Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 4 5 6 7

#126 01-04-2014 o 17h11

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Jechaliśmy sobie spokojnie metrem aż tu nagle dołączyła do nas jakaś trójka, w sumie to dwoje bliźniaków którzy okazali się straszni i jeszcze jeden gościu. Przerażali mnie. I zaczęli wspominać coś o randce, oczywiście spaliłam buraka.
Po czasie dręczenia mnie dotarliśmy na miejsce. WOW! Nigdy nie byłam w takim miejscu. Jak kolorowo.
-Niesamowicie.
Tyle kolorów, tyle ludzi, wow! To coś podobne do naszych festiwali w Japonii, nie wiedziałam, że tu też mają podobne rzeczy. Pamiętam jak w dzieciństwie wraz z mamą poszłam na festiwal. To był nasz ostatni wspólny festiwal, miesiąc później miała przecież wypadek. Tak czy siak tu jest wspaniale.
-Wybierz coś.
Moje oczy aż się świeciły. WOW! Super!


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#127 01-04-2014 o 21h16

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/t1.0-9/10156014_527102434077418_1563519619_n.jpg

Ja mam wybrać, ha ha, ha ha~... nawet nie wiem co lubi... Ale bynajmniej wiem, że się jej podoba... Może jak będziemy szli, to się coś trafi?
Złapałem ją więc za rękę i ruszyłem dalej, rozglądając się za czymś ciekawszym... trafiliśmy na damę wamp z wężem boa... że WHAT?! Spojrzałem na jej nogi... następne dwa pytony, z których na jednym stoi! Bajera! Spojrzałem na Chie, a ją chyba zamurowało... Na szczęście patrząc na jej oczy, nie wbiło ją z strachu, acz z zachwytu.
Uwolniłem jej rękę, czego nawet nie zauważyła i ruszyłem w stronę pewnego pana, od którego było czuć... umh... Tego, że się ruszyłem, również nie zauważyła...
Wziąłem od tego pana, co chciałem, zapłaciłem i szybko wróciłem do mojej Japonki. Oczywiście przez cały ten czas obserwowałem ją kątem oka, czy nic się nie dzieje. Nadal była wpatrzona w kobietę, której boa owijał się wokół szyi, na jednym pytonie stała, drugi pyton właził na górę po jej odsłoniętej nodze, a ona sama biła dostojnym, wdzięcznym seksapilem... nie powiem, był pokaz - tak z tymi wężami się przytulać. Najważniejsze, że Chie się podoba, ale też nie można wiecznie stać przy jednym, bo roku nie starczy na zwiedzenie wszystkiego...
Podsunąłem jej przed kochany nosek, jednego z szaszłyków, kupionych u tamtego faceta, z nadzieją, że odwróci wzrok od tej kobiety - czuję się zazdrosny!

Ostatnio zmieniony przez Minwet (01-04-2014 o 21h18)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#128 02-04-2014 o 06h44

Miss'na całego
Nataaa
...
Miejsce: Szukasz kogoś do RPG a nikt się nie chce zgłosić? Napisz do mnie na rozpatrzę propozyję ;*
Wiadomości: 304

Dziewczyna oderwała się od niego i powiedziała cicho:
- Odprowadzisz mnie do domu? Pokażę ci przy okazji gdzie mieszkam. A żebyś sobie, zboczuszku nic nie myślał, to mój tata jest w domu. Będziecie sobie pewnie musieli pogadać... No wiesz. Jak mój nowy chłopak z moim ojcem. - westchnęła.
Oparła się rękami o trawę i powoli wstała.
- Idziemy? - zapytała jeszcze posyłając mu jeden ze swoich najlepszych uśmiechów.

