Link do zewnętrznego obrazka
Na szczęście ja i Tiff już wszystko sobie wyjaśniliśmy. Ufam jej i wiem, że nic takiego by nie zrobiła. Teraz utwierdziłem się jeszcze w tym przekonaniu. Nie zdążyłem nawet na spokojnie porozmawiać z Tiffany gdyż rozległ się dzwonek na lekcje. Teraz czekała mnie matematyka. Wstałem z ławki, puściłem oczko do Tiffany i ruszyłem do klasy. Na matematyce zawsze siedziałem sam bo Pink Princess wtedy siedziała ze swoją blond koleżanką. I dobrze bo przynajmniej mogłem się skupić. Zająłem miejsce tam gdzie zawsze, w ostatniej ławce pod ścianą.
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#26 07-04-2014 o 15h29
#27 07-04-2014 o 15h47
Rachel
W klasie nie było żadnego miejsca. Zauważyłam, że jest mniejsza i jest tutaj mniej ławek, niż w tej, gdzie była poprzednia lekcja. Jedyne wolne miejsce było obok Crisa. Lepiej być nie mogło!
- Przepraszam - uśmiechnęłam sie do niego. - Czy mogłabym obok ciebie usiąść. Nie ma więcej wolnych miejsc - dodałam szybko. - Nie będę ci przeszkadzać.
#28 07-04-2014 o 16h02
Link do zewnętrznego obrazka
Nowa weszła do klasy. Rozejrzałem się po klasie. Wolne miejsce było tylko koło mnie. Będzie musiała tu usiąść. Pospiesznie wyjąłem telefon i napisałem do Tiff:
''Nowa pewnie się do mnie dosiądzie...Nie bądź zazdrosna koteczku...Wiesz że zależy mi tylko na Tobie <3 Kocham Cię skarbie ! <3''
Moje przeczucia się sprawdziły. Odpowiedziałem jej:
~Chyba nie masz innego wyjścia. Usiądź sobie.
#29 07-04-2014 o 16h17
Rachel
Wiedziałam, że się zgodzi.
- Dzięki - uśmiechnełam się do niego. Otworzyłam zeszyt. Zaczęłam pisać wszystko i, jak to ja, świetnie udawałam, że pilnie słucham nauczycielki. Odetchnęłam. Nie miałam pojecia, jak Tiffany pisze, a i się śpieszyłam z napisaniem tamtej karteczki, więc wyszło trochę nie starannie. Naprawdę jednak miałam bardzo ozdobne pismo. Dobra, a teraz do rzeczy: jak ich ze sobą skłócić? Na następnej przerwy poszukam tamtej brunetki. Mam nadzieję, że udzieli mi jakiś pomocnych informacji.
#30 09-04-2014 o 16h55
Link do zewnętrznego obrazka
Lekcja minęła spokojnie. Nowa uczennica nie odzywała się do mnie i dobrze. Przynajmniej wiem, że Tiff nie ma powodów do zazdrości. Robiłem notatki i z niecierpliwością czekałem na dzwonek. Za parę minut zadzwonił. Spakowałem książki i wyszedłem na przerwę. Usiadłem na trawniku przed szkołą i myślałem nad tym kto mógł wtedy mnie wkręcić. Ale okej, to już przeszłość. Koniec rozmyślania na ten temat !
#31 10-04-2014 o 18h51
Rachel
Po lekcji poszłam do biblioteki. Była tam brunetka, którą spotkałam przed lekcjami.
- Co jeszcze wiesz o Crisie i Tiffany? - zapytałam bez zbędnych wstępów.
- Najpierw chcę wiedzieć, z kim rozmawiam - odparła dziewczyna.
Wywróciłam oczami i powiedziałam:
- Rachel.
- Megan - odparła dziewczyna. - Właściwie to nic, oprócz tego, jak sie nazywają...
- Też to wiem.
- ...że są parą od ponad roku...
- To też wiem.
- ... i uwielbiają sport.
Te informacje nie były zbyt pomocne.
- Możemy się tu spotkać na następnej przerwie? - zapytałam.
