Link do zewnętrznego obrazka
Ehh..nie cierpiałam tego odrzucenia gdy moja dłoń zbliżała się do jego głowy. Ale jakoś nie mogłam się powstrzymać, uwielbiałam to robić. Kiedyś jeszcze będzie chciał żebym mu tak robiła.
~Jeszcze kiedyś będziesz tego pragnął, zobaczysz.- uśmiechnęłam się zadziornie.- Ej a ty widziałeś tą nową co stoi obok na parapecie ? - dyskretnie skinęłam głową w stronę nowej uczennicy.
Szczerze to bardzo mnie ciekawiła..Ale skupiam się tylko na moich przyjaciołach. Oni są najważniejsi.
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#26 20-04-2014 o 21h33
#27 20-04-2014 o 21h35
Link do zewnętrznego obrazka
Kiedy dziewczyna wypaliła z tekstem, że mój głos jest podniecający, nie wiedziałem czy mam zacząć się śmiać czy rumienić. Cała Odi- szczera do bólu i sarkatyczna do granic możliwości. Połączenie tych dwóch cech zupełnie uniemożliwiało rozpozanie kiedy się z ciebie nabija, a kiedy mówi zupełnie poważnie- dokładnie jak w tym przypadku.
Magda zadziwiła mnie do tego stopnia, że wmurowany w ziemię zupełnie zapomniałem o ciętej ripoście. Do porządku przywołało mnie dopiero jej zapytanie o Majkela.
- Po co ci on, skoro masz mnie? - rzuciłem zadziornie po czym zmęczony sterczeniem jak ten kołek udadłem na parapecie obok Nati, która zagadała mnie o jakąś nową. Wychyliłem się aby spojrzeć we wskazanym kierunku.
- No dziewczyna jak dziewczyna, o co to halo? - zapytałem zupełnie nie rozumiejąc tego poruszenia jej osobą.
Ostatnio zmieniony przez Shillo (21-04-2014 o 12h15)
#28 20-04-2014 o 21h54
Link do zewnętrznego obrazka
-Jestem jej potrzebny do życia. Do kogo by wzdychała po nocach gdyby nie ja? - zaczęliśmy się śmiać. Gdy usłyszałem o nowej dziewczynie spojrzałem w bok. Nie do końca zgodziłam się z Gabrielem. Była ładna. Delikatna, blada cera i ten nos. Zadarty do góry. Coś co uwielbiałem w dziewczynach. Ale przecież nie powiem tego przy dziewczynach, zaraz zaczną gadanie jak bardzo się zakochałem.
-O nie.. Jeszcze jedna fanka do odgonienia. - zaśmiałem się, przeczesując włosy palcami. -Ale nie zajmujmy się nią teraz. Jest ważniejsza sprawa. Moja osiemnastka. Robimy wypad sami czy mam wykorzystać hojność tatusia i zrobić imprezę roku? - Pytanie było skierowane głównie do Magdy i Gabriela. Nat uwielbia imprezy, więc jej zdanie było dość oczywiste, ale przyjaciele są po to, żeby doradzić, a ja sam nie byłem pewien jak chcę spędzić ten dzień.
„Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego."
Szybko zrezygnowałeś jak na kogoś, kto mówił, że jestem kobietą jego życia
— Guillaume Musso, "Kim byłbym bez Ciebie?"
#29 20-04-2014 o 22h06
Link do zewnętrznego obrazka
Eh..ci nie rozumni faceci. Po prostu była nowa i mnie zaciekawiła no..ale chłopcy nie zrozumieją..
~Jest nowa, zerka tu..Spodobałeś jej się pewnie.- powiedziałam pół żartem pół serio do Gabriela.
Przypomniało mi się, że Michał niedługo ma osiemnastkę. Trzeba wykombinować jakiś prezent dla niego. A on jakby czytał mi w myślach i zadał pytanie dotyczące jego osiemnastki.
~Michaś wiesz, że uwielbiam imprezy ale tym razem cię zaskoczę. Może lepiej spędzić ją tylko w naszym gronie ? Po co ci cała masa ludzi, a jak będziemy tylko my to chyba będzie przyjemniej.- uśmiechnęłam się.-Pozostaje mi jeszcze kwestia prezentu dla Ciebie..Gabriel..masz chwilkę po lekcjach ? Muszę pogadać z tobą na osobności, to bardzo ważne
Chciałam pogadać z Gabrielem na temat prezentu dla Michała. Z Odi pogadam na herbatkę. A Gabriela wolę spytać zaraz po lekcjach bo potem pewnie pójdzie gdzieś z Michałem.
