dlatego zostaje przy tradycyjnej maszynce ( w sensie jednorazówce czy jak się to zwie). Jakoś bardziej ufam sobie ;p Szkoda tylko, że to taki mało opłacalny biznes xD bo jakby nie patrzec za depilator zapłaci się więcej i ma sie spokój na dłużej. Eh...za dużo z tym głowy. Zastanawiam sie jeszcze nad wypróbowaniem wosku, ale mało znajomych uzywa tej metody i nie wiem czy warto czy lepiej sobie odpuścic?

To może opiszę po kolei:

Kremy do depilacji- w ogóle sobie nie radzą z moimi włoskami, jak dla mnie była to strata pieniędzy i czasu.

Depilator- Hmm.. Moja pierwsza przygoda z nim nie była zbytnio udana. Wyglądało to tak, że cierpiałam katusze (jestem bardzo wrażliwa na ból). Wydepilowałam sobie pół łydki po czym miałam pełno czerwonych kropeczek, które później zamieniły się w krostki), a włoski odrosły mi po dwóch dniach. Jednak z pewnością kiedyś wypróbuję go jeszcze raz gdyż pewnie źle się z nim obchodziłam i dlatego był tego taki a nie inny skutek (chyba) 

Plastry- O dziwo przyzwyczaiłam się do bólu przy wyrywaniu. Włoski odrastały wolno. Jednak nie mam cierpliwości do tej metody. 

To wszystko to moje doświadczenia i moje opinie, proszę się nie sugerować i nie oburzać

Oczywiście zawsze przed i po depilacji peeling, a później nawilżenie kremem.

Zwykła maszynka- została mi tylko ona. Włoski odrastają już na drugi dzień. Moje nogi po goleniu są całe w czerwonych kropkach co wygląda brzydko. Szybka i prosta metoda.

W te wakacje chcę skusić się na depilację cukrową u kosmetyczki, żeby nie męczyć się z codziennym goleniem nóg po którym moje nogi będą wyglądały jak po wojnie. Może któraś z was była na takim zabiegu?  

Uff.. ale się rozpisałam 

Steno Oj ból jakoś da sie wytrzymać, jak to się mówi : "chcesz być piękna, musisz cierpieć" Mama zawsze mi to powtarza
Ogólnie jeśli chodzi o depilatory, sa wygodniejsze pod względem takim, ze wyrywają włosy - ból jest niestety potem również różne dolegliwości. Postanowiłam jednak zainwestować w taki luksus, nie mam w zasadzie nic do stracenia.

Prasia
Słyszałam o metodzie ; cukrowej ; wiesz ze możesz sb ją sama w domu zrobić ? Co prawda jest z nią dużo dosyć roboty, ale skuteczna, jednak mi nie spasowała ponieważ nie mam czasu na takie domowe zabiegi .
https://www.youtube.com/watch?v=V7eWn-9TSxA

Od dawna używam depilator z Philipsa i mocno sobie cenię. Machnę nim raz na tydzień, i nie muszę męczyć się z żyletkami, zacięciami i podrażnieniami. Co prawda czasami wrastają włoski, ale wystarczy dobry piling i po sprawie. c :

Od dłuższego czasu używam depilatora Braun`a, przywykłam do tego bólu.

Ja i depilator to nie jest dobrana para. Kiedyś spróbowałam, ogoliłam całe obie nóżki i po dwóch dniach wszystko odrosło, a nadmienie, że zwykłą jednorazową maszynką nogi muszę golić co 4-5 dni, więc gdzie jest logika? XD
Tak więc oszczędzam sobie bólu, czasu i oczekiwania aż włoski oddosną na tyle, żeby depilator je złapał i używam żyletkowej maszynki ;P

4-5 dni?! Tylko pozazdrościć, ja muszę się męczyć codziennie

Ewsik napisał

Od dawna używam depilator z Philipsa i mocno sobie cenię. Machnę nim raz na tydzień, i nie muszę męczyć się z żyletkami, zacięciami i podrażnieniami. Co prawda czasami wrastają włoski, ale wystarczy dobry piling i po sprawie. c :

Wyrywa włoski czy tylko przycina ?

Prasia napisał

4-5 dni?! Tylko pozazdrościć, ja muszę się męczyć codziennie

Ja tak po 2 dniach, bo już są nogi szorstkie

Ostatnio zmieniony przez Nimphianey (14-06-2014 o 14h51)

Ja urzywam plastrów,  choć ich nie lubię. Przynajmniej mam trochę spokoju (parę tygodni) zanim znów jestem zmuszona je przykleić.

Plastry z woskiem dobre są do brwi i bikini, do nóg to sporo chyba tego idzie Oo

Bikini?! Nie za duży ból? ja bym się chyba nie odważyła

Mirabelle123 plastry to jednak droga inwestycja ... zwłaszcza na nogi

a wracając do depilacji cukrowej. Moja kosmetyczka stwierdziła, że to beznadziejna metoda, bo jest z tym roboty, a i daje tyle samo do zwykła maszynka

Steno napisał

a wracając do depilacji cukrowej. Moja kosmetyczka stwierdziła, że to beznadziejna metoda, bo jest z tym roboty, a i daje tyle samo do zwykła maszynka

Owszem roboty tyle że szok.. Próbowałam wszystko fajnie wyszło, ale 'pasta' po nałożeniu byłam zbyt gorąca i zbyt szybko schła, nie wspomne o tym że wszystko w około poklejone

No to kicha.
Ostatnio wkurzyłam się na maszynki, bo trzeba wyjść, a tu nogi jak busz xD i weź tu sobie na szybko coś zrób żeby jakoś to wyglądało.
Z woskiem jest o tyle problem, bo włoski, które odrastają moga być za słabe żeby przejść przez skórę i się robi dupa pod
Jak byłam mała to myślałam, że włoski się przypala zapałkami xD albo chciałam sobie ogolić nogi maszynką do włosów! (tyle, że w takim wieku jak wtedy to gdzie tu mowa o włosach na nogach? xD).

