Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 12 13 14 15 16 ... 27

#326 01-03-2014 o 09h48

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Wstałem od niechcenia z łóżka. Chwyciłem pierwszy lepszy T-Shirt i założyłem go na siebie.
- Dobra, dobra...Ale w zamian poszukaj jakiejś krwi. Jestem wycieńczony... - ruszyłem w stronę naszej mini kuchni. Mąka. Jest. Jajka. Są. Melo. Jest. Zacząłem szukać jakiejś patelni i zabrałem się za robienie śniadania. Westchnąłem ciężko. To skandal, żeby facet gotował dziewczynie, a nie odwrotnie. No ale cóż. Już moment później po kuchni rozszedł się przepyszny zapach naleśników - a pełny talerz tych puszystych przysmaków wylądował na stole.

Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (01-03-2014 o 09h48)

Offline

#327 01-03-2014 o 10h06

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Poczułam zapach naleśników. Tyle, że skąd ja mu krew wezmę. Usiadłam przy stole klepiąc krzesło obok.
-Możesz się napić mojej.
Powiedziałam cicho jakby to było nie wiadomo co. Zwykłe małe poświęcenie. Nic mi się nie powinno stać. Złapałam jednego naleśnika. Mmmm pychota.
-Świetnie gotujesz Kyou.
Postanowiłam mówić do niego po imieniu. Tak będzie łatwiej bo podnóżek to dość długie słowo tak samo jak kamerdyner czy pomoc domowa. A Kyou jest krótkie i zgrabne.
Westchnęłam. Ja to mam problemy.
Zaczęłam zjadać naleśnika. Są przepyszne.

Link do zewnętrznego obrazka
Zniknęłam na chwilę w kuchni. Pamiętać aby nie dać mu gorących. Po chwili całe śniadanko było gotowe. Zaczęłam dmuchać i wachlować rękami aby szybciej ostygły. Powinny być już dobre. Posmarowałam je dżemem, który znalazłam w lodówce.
Wzięłam talerz i zaniosłam na mały, dwuosobowy stolik w pokoju.
-Gotowe.
Powiedziałam i zadowolona usiadłam przy stoliku.
-Nimi na pewno się nie poparzysz.
Powiedziałam z uśmiechem przypominając sobie wczorajszą sytuację.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#328 01-03-2014 o 10h09

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Popatrzyłem na nią z nutką zdziwienia w oczach. Własną? W sumie...Usiadłem obok niej i oparłem policzek na swojej dłoni patrząc jak je.
- Dzięki. - przyjąłem komplement, czy może raczej pochwałę skinieniem głowy. Dobrze, że jej smakują. Poczekam aż skończy jeść, z głodu jeszcze nie umieram. To może chwilę poczekać. Uśmiechnąłem się widząc, że umorusała się dżemem. Kręcąc głową starłem z jej policzka palcem dżem i z kciuka zlizałem. Tak, truskawkowy to dobry wybór.

Offline

#329 01-03-2014 o 10h26

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247


Link do zewnętrznego obrazka

Tak, bo przepraszam i tłumaczenie się zazdrością pomoże. No może trochę, ale i tak jestem zła, czyli trzeba już współczuć uczniom, którzy będą na mnie skazani. No cóż zostało mi założyć okulary na nos i zastanawiać co teraz zrobić.
- Wiesz, uraziłeś mnie tym... Następnym razem jak coś mi zabraniasz robić to sam tego nie rób.
Drzwi do szkoły były coraz bliżej, czyli praca się nie ubłagalnie zbliżała. Co ja będę z tymi dzieciakami robiła, oprócz starania się by ta kocica nie zdała?

Link do zewnętrznego obrazka

Może jednak nie powinnam być na tyle bezczelna i ją budzić? Co ja sobie wyobraziłam? Jestem życiową ciotą i tego nie zmienię. Nawet nazywanie mnie "kochaniem" nie zmieni mojej ciotowości. Czekaj, dlaczego mnie tak nazywa? To jest normalne?
- Um... Dobrze. A tobie?
Tak bardzo głupio odpowiedziałam. Przyglądałam się jak zaczęła zmywać, chociaż dlaczego robi to rękoma? Myślałam, że w połowie jest wiedźmą. Chociaż nie ważne, ja pewnie bym zamroziła wodę w kranie. Podniosłam się z łóżka i podeszłam do okna. Chyba jest gorąco. Wydęłam usta w podkówkę i skierowałam się do szafy. Oczywiście prawie bym podeptała kota, bo ja mam takie szczęście. Wyciągnęłam moje ulubione ubranie. Sukienkę w kolorze lodu z ornamentem płatków śniegu. Kochałam tą sukienkę, ponieważ odwzorowanie płatków było takie rzeczywiste i nigdzie indziej tego nie widziałam.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#330 01-03-2014 o 10h42

