Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2

#1 14-08-2013 o 14h35

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Na wstępie chciałabym powiedzieć, że wzorowałam się na anime Binbou Shimai Monotagari. Kiedy przeczytałam opis coś mnie natchnęło. Tak właściwie to tylko podstawy są z tego, bo większość zmieniłam.

Link do zewnętrznego obrazka

Dwie osierocone siostry. Matka umarła, a ojciec zniknął ścigany długami. "Przygarnął" je kolega z klasy starszej siostry - licealistki, która dorabiała, poprzez różne prace dorywcze. I młodsza - gimnazjalistka, która pomaga w obowiązkach domowych (pranie, sprzątanie itp.) osobie, która ją przyjęła. Licealista próbuje wykorzystać okazję, aby zbliżyć się, do ciężko pracującej koleżanki z klasy. Ale jednak młodsza siostra jest temu przeciwna i potrafi popsuć każdą romantyczną atmosferę, wprowadzając zamęt i chaos

Link do zewnętrznego obrazka

Licealista - Olga31082000
Licealistka - Ekaterina
Gimnazjalistka - Dream

Link do zewnętrznego obrazka

1. Przestrzegamy regulaminu forum oraz tutejszego zamieszczonego.
2. Wygląd A&M.
3. Jeśli zaklepujesz postać czekam 48godz na dodanie kp.
4. Proszę o dodawanie przynajmniej 3 postów na dzień.
5. Przekleństwa zakazane nawet ocenzurowane.
6. Rpg rozpoczynam ja.
7. Jeśli już się zgłaszasz to proszę o pisanie do końca albo zrealizuj śmierć.
8. Sceny 18+ przenosimy na PW
9. Nieobecności usprawiedliwiamy.

Link do zewnętrznego obrazka

Umiecie sami stworzyć, prawda?

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Imiona | Rika Mai
Nazwisko | Koichi
Ksywki | Ri, Ma, As
Wiek | 15 lat
Data Urodzenia | 24 luty
Miejsce Urodzenia | Tokio, Japonia
Płeć | Kobieta
Orientacja | Hetero
Grupa Krwi | Rh 0-
Status Społeczny | Wolna

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Charakter | Po tej całej sytuacji, nie ufa ludziom. Nie potrafi normalnie rozmawiać. Wszystko zachowuje dla siebie i próbuje walczyć z tą sytuacją.

Zainteresowania | Karty, Malarstwo

Ciekawostki |
•    Ma lekki sen.
•    Ma łaskotki.
•    Wygrała nagrodę za najładniejszy obraz w podstawówce.

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Wzrost | 169 cm
Waga | 57 kg
Kolor Oczu | Granatowe
Kolor Włosów | Granatowe

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Dream (15-08-2013 o 11h56)

Offline

#2 14-08-2013 o 15h12

Miss'na całego
Ekaterina
...
Miejsce: Stumilowy Las
Wiadomości: 306

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Imię| Eru Chiyu
Nazwisko| Koichi
Lat| 17
Ksywki| Chii
Płeć| Kobieta
Link do zewnętrznego obrazka
Wygląd|
Długie brązowe włosy związane w kucyki oraz dziwną palmę na czubku głowy. Ma niebieskie oczy oraz porcelanową cerę.
Link do zewnętrznego obrazka
Charakter|
Jest bardzo mila oraz uczynna. Czasem jest zbytnio ze sobą nieszczera i próbuję się uwinąć od dziwnych sytuacji. Często się czerwieni co powoduję że się jąka. Gotuje, sprząta i robi wszelkie prace domowe. Jest bardzo wytrwała.
Link do zewnętrznego obrazka
Ciekawostki|
- Uwielbia wszelkie zwierzęta ale owadów już nie znosi.
- Robi jej się słabo na widok krwi lub jakieś rany.
- Śpi ze swoim poobdzieranym pluszowym królikiem.
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Ekaterina (14-08-2013 o 15h13)

Offline

#3 14-08-2013 o 16h31

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4203.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4204.jpg

Rin Kawaichi jest 17-letnim chłopcem, który całe swoje życie poświęca na deskorolkę i pałętanie się po całym mieście. Można powiedzieć, że nie ma jakiś większych ambicji na przyszłość, woli myśleć o czasie teraźniejszym, ponieważ jego zdaniem wszystko się jakoś ułoży. Jest oczywiście mężczyzną o dosyć osobliwym wzroście. Mierzy zaledwie 158 cm, a do wagi nie chce się przyznawać. Jego kumple twierdzą, że może ważyć jakieś 46 kilo, ponieważ prawie wszystkie dziewczyny w tym samym wieku są od niego sporo cięższe. No i wyższe oczywiście. Cały dzień, nawet w domu, nosi na głowie czapkę, która skutecznie zasłania jego rudą, wręcz kasztanową czuprynę. Jego historia nie jest zbytnio emocjonująca. Jako dziecko stracił rodziców w wypadku samochodowym. Zamieszkał razem z babcią w jej domu i prowadził nawet szczęśliwe życie, póki jego opiekunka nie zmarła, a on przejął po niej mieszkanie w wieku 15 lat. Od tej pory mieszkał w wielkim domu samotnie, rano wychodząc a wracając późną nocą. Kiedy na swojej drodze spotkał Eru i Rikę, które jako dwie sieroty nie miały się gdzie podziać, od razu przygarnął je do siebie, dając wiele opieki i wsparcia. Dzięki niemu dziewczyny mają dach nad głową. Rin sam mówi, że przyjął je do siebie tylko dlatego, aby mieć jakieś towarzystwo. Wiele osób twierdzi, że to jego dobre serce i sympatia do starszej siostry zdecydowały o przyjęciu młodych kobiet do ciepłego mieszkania.

