Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 4 5 6 7 8 ... 22

#126 22-03-2015 o 20h14

Miss'na poziomie
RobinRedem
.
Miejsce: The Tower
Wiadomości: 4 993

Arnetta Rose
Wstałam od stołu nie dokańczając jedzenia.
- Czuję się tu również dobrze, tylko od pewnego czasu się martwię pa.. ekhem... Katsu. - Odpowiedziałam jej na zadane wcześniej pytanie.
Odniosłam naczynia do kuchni, umyłam je i schowałam. Po wyjściu z pomieszczenia, skierowałam się do swojego pokoju z zamiarem pójścia spać, po wejściu do sypialni zrzuciłam z siebie prawie wszystko zostawiając jedynie dość długą tunikę i pas wraz ze szpadą i pistoletem.
Położyłam się na łóżku, przykryłam kołdrą i próbowałam zasnąć. Kręciłam się co chwila z boku na bok, ponieważ nie mogłam zasnąć. Wstałam, podeszłam do okna i je otworzyłam, przez parę minut w nim stałam i oglądałam gwiazdy na niebie, ale i tak nie zachciało mi się spać.
Założyłam kozaki i wyszłam z mojego pokoju. Ostatnio trenowałam cztery dni temu więc przydałby mi się trening chociaż na kukle. Obeszłam zamek w poszukiwaniu jakiejś kukły do treningu, jedyne co znalazłam w środku co z walką miało coś wspólnego to zbrojownia, w której były miecze, pistolety, zbroje i to niektóre w naprawdę dobrym stanie, ale jednak nie tego szukałam.
Wyszłam na zewnątrz na duży ogród za zamkiem. Znajdował się tam jeszcze małych rozmiarów budynek, weszłam do środka i znalazłam to co chciałam. Było tam dużo przedmiotów treningowych, na wielu było widać ślady użytkowania, ale znalazła się też kukła mniej zużyta, którą wyciągnęłam na zewnątrz co łatwe nie było.
Trochę ją odkurzyłam, wyjęłam szpadę i zaczęłam trenować, dobrze by było trenować z kimś, ale dobrze że chociaż kukła była. Szło mi całkiem dobrze, do momentu kiedy kukła za mocno przechyliła się w tył i kiedy powróciła do pozycji stojącej dostałam dość mocno w głowę, przez co upadłam na ziemię



♦   W e l c o m e   h o m e  ♦
https://2.bp.blogspot.com/-UstCJK7R_8g/Wk11GYxdzQI/AAAAAAAAEYE/e-OqpQ-oIU89qRCAURSLYFc3l1n5nxsAwCLcBGAs/s1600/ob2.png https://thumbs.gfycat.com/UnkemptDamagedCarp-max-1mb.gif https://2.bp.blogspot.com/-Bh7cggfyX8Y/Wk11EvuONqI/AAAAAAAAEYA/pVAn9NfMUYkVejgV8ycGd3vdpfPFhILCwCLcBGAs/s1600/ob.pnghttps://67.media.tumblr.com/08d9f38832832eef41b5c82346aa5062/tumblr_oa7s8edCSp1s4hht3o1_500.gif
https://2.bp.blogspot.com/-V48dQEgCv_A/V1rXYIsSGgI/AAAAAAAADHs/PgI0IYCtt2YQv0u-BHq0aogS6iuETpCqgCLcB/s1600/raven.png   Link do zewnętrznego obrazka   https://4.bp.blogspot.com/-ppeBuMLiPAI/V1rXYM8-LxI/AAAAAAAADHw/ISko0hSkx1cxO42vw2HGVg3uPkdHD4GJACLcB/s1600/raven2.png


[img]https://4.bp.blogspot.com/-h-jDafgx1NY/VyZcIkMotYI/AAAAAAAADAE/e2Ze9woefAQrWf2naIdqzXzrUaT8IjsrACL

Offline

#127 22-03-2015 o 20h29

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Rika Namuta

Rika nie mogła dzisiaj zasnąć, może dlatego, że cieszyła się, że wreszcie ktoś nowy się tutaj wprowadził. Za dnia widziała przez okno trzy limuzyny jadące w kierunku zamku na wzgórzu. Rozumiecie! Trzy limuzyny! Normalny samochód przejeżdża tędy raz na wieki, a co dopiero limuzyny.
No ale w końcu zasnęła.
Spała sobie spała, aż tu nagle jep-coś walnęło i ją obudziło. W pierwszym momencie Rika nie wiedziała o co chodzi.
Wstała i przetarła zmęczone oczy. Na korytarzu słyszała kroki oraz głos taty i brata. Gdy szmery już ucichły, wyszła z swojego pokoju i poszła do pokoju Yoshio.
Jak gdyby nigdy weszła mu pod kołdrę.
~Ne Yoshi, co się stało?
Zapytała sennie. No bo kurde, śpisz sobie a tu nagle coś cię budzi. No sorry, ale Rika jest człowiekiem i snu potrzebuje.
Ziewnęła tylko i swoimi sennymi oczkami patrzyła na ukochanego braciszka.

Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (22-03-2015 o 20h31)


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#128 22-03-2015 o 21h19

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/10930878_725620764225583_7769515539481559686_n.jpg?oh=29ee19a87fda662f0a2421ea3f2bd50e&oe=557BACA2&__gda__=1434190536_755735ee7c11c1f54812c1be5481fc57

Leżąc ponownie w łóżku i patrząc na okno, i rozgwieżdżone za nim niebo, usłyszałem jak drzwi za mną otwierały się powoli. Obkręciłem się, aby zobaczyć intruza, ale okazała się nią być siostrzyczka. Pomogłem jej wejść pod kołdrę.
- Chyba jakiś dzieciak zbił szybę kamieniem. Nie przejmuj się i śpij - w końcu chciałaś w południe odwiedzić przybyszy. Musisz być wypoczęta. - Pocałowałem ja w czoło. - Dobranoc. - Przykryłem ją dokładniej kołdrą i patrząc na nią czekałem aż zaśnie. Pomyślałem, że pewnie najdokładniej to tego okna nie zabiliśmy, choć w sumie jesteśmy garncarzami, to nie powinno być źle. - Chcesz koc?



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#129 22-03-2015 o 21h41

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Rika Namuta

Rika zrobiła zdziwioną minę. Wybili okno? No ale to nie miało największego sensu, przynajmniej dla Riki. No bo po co wymijać komuś okno? To bez sensu.
Pokręciła przecząco głową na pytanie braciszka. Nie chciała koca, było jej nawet ciepło, nie mogła narzekać. Zresztą Rika wolała jak było zimniej niż za gorąco. Tyle, że nie miało to w jej przypadku większej logiki, bo gdyby spędziła noc w zimnym miejscu to zaraz byłaby chora. Nie zmienia to faktu, że koca nie chciała.
Wtuliła się w brata i zamknęła oczy.
~Branocz.
Powiedziała cicho i bardzo szybko zasnęła.

Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (22-03-2015 o 21h42)


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#130 22-03-2015 o 22h29

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Hay i Melisę macie na troszkę z głowy

Hayden Larce & Melisa Nona Egami

Melisa zjadła kolację i wyszła z jadalni. Po drodze natchnęła się na Hayden.
~Jedziemy do miasta.
Wampirzyca powiedziała stanowczo, tak jakby było jej naprawdę śpieszno.
~Teraz? Oczywiście. Już idę szykować samochód.
Melisa skłoniła się lekko i poszła po limuzynę. Oczywiste było, że nie podobało jej się to. Wolałaby zostać w nowym miejscu. Nawet nie rozejrzała się po zamku, a to już każą gdzieś jechać. Niechętnie podjechała limuzyną pod same drzwi.
Hayden wsiadła do środka i ruszyły. Najbliższe miasto jest godzinę drogi stąd. Powinny być tam tuż przed wschodem słońca. Zresztą i tak dzień ma być pochmurny, więc nie ma żadnego zagrożenia.
Całą drogę żadna z nich się nie odzywała. Hayden rozmyślała o tym co będzie z Jasperem, zaś Melisa w duchu przeklinała to, że musiała o tej porze jechać z Hayden do miasta. No bo niby po co?
Wreszcie dojechały na miejsce.
~Idź i zamów wszystko co będzie potrzebne do remontu pokoju Taylera. W razie czegoś dzwoń.
Hayden wysiadła z samochodu i udała się do sklepu z antykami. Bardzo szybko upatrzyła tam przepiękne szachy. Jedna część pionków miała złote, a druga srebrne zdobienia. Od razu spodobały się Hayden. Kupiła je i wyszła z sklepu. Kolejnym jej celem były baterie dla Taylera. Szybko znalazła jakiś monopolowy i kupiła dużą paczkę baterii, oczywiście na zapas.
Gdy miała wszystko to co było konieczne, a Melisa jeszcze nie zadzwoniła postanowiła wybrać się na małe zakupy. Kupiła sobie dwie sukienki. Jedną biało-czarną, a drugą granatową. Z racji wolnego czasu kupiła jeszcze buty: jedne na obcasie, a drugie na szpilce. Zadowolona wyszła z sklepu.
W czasie gdy Hayden kupowała sobie ciuszki Melisa męczyła się z zamówieniami. Latała w kółko po całym sklepie w poszukiwaniu odpowiednich mebli. Chciała znaleźć wręcz identyczne. Zajęło jej o trochę czasu, ale wreszcie zrobiła całe zamówienie. Tyle problemem jest to, że dotrze jutro. No ale zadowolona wyszła z sklepu i zatelefonowała  do Hayden.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#131 23-03-2015 o 19h55

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://scontent-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/10995555_723067057814287_4218481270036982450_n.jpg?oh=b2b3b080a886db53754560f9114b46db&oe=5580A426

Obudziłem się i podniosłem na łokciach. Spojrzałem za okna i założyłem jeszcze około pół godziny do świtu, a potem będę musiał się chować... Zdążę jeszcze coś zjeść. Poproszę Mel...
Westchnąłem ciężko padając na łóżko i wtedy zauważyłem, że obok mnie śpi Jasper, lokaj Ariany. On mi może coś zrobić! Ła, jak to zabrzmiało...
- Jasper... - Zacząłem cicho widząc, że sam zaczyna się budzić. Kontynuowałem dopiero jak się wybudził, lekko robiąc przy okazji królicze oczka. - Mam ochotę na twój specjał, zrobisz mi? Proszę...

