Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2

#1 19-08-2013 o 17h30

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0


//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4594.jpg
//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4595.jpg

Hon'inbō to najpopularniejsze liceum dla chłopców w Kioto, uczęszczają tam geniusze intelektualni jak i sportowi. Panuje tam ogólny spokój i porządek, nie wliczając od czasu do czasu sprzeczek po między chłopakami. Do szkoły dołącza nowy chłopak który szybko zyskuje sympatię w śród uczniów jak i nauczycieli. Co jeśli jednak okażę się, że owa osoba nie jest tak naprawdę za kogo się podaje...jak bardzo namiesza w szkolnej społeczności?


Regulamin

* Przestrzegamy ogólnego regulaminu forum.
* Wygląd M&A.
* Przekleństwa są zakazane, nawet cenzurowane gwiazdkami bądź symbolami
* Zgłaszasz się? To pisz do końca.
* Klepiesz postać? Czekam na kartę postaci 24h w innym przypadku nie będziesz miał     swojej postaci.
* Sceny +18 przenosimy na Pv.
* RPG rozpoczynam ja lub osoba do tego wyznaczona.
* Dłuższe nieobecności usprawiedliwiamy.
* Odchodzisz? To znajdź osobę, która cię zastąpi lub wymyśl przyczynę zniknięcia postaci
* Prosiłabym aby dodawane posty miały przynajmniej 5 dobrze rozbudowanych zdań.

Postacie
1. Dziewczyna: Yukariko
2. Chłopak: Tsunshun
3. Chłopak: Alexanda
4. Chłopak: Yoshiko
5. Chłopak: Wannesa



Moja karta postaci

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4557.jpg

Imię jako chłopak
Kai
Znaczenie imienia
Zwycięstwo
Nazwisko
Kagemitsu

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4558.jpg

Imię jako dziewczyna
Mizuki
Znaczenie imienia
Wodne drzewo
Nazwisko
Kagemitsu

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4559.jpg


Wiek
17
Data urodzenia
30.12
Znak zodiaku
Koziorożec

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4561.jpg

Wzrost
160
Waga
48
Grupa krwi
AB

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4562.jpg

Pochodzenie
Osaka
Orientacja
Hetero
Specjalne umiejętności
Aikido

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4564.jpg

Wygląd zewnętrzny
Długie puszyste i mięciutkie brązowe włosy, kiedy zamienia się w chłopaka sprytnie je spina dzięki czemu stają się krótkie, duże i błyszczące brązowe oczy, zgrabny nosek, pełne usta, jasną cerę oraz delikatną i gładką skórę. Jej sylwetka jest zgrabna i wysportowana.

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4565.jpg

Przeszłość
Jej rodzice porzucili ja gdy miała 5 lat, pod swój dach przyjęła ją babcia. Mizuki była wytykana palcami z powodu swojej biedoty, dlatego zmieniła szkołę i przebierała się za chłopaka. Jej babcia zmarła gdy skończyła 17 lat, opuściła wtedy Osakę i ruszyła do Kioto by tam kończyć swoją edukację.

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4566.jpg

Charakter
Mizuki jest spokojna i opanowana, miła i rozsądna, stara się trzymać wszystko w ryzach i porządku. Nienawidzi bałaganu. Ze swoimi problemami zawsze stara radzić sobie sama. Zawsze ma w zanadrzu mądre rady i sentencje. Nie odmówi pomocy nikomu, zawsze staje w obronie innych. Gdy widzi bójkę stara się ją jak najszybciej załagodzić. W pewnym stopniu jest władcza jeśli coś nie układa się po jej myśli wpada w furię i ogarnia każdego po kolei. Wiecznie by martwiła się o innych, ale sobą się nie przejmuje. Kiedy źle się czuje na jej twarzy maluje sie uśmiech bo nie chce aby jej przyjaciele się o nią martwili. Jej oceny wychodzą ponad przeciętną.Po zajęciach ciężko pracuje by opłacić szkołę.

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4567.jpg

Zainteresowania
- Bieganie
- Pływanie
- Sztuki walk
- Filmy akcji
- Muzyka

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4571.jpg

Ciekawostki
- Lubi wieczorne spacery
- Pracuje w kawiarni cosplay'owej jako francuska pokojówka
- Przed kolegami udaje, że podobają mu się dziewczyny
- Mieszka w szkolnym internacie
- Kocha tort czekoladowy i truskawkowy
- Nienawidzi marchwi
- Uwielbia borówki i arbuzy
- Należy do szkolnej drużyny lekkoatletycznej

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4572.jpg

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)



Ostatnio zmieniony przez Yukariko (20-08-2013 o 09h43)

Offline

#2 19-08-2013 o 17h48

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Imię
Gin

Znaczenie imienia
Srebrny

Nazwisko
Asano

Wiek
18

Data urodzenia
5 luty

Wzrost
186 cm


Link do zewnętrznego obrazka

Charakter
Gin to niespokojny typ. Czy może raczej... nadpobudliwy. Wszędzie go pełno, cały czas wrzeszczy, rzuca się na ludzi z pięśćmi, a że bije się jak baba, zawsze wychodzi z tego z nowym guzem czy zadrapaniem. Lubi dokuczać, zgrywać macho i popisywać się przed kolegami (co zazwyczaj też źle się kończy). Jest jednak tak pocieszny, że naprawdę trudno go nie lubić - nawet nauczyciele puszczają mu płazem jego wybryki. Rodzice wysłali go do męskiej szkoły, by wyzbył się tej ciapowatości i zaczął zachowywać jak na prawdziwego mężczyznę przystało, jednak efekt wydaje się wręcz odwrotny do zamierzonego...

Zainteresowania
Koszykówka, anime i manga, dokarmianie i przygarnianie bezpańskich kotków.

Inne
- jest jedynakiem, ale za to ma trzy koty;
- często ucieka z lekcji, by posiedzieć na dachu;
- ma słabość do osób niższych od siebie;
- lubi jeździć na łyżwach.

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez tsunshun (23-08-2013 o 14h45)

Offline

#3 19-08-2013 o 17h51

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Link do zewnętrznego obrazka

Imię:
Rodzice nazwali mnie Oliver. Imię proste, lubię je.

