Fabuła

Czwórka przyjaciół z dzieciństwa przez przykre i drastyczne okoliczności została oddzielona od siebie na ponad siedem lat.
Teraz, kiedy są już szesnastolatkami, powracają do dawnego miasta, aby uczęszczać do akademii. Dziwnym trafem, wszyscy trafiają do tej samej klasy.
Czy będą się pamiętać? Może przyjaźń zmieni się w coś więcej, a może dawne wspomnienia powrócą i więź jeszcze się powiększy?

Regulamin

1. Trzymamy się regulaminu forum i zamieszczonego tutaj
2. Przekleństwa są surowo zabronione
3. Obraz M&A
4. Jeśli już się zgłaszasz to czekam na KP, 48h
5. Nieobecność usprawiedliwiamy

Karta Postaci

Moje serduszko wierzy, iż większość z was wie, co musi się znaleźć w karcie postaci. Podpowiem, iż punktami obowiązkowymi są: imię, nazwisko, wiek, płeć, najlepszy przyjaciel, wygląd, zainteresowania, charakter, lubi/nie lubi. Resztę pozostawiam waszej (na pewno niesamowitej) wyobraźni!

Uczestnicy
~ Dziewczyna pierwsza - Eminaria jako Rika Shiguma
~ Dziewczyna druga - majkel325 jako Elizabeth Mapple
~ Chłopak pierwszy - Miyu3 jako Reigi Quinn
~ Chłopak drugi - Nieve jako Eijiro Fukuzawa

Moja Karta Postaci

Już dodana, poniżej ;3

Zapisywanie zostało już skończone! ♥
Zapraszam tych, którzy się zapisali do pisania w tym RPG! ♥

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (25-09-2013 o 18h45)

---

Poproszę o dziewczynę numer 2 kp do końca dnia.

---

Rika Shiguma



Imię | Rika
Nazwisko | Shiguma
Ksywki | Cierpi na brak ksywek
Wiek | 16 lat
Data Urodzenia | 13 listopad
Miejsce Urodzenia | Odessa, Ukraina
Znak Zodiaku | Skorpion
Płeć | Kobieta
Orientacja | Hetero
Grupa Krwi | 0Rh-
Status Społeczny | Wolna
Najlepszy przyjaciel | Rei



Charakter | Rika, jest strasznie optymistyczną i miłą dziewczyną. Każdy myśli że to jest niby taki "anioł". Bo pomaga każdemu, kto jest w potrzebie a najbardziej swoim przyjaciołom! Kiedy jest na kogoś wściekła potrafi rzucać wszystkim co ma pod ręką. Najlepiej ją wtedy uspokoić, lub dać jej spokój. Rika, kiedy usłyszy że ktoś jej bliski "nie żyje" lub jest w "szpitalu", to niestety ale panikuje i płaczę po prostu chce szybko znaleźć tą osobę! Kiedy ktoś ją dołuje, albo jest zdenerwowana, to potrafi ją jedynie uspokoić najlepszy przyjaciel.
Zainteresowania | Książki, pomoc, nauka, rysowanie
Hobby | Moda, taniec, śpiew, gitara
Talent | Komputery, sztuka, fotografia, projekty



Wygląd | Rika, ma brązowe włosy. Jej kolor oczu są pomarańczowo-brązowe. Jej karnacja skóry jest jasna. Ma mały nosek i lekkie rumieńce które podkreślają jej urodę. Ma małe wiśniowe usta które robią mały, uśmiech, gniew, obojętność i smutek
Lubi |
•    Pomagać innym
•    Się uśmiechać
•    Słuchać o niej miłe słowa
•    Żartować
•    Przypominać sobie chwile z przyjaciółmi
Nie Lubi |
•    Kłamstw
•    Chamskich i samolubnych osób
•    Być wyśmiewana
•    Płakać z byle czego
•    Się denerwować bez powodu
Ciekawostki |
•    Ma okulary ale ich nie nosi, tylko je zakłada do czytania książek
•    Lubi jeść jabłka
•    Ma łaskotki i lekki sen
•    Potrafi się zakochać w parę minut
•    Dla niej słowo "pomoc", to skarb



Wzrost | 167 cm
Waga | 55 kg
Kolor Oczu | Pomarańczowo-brązowe
Kolor Włosów | Ciemny brąz
Długość Włosów | Dość długie

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (23-09-2013 o 16h49)