Ostatnio zmieniony przez Minwet (23-03-2015 o 19h56)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#132 25-03-2015 o 19h58

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Aaricia Grace Larce

Miał szczęście że już spałam jak szepnął ' panienka '. No i bym już nie miała siły go zliściować.
Kiedy już mój organizm kazał mi wstawać otworzyłam jedno oko. Nie spałam chyba za długo, bo nie ma potrzeby.
Uwolniłam się delikatnie z jego ' objęcia ' i wstałam  z łóżka. Podeszłam do szafy i zaczęłam rozmyślać nad dzisiejszym ubiorem.
Mój wybór padł na skórzaną, krótką sukienkę.
Poszłam do łazienki. Odświeżyłam się i założyłam sukienkę. Włosy zostawiłam rozpuszczone.
Stanęłam nad nim i dmuchnęłam mu powietrzem w twarz.
- Co podać paniczowi na śniadanie ? - zapytałam z uśmiechem.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#133 25-03-2015 o 21h05

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka
Siedziałam w jadalni i myślałam o moich kuzynkach. Wszyscy już poszli, ale ja nadal tam byłam.
Zastanawia mnie dlaczego one się tak kłócą? Zresztą... To ich sprawa, a wtrącać się nie będę. Chociaż jeśli dalej tak będą się kłócić to nie wytrzymam i wyjdę na słońce!
Postanowiłam się przewietrzyć, więc poszłam do mojego pokoju (Accel już mi pozmywał naczynia xD) i wzięłam płaszcz. Po cichu wyszłam z zamku i przeszłam przez bramę. Zauważyłam kilku śmiertelnych.
- Dobry wieczór! A może nawet dzień dobry...- powiedziałam do nich z uśmiechem i zauważyłam, że zbliża się świt.
Dopiero po chwili zauważyłam, że w domach ludzi są powybijane okna.
Parsknęłam śmiechem. Tak, jestem okrutna... Biedni ludzie /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/wink.png
Teraz się zastanawiam co zrobią, jeśli nie mają pieniędzy. Trzeba by im pomóc, nie?
A co tam! Poradzą sobie, w końcu aż tacy głupi nie są.
Popatrzyłam więc na niebo i zauważyłam, że niedługo będzie świtać. Szybkim krokiem poszłam do zamku i otwierając drzwi zauważyłam Arnettę leżącą na ziemi obok jakiejś kukły. Szybko do niej podbiegłam.
- Arnetto! Nic ci nie jest? Niedługo będzie świt!- powiedziałam kucając przy niej.
Jeśli się nie obudzi, to będę musiała ją targać do zamku, bo nie chcę, żeby komukolwiek się coś stało. Nie, kiedy jestem w pobliżu!

Offline

#134 25-03-2015 o 21h12

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Jasper

Jasper nawet nie zauważył kiedy zaczął robić się senny. Mimo niezbyt wielkiego wysiłku fizycznego tego dnia, to nadmiar emocji powodował, że zmęczenie podróżą i przeprowadzką, zostało skutecznie ukryte. Dopiero gdy się uspokajał jego organizm przypomniał sobie, że czas odpocząć a łóżko Hayden jest wyjątkowo wygodne. Bo jednak lokaj jest człowiekiem i mimo przymusowego wręcz przestawienia trybu życia na godzinny nocne, nie potrafił dogonić wampirów w kwestii nikłej potrzeby snu. Więc niczym dziwnym nie było, że w końcu jego oczy zamknęły się na dłuższą chwilę by skierować Jaspera do krainy Morfeusza. Marzenia senne były spokojne, ale trudne do określenia. Po prostu czuł się odprężony i w pewien sposób zaspokojony własnym szczęściem. Gdy do jego uszu doszedł dźwięk spoza krainy snu, zaczął niechętnie się wybudzać by powrócić do szarej rzeczywistości. Na dźwięk swojego imienia otworzył oczy i ku zgrozie odczuł niemiły skutek spania w soczewkach kontaktowych. Jego i tak kieski wzrok był jeszcze gorszy, więc nie przeraził się samym faktem, że przespał całą noc z Taylerem tylko tym, że zamiast chłopca widzi rozmazaną plamę. Przymrużył oczy mając nikłą nadzieję na poprawienie ostrości, jednak ten zabieg niewiele pomógł. Dopiero po chwili powróciły wspomnienia niedawnych wydarzeń jak i fakt, że podopieczny Hayden zastał ich w jednoznacznej sytuacji. Słysząc prośbę o przygotowanie jedzenia, nie mógł odmówić z dwóch powodów. Po pierwsze mógł powiedzieć o tym co miało niedawno miejsce jak i z tego, że dzięki niemu znalazł się u boku Hayden. No i w sumie trzecim powodem był fakt, że temu chłopakowi strach odmówić. To jedynie może zrobić spokojnie Melisa, a Jasper nie jest nią więc życie mu miłe. Przetarł twarz ręką i przytaknął głową.
- Zje panicz w łóżku czy w jadalni?
Spytał i ponownie się przeraził, a tym razem z powodu, że spał w ubraniu. Dziękował stwórcy, że nic nie widzi bo by pewnie zszedł na zawał widząc pomięte ubranie. Więc nim zejdzie do kuchni będzie musiał się przebrać.