Ostatnio zmieniony przez Agata112403 (20-04-2014 o 22h38)
#30 20-04-2014 o 22h26
[ Magdalena | Odella | Arlovskaya ]
I kolejny łobuzerski uśmiech ukształtował się na jej ustach, kiedy Garbiel zdawał się wysoce szokowany komentarzem Magdy. Takiego efektu nie oczekiwała, ale był jak najbardziej pożądany. Choć raz udało jej się wypalić z takim tekstem, na który nie umiał znaleźć ciętej riposty. Duma przepełniła całe istnienie skrzypaczki wraz z cichym chichotem, który opuścił pierś dziewczyny, kobiety prawie. Zaraz jednak została zestrzelona na ziemię, kiedy nagle chłopak rzucił idealny komentarz, aby zakłopotać pewną siebie Odi.
- Uch och, czyżby ktoś był zazdrosny~? - zapytała zaczepnie próbując ze wszystkich sił nie ukazać jak bardzo ją to zażenowało. Jakoś nigdy nie przyzwyczaiła się do przekomarzanek z Gabrysiem, ale to pewno wina tego, że przed poznaniem ekipy uchodziła za niemowę. Kiedy zaś Nats wyjechała z komentarzem a propos nowej, wrogie spojrzenie błękitnych oczu poleciało w jej stronę dając świadectwo tego, że nagle sama zrobiła się zazdrosna. Uuu, kiepsko.
No i wtedy do towarzycha dołączył nie kto inny, ale...
- Proszę państwa! Bożyszcze nastolatek i starszych pań, głowa loży szyderców oraz jedna z przystojniejszych mordek tego zakichanego miasta. Oto Michał aka Misiek Labik! - oznajmiła dramatycznym głosem przepełnionym emocjami. Może powinna zostać konferansjerem? Ma talent i uwielbia go prezentować, więc kto wie...
Jej uwaga skupiła się na przyjacielu, kiedy 'wdepli' w temat jego nieuchronnie zbliżającej się osiemnastki - Głos na Nats. Lubię duże imprezy, ale myślę, że na taką okazję wystarczymy tylko my - wyraziła swoją opinię, podkreślając ją tylko wzruszeniem ramion, jakoby chciała odsunąć się od finalnej decyzji. po wszystkim co Misiek zechce, to Misiek zrobi. Ona mogła mu pomóc, to z pewnością~ W końcu kto zajmuje się organizacją muzyki na wszelkie imprezy, jak nie ona? - Prezent... Ano fakt. Ne, Nats... Dzisiaj u mnie herbatka i jakiś dobry film akcji - stwierdziła z westchnieniem, jedną z dłoni lekko masując tył szyi. Ona to by mu najchętniej skrzypce sprezentowała, bo na tym się zna, ale... Cóż, Michał to nie Magda. Nie jara go gra na tymże instrumencie.
Ostatnio zmieniony przez Odella (20-04-2014 o 22h35)
#31 20-04-2014 o 22h33
Te wszystkie plotki o nowych uczniach. A teraz plotki o mnie, że ja nowa. "Patrz nowa!", to jest takie... Stresujące? Nie. Takie, bardziej dołowane. Dlaczego? Bo mogą Cię oceniać. Po chwili zauważyłam grupkę, która zaczęła się zbierać. Rozmawiali po części o mnie, po części o innych sprawach. A gdyby się tak z nimi zaprzyjaźnić? Nie... Pewnie zignorują. Spuściłam głowę i powoli odeszłam, miałam ochotę zapaść się pod ziemię. Żeby nie było zamieszania, że nowa.. Nowa wszędzie nowa. Czuję się taka przez to... Inna. Westchnęłam ciężko i ruszyłam korytarzem, nie wiedziałam dokładnie gdzie idę. Ponownie westchnęłam, podniosłam głowę i o mało nie wpadłabym na innego ucznia, ale na szczęście nie zdarzyło się nic takiego. Usiadłam ponownie na parapecie, oparłam głowę o okno. Zamknęłam oczy i czekałam na dzwonek, który zacznie kolejną lekcję. Ale tamta grupka przyjaciół, bardzo ciekawa naprawdę.. A może warto by było spróbować, zaprzyjaźnić się z nimi. Ale boję się odrzucenia, to jest najgorsze..
