Ja zaczynam nauke gry na klarnecie Może ktoś gra z was? Co sądzicie o tym instrumencie ?
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#52 11-11-2014 o 17h14
Śpiewam, mam za sobą kilka lokalnych konkursów, pierwsze i drugie miejsca... Ale teraz, to głównie śpiewam dla siebie. Chciałabym na poczekaniu robić drugi głos, jak moja znajoma...ale jeszcze mi do tego baaardzo daleko.
Zostaw świat, który znasz za sobą i idź ze mną w nieznane....
#53 16-11-2014 o 07h54
Umiem trochę grać na fortepianie ale uwielbiam sobie śpiewać. Nie wiem z kąt to się we mnie wzięło.
#54 02-12-2014 o 21h22
Ja także śpiewam, ale niestety, gdybym chciała to w moim mieście nie mam zbyt wielkiej możliwości do rozwoju Niby jestem w szkolnym zespole, ale i tak dyrektorzy mają swoją ulubienice i nawet jeśli pojawiłby się w naszej szkole jakiś uczeń na miarę np.: Whitney Houston to i tak nie zwróciliby na niego uwagi :c Więc ten zespół niby jest, ale tak naprawdę go nie ma.
I chciałabym się kiedyś nauczyć grać na saksofonie
#55 03-12-2014 o 21h48
Gram na dwóch instrumentach, ale powoli mam zamiar z tym skończyć. Coraz mniej czasu na ćwiczenia. Ale mam też nadzieje, że śpiew i muzyka będą mi towarzyszyć do konca życia, w ten, czy inny sposób.
#56 29-12-2014 o 06h10
o idelny temat dla mnie ja potrafie muzyke najlepiej na tym forum, chodze na lekcje spiewu gram na gitarze od zawsze piekne pianino i fortepian znajomi mi zazdroszcza, no, ale nie chce byc nardzysdyczna wiec powiem fajnie mi to idzie to moje troche zycia jak np. wiersze
#57 31-12-2014 o 18h00
Jakby mnie posadzić z nutami za pianinem, to bym zagrała, ale ogółem nie ciągnie mnie do tego instrumentu (zaczęłam grać w wieku około 7 lat, bo mama jest z wykształcenia pianistką). Potem w wieku nastoletnim nadeszła moja miłość - gitara, i tak sobie gram... gdzieś tam po drodze pogrywałam na perce i basie, ale teraz niestety nie mam do nich dostępu (basu mi szkoda, perkusji nie). Spiewam przeciętnie, ale przynajmniej czysto. Na moje urodziny będę miała swój debiut na lokalnej scenie
#58 01-01-2015 o 11h32
Tsa... no to ja śpiewam w chòrku szkolnym trzeci rok już, poza tym lubę sobie pośpiewać jak nikogo w domu nie ma- ale bidny sąsiad i tak mnie słyszy przez papierową ścianę(bo ja też słyszę jak się bawi z dzieckiem) ale jego nie znam to mnie nie obchodzi. Jeśli chodzi o instrumenty... babcia wykombiniwała mi gitarę, ale dowiedziałam się że jakbym się nie starała to się nie nauczę bo mam nie gitarowe dłonie(tak mi pani w OPP powiedziała) pròbowałam też na flecie, ale nie spodobało mi się to. Bardzo chciałabym umieć grać na pianinie, ale nie stać mnie żeby je kupić i zostake mi aplikacja na telefon...no còż, bywa. Ale jak będę sławna i bogata to sobie kupię i będzie stać w salonie a ja będę grać XD TYLKO najpierw stanę się sławna i bogata XD
#59 01-01-2015 o 12h20
Pianino to rzeczywiście droga sprawa, ale myślałaś może o keyboardzie? Na początek powinien wystarczyć. Albo zawsze można poszukać w lokalnym centrum kultury, albo szkole - czasami są organizowane darmowe kursy gry na instrumentach, zawsze mogłabyś się przejść i zobaczyć czy Ci to w ogóle pasuje