Ensei Yura

Niezadowolony Ensei udał się do starej szopy, gdzie przy nikłym świetle zwisającej ze stropu żarówki, próbował odnaleźć jakieś kawałki desek, którymi zabije wybite okno. Nie chciał by przez noc całe ciepło jakie uda mu się uzyskać paląc w piecu uciekło przez okno. Więc musiał zrobić tymczasowe zastępstwo szyby, a do tego potrzebował desek, gwoździ, młotka, takera stolarskiego oraz folii, którą dodatkowo zabezpieczy szczeliny między drewnem. Gdy w końcu znalazł to co potrzebował, powrócił pod dom i zapalił kolejnego papierosa. W tym momencie usłyszał jak ktoś się do niego zwraca. Obrócił się w stronę z której dobiegał głos i poświecił latarką. Zobaczył młodzieńca o czarnych włosach i szybko w swej pamięci wyłonił jego profil postaci, jaki sam ułożył. Był to jeden z odruchów po starym fachu policjanta, machnął ręką by pokazać swoje niezadowolenie.
- Jak tylko dorwę nadawcę tych wiadomości to przysięgam, że na nowo zacznę praktykowanie palenia na stosie.
Wyrzucił niedopałek papierosa na ziemię i do ust włożył parę gwoździ, by nie musieć się po nie schylać. Dopiero gdy przyłożył folę, którą przytwierdził szczelnie takerem dokładnie przeanalizował słowa Mito. Spojrzał jeszcze raz na niego i przywołał ręką by podszedł, by mu pomógł.
- Powiadasz, że i ty także dostałeś kamienny liścik? Czy słyszałeś by ktoś inny go jeszcze otrzymał?
Spytał zerkając na młodzieńca i przybijając pierwszą deskę. Nie przejmował się, że łamie cisze nocną, którą zagłusza uderzeniami młotka. Zależało mu tylko na zabezpieczeniu okna.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#135 25-03-2015 o 22h13

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka
Podszedłem do Ensei'a i odpowiedziałem mu na jego pytanie.
- Nie sądzę, żebyśmy tylko my dostali ten liścik. Może rzeczywiście coś się tam dzieje...? Rano tam pójdę, tylko że sam nic nie zdziałam. Czy mógłbyś pójść ze mną? Myślę, że masz większe doświadczenie w takich sprawach.
Spojrzałem na zamek.
Co się tam może dziać? Odwróciłem się w stronę Ensei'a.
- Pomóc w czymś?- spytałem.

Offline

#136 25-03-2015 o 22h41

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216

/ Hej, nie tak całą noc xD Jak Hayden wyjechała około pół godziny temu, bo do świtu jest jeszcze pół godziny, a ona w mieście, do którego jedzie się godzinę, ma być niedługo przed świtem. Więc spali sobie tylko pół godzinki, czysta matma <3 Sorry, po prostu... zdycham już powoli na tej w mojej szkole >.> /

https://scontent-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/10995555_723067057814287_4218481270036982450_n.jpg?oh=b2b3b080a886db53754560f9114b46db&amp;oe=5580A426

- W jadalni! - Oznajmiłem z usmiechem. - Nie martw się - Powiedziałem uspokajająco. - Zdążymy przed wschodem słońca! - Wstałem z łóżka. - A jak nie to Byakko pozasłania nam okna. - Dodałem na końcu szybko z niewinnym uśmieszkiem.
Wyszedłem w podskokach, bez specjalnego pospiechu, ale też i nie mozolnie z pokoju i skierowałem się do kuchni - jest przytulniejsza? Wtem Jasio powiedział, że zaraz przyjdzie, czy coś w ten deseń. W takim wypadku chyba faktycznie będę musiał go wezwać. No, nie ważne, poczekam na niego w kuchni.

https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/11039306_723155907805402_2526461701655460585_n.jpg?oh=1bb46883c07499621c369bffcfaf9620&amp;oe=55B96DC8&amp;__gda__=1434642850_1f7c1ef7157ae899cf39cd9a9fc16547

Obudziłem się jak tylko Grace wstawała z łóżka. Nie otwarłem jednak oczu, aby tego nie zauważyła. Żeby jednak z tym nie wpaść i wyglądać naturalnie w wypadku gdyby zechciała mnie osobiście obudzić, postanowiłem znowu się kimnąć. Jeśli będzie czegoś chciała, to po prostu mnie zawoła po imieniu... ech, po imieniu, co?