Ostatnio zmieniony przez Eminaria (20-04-2014 o 22h36)
#32 20-04-2014 o 22h35
Link do zewnętrznego obrazka
Dam Gabrielowi czas na zastanowienie bo wydaję się być zamyślony. Cieszę się, że Odi mnie poparła. Na jego osiemnastkę nie potrzebujemy zbędnych gości. Wystarczymy tylko my, w końcu jak będziemy sami też będziemy się świetnie bawić.
~Ouu jeaa ! Nati się cieszy ! Zdobyła głos od Odi - wrzasnęłam i wybuchłam śmiechem. Czasem mam tak, że gadam bez sensu ale moi przyjaciele chyba do tego przywykli...- Dobra już się ogarniam..Dziś na herbatce Odi pogadamy o solenizancie. Możesz czuć się ważny Majkel.
Ostatnio zmieniony przez Agata112403 (20-04-2014 o 22h36)
#33 20-04-2014 o 22h58
Link do zewnętrznego obrazka
Kiedy tylko usłyszałem komentarz o wzdychaniu po nochach nie mogłem się powstrzymać od odpowiedzi.
- Jak to do kogo? Jasne że do mnie. Żebyś ty słyszał co przed chwilą o mnie mówiła - rzucłem niby obojętnie. - Podniecający głos, tak Odi? - zaśmiałem się posyłając Madzi promienny uśmiech. Już wyciągnąłem do niej ręce, żeby ją przytulić w ramach dalszego droczenia się, gdy Michał znów nawinął temat swojej osiemnastki. Zanim zdążyłem coś odpowiedzieć dziewczyny już wyraziły swoje opinie.
- To ja chyba nie mam nic do gadania - wzruszyłem ramionami.
Zaraz potem Nats zapytała, czy spotkam się z nią po szkole. Doskonale wiedziałem o co jej chodzi, więc natychmiast się zgodziłem.
Ostatnio zmieniony przez Shillo (21-04-2014 o 12h15)
#34 20-04-2014 o 23h17
Link do zewnętrznego obrazka
-Ważny?- zaśmiałem się. Ojciec też mi zawsze powtarza, że jestem dla niego ważny.Wcale się tak nie czułem. Ani wtedy gdy podczas ślubu z Magdą chciał abym był jego świadkiem, ani gdy urodziła się Nikola i wysłał mnie na surfing do Kalifornii. Wiem, starał się, ale niczym nie nadrobi tych lat gdy widywałem go tylko na niedzielnym obiedzie, gdy straciłem nie tylko matkę, ale i ojca. Tamtego dnia, gdy zmarła mama straciłem obojga rodziców. Przynajmniej tak się czułem.
-Ojciec też tak mówi. Powtarza, że taki ważny dzień muszę obchodzić z fajerwerkami. Upiera się na jakąś wielką imprezę. Tak więc dwa jeden dla dziewczyn, co Ty na to Gabriel? - Nat cieszyła się jak dziecko. Czasem tak niewiele starczy jej do szczęścia. Zwłaszcza poparcie Odi. Były tak różne, a Nat ciągle zachwycona była Odi.
-Tylko błagam Odi żadnych skrzypiec ani albumów ze znanymi skrzypkami. No chyba, że z jakimiś uroczymi skrzypaczkami. - puściłem jej oczko i uśmiechnąłem się. Mimowolnie spojrzałem w kierunku grupki chichoczących dziewczyn, które przyglądały mi się z końca korytarza. Mam nadzieję, że po odejściu z gimnazjum spotkam mądrzejsze dziewczyny. To był jedyny fakt przekonujący mnie do minimalnej dozy nauki, która mogła dać mi możliwość do opuszczenia tej durnej szkoły.
„Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego."
Szybko zrezygnowałeś jak na kogoś, kto mówił, że jestem kobietą jego życia
— Guillaume Musso, "Kim byłbym bez Ciebie?"
