Przypominam o zasadzie czterech rozbudowanych linijek fabularnych w postach w dziale RPG.
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#52 29-03-2014 o 16h50
Link do zewnętrznego obrazka
I znowu się odsunęła. Ehh..te dziewczyny. Zawsze niedostępne. To denerwujące ale czego się nie robi dla takiej śliczności.
~ Tak, w-f mamy razem. I jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Musisz ślicznie wyglądać w krótkich spodenkach.- słodko się do niej uśmiechnąłem.
Myślami byłem już na przerwie. Strasznie tu nudno. Czasami mam ochotę wypisać się z religii no ale co mi szkodzi posiedzieć i ponudzić się 45 minut...
#53 29-03-2014 o 16h55
I w końcu zadzwonił dzwonek. Dziewczyna wrzuciła wszystko do torby i westchnęła.
- Zobaczymy. Ale szatnie to już mamy osobno, prawda? - zapytała żartobliwie. Znała odpowiedź, ale zawsze można się trochę podroczyć. Tak w ogóle... Czy Louis oczekiwał, że ona od razu wskoczy mu do łóżka? To nie ten typ dziewczyny.
#54 29-03-2014 o 16h58
/ Dobra... może tak. Z dzwonkami na przerwę nie musicie się opóźniać, bardziej chodziło mi o dzwonki na lekcję : D/
Szukałem, szukałem... nie znalazłem... pech, jak to się mówi. Postanowiłem poczekać przed klasą z religią, aż ludziska wyjdą.
Nie długo poczekałem. Zacząłem łazić po szkolnych korytarzach.
W końcu ruszyłem do sali gimnastycznej. Chciałem pogadać z nauczycielem, o ile będzie mógł. W Anglii (Czy w Ameryce? O.o), z nauczycielami można gadać - co jest bardzo fajne. No może dyrektorka jest trochę zgryźliwa.
Zdziwienie moje było wielkie, gdy sala była pusta. Od razu zajrzałem do pokoju nauczyciela.
Okazało się, że klasa, która miała mieć teraz wuef, znajdowała się na wycieczce. Zapytałem więc nauczyciela, czy mogę już się przebrać i poćwiczyć na sali - zgodził się.
Poczyniłem więc to. Przebrałem się, zrobiłem piętnastominutową rozgrzewkę - bieganie, rozciąganie, zamachy - i zacząłem ćwiczyć rzuty do kosza. Oczywiście piłką do koszykówki - nienawidzę gdy ktoś używa piłek, nie do tego sportu, do którego są przeznaczone.
Ostatnio zmieniony przez Minwet (29-03-2014 o 17h00)
#55 29-03-2014 o 16h58
Link do zewnętrznego obrazka
Wreszcie zadzwonił dzwonek. Spakowałem swoje rzeczy i wziąłem plecak.
Odpowiedziałem Natalie,
~No oczywiście, ze osobno głuptasku.- Powiedziałem to z uśmiechem na ustach.
Wyszedłem z klasy. Powiedziałem do niej:
~ Idziesz razem ze mną usiąść na parapet czy masz mnie już dość i chcesz ode mnie odpocząć ?
W duchu liczyłem, że wybierze tą pierwszą opcję..
Ostatnio zmieniony przez Agata112403 (29-03-2014 o 16h59)
#56 29-03-2014 o 17h08
Dziewczyna z uśmiechem odpowiedziała:
- No to chodźmy. Na ten parapet.
Oparła o niego pupę, żeby nikt nie zobaczył jej krótkiej z tyłu spódniczki. Dzięki, mamo! -,- Odrzuciła grzywkę i czekała na jakiś ruch chłopaka. Przepraszam za krótkie odpisy, ale jestem na telefonie. Ale postaram się z siebie jeszcze coś wykrzesać.
- Dlaczego akurat tak ci się spodobałam? - zapytała cicho.