Offline

#129 02-04-2014 o 17h33

Miss'Super Saiyen
Agata112403
Długo mnie nie było..
Miejsce: Madryt, Real Madryt
Wiadomości: 8 294

Link do zewnętrznego obrazka
Jako jej nowy chłopak ? A od kiedy my jesteśmy parą ? Dla mnie to możemy być i od teraz. Od razu mam poznać jej tatę...Okej. Tylko żebym pozostawił dobre wrażenie bo inaczej będzie kiepsko. Będę zachowywał się przyzwoicie i poprawnie jak na mężczyznę przystało. Ciekawy jestem reakcji jej ojca.
~Oczywiście koteczku, że cię odprowadzę. Mam nadzieję, że twój tata mnie polubi. A w takim razie my jesteśmy parą ?-Zapytałem uśmiechnięty.
Podniosłem się z trawy, wziąłem Natalie za rękę i ruszyliśmy do jej domu.

Ostatnio zmieniony przez Agata112403 (02-04-2014 o 17h34)

Offline

#130 02-04-2014 o 20h11

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Co za kobieta! Niesamowite. Te węże, wspaniałe. Jakie zgranie i, że się nie boi. Niesamowite. Z ''transu'' wyrwał mnie zapach, smaczny zapach. Szaszłyk.
-Hmm? Z czego?
Nie jem niczego co nie jest dla mnie znane. Znaczy, jeśli nie wiem co to nie zjem. Chociaż ten wygląda smakowicie. Mmmmm, wygląda smakowicie i ładnie pachnie. Może by tak złamać tą moją zasadę? W sumie on by nie wziął czegoś co wygląda podejrzanie. W sumie to raczej nie jem za dużo nowości. Miła odmiana.
-Od dawna wiedziałeś o tym miejscu?
Ja jakoś od dawna mieszkam tutaj a o tym miejscu nie wiedziałam. Chociaż raczej poza dom nie wychodzę zbyt często. Ale nie można czasem odstąpić od zasad i reguł? No w sumie tak. Zresztą papa nie dowie się, że byłam w takim miejscu. Nie dowie się też, że późno wróciłam. W końcu sam wraca później.
Czekając na odpowiedź chłopaka, wróciłam do oglądania kobiety z wężami.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#131 03-04-2014 o 06h27

Miss'na całego
Nataaa
...
Miejsce: Szukasz kogoś do RPG a nikt się nie chce zgłosić? Napisz do mnie na rozpatrzę propozyję ;*
Wiadomości: 304

Dziewczyna wesoło się zaśmiała i odpowiedziała:
- Jak nie chcesz to nie musimy. No wiesz... Mówisz do mnie kotku, skarbie. Na jedno wychodzi. -
Wzięła go za rękę i wyszli po kilku minutach z lasu.
Przeszli na jedną z wielu dzielnic. Jej biało kremowy dom. Dokładniej to nie jej, ale należący do jej taty.
Stanęła przed drzwiami i spytała swojego nowego chłopaka:
- Gotowy?

Offline

#132 03-04-2014 o 16h07

Miss'Super Saiyen
Agata112403
Długo mnie nie było..
Miejsce: Madryt, Real Madryt
Wiadomości: 8 294

Link do zewnętrznego obrazka

~To było moje marzenie kiedy po raz pierwszy cię zobaczyłem..Czyli jednak marzenia się spełniają kotku - pocałowałem ją w usta
Wyszliśmy z lasu. Staliśmy na jednym z osiedli. Natalie zaprowadziła mnie pod duży kremowy dom. Czyli tutaj mieszka moje słoneczko. No, no ładnie tutaj.
~Oczywiście jestem w pełni gotowy. Chodźmy.
W mojej głowie krążyły tysiące myśli. O co będzie pytał ? Czy mnie zaakceptuje ? A może odtrąci ?

Offline

#133 05-04-2014 o 14h51

Miss'na całego
Nataaa
...
Miejsce: Szukasz kogoś do RPG a nikt się nie chce zgłosić? Napisz do mnie na rozpatrzę propozyję ;*
Wiadomości: 304

Weszliśmy do domu.
- Tato. To mój chłopak, Louis. - powiedziała parząc ojcu z uśmiechem w oczy.
Jej ociec tylko skinął na niego głową i otworzył drzwi do swojego gabinetu.
Natalie ścisnęła swojego chłopaka za rękę. "Powodzenia~". Ten gest znaczył właśnie to.
Tylko ,że teraz Agatka (userka) będzie musiała wymyślić co mówił ojciec Natalii. Taka sprawa...
Dziewczyna poszła do swojego pokoju, ogarnęła tam i usiadła na łózko. Czekała na swojego chłopaka.