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4207.jpg

Charakter Rina jest istną zagadką dla każdego człowieka, który przebywa w jego towarzystwie. Chłopak jest osobą bardzo tajemniczą, rzadko się odzywającą i znikającą na całe dnie z mieszkania. Uwielbia jeździć na deskorolce w różne miejsca, nikomu innemu nieznane. Ogranicza się jedynie do mało ważnych gestów, słowa czasami nie są mu potrzebne. Sprawia wrażenie energicznego, zimnego dupka, który na każdego patrzy spod byka, ale wbrew pozorom ma bardzo dobre, ciepłe serce i dużo miłości do innych ludzi. W głębi siebie bardzo chciałby każdemu pomóc, ale już dawno stracił wiarę w swoją rasę, kiedy jako dziecko był wyśmiewany z powodu tego, że jest niski. Całe życie miał pod górkę, musiał sprzątać i gotować, usługiwać chorej babce, więc umiejętności domowe nie są dla niego obce. Bywa czasami uparty i zamyślony, niezbyt zwraca na swoje towarzyszki uwagi. Rikę traktuje jak młodszą siostrę mimo tego, że gimnazjalistka jest od niego wyższa, ale i tak lubi głaskać ją po głowie. Eru o dziwo traktuje z wielkim dystansem i nie jest w jej przypadku zbytnio ufny, ale i tak często stara się zostać z nią sam na sam, aby ją lepiej poznać i się do niej zbliżyć. Rin jest niczym zręczna, złośliwa małpka, dla której świat jest wyjątkowo okrutny. Ale on, samotnik o dziwnym stylu bycua swoją wrodzoną upartością pokonuje przeciwności losu i dąży do swoich własnych, nieznanych celów.

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4209.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4210.jpg

Ostatnio zmieniony przez Olga31082000 (14-08-2013 o 16h32)


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#4 14-08-2013 o 16h49

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Rika Mai Koichi

2 dni temu
Szłam niespokojnie po korytarzu wściekła. Wręcz, emanowała ode mnie zła energia. Byłam zła na ojca. Zostawił mnie samą sobie. Tak samo z Eru. Jak on mógł. Teraz aktualnie naszym miejscem zamieszkania jest ławka. Ławka, zwykła brudna ławka! Dacie wiarę? Nagle Eru podbiegła do mnie i zaczęła szczebiotać o tym, że Rin, jej kolega z klasy, pozwolił im u niego zamieszkać. No okey... Zaraz, zaraz, co? To jest czysta zagrywka, żeby zabrać mi siostrę. Słyszałam plotki o tym, że Rin interesuje się Eru. Żeby go. Przyjęłam propozycję, no bo cóż innego miałam zrobić? Wolę, pilnować siostry 24 godziny na dobę, niż spać na ławce.

Wróćmy do teraźniejszości


Siedziałam w klasie, jak zwykle sama. Zaraz miała się rozpocząć ostatnia lekcja. I nagle podeszły do mnie dwie dziewczyny.
- To prawda, że mieszkasz ze swoją siostrą z Kawaichim?
- Tak, jakiś problem?
- Ale masz fajnie.
Odeszły i nastała lekcja. Po tym nudnym dniu udałam się do "domu". Dlaczego? Dlaczego, Kawichi? Szłam niespokojna w kierunku miejsca gdzie mam spać i przebywać.

Ostatnio zmieniony przez Dream (15-08-2013 o 12h03)

Offline

#5 14-08-2013 o 17h02

Miss'na całego
Ekaterina
...
Miejsce: Stumilowy Las
Wiadomości: 306

Eru Chiyu Koichi

Był już koniec lekcji. Podeszłam do ławki Rin'a.
- Um zostawiam dzisiaj Rike tobie.. pójdę na zakupy oraz poszukać pracy- powiedziałam i skierowałam się do wyjścia na koniec krzyknęłam mu jeszcze "Dziękuje" i otworzyłam drzwi. Dzisiaj miałam mieć pytanie o pracę. Skierowałam się na początek do sklepu na stanowisko kasjerki. Po 10 minutach odrzucili mówiąc że nie mam nic do zaoferowania i nie mam doświadczenia. Podziękowałam im i wyszłam. Jeśli w takim tempie nie znajdę pracy dorywczej to co ja zrobię.. Po prostu muszę jakoś podciągnąć nas finansowo. Udałam się do sklepu. Chciałam tylko kupić jakieś warzywa oraz mleko. Nie były to chyba aż takie wydatki, ale gotowanie to jedyne co mogę zaoferować. Po zakupach usiadłam na ławce przy parku myśląc gdzie jeszcze mogłabym zacząć swoją pracę.