#60 01-01-2015 o 23h14
Grałam kiedyś na skrzypcach, ale niestety to nie instrument dla nie. Już w VI klasie podstawówki miałam 4/4, a wtedy rosły mi jeszcze stopy, a co za tym idzie ręce. W dodatku bardzo uszkodziły mi słuch i dłonie. Na szczęście podobno mam świetny głos, choć jak słyszę siebie na nagraniach stwierdzam, że muszę nauczyć się śpiewać. Gram, także na gitarze i to z nią wykonuję zwykle moje covery. Niestety jest na współę z siostrą i nie mogę nadać jej oficjalnie imienia ;-;
#61 19-01-2015 o 19h43
Jak już wcześniej pisałam gram na klarnecie
Uczę się u dyrygenta w orkiestrze, a on powiedział, że mam predyspozycje do szkoły muzycznej. Jak to jest w tych szkołach? Nie chce rezygnować z mojego gimnazjum, tylko jeździć na jakieś popołudniowe zajęcia. Czy to sie codziennie dojeżdża czy tylko kilka razy a tygodniu? Ile kosztują takie zajęcia? Ilu osobowe są ? Jak wyglądają testy próbne? Czego uczy się w 1 st. nauki? I czy mogłabym się zapisać w następnym półroczu, czy trzeba czekać do września?
Proszę o odpowiedź ! A jeżeli ktoś wie co i jak niech napisze mi w prywatnej wiadomości i tu na forum to podpytam się jeszcze o inne szczegóły
#62 02-02-2015 o 17h59
ja gram na keyboardzie w szkolnym zespole , który się nazywa "My World", gramy na ogół piosenki po angliku moje ulubione to "Lost in the Heal", "Your turn" i " Basketball" oraz "Maybe later" .
tekst do MAYBE LATER:{BY ME}
Can you play with us? We've go to the grass to play volleyball. It's not horrible. You never play, you never left your home.YOU ISN'T FUNNY people ....BUT you can to go with us. I know you say no way, but it's not good time.
ok. But maYBE LATER.Igo to the shop. Understand maybe later. you now that.
BYE, OK.
kiciunia!!!
#63 25-02-2015 o 08h54
No więc śpiewałam w chórze, ale zmieniłam szkołę na taką gdzie chóru nie ma Gram w teatrze, chodzę tam też na zajęcia. Moją ulubioną piosenkarką jest Taylor Swift, bo lubię własnoręcznie pisane piosenki takie od serca... Kocham ,,Blank Space". Jeśli chodzi o piosenkarzy to nie mam
#64 27-02-2015 o 17h13
Ja uczę się 4ty rok w muzycznej szkole na skrzypcach, idzie mi bardzo dobrze z tego, co wiem, ale że stwierdzam, iż już nie powinnam tracić czasu, skoro w miarę coś umiem zagrać, to rzadko po instrument sięgnę, a potem coś mojemu biednemu panu wciskam, on mi coś mówi, a ja i tak potem nie ćwiczę..... ^^'
Na skrzypce napisałam raz jeden utworek jako akompaniament do piosenki, którą miałam zamiar napisać, a drugi jako po prostu utworek. Nienawidzę mojego instrumentu, bo nic na nim się nie da zrobić normalnie. Strasznie ograniczony jak dla mnie; tak, jak sobie do pianina czy gitary siądę, coś popróbuję i zrobię całkowicie nową rzecz, tak tymi skrzypcami nie umiem tak luźno pobrzdąkać.
Na pianinie umiem w miarę, napisałam 2 takie utworki na dwie ręce, w czym jeden to był polonez, tylko mniej uroczysty, a drugi to coś, co mi się skojarzyło z ogrodem i Alicją w Krainie Czarów.
Na gitarze też w miarę umiem, tak samo jak na pianinie na swój własny sposób. Tutaj tego masę napisałam i głównie jako akompaniament do śpiewania właśnie, więc nie będę liczyć.