Ostatnio zmieniony przez Nataaa (29-03-2014 o 17h09)
#57 29-03-2014 o 17h14
Link do zewnętrznego obrazka
Bardzo się ucieszyłem gdy usłyszałem, że idzie ze mną. Stanęliśmy koło siebie na parapecie. Teraz zrobię kolejny krok. Postawiłem plecak na parapecie. Stanąłem przed nią. Moje ręce wylądowały na jej biodrach. Odpowiedziałem na jej pytanie:
~Posłuchaj wiem, że prawie się nie znamy. Ale jesteś wyjątkowa i zależy mi na tobie. Jesteś śliczna, urocza masz w sobie coś czego nie ma żadna inna dziewczyna...
Powiedziałem poważnie i czekałem na jej odpowiedź. Cały czas trzymając ręce na jej biodrach...
Ostatnio zmieniony przez Agata112403 (29-03-2014 o 17h15)
#58 29-03-2014 o 17h21
Dziewczynę zaskoczył ten jego stanowczy ruch.
Czuła jego ciepłe dłonie na swoich biodrach. Oparła ręce o jego pierś i szepnęła mu do ucha:
- Chciałabym być z tobą, ale boję się, że będę po prostu kolejną twoją zabawką. Słyszałam o tobie wiele rzeczy. Nie koniecznie dobrych.
Po prostu się boję... -
Jej oddech musiał lekko łaskotać go w ucho. Taka była prawda. Po prostu się bała. Że jeśli się do niego przywiąże, trudno jej się będzie odkochać gdy zobaczy go całującego się z inną.
#59 29-03-2014 o 17h22
Link do zewnętrznego obrazka
Rozbrzmiał dzwonek. Spisałam z tablicy zadanie domowe i spakowałam się szybko. Wyszłam z klasy i ruszyłam na następną lekcję. Już z daleka zauważyłam Lou i nową, on ją obmacywał. Ohydny.
-Zboczeniec.
Mruknęłam do niego mijając ich. Zaraz też zniknęłam za zakrętem. Kolejna fizyka. O boże nie, ja nie chcę fizyki. To jest za trudne. Weszłam do klasy i rozpakowałam się. Okrutna lekcja.
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~
#60 29-03-2014 o 17h27
Link do zewnętrznego obrazka
Podobam jej się. To takie miłe uczucie, to dziewczyna na której na której na prawdę mi zależy. Usłyszałem głos Chie. Czy ona nie może zająć się własnym życiem.
~ Natalie nie słuchaj jej.
To prawda miałem wiele dziewczyn wciąż szukam tej jedynej. Ale ty jesteś inna. Na prawdę mi na tobie zależy. Ni chcę od razu się z tobą wiązać. Dam ci czas.
Zdziwiłem się, ze do tej pory nie odepchnęła mnie. Może faktycznie też coś dla niej znaczę. To jest cudowna dziewczyna, nie chcę jej stracić
#61 29-03-2014 o 17h32
Oparła się o niego głową.
- Naprawdę? Czy to tylko jakieś twoje gierki? Naprawdę.. Jeśli miałabym mieć chłopaka chciałabym, aby był on odpowiedzialny i dojrzały. - powiedziała.
Nie twierdziła, że on taki nie jest. Ale musiałby się wtedy ograniczyć tylko do jednej dziewczyny. Do niej.
Zamknęła oczy. Nie chciała dopuszczać do siebie myśli o wszystkich dziewczynach przez niego pewnie porzuconych.
- Nie chcę, abyś miał złą reputację. A jedna laska za tobą się na ciebie ślini. - szepnęła do niego.
Naprawdę. Stałą tam ta typowa blondi i właśnie cały czas sie na niego gapiła rozmarzonym wzrokiem.
#62 29-03-2014 o 17h38
Link do zewnętrznego obrazka
~Przy tobie nie muszę grać. Jestem sobą. Żadna inna laska mnie nie obchodzi, tylko ty. Jeśli tylko zechcesz to już nigdy na żadną nie spojrzę tak jak na ciebie. Teraz wiem czego chcę. Chcę ciebie i tylko ciebie Natalie
Czułem że Nat przybliżała się do mnie więc po wypowiedzeniu tych słów. Delikatnie ją objąłem. Ale nie trzymałem jej długo bo nie chciałem jej stracić.
Czy to możliwe, że ja zmienię się dla tej dziewczyny...Wszystkimi moimi siłami postaram się zmienić i ograniczyć tylko i wyłącznie do Natalie
#63 29-03-2014 o 17h41
A ta blondi cały czas się na niego śliniła.