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
- Wybacz... To się nie powtórzy...
Tak okropnie głupio mi się zrobiło. Uraziłem ją, szlag...
Zbliżamy się pomału do drzwi szkoły, chyba czas się rozdzielić... Ucałować ją na pożegnanie? Czy tylko życzyć powodzenia? Ah sam nie wiem... Do tego jeszcze sam mam z nimi lekcje, będzie ciekawie...


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#331 01-03-2014 o 10h49

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Zaśmiałam się cicho gdy starł mi dżem z policzka. Zjadłam kolejnego naleśnika. Ja tu przytyję.
-Jak ci się spało?
Zapytałam od niechcenia. No bo jakieś tematy rozmów. Bo ja spałam nawet dobrze, pomijając godzinę o której zasnęłam.
Skończyłam jeść naleśniki. Wstałam od stołu i podziękowałam. Podeszłam do szafy i zaczęłam wybierać ciuchy. Wzięłam białą luźną koszulę oraz czarne legginsy. Doszły do tego białe trampki. Weszłam do łazienki. Spędziłam tam jakieś 15 minut. Spięłam tylko włosy w kucyk i wyszłam.
Podeszłam do Kyou i nadstawiłam mu nadgarstek.
-Proszę.
Odwróciłam wzrok. To będzie boleć czy nie? Oby nie. Serce wali mi jak oszalałe. Czemu?


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#332 01-03-2014 o 10h59

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247


Link do zewnętrznego obrazka

Stara jak świat ta sama śpiewka. Gdybym dostawała nową parę butów za każdym razem kiedy ją usłyszałam, to sklepy nie miałby już nic w swoim asortymencie. Czyli to udowadnia, że mężczyźni nie dotrzymują słowa. Chociaż większość z nich nie była youkai.
- Mam taką nadzieję.
No tak teraz już całkowicie zaczęła się nasza praca. Więc życie osobiste na bok, idziemy męczyć uczniów. Cóż zrobię wszystko by historia ludzka została im w głowie. Ale trzeba pierw iść do gabinetu. Obróciłam się w jego stronę i stanęłam na palcach, by pocałować go w policzek.
- Powodzenia.
A jak! Policzek za policzek. Szybko weszłam do szkoły i odnalazłam swój gabinet. Trochę za mało wytworny, ale zmienią to w mgnieniu oka. Spojrzałam na zegarek i trochę czasu zostało. Wyjęłam z mojej teczki talerz z croissantami, uradowana z tego, że zaklęcie się udało. W końcu muszę mieć teczkę bez dna, by tam wszystko schować.
Zapukałam cicho w drzwi od gabinetu Mizu i nie czekając na odpowiedź weszłam.
- Dzień dobry, mój ty śpioszku.
Zaśmiałam się i usiadłam na kancie jej biurka podsuwając pod nos syrenki talerzyk z rogalikami.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#333 01-03-2014 o 11h07

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Ziewnęłam. Czyli naprawdę powinnam się ogarnąć, bo jak tak dalej pójdzie to usnę na lekjach. Ciekawe czy są za to jakieś kary... Byłoby zabawniej. Patrzyłam jak dziewczyna się przebiera, nie przejmując się czymś takim jak prywatność. A, tak! Sama powinnam się przebrać. Wyjęłam z szafy jakąś krótką, falbaniastą sukienke w kolorze ciemnego fioletu z białymi i liliowymi zdobieniami. Śliczne kwiatowe wzorki zawsze mnie urzekały. Włosy szybko upiełam kilkoma spinkami, zastanawiając się dlaczego robię to samodzielnie, a nie przy pomocy magii. Ale w sumie nie zawsze będę mogła na niej polegać.
- Dobrze, choć brakowało mi jakiejś przytulanki. - odpowiedziałam, puszczając jej oczko. Po tym wróciłam do aneksu kuchennego, zrobić nam jakieś kanapki. Z rana nigdy nie mam siły na nic więcej, chyba że płatki.
Pokroiłam chlebek, posmarowałam go masłem, a potem już przypadkowo kładłam ser, szynke i inne dodatki. Nie zastanawiałam się nad tym, to było odruchowe. I kawusia na zimno! Tylko przy tym już trochę wspomogałam swoje umiejętności magią.
- Zjesz? - zapytałam blondynki siadając przy blacie kuchennym. Cóż, jeśli naprawdę nie umie gotować... Ja nie wiem co ona by zrobiła, jakby miała mieszkać sama.