Przezwiska:
Przyjaciele najczęściej wołają na mnie Oli. Złośliwi ludzie nazywają mnie krasnal bądź skrzat.

Nazwisko:
Silver. Dość popularne w Stanach, ale nie pospolite.

Wiek:
17

Data urodzenia:
27 kwiecień

Orientacja: 
Dawniej hetero, teraz bi

Wzrost:
160 cm w kapeluszu. Bez 155cm.

Link do zewnętrznego obrazka

Charakter:
Jestem bardzo energicznym człowiekiem. Bywam porywczy i uszczypliwy, zwłaszcza, jeśli ktoś żartuje z mojego wzrostu. Trochę zwariowany i zakręcony. Nie lubię odkładać rzeczy na później. Jestem bardzo ciekawski i bezpośredni. Często pcham nos tam gdzie nie powinienem.

Link do zewnętrznego obrazkaLink do zewnętrznego obrazka

Wygląd:
Mam blond włosy z różowymi końcówkami (zasługa jednej z sióstr). Jestem szczupły i… niski. Większość dziewczyn jest ode mnie wyższa. Mam jasnoniebieskie oczy. Ludzie uważają, że jestem słodki i często nie wieżą, że mam 17 lat.

Link do zewnętrznego obrazka

Historia:
Pochodzę z Los Angeles. Pewnego letniego dnia rodzice oznajmili, że przeprowadzamy się do Japonii, bo ojciec dostał tam pracę. Oczywiście upierałem się przy zostaniu, bo nie chciałem zostawiać przyjaciół. Praktycznie siłą wsadzili mnie do samolotu. Na początku nie mogłem się odnaleźć w nowym kraju, ale jakoś mi się udało. Nauka nowego języka przyszła mi dość łatwo. Teraz biegle mówię po Japońsku.

Zainteresowania:
Uwielbiam taniec w każdej postaci. Tańczę od najmłodszych lat. Lubię też biegać, należę do szkolnej drużyny lekkoatletycznej. Gram też w siatkówkę.
Jeśli chodzi o przedmioty szkolne interesuję się również matematyką. Czasami gram w szachy z ojcem.

Dane dodatkowe:
*Mam uczulenie na cynamon.
*Boję się zostawać sam w ciemnym i pomieszczeniu.
*Jeszcze nie miałem dziewczyny
* Mam sześć sióstr: Ullę (23 l.), Clarin (20 l.), Jane i Felice (15 l.), Anę (10 l.) oraz Niki (4 l.)
*Uwielbiam nosić kapelusze
*Pochodzę ze Stanów Zjednoczonych
*Mam lęk wysokości

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Alexanda (20-08-2013 o 15h37)


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#4 19-08-2013 o 18h02

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Link do zewnętrznego obrazka

||Imię||
Akira
||Nazwisko||
Nakamura
||Płeć||
Cokolwiek myślisz, to mężczyzna
||Wiek||
17 lat
||Znak zodiaku||
Skorpion
||Orientacja||
Homoseksualny

Link do zewnętrznego obrazka

||Wzrost||
170 centymetrów
||Włosy||
Złote
||Oczy||
Błękitne
||Znaki szczególne||
Grzywka na jedno oko.
Szwy na rękach.

Link do zewnętrznego obrazka

||Charakter||
Typowa baba. Władczy, pyskaty i często nieszczerze miły. Od zwykłej kobity różni go tylko to, że cieszy się z wszystkiego i rzadko narzeka. Nie można go jednak nazwać skromnym. Lubi mieć dużo wszystkiego. Pyszałkowaty, zapatrzony w czubek nosa, a nawet ma trochę obsesję na swoim punkcie. Nie wyjdzie z pokoju jak będzie mieć zdarty lakier do paznokci, czy krzywą kreskę. Często mówi o sobie jak o kobiecie ("Atashi") i w sumie tak się czuje. Do mężczyzn zwraca się jakby był stuprocentową dziewczyną i oburza się, jak ktoś próbuje mu wmówić, że jest inaczej.

||Ciekawostki||
- Od wypadku samochodowego ledwo widzi na jedno oko, które przysłania grzywką. Tam też dorobił się blizn na rękach. W sumie od tamtego wydarzenia tak mu się pomieszało w głowie.
- Ma dwie młodsze siostry i jedną bliźniaczkę. Podobno męska szkoła miała być dla niego wybawieniem.
- Często chodzi z jakimś jedzeniem. Wróć. Zawsze chodzi z jakimś jedzeniem.
- Uprawia jogging, żeby utrzymać sylwetkę.
- Dobrze mówi po koreańsku.


Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Yoshiko (19-08-2013 o 20h00)

Offline

#5 19-08-2013 o 18h06

Miss'na całego
Wannesa
Choroba a mimo to do szkoły trzeba chodzić T.T
Miejsce: Wadowice
Wiadomości: 440

Link do zewnętrznego obrazka

Godność

Chłopak ma na imię Shin... tak, zostańmy przy tym gdyż jego nazwisko jest obecnie nikomu nie znane T.T

Historia

Jego historia nie była zbyt fajna, zwierzał się z niej tylko jednej osobie, tak właściwie można ją nazwać "byłą" o chodził z nią trzy miesiące, nie wiem co się później z nią stało. Przechodząc do tematu, jego ojciec... zabił człowieka. Był (o ile mi wiadomo) pijany, i jakiś człowiek go popchnął na ulicy. Więc mu bez zastanowienia oddał. Nie miał zamiaru go zabić. Ale kiedy ten upadał walnął się o coś i chyba głowę rozwalił. Ojciec Shina poszedł do więzienia a sam Shin... no cóż plotki rozchodziły się po mieście więc, trudno było nawiązać mu znajomości, każdy się go bał, potępiał i co tam jeszcze można a to tylko dlatego że nie z jego winy ojciec zabił. Pozostało przy nim tylko dwoje przyjaciół. Nie będę zdradzać imion. Ale właśnie wśród tych przyjaciół znajdowała się jego "była" i o jeśli mi wiadomo za razem jego wróg, gościu który irytuje, i przyjaciel.