#35 20-04-2014 o 23h20
Link do zewnętrznego obrazka
Słysząc rozmowę Odi z Gabrielem na temat jego podniecającego głosu chciało mi się wtrącić.
~Noo Odi ma rację. Masz podniecający głos Gabriel. Ale przecież zapewne cała Odi jest podniecona jak koło niej stoisz.- uśmiechnęłam się szeroko.
Ne mogłam się powstrzymać od dodania komentarza na ten temat. Chwilę później usłyszałam, że Gabriel zgodził się pogadać sam na sam po lekcjach. Chyba domyślił się o co mi chodziło.
~Wielka impreza ? Chyba nie tym razem. Samym będzie nam przyjemniej.-uśmiechnęłam się do Michała. - A i żeby nie było to ty też masz podniecający głos Michaś.- puściłam mu oczko, potem przysunęłam się do niego i cmoknęłam go w policzek.
Zawsze po przyjacielsku całowałam w policzek Gabriela i Michała, to u mnie normalne.
Ostatnio zmieniony przez Agata112403 (20-04-2014 o 23h25)
#36 20-04-2014 o 23h30
Link do zewnętrznego obrazka
- Mi to wszystko jedno, serio, rób jak uważasz - odpowiedziałem Majkelowi, gdy ten naciskał aby jednak usłyszeć moje zdanie. - I tak pewnie będziemy siedzieć tylko w naszej grupce, więc fakt organizacji imprezy niewiele zmienia w ogólnym zarysie - odparłem.
Zaraz potem wtrąciła się Nat, nawiązując znowu do tej nieszczęsnej wypowiedzi Odi. Wbiłem wzrok w Nati, nie mając jakoś odwagi soojrzeć na drugą z dziewczyn.
- Bardzo zabawne - burknąłem z przekąsem.
Ostatnio zmieniony przez Shillo (21-04-2014 o 12h15)
#37 20-04-2014 o 23h36
Link do zewnętrznego obrazka
Co do imprezy to skoro Gabrielowi jest obojętnie to faktycznie lepiej zrobić to wszystko skromnie, tylko w naszym gronie. Na mój komentarz Gabriel odpowiedział z przekąsem. Czyli do akcji musi wkroczyć słodka Natalia.
~Jejku no to tylko żarty Gabryś. Twoja przyjaciółka cię rozweseli.- przybliżyłam się do niego objęłam ramieniem i cmoknęłam w policzek. Robiłam tak często bo wiedziałam, że chłopakom to sprawiało przyjemność.-Lepiej ?-powiedziałam słodkim głosem
#38 20-04-2014 o 23h47
Link do zewnętrznego obrazka
-W takim razie postanowione. Mam nadzieję, że ojciec nie będzie za bardzo nalegał. Może chociaż raz uszanuje moje zdanie. - Odi i Gabriel cały czas przedrzeźniali się. Podniecający głos? Litości. Gdy Nat pocałowała mnie w policzek ostentacyjnie odsunąłem się.
-Nat, nie jestem do końca pewien czy to komplement. Mam nadzieję, że gdy poznam tą jedyną podnieci ją coś więcej niż mój głos.- zaśmiałem się. Cieszyłem się, ze mam kogoś przy kim mogę zawsze żartować i mówić to co myślę bez dłuższej chwili na zastanowienie.
-Odi, nasi przyjaciele idą na randkę. Świat się kończy. Może też się gdzieś wybierzemy? Na przykład do teatru, biorąc pod uwagę Twój uroczy strój. - zaśmiałem się. Ojciec umarłby ze szczęścia, gdybym poszedł do teatru. A tego nie zamierzałem robić. Na pewno nie teraz.
„Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego."
Szybko zrezygnowałeś jak na kogoś, kto mówił, że jestem kobietą jego życia
— Guillaume Musso, "Kim byłbym bez Ciebie?"
#39 20-04-2014 o 23h54
Link do zewnętrznego obrazka
Gdy cmoknęłam w policzek Michała ten się odsunął. No co jest dzisiaj, czemu mnie odtrącają noo. Pewnie tylko się ze mną droczą jak to chłopcy. Musze to znosić. Niestety ;-; Kiedy Michał powiedział o randce myślałam, że pęknę ze śmiechu.