Ostatnio zmieniony przez Nieve (01-03-2014 o 11h07)

Offline

#334 01-03-2014 o 11h22

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
Ucałowała mnie w policzek i życzyła powodzenia. Odpowiedziałem jej tym samym, lecz bez pocałunku. Stanąłem przy wejściu do szkoły, mam jeszcze czas to zapalę.
Wyciągnąłem papierosa i zapaliłem. Trzeba się odstresować po tych dziwnych zdarzeniach i przed spotkaniem z tą klasą...Do prawdy tylko nerwów się dorobię z ów klasą... Czy Mizu nie jest ich wychowawczynią? Współczuję takiej klasy, ja bym nie wytrzymał...


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#335 01-03-2014 o 11h26

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Czytanie książki przerwała mi Asuna. Uśmiechnęłam się.
-Doberek.
Odłożyłam książkę do biurka, później ją skończę.
-Nie zastałam cię rano w pokoju więc postanowiłam pójść już do szkoły. Mogę wiedzieć gdzie byłaś?
Nie wiem po co się pytam skoro i tak wiem. Widziałam ich jak szli. No ale zapytać można. Ciekawe jak odpowie.
Przeciągnęłam się na krześle, nie wyspałam się. Można by spać dłużej.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#336 01-03-2014 o 12h11

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1800372_510650035722658_667831785_n.jpg

Leżałem tak, aż wreszcie Chi chi wróciła i na talerzu miała... te naleśniki, tak? 
Poparzyć? Chyba raczej przypalić, lub przysmażyć... Chyba będę musiał złapać jakiegoś człowieka i zobaczyć jego historię, żeby się w tym od razu połapać.
Dołączyłem do niej przy stole i zacząłem jeść naleśniki.
- Hmmm... dobre - spojrzałem na nią - Wiesz może skąd mamy wiedzieć, kiedy przyjść na trening, który fundują nam dorośli? Przyjdą po nas, czy jak? - zjadłem naleśnika i wyczekiwałem odpowiedzi.

Ostatnio zmieniony przez Minwet (01-03-2014 o 12h12)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#337 01-03-2014 o 12h14

Miss'Sensei
dortnana
T.T
Miejsce: Czarna dziura...
Wiadomości: 870

Shiawase Mijikai
Spojrzałem na nią i się uśmiechnąłem po czym pogłaskałem ją po głowie.
- Mów mi Shiawase. Właśnie, nie znam twojego imienia.
Zdałem sobie sprawę, że te całe zamieszanie nie pozwoliło byśmy mogli się lepiej poznać. Tak, właśnie, dużo wczoraj się działo. Spojrzałem na zegarek i było po ósmej.
- Powinniśmy zjeść jakieś śniadanie przed szkołą. Masz na coś ochotę? - Spytałem wstając i zabierając Neko ze sobą do kuchni. Nie chcę by siedziała tu wystraszona. On nie jest zły... Kiedy kilka razy oberwie od dziewczyny w końcu daje za wygraną, ale lepiej chuchać na zimne niż potem znów miałbym się martwić.

Offline

#338 01-03-2014 o 12h24

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Jego słownictwo jest takie śmieszne jakby nigdy nie widział normalnego świata, ani nie robił tak prostych czynności. Uśmiechnęłam się i zjadłam jednego naleśnika.
-O dziesiątej mamy być w szkole. Nie słuchałeś na apelu czy jak?
Jeszcze ponad półtora godziny mamy na siedzenie i jedzenie. Nawet się zrymowało. Wzięłam kolejnego naleśnika i powoli zjadłam. Naprawdę nawet dobre mi wyszły.
-Jesteśmy w tej samej klasie, wiesz? Wiedz, że się od mnie nie odczepisz.
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Biedny nie wiedział na co się pisał zamieszkując ze mną w jednym pokoju. Ciekawe tylko jak dużo zniesie i po jakim czasie wyprowadzę go z równowagi. I czy on w ogóle mnie polubi. I strasznie ciekawi mnie to jakby zareagował na to, że Chi Chi jest człowiekiem a nie youkai. Wściekłby się? A może ucieszył?
Westchnęłam. Jak na razie nie mam planów się nikomu zdradzać. Oby tylko nikt nie pytał o moją rasę.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#339 01-03-2014 o 12h29