Link do zewnętrznego obrazka

Informacje

Lat: 18
Wzrost: 179
Oczy: Czerwone
Włosy: Brązowe
Waga: Obecnie nie znana

Charakter

Shin... chłopak wygląda na bezuczuciowego, zimnego i bezlitosnego chłopaka. Może to i prawda... nie to na pewno prawda. Gruboskórny egoista który nie dba o uczucia innych. Zawsze mówił niemiłe rzeczy, może nawet na jego charakter miała wpływ jego historia? A może był taki od zawsze. Nie wiadomo. Jeśli jednak nie jest czegoś pewny musi za wszelką cenę dowiedzieć się prawdy... tak może nawet pocałować, i jeszcze ostrzegać swoją ofiarę przed następnym pocałunkiem. Tak właśnie dowiedział się że jego "była" cierpi na amnezje. Może nawet to są dobre sposoby, nie wiadomo. Tylko na nikim innym nie robił takich "badań" to jest na prawdę rzadkością, można nawet powiedzieć że zrobił to tylko raz, ale tylko po to żeby poznać reakcje.
   Zazwyczaj zachowuje pokerową twarz, z resztą co tam, on zawsze ma taką samą twarz, no chyba że o kogoś się na serio martwi to jego wyraz twarzy może się zmienić ( /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/yikes.png ).

Link do zewnętrznego obrazka

Wygląd

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Wannesa (19-08-2013 o 19h18)

Offline

#6 19-08-2013 o 22h21

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

[Kai Kagemitsu

Poczułam jak na moje oczy padają ciepłe promienie słońca, zamruczałam i otworzyłam je. Niechętnie zerknęłam na zegarek, który wskazywał godzinę 6:15. Dziś wyjątkowo wcześnie się obudziłam, ale mimo wszystko przekręciłam się na drugi bok i wtuliłam w mięciutka poduszkę, było mi tak przyjemnie, ale cóż trzeba było podnieść cztery litery i wyszykować się na zajęcia. Usiadłam, przeciągnęłam się a następnie ziewnęłam mlaskając ustami. Zsunęłam nogi i skierowałam się się do łazienki, wykonałam poranną toaletę, po czym wróciłam, pościeliłam łóżko i zabrałam ubranie. Znów znalazłam się w łazience, zmieniłam bieliznę, biust owinęłam bandażem elastycznym a włosy starałam się upiąć by skrócić je jak najmocniej, na szczęście regularnie je cieniowałam, wiec nie było z tym większego problemu. Miałam ściąć je już dawno, ale babcia codziennie powtarzała mi że lubi mnie z dłuższymi włosami, dlatego nie mogłam jej tego zrobić. Założyłam Założyłam szkolny mundurek składający się z długich czarnych spodni, białej koszuli, czarnej marynarki a na stopy wpasowane pantofle. Poprawiłam jeszcze grzywkę i psiknęłam się perfumami. Non stop roznosił się za mną słodki dziewczęcy zapach co szybko mogło mnie zdemaskować, chociaż zawsze mogłam powiedzieć że spędziłam noc z dziewczyną i przesiąknęłam jej zapachem. Ehhh...spojrzałam w lustro...Gdyby tylko zdemaskowali ją, iż nie jest chłopakiem wyleciała by z tej szkoły szybciej niż zdążyła by powiedzieć słowo przepraszam. Ale życie z chłopakami było nieco łatwiejsze niż z babami, one wiecznie wytykały cię, że "wyglądasz w tych spodniach jak szynka w siatce", " fajne paznokcie sama obgryzałaś?","Taki nos mają szczury" " Hagrit już lepiej potrafi się czesać". Czy aż tak wygląd jest ważny?, zastanawiałam się i lekko spuściłam wzrok. Wiem nie byłam ładna, ani nawet przecięta, nic nie było we mnie wyjątkowego, przynajmniej tak przez 12 lat mi wmawiano...Klepnęłam się mocno w policzki
- Mooooo Mizuki weź się w garść i nie przejmuj tym co mówią inni- Na moją twarz wpłynął szczery uśmiech. Skierowałam się do wyjścia z pokoju po czym z burczącym brzuszkiem ruszyłam do stołówki nucąc sobie coś pod nosem

Offline

#7 19-08-2013 o 22h44

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Akira Nakamura

Jak zwykle wstawał, gdy cały akademik jeszcze spał, albo już spał. Musiał mieć przynajmniej dodatkową godzinkę na wzięcie prysznica, prostowanie włosów, nakładanie kremów, malowanie paznokci i robienie makijażu. Przynajmniej nie miał problemu z wybieraniem ubrań, bo to by były dwa dodatkowe kwadranse. Założył więc swój mundurek, na którym miał naszyty unikalny wzór z różą. Sprawdzając jeszcze czy jego pokój został w jako takim porządku, wyszedł na korytarz. Lubił budzić przyjaciół, gdy oni jeszcze spali zawinięci w swoje cieplutkie kołderki, więc i dziś nie zrezygnował z tej przyjemności.
- Shin chaaan! - zapukał najpierw do naczelnego emo akademika. - Myszko mojaa! Już poranek! Ptaszki śpiewają, słoneczko grzeje
Nim chłopak zdążył wymyślić jakiś plan zabicia Akiry, ten już maszerował do następnego pokoju.
- Oluuuś, maluszkuu~! - zajrzał do niego. - Wstawaj, księżniczko! Chcesz buzi na dzień dobry? - zachichotał, rozsunął u niego zasłony i wyszedł. Został już tylko Gin.
- Gin senpaaj! Bum skarbie~ - wpakował się do jego pokoju, a potem pod jego kołdrę, uważając oczywiście by nie zniszczyć swej fryzury.- Czekam na Ciebie na stołówce, dziubasku! - cmoknął go w nos, po czym udał się na śniadanko.
- O, niech no spojrzę! - zatrzymał się w pół kroku przy jakimś chłopaku. - Jeśli mnie moje piękne oczy nie mylą, to mamy tu nowe ciasteczko! Akira desu, miły panie! - uwiesił się na malcu. - Co to za cudowny komplecik do małego Oliego! Jak Cię zwą?