---

Link do zewnętrznego obrazka

Imię Eijiro
Nazwisko Fukuzawa
Przydomek Mad Hatter
Wiek 16
Data urodzin 11 maja
Płeć Męska
Orientacja Bi
Kolor włosów Białe
Kolor oczu Czerwone
Wzrost 177,5 cm
Waga 67 kg
Najlepszy przyjaciel ...
Zainteresowania Fotografia, cukiernictwo

Charakter
O tym, czy uśmiechał się on szczerze w obecności kogoś innego niż jego przybrana siostrzyczka, matka, czy Emily, można na spokojnie napisać rozprawkę. A w porywach to i wypracowanie maturalne. Z jego twarzy prwie nigdy nie schodzi uśmiech, lecz jest no tak sztuczny i nieszczery, jak to tylko możliwe. Choć jedynie jego bliscy o tym wiedzą. Zazwyczaj stara się zachywywać, jak normalny człowiek, i nawet mu to wychodzi.  Jednak dla wrogów jest chłodny i okrutny, pozbawiony litości. W takich momentach jego zachowanie całkiem się zmienia. I mimo tego, co ktoś może powiedzieć, jest on niezwykle inteligentny.

Lubi
+ Słodycze
+ Robić zdjęcia
+ Piec
+ Szyć pacynki
+ Pomagać ludziom
+ Denerwować ludzi

Nie lubi
- Ekscentryków
- Gryzoni
- Słonych rzeczy
- Głośnej muzyki
- Pustych laleczek
- Gdy ktoś mu zabiera Emily lub słodycze

Ciekawostki
~ Nie widzi na lewe oko, dlatego też zawsze je zasłania, jak i ma je zabandażowane.
~ Trenuje sztuke walki mieczem.
~ Nigdy nie rozstaje się z Emily, rudowłosą pacynką w fioletowej sukience.
~ Był adoptowany w wieku trzech lat przez rodzinę Fukuzawa. Po rozwodzie jego przybranych rodziców został z matką, która po roku ponownie wyszła za mąż, i młodszą siostrą, Sharon. Nie przybrał nazwiska ojczyma.
~ Jego ojczym jest dyrektorem jakiejś-tam szkoły.

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Nieve (23-09-2013 o 15h14)

---

Link do zewnętrznego obrazka

zainteresowania, charakter, lubi/nie lubi. Resztę pozostawiam waszej (na pewno niesamowitej) wyobraźni!

Imię: Elizabeth

Nazwisko: Mapple

Wiek:16 wiosen

Płeć: Kobieta w 100%

Pochodzenie: NY USA

Orientacja: Biseksualna

Kolor włosów: Ciemno wiśniowe

Kolor oczu: Zielone


Wygląd:





Najlepszy przyjaciel: ?

Zainteresowania: Sport,muzyka,taniec,aktorstwo(ogólnie sztukę)

Charakter:  Jest żywiołową dziewczyną.  Miała trudne chwilę w życiu ale od czego są przyjaciele. Dużo im zawdzięcza a najbardziej że byli przy niej. Jest miła i towarzyska co nie oznacza że nie umie być też zadziorna i uparta. Wszystko zależy od sytuacji ale przeważnie stara się być miła i nie szukać z nikim bójki.


Lubi:
-Słodycze
-Deszcz ale i Słońce
-Sztukę
-Swoich przyjaciół

Nie Lubi:
-Chamskiego lenistwa
-Chamskich ludzi
- Czasem nie lubi że jest niska
- Pustych kobiet i mężczyzn

Ciekawostki:
-Ma 3 braci
-Nie ma rodziców z powodu wypadku samochodowego wychowywała ją babcia
-Jej bracia są od niej starsi

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (23-09-2013 o 17h54)

---

Czas zacząć :3 Jeszcze taka wiadomość, pierwsza dziewczyna i pierwszy chłopak są współlokatorami w jednym pokoju. To samo z drugą dziewczyną i drugim chłopakiem tylko mieszkają razem w pokoju z numerem 1.

Rika Shiguma

Byłam już spakowana i właśnie jechałam do akademii wraz z moją mamą. Mama co chwile coś mówiła, ja tylko kiwałam głową na znak że rozumiem. Kiedy już dojechałam ze swoją mamą do akademika. Wysiadłam z samochodu, wzięłam swoje bagaże i ruszyłam w stronę akademika. Kiedy już byłam przy drzwiach, pomachałam do swojej mamy i zniknęłam w budynku. Przyznam dużo było ludzi! Z daleka zauważyłam wielkie biurko. Podeszłam tam i zauważyłam karteczkę z napisem "recepta".
- Dzień dobry! Nazywam się Rika Shiguma. Pierwszy rok w tej akademi, czy mogłabym poprosić o klucze do pokoju z numerem 2? - Powiedziałam jednym tchem w ustach.
Dostałam klucz do pokoju i dokumenty, w których było napisane że będę mieć współlokatora. Weszłam po schodach, otworzyłam kluczem drzwi weszłam do pokoju zamknęłam za sobą drzwi i rzuciłam się na łóżko.