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Odchyliłem się na krześle i wyciągnąłem ręce do góry - naciągając się.
- Ym, nie jest źle, choć sypiałem lepiej... - spojrzałem na dziewczynę. Skończyła jeść i wybierając parę ciuchów zniknęła w łazience. Zacząłem się w pewnym momencie niepokoić. Ileż można siedzieć w łazience. Wyszła akurat w momencie, kiedy wstałem z krzesła z zamiarem sprawdzenia, co się dzieje. No tak, kobiety...Wyciągnęła w moją stronę nadgarstek i odwróciła wzrok. Zdziwiłem się. Wczoraj przecież raz już miała okazję zostać przeze mnie ukąszona. Lekko drżała. Delikatnie chwyciłem ją za nadgarstek i przyciągnąłem do siebie. Wargami przesunąłem po szyi przymykając oczy. Czułem jak krew płynie pod jej skórą, czułem to.
- Postaram się to zrobić jak najdelikatniej. - mruknąłem koło jej ucha i poddałem się częściowej transformacji. Wtopiłem kły w jej skórę, a życiodajna ciecz wypełniła moje zmysły. Kochałem ten stan upojenia. Niestety, nie mogłem dużo jej wypić. Jej krew tylko utrudniała wszystko swoim aromatem. Była tak słodka, że nigdy nie chciałem się od niej odsunąć. Wkrótce się od niej jednak jakoś oderwałem. Językiem liznąłem rany na szyi, które dzięki mojej ślinie zaczęły się zamykać. Po paru sekundach nic nie zdradzało faktu, że piłem jej krew. Jedynie trochę bledsza skóra. W ramach rewanżu dobrowolnie oddałem jej trochę swojej energii poprzez pocałunek. Odsunąłem się i spojrzałem na zegar. Jeszcze było trochę czasu. Spojrzałem na dziewczynę. Tak, wyglądała lepiej a skóra już nabrała rumieńców. Dosłownie.

Offline

#340 01-03-2014 o 12h38

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247


Link do zewnętrznego obrazka

Zaśmiałam się jak mała dziewczynka. Oj jaka ona słodziutka jest. Normalnie można by tulić i powoli wprowadzać w życie. No ale o czym ja myślę.
- Oj bo długo spałaś, więc mnie zastałaś. Kiedy się obudziłaś to pewnie już powoli zmierzałam do szkoły z Ayato.
Lekko pomachałam jej talerzem z rogalikami przed nosem. Nie nie mówcie, że się nie skusi? Przecież śniadanie jakieś musi być i może nie jestem jakimś tam facetem, ale dogodzić umiem.
- W ogóle wczoraj szybko odleciałaś. Mówię Ci twoi wychowankowie są jacyś nienormalni. - tak koteczku teraz będę się mścić. - Wyobraź sobie, że gdy wczoraj pełniłam nocy dyżur to ta cała kotka siedziała u Ayato. Tłumaczyła się jakimś niemiłym współlokatorem, ale powinna udać się raczej do nas.
Cóż ploteczki zawsze są w modzie, więc trajkotałam jak szalona. Mam nadzieję, ze Mizu to zniesie.
- No i kiedy chciałam ją do nas zabrać, to ta zwiała pod łóżko. No i w między czasie nasz nauczyciel złożył mi bardzo nieetyczną propozycję... Ale nie o tym mówię - zaśmiałam się cicho na samo wspomnienie. - Ale kończąc poniosło to dziewczę bo zmieniła się w lwa. Musiałam interweniować bo kto wie co by jej odbiło. Jakbyś mogła upomnieć ją jako wychowawca, by tak nie robiła. Kot dachowy owszem ale dzikie zwierze?
Ach jestem wspaniała jeśli chodzi o plotkowanie i robieniu dobrej miny do złej gry.