Offline

#8 19-08-2013 o 23h26

Miss'na całego
Wannesa
Choroba a mimo to do szkoły trzeba chodzić T.T
Miejsce: Wadowice
Wiadomości: 440

Shin

Zapowiadał się dziś piękny dzień. Dzisiaj odwołano naukę i wypuszczono wszystkich uczniów na roczne wakacje, a nauczyciele machali nam na pożegnanie...Nagle magicznym sposobem znalazłem się w akademiku. Do drzwi mi pukał ten maniak co mnie codziennie jako pierwszego budzi. Taki piękny sen T.T a już prawie wychodziłem z terenu szkoły prosto do autobusu. Akira nie daruje ci tego, inne pobudki to już mogłem ci wybaczyć ale żeby przerwać mi taki piękny sen to trzeba zapłacić. Zamiast odsłonić okna zasłoniłem je, bo nie wiem jakimś magicznym sposobem były odsłonięte. Jeszcze jakiś psychopata by mnie zaczął podglądać w pokoju, czy co tam jeszcze Bóg nie wymyślił. Ubrałem się w to co zazwyczaj ubieram... tylko straszny miałem problem z butami. Z całego stroju te buty zajmowały mi najwięcej czasu, tak czasami mi się nie chciało ich ubierać że chętnie bym poszedł na bosaka do stołówki. Po 10 minutach ubierania butów, wyszedłem z pokoju bez większego entuzjazmu jaki zazwyczaj buzuje od innych. I ruszyłem na stołówkę. Po drodze spotkałem tego człowieka który śmiał mnie obudzić, nigdy mu nie wybaczę za taki sen T.T
- Dlaczego zawsze musisz budzić mnie jako pierwszego? Może ja też mam ochotę postać nawet i jeśli kilka sekund dłużej niż inni, a co jest najdziwniejsze budzisz tylko wybranych ludzi, może inni się czują urażeni że ich nie budzisz? Wiem! Dla podtrzymania twego hobby kupie ci megafon żebyś wszystkich mógł obudzić w tym samym czasie i nikt nie czuł by się pokrzywdzony że jego budzisz jako pierwszego?-po wypowiedzeniu tych słów zauważyłem obok niego jakiegoś gościa, nie przyglądałem mu się zbytnio, ignorowałem większośc uczniów więc czemu nie miałbym ignorować tego? Taki sami jak inni i niczym się nie różni.  Więc po postaniu chwile udałem się w jeszcze bliższą stronę stołówki, chciałem w końcu coś zjeść i mieć z tym spokój.


PS chyba późne pory działają na mnie twórczo xD

Ostatnio zmieniony przez Wannesa (19-08-2013 o 23h27)

Offline

#9 20-08-2013 o 11h39

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Kai Kagemitsu

Doczłapałam się do stołówki, muszę przyznać, że robi wrażenie, naprawdę była wielka i elegancko urządzona. przynajmniej już wiem za co płacę, zrobiłam do siebie głupawą minę a po chwili na swoim ciele poczułam czyjś ciężar. Zerknęłam w górę, mój wzrok zatrzymał się na chłopaku o długich blond włosach  i niebieskich oczach podkreślonych czarną kredką. Zamrugałam oczami.
-Ciasteczko?- przechyliłam  lekko głowę na bok niczym zdziwiony pies, zapewne wyglądało to nie co uroczo. Ale po chwili wyszłam z transu i uśmiechnęłam się -Miło mi Cię poznać Akira-san- skinęłam lekko głową - Jestem Kai - Wyszczerzyłam zęby w szerokim uśmiechu a po chwili usłyszałam pretensjonalny ton głosu innego gościa. Odwróciłam się   a mój wzrok napotkał wysokiego chłopaka o brązowych włosach i czerwonych oczach. Ów nieznajomy zaczął robić awanturę blondaskowi, że rzekomo go obudził a następnie jak gdyby nigdy nic poszedł do stolika. Dooobraa, już chyba dzisiaj nic mnie nie zdziwi...przeszło mi przez myśl i rozejrzałam się jeszcze raz po pomieszczeniu w którym zaczęło przybywać chłopaków. Jeszcze raz uniosłam wzrok na Akirę, cóż nie wypadało sie go nie zapytać, skoro już na mnie dyndał to co mi szkodzi.
- Akira-san może masz ochotę zjeść ze mną śniadanie, jestem tutaj nowy i ciężko mi się jeszcze odnaleźć- podrapałam się z tyłu głowy.

Offline

#10 20-08-2013 o 16h19

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Oliver Silver

Leżałem w łóżku i gapiłem się w sufit. Nagle ktoś wparował do mojego pokoju Akira w przeciągu dziesięciu sekund obraził mnie dwukrotnie. Ale muszę przyznać, był lepszy i skuteczniejszy od budzika. Gdy wyszedł poszedłem do łazienki, zabrałem baaardzo szybki prysznic, umyłem zęby, przeczesałem włosy i zabrałem się za ubieranie. Wciągnąłem mundurek, który zawsze nosiłem po swojemu, czyli pod biała koszule, którą nosiłem rozpiętą, tak jak marynarkę zakładałem czarną bokserkę. Na mojej głowie wylądował biały kapelusz w niebieską kratkę.
Już maiłem chwycić za klamkę, kiedy przypomniałem sobie o butach. Wybrałem zwykłe, białe adidasy. 
W stołówce zobaczyłem Nakamure uwieszonego na kimś.
- Akira, nowy kolega? - uśmiechnąłem się przyjaźnie do zgniatanego przez blondyna chłopka.

Ostatnio zmieniony przez Alexanda (20-08-2013 o 16h40)


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#11 21-08-2013 o 06h46

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Akira Nakamura

- Shin chan, będę się cieszyć z każdego prezentu od Ciebie! Mój ty ukochany! - przesłał mu buziaka i uśmiechnął się słodko, mrugając zalotnie oczami.
- Kai, misiaczku, nie tak oficjalnie, nie jestem twoją starą sąsiadką. Wyrzuć precz to wstrętne "san".
Objął go pasie, gdy na horyzoncie pojawił się Oliver.
- Tak, księżniczko. Spójrz tylko na niego. To przecież twój książę, nie dość, że wygląda jak dziewczynka, to jeszcze nie mierzy więcej od Ciebie~ - poklepał Oliego po kapeluszu i zwrócił się do nowego. - Nie daj się zwieść, mały. Bez tego na głowie wygląda jak elfik, albo wróżka.
Chichocząc chwycił ich za ręce i pociągnął ich ku miejscu gdzie usadowił się Shin. Posadził ich obok siebie, a sam pobiegł sobie po jedzenia. Gdy wrócił już z ogromną porcją, usiadł obok ponuraka i zaczął zajadać powoli swoje śniadanko.

