Imię: Alexander. Wiem, że moje imię jest dosyć typowe i popularne, ale skoro rodzice chcieli, aby całe społeczeństwo wołało do mnie ,,Alex-kun!", to chyba nie powinienem mieć co do tego żadnych zastrzeżeń, prawda?
Nazwisko: Mustang. Kojarzy mi się z takim brązowym koniem z tej całej animowanej bajki dla dzieci. Ale ja jestem jak konik! Słodki, rozkoszny, wolny i niezależny. I zawsze za bardzo siebie przeceniam. Taka wada.
Wiek: Pełne 18 lat. O tak, pełnoletność jest niesamowita. Mogę robić wszystko, co mi się podoba! Pić alkohol, zrobić prawko, ożenić się... Co do tego ostatniego to nie jestem zbytnio pewien, ale dobra. Kiedyś w końcu trzeba sobie znaleźć tą jedyną. Albo jedynego... Nie no, żart! Dziewczyny, jestem w pełni hetero i możecie się ustawiać do mnie w kolejkę. Ja was wszystkie kocham!
Wygląd: Na prawdę chcecie mnie oglądać? No dobrze, skoro tak tego pragniecie, drogie panie (i panowie) to proszę bardzo. Oto małe zdjęcie ze mną. Skutki uboczne oglądania mojej mordy to wymioty, wzdęcia, mdłości, stracenie przytomności a w najgorszym przypadku śmierć.
Charakter: Mogę się rozpisać? Mogę? No dobra, to czas opisać samego siebie. To nie będzie łatwe z racji tego, że jestem bardzo skromny... Nie no żart! Czas na prawdę!
Jestem wyjątkowo rozgadanym i energicznym nastolatkiem, który swoją pozytywną energią potrafi zarazić każdą osobę w zasięgu 100 metrów. Może nie jestem jakiś strasznie unikalny, raczej typowy dzieciak, dla którego życie to jedna, wielka zabawa. Lubię się śmiać, jestem wesoły i posiadam poczucie humoru. Głupkowate komentarze i zaczepki to moja specjalność. Kocham drażnić osoby nerwowe, które łatwo wpadają w szał. Adrenalina mi wtedy skacze. Potrafię być odważny i poświęcić się dla osoby, którą kocham. Jestem raczej wyluzowany, niczym się nie przejmuję, bo po co? Problemy zawsze były, są i będą, więc przesadne zwracanie na nie uwagi może mieć poważne skutki. Kiedy wpadnę w jakieś tarapaty, umiem się z nich wykręcić i jeszcze kogoś wrobić. Wszyscy mówią, że posiadam coś, co przyciąga innych. Potrafię być romantyczny i czarujący, uśmiechnąć się zalotnie i mrugnąć okiem do jakiejś pięknej pani. Kocham wyzwania i chętnie je przyjmuję. Niestety, mam swoje wady. Czasami zachowuję się arogancko, potrafię być próżny i złośliwy. Niekiedy mam chwile słabości i po prostu mam ochotę się do każdego przytulać (wtedy nie patrzę na płeć) oraz wypłakiwać się komuś w ramię. Co do uczuć, okazuję je dosyć często, nie umiem ich dobrze chować. Miłość? Dla mnie trudny temat. Nie jestem kochliwy, ale podoba mi się wiele kobiet. Ale czuję, że nie jestem jeszcze gotowy na coś poważnego. Flirty? Oczywiście, jak najbardziej wskazane. Prawdziwe uczucia i chodzenie? O nie, nie, nie. Jestem na to zbyt niedojrzały, a nie chcę zranić tak pięknej istoty, jaką jest kobieta. Jestem istną tajemnicą, którą każdy chce odkryć. Odważysz się?
Orientacja: Jak już mówiłem, gustuję wyłącznie w paniach, faceci ani trochę mnie nie przyciągają. W wieku młodszym (jeszcze nastoletnim} zdarzały mi się małe zauroczenia tą samą płcią, ale to była wina hormonów. Mama mówiła, że odkrywałem wtedy siebie i sprawdzałem, co mnie pociąga. Z wiekiem stwierdziłem, że to kobieta jest najpiękniejszą i najbardziej pożądaną istotą jak dla mnie, więc jestem w stu procentach heteroseksualny. Drogie Panie, możecie klaskać.