Megan skinęła głową na tak.
Ostatnio zmieniony przez Pauline6 (10-04-2014 o 18h58)
#32 11-04-2014 o 18h56
Cris
Siedziałem na trawie. Następna lekcja to w-f. Na reszcie sobie pogram, rozruszam się. Chwilę przed dzwonkiem poszedłem przebrać się w strój na w-f. Za parę minut rozbrzmiał dzwonek. Wybiegłam z szatni na boisko. Dzisiaj będziemy grali w piłkę nożną. To fajnie. Często z Tiff po lekcjach sobie gramy.
Zaczęliśmy standardowo od rozgrzewki. Potem nauczyciel podzielił nas na zespoły. W mojej drużynie znalazła się między innymi Rachel. A za to moja Pink Princess była przeciwko mnie.
Wiadome było, że pójdę w atak. Zapytałem się Rachel :
-Na jakiej pozycji chcesz grać ?
#33 11-04-2014 o 19h49
Link do zewnętrznego obrazka
Musiała usiąść obok niego! Agh... Wiem,że mój skarb mnie kocha i mnie nie zostawi. Eh okropna dziewczyna. Wie,że jesteśmy razem! Chociaż w sumie nie było innego miejsca. Ehu... No nic.
Prawie całą lekcję przegadałam z Jessicą. Miała dzisiaj wyjątkowo śliczną sukienkę! Moja najlepsza przyjaciółka!
Następną lekcją miał być w-f. I mieliśmy grać w nogę yey! Spięłam włosy w kucyk i ubrałam swój strój. Wyglądałam naprawde świetnie. Jak zwykle miałam grać w ataku. No cóż będę jedyną dziewczyną z klasy,która w ogóle weźmie udział w meczu bo reszta będzie stać i malować paznokcie. Aigo!!!! Paznokcie się maluje twardy lakierem który nie schodzi przez 2 tygodnie choćbyś go płynem do zmywania paznokci potraktowała! Mój macicure zawsze jest idealny. Stanełam na pozycji i czekałam na gwizdek.
Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.
#34 16-04-2014 o 15h03
Rachel
WF. Piłka nożna. Osobiście uważam, że to głupi sport, a jeśli już musi być to męski, ale kto by mnie pytał o zdanie... Uuu! Nauczyciel przydzielił mnie do Crisa! Dobra, zmieniam zdanie - to najlepszy sport na świecie! Ugh, na jakiej pozycji? Chm... Moja starsza siostra jak sie na mnie zdenerwuje (robi to bardzo często) to rzuca we mnie jakimiś przedmiotami. Ale do czego zmierzam? Nauczyłam sie nieźle łapać...
- Najlepsza chyba będę na bramce - odparłam starając sie na swobodny ton.
Co prawda, wtedy nie będę miała raczej okazji na złamanie nogi Tiffany (tfu, ona zawsze musi przebierać sie za broszkę i tak błyszczeć?) ale co tam. Pobiegłam na pozycję bramkarza.
Ostatnio zmieniony przez Pauline6 (16-04-2014 o 16h10)
#35 16-04-2014 o 15h13
Link do zewnętrznego obrazka
~Okej. To idź na bramkę.- powiedziałem szybko i poszedłem w atak.
Jak zwykle szły bardzo szybkie akcje. Ale końcowy wynik to 2:2. Strzeliłem obie bramki dla mojej drużyny. Dla drużyny przeciwnej jedną bramkę zdobyła Tiff. Po meczu podbiegłem do niej, objąłem i szeroko się uśmiechnąłem.
~No kotku..Śliczna bramka. Prawie tak samo śliczna jak ty.- cmoknąłem ją w policzek.
Zadzwonił dzwonek na przerwę. Zbiegłem do szatni, szybko się przebrałem i wyszedłem na boisko.
#36 16-04-2014 o 15h40
Rachel
A niech to! Jak mogłam przepuścić piłkę od tej żmiji, Tiffany? Ale muszę, przyznać, ma dobrego cela. Prędko pobiegłam do szatni,bo nie mogłam patrzeć, jak się z Crisem obejmują. Wspaniale, że już tylko jedną lekcję muszę dzisiaj wytrzymać w tej głupiej szkole.