Offline

#6 14-08-2013 o 17h19

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4203.jpg

Zamiast skupiać się na fizyce, które tego dnia była wyjątkowo męcząca dla jego anty-matematycznego umysłu, wolał siedzieć z głową w chmurach i patrzeć się pustym wzrokiem w okno. Może i nauczycielka widziała jego ciało, posłusznie znajdujące się w drewnianej ławce, ale duszy już nie mogła zobaczyć. Nie mogła widzieć, gdzie teraz myślami jest ten niski rudzielec, jak daleko przebywa od tej klasy.
Z zamyślenia i szaleńczo galopujących myśli wyrwał go dzwonek i odgłos pakowanych przyborów do plecaków. Westchnął lekko i sam zaczął zbierać się do wyjścia. Wkładanie zeszytów do torby przerwał mu jego zdaniem zbyt łagodny głos. Zirytowany obrócił się w stronę odchodzącej dziewczyny, Eru.
- Dobrze - mruknął sam do siebie, zakładając torbę na ramię. - Zawsze zrobisz ze mnie niańkę, Koichi.
Wyszedł ze szkoły szybkim krokiem, w dłoniach ściskając ukochaną deskorolkę. Jego droga na chodnik okazała się niezwykle trudna, ponieważ został podniesiony kilka razy, przytulony i popchnięty w wyżej nieokreślonym kierunku. Kompletnie wyprowadzony z równowagi przekroczył bramę szkoły z przekleństwami cisnącymi się na usta i wskoczył na deskę, myślami będąc już w domu. Jechał ze swoją standardową prędkością, omijając tłoczących się na ulicy gimnazjalistów. Z daleka mignęła mu Rika, ale zwrócił na nią żadnej uwagi. Nie będą we dwoje jechać...
Zeskoczył z deskorolki i otworzył drzwi od mieszkania kluczem, przy okazji witając się z córką sąsiadów, która siedziała w oknie na parterze, uśmiechając się do niego szeroko. W kuchni uderzył go bałagan w zlewie. Z krzywym uśmiechem podwinął rękawy szarej bluzy i zabrał się za robotę.


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#7 14-08-2013 o 17h35

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Rika Mai Koichi

Idąc tak,zauważyła Kawaichiego. Westchnęła i zatrzymała się na chwilę, po czym znów ruszyła. Była już całkiem blisko domu. Zatrzymała się i wsłuchiwała w świergot ptaków. Są wolne i radosne. A ja gniję tu z typkiem, który chce się dobrać do mojej siostry. Otworzyłam drzwi i weszłam do budynku.
- Wróciłam! - zdjęłam buty i poszłam do kuchni. - C-co ty robisz? Daj!
Widząc jak zmywał naczynia, szybko mu je odebrałam i sama zaczęłam zmywać.

Ostatnio zmieniony przez Dream (15-08-2013 o 12h03)

Offline

#8 14-08-2013 o 17h47

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4203.jpg

Mycie garów szło mu dosyć sprawnie. Nic go nie rozpraszało oprócz jakiś tam hałasów z podwórka, na którym dzieciaki dawały sobie nawzajem popalić. Ale w domu było cicho. I z tego się cieszył. Kiedy jego babka była chora, musiał zajmować się każdą pracą w domu. Również, kiedy zamieszkał sam, musiał sobie radzić z opieką nad całym mieszkaniem. W porównaniu z zmywaniem podłogi czy okiem, bezmyślne przejeżdżanie gąbką po naczyniach było czymś banalnie prostym.
Usłyszał hałas otwieranych drzwi i głos Riki - zawsze głośny, z nutką czegoś dziwnego. Jakby... złości? Irytacji? Nie wiedział i nie wolał się nad tym roztrząsać. Cisza zniknęła, a on skrzywił się lekko.
- Cześć - przywitał się obojętnie, nawet nie patrząc na wchodzącą do kuchni gimnazjalistkę. Była taka inna od Eru. Bardziej hałaśliwa, głośna. Jakby miała w sobie o wiele więcej emocji niż zapracowana i szybka licealistka, która myślała tylko i wyłącznie o obowiązkach. Odwrócił się do niej, posyłając kpiący uśmieszek. - A nie widać? Zmywam naczynia.
Nim się obejrzał stał z boku, obserwując Rikę, która postanowiła zastąpić go w jego zajęciu. Odepchnęła go, wyrwała gąbkę z rąk i sama zajęła się robotą, z niezwykłą dla siebie pokorą. Wzruszył tylko ramionami i powędrował w stronę lodówki, zaglądając do środka z umiarkowanym zainteresowaniem.
- Co chcesz na obiad? - zapytał, wyjmując ze specjalnej szufladki warzywa.