---

Eijiro (+Emily)

Szedłem razem z Emily i Sharon do akademii. Tylko mama zaaferowała, że pojedzie samochodem z moimi bagażami. Chyba tylko w obecności tych trzech kobiet umiałem się naprawdę uśmiechać. Dzięki nim miałem prawdziwą rodzinę.
- Ne, Emily, tu się wychowywałem. - powiedziałem do pacynki, wywołując tym samym śmiech mojej siostrzyczki. Zmierzwiłem jej rude włosy, na co ona zakrzyknęła oburzona. Pamiętam, że Emily powstała, gdy rudzielec pierwszy raz dał sobie ściąć włosy. I tym sposobem powstała moje druga siostra, z którą nigdy się nie rozstawałem. - O! Pamiętam jak się tam bawiliśmy! - powiedziałem, tym razem już do Sharon, wskazując na jakiś stary plac zabaw. Wiedziałem, że Emily też chce to wszystko wiedzieć.
Niedługo doszliśmy pod akademię, gdzie czekała już mama. Wziąłem swoje bagaże i pożegnałem się z nimi, po czym razem z Emily na moim ramieniu poszliśmy do recepcji. Wziąłem kluczyk do pokoju, do którego to od razu nogi mnie poniosły. Zostawiłem je otwarte, nie miałem co ukrywać, a gdzieś-tam pisało, że mam mieć współlokatorkę. Ej, a Emily się nie liczy? Bezduszni ci ludzie! Zacząłem się rozpakowywać.

---

Link do zewnętrznego obrazka

Elizabeth do szkoły została zawieziona przez jednego z braci. Wysiadła szybko z samochodu i wzięła swoje bagaże. Pożegnała się z bratem i weszła do budynku. Podeszła do recepcji i poprosiła o kluczyk do swojego pokoju. Podobno mój współlokator już tam jest. Trochę się bałam. Zobaczyłam że drzwi do mojego pokoju są otwarte. Zobaczyłam tam chłopaka ale nie widziałam jego twarzy. Kojarzyła go  skądś ale bała się że ośmieszy więc wolała aby on ją poznał.

---

Eijiro (+Emily)

Usłyszałem jakieś kroki, więc uniosłem odrobinę twarz, chcąc zobaczyć z kim mnie umieścili. I mnie wmurowało, bo skądś tą dziewczyne nawet kojarzyłem. Jednak machnąłem na to mentalnie ręką, sądząc, że to pewnie jakaś znajoma Emily. Pacynka była naprawdę chętna do poznawania nowych ludzi, by ich móc obrażać.
- Ne, jestem Eijiro, a ty? - spytałem, prostując się. Poczułem jakby coś mnie uderzyło mentalnie. - A to Emily, moja siostrzyczka. - dodałem jeszcze, masując bolące miejsce. Przynajmniej według mojego chorego umysły mnie ono bolało. Tss, nawet jeśli znałem tą dziewczyne to ona mnie pewnie nie pozna... Cóż, jak tu ostatnio mieszkałem to na lewe oko widziałem i w żaden sposób go nie zasłaniałem. I się tak nie ubierałem, bo i sam sobie wtedy nie szyłem.

---

Link do zewnętrznego obrazka

Rika Shiguma

Leżałam na łóżku, prawie usypiałam. Ale usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi, wstałam i zobaczyłam twarz chłopaka. Dokładnie kogoś mi przypominał, ale kto to był? Zaczęłam się na niego patrzeć, wytrzeszczając przy tym swój wzrok. Kogo mi on przypomina?! Wtedy usłyszałam, trochę później jak się ze mną przywitał.
- Cześć! Jestem Rika Shiguma. - Przywitałam się i wyciągnęłam rękę w stronę chłopaka.
Patrzyłam się na jego twarz i szukałam w myślach kto to jest. Lecz za grosz, nie mogłam się dowiedzieć! No nic, może jak się przedstawi to go wtedy rozpoznam.

