Link do zewnętrznego obrazka
Czułam się źle, mój żołądek dawał mi łatwe do odczytania sygnały, że nie mam już 18 lat i nie mogę pić tyle co za dawnych lat. Jednak osiągnęłam swój cel. Nie byłam w stanie do żadnych głębszych przemyśleń. W mojej głowie tylko panowała jedna myśl "nie wpadnij do wody". Jednak czułam coraz mocniejszą siłę grawitacji. Walczyłam z nią dzielnie, jednak obawiałam się, że za chwilę przegram tą walkę. Cris na szczęście mi na to nie pozwolił. Poczułam jego ręce na swojej talii. Zadrżałam. Tak dawno mnie nikt w ten sposób nie dotykał. Od dawna byłam nastawiona tylko na pracę. Ostatnia osoba, która mnie dotykała do projektant. Nie miałam nawet chwili na bliskość z jakimkolwiek mężczyzną. Gdy poczułam się lepiej. Oparłam głowę na klatce Crisa. Bałam się, że nie wyglądam za dobrze, ale teraz to nie był najlepszy moment, aby o tym myśleć. Spojrzałam na niego przymilając się.
-Odprowadzisz mnie do łóżka, proszę? Chyba muszę się przespać. - nie dbałam o to jak brzmią moje słowa. Chciałam wreszcie położyć się do łóżka i już nie walczyć z tą okropną siłą grawitacyjną.
„Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego."
Szybko zrezygnowałeś jak na kogoś, kto mówił, że jestem kobietą jego życia
— Guillaume Musso, "Kim byłbym bez Ciebie?"