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#9 14-08-2013 o 18h05

Miss'na całego
Ekaterina
...
Miejsce: Stumilowy Las
Wiadomości: 306

Eru Chiyu Koichi

Siedziałam na ławce z pól godziny. Wpatrywałam się w pewne szczęśliwe rodzinki które razem spacerowały. Czasem szkoda że nie miało się prawdziwe życia. Miałam dosyć siedzenia już w tym parku było nudno kiedy nie było przyjaciół koło ciebie. Zamierzałam przejść się po okolicy i popatrzeć trochę na miasto. Nie chciałam już zbytnio dreptać bo niedługo i tak musiałam posprzątać wszystko i ugotować kolację. Wpatrywałam się dosłownie wszędzie. Tu była piękna sukienka a tu przepyszne ciastko a tu naleśniki! Jak się tak zastanawiałam to chyba to zrobię na kolację. Nie miałam żadnych pomysłów a co gorsza jeszcze miałam parę warzyw które zawsze gdzieś się walały do obiadu. Spojrzałam na cukiernię i na wystawę ich ciast. Wyglądały smakowicie! Aż mi ślinka cieknie. Nagle moim oczom ukazało się nadzieja. To co czekałam od wieków. Ogłoszenie na pracę. Weszłam tam. Dopytywałam się szczegółów. Jedynie co będę musiała to rozniecić po okolicy ulotki w cukierkowej sukience przy przykuć uwagę klientów. Byłam bardzo szczęśliwa oraz podekscytowana tym, że chociaż w tym się nadam  i nie będą mi mówić, że nie mam żadnego doświadczenia. Z uśmiechem przyjęłam ofertę szefa i moja praca zaczynała się od jutra. Tego to ja już chyba na pewno nie zawalę. Dostałam w siateczce strój mojego rozmiaru choć trudno było jakikolwiek znaleźć, ale z trudem. Podziękowałam najserdeczniej panu i skierowałam się do domu.

Offline

#10 14-08-2013 o 20h26

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Rika Mei Koichi

Zaczęłam szorować talerze i inne naczynia. Po minucie wszystko lśniło. Kiedy Kawaichi zapyta się o obiad, obojętnie spojrzałam na lodówkę.
- N~i~c? - zapytałam literując słowo.
Podeszłam do lodówki i odepchnęłam go lekko, żeby zlustrować składniki. Była tam pierś z kurczaka, jajko i inne rzeczy. Rozejrzałam się po szafkach, sezam, mąka pszenna, bułka tarta, sól i pieprz i inne rzeczy. Wpadłam na pomysł zrobienia paluszków z piersi kurczaka w sezamie. Zabrałam się za gotowanie. Spojrzałam na Kawaichiego.
- Siadaj. - powiedziałam rozkazującym tonem

Ostatnio zmieniony przez Dream (15-08-2013 o 12h02)

Offline

#11 14-08-2013 o 21h37

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4203.jpg

- Nie musisz mi we wszystkim usługiwać - warknął Rin, z irytacją wywracając oczami. Czując, że dziewczyna zwyczajnie nie da się przekonać, że to on zrobi obiad, posłusznie usiadł przy stole, chcąc odpocząć przed aktywnym popołudniem. Zaraz po obiedzie miał zamiar porozmawiać chwilę z siostrami, aby nie były potem niezadowolone, że poświęca im za mało uwagi, a potem pójdzie pojeździć na deskorolce z kumplami. Może porysują po ścianach? A może wyjątkowo zdecydują się iść do jakiejś odludnej uliczki na obściskiwanie się? Przecież czasami tak robili z braku laku, dla zabawy. Niektórzy dlatego, aby mieć odskocznię, a inni po to, aby zaspokoić swoje żądze przez brak dziewczyny. Rin rzadko brał udział w czymś takim, ale dzisiaj miał wyjątkową chcicę na coś większego niż drobne pocałunki.
- Dobrze wiesz Kiochi, że sam sobie umiem poradzić ze zrobieniem obiadu - mruknął, biorąc do ręki książkę leżącą na stole i otwierając ją na zaznaczonej stronie. Po chwili podniósł na dziewczynę oczy. - Jak tam w szkole?
Pytał z grzeczności. Żył w przekonaniu, że dla swoich gości powinien być miłym i dobrym chłopcem, a chowanie swojej zimnej natury powinno stać się dla niego banalnie proste. Niestety, było na odwrót. Do sióstr zwracał się najczęściej po nazwisku, ponieważ tak było mu wygodniej. Do Riki jeszcze czasami powiedział po imieniu, ale Eru zawsze była ,,Kiochi". Zawsze.


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#12 14-08-2013 o 21h46

Miss'na całego
Ekaterina
...
Miejsce: Stumilowy Las
Wiadomości: 306

Eru Chiyu Koichi


Szybkim krokiem wróciłam do domu. Otworzyłam drzwi i zdjęłam buty oraz położyłam je dokładnie na swoje miejsce.
- Jestem!- krzyknęłam tak aby mnie ktokolwiek usłyszał.
Spojrzałam do kuchni i zobaczyłam gotującą Rike.
- Achh! wszystko w porządku? nic nie spaliłaś?- zapytałam martwiąc się o cokolwiek czy nawet pożar. Gdy widziałam, że nic się nie stało odetchnęłam z ulgą.
- W każdym razie wróciłam wcześniej- położyłam siatki na stół i wzięłam ścierkę aby powycierać. Starannie powycierałam każdy zaułek i ją odłożyłam.
- Wiecie w sklepie mnie nie przyjęli ale za to mam pracę w cukierni która jest tutaj na rogu- wyciągnęłam im strój. Chwilę później poszłam go przymierzyć i znów wróciłam.
- I jak?- zapytał i obróciłam się w kółko. Fakt że był trochę ciasnawy w biuście ale innego rozmiaru nie było.