***

Ponownie obudziłem się i tym razem już spojrzałem na nią, stojąca nade mną. Uśmiechnąłem się do niej zadziornie i usadowiłem jak pan i władca.
- Hm... niech pomyślę. Mam dziś specjalną ochotę na coś zwykłego, jak np. pół tosty z serem i szynką, spieczone w piekarniku, podsmarowane masełkiem i czosnkiem, oraz posypane z wierzchu pieprzem ziołowym i skropione nutką subtelnej krwi A Rh +, żeby nie było tak pusto. Plus na zakąskę, zanim tosty się upieczą, skromne buzi na zachętę do dalszej pracy... co królowa na taką przekąskę? - Zapytałem rozbawionym głosem i uśmiechem, nadal rozłożony na jej łóżku jak pan i władca. Jeszcze tylko kieliszka i sake mi brakuje, aby poczuć się jak za dawnych czasów, bo porządną kobietę to już mam. Chociaż, ta suknia do niej nie pasuje.
I wtem zauważyłem jedną sprawę.
- Tayler idzie na dół? I Hayden nie ma.. - Melissy tez, ale to wolałbym zostawić dla siebie. - Skoro ostatnio byli trzej razem, to pewnie musiała zostawić go z swoim lokajem, a teraz kazał sobie to upichcić. Chyba faktycznie będziesz musiała zrobić te tosty - przygotuj je dla Taya, a ja wykorzystam okazję i załatwię teraz sprawę z Jasperem. - Oznajmiłem rzeczowo, po czym znowu się uśmiechnąłem zadziornie nie ruszając się ze swej wygodnej pozycji. W końcu nadal była jeszcze zakąska.



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#137 25-03-2015 o 23h32

Miss'na poziomie
RobinRedem
.
Miejsce: The Tower
Wiadomości: 4 993

Arnetta Rose
Po uderzeniu nie wiem jak długo byłam nieprzytomna albo może po prostu mój organizm skorzystał z okazji i zasnął. Nagle usłyszałam kobiecy głos, który mnie wybudził.
- Świt? Czyli słońce, dostarczymy sobie trochę witaminy D to dobrze.
Czterdzieści osiem godzin bez snu naprawdę źle działa na umysł, a przy tym dostanie jeszcze z kukły treningowej w głowę to kompletnie miesza w mózgu.
Otwarłam delikatnie oczy i widziałam rozmazane plamy. Przetarłam oczy i to polepszyło mój wzrok.
- Ała... Gdzie ja jestem? Co się stało? - Spojrzałam na kukłę i dotknęłam łuku brwiowego - Dobra już chyba wiem.
Wstałam powoli z ziemi, schowałam szpadę i znowu dotknęłam rany.
- Dziękuję za troskę Katsu. Oprócz tej rany to nic mi nie jest. - Odpowiedziałam jej.



♦   W e l c o m e   h o m e  ♦
https://2.bp.blogspot.com/-UstCJK7R_8g/Wk11GYxdzQI/AAAAAAAAEYE/e-OqpQ-oIU89qRCAURSLYFc3l1n5nxsAwCLcBGAs/s1600/ob2.png https://thumbs.gfycat.com/UnkemptDamagedCarp-max-1mb.gif https://2.bp.blogspot.com/-Bh7cggfyX8Y/Wk11EvuONqI/AAAAAAAAEYA/pVAn9NfMUYkVejgV8ycGd3vdpfPFhILCwCLcBGAs/s1600/ob.pnghttps://67.media.tumblr.com/08d9f38832832eef41b5c82346aa5062/tumblr_oa7s8edCSp1s4hht3o1_500.gif
https://2.bp.blogspot.com/-V48dQEgCv_A/V1rXYIsSGgI/AAAAAAAADHs/PgI0IYCtt2YQv0u-BHq0aogS6iuETpCqgCLcB/s1600/raven.png   Link do zewnętrznego obrazka   https://4.bp.blogspot.com/-ppeBuMLiPAI/V1rXYM8-LxI/AAAAAAAADHw/ISko0hSkx1cxO42vw2HGVg3uPkdHD4GJACLcB/s1600/raven2.png


[img]https://4.bp.blogspot.com/-h-jDafgx1NY/VyZcIkMotYI/AAAAAAAADAE/e2Ze9woefAQrWf2naIdqzXzrUaT8IjsrACL

Offline

#138 26-03-2015 o 17h19

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Aaricia Grace Larce


Zaśmiałam się i podeszłam jeszcze raz do szafy. Nie czułam się komfortowo w tej sukience.
Wybrałam wygodniejszy zestaw. Była to biała koszula i ciemne spodnie. O ile pamiętam przywiozłam to sobie z Wielkiej Brytanii.
Podeszłam powoli do Tima który leżał jak władca na moim łóżku.
- Z tym śniadaniem to może być problem. Przekąskę mogę ci załatwić. - odparłam z uśmiechem.
Nachyliłam się i delikatnie moje usta musnęły jego. Lepszy niedosyt niż przesyt.
Przeanalizowałam jego słowa. Skąd wiedział że mojej siostry nie ma ? I skąd wiedział to wszystko ?
- No dobra. - powiedziałam i wyszłam z swojej komnaty.
Udałam się do kuchni.
- Cześć Tayler. Jak ci się spało ? - zapytałam z uśmiechem
Zaczęłam przygotowania nad śniadaniem dla Taylera. Pachniało całkiem nieźle.
Położyłam talerze na stole przed nim.
- Jasper jest zajęty i zlecił mi zrobienie ci śniadania. Mam nadzieję że  będzie ci smakowało. Dawno dla nikogo nie gotowałam.
Usiadłam naprzeciwko niego i upiłam łyk wcześniej przygotowanej kawy.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#139 26-03-2015 o 18h17