Offline

#134 05-04-2014 o 19h49

Miss'Super Saiyen
Agata112403
Długo mnie nie było..
Miejsce: Madryt, Real Madryt
Wiadomości: 8 294

Link do zewnętrznego obrazka
Weszliśmy do domu Natalie.
~Dzień dobry, jestem Louis.- zwróciłem się do ojca Natalie. Od razu zaprosił mnie do swojego gabinetu. Musiałem stanąć oko w oko z jej ojcem, sam na sam.
Weszliśmy do gabinetu.
-Witaj. Moja córka musi ci ufać skoro się z tobą związała. Nawet nie próbuj jej zranić bo ostro tego pożałujesz.- powiedział oschłym głosem.
~Obiecuję panu, że nie skrzywdzę Natalie. Bardzo mi na niej zależy.
Ojciec Natalie zamruczał coś pod nosem. Potem pytał czym się interesuje, jak się uczę itp. Odpowiadałem spokojnie, ale nie mogłem się doczekać kiedy wreszcie pójdę do pokoju Natalie.
Po parunastu minutach wypuścił mnie. Poszedłem do Nati.
~No jestem już kotku.-uśmiechnąłem się i cmoknąłem ja w policzek.

Offline

#135 12-04-2014 o 13h08

Miss'na całego
Nataaa
...
Miejsce: Szukasz kogoś do RPG a nikt się nie chce zgłosić? Napisz do mnie na rozpatrzę propozyję ;*
Wiadomości: 304

Dziewczyna odwróciła się do chłopaka, wstała i powoli zamknęła drzwi.
- I jak było? - zapytała z szeroko otwartymi oczkami.
Długo go nie było. A jej ojciec dla jej dobra może zrobić dosłownie wszystko. Przecież Natalie jest jego córeczką tatusia. Jego księżniczką.
Dlatego miej się na baczności, kochany. Miej się na baczności.
Usiadła obok niego i oparła głowę na jego kolanach.

Offline

#136 12-04-2014 o 21h10

Miss'Super Saiyen
Agata112403
Długo mnie nie było..
Miejsce: Madryt, Real Madryt
Wiadomości: 8 294

Link do zewnętrznego obrazka
~Nie było źle. Myślałem, że będzie gorzej. Myślę, że mnie zaakceptował.
Objąłem ją ramieniem i zacząłem całować, najpierw policzek potem usteczka.
Mmm..słodkie..Znamy się tak krótko a ja czuję do niej tak wiele.
Mam nadzieję, że i ona odwzajemnia moje uczucia.

Offline

#137 16-04-2014 o 22h21

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/t1.0-9/10156014_527102434077418_1563519619_n.jpg

Chie wzięła go chętnie, ale chyba nie chętnie chce go zjeść. Najpierw chce wiedzieć co to? No dobra.
- Krewetki w miodzie i chili* - oznajmiłem i pociągnąłem ją za rękę - ona dalej patrzyła zafascynowana na tę kobietę.
Zaraz, zaraz... jest lesbijką?! Nie... raczej nie... a co jeśli? Nie myśl o tym! Jest szansa, że jest Bi! Muszę próbować!
Gdy już nie widziałem tej rywalki o Chie na oczy, zwolniłem z nią kroku. Teraz ponownie szliśmy spokojnym spacerkiem, ale nie puszczałem jej ręki, na wypadek jakby chciała do niej wrócić.
Teraz też przypomniałem sobie o jej drugim pytaniu.
- Niedługo po tym, jak przyjechałem tutaj do liceum, czyli tak jakiś rok temu - zająłem się wcinaniem krewetek - Zgubiłem się, wracając metrem do bursy. Spędziłem tutaj kilka dni. Piątego dnia spotkałem tych chłopaków z metra i całą resztę. Szóstego dowiedzieli się o mojej sytuacji i oznajmili mi, że jestem w kompletnie innym mieście, niż nasza szkoła. Pomogli mi też wtedy wrócić - zjadłem już szaszłyka i uśmiechnąłem się do niej - Ale nawet podczas tych sześciu dni, nie udało mi się tutaj wszystkiego zobaczyć - a życie nigdy tu nie umiera. Nie bez powodu aleja ta, nosi nazwę całodobowej - rozejrzałem się wokół siebie i ponownie wróciłem wzrokiem na dziewczynę - Lubisz rzucać rzutkami? - zapytałem z uśmieszkiem.