Ostatnio zmieniony przez Ekaterina (14-08-2013 o 21h46)

Offline

#13 15-08-2013 o 00h26

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4203.jpg

Chciał zadać kolejne pytanie odnośnie pobycie Riki w szkole. W sumie... Interesowało go, co dziewczyna wyprawia na lekcjach i przerwach. Być może ma jakieś przyjaciółki, których wstydzi się zaprosić do domu? Albo co gorsza - chłopaka, z którym spotyka się potajemnie, w tajemnicy przed nim i Eru? Chociaż... Nie jest jej ojcem, aby się czymś takim przejmować. Mogłaby nawet obściskiwać się z nim po krzakach, jego i tak by to nie obchodziło. No, może troszkę... Ale to wszystko dlatego, że odkąd zamieszkał z sierotami odezwał się w nim jakiś cholerny instynkt macierzyński!
Jego rozmyślenia tym razem przerwał bardziej cichy, ale dalej hałaśliwie irytujący głos  Eru, która radosnym krokiem wparowała do mieszkania. Rin skinął jej chłodno głową na przywitanie, a książka nagle wydała się bardzo interesująca. Skupił na niej całą swoją uwagę, nie słuchając rozmowy między siostrami. Główny bohater, chłopak o dosyć osobliwym imieniu postanawia jednak zwierzyć się swojej matce z problemów, które postawił przed nim los. Jego dziewczyna zaczęła regularnie zdradzać go z jakiś lalusiem jeżdżącym na motorze, a lalunia, największa podrywaczka w szkole, zaczęła go oczerniać w swojej króciutkiej spódniczce. Rin skrzywił się na fragment, kiedy laleczka z całej siły przyciska do muru Vincenta, aby ten udzielił jej informacji o zdradzającej go dziewczynie. Co za dziadowska książka! Jakiś romansik pełen intryg i cycatych bab? Co to ma być? Kto to w ogóle czytał?
- Gratulacje - mruknął, wyłapując z wypowiedzi Eru, że dziewczyna dostała jakąś tam pracę. W końcu... Nie to, że miał coś przeciwko temu, aby utrzymywać ich finansowo. Babka zostawiła mu spory majątek, który obecnie znajduje się na jego koncie, więc zapewnianie pożywienia i dachu nad głową sierotom nie było dla niego żadnym problemem. Podniósł wzrok znad tekstu akurat w tym momencie, kiedy licealistka okręcała się wokół własnej osi w... dużo odsłaniającym stroju, którego nie powstydziłaby się... żadna kobieta mająca pewne atuty i kształty. Jego oczy rozszerzyły się lekko z wrażenie, a policzki stały się nam palące. Mało co mu para nie wylatywała z uszu, a z nosa nie kapała krew! No przecież jej się normalnie piersi wylewały z gorsetu! Gwałtownie zasłonił się książką, aby ukryć widoczne rumieńce oblewające jego twarz. I znowu przygody Vincenta stały się takie interesujące...
- Koichi, nie uważasz, że ten strój jest troszeczkę za mały? - burknął, nagle niezwykle zaczytany lekturą. Mógł niemal przysiąc, że przez okładkę widać ten szkarłat na policzkach. - Ci ludzie prowadzą harem czy cukiernię?

Ostatnio zmieniony przez Olga31082000 (15-08-2013 o 00h27)


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#14 15-08-2013 o 11h21

Miss'na całego
Ekaterina
...
Miejsce: Stumilowy Las
Wiadomości: 306

Eru Chiyu Koichi

Z mojego obracania i szczęścia wyrwał mnie irytujący głos o małym stroju.
- Ten strój mam mieć tylko przez tydzień później będę się uczyć a jeśli mi się uda to nawet i piec.. a tak w ogóle to wolę już chodzić w takim czymś niż ciebie obciążać Kawaichi- odpowiedziałam troszkę cichszym głosem kiedy widziałam chłopaka czytającego książkę. Chwilę później poszłam się przebrać w coś bardziej luźnego chociaż zbyt dużo ubrań to nie mieliśmy. Wdrapałam się na nogi i z powrotem skierowałam do stolika. Delikatne rumieńce pokrywały twarz chłopaka a ja tego wcześniej nie zauważyłam.
- Co ciekawego czytasz?- odkręciłam się od niezwykłej ciszy która panuje w pokoju.

Ostatnio zmieniony przez Ekaterina (15-08-2013 o 11h21)