Offline

#12 21-08-2013 o 10h03

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Oliver Silver

Pobił rekord. Obraził mnie pięć razy w ciągu niecałych dwudziestu sekund.
- Akira, nasza znajomość trawa już ponad rok, tak? Codziennie powtarzam ci, żebyś nie nazywał mnie księżniczką, tak?  Więc dlacze... - nie skończyłem, po porwał mnie w stronę stolika. Potem posadził mnie obok nowego.
Byłem czerwony ze złości. Oli, wdech, wydech, wdech, wydech. Gdy już się uspokoiłem uwiadomiłem sobie, że  nie zdążyłem się przedstawić brązowowłosemu.
- Jestem Oliver - podałem mu rękę. - A ty? Do której klasy jesteś zapisany?


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#13 21-08-2013 o 10h09

Miss'na całego
Wannesa
Choroba a mimo to do szkoły trzeba chodzić T.T
Miejsce: Wadowice
Wiadomości: 440

Shin

Wszedłem do stołówki. Nie było za dużo osób, z resztą czego by się spodziewać, jak mnie obudził ten dziwak, ci mi spokoju nie daje. Podszedłem do stoiska z jedzeniem i wziąłem se jaką kanapkę i Sprite. Jest to mój ulubiony napój a zwłaszcza z lodem, i jeszcze bym się nie obraził gdyby dołączyli do tego słomkę. Poszedłem do pustego stolika. Kiedy już prawie kończyłem śniadanie zadowolony że nikt się nie podsiadł, aż tu nagle przychodzi cała zgraja i mi się dosiada bez pytania. Czyli moje miny do chętnych na to miejsce były zbędne. Teraz niestety trzeba jeść szybciej. Akira wrócił z całą tacą pełną jedzenia, powodzenia jak to zjesz to dam ci moje gratulacje, tylko potem nie marudź że jesteś gruby. Szybkim ruchem wstałem i obróciłem się tyłem do wszystkich, poszedłem do stoiska z brudnymi naczyniami i wyszedłem bez zbędnego pożegnania. Akurat kiedy wszedłem do pokoju po torbę usłyszałem dzwony na lekcje. To teraz bym był ciekawy miny tego żarłoka co pół stoiska wziął. Założyłem torbę na razmię i ruszyłem z niechęcią do budynku szkoły. Z tego co mi wiadomo to najpierw była fizyka. Więc ruszyłem do sali fizycznej numer 183 gdzie czekał już nauczyciel aż reszta lamusów się ustawi. Niestety byłem na drugim końcu korytarza i nikt mnie nie zauważył, nawet ucznie, a mieli twarz do mnie. Pewnie mnie zignorowali. Tak więc wszedłem do klasy spóźniony o tylko troszeczkę i jak zazwyczaj usiadłem gdzieś w środkowej ławce.

Offline

#14 21-08-2013 o 12h48

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Kai Kagemitsu

Gdy tylko poczułam jego ręce na swoim pasie, aż coś ścisnęło mnie w żołądku. Miałam ochotę je zdjąć i odsunąć się od niego ale niestety musiałam zachowywać się naturalnie.
- W porządku Akira - tak mnie ścisnął że o mało co nie wyplułam własnych laków. Po chwili znów usłyszałam czyjś głos, wychyliłam głowę i dojrzałam niskiego chłopaka. Moje oczy się zaświeciły, KAWAII!! Wygląda jak laleczka, nie wiedziałam że tacy chłopcy istnieją. Zaśmiałam się w sobie, a już po chwili znaleźliśmy się przy stoliku owego Shina. Niezły z niego przyjemniaczek, posłałam mu uśmiech ale on ewidentnie mnie zignorował a po chwili odszedł. Widać nie zbyt przepada za towarzystwem. Akira przytargał całą tace jedzenia, nie mogłam się oprzeć i wyciągnęłam mu jedną bułkę puszczając oczko i pokazując mu język. Następnie spojrzałam na błękitnookiego widać było że aż trzęsie sie ze złości na Akirę.
-Nie przejmuj się, gdybyś był wyższy nie pasowało by to do Twojej urody. Podobasz mi się taki jak teraz- posłałam mu szczery uśmiech - To znaczy bez skojarzeń...-szybko się wybroniłam i zakłopotana podrapałam z tyłu głowy-Chodzi mi o to, że tak jak teraz wyglądasz w porządku- odetchnęłam z ulgą. Chłopak wyciągnął do mnie rękę i przedstawił się.
-Jestem Kai i chodzę do 2c, biol-chem -podałam mu rękę i już po chwili zaczęłam pałaszować swoje śniadanko, które wyciągnęłam z tacy Akiry. 

Offline

#15 22-08-2013 o 16h13

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Akira Nakamura

- Shouu... Czemu mnie nie kochaasz? - zawył za chłopakiem, gdy odszedł bez pożegnania. Zabrał się za łapczywe wsuwanie śniadania i przysłuchiwanie się o czym mówi nowy. W końcu nie wytrzymał i zachichotał, brudząc stolik herbatą, którą właśnie pił.
- Słyszysz, księżniczko? - zaczął, ignorując to, że parę minut temu Oli upomniał go by nie zwracać się do niego per "księżniczko". Ach, co począć gdy Oli wygląda właśnie jak mała księżniczka? - Masz u Kaia szanse! Będziesz próbował? Powiedz od razu, bo nie będę niepotrzebnie się wysilał. Ale jeśli ty nie chcesz, to kto wie...? - zafalował zalotnie brwiami, wpatrując się w Kaia. - Gustuję w bardziej męskich typach, ale żeby życie miało smacze... Ej! Nie wyjadać mi! Muszę mieć dużo siły! Idźcie sobie sami po śniadanko! - żachnął się i przysunął tacę bliżej siebie. Skończył jeść w ciągu pół minuty. Wstał i rozczochrał włosy reszcie. - Idę sprawdzić jeszcze co u Gina! Może trzeba dać mu pocałunek, który wybudzi go ze snu.
Wyszedł ze stołówki i skierował się stronę pokoju przyjaciela, nie przestając cicho chichotać.

