Wychodzi na to, że największą szansę mają Miss, które są Forever On-line.

Aiamate - raczej te, które przebywają na portalu rozsądną ilość czasu, za to potrafią ubrać swoją postać z gustem. Jakbym trochę bardziej emocjonalnie reagowała na bodźce, to bym z krzykiem odskakiwała od monitora, takie potworności czasami wyskakiwały (umieszczenie maksymalnej możliwej ilości przedmiotów na miss nie sprawi, że miss będzie ładna. Tym bardziej, jeżeli przedmioty jaskrawe). Ale trafiają się też prawdziwe śliczności, eleganckie i nie próbujące nokautować seksualnością, aż się chce strzelić screenshota.

Gra u nas jest stosunkowo młoda, więc konkurs Deco jest kapke chybiony - niewiele osób zdążyło zrobić coś sensownego w mieszkanku, o ile w ogóle się nim zainteresować - poza kupieniem możliwie taniego drobiazgu, żeby przejść levelek. Gdyby odczekać kilka miechów, to byłoby to troszkę większym hitem.

Racja, to oczywiste, że nie głosuje się ślepo "Uwielbiam!" na wszystkie, które się pojawiają.

Wiadomo, że defilada losowo wyświetla Miss, które są akurat on-line.

Jeżeli akurat Miss jest dobrze ubrana to jej to pomoże, bo będzie widoczna i komuś się spodoba.
Jeżeli Miss nie ma czym się pochwalić to nawet 24H na kompie nie zrobi jej różnicy.

Ja nagradzam 5pkt te Miss, które mnie przekonały do siebie i zachwyciły, na prawdę genialną stylizacją dopiętą na ostatni guzik. No i także "Uwielbiam!" znajome Miss z forum, jak mi się akurat trafią. Bo wiem, że mają też fajną osobowość, są sympatyczne i jako tako wiem co jeszcze mają w szafie

Klikam "Lubię!" na zachętę, kiedy widzę, że Miss chce wyrazić siebie, nie kopiuje styl innych albo to co akurat U Nine jest modne, a jedyne co brakuje jeszcze MM żeby tą stylizacje dopieścić.

Przemilczam (sorki) Miss w kimonach (bo wiadomo, że są zjawiskowe i dostają dużo punktów od innych), Miss anioły/diabły (chyba, że wykorzystały tylko element np. skrzydła), Miss ubrane w serie bluzki Sikorka, spódniczkę i buty Sandy i ciuchy "Startowe" (TAK, sama bym się przemilczała). To są stylizacje oklepane, dopasowane do siebie przez Nine, więc wiadomo że będą ładnie wyglądały. A, i Miss "brudne" nie dostają u mnie głosu. (Dziwne, że niby są on-line a muchy im nie przeszkadzają- stylizacja na Zombie? xD )

Nie wiem co musiałaby mieć na sobie Miss, żebym kliknęła "Nie lubię".



Jeżeli chodzi o Miss Deco to słuszna uwaga. Dużo jest mieszkań "z lewitującym długopisem", ale trafiam też na nieznane mi lokale, które są tak dobrze urządzone, że aż żal, że nie mogę ani poznać imienia Miss ani pozwiedzać reszty.
Tutaj też stosuję zasadę:
"Uwielbiam!" za zwalenie mnie z nóg, (widać, że Miss wchodzą w wątki na Forum ^^ mój i rkwcz, aż miło nie?)
"Lubię!" na zachętę, kiedy widać, że coś powolutku zaczyna rozkwitać (są tapety "nie piekarniowe", jakieś mebelki, akcesoria),
Przemilczam pokoje w których nic się nie dzieje (A stoją tam czasem TAK PIĘKNE Miss), w których pomimo że są tapety i podłoga Miss stoi brudna, no i Biura typowo branżowo urządzone (chyba, że Miss dołożyła coś od siebie, nawet roślinkę czy inne tapety).

Stylizacja na Zombie ftw!

"Nie lubię" punkcików nie odejmuje, to po prostu zero, więc jakoś nie wstydzę się przyciska używać. Omijam te kreacje, które nie budzą we mnie jakichkolwiek emocji - ot, standardy i wsio. "Lubię" dostają te, do których miałabym pewne "ale", a "uwielbiam" te sztuki, które wyglądają ładnie i nie jak kobitki negocjowalnej cnoty.

Co kto ma w szafie nie obchodzi mnie za bardzo, bo liczy się to, co akuratnie na parkiecie...
Swoją drogą, ciekawa jestem, ile osób parsknęło widząc moją miss, ja celuję w kicz, nie zachwycanie ^^'

Ja też często siebie widzę. I muszę przyznać, smutno mi się robi, jak 3/4 miss mają ubrane jedno i to samo... tak jak Riranne, oceniam bezlitośnie- głównie dlatego też, że za tydzień i tak będzie nowa szansa i do tego czasu może chociaż część graczek skusi się na zmianę stroju.