Offline

#15 15-08-2013 o 11h44

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4203.jpg

Zmarszczył lekko brwi.
- Koichi, przecież dobrze znasz moje zdanie na ten temat - powiedział, nawet nie podnosząc wzroku znad tekstu. Oparł głowę na jednej z dłoni, aby było mu chociaż trochę wygodnie. Zapach kurczaka doszedł do jego nozdrzy, na co uśmiechnął się lekko. - Ja mam na tyle pieniędzy, aby was utrzymać. Gdybym był biedakiem nigdy bym was tutaj nie przyjął ponieważ zdawałem sobie sprawę, że będę musiał wam kupować jedzenie, ubrania, picie, płacić wszystkie rachunki i takie tam. To, że dotrzymujecie mi towarzystwa i pomagacie w obowiązkach domowych jest dla mnie największą rekompensatą za tą kasę...
Ugryzł się gwałtownie w język, mrużąc oczy. Właśnie się przyznał, że ich obecność tutaj dawała mu pewną wygodę i radość, że nie musi siedzieć sam w tym wielkim mieszkaniu. Że dzięki tym dwóm osieroconym siostrom nie był skazany na samotność. Westchnął lekko, w duchu dziękując, że Eru wyszła z kuchni, aby się przebrać. Kątem oka spojrzał na Rikę, która dalej posłusznie gotowała obiad, nie odzywając się nawet słowem. Chciał wiedzieć, o czym ona myśli... I czy pasuje jej mieszkanie tutaj. On sam byłby wdzięczny, gdyby ktoś zaoferował mu dach nad głową, jednocześnie uwalniając od spania na ławce. Ale czy ta małolata jest zdolna do tego, aby poczuć do Rin'a jakąś tam wdzięczność, że może mieszkać w jego ciepłym mieszkaniu? Tego nie wiedział, ale bardzo chciał poznać jej zdanie na temat tego wszystkiego...
Rozmyślenia przerwał mu głos Eru. Natychmiast przycisnął do twarzy książkę, jakby przyłapała go na gorącym uczynku.
- Hmm... Jakieś tam romansidło - powiedział, usilnie wpatrując się w imię ,,Vincent". - Moja babka była wielką fanką takich książek i tylko takie zostały jej w biblioteczce. A ja czasami mam ochotę sobie coś fajnego poczytać, więc biorę jej zbiory... Ta się chyba nazywa... - spojrzał na okładkę. - ,,Ciemna Strona Miłości". Trochę oklepane, ale spoko...
Uśmiechnął się lekko w stronę Eru. Miał nadzieję, że nie zobaczyła tych powiększających się z zawrotną prędkością rumieńców, które niczym kwiaty wykwitały na jego policzkach.


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#16 15-08-2013 o 12h02

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Rika Mai Koichi

Kiedy siostra weszła w swoim stroju, kątem oka dostrzegłam, że był stanowczo za mały. Już miałam na nią nawrzeszczeć i kazać ubrać się normalnie, ale siostra wyprzedziła myśl zmieniania ubrania. Wiedziałam też, że Kawaichi teraz rumieni się jak burak. Jestem wdzięczna za mieszkanie, ale on ewidentnie lubi moją siostrę. Nawet więcej niż lubi. Siostra wróciła, a ja podałam obiad.
- Smacznego. - szepnęłam
Po zjedzonym posiłku, poszłam zrobić lekcję.

Offline

#17 15-08-2013 o 12h11

Miss'na całego
Ekaterina
...
Miejsce: Stumilowy Las
Wiadomości: 306

Eru Chiyu Koichi


Chłopak czytający romanse? Była to dla mnie nowość jeszcze nigdy się z takim przypadkiem nie spotkałam. Myślałam że Rin jest bardziej buntowniczy i nie obchodzą go inni ludzie a tak naprawdę to był troskliwy, miły i czuły. Odwzajemniłam jego uśmiechem i zaraz potem przyszła Rika z obiadem.
- Smacznego i dziękuje- odparłam. Czułam zapach kurczaka którego bardzo lubię. Siostra tak szybko to zjadła że ledwo co ja skonsumowałam połowę. Nigdy nie jadłam zbyt szybko bo wolałam się delektować przyjemnym smakiem. Ja i Kawaichi zostaliśmy sami jak gdyby nigdy nic? to jakiś podstęp ze strony Riki?
- U-um czy mogłabym kiedyś od ciebie pożyczyć tą książkę? oczywiście nie nalegam!- powiedziałam i ze zdenerwowania powtykałam kawałki jedzenia do buzi. Wyglądałam troszkę jak chomik z czego się obróciłam.

Ostatnio zmieniony przez Ekaterina (15-08-2013 o 13h23)

Offline

#18 15-08-2013 o 14h06

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4203.jpg

Kiedy tak wczytywał się w kolejną historię Vincenta, który tym razem został wystawiony na próbę wytrzymania ze swoją napaloną na wszystko i wszystkich kumpelą i stara się zatrzymać cnotę, zapach kurczaka uderzył w niego tak intensywnie, że aż się zaciągnął z niebiańskim uśmieszkiem. Rika niczym idealna pokojówka z obojętną miną podała obiad, a on od razu zabrał się do jedzenia.
- Dziękuję - powiedział z niezwykłą dla siebie uprzejmością i nawet obdarzył gimnazjalistkę miłym uśmiechem. Jadł z wielkim zapałem, jakby nie miał pożywienia w ustach od kilku tygodni. A przecież jadł dziś rano pokaźną porcję płatków z mlekiem!
Rika wyszła z pomieszczenia w tylko sobie znanym kierunku, a Rin uświadomił sobie, że został z Eru sam na sam. Otworzył szerzej oczy i rozejrzał się, w poszukiwaniu czarnej czupryny. Ale nie. Dziewczynka siedziała w swoim pokoju, a on był z jej siostrą. S.A.M.I. Musiał sobie kilka razy powtórzyć ten wyraz w myślach, aby to do niego dotarło. W końcu odkaszlnął lekko, pokonując zawstydzenie i wstał, cicho dziękując za posiłek. Od razu zabrał się za mycie naczyń, przy okazji odwracając się do Eru tyłem.
- Jasne, że tak - powiedział obojętnie, walcząc z rumieńcami usilnie wykwitającymi na jego policzkach. - Jestem już przy samym końcu, więc jutro ci pożyczę. A ja się wezmę za nowy, może tym razem jakiś homoseksualny? O ile dobrze pamiętam, babcia również takie czytała, aby zaznać literatury o osobach innej orientacji. Muszą być dobre, bo była zachwycona tymi emocjami. Opowiadała mi, że między dwoma mężczyznami lub dwoma kobietami zachodziły takie same reakcje i emocje jak u kobiety i mężczyzny i to było dla niej niesamowite. Sam muszę spróbować, ponieważ jednak literatura jest naprawdę piękną rzeczą. Chociaż chyba romanse są najlepsze. Mogę sobie trochę pofantazjować na temat miłości i takich tam innych spraw. A romansiki hetero są moim zdaniem najlepsze, zawsze utożsamiam się z bohaterem, chociaż większość bohaterek doprowadza mnie do białej gorączki swoim zachowaniem...
Zamilkł gwałtownie. Czy on właśnie zaczął monolog? Do Eru? Z zażenowaniem stwierdził, że to chyba jego najdłuższa wypowiedź względem jej. Skończył myć naczynia, wytarł wszystko i z cichym westchnieniem usiadł na krześle obok dziewczyny. Niemal stykali się kolanami, co dla Rin'a było dosyć dziwne.
- Kiedy zaczynasz nową pracę? - zapytał obojętnie, usilnie wpatrując się w sok pomarańczowy stojący na stole.