Offline

#16 22-08-2013 o 23h33

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Gin Asano

Budzik dzwonił, i dzwonił, i dzwonił, dopóki Gin nie wysunął ręki spod pościeli, nie chwycił telefonu i nie rzucił nim o ścianę. Dał się słyszeć trzask rozbijanej szybki, ale chłopak nie przejął się tym. Najważniejsze było to, że mógł sobie jeszcze trochę pospać, przynajmniej dopóki Akira nie przyjdzie go obudzić. Obrócił się na drugi bok, mrucząc z zadowoleniem. Lewa strona jego ciała już prawie cała zdrętwiała. Zwinął się w kuleczkę, dzięki czemu zrobiło mu się jeszcze cieplej. Mógłby tak przespać cały boży dzień.
Nie było mu jednak dane ponownie dać się objąć ramionom Morfeusza, bo ktoś bezceremonialnie wparował do jego pokoju, by następnie wpakować mu się do łóżka. Robisz wiatr, gnojku!, miał ochotę krzyknąć, ale natychmiast złagodniał, gdy usłyszał głos Akiry. Zarumienił się, gdy chłopak go pocałował, nawet jeśli był to tylko niewinny buziak w nos. Wymamrotał coś pod nosem i nakrył głowę kołdrą, czekając aż Aki-chan wyjdzie. Zdecydował się wyjść dopiero po trzaśnięciu drzwi i policzeniu do pięciu.
- Ciekawe, czy się zorientował, że nic na sobie nie mam? - przekrzywił głowę, patrząc na swoje odbicie w lustrze. Był pewien, że szedł spać w bokserkach... cóż, nieważne. Poszedł do małej łazienki i wziął szybki prysznic, po czym ubrał się w szkolny mundurek, decydując się zostawić koszulę nonszalancko rozpiętą i nie zaciskać krawatu do końca. Przeczesał jeszcze włosy ręką, przećwiczył firmowy uśmiech numer szesnaście i wyszedł z pokoju, zamykając go na klucz.
Jego pusty żołądek zaczął dawać o sobie znaki. Skierował się do stołówki, zasłaniając ręką burczący brzuch. Nie patrzył nawet przed siebie, przez co wpadł na kogoś.
- Kretynie, uważaj jak chodzisz, bo... - zacisnął dłoń w pięść i zamachnął się, ale w porę zdążył się zorientować na kogo wpadł - A-Aki-chan... gome! - wyszczerzył się do długowłosego - Miałem dzisiaj wyjątkowo przyjemną pobudkę - uniósł znacząco brwi, po czym roześmiał się.

Offline

#17 23-08-2013 o 00h13

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Kai Kagemitsu

Dostałam ochrzan za podkradanie jedzenia, zasiałam się cicho lubiłam zaczepiać innych. Ale gdy tylko usłyszałam, że chcą mnie łączyć w pary od razu się zakłopotałam. Myślałam, że to tylko stary stereotyp iż w liceum dla chłopców istnieją geje, jednak to prawda, muszę uważać, bo przez takie zachowanie natychmiast zostanę zdemaskowana.
- Akira, wybacz - zaśmiałam się z przymkniętymi oczami - Ale ja chyba jednak zostanę przy wersji, że wolę płeć piękną. Ich wspaniały słodki zapach, miękka i delikatna skóra oraz te urocze głosy. Kobietą się po prostu nie można oprzeć - znów podrapałam się po głowie. To był mój jakiś dziwny nawyk. Akira wstał i odszedł od stolika, po chwili rozległ się dźwięk dzwonka. jakoś wiekowość z nich nie była zainteresowana owym sygnałem wzywającym na lekcję. Jednak ja wstałem, przeprosiłem Oliego i ruszyłem znaleźć klasę w której miałam mieć matematykę. Po drodze minęłam Akirę z srebrnowłosym chłopakiem. Posłałam im tylko uśmiech i biegiem ruszyłam do budynku szkoły. W miarę szybko udało mi się odnaleźć klasę, nauczyciel własnie wchodził do pomieszczenia. Mężczyzna zorientował się iż jestem nowy i poprosił mnie o przedstawienie się.
-Witam, jestem Kai Kagemitsu i przybyłem tu z Osaki. Miło mi Was poznać i mam nadzieję iż nasza współpraca będzie równie sympatyczna- Posłałam wszystkim urokliwy uśmiech, a po chwili dało się słyszeć że moja buźka jest słodka jak u dziewczynki. Skrzywiłam się nie co, byłam po prostu przewrażliwiona na tym punkcie. Usiadłam w wolnej ławce. Koniec lekcji dobiegł szybko, postanowiłam nieco pozwiedzać szkołę. Znalazłam pokój nauczycielski, toalety, składzik na miotły, salę gimnastyczną, bieżnię z boiskiem...oj tak dawno nie grałam w gałę, uśmiechnęłam się do siebie i ruszyłam dalej. Napotkałam basen serio? Nawet mają basen? Wpadłam w wir radości, kochałam pływać, czułam się wtedy taka wolna, ale po chwili na mojej twarzy. Przecież od razu wszyscy zorientują się , że jestem dziewczyną.
- Ehhh...Będę musiała załatwić sobie zaświadczenie od lekarza że mam uczulenie na chlor- Westchnęłam przybita i ruszyłam zwiedzać dalej. Weszłam po schodach i znalazłam się na samym dachu szkoły. Podeszłam bo barierek i spojrzałam na horyzont. Zawiał wiatr porywając moje włosy do tańca, podniosłam dłoń i przytrzymałam je nieco.