Link do zewnętrznego obrazka

Tak nie wiem co to jako taki wstyd przy przebieraniu. Jak się żyje wśród swoich to potem są takie nawyki. Kiedy się przebrałam, zerknęłam na Hanę. Jesteśmy chyba swoimi przeciwieństwami. Nie lubię kwiatów ani falbanek, są one takie... Takie łagodne jak klimat na nizinach. Rozpuściłam warkocza by po chwili ponownie go zapleść. No ale w końcu był w opłakanym stanie po spaniu.
Na jej odpowiedź lekko się zarumieniłam. Ale dlaczego? Och błagam by inni dzisiaj nie zwracali na mnie uwagi. Delikatnie przesunęłam dłoń po drugiej ręce, dorabiając z lodu i śniegu rękawy do sukienki. Nie chcę by ten gorąc mnie dopadł. Podobnie zrobiłam z drugą ręką, by później lekko przymrozić sukienkę. Byłam często z tego dumna, ponieważ materiał mimo wszystko zachowywał się dalej swobodnie i nie był prosty jak drut. Gdy usłyszałam pytanie, spojrzałam zaciekawiona na śniadanie. To już znam (bo taką ciotą to już nie jest).
- Um dziękuję... - powiedziałam i usiadłam obok. - I przepraszam, ale w kuchni mi nie wychodzi. Często zamrażam jedzenie lub sztućce.
Wgryzłam się w kanapkę, która na prawdę była dobra. Wszystko takie świeże.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#341 01-03-2014 o 13h02

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1800372_510650035722658_667831785_n.jpg

O dziesiątej? A co to za dziwne określenie czasu? W tej samej grupie, co? W takim razie nawet lepiej.
- Hmm... zakochałaś się w mej osobie widzę. Cóż, mi to na rękę, że będziesz się mnie trzymać. Nasz sokolik chciał się czegoś o tobie dowiedzieć i nie sądzę, aby szybko zrezygnował z tego pomysłu... a ja z wielką chęcią mu w tym poprzeszkadzam - lubi te naleśniki, bo zajada się następnym - Więc jeśli będzie gdzieś w pobliżu to nie patrz na niego, a jak zobaczysz kątem oka, że się na ciebie lampi, to schowaj się za mną. Pozwalam - opadłem na tył krzesła, opierając rękę na oparciu - A skoro jesteśmy razem w jednej grupie, to pójdziemy razem na trening - i już nie muszę się martwić kiedy jest ta cała dziesiąta.

Ostatnio zmieniony przez Minwet (01-03-2014 o 13h16)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#342 01-03-2014 o 13h03

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Wpił się w moje usta. Serce podskoczyło mi do gardła. Ah, oddał mi trochę energii. Dałabym rade bez tego
-Nie musiałeś tego robić.
Skomentowałam tylko ten pocałunek. Nie powiem, że mi się nie podobał jednak nie był konieczny. Usiadłam na krześle.
-Lepiej ci?
Znów się martwię. Do zajęć jest jeszcze sporo czasu. Wzięłam biały plecak i wpakowałam książki i zeszyty. Westchnęłam.
-Mamy mieć dzisiaj jakieś sportowe zajęcia czy coś? W ogóle są tu jakieś kluby?
Spytałam mając nadzieję, że trafi się coś ciekawego. Nie powiem, może szkoły nie lubiłam jednak zajęcia pozalekcyjne to co innego.

Link do zewnętrznego obrazka
Wiedźma klekotała jak katarynka. To naprawdę śmiesznie wyglądało. Kiwałam cały czas głową.
-Ah, to to samo dziecko które chciało mnie wczoraj zjeść? Naprawdę zachowuje się jak dziecko. Oczywiście, że ją upomnę. Czy nie jest w pokoju z bożkiem szczęścia. Raczej powinno być jej wesoło.
Wyciągnęłam z torebki dokumenty i zaczęłam szukać karty tego chłopaczka. Jest. I nawet na kota. Mam nadzieję, że nie przyprowadzi go na lekcję.
-Masz już kogoś upatrzonego wśród uczniów? Są jakieś ciekawe okazy?
Sama niespecjalnie przeglądałam dokładnie dokumenty. Ciekawa według mnie może być ten mieszaniec i shinigami a reszta w sumie jest mi obojętna.
Odłożyłam te dokumenty na biurko i czekałam na odpowiedź Asuny.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#343 01-03-2014 o 13h08