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://scontent-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/10995555_723067057814287_4218481270036982450_n.jpg?oh=b2b3b080a886db53754560f9114b46db&amp;oe=5580A426

Jednakże po chwili do kuchni weszła nie Jasper, a Aaricia. Okey, jeśli mi coś zrobi, to i tak może być. Lepiej nie wnikać...
- To była przyjemna drzemka ciociu. - Odwzajemniłem uśmiech. Po skończeniu jedzenia stwierdziłem wesoły. - Było pyszne ciociu! - Spojrzałem za okno.,. zaraz pojawi się słońce, trza się chować... - Ciociu, mogę spać dzisiaj u Ciebie? Mój pokój nie jest jeszcze gotowy... Przy tobie szybko też zasnę. - Uśmiechnąlem się do niej niewinnie.
A tak wgl to chyba Ariany nie ma, wyjechała? I ciekawe czy Melissa nadal siedzi tam na górze? Chyba już zeszła na dół, całkiem niedawno, ale nie wiem czy tam nie wróciła... A zresztą! Co mnie tam ona obchodzi? Sama umie o siebie zadbać



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#140 26-03-2015 o 18h42

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Aaricia Grace Larce

Uśmiechałam się do niego przyjaźnie. No dobra może chcę dzieciaka lekko wykorzystać, ale lubię go.
Super,  nazywam go dzieciakiem a jestem niewiele starsza.
Spojrzałam za okno. Zaraz słońce wstanie, co za okropność.
- Cieszę się że ci smakowało. - powiedziałam i wrzuciłam talerze do zlewu.
No przepraszam ja tego zmywać nie będę. Mam ważniejsze rzeczy do roboty.
Ucieszyło mnie jeszcze bardziej że chce spać dzisiaj u mnie. Szybciej może uda mi się z niego coś wyciągnąć.
- Pewnie że możesz... Jak chcesz nie musisz mi mówić ciociu. Jesteś niewiele młodszy ode mnie. Teoretycznie tylko dwa lata. - powiedziałam.
Pokazałam mu gestem dłoni aby szedł za mną. Kiedy już stanęliśmy przed moją komnatą olśniło mnie.
Przecież za drzwiami na moim łóżku leży Tom. No leżał, ale nie jestem pewna czy wyszedł.
Przecież nie zapukam sama do własnych drzwi. Wzięłam głęboki wdech i nacisnęłam klamkę otwierając przy tym drzwi.

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (26-03-2015 o 18h42)


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#141 26-03-2015 o 19h46

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216

/ No, praktycznie to on jest chyba starszy nawet od Hayden, ale co tam, teoria się liczy xDDD /

https://scontent-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/10995555_723067057814287_4218481270036982450_n.jpg?oh=b2b3b080a886db53754560f9114b46db&amp;oe=5580A426

Cóż, osobiście wolałbym mówić do nich siostrzyczki, czy coś ten deseń, ale na cioci łatwiej coś wyciągnąć... no a bynajmniej od Ariany. Kiedy ruszyła pobiegłem za nią z niewinnym uśmieszkiem mina i głosem rzekłem:
- Wybacz ciociu, niezbyt znam się na liczbach. - Po czym resztę drogi przebyłem trzymając ją za rękę.

***

- Opowiesz mi jeszcze jakąś historyjkę? - Zapytałem wesoło leżąc już pod kołdrą w jej łóżku i oglądając jak zasłania okna firanami dla mnie.

Ostatnio zmieniony przez Minwet (26-03-2015 o 19h46)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#142 26-03-2015 o 19h59

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Aaricia Grace Larce

Całe szczęście że go już nie było. Tayler wskoczył na łóżko, a ja zasłoniłam zasłony.
Chciał abym mu opowiedziała jakąś historię. Tylko jaką ? Większość jakie znam chyba już Hayden mu opowiedziała. Uśmiechnęłam się i położyłam przy nim.
Głowę oparłam na ręce, aby lepiej go widzieć.
- No dobra. Zrobimy tak. Ty mi coś opowiesz, a później ja coś tobie. Powiedz mi krótko jakie historie na faktach opowiadała ci Hayden ? W końcu muszę cię czymś zaskoczyć. Mogę też jakąś wymyślić, ale nie wiem czy będzie miała sens. 
Ja też lubię słuchać historyjek więc czemu nie ?