Offline

#18 23-08-2013 o 00h47

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Akira Nakamura

- Giiiiiin~! - rzucił mu się na szyję z lubością. - Czemu tak wolno Ci szło? Słuchaj tylko! Shou mnie już chyba nie kocha! A Oliver nie pozwala się nazywać księżniczką! I mamy nowego ucznia. Normalnie nie uwierzysz jak zobaczysz. Ma chyba metr sześćdziesiąt! Słodko, co nie? I w ogóle buźkę jak panienka z okienka! No ale powiedział, że woli kobiety. Mówił coś tam o słodkim zapachu. Rozumiesz co się dzieje z tym pokoleniem? Chodzi do drugiej klasy, biologia chemia. I nazywa się... jakoś tam na K... Ken... Kei. Coś takiego w każdym razie! - zamilkł, łapczywie łapiąc powietrze po tym monologu. W sumie nic nie było tak ważnego, że powinno do Gina dojść. Najważniejsze, że z siebie to wyrzucił.
Sięgnął do torby, w której było więcej jedzenia niż książek. W sumie... było tam samo jedzenie. Wyjął bułeczkę melonową i wręczył ją Ginowi.
- Masz, zaraz lekcja, nie zdążysz już do stołówki - jakby na ten znak zadzwonił dzwonek. Skierował się w stronę klas, ale ociągał się maksymalnie. Tak strasznie mu się nie chciało iść. I tak wybitne oceny, ucieczka z paru lekcji nie zrobi mu różnicy. Z paru, albo parunastu.
- O, to właśnie on! - wskazał na chłopaka, który szybko przeszedł niedaleko nich. Jemu widocznie spieszyło się na lekcje. - Pft, nowi. Wiecznie się spieszą.
Doszli do klasy. Akira zajął miejsce w idealnym środku i powitał się z dużą ilością uczniów, jeżeli nie ze wszystkimi.
- Giiin~?! Robimy coś? - spytał po lekcji. - Śledzimy nowego? - uprzedził jego "Co proponujesz?".

Offline

#19 23-08-2013 o 12h29

Miss'na całego
Wannesa
Choroba a mimo to do szkoły trzeba chodzić T.T
Miejsce: Wadowice
Wiadomości: 440

Shin

Tak, ta lekcja była dość długa. Jakby patrzeć jeszcze na to nienawidzę przedmiotów ścisłych i zawsze nauka z nimi zajmowała mi najwięcej czasu. Jak się spodziewałem na lekcje nie przyszedł prawie nikt z moich znajomych. Ta oni mają jakąś smykałkę do opuszczania lekcji. Spakowałem rzeczy do torby i wyszedłem z klasy. Po drodze spotkałem tych dwóch dziwaków, o czymś tam gadali ale usłyszałem tylko słowo "śledzimy nowego". To słowo dosłownie mnie odstraszyło na kilometr. Nie miałem zamiaru się uganiać za nowymi gdyby tak było bym był już chyba zawodowym biegaczem. Mam nadzieje że mnie nie zauważyli, jeszcze by mnie w coś wplątali i bym miał kłopoty, a mówiąc o kłopotach mam na myśli Akirę. Poszedłem do męskiej łazienki na drugim piętrze, nie powiem nasza szkoła była tak dziwnie zbudowana że na półpiętrach i w łazience można było zobaczyć dach, o ile mnie oczy nie mylą siedział tam nowy. Ta ciekawe co ma do roboty na dachu. Z daleka bardzo przypominał dziewczynę, aż chyba za bardzo, miał smukłą sylwetkę co było widać po tym jak wiatr poruszał jego luźne ubrania. Albo coś mi się przewidziało, z resztą nie ważne jak ja to zauważyłem to reszta też, niech się sami bawią w śledztwo. Wyciągnąłem z torby książkę i zacząłem się uczyć.

Offline

#20 23-08-2013 o 14h58

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Gin Asano

- To nawet lepiej dla niego, że cię nie kocha, inaczej obiłbym mu ten jego emo ry... znaczy, dałbym mu w twarz - uśmiechnął się głupkowato - Poza tym ty też nie nie jesteś za wysoki, Aki-chan - położył rękę na głowie chłopaka, uważając, by nie zepsuć mu fryzury. Zdążył się już przekonać, że Akira naprawdę bardzo, bardzo tego nie lubi. Jednak na wszelki wypadek schylił się i pocałował go w czoło. Nigdy nie wiadomo czy Nakamura nie będzie mieć akurat zespołu napięcia przedmiesiączkowego czy czegoś w tym rodzaju.
- Aki-chan... arigatou! - zawołał, składając mu dwa głębokie pokłony, gdy przyjaciel dał mu bułkę. Czy mu się wydaje, czy wokół jego głowy pojawiła się aureola?
Niczym wierny piesek podążył za Akirą na lekcję, chociaż zdecydowanie bardziej wolałby spędzić ją na dachu. Pogoda była dzisiaj taka ładna, nie można było tego marnować na siedzenie w ławkach! Naaah. Jednak usiadł obok przyjaciela, witając się uprzednio z kilkoma osobami, o ile burknięcie "siema" można było nazwać powitaniem. Przez całe zajęcia przyglądał się temu nowemu. Faktycznie, miał bardzo dziewczęcą twarz... duże oczy... ładne usta... oi, oi, Aki-chan też ma oczy i usta!, skarcił się w myślach. Jak w ogóle mógł patrzeć od tej strony na kogoś innego poza Akim? Odetchnął z ulgą, gdy lekcja się skończyła, a nowy zniknął gdzieś w tłumie. Drgnął, gdy Akira wyskoczył z propozycją śledzenia go.
- N-nie... - odparł, marszcząc brwi - Lepiej chodźmy na dach i zjedzmy tam bentou! - zaproponował, chociaż było zdecydowanie za wcześnie na drugie śniadanie.

