Podoina napisał
Zmieniłam szablon, może teraz będzie się lepiej czytać
Dzisiaj opublikowałam piąty rozdział, do którego link mace poniżej, a prace nad kolejnym już trwają. Zapraszam wszystkich
http://clearing-crown.blogspot.com/2016/03/rozdzia-5.html
A co do twojego pytania o plan historii, to jest dobry pomysł żeby rozpisać sobie planowane główne zwroty akcji, gdzie, co, jak i kto (nie wiem jak ty, ale ja na przykład często zapominam kto jest kim i mam w roboczych wszystkich bohaterów ładnie opisanych), bo potem może się zdarzyć moment, że całkowicie nie będziesz wiedziała co napisać, a tak to będziesz zawsze miała to rozpisane i albo pojawi się zwrot akcji, albo coś co do niego doprowadzi ;-)
A tak już na marginesie, to miałam podobnie. Porzuciłam dwa opowiadania dla pomysłu z drugiej w nocy (tak, właśnie, wszystko co można tam przeczytać przyszło mi do głowy o drugiej w nocy) Szczerze mówiąc to cieszę się że zajęłam się tym jednym na 100%, bo jestem z niego zadowolona bardziej niż z poprzednich, może w twoim wypadku będzie podobnie
Teraz jest mega przejrzyście Aż miło patrzeć, o wygodzie dla oczu nie wspomnę, bo płaczą z radości xP (nie no, tak tylko hiperbolizuję )
Powiem Ci szczerze, że jak ~1:30 wzięłam się za robienie plany, to miejsca mi to zajęło tyle, co średnio jeden rozdział, na domyślnych wordoskich ustawieniach Koło 75 rozdziałów, z wstępnym schematem już mam niestety, tak mnie to zmęczyło, że nie miałam już siły na pisanie rozdziału xP
Co do bohaterów, nigdy nie mam z tym problemu, mimo iż z reguły jest ich wielu. Dlaczego? (1) zawsze mam osobny posta na samo przedstawienie bohaterów, z czego opisuję tylko tych, którzy się pojawili. Resztę opisaną mam na bocznej notatce. (2) Postacie często są jakoś zainspirowane/związane z osobami, które znam, nigdy jednak bezpośrednio. (3) Jak piszę post, to jakoś w pierwszych akapitach staram się zamieścić imiona głównych bohaterów danego fragmentu historii. Że historię z posta pamiętam, to potem nie ma problemu z odnalezieniem szybkim, kto, co, kogo, dlaczego, itp.
Cóż, skoro mówisz, że u Ciebie wypaliło (złe określenie, lepsze byłoby chyba udało się ) z zarzuceniem dwóch na rzecz trzeciego na 100%, to może i mnie się uda