Natalie nie mogła tego wytrzymać. Lekko go odepchnęła i jak gdyby nigdy nic coś do niej powiedziała. Po chwili blondyna prychnęła tylko i zażenowana odeszła.
Z satysfakcją Natalie wróciła w objęcia Louisa.
Jeśli on się jej zapyta co zrobiła, odpowie mu zgodnie z prawdą.
- Czyli chcesz być ze mną? - zapytała z uśmiechem.
#64 29-03-2014 o 17h47
Link do zewnętrznego obrazka
Ehh. ta głupia blondi psuje mi tak piękne chwile. Denerwuje mnie ona przecież widzi, ze jestem zajęty a jeszcze bezczelnie się na mnie gapi. Dobrze, że Natalie coś z tym zrobiła.
~ Dzięki Nati. Mogę tak do ciebie mówić ? -Uśmiechnąłem się-Bardzo chciałbym być z tobą. Ale nic na siłę. Nie chcę się narzucać. Nie chcę cię stracić.
Sam zdziwiłem się, że tak łatwo przyszło mi wypowiedzenie moich uczuć. Powiedziałem prawdę, szczera prawdę. Wiem, że przy niej mogę być sobą, nie będę ukrywał moich uczuć.
#65 29-03-2014 o 18h11
Porzucałem jakiś czas i zabrzmiał dzwonek. Wszyscy powoli zbierali się i przebierali w szatni. Odłożyłem piłkę i wszedłem do niej. Nie znalazłem tam tego, czego chciałem, więc począłem szukać go na korytarzach.
Znalazłem, ale z jakąś następną dziewczyną... doprawdy, chyba mam dla niego nowe przezwisko.
- Ej gołąbeczku*, radzę ci się zbierać, bo jeszcze dzwonek zadzwoni... - rozglądnąłem się wokół w poszukiwaniu jakiegoś pierwszaka, ale skoro iż żadnego nie znalazłem, zapytałem się gołąbka - wiesz gdzie mają teraz lekcję pierwszoklasiści z klasy B? - chyba wie... co nie? A może ona? - Albo ty mi odpowiesz? - tak właściwie to... kim ona jest? - i my się chyba nie znamy... Jestem Isei... powinnaś chyba znać jego reputację, a mimo to nadal do niego zarywasz? Odważna jesteś. A może masz nadzieję, na wspaniałą miłość? Hm... dobra, ale ja tu nie po to... to jak? Wiecie gdzie jest 1B? - spojrzałem na gołąbka, bo raczej to on będzie wiedział.
* Zwraca się do Lou
Ostatnio zmieniony przez Minwet (29-03-2014 o 18h13)
#66 29-03-2014 o 19h54
Link do zewnętrznego obrazka
to teraz będzie mnie nazywał gołąbkiem, serio ? Hhaah niech mówi jak chce.
~Hej! Ja i gołąbek ? Serio ? - Wpadłem w śmiech.- To jest moja nowa koleżanka, chodzimy razem do klasy.-Powiedziałem- Zależy mi na niej, zrozum ona jest inna nie będzie moją zabawką, nigdy, przenigdy! I możliwe, że to jest ta jedyna..- powiedziałem mu po cichu żeby Natalie tego nie słyszała - A pierwszaki chyba mają matematykę w sali 37. Do dzwonka daleko, czeka mnie w-f więc i tak muszę czekać do dzwonka żeby zejść do szatni.- uśmiechnąłem się.
Następnie jeszcze bardziej przysunąłem się do Natalie żeby Isei zrozumiał że jest dla mnie ważna.
#67 29-03-2014 o 20h39
Kiedy Lou powiedział mi na ucho, że to ta jedyna i wgl, uniosłem jedną brew i stwierdziłem.