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#19 15-08-2013 o 14h20

Miss'na całego
Ekaterina
...
Miejsce: Stumilowy Las
Wiadomości: 306

Eru Chiyu Koichi

Powoli połykałam resztki jedzenia tak aby się czasem nie udławić.
- Dziękuje- odpowiedziałam z uśmiechem do chłopca. Robi dla nas tak dużo.
Zaniosłam jeszcze szybko talerz i z powrotem usiadłam koło niego.
- Praca? Aach zaczynam ją jutro. Dobrze, że nie muszę ci robić kłopotów ani męczyć codziennie- odparłam. Dla siostry muszą zrobić tak wiele. Nosić trochę za mały strój i dostrzegać wzrok innych ludzi ale chyba nie będę tam sama? Mam zamiar przejść do pieczenia ciast zamiast użalać się nad roznoszeniem ulotek. Jak już coś postanowię to tego dopełnię. Rozłożyłam się na stole i westchnęłam.
- Ech, Kawaichi nie przeszkadzamy ci nie? nie?

Offline

#20 15-08-2013 o 16h05

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4203.jpg

- Dobrze wiesz, że nie robicie żadnych kłopotów - powiedział już chyba po raz setny w ciągu tych dwóch dni, z zirytowaniem przekręcając oczami. Wziął szklankę stojącą na stole i nalał sobie trochę soku pomarańczowego, aby potem wziął porządny łyk. - Mam na tyle pieniędzy aby was obie utrzymać z palcem w nosie, więc skończ już z tym ciągłym znajdywaniem sobie pracy.
Atmosfera robiła się nerwowa, a to wszystko przez opór Eru. Przecież mógłby im dać wszystko! Wspaniałe ubrania, dach nad głową, jedzenie, picie... Czego by tylko zapragnęły. Ale dobrze wiedział, że starsza siostra była zbyt honorowa na siedzenie w czyjejś kieszeni. I to go cholernie irytowało.
Na ostatnie pytanie głośno odłożył szklankę na stół, mało co nie wylewając zawartości na obrus. Spojrzał na wyraźnie zmęczoną Eru z nieodgadnionym wyrazem twarzy. Była taka niewinna... I łagodna. Chciała stać się pożyteczną osobą, która by mu pomagała we wszystkich sprawach. Ale on sobie sam poradzi!
- Koichi, pomyśl trochę. Czy gdybyście mi przeszkadzały, przyjąłbym was do tego domu? Zrobiłem to z własnego kaprysu, nie przymusu, więc przestań proszę pleść takie głupoty. Teraz to jest też wasz dom i masz to sobie nareszcie uświadomić. Rozumiesz?
Spojrzał jej poważnie w oczy. Czuł się jak bohater jednego z romansidła, które ostatnio czytał. Tyle, że siedząca przed nim osoba nie była niesamowicie denerwującą główną bohaterką, ale miłą i pracowitą Eru. Dziewczyną, za którą wodził wzrokiem od gimnazjum, kiedy przemykała obok niego korytarzem. Położył jej delikatnie rękę na plecach, myśląc tylko o tym, że teraz nic im nie przeszkodzi.


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#21 15-08-2013 o 16h20

Miss'na całego
Ekaterina
...
Miejsce: Stumilowy Las
Wiadomości: 306

Eru Chiyu Koichi


Ze zdziwieniem patrzyłam na jego oczy. Wyrażały tyle emocji.
- Nigdy więcej nie powtórzę tych słów obiecuję- odpowiedziałam. Wstałam i lekko przytuliłam do siebie chłopaka mówiąc mu "dziękuje". Jeszcze nigdy ktoś nas tak nie traktował jak on. Kto by mógł się spodziewać żeby takie sieroty w końcu znalazły swój dom gdzie poczują ciepło.
- Rozumiem Kawaichi- przytaknęłam mu głową.
Zdjęłam mu jego czapkę i pogłaskałam po głowie. Chociaż czułam się w tej sytuacji niezręcznie to akurat taka jest moja forma wynagrodzenia. Lubiłam przytulać osoby tak jak Rike. A kiedy jej nie było pozostawał mi tylko pluszowy królik. Zawsze mi mówiono że jestem za duża na to ale go nigdy nie opuszczałam tak jak i siostrę.
- Jeszcze raz dziękuje....