~Hhahah randka ? Ty to masz poczucie humoru.- śmiałam się.-Jakoś nie wyobrażałabym sobie ciebie w teatrze Majkel...Chcę to zobaczyć.- znów się zaśmiałam ale ciszej i bardziej uroczo.
#40 21-04-2014 o 07h08
[ Magdalena | Odella | Arlovskaya ]
Podekscytowanie Nats sięgnęło okolic zenitu, kiedy Magda się z nią zgodziła. Nie wiadomo czy to dlatego, że pomimo bycia przyjaciółkami dość często miały inne zdanie, czy dziewczyna po prostu miała dziś taki dzień, ale Odi nie mogła się nie uśmiechnąć na taką właśnie reakcję. Niestety grymas ten zniknął dokładnie wtedy, kiedy Gabryś postanowił kontynuować dość żenującą rozmowę na temat jego głosu, co potem miało poskutkować ciągnięciem go praktycznie w nieskończoność, jak przypuszczała Magda. No i nie przeliczyła się. Zgodnie z przewidywaniami Nats przejęła pałeczkę i podpisała się pod tym felernym Odi stwierdzeniem, jednocześnie dodając fragment, na który niebieskooka skrzypaczka zaszła czerwienią tak wspaniałą, że zawstydziłaby nie jednego hiszpańskiego pomidora.
- Jesteś złośliwa Nats - burknęła ciemnowłosa dziewczyna, wyraźnie niezadowolona z przebiegu tej rozmowy. Po wszystkim mogliby dać już sobie spokój, a nie... Mendy jedne. Magda nie powiedziała nic niepoprawnego, a więc dlaczego teraz nabijano się z niej w tak przykry sposób? Odpowiedź jest oczywista. Bo to jest ta właśnie Loża Szyderców, o której wspomniano kilka chwil temu. Przyzwyczaj się albo spływaj.
Na twarzy Magdy pojawił się jakiś taki kwaśnawy uśmiech, którym przywitała stwierdzenie dotyczące głosu Miśka. Czy się z tym zgadzała? Średnio na jeża. Szczerze mówiąc głosy typu Gabriela bardziej jej odpowiadały z jednego, prostego powodu - bo dobrze pasowały do śpiewania mocniejszej muzyki, którą przecież Odi lubiła. Ale wywody na ten temat zostawmy na kiedy indziej.
- Nats, przestań wszystkich całować albo zacznę strzelać tęczowymi pawiami - oznajmiła dziewczyna, masując palcami mostek nosa. Czasem ta cholerna słodycz była nie do zniesienia... W szczególności, kiedy było się już poirytowanym. Błękitne jej oczy zerknęły na Michała, gdy ten pół żartem pół serio zaproponował randkę będącą rekompensatą dla obojga za zachowanie ich przyjaciół. Nie była tylko pewna co on ma do jej stroju.
- ...Teatr? Kapitan Ameryka jest już w kinach, a ty chcesz iść do teatru? - zapytała, wymownie unosząc brew ku górze, sygnalizując bardzo wyraźnie dezaprobatę. Teatr i Odi. No way~
#41 21-04-2014 o 09h27
Link do zewnętrznego obrazka
Uśmiech zszedł mi z twarzy. Zrobiło mi się przykro ... Ja złośliwa ? Przecież to, żarty. Magda za często bierze wszystko na poważnie. Nie ma co ukrywać strasznie się różnimy ale jak to się mówi przeciwieństwa się przyciągają. Pewnie dlatego tak się przyjaźnimy. Każdy jest inny i wtedy nasza znajomość jest ciekawsza. A co do buziaków przecież zawsze to robiłam i jakoś wcześniej jej to nie przeszkadzało. Postanowiłam nie odpowiadać na jej stwierdzenie. Pewnie miała zły dzień przez zachowanie Sernika i teraz wyżywa się na młodszej przyjaciółce. Wolałam nie słuchać jej dogryzania mi. Mimo, że uważają, że nie reaguję na ich dogryzanie jest inaczej. W głowie mi się gotuje, z chęcią odpowiedziałabym tym samym ale ugryzę się w język i wolę w takich chwilach siedzieć cicho. Było mi przykro, ze dziś nikt mnie nie wspierał tylko mi dogryzali, no oprócz Michała dzięki Bogu. Jedna osoba jak mi dogryza to można znieść ale więcej..wtedy już robi mi się przykro. Od tego dogryzania zdecydowanie bardziej wolałam rozmowy na temat osiemnastki Majkela.