Większość osób zaczęło by zwiedzanie na pierwszej przerwie. Ja do tych osób nie należałam. Moze zrobię to teraz?
<Dziesięć minut później...>
Dzwonek. Początek lekcji. Jakiś blondyn z niebieskimi oczami zawołał do mnie, żebym przy nim usiadła. Zaskoczona zrobiłam to.
- Jestem James - powiedział do mnie.
Przez całą lekcję zerkał na mnie i rumienił się, gdy ten jego wzrok spotkał mój. Boże! Może łaskawie przestanie się tak na mnie gapić?
Ostatnio zmieniony przez Pauline6 (16-04-2014 o 16h10)
#37 16-04-2014 o 15h58
Link do zewnętrznego obrazka
Zadzwonił dzwonek. Ruszyłem w stronę klasy. Tiffany już na mnie czekała. Usiadłem koło niej. Lekcja strasznie mi się dłużyła. Robiłem notatki a w wolnych chwilach łapałem Tiff za nogi. Nareszcie rozbrzmiał dzwonek. Dziś muszę sam wracać do domu bo Pink Princess miała iść na zakupy z koleżanką. Spakowałem się i postanowiłem udać się do pobliskiej galerii handlowej żeby kupić sobie nowe korki do grania w nogę. Szedłem bardzo powoli bo byłem zmęczony. Na lekcji zauważyłem, że Rachel siedziała z jakimś blondynem więc może przestanie mnie tak obserwować. Chociaż właściwie niech patrzy. I tak nie zostawię Tiff za długo jesteśmy razem. No chyba, że Pink Princess znudzi się mną, ale chyba się na to nie zapowiada. W mojej głowie krążą tysiące myśli na temat mojego związku z Tiffany. Mam nadzieję, ze już zawsze będziemy razem.
#38 16-04-2014 o 16h23
Rachel
Skończyły się lekcje, jednak dopiero, gdy zamknęłam za sobą drzwi domu, poczułam sie wolna. Wreszcie moja mina była jednoznaczna z nastrojem. Z "chmurą nad głową" poszłam do mojego pokoju.Uff, ale szczęka może boleć od sztucznego uśmiechania! Usta mówią "Witaj Tiffany, fajne buty", a myśli "Oby te gigantyczne obcasy ci sie złamały". Moja mama jest aktorką na scenie, ja w życiu.
Ostatnio zmieniony przez Pauline6 (16-04-2014 o 16h24)
#39 18-04-2014 o 09h17
Link do zewnętrznego obrazka
Kupiłem sobie nowe korki do grania w nogę. Wyszedłem z galerii i ruszyłem w stronę domu. Za kilka minut siedziałem już przy stole i jadłem obiad. Poszedłem na górę do mojego pokoju i odpaliłem komputer. Na jednym z portali społecznościowych aktywny był mój przyjaciel ~ Gareth. Otworzyłem okienko czatu i wystukałem :
~Kupiłem nowe korki muszę je wypróbować. Idziesz ze mną pokopać ?~
Gareth zgodził się więc szybko wskoczyłem w mój strój do grania i nowe korki. Za piętnaście minut byłem już na boisku. Opowiedziałem Garethowi o nowej uczennicy, która ciągle na mnie zerkała i okazało się, że mieszka w bloku obok mnie. Niedawno się tu przeprowadziła ...
#40 18-04-2014 o 14h04
Rachel
Serce biło mi jak szalone, gdy zobaczyłam, że Cristian (czyż on nie jest cudowny?) wbiega do bloku obok tego, w którym mieszkam ja. A może on tylko przyszedł do kolegi? Nie! Mama nie ma w zwyczaju kłamać, a powiedziała, że rodzina Crisa mieszka obok nas. Czyż to nie wspaniałe? Z moich obliczeń wynika, że:
Ja + Cris = sąsiedzi = miłość
Nawet los uważa, że jesteśmy dla siebie stworzeni! Tylko jak przekonać o tym Crisa (czyt. miłość mojego życia)?