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#143 26-03-2015 o 22h13

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://scontent-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/10995555_723067057814287_4218481270036982450_n.jpg?oh=b2b3b080a886db53754560f9114b46db&amp;oe=5580A426

- Ach, to nic nie szkodzi. Chętnie posłucham jakiejś po raz drugi. - Powiedziałem z uśmiechem. - A więc najpierw ja mam opowiedzieć? Hm... - Namyśliłem się trochę. - Okey. To będzie zapomniana, acz nie taka stara historia. Wszystko zaczęło się, gdy trójka przyjaciół poleciała na skoki z spadochronem...

Historyjka <3



- Jedyne co wiem o dalszych losach przyjaciół, to że znaleźli ich w rzece a następnie dwójkę przewieźli do szpitala. Dziewczynę podobno znaleziono martwą. Niedługo później jeszcze w szpitalu odwiedził ich mężczyzna w czarnych okularach. A jakiś czas po tym incydencie, obydwóm zaczął pogarszać się wzrok, aż stracili go całkowicie. Lekarze natomiast nawet po śmierci, nie byli w stanie znaleźć przyczyny. Zwłoki zaś zostały potem zabrane przez ludzi podobnych temu w czarnych okularach... - Spojrzałem na Grace wracając tonem do mojego zwykłego. - To teraz Twoja kolej ciociu na historyjkę! - I posłałem jej niewinny uśmiech.

PS: Pierwowzór historyjki niedługo pojawi się w dziale opowiadań indywidualnych, zapraszam <3 Do rana powinien być bez problemu <3 Już jest <3

https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/11039306_723155907805402_2526461701655460585_n.jpg?oh=1bb46883c07499621c369bffcfaf9620&amp;oe=55B96DC8&amp;__gda__=1434642850_1f7c1ef7157ae899cf39cd9a9fc16547

Po delikatnym pocałunku Aja poszła za Tayem. No, to i na mnie czas. Aż jestem ciekaw jak Jaspereczek zareaguje... ach, nie mogę zapomnieć o tym, czego chcę się dowiedzieć.
W krótkim czasie, acz powoli przeszedłem do jego pokoju. Zamykając drzwi za sobą oparłem się o nie. Ujrzałem go w pomiętym ubraniu i potarganych włosach... jego?!
- Ciężka noc jak widzę? - Na mojej twarzy pokazał się znajomy, drobny uśmieszek.

Ostatnio zmieniony przez Minwet (27-03-2015 o 00h14)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#144 27-03-2015 o 19h08

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Aaricia Grace Larce

Wsłuchiwałam się w każde słowo jego opowiadania. Nawet ciekawa ta historyjka. Nie powiem że z szczęśliwym zakończeniem, ale takie przecież nie istnieją.
Zastanowiłam się przez chwilę jaką historię mu tutaj opowiedzieć.
- No dobra coś mam... Pewnie nie raz słyszysz jak kłócę się z Hayden. Ale był czas kiedy nie było żadnej kłótni. Kiedy w Rzymie doszło do rozłamu musiałyśmy się pożegnać. Ona poszła w swoją stronę, a ja w swoją.  Mimo że byłyśmy daleko tak bardzo często wysyłałyśmy do siebie paczki i listy. Po około kilku latach udało nam się spotkać. Było to na terenach dzisiejszej Danii. Obie stałyśmy nad klifem obserwując zachód słońca. Wieczór był piękny, a woda ciepła. Od razu zaczęłyśmy pływać i opowiadać o swoich przygodach. Do tamtej pory nie było ani jednej kłótni. Nad rankiem znowu się pożegnałyśmy. Nie raz chodziło nam po głowie aby mieszkać razem, jednak nas to przerastało. Później pojawiło się palenie czarownic i nie tylko. Spotkałyśmy się w okropnych okolicznościach.
Obie stałyśmy na stosie. Ja za uwodzenie głównego zarządcę miasteczka, a Hayden była oskarżana o zabójstwa.
Obie mogłyśmy szybko uciec, ale jedna wtedy musiała tam zostać. Kochałyśmy się tak mocno że nie umiałyśmy uciec.
Los nam sprzyjał. Ważniejsza dla mieszkańców była niedzielna modlitwa z nowo przybyłym księdzem niż spalenie nas. Kilku śmiałków nas pilnowało, jednak nie wytrzymali zbyt długo.
Od tamtej pory mieszkamy razem. Był to znak że razem przetrwamy wszystko.
- powiedziałam z uśmiechem.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#145 28-03-2015 o 13h38

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://scontent-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/10995555_723067057814287_4218481270036982450_n.jpg?oh=b2b3b080a886db53754560f9114b46db&amp;oe=5580A426

Kiedy Grace zaczęła swoją historyjkę już przymykałem oczy zmęczony.Wsłuchiwałem się w jej historyjkę, przy okazji szukając kiedy to było. Z uśmieszkiem zauważyłem, że pamiętam te listy, ale tego że Ariana była w Dani... Ach, to chyba wtedy kiedy zrobiłem sobie wycieczkę do Norwegi... a, bardzo możliwe. A tam, nie ważne, to było tyle czasu temu... wybacz ciociu, chyba nie posłucham do końca, dobranoc...