---

Eijiro (+Emily)

Dziewczynie wyraźnie się nie śpieszyło by mi odpowiedzieć, a Emily zaczęła ją wyklinać. Już się przyzwyczaiłem, że tylko ja ją słyszę. Choć tego żałowałem. Taka barwna osobowość nie powinna być niedostrzegana.
- Ne, Emily, spokojnie. - syknąłem do pacynki, głaszcząc ją lekko po główce. Usiadłem na łóżku, wyciągając z kieszeni fioletowych spodni lizaki. Jednego dla siebie, drugiego wręczyłem lalce, zaś dłoń z trzecim wyciągnąłem w stronę szatynki. Może to ją otrzeźwi i coś odpowie... Miło by było. - Przepraszam za Emily, ona mało kogo lubi. I szanuje. - dodałem. Choć dziewczyna na pewno jej nie słyszała. A mimo to zawsze przepraszałem. Niektórzy myśleli, że zwariowałem. W sumie, trochę w tym prawdy jest.

---

Link do zewnętrznego obrazka

Rika Shiguma

Patrzyłam się na chłopaka z uśmiechem. Po chwili przedstawił się, Rei Quinn. Matko! To on? Na prawdę? Już se wszystko przypomniałam, miałam taką radochę że aż głupio wyszło. Wstałam z łóżka miałam uśmiech na twarzy, podeszłam do Rei'a i go przytuliłam.
- Na prawdę sobie nic nie przypominasz? Ja już sobie wszystko przypomniałam, od dziecka się znaliśmy! Jeszcze brakuje nam dwóch osób.. - Powiedziałam z jednym tchem w ustach. I przestałam go już przytulać.
Patrzyłam się w jego oczy, żeby mu przypomnieć że byłam jego najlepszą przyjaciółką. Ale chyba, se nie mógł przypomnieć. Więc, muszę mu przypomnieć! Odgarnęłam swoje włosy z twarzy i wzięłam wdech.
- O to chodzi że w tamtych latach, byliśmy najlepszymi przyjaciółmi. I chyba nadal jesteśmy, no nie? - Powiedziałam uśmiechając się.
Patrzyłam się na niego cały czas z radością w oczach. Jak ja się cieszę tyle lat się nie widzieliśmy!

---

Rika Shiguma

Poczułam że jestem w niebie, znajdując swojego najlepszego przyjaciela! Po tej chwili usłyszałam że jesteśmy na zawsze, najlepszymi przyjaciółmi. Skinęłam głową na znak że potwierdzam to co teraz powiedział. Patrzyłam na niego z coraz większym uśmiechem, normalnie szczęka mi zaraz odpadnie. Potem dodał że urosłam trochę, a przez tyle lat to każdy urośnie.
- Ty też urosłeś.. - Powiedziałam poprawiając swoje włosy.
Siedziałam chyba w obłokach. Nie wiedziałam, że się jeszcze w ogóle spotkamy! Po chwili spytał o Liz i Eijiro. No fakt, może tu są. A jeśli tak...
- Chyba że się tak zmienili i ich nie poznamy! Hmm, jak myślisz gdzie mogą mieszkać. Przed nami czy za nami? - Zaśmiałam się przy pierwszym zdaniu, a przy pytaniach stanęłam zastanawiając się.
Lubię tego mojego Rei'a. Bardzo fajny chłopak, ja tak myślę. Może dlatego taką wielką więź mamy. No i wtedy sobie przypomniałam że Eijiro miał jakąś pacynkę. Zaśmiałam się w duchu, on to miał te pomysły, ale nie tamta pacynka to była dla niego jak siostra! No dobra, mniejsza z tym. Ale tak się cieszę na widok Rei'a. Chyba za nim najbardziej tęskniłam, jako najlepsza przyjaciółka bym zrobiła wszystko żeby z nim być przez, tamte lata.. Ale Liz i Eijiro też moi bliscy znajomi! Lecz bardziej tęskniłam za Rei'em. Teraz go mam i nikomu nie oddam. ;D

---

-Hej Ja jestem Elizabeth. Wybacz że cię zdenerwowałam-powiedziałam do pacynki i uśmiechnęłam się do chłopaka. Wzięłam od niego lizaka.
-Dziękuję-powiedziałam uprzejmie.
Usiadłam na łóżku.  skądś go znałam. Lecz moja pamięć bywa w kratkę. Siedziałam tak na łóżku i przyglądałam się lalce i jemu może sobie przypomnę. Na razie napisałam do rodzeństwa że już jestem i jest ok. Schowałam telefon do kieszeni. Nadal uśmiechnięta oglądałam pokój.