- Deja vu? - westchnąłem, a na stwierdzenie, że i tak nie może jeszcze iść do szatni, mocno się zdziwiłem - Niby czemu? Ja już śmi - i wtedy sobie przypomniałem. Pochyliłem się nad nim - Ach.. no tak. Nauczyciel niezbyt cię lubi, co, Casanovo? - zwróciłem się ostatni raz do dziewczyny, prostując się przy okazji - Dobrze zrozumiałem? Jesteś w naszej klasie? W takim razie lepiej się z nim na wuefie nie pokazuj - powiedziałem z przymrużeniem oczu - 37, mówisz? No to ja lecę. Dzięki... gołąbeczku~...! - rzuciłem jeszcze na odchodnym.
Gdy dotarłem do sali, z radością przekonałem się, że się nie pomylił. Podszedłem od tyłu i stając tuż za nią*, nacisnąłem ją lekko opuszkami palców i równocześnie zrobiłem szybkie :
- Bu!
* Chyba się domyślamy, o kogo chodzi ;*
Ostatnio zmieniony przez Minwet (29-03-2014 o 20h39)
#68 29-03-2014 o 21h02
Link do zewnętrznego obrazka
Siedziałam sobie spokojnie gdy nagle coś mnie dotknęło. Podskoczyłam na krześle jak oparzona i pisnęłam. Odwróciłam się do sprawcy tego, że nagle serce zaczęło mi walić zdałam sobie sprawę, że to Isei-chan.
-Matko Boska co cię naszło aby mnie straszyć?
Rzuciłam mu spojrzenie, które miało mówić ''Nigdy nie rób tego więcej bo pożałujesz'' po czym uśmiechnęłam się delikatnie. Moje serce powoli zaczynało normalnie bić. Myślałam już, że to kolejny idiota z mojej klasy ale nie...Cóż miła niespodzianka.
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~
#69 29-03-2014 o 21h23
Na jej cudowną reakcję zaśmiałem się lekko. Co mnie naszło? Tak o, ale...
- Nie po-wiem~ - posłałem jej uśmieszek.
Zasiadłem okrakiem w stronę krzesła, które należało do ławki przed mordeczką i nachyliłem je lekko do niej.
- Tak właściwie, to nie powiedziałaś mi kto cię niby zignorował - no bo przecież z marszu nie uwierzę, że ją da się ignorować - Co kanarku? - lubię tak na nią mówić.
Jest zgrabna, drobna, ruchliwa, gadatliwa... no i łatwo ją wystraszyć. Ponownie się lekko zaśmiałem. No to daj mi teraz dowody.
Spojrzałem na nią... na jej oczy... i wpadłem w melancholijny trans.
- Hej... wyjdźmy gdzieś po szkole... razem... - powiedziałem zamyślony.
Z zamyślenia wyrwał mnie dzwonek*.
- Aaaa... niedobrze! - szybko wstałem z ławki - nie chcę, aby mnie nauczyciel przyłapał na nieswojej lekcji.
Jeszcze mnie odeślą, a wtedy jak będę rozmawiał z kanarkiem?
- Lecę Chie. Potem dasz mi odpowiedź! - rzuciłem jej wychodząc z klasy.
Oczywiście w framudze przystanąłem, aby posłać jej uśmieszek, a następnie popędzić na lekcję.
Heh, nie spóźniłem się, a nauczyciel darował mi rozgrzewkę. Miałem iść na dwór zacząć biegać, jako że rozgrzewkę już miałem. Z chęcią wykonałem polecenie.
* Nie wiadomo, ile czasu zajęło mu znalezienie sali, ani jak długo był w zamyśleniu, tak więc możecie rozpisać się jak chcecie, bez żadnego spóźnienia... ale też nie przesadźcie ;P
Ostatnio zmieniony przez Minwet (29-03-2014 o 21h26)
#70 30-03-2014 o 10h19
Link do zewnętrznego obrazka
Ahh ten Isei nawet on we mnie nie wierzy. Ale jeszcze zobaczą, że potrafię się zmienić. Uda mi się. W całości oddam się Natalie. I zobaczymy kto się będzie śmiał ostatni. Nauczyciel w-fu mnie nie lubi, fakt. Ale mam dobre oceny, ćwiczę i staram się. Nie lubi mnie bo mu pyskuje. Ale żaden staruszek nie będzie mi mówił co mam robić. Odpowiedziałem Isei na pożegnanie:
~Zmienię się zobaczysz. Niedługo się przekonasz. Narka!