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Sakura Scarlett

Powtórzyłam w myślach kilka razy jego imię. Podniosłam się i poszłam za nim.
-Nazywam się Sakura. Sakura Scarlett. A ochotę mam na... mleczko!  -powiedziałam i od razu wyciągnęłam sobie karton mleka, nalał go do kubka i zaczęłam pić. I tak co chwilę dolewałam. Wyciągnęłam ręce do Neko. Uściskałam go mocno, ale nie za mocno.
-I tak cie kocham ty grubasie mały-powiedziałam drapiąc go za uchem. Neko był nawet spoko kotem, ale czasami przeginał. Ojjj a nawet częściej, mały, gruby, słodki, perfidny, kochany zboczeniec.
-Shiawase, a na wychowaniu fizycznym mógłbyś trzymać z daleko ode mnie taką niebieską jędze i czerwonego gada? I tego nauczyciela sadystę?-zapytałam z nadzieją że się zgodzi. Śmierć w tak młodym wieku mi nie pasuje.

Offline

#344 01-03-2014 o 13h15

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Wziąłem głęboki wdech i wydech. Różnica niebotyczna...
- Tak, znacznie lepiej. Dziękuję. - zaczynała mi wracać pełna sprawność fizyczna. Podszedłem do komody. Powyciągałem odpowiedni książki, zeszyty oraz strój do zajęć fizycznych.
- Nie mów, że nie trzeba. Mamy dziś zajęcia fizyczne, i po nich zmienisz zdanie. Mamy je z jakimś sadystą. - chwyciłem plecak i zacząłem tam wpychać wszystko po kolei. Chyba niczego nie zapomniałem? Nie, wszystko jest. Nawet moje dwa szczęśliwe sztylety.
- Są. Z tego co na razie wiem jest klub pływacki, do którego się dziś zapiszę. Co do reszty - nie mam pojęcia. - wyprostowałem się i narzuciłem plecak na ramię.
Dzisiejsze zajęcia mogą być całkiem ciekawe. Już ja sprawię, że pan Demon zmieni na mój temat zdanie. Różnica między nami wynosi zaledwie sto lat. Więc doświadczeniem w walkach jesteśmy zapewne prawie na równi. Ale wciąż jest wiele "ale", więc na razie nie będę się wychylać.
Zwróciłem wzrok na dziewczynę. Czyżby była zainteresowana wstąpieniem do jakiegoś? Przeczesałem dłonią włosy. Jeszcze raz spojrzałem na zegar. Grubo po ósmej.

Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (01-03-2014 o 13h16)

Offline

#345 01-03-2014 o 13h16

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Skinęłam głową na jego słowa. Więc jednak nie będzie mu przeszkadzać to, że się go uczepiłam jak rzep. A i wspomniał o sokoliku, ach ten przerażający czerwonowłosy. Czyżby domyślał się tego, iż jestem człowiekiem.
-Podejrzewam czego chce się dowiedzieć. Nie dam mu tej informacji za nic. Może ty się kiedyś dowiesz, chociaż w to wątpię.
Tak, sokolik pewnie się domyśla albo ciekawi. A ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Czy jakoś tak. Tyle, że to piekło będzie dla mnie jak się dowie.
Przeciągnęłam się na krześle. Mógł mnie nie budzić tak wcześnie.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#346 01-03-2014 o 13h16

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247


Link do zewnętrznego obrazka

Ja trajkotałam, a ona kiwała głową jak te małe pieski w samochodach. Takie norn stop  kiwu, kiwu. O tak, nazywanie tego kota dzieckiem najbardziej do niej pasuje. Chociaż jak dowiedziałam się, że mieszka z bożkiem szczęścia zaczęłam mieć wątpliwości. Niby dlaczego zwiała do pokoju nauczyciela, jeśli przy takim bożku ludzie czują się lepiej? Na jej pytanie nie mogłam powstrzymać uśmiechu. Miałam już upatrzonych uczniów.
- O tak. Zaciekawiła mnie dziewczynka będąca mieszańcem oraz jedna, która nie ma wpisanej rasy. Intrygujący fakt.
Było to bardzo dziwne. Było paru innych uczniów, którzy mogli mnie zaciekawić. Niektóre z ras rzadko się spotyka, więc samo za siebie to mówi.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#347 01-03-2014 o 13h25