Jak tylko zauważę, że ktoś ma coś innego, niż startowy zestaw/ze szkoleń pracy/komplet z sikorką, od razu jestem przychylnie nastawiona. Drugi plus u mnie to kompozycja własnego zestawu- naprawdę, żadną sztuką jest kupić gotowy komplet ubrań, zatytułowany jako tam "diablica" czy "anioł".

Nana napisał

Ale mniejsza o to. Wchodzę na defiladę i pierwsza osoba, która mi się wyświetla to... Nana - nie, nie wiem kto to. ;c

Ja też trafiłam na siebie za pierwszym razem. Tak bardzo nieznajoma miss ;c

rkwcz napisał

Z czasem poziom będzie wyższy.. Jak na ten czas najwyższy lvl to chyba 30

Jeśli już to 31, ale głowy nie daję, że jestem najwyżej : D

Aiamate
Nie chce mi się kopiować Twojej wiadomości, wybacz ^^

Popieram Cię niemalże w stu procentach. Sama klikam "uwielbiam" tylko przy tych miss, którym chętnie ukradłabym całą stylizację, gdybym nie miała za grosz sumienia , a lubię gdy całość mi się po prostu podoba.
Ale ja również klikam "nie lubię". Często. Zostawienie swojej miss na solarium na wieki i ubranie jej w skąpy stanik nie podnosi zbytnio jej wartość.
(Bez obrazy dla wszystkich miss-murzynek. Zarówno wśród ciemnych jak i jasnych karnacji trafiają się prawdziwe perełki, ale też i karaluchy. Karaluchom mówię nie i walę kapciem. Tzn klikam "nie lubię" ;-

Swoją drogą od początku defilady przybyło mi może ze 100 punktów Deco i z 50 Miss. Mało. Więc raczej bym radziła zainwestować w jakość, a nie ilość czasu spędzanego na stronie ^^" (Ja jestem on line niemalże 24/7).

Misa napisał

Ale w sumie nie każdego stać, szczególnie, że te na które trafiam pewnie dopiero co zaczęły grę i nie stać je na fundusz do MM, bo szczerze to, żeby oryginalnie się ubrać trzeba doładować kasę lub dłuuugo czekać. ^^''

Tu się nie zgodzę- U Nine można kupić skromne, ale ładne bluzeczki już za 78, 80, 90 MM. Spodnie też znajdziesz od 49, 55, 75 MM. Jeśli tylko umie się do siebie dopasować elementy, można złożyć zestawik ładny, a tani. A na pewno inny niż ten z sikorką czy siedzenie w startowym. Wszystko sprowadza się do chęci- zagrania we wszystkie darmowe gry oraz przegrzebania tych setek zakładek za tanimi ciuszkami. Jest to czasochłonne i nużące, gdy przyjdzie przejrzeć te stosy ubrań, ale jak najbardziej wykonalne- wiem, bo sama tak robiłam na początku.

Rosette napisał

Tu się nie zgodzę- U Nine można kupić skromne, ale ładne bluzeczki już za 78, 80, 90 MM. Spodnie też znajdziesz od 49, 55, 75 MM. Jeśli tylko umie się do siebie dopasować elementy, można złożyć zestawik ładny, a tani. A na pewno inny niż ten z sikorką czy siedzenie w startowym. Wszystko sprowadza się do chęci- zagrania we wszystkie darmowe gry oraz przegrzebania tych setek zakładek za tanimi ciuszkami. Jest to czasochłonne i nużące, gdy przyjdzie przejrzeć te stosy ubrań, ale jak najbardziej wykonalne- wiem, bo sama tak robiłam na początku.

Jak mi tego brakuje, że nie można wyszukiwać po cenach!
Wszystko takie pomieszane, obok sukienki za 120MM suknia balowa po dziesięciokrotność tego albo prawie 10 wersji kolorystycznych sukni dla milionerki (prawie) i pięć skromnych wersji (albo pojedyncze okazy).
I odcisków wraz z oczopląsem się można dorobić i tylko krew zalewa, że na takie piękności jeszcze nie stać.

Ale wracając do tematu. Dlatego warto doceniać nawet próby wyrwania się z kanonu "sikorek" i "startowych"!

Pomimo że sama "reprezentuję biedę z bogatym wnętrzem" (czyli na razie skupiam się na remoncie) to bluzkę z sikorką specjalnie kupiłam tak, żebym mogła ubrać spodenki startowe i dokupiłam perełkową bransoletkę (bodajże za 20MM bo była też droższa wersja). Ułożyłam jakoś włosy i nawet mnie przybyło trochę MissPop (ale i tak podejrzewam, że to po znajomości, co nie?)