Odwróciłem się do Natalie.
~ No możemy wrócić do naszej rozmowy. A więc mogę mówić do Ciebie Nati prawda ?- uśmiechnąłem się do niej.- A więc chciałbym z Tobą być, ale dam ci czas na lepsze poznanie mnie. Obiecuję, że się zmienię. Ograniczę się tylko i wyłącznie do Ciebie.- Szepnąłem jej na ucho.
Wiem, że dam radę się ograniczyć. Nie będzie to proste ale nie mogę stracić takiej dziewczyny. Ograniczę się tylko i wyłącznie do niej.
#71 30-03-2014 o 11h21
Dziewczyna zmrużyła lekko oczy i powiedziała:
- Widzisz... Nawet ten obcy dla mnie chłopak mnie przed tobą ostrzega. To trochę dziwne. Powiedz mi... Czy na pewno chcesz być TYLKO ze mną? - nacisnęła trochę słowo "tylko". On musi wiedzieć, że... - tylko zobaczę cię z inną, na pewno ci tego nie daruję, kotek. Rozumiesz? - I posłała mu uśmiech. Lekko się od niego odsunęła i powiedziała:
- To chodźmy już na lekcję.
#72 30-03-2014 o 13h16
Link do zewnętrznego obrazka
Ona we mnie wątpi. Ale ja zmienię się, ograniczę na pewno. Zależy mi na niej, nie zranię jej. Chcę z nią być, jak nie teraz to później. Nie stracę jej.
~To słodkie jak mówisz na mnie ''kotek''. Posłuchaj, ograniczę się. Liczysz się tylko ty, na inną nawet nie spojrzę. Obiecuję!
Przysunąłem się do niej i lekko ją objąłem.
Na prawdę jest wyjątkowa...
~ Dobrze chodźmy już do szatni. Zaraz zobaczę cię w spodenkach kochana.
Ruszyliśmy w stronę szatni.
Ostatnio zmieniony przez Agata112403 (30-03-2014 o 13h17)
#73 30-03-2014 o 13h23
Dała mu lekkiego kuksańca. Zboczuszek.
Po kilkunastu minutach już się przebierała w szatni. Dlaczego w niej był okna? Każdy przecież sobie mógł podejść i zobaczyc jak dziewczęta się przebierają. Phhhi. Natalie stanęła tyłem do okna. Tu chyba nie ma żadnych dziurek do podglądania, prawda? W jej poprzednim gimnazjum takie były. Zrobili je chłopcy, szukający zajęć po tym jak już się przebrali. Ciekawe.
Zaczęła się przebierać. Biała bluzka. Co!? Obcisła?! Mamo. Zabiję cię. Powtarzam. I krótkie, czarne spodenki. Boże!
#74 30-03-2014 o 13h31
Link do zewnętrznego obrazka
Wszedłem do szatni dla chłopców. Boże jak tu cuchnie -,- Szybko założyłem koszulkę i spodenki. Wyszedłem na boisko. Byłem pierwszy, jak zwykle. Popatrzyłem i ujrzałem piłkę do kosza i nogi. Usiadłem na ławce i czekałem na resztę. Przez cały czas myślałem co Natalie robi tak długo w szatni. Postanowiłem to sprawdzić. Podszedłem do okna, które miało wgląd na szatnię dziewczyn. Zerknąłem tak żeby nikt nie widział. Natalie stała tyłem, ale ma seksowne nogi. I obcisła koszulka, mmm..ona robi wszystko żeby mnie uwieść. Wróciłem na ławkę. I czekałem na wszystkich.
#75 30-03-2014 o 13h34
Ok. Już wszystko założone. Poprawiłam spodenki, bo znów podjeżdżały trochę za wysoko i pobiegła na salę.
Na ławce siedział mój chłopak. Podeszłam do niego od tyłu, założyłam mu ręcę na oczy i zapytałam:
- Zgadnij kto to!
Ludzie zaczęli się już zbierać. Jakiś chłopak stał akurat za mną. Podejrzane.
A inni chłopacy cały czas się na mnie gapili. Ciekawe jak zareaguje Lou. Ale czekajcie... On na razie nic nie widzi.