Ja w te wakacje chyba postawię na kremy. Przekonałam się do nich, co więcej byłam zmuszona gdyż okazało się, że tworzywo z którego są wykonane ostrza w maszynkach uczula mnie   

Co do kremu to zawsze trzymię go 20-25 min bo inaczej nie działa, a co do częstotliwości depilacji to nie ma żadnych cudów, trzeba golić codziennie

Cóż...pozostała mi tylko maszynka do golenia + dobry żel. Jedynie po tym moje nogi wyglądają względnie.

Kremy do depilacji - nie radzą sobie z moimi włoskami, non stop pojawiają się jakieś uczulenia, krostki, alergie.

Wosk - po depilacji woskiem (takim dla wrażliwej skóry) miałam krwawe wybroczyny na nogach - nie, dziękuję.

Depilator - odpada. Po depilacji zaczyna mi się takie wrastanie włosków, że nie mogę sobie z tym poradzić. Dodatkowo ten ból i podrażnienia, które mijają chyba po tygodniu ; __ ;

Stety, niestety mam bardzo cienką, wrażliwą i delikatną skórę. Cały czas jakieś podrażnienia, zaczerwienienia, rany/zadrapania długo się goją, a później pozostają przebarwienia. Kosmetyki drogeryjne odpadają. Taki już mój urok.

Taki nasz urok - dziewczyn. Żeby pięknie wyglądac trzeba się napracować. Mnie denerwuje kiedy ogolę nogi maszynką za dwa dni muszę znów.. bo nie dość że mam czarne, twarde włoski to jeszcze czerwone nogi.

Ostatnio zmieniony przez Nimphianey (24-06-2014 o 14h40)

Zazwyczaj używałam jednorazówek,ale ostatnio  kupiłam sobie dwie paczki plastrów aloesowych z woskiem.
Katastrofa! Zrobiłam wszystko zgodnie z instrukcją , ból co prawda był zerowy,ale nie wyrwały ani jednego włoska! Jedyne co się stało to zmarnowane pieniądze - drugiej paczki chyba nie zużyje...
polecicie jakiś dobry depilator?

Ostatnio zmieniony przez Darkency (25-06-2014 o 11h23)

Darkency napisał

Zazwyczaj używałam jednorazówek,ale ostatnio  kupiłam sobie dwie paczki plastrów aloesowych z woskiem.
Katastrofa! Zrobiłam wszystko zgodnie z instrukcją , ból co prawda był zerowy,ale nie wyrwały ani jednego włoska! Jedyne co się stało to zmarnowane pieniądze - drugiej paczki chyba nie zużyje...
polecicie jakiś dobry depilator?

zalezy tez jaka firma plastrów, niektóre faktycznie mogą być beznadziejne. A jeśli już plastry to włoski muszą być chyba dłuższe. Depilatory.. hm sama właśnie szukam jakiegoś dobrego. Wydaje mi się, że najlepsze są te zwykłe, które wyrywają oczywiście włoski, a nie przycinają. Takie depilatory bez jakiś dodatków, bajerów.

Pozwolę sobie odświeżyć temat, jako że od niedawna chodzę do kosmetyczki na wosk (pełny tj. brwi, pachy, nogi) i postanowiłam się podzielić wrażeniami. 

1 raz - nie będę kłamać, mocno bolało (pod koniec prawie się popłakałam)
2 raz - zabolało trochę przy pachach i z przodu nóg (z tyłu o dziwo nic nie czułam)
3 raz - dochodzę do wniosku, że mam wrażliwe pachy i okolice kolan (nie mam pojęcia, czemu akurat tam), przy reszcie prawie nic nie czułam (może to już przyzwyczajenie)

Włoski odrastają ok. 3 tygodni (przynajmniej w moim przypadku), co biorąc pod uwagę, że zwykłą maszynką musiałam się golić co 2-3 dni, jest sporym osiągnięciem.

Podsumowując ten wywód, depilację woskiem mogę polecić każdemu szybko odrastających włosków (i stalowe nerwy za pierwszym razem ).

Ja mam wieelkie pytanie:

Używałam bardzo dawno odrywanych depilatorów. Kończę z tym.

Co mam robić aby nie zacinać się golarkami?

Golarka jest jak nóż - tnie tylko w tę stronę, w którą pociągniesz ostrze. Także nie przyciskaj za mocno przy pierwszym pociągnięciu i pilnuj, żeby ręka ci nie uciekała w bok. Podrażniony naskórek dobrze jest natrzeć kremem lub balsamem.

WikaIzabellaMadzia napisał

Ja mam wieelkie pytanie:

Używałam bardzo dawno odrywanych depilatorów. Kończę z tym.

Co mam robić aby nie zacinać się golarkami?

Najlepiej golić pod włos, jednak jest ryzyko, że możesz zranić skórę. Spróbuj ''nie pod włos'' chodź nie jestem pewna czy da to fajny efekt. Używaj też nawilżających balsamów lub kremów. Pomagają na podrażnioną skórę.