Za chwileczkę rozbrzmiał dzwonek na lekcję. Teraz czekała mnie historia-zło wcielone. Nienawidzę historii a nasza historyczka tak strasznie przynudza na lekcji, że zdarza mi się zasnąć. Odwróciłam się w stronę Magdy i jakby nigdy nic zapytałam:
~Idziesz na lekcję czy Sernik chce cię jeszcze zatrzymać ?
Ostatnio zmieniony przez Agata112403 (21-04-2014 o 09h40)
#42 21-04-2014 o 09h40
Link do zewnętrznego obrazka
Tym razem ja stałem się obiektem, na którego Nati chciała wylać swoją niezmierzoną miłość do wszystkiego i wszystkich. Kiedy tylko się odsunęła, ostentacyjnie wytarłem policzek przedramieniem. Lubiłem ją, ale czasem jej poziom słodkości i czułości był nie do zniesienia.
Chwilę później z wypowiedzią na ten temat wtrąciła się Odi, za co posłałem jej pełne wdzięczności spojrzenie. Przy okazji zauważając, że dziewczyna jest czerwona jak burak. Patrzyłem tak na nią jeszcze chwilę, gdy ta znowu powróciła do tematu "randki" z Majkelem.
- Kapitan Ameryka beze mnie? - skrzywiłem się i prychnąłem, jednak ten ostatni odgłos został zagłuszony przez dzwonek. Znowu lekcje.
- Musze niestety zabrać twojego kochasia - zwróciłem się do Odi - Chodź Majki, czas na nas - powiedziałem i klepnąłem przyjaciela w ramię.
Ostatnio zmieniony przez Shillo (21-04-2014 o 12h16)
#43 21-04-2014 o 09h45
Link do zewnętrznego obrazka
Widząc to wdzięczne spojrzenie Gabriela kiedy Odi zwróciła mi uwagę poczułam jeszcze większą przykrość. To wszystko wyglądało tak jakbym się narzucała. Okej, koniec z rozdawaniem Gabrielowi buziaków. Będzie chciał to sam mi da.
Nie czekałam na odpowiedź Odi tylko udałam się wolnym krokiem w stronę klasy, w której miałam historię. Zajęłam miejsce w ostatniej ławce pod ścianą. Wypakowałam książki i czułam, że zaraz usnę słysząc początek długich, nudnych opowiadań naszej historyczki. Oczy prawie mi się zamykały.
Ostatnio zmieniony przez Agata112403 (21-04-2014 o 09h46)
#44 21-04-2014 o 11h47
Link do zewnętrznego obrazka
Pomachałem Odi, bo Nat zdążyła się już ulotnić i ruszyłem na Gabrielem w stronę klasy. Wiedziałem, że znowu się spóźnimy, ale jakoś mnie to nie ruszało.
- Wiesz zamiast kapitana Ameryki możesz wybrać się z Nat na jakąś komedię romantyczną. Będzie zachwycona. - zaśmiałem się. Nie chciałem mówić tego przy niej, bo widziałem, że było już jej przykro, ale nie mogłem nie podrażnić się z Gabrielem. Wiedziałem, że nienawidzi filmów typu poznali się, pokochali i żyli na zawsze razem. Ohyda. Coś w stylu bajek, które oglądała Nikola, no i ja czasem z nią, ale tylko, żeby spędzić z nią chwilkę czasu. Dlatego zapytałem Gabriela.
-Co byś zrobił jakbyś poznał dziewczynę idealną, no dobra, bliską ideału. Ale ona lubiłaby komedie romantyczne. Chodziłbyś z nią do kina? Czy twardo obstawał przy swoim? - Wiedziałem, że ta rozmowa wcale nie przyspieszy naszego dojścia do sali, ale w końcu są ważniejsze sprawy niż punktualne przyjście na zajęcia.
„Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego."
Szybko zrezygnowałeś jak na kogoś, kto mówił, że jestem kobietą jego życia
— Guillaume Musso, "Kim byłbym bez Ciebie?"