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#146 28-03-2015 o 14h00

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Aaricia Grace Larce

Spoglądałam na niego. Wyglądał tak niewinnie jak na wampira. Widziałam jak powoli zasypia.
Ja jednak jeszcze nie mogłam się zmusić do snu.
- Zagrajmy w grę. Proszę... Jest to gra w pytania. Ja zadam tobie a ty  mi kilka pytań. - powiedziałam.
Nawet nie czekałam zbytnio na jego zgodę.
- Co robiłeś dzisiaj po przyjeździe ? Widziałeś dziś może jak Hayden była z Jasperem i czy zachowywali się jakoś dziwnie ? Jak ci się tu podoba ?   - zapytałam

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (28-03-2015 o 14h03)


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#147 28-03-2015 o 14h08

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://scontent-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/10995555_723067057814287_4218481270036982450_n.jpg?oh=b2b3b080a886db53754560f9114b46db&amp;oe=5580A426

Już chyba nawet odleciałem w objęcia Prometeusza, gdy jednak mnie laska obudziła. No weźcie!
- Spokojnie, pojedynczo. - Poprosiłem ziewając przy tym. - Po przyjeździe wyliczałem sobie pokój, a potem... potem... chyba poszedłem coś zjeść. Nie wiem, nie pamiętam, to nie takie ważne. - Przetarłem klejące się oczy, bo coś czułem, że prędko tej gry nie zakończę. Zamiast tego miłym i ciepłym głosem oznajmiłem. - Moja kolej - em... - Cholera, o co ja ją niby mogę zapytać? - Co lubisz jeść najbardziej?



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#148 28-03-2015 o 22h33

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Aaricia Grace Larce

Chyba wymagałam od niego za dużo, no trudno najwyżej dłużej pośpi. Ja muszę znać odpowiedzi na kilka pytań. A przy okazji lepiej go poznam
Zastanowiłam się chwilę co lubię jeść.
- Myślę że słodycze. Bez nich ani rusz. Jeśli o nie chodzi to mogę się zrzeknąć picia krwi aby móc zasmakować jakiś słodycz. - powiedziałam.
Odrzuciłam włosy do tyłu, które lekko mi przeszkadzały.
- Ostatnie pytanie i jak chcesz mogę dać ci spokój... Co sądzisz o Jasperze ? Czy zachowywał się ostatnio jakoś inaczej ? - zapytałam delikatnym głosem.
Dawno nie byłam taka spokojna, to lekko przerażające. Skoro za niedługo rozpętam wojnę, lepiej odkładać siły na nią.

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (28-03-2015 o 22h39)


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#149 28-03-2015 o 22h55

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216

/ Złośliwość rzeczy martwych - łamać zęby jak nie na jabłku, to na cukierku - tak twardych tych rzeczy to chyba jeszcze nigdy nie spotkałam.... /

https://scontent-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/10995555_723067057814287_4218481270036982450_n.jpg?oh=b2b3b080a886db53754560f9114b46db&amp;oe=5580A426

- Hm... ja tam wolę zwykłe dania. Choć lizaki są czadowe! - I wtem przypomniałem sobie pewną ciekawostkę. - Na! Wiesz że czekolada fizycznie uzależnia? - No to teraz czas na jej pytanie... wysłuchałem go, a potem wygodniej się ułożyłem. - Hm... umie gotować, no a bynajmniej ten jeden specjał. Jest miły, pamiętam jak mi go zrobił po raz pierwszy. Inaczej... przy pierwszym spotkaniu, zanim zaczął tu pracować, był zagubiony... na, ale to chyba nie takie ważne. A tak to raczej zachowuje się ciągle tak samo, jak to on. To w takim razie teraz moje pytanie - a co Ty sądzisz o Timie?

Ostatnio zmieniony przez Minwet (28-03-2015 o 23h00)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#150 28-03-2015 o 23h16

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Aaricia Grace Larce

Oh jaki ten Jasper cudowny. Normalnie cud i  miód... Ta jasne. Gdyby dla mnie był taki miły.
No dobra ja dla niego też najlepsza nie jestem. W sumie nie pamiętam kiedy to się zaczęło.
Uśmiechnęłam się szerzej po tym jak zadał mi pytanie. No właśnie co ja o nim sądzę ? Dobre pytanie.
- Myślę że jest miły, tajemniczy. No i nie mówi już do mnie tak często panienko co mu się chwali... Jest momentami szorstki, ale nadrabia to swoim uśmiechem... - powiedziałam.
Czy ja właśnie powiedziałam Taylerowi że podoba mi się Tim ? Oby dzieciak tego tak nie zrozumiał.
Lubię Tima, ale... Dobra czas to zakończyć.
- Moje ostatnie pytanie... Czy widziałeś może Hayden i Jaspera którzy by się dziwnie zachowywali  ? Na przykład na twój widok albo ogółem ?
Przykryłam się dokładniej kołdrą i ułożyłam się wygonie.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 4 5 6 7 8 ... 22