Ostatnio zmieniony przez Aiamate (24-06-2013 o 21h26)

Co chwilę widze Miss ubrane w zestaw "sikorka", aż mi się odechciewa szukać czegoś fajnego i nie przesadzonego w innych użytkowniczkach ;D

Od czasu do czasu wchodzę i chcę mi się już wyjść. Dotychczas nie znalazłam osób, którym dałabym "Uwielbiam", a "Lubię" dałam też chyba 1/5 całości. Reszta to było "Nie Lubię".
Znienawidziłam je dlatego, że nie miały gustu- oklepany zestaw Sikorka, ubrania podstawowe, albo te, które trzeba kupić w misji. Są też takie, które w całości są oklepane- anioł, demon, suknie książęce... Ja znalazłam parę ładnych rzeczy po przystępnej cenie i kupiłam. Wiem, że dużo trzeba się naszukać w tej wielkiej masie ubrań, ale opłaciło się.
Użalam, bo widziałam zarówno Amik, jak i Kouki, i innych. Te dwa stroje polubiłam, ale nie wiem, co się ze mną stało... Nie znalazłam siebie przez całe dwie defilady. Czyli można rzec, że nie znalazłam siebie pośród 200 użytkowników.

Trudno, gra młoda, to pełno jest Sikorek, startowych i domów z lewitującym długopisem. Dlatego mnie tak dziwią oklepanie demonice, anielice i gothki (chociaż niektóre są śliczne) czyli dziewczyny które mają kasę a decydują się na sztamp.
Poczekamy, zobaczymy kto będzie pierwszą Miss na podium

Ktoś wie kiedy wyniki?

Zdaje się że w piątek lub sobotę wyniki.
Ja gdy przeglądam defiladę to po prostu ignoruje miss które ubrane są w bluzkę sikorkę i spódnicę peret. Tak samo jak te zwykłe demony i to jeszcze w zestawieniu kolorystycznym z pokazowej miss. Dużo też zrobiło się miss ubranych w strój lolity. Uwielbiam te wyróżniające się miss.

Czasem, kiedy mi się nudzi oglądam tą defiladę, ale rzadko kiedy widzę ładne miss. Zazwyczaj są to mocno spieczone na solarium laski z makijażem jak u klauna. Kiedy trafiam na pięknie ubrane i odstawione misski, to aż zazdroszczę, bo nie mam tyle kasy, by bezmyślnie ładować ją w wirtualną walutę. Znam lepsze sposoby na wydawanie pieniędzy
Trafiłam na swoją postać dwa razy.

Ostatnio zmieniony przez Hetalia (25-06-2013 o 18h53)

Ja też widziałam swoją postać 2 razy w defiladzie. Faktycznie, te spalone na czarno miss są przerażające *brrr*.

Haha, paskudny makijaż, to niekiedy urasta do rangi prawdziwej sztuki. Uwielbiam miss o ciemnej karnacji z białym pudrem na policzkach i oczyma podbitymi na wszelkie możliwe kolory^_^

GothicLolitki nie mogły nie stać się popularnymi. Drażnią strasznie, bo większość to standardowe zestawienia. Dosyć sporo siedzę i oglądam miss na Defiladzie, a widziałam chyba tylko dwie glolcie zrobione cwanie i intrygująco.

Jeju, Kaliana! Jaką masz piękną kiecę i dodatki do niej... Gdzie to dorwałaś i jak się te ciuchy dokładnie nazywają?

Już tyle osób mnie o to pyta, że niedługo będę musiała się przebrać
Strój mojej miss nazywa się Carling i nie jest drogi. W 6 tys. spokojnie się zamkniesz. Właśnie sporo siedzę wyszukując tego typu perełki, przystępne cenowo a piękne.

Lexa, masz rację. Większość lolitek to skopiowany strój w tych samych kolorach z identycznymi dodatkami.

Ostatnio zmieniony przez Kaliana (25-06-2013 o 18h58)

Często jest to wina sklepu. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę słowo ,,lolita" i zawsze coś wyskoczy. Ładnych i oryginalnych rzeczy trzeba długo szukać, a na to często szkoda wzroku.

Ja moich ostatnich dwóch strojów szukałam przez kapelusze Znalazłam podobający mi się kapelusz, wpisałam nazwę i zobaczyłam zachwycający mnie komplet. Najłatwiej szukać po jednej najważniejszej dla Ciebie części stroju. Jak teraz uzbieram to poszukam po rękawiczkach.

Ostatnio wpisałam słowo ,,miecz" i trafiłam na cudowne kordy (coś w stylu większych sztyletów) *.*. Niestety komplet już mnie nie powalił na kolana, ale broń białą można dopasować do wszystkiego.

Cóż, faktycznie, broń biała zawsze wygląda dobrze. Nawet z delikatnymi elfimi księżniczkami

Teraz to trochę wygląda jak nie defilada, tylko wątek z ubraniami.
Znowu sprawdzałam, ale ponad połowę już ocenioną mi pokazali. No i znów nie ujrzałam swojej Miss.

Poszperałam trochę w Butiku (zostało mi 100 stron do przejrzenia) i znalazłam 12 bluzek, które mi się podobają (na razie szukałam tylko w bluzkach).