* Kto chce przepis niech naciśnie ;*

Ostatnio zmieniony przez Minwet (16-04-2014 o 22h25)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#138 16-04-2014 o 22h37

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

C h i e
A więc się zgubił i był tu tyle czasu. Aż tyle! Ech, to takie niesamowite, że aż ciężko uwierzyć! Ja to bym od razu pewnie panikowała i inne takie.
Z małego zamyślenia wyrwało mnie pytanie.
-Rzutki? Yhym chętnie.
Odpowiedziałam z uśmiechem i mocniej ścisnęłam jego dłoń. Czuję się bezpieczna, bardzo bezpieczna. No ale w końcu to mój przyjaciel, przy nim zawsze się tak czuję. Chociaż dzisiaj, a przynajmniej teraz towarzyszy mi dość dziwne uczucie. Taki skurcz w brzuchu, o to się chyba nazywa motylki. Może jestem po prostu głodna? Tak, to pewnie dlatego. W sumie to ten szaszłyk nie wygląda źle.
Spróbowałam-dobre.
-Smaczne.
Krótko i na temat. Serio nie jest takie złe. Nie jadam takich rzeczy ale to jest dobre. W sumie to krewetki jadłam ale nie z miodem i chili. Ciekawe połączenie smakowe. Słodko-ostre. Będę musiała kiedyś sama to przyrządzić.
Już pochłonęłam całego szaszłyka. Patyczek wrzuciłam do pobliskiego śmietnika, gdy obok przechodziliśmy.
Uśmiechnęłam się delikatnie do chłopaka. Takie spacery mi odpowiadają. Uroczo. 


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#139 20-04-2014 o 18h10

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/t1.0-9/10156014_527102434077418_1563519619_n.jpg

Hm... ciekawe, jak jej przy tym pójdzie. Poczułem jak zaciska moją rękę i jeszcze większy uśmiech zagościł na mej twarzy. Zacząłem ją prowadzić w stronę następnej atrakcji. Zatrzymaliśmy się przy mężczyźnie, z rzutkami w ręce. Zapłaciłem za Chie od razu, a on zaczął jej oświadczać zasady gry.
Chodziło o to, aby trafić z wyznaczonego miejsca rzutką, w balony, które znajdowały się na wielkim kole, które się... obracało.
Mężczyzna podał dziewczynie trzy rzutki, a widząc moją uśmiechniętą minę, zaproponował abym to ja zakręcił kołem. Spodobała mi się ta myśl i z wielką chęcią podszedłem do koła. Złapałem za drążek, spojrzałem na dziewczynę.
- Gotowa? - posłałem jej uśmiech i gdy dostałem odpowiedź, zakręciłem kołem.
Nie było to za mocno, ale też i nie za lekko. Odsunąłem się na bok i obserwowałem Chie z uśmiechem. Ciekawe jak jej pójdzie.



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#140 20-04-2014 o 21h53

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Uważnie słuchałam zasad gry. Gdy koło zaczęło się kręcić przymierzyłam się i rzuciłam pierwszą lotką. Nie trafiłam. Drugim razem trafiłam. Uśmiechnęłam się i rzuciłam trzeci raz, znów pudło. Splotłam z tyłu ręce i uśmiechnęłam się do chłopaka.
-Chyba nie było tak źle, co?
Puściłam mu oczko. Eh, myślałam, że lepiej mi pójdzie. Tak czy siak ważne, że dobrze się bawię. Dobrze, że papa nie wie gdzie jestem. Z pewnością by się martwił i niepotrzebnie denerwował.
-Może teraz ty spróbujesz?
Pochyliłam się lekko w stronę chłopaka, nadal mając ręce splątane z tyłu. Podoba mi się tu. Mam nadzieję, że kiedyś tu jeszcze razem przyjdziemy. Po prostu tu jest świetnie. Tak kolorowo i wesoło. To miejsce naprawdę chyba nigdy nie śpi. I dobrze, bo ja mogę wychodzić głównie wieczorami gdy nie ma papy. Inaczej on niepotrzebnie by się martwił a tak o tym nie wie.
Wyprostowałam się i ponownie się uśmiechnęłam. Ciekawe jak mu pójdzie.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#141 20-04-2014 o 22h59