#45 21-04-2014 o 12h01
Link do zewnętrznego obrazka
Ruszyliśmy w stronę klasy i kiedy tylko zostaliśmy sami, Majkel znowu zaczął swoją standardową gadkę. To na prawdę dziwne, że z naszymi skłonnościami do docinek i moją do agresji jeszcze obaj mamy całe twarze.
- To może sam zabierz Nat na komedię romantyczną? - odciąłem się natychmiast. - Albo Odi? - dodałem po chwili. - Choć nie wiem kto by szybciej wyszedł, ona czy ty.
Chwilę trwaliśmy w milczeniu gdy nagle wypalił z pytaniem, które mało nie zmiotło mnie z nóg.
- Eeeee... Co? - zapytałem totalnie skołowany. Dopiero po chwili dotarł do mnie sens tego pytania. - Emmmm... nie wiem - odparłem zgodnie z prawdą, zastanawiając się co go naszło na takie rozmowy.
Ostatnio zmieniony przez Shillo (21-04-2014 o 12h16)
#46 21-04-2014 o 12h54
Link do zewnętrznego obrazka
Babka od historii przynudzała niemiłosiernie. Kiedy zaczęła opowiadać o bogach starożytnego Egiptu po prostu mnie tak znużyło. Oparłam ręce o ławkę i zamknęłam oczy. Zasnęłam płytkim snem. Na tyle płytkim, że słyszałam jej opowiadanie. Ze snu wybudziło mnie to, że nauczycielka kazała zrobić nam notatkę z lekcji na ocenę..Fajnie nic nie pamiętam, bo jej nie słuchałam i kolejna jedynka z historii murowana. W podręczniku znalazłam kilka informacji ale na dwóję pewnie to nie starczy. Kiedy ''skończyłam'' moją notatkę myślałam o moich przyjaciołach. Dlaczego ja muszę być tą najmłodszą ? Lubię się z nimi droczyć, ale mam pewne granice.
#47 21-04-2014 o 13h09
[ Magdalena | Odella | Arlovskaya ]
Odi miała przez moment wrażenie, że Nats nagle zrobiła się jakaś ponura, ale będąc dość nieogarnięta w odczytywaniu ludzkich uczuć, skrzypaczka nie miała pojęcia, iż przyjaciółka mogła się poczuć urażona. Być może, ale tylko być może, Magda faktycznie była nieco ostrzejsza niż trzeba było, ale do jasnej ciasnej. Są rzeczy, na które jednak musiała zwrócić uwagę, bo inaczej kiedyś coś ją trafi i nie wytrzyma. Nawet z całą tą swoją cierpliwością świata, z której ponoć słynęła. Niestety zanim zdołałaby o to zapytać czy odpowiedzieć na pytanie zadane jej dzwonek postanowił przerwać ich wesołe przekomarzanki. Wiedząc, że Sernik tak łatwo jej nie odpuści, pożegnała przyjaciół wesołym uśmiechem.
W sali czekali już na nią uczniakowie oraz Damian, który najwyraźniej miał jakiś interesujący pomysł. Jego oczy za bardzo się świeciły, jak na gust znającej go nazbyt dobrze Magdy. No i finalnie wyszło na to, że się nie myliła. Chłopak zasugerował całkowitą zmianę muzyki oraz układu... Na lepsze, jak się okazało. Korzystając z nieobecności Sernika oraz wsparcia Ali z klasy C dwójka muzyków od zupełnego zera wymyśliła coś zupełnie nowego, co zdawało się bardzo 'przyżreć' uczniakom od razu bardziej energicznym i chętnym do pracy. Pomyśleć, że godzina im na to wystarczyła... Bo tak, układnie wyglądał jeszcze perfekcyjnie, ale nie było źle.
- Dobra, ostatnia próba! - oznajmiła Odi kwadrans przed dzwonkiem na przerwę. Ponownie ustawiła skrzypce, smyczek mocno trzymany w chudych jej palcach. Zamknęła oczy i dała się porwać melodii, którą dość niedawno nagrała z pomocą zespołu. Trzeba przyznać, że akurat z niej była niesamowicie dumna. Shadows.