#41 18-04-2014 o 19h05
Link do zewnętrznego obrazka
Pograliśmy w piłkę z Garethem godzinkę i każdy poszedł w swoją stronę. Gareth mieszka kilkaset metrów dalej w bloku numer 11. Ja mieszkam pod 7 na trzecim piętrze. Moi byli sąsiedzi niedawno się wyprowadzili i teraz zamieszkała tam ta Rachel. Chyba jej się spodobałem ale przecież mam dziewczynę i nie zamierzam jej zostawiać. Usiadłem na ławce przed blokiem. Chciałem trochę pomyśleć. Wyjąłem telefon i napisałem do Tiff:
''Wiesz co się okazało ? ... Ta nowa Rachel ze szkoły jest moją sąsiadką o.e ''
Wysłałem tego sms-a i poszedłem do mieszkania. Zamknąłem się w moim pokoju. Ciekawe czy ci nowi sąsiedzi przyjdą do nas na jakąś kawę....
#42 19-04-2014 o 10h19
Rachel
Rodzice uparli się, żeby lepiej poznać naszych nowych sąsiadów.
- Mamo, tato... Ja już znam ich syna!
- To poznasz również jego rodziców - uciął tata.
Zaczęłam zastanawiać sie nad kontrargumentem. Zaświtało mi w głowie.
- Tak bez uprzedzenia chyba nie wypada, czyż nie?
- Jak to jest, że masz takie zdolności dyplomatyczne? - podrapał sie po głowie tata.
Tak oto nie poszliśmy poznawać sąsiadów.
#43 19-04-2014 o 10h44
Link do zewnętrznego obrazka
Koło osiemnastej jeszcze nikt nie przyszedł więc sądziłem, że tak już zostanie. Ale dla utwierdzenia wyszedłem z pokoju i zapytałem mamę :
~Mamo..czy ci nowi sąsiedzi mówi coś, że przyjdą ?
>Nikt się nie zapowiadał.
Odetchnąłem z ulgą. Jeśli się nie zapowiadali to nie przyjdą. Czyli Tiff nie będzie miała powodów do zazdrości.
#44 19-04-2014 o 13h50
Rachel
Drugi dzień szkoły. Co na siebie włożyć? Może to?
Link do zewnętrznego obrazka
Tak, ta sukienka jest świetna. Dobrze, czas do szkoły! Ale jako córka całkiem bogatego biznesmena i sławnej aktorki nie mogę pojechać tam autobusem! To by była plama na moim chonorze! Wsiadam do BMW mamy i po kwadransie jestem w szkole. Podbiega do mnie Megan i odciąga na bok.
- A więc, kłopot jest w tym, że Wiesz-Kto jest wierny swojej dziewczynie, a ona jemu - szepta. - Trzeba wykombinować coś takiego, żeby zwątpili w zajemną wierność.
- Lepiej bym tego nie ujęła - odpowiadam.
#45 19-04-2014 o 14h15
Link do zewnętrznego obrazka
Wieczorem wziąłem szybki prysznic i położyłem się do łóżka. Zasnąłem dość szybko przez te dzisiejsze emocje.
Rano obudził mnie budzik. Założyłem na siebie moją ulubioną szarą bluzę i czarne zwężane dżinsy. Do tego wziąłem moją ulubioną czapkę full cap. Zjadłem śniadanie, wziąłem plecak i wyszedłem z domu. Jak wychodziłem spotkałem tą nową Rachel.
Rzuciłem jej krótkie Hej i poszedłem w stronę szkoły. Za parę minut byłem na miejscu. Tiff jeszcze nie było, kto wie czy będzie wczoraj popołudniu się nie odzywała. Może się rozchorowała ? Wtedy przeważnie się nie odzywała. Ale pożyjemy zobaczymy
#46 19-04-2014 o 14h40
Rachel
Usiadłyśmy z Megan na pobliskiej ławce.