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/t1.0-9/10156014_527102434077418_1563519619_n.jpg

Patrzyłem na moją ślicznotkę. Gdy skończyła rzucać, uśmiechnęła się do mnie i zapytała jak było. Chciałem powiedzieć pięknie, ale wpadłem na lepszy pomysł. Zobaczyłem jej oczko, z czego bardzo się ucieszyłem, ale wolałem tego nie pokazać teraz, a w zamian za to podniosłem ręce w geście dezaprobaty.
- Dwa pudła i jedno trafienie? Nie no~, masz się czym cieszyć~... - moje zachowanie rozśmieszyło faceta od tej gry - Ja mam spróbować? Dobrze, może bynajmniej się nauczysz - zapłaciłem panu jeszcze raz i otrzymując rzutki, które zostały już przez mężczyznę zebrane, podszedłem do Chie.
Mężczyzna zaproponował, że jeden raz kołem nie zakręci. Wziąłem więc ją za rękę, włożyłem jej do drugiej ręki dwie rzutki i pociągnąłem na miejsce skąd trza rzucać. Postawiłem ją tam, a następnie objąłem ustawiając nas w odpowiedniej pozycji. Nachyliłem się, aby mieć wzrok na równi z nią i pokazać jej, jak się celuje. Wziąłem ponownie ją za pustą prawą rękę i wsunąłem tę trzecią rzutkę do dłoni, następnie chwytając właśnie tę dłoń, aby pokazać jej, jak się też to trzyma. Zarzuciliśmy się razem, a rzutka leciała, leciała i nie doleciała do koła.
Nie wytrzymałem, puściłem dziewczynę i przykucnąłem śmiejąc się na ziemi. Gdy zaraz potem się lekko opanowałem, wstałem i odwróciłem się do Chie, oraz nadal lekko podśmiewając powiedziałem prawdę.
- Wybacz, pierwszy raz rzucam rzutkami - Mężczyzna też już nie mógł.
Juz z początku wiedział, że kompletnie się na tym nie znam, ale i tak w kulminacyjnym punkcie nie wytrzymał jak i ja. W zamian za nasze usposobienie i jego szczery śmiech, podarował nam nagrodę. Małego uroczego misia. Podarował go mnie, przy okazji szepcząc mi na ucho, że to jego najmniejsza, ale najpiękniejsza nagroda. Podziękowałem bardzo i podszedłem do Chie chowając pluszankę za plecami.
- Chyba nas polubił - pochyliłem się nad nią, wyciągnąłem zza pleców misia i wręczyłem go dziewczynie - I to bardzo. Podoba się? - mam nadzieję.
Zrobiłem to, co przedstawiał misiu - "Akuku!" i z uśmiechem wziąłem Chie za rękę.
- Idziemy dalej? Jak będziesz miała na coś ochotę, to zawsze mów.

Ostatnio zmieniony przez Minwet (20-04-2014 o 23h04)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#142 21-04-2014 o 23h16