Tym razem wyszło bardzo dobrze i wszyscy o tym wiedzieli. Tańczący pozwalali sobie na okrzyki radości oraz high-five'y, kiedy Damian, Magda i Marysia dogadywali jeszcze szczegóły oraz oficjalną wersję, którą przedstawią Sernikowi. Cudownie. Z każdą chwilą zbliżał się moment, kiedy wreszcie będą mogli wrócić na lekcje, a Odi była z tego powodu szczególne szczęśliwa. Chcecie wiedzieć czemu? Ponieważ jakiś wielki myśliciel wstawił dzisiaj dwie lekcje WFu pod rząd! Dwie godziny wyżywania się, po prostu słodko~!
Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)
#48 21-04-2014 o 13h19
Link do zewnętrznego obrazka
Za chwileczkę przerwa. Cieszyłam się niezmiernie. Błoga przerwa a potem dwie godziny w-fu. Lubię w-f. Między innymi dzięki ćwiczeniom moja sylwetka wygląda dobrze. Mam na tyle trwały makijaż, że nawet gdy się spocę makijaż jest nie naruszony. Ale moja natura jest taka, że nawet jak mocno się zmęczę to się nie spocę, dzięki Bogu..
Zadzwonił dzwonek na przerwę. Spakowałam książki i oddałam notatkę nauczycielce. Wiedziałam, że czeka mnie jedynka no ale cóż. Zamiast na parapet udałam się do szkolnej toalety. Wyjęłam z torby szczotkę i uczesałam moje włosy w wysoki kucyk. Przeważnie po szkole chodziłam w rozpuszczonych a wiązałam tylko na w-f. Moja mama zawsze mi powtarza, że kucyk dodaje mi uroku ale i tak wolę mieć rozpuszczone. Moje włosy układały się bardzo dobrze i mogłam utworzyć praktycznie każdą fryzurę..No ale jestem leniwa i wolę pozostać w rozpuszczonych i wiązać tylko na w-f. Po paru minutach wyszłam z łazienki i zajęłam stałe miejsce na parapecie.
#49 21-04-2014 o 14h05
Link do zewnętrznego obrazka
Następnymi zajęciami była matma. Lubiłem ją. Nie trzeba było się niczego uczyć na pamięć, wkuwać regułek. Wystarczyła odrobina logiki. Robiłem ojcu na złość i specjalnie nie odrabiałem lekcji, źle robiłem zadania na klasówkach. Źle się to dla mnie skończyło. Kilka lat w plecy no i korepetycje kilka razy w tygodniu. Dopiero w tym roku całkiem niezłym świadectwem z poprzedniego roku przekonałem go, że nie potrzebuję korepetycji z każdego istniejącego przedmiotu. Tylko jakoś nie mogłem się przekonać do codziennego chodzenia do szkoły. Lubiłem wsiąść rano na motor Gabriela i pojechać nad jezioro zamiast do szkoły. Spędzaliśmy tam często całe dnie. Trzeba to wkrótce powtórzyć, pomyślałem, gdy zadzwonił dzwonek a polonistka przypomniała, ze na jutro trzeba nauczyć się wiersza na pamięć. Hoho chyba jutro się nie pojawię w szkole. Wyszliśmy z sali i skierowaliśmy się na nasz parapet. Nat miała związane włosy w kucyk. Czyli dziewczyny mają wf. Wyjąłem zeszyt i szybko zacząłem kończyć przykład, którego wczoraj nie zdążyłem dokończyć.
„Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego."
Szybko zrezygnowałeś jak na kogoś, kto mówił, że jestem kobietą jego życia
— Guillaume Musso, "Kim byłbym bez Ciebie?"
#50 21-04-2014 o 14h43
Link do zewnętrznego obrazka
Siedziałam sama na parapecie. Ale po chwili w moją stronę szli już Michał i Gabriel. Michał wyciągną zeszyt od matematyki. Zajrzałam do niego przez jego ramię. Czyli ich następna lekcja to matematyka. Nie odzywałam się do nich, nie chciałam przeszkadzać Michałowi w jego skupieniu a z Gabrielem nie chciałam na razie gadać. Nie miałam nic ważnego do powiedzenia a miałam dość docinek z jego strony na dzień dzisiejszy. Wyjęłam z torby małe lusterko i przejrzałam się w nim. Musiałam sprawdzić czy mój makijaż i kucyk wyglądają poprawnie. Mój makijaż był na tyle trwały, że potrafił przetrwać nawet wielką ulewę bez szwanku.