Offline

#21 23-08-2013 o 15h58

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Oliver Silver

Matko, jak się cieszę, że jestem na mat-fizie! W przeciwieństwie do moich kolegów miałem dopiero na drugą lekcję. Kupiłem sobie kubek kawy, bo śniadań nie jadam. Wypiłem spokojnie, wróciłem do pokoju po torbę z książkami.
Zadzwonił dzwonek na przerwę. Skierowałem swoje kroki do łazienki. Zobaczyłem w niej Shina. Skinąłem głową na powitanie, załatwiłem to co miałem załatwić, umyłem ręce i wyszedłem.
Powoli, nie spiesząc się szedłem w stronę klasy. Fizyka, o tak. Wszedłem do klasy, przywitałem się z kolegami i zająłem moje stałe miejsce w drugiej ławce w rzędzie pod oknem. Założyłem moje okulary w czarnych oprawkach i wtedy zadzwonił dzwonek na lekcję, która minęła mi baaardzo szybko.

Ostatnio zmieniony przez Alexanda (23-08-2013 o 15h59)


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#22 23-08-2013 o 16h50

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Akira Nakamura

- Fufufufu. Gin, nie potrafisz się bawić! - zmarszczył brwi i nadął policzki. Śledzenie to taka fajna zabawa! Nikt go nie rozumie! - A ty tylko o jedzeniu! Co ja z Tobą mam? - odezwał się. Oczywiście, propozycja zjedzenia była dla niego więcej niż kusząca, a może nawet trochę lepsza niż śledzenie.
Pociągnął srebrnowłosego za sobą i w między czasie już wyciągał jedzenie ze swojej magicznej torby. Raz po raz wciskał mu pojemniczki, paczuszki i pudełeczka, a gdy byli już na samej górze, wyjął termos. Dziękował Bogu, że kucharki tak bardzo go lubiły i nie dość, że pozwalały mu zawsze korzystać z kuchni, to jeszcze często same mu szykowały drugie śniadania. I trzecie i czwarte.
- O, i wyszło na moje - wskazał wolną ręką na nowego. Nie zapraszał go do siebie. Po prostu czekał. Może sam się przysiądzie. Tymczasem wyjął jedne pałeczki i otworzył wielkie pudło z bentou. - Itadakimasuuu~! - wydarł się, jakby musiało go usłyszeć całe miasto.

Offline

#23 23-08-2013 o 17h44

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Kai Kagemitsu

Szkoła naprawdę okazała się być piękna, odwróciłam się i oparłam plecami o barierki a po chwili usłyszałam śmiechy i gadkę chłopaków. To Akira i srebrnowłosy, nie wiedziałam do końca czy to grzeczne czy nie ale postanowiłam się do nich przyłączyć i bliżej poznać. W końcu nie zamierzałam siedzieć tu sama i nie odezwać się do nikogo ani słowem. Podeszłam bliżej.
- Hej chłopaki, co macie dobrego - uśmiechnęłam się szeroko i spojrzałam na srebrnego - My się chyba jeszcze nie znamy jestem Kai Kagemitsu, miło mi Cię poznać - pochyliłem się i wyciągnęłam do niego rękę a kiedy je sobie uścisnęliśmy usiadłam przed nimi.
-Widzę że jesteście niezłymi łasuchami ale to dobrze - przymknęłam oczy -Jeśli mogę zapytać, skąd jesteście? Bo zauważyłem że w szkole jest sporo osób nawet z zagranicy-No cóż chciałam jakoś pociągnąć temat. następna lekcja to wok, co jak co ale nienawidziłam tego strasznie. Chodziłam na każde lekcje bo nie jestem wybitnie zdolna i aby mieć jakieś wyniki w nauce musiałam spędzić dużo czasu nad książkami ale wok jest wyjątkiem, już wolałam posiedzieć tu, na świeżym powietrzu.

Offline

#24 23-08-2013 o 18h29

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Gin Asano

Cholera, cholera, cholera! Co ten nowy robił na dachu? Dlaczego zawsze wszystko musiało się obrócić przeciwko Ginowi?! Nawet nie patrząc na chłopaka usiadł po turecku na ziemi i wbił wzrok w swoje bentou. Nie podchodź do nas, nie podchodź do nas...
Jęknął przeciągle, gdy usłyszał nad sobą głos nowego. Zaraz jednak się zreflektował i podniósł głowę, uśmiechając się.
- Gin... Asano Gin - przedstawił się, ściskając dłoń Kaia. Była taka drobna i delikatna... jak u dziewczyny. Pokręcił głową, odrywając od siebie pałeczki. To się zdarza. Czasem chłopcy mają takie ręce. To nic nadzwyczajnego. Ten Kagemitsu jest zwykłym, przeciętnym uczniem. Zerknął na niego akurat w tym momencie, w którym chłopak przymknął oczy. Wyglądał jakby... jakby... Gin spłonął rumieńcem na tę myśl i zaczął napychać do swoich ust jak najwięcej jedzenia, byle nie musieć mu odpowiadać. Zapewne zacząłby mu się wtedy plątać język. Zacisnął mocno powieki z nadzieją, że Akira w porę przerwie tą niezręczną ciszę.

Offline

#25 23-08-2013 o 19h53

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Kai Kagemitsu

Czułam się nieco niezręcznie, pewnie im przeszkodziłam cała ja, westchnęłam na siebie i spojrzałam na Gina, zamrugałam oczami.
- Gin-kun wszystko w porządku?
- przekształciłam się z siedzenia po turecku na czworaka, wyciągnęłam rękę i położyłam dłoń na czole srebrnowłosego -Jesteś czerwony nie masz przypadkiem gorączki?- patrzyłam na niego z przejęciem - I nie jedz tak szybko, to niezdrowe i nie daje przyjemności z jedzenia - pouczyłam go i zdjęłam ziarenko ryżu z jego policzka a następnie wsunęłam je sobie do ust - Jesz jak małe dziecko to urocze - zaśmiałam się cicho. Może nie powinnam tego robić ale to był taki bodziec nabyty, kiedy widziałam, iż jakaś dziewczyna jest brudna wycieram ją lub zdejmowałam resztki jedzenia z jej policzka sama je potem zjadając, ale teraz...w końcu w tym momencie robiłam za faceta...chyba nie odebrał tego źle.
-A Ty Akira jaki rodzaj jedzenia lubisz najbardziej - spojrzałam na blondyna zaciekawiona

[/center]

Ostatnio zmieniony przez Yukariko (23-08-2013 o 19h57)

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2