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Gdy okazało się, że Isei nie umie grać w lotki wybuchłam śmiechem. Serio to było śmieszne. Po chwili wrócił z misiem, bardzo słodkim misiem. Posłałam mu ciepły uśmiech.
~Dziękuję, jesteś wspaniały.
Mocniej ścisnęłam jego dłoń. W jednej teraz trzymałam misia a w drugiej nagrodę. Zaśmiałam się cicho. Naprawdę mi się tu podoba.
-Chodźmy dalej.
Skinęłam do niego głową nadal się uśmiechając. Zauważyłam, że od czasu gdy się dzisiaj spotkaliśmy w szkole uśmiech nie schodzi z mojej twarzy. No oprócz może tego w metrze, tamto było po prostu dziwne. Lubię towarzystwo Iseia, bardzo ale to bardzo lubię. Jest zupełnie inny niż zboczeniec Lou. Miły, wyrozumiały i ma poczucie humoru.
Chyba się trochę rozmarzyłam w tym wszystkim. I ogólnie zaczynam dziwnie myśleć. Muszę przestać. To tylko przyjaciel, chociaż nie-to AŻ przyjaciel.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#143 22-04-2014 o 02h26

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/t1.0-9/10156014_527102434077418_1563519619_n.jpg

Poszliśmy więc dalej. Uśmiechała się ciągle, co mnie również bardzo cieszyło - oznacza to, że jej się podoba. Rozmawiając doszliśmy do zgrupowania. Po otoczeniu rozpoznałem, co to za miejsce.
Zacząłem przechodzić z Chie przez bok gromady. W pewnym momencie wylądowaliśmy z przodu. Postanowiłem się więc na chwilę zatrzymać i popatrzeć na subkulturę, która się tutaj spotykała - skateboardzistów. Właśnie bił się Jony z jakimś innym chłopakiem i wygrał. Cobaczył nas i nam pomachał, gdy nagle wyskoczyła z tłumu na rampę Erika w rolkach - wyzwała go. To może być ciekawe, ale nie będę kazał na to patrzeć Chie. Tylko może pierwsze tricki i idziemy, bo może jej to nie ciekawi.
Zakochana para - każdy o tym wie, tylko nie oni sami - zaczęła kręcić kółeczko, a potem się nagle rozjechali. Erika wyskoczyła z podniesienia i zrobiła trzy obroty gładko lądując, natomiast Jony wyskoczył z rampy i przyciągając się do deski, obrócił się o 180 stopni. Ta dwójka była pionierami skate'ów i byli na równych poziomach. Pozwoliłem im się bić, a Chie pociągnąłem dalej.
Gdy wyszliśmy z tłumu, zacząłem z nią pogawędkę. W końcu dodarłem tam, gdzie chciałem. Poprosiłem dziewczynę, aby chwilę poczekała i zagadałem do znanego mi chłopaka, obserwując ją ciągle. Nie powinna mnie też z tej odległości usłyszeć.
- Ej, Billy, jaka jest tym razem kategoria? - zapytałem z prośbą w oczach chłopaka z pudłem i założonym fartuchem.
- Ty chyba se jaja robisz, że ja Ci powiem? Nie ma bata - wywalą mnie - i chciał sobie odejść, ale go zatrzymałem.
- No Billy, no... nie rób mi tego, ja nigdy się ciebie o to nie pytałem - spojrzał na dziewczynę - chyba zrozumiał.
- Kwaśne - rzucił szybko i cicho i ruszył w swoją stronę.
Wróciłem więc do Chie i nachylając się nad nią posłałem jej uśmiech.
- Mam nadzieję, że tym marnym szaszłyczkiem, to się nie najadłaś - co ty na to, aby spróbować w konkursie jedzenia największych kwasot świata? - jak fajnie, że są dziś kwaśne potrawy - zobaczenie kwaśnej twarzyczki Chie, będzie stanowczo nowym doświadczeniem (xD).

Ostatnio zmieniony przez Minwet (22-04-2014 o 02h27)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#144 26-04-2014 o 11h22