Oui, oui, śpiewać kocham. Zaczęło się chyba od 5ej klasy, kiedy mieliśmy śpiewać na rozpoczęcie roku od OTTO - Wakacje i nikt szczególnie nie umiał no i w końcu śpiewałam solo a reszta klasy jako chórek na refrenie. Potem dalej na jakichś uroczystościach się pojawiałam, Dzień Niepodległości, Walentynki... na jakimś konkursie T jak Talent zaśpiewałam coś własnego nawet, ale to był chyba mój pierwszy występ całkowicie solo (po tym bodajże na rozpoczęcie roku) więc się trochę zestresowałam, a przy okazji nie wiedziałam, jak trzymać mikrofon, miałam za blisko i tak pisknęło w pewnym momencie.
Teraz, jako, że czwarta klasa, musieliśmy w muzycznej pójść albo na orkiestrę, albo na chór. Jak ktoś gra na skrzypcach i ma bardzo dobre oceny to musi oczywiście na orkiestrę iść, ale:
1. miałabym we wszystkie dni tygodnia oprócz soboty i niedzieli zajęcia w muz.
2. wolę śpiewać bo mnie jakoś te skrzypce tak nie ciągną
3. nie ogarniałam w ogóle co się dzieje na tych pierwszych zajęciach na których byłam
4. pierwsze zajęcia trwały chyba 4 godziny, bo tego jeszcze nie podzielili, a ja myślałam, że w ogóle zawsze będzie tak bezsensownie długo
No więc mama napisała do dyrektora i chodzę na chór. Jestem wszędzie w najniższym głosie (tzn. w dwugłosowych utworach w drugim, a w trzygłosowych - trzecim) bo niby w wyższym też mi idzie, bo sięgam, ale jest mi trochę niewygodnie mimo wszystko. Ale i tak będę musiała jeden rok być w orkiestrze... z drugiej strony taka jedna fajna dziewczyna z mojej klasy też, więc nie będę sama...
Przypadkowe melodie, które mi do głowy wpadną zazwyczaj zapisuję na dyktafon w telefonie, jak swojego nie znajdę, to może pochwycę siostry albo mamy. xD potem to jakoś bardziej rozbudowuję, tekst ustanawiam, dokładniej melodię no i tyle. Zapisywać nutami nie zapisuję, chociaż niby bym mogła, ale ja wolę, kiedy moje piosenki są takie otwarte, że można sobie zmienić rytm wg uznania i trochę zaimprowizować od czasu do czasu albo coś.
Jakby ktoś chciał to mogę spróbować nagrać na jakiś program nowszą albo przesłać starszą, którą mam nagraną owo oczywiście to takim jakimś dyktafonowym programem, więc lepiej nie spodziewać się za wiele, a poza tym ja ryczę jak zarzynany kurczak, no ale wiecie, się uwzięłam, to nie przestanę. x)
#65 14-03-2015 o 13h32
Lubię śpiewać, ale dla siebie. Gram na flecie. Ale nie znam rodzaju flet prosty chyba, ale pewności nie mam
#66 16-04-2015 o 06h18
Ja śpiewam, a jak mam grać to gram na nerwach moich kolegów. Nie, żebym się chwaliła, ale śpiew nawet dobrze mi wychodzi.
#67 08-07-2015 o 11h21
Ja śpiewam, pseudogram na gitarze i w roku 2015/16 będę się uczyła gry na fagocie w drugim stopniu szkoły muzycznej.
Kilka miesięcy temu jak zaglądałam do tego tematu,to miałam ból dupy, że tu ludzie się przechwalają, a co maja robić ci raczkujący, z marzeniami.
Teraz się cieszę, że wreszcie będę mogła się uczyć naprawdę.
Z gitarą nie jestem zbyt skrupulatna, a instrukcje w internecie brzmią mi po chińsku(nie przez dziwaczne nazwy, lecz przez spójność i widać, że nie są przeznaczone dla samouków). Dlatego na niej właśnie pseudogram.
Ostatnio zmieniony przez laureln (08-07-2015 o 11h21)
.
#68 02-11-2015 o 19h21
Ja gram jako tako na gitarze a ,,śpiewam" tylko pod prysznicem
Możemy mieć wszystko. Tylko nie jednocześnie.