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Pływacki nie jest złym pomysłem. Mam ze sobą strój kąpielowy w którym wyglądam świetnie.
-Kyou nie obrazisz się jeśli ja też dołączę do tego klubu?
Podeszłam do szafy i zdjęłam z wieszaka strój kąpielowy. Pomachałam mu nim po czym z powrotem odwiesiłam. Wyciągnęłam krótkie, sportowe spodenki i biały podkoszulek. Starczy. Wrzuciłam je do plecaka i podeszłam do chłopaka.
-Nie wiesz kto jest naszym wychowawcą?
No bo mówili chyba na apelu ale nie koniecznie ich słuchałam.
Odgarnęłam grzywkę z czoła. To będzie ciężki dzień.


Link do zewnętrznego obrazka
Osoba bez rasy. Hmmm...Ciekawe, przeszukałam dokumenty. Miała na imię Chie, zupełnie jak taki odgłos który wydają jakieś tam gryzonie. Uśmiechnęłam się i zaczęłam przeglądać jej kartę.
-Ani nie ma wpisanej rasy ani umiejętności. Ciekawe... W dodatku jest w pokoju z shinigami. Może on będzie coś wiedział. Przycisnę go do ściany.
Powiedziałam z uśmiechem. Tak, ta uczennica może być ciekawa. Ale czemu nie wpisali jej rasy. Naprawdę dziwne.
Westchnęłam odkładając papiery na biurko. Niedługo zaczną się te zajęcia. Co to za klasa będzie. Oby nie było tak źle jak mówi Asuna.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#348 01-03-2014 o 13h35

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216

/ Przepraszam za książkę, ale nie wiedziałam co napisać, a nie chcę aby mój post ograniczał się do trzech linijek >.< /

https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1800372_510650035722658_667831785_n.jpg

Hmm... jakaś informacja? A w sumie, to co mnie ona interesuje.
- Ile mniej więcej mamy czasu do tej dziesiątej? - Jeśli bardzo mało, to nawet nie będę zasiadał do studiowania Fryderyka Nietzsche...
Przeczytałem już pierwszą część pierwszej części tej książki i muszę przyznać, że jestem zachwycony. Język jest dla mnie piękny i rozumny, oraz bardzo inteligentny. Chciałbym spotkać tego całego Nietzsche, ale jeśli był człowiekiem, to już raczej nie żyje... szkoda.



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#349 01-03-2014 o 13h36

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Spojrzałem na nią zdziwiony.
- Dlaczego miałbym się obrazić? Zapisz się, jeśli chcesz. Mi to odpowiada. - oparłem się o ścianę.
Nie, nie mam nic na przeciwko. Wręcz przeciwnie. Jej obecność będzie zapewne trzymała Shinigamiego oraz kotkę na dystans.
Chwyciłem czarne jeansy i na moment zniknąłem w łazience. Wyszedłem już ubrany - aczkolwiek jeszcze boso. Usiadłem na łóżku i zacząłem ubierać czarne adidasy. Wychowawczyni...Na chwilę zamilkłem szukając nazwiska w pamięci.
- Z tego co pamiętam to pani Mizu Hiraoka. Syrena. Całkiem sympatyczna osoba. Mamy dużo szczęścia. - zawiązałem mocno sznurowadła i wstałem.
Jest na tyle ciepło, że sama koszulka wystarczy.
Szczerze, najbardziej szykowałem się psychicznie na rzekomą lekcję historii. Na wspomnienie Wiedźmy, aż ciary mnie przechodzą. Jakoś nie czułem do niej sympatii. A reszta lekcji - sama przyjemność. A potem pływanie. Lepiej być nie może.

Offline

#350 01-03-2014 o 13h44

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247


Link do zewnętrznego obrazka

Nachyliłam się nad nią by zajrzeć do jej karty. Faktycznie całkowicie tam pusto. Nie spodziewałam się, że dyrektorka dopuści do takiego zaniedbania.
- Może faktycznie coś wiedzieć... - mruknęłam i przeciągnęłam się. - A z kim jest nasz mieszaniec?
Jak już jest okazja by to sprawdzić to czemu by nie skorzystać?
Spojrzałam na zegarek i cicho westchnęłam. Coraz bliżej do lekcji czyli zaraz te dzieciaki tu będą wpadać.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 12 13 14 15 16 ... 27