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Szliśmy dalej rozmawiając. Naprawdę bardzo miło i spokojnie się z nim rozmawia. Teraz Isei zniknął gdzieś w tłumie, ale dość szybko wrócił. Kwaśne jedzenie? Ja kocham kwaśne jedzenie.
-Jasne, że chcę spróbować. Kwaśne jedzenie jest przepyszne.
Ciekawe czy on lubi ten smak kwasku w ustach. To jedno z najwspanialszych uczuć świata. Zwłaszcza to gdy walczy się z mięśniami twarzy które chcą wygiąć się w grymas. Ja już się nauczyłam powstrzymywać ten wyraz twarzy, w końcu jem tyle tych kwaskowatych, że ho ho.
Uśmiechnęłam się lekko. To miejsce jest naprawdę niezwykłe i takie inne. Nasze miasteczko wydaje się być spokojne a tu proszę coś takiego. Obyśmy tylko zdążyli być w domu przed papą.
Zabrzęczał mój telefon. SMS? Od kogo? Wyciągnęłam go na ekranie pojawił się wiadomość od papy.
''Wrócę później, muszę zostać dzisiaj na nadgodzinach. Nie czekaj na mnie i idź spać. Będę dopiero jutro o 6-7. ''
Na razie  nie powiem o tym Iseiowi. Jestem ciekawa jakie atrakcje ma jeszcze w zanadrzu.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#145 30-04-2014 o 23h51

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216

/ Szukałam jakichś kwasot, ale nic nie było... natomiast znalazłam wiele innych, od których na sam widok miałam wymioty w przełyku, a co dopiero jak zaczęłam czytać... Teraz Twoja kolej - powymyślaj sobie, co Ci tam podano... (Mogą być jak najbardziej wydziwiaste i nieistniejące) /

https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/t1.0-9/10156014_527102434077418_1563519619_n.jpg


Heh, chce spróbować? Supcio!
- Okey, tylko pamiętaj - nikomu nie powiedz, że wiedziałaś co będzie - powiedziałem żartobliwie i skierowaliśmy się do miejsca zapisów.
Zapisałem ją, zapłaciłem i już byliśmy na podium. Posadowiwszy dziewczynę, na miejscu dla konkursowiczów, udałem się przed lekko wyższą scenę i posyłałem jej szeroki uśmiech. Mam nadzieję, że nie liczyła, iż do tego dołączę, haha.
Czekaliśmy na rozpoczęcie, a gdy się zaczęło, rozgrzmiały brawa ludu. Przed uczestników konkursu zostało podane pierwsze danie... jak fajnie, że nie wziąłem w tym udziału...

Ostatnio zmieniony przez Minwet (30-04-2014 o 23h53)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#146 02-05-2014 o 10h25

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Ja też nie znalazłam prawie żadnego kwaśnego jedzenia.
Link do zewnętrznego obrazka
Hę? Co? Jak? On nie bierze udziału? Toż ci dopiero! No ale już się zaczęło.
Na pierwszy ogień poszła cytrynka, taka jeszcze nie do końca dojrzała. Będzie kwaśno. Bez problemu, plasterek po plasterku zjadłam ją. Tymczasem pan obok wymiękł przy pierwszym. Uśmiechnęłam się lekko gdy schodził z podium.
Kolejne podali kiszone ogórki (XD). Każdy dostał 3. Widziałam jak kobieta dwa krzesła dalej po pierwszym gryzu wypluła ogórka. Uśmiechnęłam się pod nosem i powoli zjadłam wszystkie trzy.
Jedzenie było coraz kwaśniejsze, a ludzie coraz szybciej odpadali. Na samym końcu zostałam już tylko wyłącznie ja. Serio! Sama! Nie wierzę, że wszyscy odpadli.
Usłyszałam gromkie brawa ludzi, sama wzrokiem odszukałam Isei-a. Uśmiechnęłam się do niego i pomachałam. Chyba wygrałam.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#147 11-05-2014 o 15h31

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/t1.0-9/10156014_527102434077418_1563519619_n.jpg

Patrzyłem na potrawy, z wybałuszonymi oczami. Co im z wypłaty potrącili?! NO chyba tak, w końcu jak inaczej wytłumaczyć tak pospolite dania? A może poprostu tak kwaśne się one im udały - słyszałem że długo, długo przed konkursem, robią czasem jakieś potrawy. Kiedyś podobno była jedna potrawa sprzed roku... no to faktycznie mogły im nieziemsko wyjść te cytrynki i ogórki po prostu.
Ale i tak, niezłe było me zdziwienie, gdy została tylko Chie. Wraz z innymi biłem brawa i uśmiechałem się do niej.
Kiedy zeszła do mnie, zabiłem jej jeszcze raz, specjalne brawa.
- Wygrałaś! Nie spodziewałem się~. Podobało się? - tak się zastanawiam na co teraz ją zabrać... - Masz teraz na coś ochotę? Albo zobaczyłaś coś po drodze, co cię zaciekawiło i chciałabyś zobaczyć?