- Nie możemy nic robić pochopnie - powiedziałam. - Ja się pośpieszyłam z tą karteczką, i co?
- Jakby tak jakaś dziewczyna pocałowała Crisa na oczach Tiffany... - zaczęła kombinować Megan.
- Ty to masz mózg! - pochwaliłam ją. - Tylko nie zrobi tego żadna z nas. To musi być ktoś nic nie znaczacy dla Crisa i Tiff. Ktoś, kto by nic im nie wytłumaczył...
- Lily - zaproponowała Megan, a ponieważ nie zrozumiałam o kogo chodzi, dodała:
- Za niecały tydzień się wyprowadza. A w dodatku, jest taka jak my - da się przekonać. Ale ona, niestety, nie robi nic za darmo.
Kiwnęłam głową zamyślona.
Ostatnio zmieniony przez Pauline6 (19-04-2014 o 14h41)
#47 19-04-2014 o 15h04
Link do zewnętrznego obrazka
Za parę minut miała zacząć się pierwsza lekcja a Tiffany nadal nie było w szkole. Wyciągnąłem mojego iPhone'a i wykręciłem numer do Tiff. Nikt nie odbierał. Nagrałem jej się na pocztę głosową:
~Tiff co się z tobą dzieje ? Czemu się nie odezwałaś wczoraj ? Coś się stało ? Czemu cię nie ma ? Zadzwoń jak najszybciej, bardzo się martwię o ciebie.~
Zasmucony tym, że nie mam teraz kogo przytulić, pocałować ... Zacząłem przeglądać nasze wspólne zdjęcia. Ostatnio trochę nasze relacje się rozluźniły.Kiedyś nie rozstawaliśmy się ani na chwilę. Ona przychodziła do mnie, ja do niej.A teraz nawet nie odebrała mojego telefonu. Czyżbym jej się znudził ? Nie! Jak ja w ogóle mogę tak myśleć...Ale w sumie sam teraz nie wiem na czym stoję..Tiff odezwij się bo oszaleję!
#48 19-04-2014 o 15h21
Rachel
Po rozstaniu z Megan zauważyłam, że Cris jest niespokojny. Dzwonił do kogoś. Gdy usłyszałam, jak nagrywając się na czyjąś sekretarkę mówi imię Tiffany, już wiedziałam do kogo. Po jego twarzy wynikało, że czymś się martwi. Może mój problem razwiąże sie sam? Jeśli tylko jeszcze bardziej Cris zwątpi w miłość Tiff do niego...
Zadzwonił dzwonek. Widząc, że Cristian nie idzie na lekcje, podeszłam do niego i powiedziałam:
- Dzwonek dzwonił na lekcje. Nie słyszałeś?
#49 19-04-2014 o 15h27
Link do zewnętrznego obrazka
Siedziałem bardzo zamyślony. Usłyszałem dzwonek ale czekałem łudząc się, że Tiffany przyjdzie. Może się spóźni ale przyjdzie ? Z zamyślenia wyrwał mnie głos Rachel:
~Słyszałem tylko nie wiem co z Tiffany i czemu jej nie ma. Ale już idę na lekcje. Rachel..Dzięki za wyrwanie mnie mnie z rozmyślań co jej jest bo bym chyba oszalał.
Wstałem z parapetu zarzuciłem plecak na ramię i ruszyłem w stronę klasy.
~Idziesz ?- rzuciłem w stronę Rachel.
#50 19-04-2014 o 15h39
Rachel
- Jasne - powiedziałam łapiąc za torbę. - Nie martw sie za bardzo o Tiffany. Pewnie by nie chciała, abyś się tak o nią zamartwiał.
Oby ta przeklęta Tiffany nie przyszła dziś na lekcje. Bez niej łatwiej się zaprzyjaźnię z Crisem. Potem pojawi się "coś" więcej.
Siadam w ławce za Cristianem. Jak się dowiedziałam, do tej pory była wolna.
Ostatnio zmieniony przez Pauline6 (19-04-2014 o 15h51)