Cechy szczególne: Teraz coś o mnie, tak? Dobrze, podam wam kilka innych faktów, które pomogą wam mnie odkryć.
- Miłość jest dla mnie najpiękniejszym uczuciem na świecie, które trzeba pielęgnować. Moja wybranka nie musi być mega piękna, szczupła i idealna. Ma mieć bogate wnętrze, które będę chciał odkrywać i to coś. Coś, co będzie mnie przyciągało jak magnez.
- Charakter u płci pięknej, który mnie pociąga? Musi być... ostra. Pewna siebie. Chłodna i opanowana. Patrząca na siebie i świat z dystansem. Myśląca trzeźwo i realistycznie. Jeśli wymaga tego sytuacja, potrafiąca spojrzeć czule i z miłością.
- Nienawidzę zdrady. To najgorsza zbrodnia, jaką można popełnić względem i przyjaciela, i drugiej połówki. Zdrada jest dla mnie niewybaczalna.
- Muszę cały czas się pilnować z jedzeniem. Uwielbiam jeść, ale niestety, rodzina mojej mamy miała pewne skłonności do tycia i po prostu cały czas muszę być na diecie, aby wyglądać szczupło. Gdybym sobie dogodził z jedzeniem, wyglądałbym jak kula.
- Często choruję na różnorodne kaszelki, katarki i inne cuda niewidy. Boże, jak ja nienawidzę swojej odporności... Przed niczym nie mogę się uchronić. Jakaś epidemia? Alexander od razu choruje. Nic nowego...
- Irytuje mnie to, kiedy ktoś patrzy na mnie dłużej niż 10 sekund. Normalnie zaczynam być wtedy nerwowy i chce uciekać gdzie pieprz rośnie. Po prostu nie lubię być obserwowany jak zwierzyna.
- Jestem uzależniony od zielonej herbaty. Wiem, że to takie... babcine, ale bardzo lubię ten napój i piję go wręcz nałogowo! Po kilka filiżanek dziennie.
- Nienawidzę ludzi, którzy są zbyt puści i powierzchowni, oraz patrzą tylko na wygląd. Normalnie na stos z takimi! Liczy się również wnętrze, a nie tylko figura i uroda. A szpanowanie nowymi rzeczami? Grrr...
Pochodzenie: Niespodzianka - jestem mieszańcem. Mamusia była Polką, piękną i pulchną, która swoim dobrem i łagodnością zdobywała zaufanie każdego człowieka. Ojciec był dosyć przystojnym, szalonym Anglikiem, który swój majątek postanowił wydać na podróż po Europie. Kiedy przybył do Polski, zakochał się w mamie od pierwszego wejrzenia. Słodkie, prawda? Urodziłem się w ojczyźnie mamy, we Wrocławiu, ale wychowałem w Anglii. Oba kraje kocham, ale chyba większe przywiązanie czuję do tego słowiańskiego kraju.
Zainteresowania: Mam wiele zainteresowań i pasji, które próbuję rozwijać.
Piłka nożna - uwielbiam ten sport. Mogę się wyszaleć na boisku, posłać przeciwnikom wrogie spojrzenie i odtańczyć taniec zwycięstwa ze swoją drużyną. A dziewczyny kochają sportowców... Mmm...
Sztuki walki - przede wszystkim judo. To najlepsza forma ochrony. Judo trenuję od 10 lat, zacząłem dosyć wcześnie. Teraz jestem bliski tytułu mistrza. Trenuję również karate, ale tylko 4 lata. Ale jestem w tym coraz lepszy. Mogę się wyszaleć i dać upust swoim emocjom. Kocham to.
Historia - wiem, że nie wyglądam jak jakiś wielki patriota i osoba interesująca się dawnymi czasami, ale na prawdę bardzo to lubię. Szczególnie historia Polski jest niesamowita. Uwielbiam czytać o tych wszystkich bohaterach narodowych. Mamusia ma cudowną ojczyznę, trzeba przyznać!
Śmierć ma oczy jak ogień
Ostatnio zmieniony przez Olga31082000 (05-07-2013 o 14h06)
Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥
Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;