Ostatnio zmieniony przez Ekaterina (16-08-2013 o 11h07)

Offline

#22 17-08-2013 o 13h14

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4203.jpg

Kiedy znalazł się w jej objęciach, przez chwilę miał wrażenie, że aniołowie w niebie śpiewają jakąś chwalebną pieśń, a on sam jest jedynym, rozmarzonym słuchaczem. Dostał to, czego chciał. Zaufanie Eru, jej sympatię i wszystko, co mogło sprowadzić dziewczyną do szaleńczej miłości, którą powinna do Rin'a zapałać. A jej podziękowania, tak szczere, były dla niego największą rekompensatą za dach nad głową.
- Obiecanki cacanki - burknął w jej szyję, nagle zdając sobie sprawę, o ile Eru jest od niego wyższa. Zostawiło to lekką szramę na jego męskości, ale nic nie powiedział. W końcu nie raz czytał romanse o bohaterce, która miała ponad 1.70 wzrostu i chłopcu, który w kapeluszu posiadał 155 cm. I Byli razem? Byli. Więc może ten przypadek nie będzie taki tragiczny... - Dzisiaj mi to obiecasz, a jutro znowu będziesz jęczeć, że musisz sobie znaleźć lepszą pracę, ponieważ mi się zarzucacie i robicie problem. Może i jesteś pracowita Koichi, ale twoja krótka pamięć mnie przeraża.
Poczuł, jak jego standardowa czapka unosi się w powietrze i spada gdzieś na stół. W geście paniki już miał wyszarpać się z uścisku, ale kiedy poczuł ciepłe, smukłe palce na głowie, od razu zrobiło mu się lepiej. Lekko zaczerwieniony objął Eru w pasie i niczym dziecko tulące się do matki schował twarz w materiale na klatce piersiowej dziewczyny. Ale nie. Piersi się nie dotykał. Schował się trochę wyżej, gdzieś w obojczykach.
- Nie ma za co - powiedział, wdychając jej zapach. - Naprawdę, nie ma za co.

Ostatnio zmieniony przez Olga31082000 (17-08-2013 o 13h15)


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#23 17-08-2013 o 13h33

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Rika Mai Koichi

Oczywiście jestem niezmiernie szybka w odrabianiu lekcji. Cały czas stałam za ścianą wsłuchując się w ich rozmowę i te ich czułe gesty. Sądziłam, że się spóźniłam, ale jeszcze nie wszystko stracone. Stałam tam z gniewem wymalowanym a twarzy, zaciskając pięści. Poszłam do pokoju i stwierdziłam, że odegram teatrzyk.
- Aaaaa! Pająk - krzyczałam.
Strąciłam wazon z kwiatami i szybko położyłam się i realnie zaczęłam robić sobie ze zbitego wazonu dekorację. Zamknęłam na nich i czekałam. Ciekawe kto się pojawi.

Offline

#24 17-08-2013 o 14h27

Miss'na całego
Ekaterina
...
Miejsce: Stumilowy Las
Wiadomości: 306

Eru Chiyu Koichi


Poczułam na swojej klatce objęcia. Nie mogłam wyjaśnić dlaczego czułam się tak dobrze. To tak jakby wygrać w totolotku z milion dolarów.
- Obiecuję chociażby na moje życie- już miałam wyciągać mały palec na znak moich obiecanek ale dobiegł mnie krzyk.
- Przepraszam- ścisnęłam mocniej jego ciało jakbym nie chciała puszczać i pobiegnęłam do źródła głosu.
- Co się...- zauważyłam Rike która leży przy kawałkach wazonu. Momentalnie zbliżyłam się do niej szturchając ją.
- Rika! Trzymaj się!

Ostatnio zmieniony przez Ekaterina (17-08-2013 o 15h00)

Offline

#25 17-08-2013 o 21h29

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

//photo.missfashion.pl/pl/1/6/moy/4203.jpg

Już miał coś zrobić. Wspiąć się na palce, przystawić usta do jej policzka, albo trafić wargami w jej wargi... Ale nie. Wszystko musiało się pokrzyżować, jak zawsze zresztą. Ciepłe ramiona dziewczyny zniknęły, kiedy do ich uszu doszedł krzyk z drugiego pokoju. Zazgrzytał zębami ze złości, zakładając czapkę na głowę.
- Rika... - syknął do siebie przez zęby i natychmiast pobiegł za Eru, aby zobaczyć, co się stało. Kiedy jego oczom ukazał się zbity wazon, westchnął ze zmęczeniem. Chyba na serio dzisiaj pójdzie do swoich kumpli, aby trochę zaspokoić uczucie braku jakiegokolwiek erotycznego kontaktu ze strony innej niż własna ręka.
- Na serio, żeby bać się pająków w twoim wieku trzeba być bachorem, a nie dziewczyną oglądającą się za chłopakami - powiedział sarkastycznie, obserwując całe pobojowisko z obojętnością wymalowaną na twarzy. Wyszedł do kuchni, aby wziąć zmiotkę i szufelkę, aby wszystko posprzątać. Klęknął obok gimnazjalistki i zaczął zamiatać szybko resztki wazonu z kwaśnym uśmiechem.


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2