_______
Wybaczcie ale mały problem z laptopem.

---

Eijiro (+Emily)

Elizabeth? Może to naprawdę jakaś znajoma Emily. Popatrzyłem na pacynkę, zacynając ją lekko głakać po włosach. Ciekawe skąd by znała tą Lizzy...
- Lizzy! - powiedziałem uradowany, jakbym dopiero co odkrył ameryke. Cóż, chyba nawet stamtąd pochodziła - nie pamiętałem tak szczerze. Wstałem ze swojego miejsca, tuląc się do niej. Hmh, może najpierw powinienem wyjaśnić? Nie, to nudne~. - Ne, ne, onee-chan, pamiętasz mnie? - spytałem z nadzieją. Po tym, jak się zachowywała zgaduję, że nie, ale nie będę sobie zaprzątał teraz głowy inteligentymi pytaniami.

---

Link do zewnętrznego obrazka

-Tak już cię pamiętam!-krzyknęłam będąc przytulona. - Ty jesteś Emily a ty Eijiro-powiedziałam z uśmiechem.Nie wierzyłam że to on tak dawno sie nie widzieliśmy.
-Ciekawe czy inni też tu są-powiedziałam siadając z powrotem na łóżko i zaczęłam się rozpakowywać. Tylko budzik telefon notesy itp. Ciuchy zostały w walizce i niech na razie tam zostaną.  Nie miałam aż tak dużo rzeczy. Więc się cieszyłam bo nie spędzę nad nimi dużo czasu aby je ogarniać

---

Eijiro (+Emily)

Ucieszyłem się, że mnie pamiętała. Tylko Emily mruczała coś o st... Choć w sumie to teraz się cieszę, że tylko ja ją słyszę. Chyba nikt normalny nie zniósł takiej ilości obelg w tak krótkim czasie.
Patrzyłem chwilę, jak Lizzy się rozpakowywuje, a potem wziąłem się za swoje rzeczy. Kilka kompletów ubrań o podobnym kroju, ale w różnych kolorach, kapelusze, czarne szaty ze srebrnymi ozdobami, biżuteria, przybory do szycia w razie czego, kuferek ze słodyczami, reszta pacynek... I inne pierdoły, których końca nie było, w tym cała reszta ciuchów, w których jakimś cudem znalazłem sukienki. Nie chciałem wiedzieć, jak tam trafiły, więc po prostu włożyłem je do szafy, słuchając chichotu Emily. Jak miło~.
- Chcesz się przejść? - spytałem przyjaciółki, znów wygrzebując lizaka i wsadzając go sobie do buzi. Mniam!

---

Link do zewnętrznego obrazka

-Pewnie.-powiedziałam i uśmiechnęłam się- no jeżeli Emily nie ma nic przeciwko-powiedziałam i dalej ogarniałam swoje rzeczy. Walizkę wsunęłam pod łóżko. Siedziałam tak na łóżko i nudziło mi się mam nadzieję ze lalka nie będzie miała nic przeciwko gdyz wiem że jest ona dla niego ważna.

---

Eijiro (+Emily)

Wyciągnąłem z szafy biały kapelusz z niebieskimi i fioletowymi dodatkami, zakładając go. To był mój ulubiony. Emily wpiąłem czarną wstążeczke we włosy, co ją ucieszyło. Nie wiem czemu lubiła ten kolor.
- Nie przeszkadza jej to. - powiedziałem z uśmiechem. Co prawda lalka wysłowia się troche inaczej, ale nie będę jej cytować. Ciekawe kto ją nauczył takiego wysławiania. Uśmiechnąłem się do Lizzy promiennie, chwytając jej dłoń i wyprowadziłem z akademika. Mhm, to gdzie teraz?
Zamknąłem za nami drzwi i poprowadziłem szatynkę na dziedziniec. Stąd to już wszędzie się dojdzie.
- Jakieś konkretne miejsce, gdzie chcesz iść? - spytałem wesoło.

---

Link do zewnętrznego obrazka

Ucieszyła się z wyjścia na świeże powietrze. Dotarliśmy na dziedziniec. Zakręciłam się dookoła aby móc wiedzieć jakie mamy wyjścia.

-Nie wiem-powiedziałam z promieniującym uśmiechem. Zobaczyłam mały lasek i dalej w nim strumyk.
-Może tam-pokazałam palcem w miejsce potoku.

---