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#148 11-05-2014 o 19h15

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Uśmiechnęłam się do Isia serdecznie. Trochę byłam już zmęczona ale nie miałam iść zamiaru do domu, zbyt mi się tu spodobało.
-Spodoba mi się cokolwiek na co mnie zabierzesz.
Puściłam do niego oczko. Wręcz wszystko tutaj jest warte uwagi, tyle atrakcji, że aż nie wie się co wybrać.
-Nie wiesz może czy odbędzie się pokaz sztucznych ogni?
Z chęcią by owy pokaz obejrzała. Kocham patrzeć na fajerwerki, te światełka na niebie wprawiają mnie w zachwyt. Może i dlatego też tak bardzo lubię Sylwester. Tutaj w dużym mieście też zawsze na Sylwestra w niebo wystrzelają mnóstwo kolorowych ogni. Całościowo to wygląda wręcz niesamowicie.
Trochę odpłynęłam myślami, jednak szybko się opamiętałam się i wróciłam do rzeczywistości. Ponownie posłałam mu uśmiech.

Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (11-05-2014 o 20h05)


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#149 23-05-2014 o 21h25

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/t1.0-9/10156014_527102434077418_1563519619_n.jpg

Spodoba jej się wszystko, na co ją zabiorę... Ta~, tak się mówi, zawsze... Potem zabierasz, a druga osoba się nudzi, lub wręcz jeszcze gorzej... A może~?
- He, e, co? A, pokaz sztucznych ogni? Nie, raczej nie. Wiem, że fani piromanów, co rok robią widowisko, ale chyba jeszcze tyle nie minęło od ostatniego - szkoda, najwyraźniej chciała je zobaczyć... no ale zobaczy zaraz coś innego, to może... zapomni o nich? - Chodź, nie wiem kiedy trafimy, ale zawsze jest to, co zaraz zobaczymy, ciekawe - posłałem jej uśmiech, a potem lekko pociągnąłem, trzymając ją za dłoń.
Przeszliśmy przez grupkę, to wyrównałem z nią kroku i kierowałem nas przy okazji. Nie minęła chwila rozmowy, a już byliśmy na miejscu. Przed nami rozpościerała się siedząca na kocach publiczność, oglądająca występ. Sądząc po śmiech, jest dzisiaj komedia.
- Siadamy... - przepuściłem Chie w miejsce, gdzie ludzie zrobili trochę miejsca na kocach i kucnąłem za nią. Skierowałem się lekko do sąsiada - Jak? - szepnąłem do niego.
- Początek - odszepnął mi nowy znajomy.
- Supcio.



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#150 24-05-2014 o 01h33

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Jeśli się nie podoba to zmienię, tylko napisz na priv.
Link do zewnętrznego obrazka
Ściemniło się już, przecież to wspaniała pora na fajerwerki! Szkoda tylko, że takowych najwyraźniej nie będzie. Westchnęłam cicho. Ale Isei znalazł zaraz inną atrakcję-sztukę teatralną. O ile można tak powiedzieć. Z tego co jak na razie widać-komedię. Usiadłam obok niego i zaczęłam wpatrywać się w scenę.
Zaraz też i na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Komedia naprawdę zaczynała się dobrze. Zawarłam w skupieniu jednak nie trwało to długo gdyż zaraz lekko się zaśmiałam.
.......
Gdy przedstawienie się skończyło wraz z innymi zaczęłam bić brawa. Gdy te już ucichły odwróciłam się do Iseia.
~Milutko.
Stwierdziłam z uśmiechem. Robi się późno. Pewnie jeszcze zostało nam sporo czasu jednak trzeba pamiętać o tym aby wrócić na czas do domu. Uśmiechnęłam się jeszcze raz. Ah, przedstawienie naprawdę mi się podobało.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 4 5 6 7